Zbychur - 2007-09-24 20:27:13

Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia) - 2007

U nas jesień, ze wszystkimi tego konsekwencjami :( Wiosna przeniosła się na półkulę południową. Dzięki internetowi możemy się jednak nią trochę pocieszyć i podglądając co robią tamtejsze ptaki wypełnić nieco pustkę po bocianach i jakoś dotrwać do naszej wiosny ;)

Polecam stronę http://www.alcoa.com/australia/en/info_ … webcam.asp Można na niej obserwować gniazdo sokołów wędrownych Falco peregrinus znajdujące się na wysokości 45 m, na wieży ciśnień należącej do elektrowni w Anglesea w stanie Victoria. Obraz jest dobrej jakości, odświeżany co 1 min. Trzeba tylko pamiętać o 8-godzinnej różnicy czasu. 
Sokoły gnieżdżą się w okolicy Anglesea od 1991 r. Początkowo wykorzystywały strome urwiska miejscowej kopalni węgla brunatnego. W 2003 podjęły zakończoną niepowodzeniem próbę gniazdowania na wieży ciśnień. W 2004 r. zamontowano więc na niej specjalna skrzynkę lęgową, którą sokoły zaakceptowały i regularnie wyprowadzają tam młode :) W 2006 r. zainstalowano kamerę internetową.
W tym roku samica (Sheila) złożyła 4 jaja. Ostatnie jajo zostało złożone 28. sierpnia. Ponieważ u sokołów wysiadywanie trwa 33-35 dni od złożenia ostatniego jaja więc młodych można się spodziewać miedzy 29.09. a 01. 10. Życzę wszystkim wspaniałych obserwacji.

Tak obecnie wygląda gniazdo i jego lokalizacja 
http://images12.fotosik.pl/107/683cdfa15c56140em.jpg   http://images22.fotosik.pl/171/e5dbed227a1da64am.jpg   http://images22.fotosik.pl/171/343187a134eeef1cm.jpg

Zbychur - 2007-09-29 00:03:16

Główny ciężar wysiadywania jaj u sokołów wędrownych spoczywa na samicy. Spędza ona w gnieździe ok. ¾ tego okresu w tym wszystkie „nocki”. Samiec zastępuje ją co pewien czas w ciągu dnia, aby mogła „rozprostować skrzydła” i zapolować.
W czasie wysiadywania samica wstaje niekiedy, przeciąga się, obraca jaja, zmienia pozycję, robi to jednak szybko i wraca do wysiadywania. Nadmierne ochłodzenie jaj jest bardzo niebezpieczne dla rozwijających się zarodków, więc jaja pozostają odsłonięte jedynie przez krótką chwilę i nawet zmiana ptaków odbywa się błyskawicznie. Udało mi się dzisiaj (28.09.) obserwować i zarejestrować :) taką sytuację. Wszystko trwało nie dłużej niż 3 minuty.
Fot.1. godz. 10.02. (wg naszego czasu) – ptak coś zauważył (być może partnera, który przyleciał go zmienić?).
Fot.2. godz. 10.03. Puste gniazdo (rzadka chwila).
Fot.3. godz. 10.05. Ptak na gnieździe.
Fot.4. godz. 10.18. Przypuszczam, że była to samica, bo nadchodził wieczór i do zmierzchu nie nastąpiła już żadna zmiana. Siedziała twardo przez następne 40 min. i tylko raz podniosła się poprawić jaja i zmienić pozycję.
Ok. 10.45 zrobiło się na tyle ciemno, że musiałem skończyć obserwacje.
Stwierdzono, że pod koniec okresu wysiadywania samice bardzo niechętnie opuszczają gniazdo a nawet są agresywne w stosunku do partnera, gdy ten zjawia się by ją zastąpić. Trudno więc z całą pewnością określić czego dotyczyła obserwowana przeze mnie sytuacja.

http://images30.fotosik.pl/90/ae5d6b2a4c2594b2m.jpg  http://images13.fotosik.pl/115/1a3f04e9aeeabfc4m.jpg  http://images12.fotosik.pl/113/8d581b048db2ac67m.jpg  http://images23.fotosik.pl/90/2ef4a89af13f4ae2m.jpg

Uwaga! Od jutra można już spodziewać się piskląt! Więc bądźmy czujni ;)

Zbychur - 2007-09-30 16:17:38

Jest pierwsze pisklę! :applause: Zajrzałem w nocy na chwilę i... miałem wielkie szczęście :)

O godz. 4.24 (naszego czasu) samica uniosła się i pokazało się pisklę (fot.1). Następnie matka odleciała i pisklę było przez chwilę samo (fot. 2). Po ok. 3 min. wróciła, prawdopodobnie z pokarmem, bo wyglądało jakby karmiła malucha. Później już prawie przez godzinę niemal nieruchomo wysiadywała (fot. 3) i tylko o 5.12. uniosła się poprawiając coś w gnieździe. O 5.21. opuściła gniazdo, przebywała jednak w skrzynce do 5.24 . Na chwilę opuściła gniazdo, ale już o 5.26 była z powrotem (fot.4).

Wyszedł z tego niemal reportaż „Godzina z życia sokołów” ;) Mimo nieprzyzwoicie wczesnej pory warto było. Życzę wszystkim równie udanych obserwacji kolejnych maluchów :)

http://images23.fotosik.pl/91/82469bd7133fc1d4m.jpg   http://images30.fotosik.pl/91/7fa6d0f1c4ef7a8dm.jpg   http://images12.fotosik.pl/115/78612385c5ab64acm.jpg   http://images25.fotosik.pl/91/d4fbabc6926783c3m.jpg

Zbychur - 2007-10-09 20:51:07

W gnieździe są już 2 młode :) Większość czasu spędzają pod skrzydłami matki, można je zobaczyć tylko w czasie karmienia (fot. 1- zdjęcie z galerii). Nie wiadomo co z pozostałymi jajami.
http://images22.fotosik.pl/171/2e7c7a13d19c2f24m.jpg

Zbychur - 2007-10-10 14:52:29

Udało mi sie zaobserwować i zarejestrować scene karmienia młodych (godz. 22.56-22.58 naszego czasu) :) Widać też wyraźnie, że w gnieździe są jeszcze dwa jaja. Niestety, okres inkubacji został już przekroczony o ponad tydzień więc nie należy się spodziewać kolejnych piskląt :(
http://images22.fotosik.pl/172/b42f499f4dc8c101m.jpg  http://images24.fotosik.pl/100/5b93adab99c0bc7cm.jpg  http://images22.fotosik.pl/172/5052f1c6a78c0fccm.jpg

Od 2004 r. kiedy to zamontowano skrzynkę lęgową Sheila co roku składa 4 jaja, natomiast ilość młodych wychowanych przez parę wynosiła w 2004 - 4, 2005 - 3, 2006 - 1. Miejmy nadzieję, że w tym roku uda się Sheili i Havocowi szczęśliwie wychować całą dwójkę.

Eva Stets - 2007-10-21 05:04:08

Gniazdo sokołów wędrownych w Anglesea, w Australii

Ok. godz. 04:30 - 05:00 (czasu polskiego)
Kilka migawek z gniazda sokołów w Australii, gdzie widać oba pisklęta podrosły i mają się dobrze.
Po wizcie rodzica (fot. 1), krótkim karmieniu i odlocie rodzica, pisklęta próbują własnych sił, w tym pewnego siadu, jak również stania na prostych nogach (fot. 2) .. a potem czas na odpoczynek (fot. 3)

http://img99.imageshack.us/img99/4710/64768933yt7.th.jpg  http://img99.imageshack.us/img99/9063/73299067ld1.th.jpg  http://img99.imageshack.us/img99/9858/4aut1.th.jpg

tanja - 2007-10-26 20:03:33

Dzięki czujności jednej z forumowiczek z Klubu Ciconia - trafiłam na wpis w Anglesea na głównej stronie>> z 25-października,z którego zrozumiałam,że maluchy nazwano Dash i Concorde.
Ważą 905g (Dash-ona) i 590g (Concorde-on).
Klikając na podświetlone strony-pokazują się zdjęcia z datą 22-października,kiedy widocznie miało miejsce obrączkowanie i ważenie sokołów (w ramach programu introdukcji sokoła).
Oto one>>.

Zbychur - 2007-12-10 16:16:16

Sheila and Havoc szczęśliwie wychowały oba młode.  Dash and Concorde w listopadzie opuściły ostatecznie gniazdo. Początkowo pojawiały się jeszcze niekiedy przy nim, odpoczywały, czyściły (fot. 1) w końcu jednak odleciały. Uczą się teraz samodzielności, polowania i unikania niebezpieczeństw. Miejmy nadzieję, że szczęśliwie osiągną dorosłość, co niestety nie jest łatwe. Świadczy o tym wysoka śmiertelność dorastających ptaków.
Transmisja z gniazda została zakończona, co oznajmia wszystkim miłośnikom sokołów załączone zdjęcie (fot. 2). Do następnego sezonu!

http://images32.fotosik.pl/68/61d10e573f502db5m.jpg    http://images25.fotosik.pl/123/21be4019e44540b0m.jpg

Eva Stets - 2008-09-16 15:47:18

Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia) - 2008

Transmisja na podgląd sokoła wędrownego w Australii, w Anglesea nie tylko jest już ponownie wznowiona ale wg  podanych na stronie info sokoły mają już 3 jaja (foto z 2 września 2008).
Zapraszam do obserwacji na ten sezon lęgowy.

http://img46.imageshack.us/img46/7535/20080902sepsheilawith3eum9.th.jpg

Damka_Pik - 2008-09-17 00:25:30

17 września

Fot. 1-4: godz. (odpowiednio) - 6:50;  6:53; 7:23; 7:24 cz. lokalnego.

Jajek po 2 września już nie przybyło, są nadal trzy. Samica (? chyba samica) tylko na kilkadziesiąt sekund – pomiędzy zmianą dwóch kolejnych klatek – zniknęła z gniazda i dzięki temu mogłam je zobaczyć.

http://images25.fotosik.pl/275/a17782325fce88c5m.jpg   http://images37.fotosik.pl/11/90fa358f921a5258m.jpg   http://images28.fotosik.pl/276/fe43eb0b55de2536m.jpg   http://images49.fotosik.pl/11/14fa0d8f1f2c347dm.jpg

Damka_Pik - 2008-09-22 23:47:58

22 września (w Australii już 23)

Mama wytwale ogrzewa jajeczka (fot.1 - godz. 6:49; fot.2 - godz. 7:47 cz. lokalnego). Brakuje jeszcze ok. 10-11 dni do pierwszego klucia, to już całkiem niedługo. :)

http://images38.fotosik.pl/13/faff3e4a66fecf5dm.jpg   http://images45.fotosik.pl/13/be3eab2163615c05m.jpg

Damka_Pik - 2008-09-25 11:09:51

25 września

18:09 (cz. lokalnego) - Sokolica cierpliwie kontynuuje swe zadanie (fot.1)
18:20 - Pora odwrócić jajeczka (fot.2)
18:35 - I kolejny raz (fot.3)
18:42 - Coraz ciemniej, słońce zaczyna zachodzić i niebawem zacznie zapadać zmrok (fot.4). Piętnaście minut później zrobiło się całkiem ciemno.

http://images34.fotosik.pl/368/949104b5f6c21de7m.jpg   http://images39.fotosik.pl/14/026b3243b85c482bm.jpg   http://images33.fotosik.pl/373/d68828c445c472adm.jpg   http://images32.fotosik.pl/368/be0d3c90ade59f6em.jpg

Damka_Pik - 2008-09-30 12:23:06

30 września

Niestety zmiana kolejnych klatek odbywa się aż co minutę, a to często uniemożliwia wyciąganie prawidłowych wniosków z obserwacji sytuacji w gnieździe sokołów. W ciągu minuty mogą następować wydarzenia, które nie są rejestrowane. Być może o 16:28 (cz. lok, fot.1) nastąpiła zmiana w opiece nad jajkami. Na fot. 2-3 (17:59 i 18:03) to chyba samiec wciąż troszczy się o jajeczka. Sokół na fot. 4 (18:28) jest wyraźnie większy, a więc to samica powróciła już z wieczornego posiłku. Wielkość ptaków porównywałam również na podstawie innych fotek, które zrobiłam między 16:24 a18:28.

http://images32.fotosik.pl/371/c54c96b6c5c30604m.jpg   http://images27.fotosik.pl/279/32bda4e6c8e05847m.jpg   http://images46.fotosik.pl/15/938adeddad98dc5cm.jpg   http://images36.fotosik.pl/15/7e71a849cddd6f90m.jpg

Moja wcześniejsza prognoza, co do terminu klucia była zbyt optymistyczna. Okres inkubacji u sokołów wędrownych wynosi 33-35 dni od dnia złożenia ostatniego jajka (2 września). Definitywne pękanie skorupek jest więc przewidywane pomiędzy 5-7 października.

Damka_Pik - 2008-10-02 02:10:39

2 października

Poranna zmiana warty - fot. 1-4 (godz. 7:54;  8:01;  8:02;  9:57 cz. lok.)

http://images40.fotosik.pl/16/c6ffa0484e01c848m.jpg   http://images37.fotosik.pl/16/12b6a77f50ba0fc8m.jpg   http://images48.fotosik.pl/16/23bd99798c0464a3m.jpg   http://images33.fotosik.pl/378/1b7f124983104b56m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-04 01:38:14

4 października 2008

Na stronie Alcoa Anglesea Peregrine Falcon Webcam ukazał się wczoraj wpis z datą 25 września (!):

„Na ogół nocą na jajkach siedzi samica, podobnie jak przez większość dnia. Samiec odbywa krótkie zmiany w dzień, tak by samica mogła polecieć i upolować sobie coś, albo też sam przynosi jej jakąś zdobycz do gniazda. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć wymianę uprzejmości między parą Sheila – Havoc przed zakończeniem długiego dnia w gnieździe.”

http://images35.fotosik.pl/16/3bd887cedec829cbm.jpg

Damka_Pik - 2008-10-04 02:28:47

4 pażdziernika 2008

Czas lokalny Anglesea:

  9:32 (fot.1) - O ile mnie wzrok nie myli - jest pierwsze pisklę! :)
  9:33 (fot.2) - Co ona trzyma w dziobie, co to jest??? Wyrzuca to z gniazda??? Usiadła, nie było widać nic wiecej.
10:03 - Skorupka tak, ale chyba jest też pisklak ... choć nie wiem, nie jestem pewna? Siada znowu ...
10:28 - Sheila wciąż siedzi nie zmieniając pozycji, obok niej leży nadal fragment skorupki
10:40 - Bez zmian
10:41  - Uniosła sie nieco, ale widać tylko jedno jajko, resztę zasłania ...
10:44  - Odleciała! Czy tam jest pisklak???
10:46 - Jest z powrotem, ... wciąż nie jestem pewna, czy on tam jest ...
10:51 (fot.4) - Tak!! Jest maluszek! Mama go karmi!!! :) :) :)
11:00 - Sheila nakarmiła pisklaczka, a potem usiadła, by nadal ogrzewać swe pierwsze dziecko i pozostałe dwa jajeczka. :)

http://images31.fotosik.pl/374/28ef050d70a19cbfm.jpg       http://images49.fotosik.pl/16/0fc86c821c30e33dm.jpg   http://images45.fotosik.pl/16/b16872fbc5fe7c1am.jpg      http://images43.fotosik.pl/16/5ac9ebce573c491am.jpg

Damka_Pik - 2008-10-04 10:49:58

4 października 2008

18:24 (cz. lok.) - Wygląda na to, że wsztstkie trzy pislaczki już się wykluły :)

http://images36.fotosik.pl/16/89a8247e3598f3f6m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-05 00:51:17

5 października 2008

A jednak, chyba są na razie tylko dwa pisklaczki, pomiędzy nimi widać jajko - raczej nie jest to skorupka, choć pewności brak (fot.3-4).
Sheila gdzieś bardzo blisko, ale poza gniazdem, musi mieć spiżarnię, do której Havoc przynosi zdobycz, bo tuż przed karmieniem znika gdzieś na moment, a gdy obraz się odświeży, już karmi maluchy. Tak było wczoraj przed karmieniem piskęcia i tak było dziś przed pierwszym śniadaniem.

Fot.1-2 (6:26; 6:27 cz. lok); Fot. 3-4 (8:00 i 8:03) - Pierwsze i drugie śniadanie.

http://images33.fotosik.pl/379/77f9f635f1fc6bc8m.jpg   http://images26.fotosik.pl/281/92eeff201444cb87m.jpg   http://images33.fotosik.pl/379/ba38551df2430153m.jpg   http://images46.fotosik.pl/17/37e522a886809210m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-05 22:50:03

5 października

W Anglesea budzi się nowy dzień, ... ale kamerka "śpi" i to co najmniej od kilkunastu godzin. Obraz jest niezmiennie taki sam od rana (naszego rana), jak na fotce zrobionej przed kilkoma minutami (6:35 cz. lok), nawet podczas minionej tam właśnie nocy kamerka pokazywała gniazdo sokołów skąpane w słońcu. Na razie wiec nie dowiemy się, czy przybyło trzecie pisklątko i jak sobie radzą dwa już wyklute. Miejmy nadzieję, że obsługa serwisowa wkrótce naprawi kamerkę, w końcu tam już poniedziałek.

http://images49.fotosik.pl/17/79592fa0ca6331adm.jpg

Damka_Pik - 2008-10-07 22:46:25

To Sheila, bo tylko matka karmi takie małe sokołki w pierwszych tygodniach. Ojciec natomiast dba o zaopatrzenie dla całej rodziny i nie zbliża się do dzieci. :)

Na fot. 1 (5:59) Sheila trzyma w dziobie przyniesione ze spiżarni śniadanie, a na fot. 2 (6:12) po nakarmieniu piskląt opuściła je znów na chwilkę, by odnieść resztę pokarmu tam, skąd go wzięła. Niestety, ja też nie jestem pewna, czy są trzy pisklaczki, czy dwa. Wydaje mi się, że jednak trzy, ... ale pewności nie mam. Musimy poczekać na kolejne odsłony. :)

http://images49.fotosik.pl/18/07016897bbaf84bcm.jpg   http://images40.fotosik.pl/18/930466863e54b881m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-09 17:54:18

Dzisiejsze poranne fotki sokolej rodzinki – z punktu widzenia sokołów, wieczorne (ok. 16:30-17:00 cz. lok.).

Jak widać, maluchy rosną w oczach. I są jednak (prawdopodobnie :) ) tylko dwa.

http://images23.fotosik.pl/282/b7e4b04efb38bca9m.jpg   http://images45.fotosik.pl/18/f49faab7277910e8m.jpg   http://images33.fotosik.pl/382/1ce02c7646ec7b32m.jpg  http://images46.fotosik.pl/18/e26b78e4a4d370d9m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-13 23:13:12

U sokołów poranek 14 października 2008

Po rutynowej już weekendowej awarii kamerka znów działa. Tuż przed 6:00 Sheila opuściła dzieci na kilkanaście minut (fot.1-2) i prawdopodobnie posiliwszy się w spiżarni, wróciła ze śniadaniem dla maluchów (fot.3-4).
Muszę powiedzieć, że podglądając mieszkańców tego gniazda, jednego dnia w oczach mi się dwoi, a innego troi. Dziś zdecydowanie ma miejsce ten drugi przypadek – widzę trzy pisklaczki. :)

http://images33.fotosik.pl/385/0a4d781a8376b3fcm.jpg   http://images33.fotosik.pl/385/9ca735e091f87391m.jpg   http://images26.fotosik.pl/284/6c81bbec0de102d8m.jpg   http://images28.fotosik.pl/284/9dc29b821e8bb553m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-14 23:33:14

Nowy dzień w Angelsea – 15 października 2008.

Fot.1 (5:46)  Sheila wyszła na balkon, a po chwili zniknęła na kilka minut, wróciła jednak z niczym – na śniadanko trzeba jeszcze zaczekać.
Fot.2 (6:14)  Po pół godzinie znów opuściła gniazdo.
Fot.3 (6:27)  Trzy głodne pisklaczki cierpliwie czekały przytulone do siebie.
Fot.4 (6:34)  W końcu mama przyleciała i rozpoczęło się 15-minutowe karmienie.

http://images37.fotosik.pl/20/b6a0dc7f5ce58ca6m.jpg   http://images26.fotosik.pl/285/3eebcc1a3f3f5885m.jpg   http://images23.fotosik.pl/283/0078e71520e6387cm.jpg   http://images45.fotosik.pl/20/0445de5257fec020m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-17 00:52:35

17 października 2008

Sheila, nie doczekawszy się prawdopodobnie dostawy od Havoca, o 6:29 sama wybrała się na polowanie, zostawiając dzieci bez opieki na pełną godzinę (fot.1). W końcu wróciła ze zdobyczą – jakimś niedużym ptakiem (fot.2 - 7:29). Karmiła pisklęta przez 10 minut, po czym o 7:42 znów zniknęła. Pisklaki chyba się nie najadły (fot.3). Po 40 min. przybyła z kolejną zdobyczą i podała drugie śniadanie (fot.4 – 8:23).


http://images28.fotosik.pl/285/e3d8068805a4c213m.jpg   http://images49.fotosik.pl/21/256abd925e0d3dbem.jpg   http://images32.fotosik.pl/381/c674ea7dbc1fc473m.jpg   http://images34.fotosik.pl/382/3cff638b514ee14bm.jpg

Renia - 2008-10-18 00:38:45

18 października
W Australii ranek, godzina 8:30. Sheili nie ma już od ponad godziny. Pisklęta tulą się do siebie. Na zdjęciu po raz pierwszy widzę dokładnie, że są trzy.

http://images46.fotosik.pl/214/5637d88cc7e2ca3fm.jpg

Damka_Pik - 2008-10-19 02:43:11

19 października 2008

Fot. 1-4 (9:00 - 9:12 cz. lok.) Solidne śniadanko.

Pisklaczki skończyły wczoraj dwa tygodnie. Sheila uznała, że nie wymagają już ciągłej opieki ani ogrzewania w ciągu dnia i od kilku dni aktywnie poluje, zostawiając maluchy same nawet na kilka godzin już od wczesnego świtu. Trudno więc teraz zastać ją w gnieździe. Po nakarmieniu piskląt (przez 10-15 min) natychmiast znika z resztą zdobyczy. Sokoliki w czasie nieobecności mamy na ogół śpią zbite pierzastą kupkę … i rosną. Od czasu do czasu podnoszą się i wypatrują czegoś. Myślę więc, że tak całkiem bez opieki nie zostają – podejrzewam, że zarówno Sheila, jak i Havoc patrolują często okolicę gniazda i pisklęta widzą przelatujących, bądź siedzących gdzieś w pobliżu rodziców.

http://images25.fotosik.pl/285/78a0a16090f7d4b1m.jpg   http://images33.fotosik.pl/388/b8f3379775ee7787m.jpg   http://images41.fotosik.pl/21/de081ac7c8c21767m.jpg   http://images41.fotosik.pl/21/401f4428909c914fm.jpg

Damka_Pik - 2008-10-21 23:36:24

Budzi sie nowy dzień w Anglesea - 22 października 2008

5:08 – Jeszcze panuje półmrok, ale widać w kąciku przytulone do siebie pisklaczki. Są same.
5:27 – Chyba coś dostrzegły lub usłyszały, bo wstały, ustawiając się pojedynczo przy ścianie.
5:28 – Rzeczywiście, wkrótce pojawiła się Sheila – z pustymi pazurami niestety - i zaraz zniknęła.
5:30 – Wróciła, tym razem z posiłkiem (fot.1). Wszystkie maluchy po chwili skupiły się przed nią i rozpoczęło się karmienie, które trwało aż 25 minut – Sheila rozdzielała sprawiedliwie kolejne porcyjki pomiędzy trzy zgłodniałe dzióbki (fot.2,3) i o 5:55 odleciała. Pisklaki porozglądały się jeszcze, pospacerowały, aż w końcu po ok. 20 minutach ułożyły się do drzemki w puchaty kopczyk.

Maluchy wyglądają na dobrze odżywione, zdrowe i silne, jak na swój wiek. Próbują już stać przez chwilę na wyprostowanych nogach (fot.4). Szkoda, że obraz jest statyczny, bo nie widać, jak się poruszają. Można dostrzec już zalążki pierwszych ciemnych piórek.

http://images35.fotosik.pl/22/af9fb1e287dc5cd7m.jpg   http://images30.fotosik.pl/287/ee7dd37555a042c1m.jpg   http://images41.fotosik.pl/22/334a2238208f42c8m.jpg   http://images38.fotosik.pl/22/9c5f5038b69e30d1m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-25 13:16:31

25 października 2008

Po moim ostatnim wpisie, przez trzy dni kamerka przed gniazdem sokołów znów nie działała. Dziś podgląd powrócił i widać, że wszystko jest w najlepszym porządku. Pisklęta kończą dziś trzy tygodnie i myślę, że rozwijają się bardzo dobrze. Poniżej cztery wieczorne fotki - przed zapadnięciem zmroku Sheila powróciła do dzieci.

Fot.1-4: 18:05; 18:08; 18:50; 19:08 (cz. lok.)

http://images40.fotosik.pl/23/479f8ebd926359a4m.jpg   http://images31.fotosik.pl/387/4c848e7737548544m.jpg   http://images34.fotosik.pl/387/c96c242169a9cd52m.jpg   http://images32.fotosik.pl/386/09b2fe9b9bff6e5cm.jpg

Renia - 2008-10-26 00:07:49

W Australii już 26 października, godz. 7:17
Sheili nie ma przy dzieciach. Podczas awarii kamery sokoliki podrosły, stanie na wyprostowanych nogach wychodzi coraz lepiej
8:19 Nie tylko stanie na nogach, ale i ćwiczenia skrzydełek
8:25 Wróciła mama

http://images45.fotosik.pl/215/b29b97df1ec74184m.jpg  http://images46.fotosik.pl/214/eb3a1e8cb4f70887m.jpg  http://images42.fotosik.pl/126/efc2aaeaba21c3cam.jpg

Damka_Pik - 2008-10-28 00:35:31

W Anglesea - rano 28 października 2008

Nareszcie wyczekiwane śniadanie – chyba gołąb. Najpierw odniosłam wrażenie, że tym razem to Havoc przybył ze zdobyczą i karmił pisklęta –  rodzic wydał mi się mniejszy (fot.1 - 8:57, fot. 2 – 9:06). Jednak na fot. 3 (9:15) widać raczej Sheilę, która jeszcze przez dwie minuty była w gnieździe, a potem zabrała gołębia i odleciała. Być może więc Havoc ustąpił miejsca partnerce, ale bardziej prawdopodobne jest, że uległam złudzeniu – Sheila wciśnięta w róg gniazda mogła wydać się mniejsza. Pisklaki czekały jeszcze przez jakiś czas na dalszy ciąg, ale na próżno. Poćwiczyły więc skrzydełka (fot.4 – 9:23) i poszły spać.

http://images48.fotosik.pl/24/84b9a6abba84876cm.jpg   http://images32.fotosik.pl/388/db7ff5bed7cc6a90m.jpg   http://images31.fotosik.pl/389/ce49caff0149be5bm.jpg   http://images36.fotosik.pl/24/786417963dae695cm.jpg

Teraz różnica między czasem obowiązującym w Polsce i w stanie Victoria w Australii wydłużyła się do 10 godzin - po przejściu na czas letni w Australii od 5 października (+1 godzina) i powrocie do czasu standardowego w Polsce od 26 października (–1 godzina). 8-godzinna różnica w tym roku dotyczyła okresu od 6 kwietnia do 5 października. Między 5 i 25 października różnica czasu wynosiła 9 godzin - i tyle należało doliczać w tym okresie (co wynika z informacji zegara światowego - fot. 5 i 6).

http://images44.fotosik.pl/24/12c26c127efab849m.jpg   http://images25.fotosik.pl/288/883720ce042467abm.jpg

Damka_Pik - 2008-10-28 22:20:27

29 października 2008

Sokołki dość niecierpliwie wyczekiwały dziś na przybycie mamy ze śniadaniem. Dwa z nich sokolim wzrokiem :) bardzo uważnie obserwowały co się dzieje przed gniazdem. O 7:35 Sheila wreszcie pojawiła się, a jedno z piskląt wybiegło jej na powitanie (fot.1). Rozpoczęło sie karmienie..., a po kilku minutach - niespodzianka! - tato Havoc wpadł na minutkę nacieszyć wzrok swym dorodnym potomstwem (fot.2 - 7:41). Być może więc wczoraj to był jednak on!? Teraz wyraźnie widać, że jest sporo mniejszy od Sheili, ma nieco ciemniejsze upierzenie i chyba bielszy kołnierz pod szyją.
Maluchy rosną pięknie i są coraz sprawniejsze - już rozpoczęły się pierwsze próby samodzielnego radzenia sobie z przyniesionymi kąskami pokarmu (fot.3). Śniadanie nie trwało zbyt długo, o 7:46 Sheila zarządziła koniec i opuściła gniazdo. Po pół godzinie pojawiła się jednak znowu, popatrzyła na śpiące w kąciku dzieci i po dwóch minutach zniknęła..., ale za 20 minut ponownie zasiadła na "balkonie". W pewnym momencie odwróciła głowę i spojrzała mi prosto w oczy! (fot.4) ;) - została przez 10 minut.

http://images41.fotosik.pl/24/f15dc21097670dd2m.jpg   http://images31.fotosik.pl/390/20c2b4ba04fbed8fm.jpg   http://images33.fotosik.pl/395/67108d2009508a64m.jpg   http://images50.fotosik.pl/24/f5713a8a960a17f0m.jpg

Renia - 2008-10-30 00:10:31

30 października 2008
Sheila siedzi na werandzie, natomiast nie widać młodych. co się z nimi stało?!  godz. 00:03 cz. pol.
Dorosły sokół odleciał, skrzynka jest pusta - godz. 00:08
Ale mi napędzili strachu. Już wszystko jasne, w kadrze pojawił się człowiek, domyślam się, że wkłada do skrzynki zaobrączkowane sokoliki - godz. 00:20
No i już po strachu, choć pisklęta wyglądają na nieco zestresowane - godz. 00:22
Z moich obserwacji wynika, że mama przyleciała do gniazda 30 minut po powrocie piskląt.

http://images46.fotosik.pl/192/47f81585b2ccbc4cm.jpg http://images47.fotosik.pl/192/0cc128ffe9ab162cm.jpg http://images39.fotosik.pl/189/e36838bda734fbeam.jpg http://images46.fotosik.pl/192/6b4d0ab32ba465b4m.jpg

Damka_Pik - 2008-10-30 00:17:07

30 października 2008

Na stronie Alcoa Anglesea Peregrine Falcon Webcam, zamieszczono informację że dziś, tj. w czwartek, miedzy godziną 9:00 a 10:00 pisklęta zostaną zabrane z gniazda przez badaczy realizujących Victorian Peregrine Project - bedą przez nich zbadane i zaobrączkowane.

Damka_Pik - 2008-10-31 23:03:14

U sokołów już rano 1 listopada 2008

To była prawdziwa uczta na śniadanie, trwająca prawie 50 minut (7:40 – 8:29 cz. lok).
Pisklęta zachęcane są przez matkę do samodzielnej konsumpcji, czego skutki można zobaczyć na fot.2 (maluchy umorusane krwią). Na ostatniej fotce jedno z piskląt demonstruje swoje obrączki. :)

http://images38.fotosik.pl/25/956a99a8001527a8m.jpg   http://images44.fotosik.pl/25/97a691017807f57fm.jpg   http://images41.fotosik.pl/25/db1b68f405bf32c2m.jpg   http://images24.fotosik.pl/290/8e46af2df5595142m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-03 18:11:07

3 listopada 2008

Jak wynika z ostatniego wpisu na stronie Alcoa Anglesea Peregrine Falcon Webcam, trzy pisklęta sokołów wędrownych to sami chłopcy! Otrzymali oni imiona: Midnight, Rocket i Stan.

Victor Hurley z Victoria Peregrine Project oraz Elisa Jeffrey zajmującą się ochroną środowiska w Alcoa byli wykonawcami akcji obrączkowania przeprowadzonej 30 października o 9:30. Wyjmowanie i odstawianie piskląt do gniazda odbyło się bardzo szybko, ponieważ zarówno Sheila, jak i Havoc z determinacją i nieustępliwie atakowali „intruzów” (fot. - link 1). Na szczęście badacze mieli dobrze zamocowane paskami pod brodą kaski ochronne. Na drugim zdjęciu (link 2) Stan prezentuje swe błyszczące obrączki.

http://alcoa.typepad.com/.shared/image. … ooping.jpg
http://alcoa.typepad.com/.shared/image. … _bands.jpg

Poniżej poranne fotki z zakrapianej deszczykiem kolacji u sokołów (18:00 – 18:38 cz. lok.). Na ostatniej widać niedojedzoną resztkę trzymaną pazurami przez Sheilę.

http://images39.fotosik.pl/26/7173352ab82e333dm.jpghttp://images28.fotosik.pl/291/c70ceb1487176177m.jpg   http://images27.fotosik.pl/290/92f4dfa1e9051b02m.jpg   http://images45.fotosik.pl/26/7dde84e2d7b3a1edm.jpg

Renia - 2008-11-04 02:58:47

4 listopada 2008, godz. 2:47 czasu polskiego
To już nie sokoliki, to młode sokoły. Nie przypominają już puchatych, białych kulek, którymi były jeszcze niedawno. Ich ciało stopniowo pokrywa się piórami. Zaczynają tez mieć groźny wyraz... twarzy (?), jak rodzice. Nie siedzą już lękliwie w kącie skrzynki. Stoją na jej brzegu, odważnie spoglądając na świat, z którym już niedługo przyjdzie im się zmierzyć.

http://images25.fotosik.pl/290/85e6d01899758787m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-07 20:33:45

8 listopada 2008 - poranek w Anglesea, 5:55 - 6:25 czasu miejscowego

W gnieździe są tylko dwa pisklęta !!! Na razie nie wiem co sie stało. (???) :(
To niemożliwe, żeby jeden już odleciał ... chyba, że próbował ...

http://images33.fotosik.pl/399/7745da0e011892d2m.jpg   http://images46.fotosik.pl/28/c1c4a3c4c15aab92m.jpg   http://images40.fotosik.pl/28/29da453289257963m.jpg   http://images38.fotosik.pl/28/54013fe97502fa9dm.jpg

Renia - 2008-11-07 21:33:59

Na stronie http://falcoperegrinus-froona.blogspot. … s-old.html
są zdjęcia, na których widać intensywny trening skrzydeł jednego z piskląt. Może rzeczywiście spróbowało lotu?

Damka_Pik - 2008-11-07 21:55:55

To jest zdjęcie z wczorajszego wieczoru, mam je, dokładnie to samo - z godz. 22:49 n/czasu, czyli 8:49 rano czasu Anglesea. Dziś rano (przynajmniej do godz 8:45 n/czasu) były jeszcze trzy, potem nie podglądałam. Musiało się coś stać potem ...

Wczoraj wieczorem podglądałam często - od (ich) świtu, czyli od 6-tej rano aż do 11:30 (u nas 01:30 w nocy) - przez 5,5 godziny żadne z rodziców nie pojawiło się z pokarmem.

Fot.1-3 Wczorajsze fotki (zrobione już po tej, którą zamieściła nupi) z godz: 8:56, 10:33 i 11:21 cz. lok.) - piskleta sprawiały wrażenie bardzo głodnych;
Fot. 4 - dzisiejsza, godz. 18:44 cz.lok (u nas 8:44 rano)

http://images49.fotosik.pl/28/75d6014007c5d965m.jpg   http://images24.fotosik.pl/293/43efa57d2c97d4c9m.jpg   http://images28.fotosik.pl/292/52dee0b00c248de1m.jpg   http://images28.fotosik.pl/292/2a8fa74dce874bb6m.jpg

Falco - 2008-11-07 22:38:47

Witam!
Chcialbym wszystkich troche uspokoic. Nie wiem co sie stalo, ale mam nadzieje, ze jeden pisklak poszedl na spacer.
Jesli bowiem spojrzec na umiejscowienie tego gniazda, to mlode moga po prostu pospacerowac wokol wiezy.
Mamy podobne doswiadczenia w Polsce z sokolami na Palacu Kultury - wychodza z gniazda, po czym moga sobie spacerowac wokol wiezyczki. Kamery ktore tu widac nie pozwalaja stwierdzic czy mlode nie sa gdzies metr dalej.
Mam nadzieje ze nie ma powodu by sie denerwowac i wkrotce sprawa sie wyjasni.

A przy okazji - Victor Hurley /ktory je obraczkowal/ byl w Polsce na konferencji o sokole wedrownym rok temu i jego niezwykle interesujaca praca o sokolach w Victorii bedzie wkrotce dostepna w ksiazce ""Peregrine Falcon populations - status and perspectives in the 21st century” pod edycja Tadeusza Mizery i Janusza Sielickiego. To najszersza monografia tego gatunku od ponad dwudziestu lat.
Szczegoly  http://www.falcoperegrinus.net/index.php?p=page&id=109
Sokoly wedrowne w Victorii sa wyjatkowe, gdyz sa tam 3 typy gniazd (na drzewach, skalach i budynkach), ale miedzy nimi dochodzi do czestych przemieszczen. W Europie sokoly sa znacznie bardziej konserwatywne pod tym wzgledem i rzadziej zmieniaja typ miejsca gniazdowania.

Damka_Pik - 2008-11-07 23:31:53

Właśnie dostałam odpowiedź od Elise Jeffrey - poniżej tłumaczenie:  :)

"(...) Wygląda na to, że jedno z młodych opuściło gniazdo. Najprawdopodobniej odbywa swój pierwszy lot. Kiedy obrączkowaliśmy pisklęta 10 dni temu, ornitolog [Victor Hurley] wyraził nadzieję, że w ciągu tygodnia zaczną latać.

Sprawdziliśmy teren pod wieżą, na której znajduje się budka lęgowa, aby upewnić się, czy młody sokół nie spadł na ziemię. Nie znaleźliśmy żadnych śladów, które mogłyby świadczyć, że został ranny. Tak więc prawdopodobnie poleciał w swój pierwszy lot i wylądował gdzieś w pobliżu. Personel wieży bedzie się rozglądał za nim przeglądając okolice zarówno z ziemi, jak i z  samej konstrukcji wieży - nie mógł raczej odleciec daleko.

Nadszedł bardzo ekscytujący czas, kiedy piskleta dorastają, uczą się latać, a potem odlatują poznawać szeroki świat.

Dziekuję ci za mail i za zainteresowanie naszymi sokołami.

Elise
"

Bądźmy wiec dobrej myśli! :)

Damka_Pik - 2008-11-09 00:20:00

9 listopada 2008

Nie mam nowych wiadomości na temat losu trzeciego pisklęcia. Przeglądam fora zagraniczne i nawet australijscy obserwatorzy jedynie spekulują, co się mogło stać. Po uspokajających informacjach od Elise wszyscy chcą wierzyć, że młody sokół wylądował gdzieś bezpiecznie i jest pod opieką rodziców. Wczorajszy długotrwały brak wizyt rodziców w gnieździe tłumaczą sobie właśnie koniecznością zajmowania się przez nich "uciekinierem". Na szczęście w końcu Sheila przyleciała, ale dopiero po południu (ok. 16-tej) i sokołki wreszcie mogły coś zjeść. W pewnym momencie zjawili się nawet oboje.

Dziś obfite śniadanie przybyło wcześnie. Zdziwienie wzbudził fakt, że rodzic "jak za dawnych czasów" aktywnie towarzyszył dzieciom przy posiłku i nawet je karmił (!), mimo że już od kilku dobrych dni rodzice jedynie szybko wrzucali niewielką ilość pokarmu do gniazda i jeszcze szybciej znikali, a pisklęta musiały jeść samodzielnie. Tematem spekulacji obserwatorów stało się też regularne dostarczanie posiłków od wczorajszego popołudnia - pojawiły się przypuszczenia, że może to świadczyć o tym, że Sheila i Havoc przyjęli nową taktykę - dobrze karmiąc dwa młode w gnieździe, opóźniają w ten sposób ich ewentualny zamiar pójścia w ślady brata. Opuszczenie gniazda przez kolejne pisklę byłoby zbyt dużym problemem dla rodziców w sytuacji, gdy znaczną część swego czasu muszą poświęcać opiece nad młodym, które przedwcześnie wyruszyło w świat i które jeszcze nie jest w stanie wystarczająco sprawnie latać.

Czy któryś z tych domysłów jest w zgodzie z faktami? - nie wiem, ale brzmią prawdopodobnie.

Fot. 1-4: Śniadanie (godz. 7:47 - 8:01 cz. lokalnego)

http://images37.fotosik.pl/28/99131619e7396adbm.jpg   http://images44.fotosik.pl/28/d62778f31434c986m.jpg   http://images28.fotosik.pl/293/975be6b6d21a96b8m.jpg   http://images24.fotosik.pl/293/bf060770a9e6be35m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-10 13:42:08

10 listopada 2008

Dzisiejszej nocy ukazał się komunikat Elise Jeffrey:

Stan wyruszył w swój pierwszy lot. Podczas weekendu pisklęta wielokrotnie ryzykowały ćwiczenia skrzydeł bardzo blisko brzegu budki lęgowej. Właśnie w czasie minionego weekendu – w sposób zamierzony lub przypadkowy - Stan opuścił gniazdo, aby poznawać świat. Kiedy młode są w początkowym etapie nauki latania, personel pracujący wokół wieży ciśnień zwraca na nie specjalną uwagę. Od wylotu Stan był kilkakrotnie widziany w różnych miejscach zakładu w towarzystwie Sheili, która latając ponad nim, troskliwie kontrolowała jego poczynania. Teraz Midnight i Rocket oczekują w budce lęgowej na wieści o wielkiej przygodzie brata (fot.1). Dziękuję Lucy z Polski za zdjęcia Stana uchwycone na chwilę przed i tuż po jego pierwszym locie.

Oto one plus jedna (nr 2) skopiowana z jednego z amerykańskich forów:

Fot. 1 – ostatnia moja fotka trzech piskląt (18:44 cz. lokalnego)
Fot. 2 – fotka autorstwa Froony z Holandii (18:46) – moment tuż po odlocie Stana, dwa pozostałe sokołki wyglądają na zaskoczone posunięciem brata
Fot. 3,4  - kolejne kadry po opuszczeniu gniazda przez Stana (18:47 i 18:51).

http://images33.fotosik.pl/401/61101098f1a81f95m.jpg   http://images35.fotosik.pl/29/5c026ccee0ef13bbm.jpg   http://images34.fotosik.pl/396/dd3542b46ad120dbm.jpg   http://images36.fotosik.pl/29/32224d48962cb680m.jpg

Brakuje tej najważniejszej fotki, z godziny 18:45, kiedy Stan wprowadził w czyn swą nagłą decyzję. Zdjęcie zamieszczone na australijskiej stronie http://alcoa.typepad.com/.shared/image. … flight.jpg sugerujące jakoby moment startu Stana, nie jest nim (fotka nie pochodzi ode mnie, choć posiadam ją w swych zasobach - w jednym z poprzednich postów pisałam, że jest to ujęcie z 8:49 cz. lok.).

Z fot.1 wynika, że coś wyraźnie zwróciło uwagę piskląt - być może była to Sheila latająca z pokarmem w pazurach przed gniazdem i zgłodniały ryzykant bez wahania rzucił się w pogoń za nią. ;) Myślę, że Stan to pisklę wysunięte najbardziej na lewo na fot.1.

Renia - 2008-11-10 22:18:48

W Anglesea ranek 11 listopada
5:50 - Jeden z sokołów jeszcze śpi, drugi ćwicząc prezentuje imponującą rozpiętość skrzydeł (1).
6.22 - Już obydwa ptaki na nogach, pewno by coś zjadły (2).
7:30 - Przyleciało upragnione śniadanie (3).
7:43 - Niestety, już po śniadaniu. Można znów trochę poćwiczyć (4).
http://img183.imageshack.us/img183/2201/550fz8.th.jpg http://img183.imageshack.us/img183/3765/622yn7.th.jpg http://img125.imageshack.us/img125/1976/730gy2.th.jpg http://img125.imageshack.us/img125/8775/743rf7.th.jpg

Damka_Pik - 2008-11-12 00:33:55

12 listopada 2008

Od rana chłopcy coraz śmielej sobie poczynają. Na dzień dobry jeden wybrał się na spacer na różową belkę. Ciekawe, czy dziś któryś się odważy. Jest już tam po 11:30, a śniadania nie było – są głodni i wydają się podenerwowani. Wolałabym, zeby jeszcze poczekali. :)

http://images34.fotosik.pl/397/d00fbb78d24555b5m.jpg   http://images44.fotosik.pl/29/864cf7d201ac332bm.jpg   http://images24.fotosik.pl/294/0da4f9ed6cf5c47dm.jpg   http://images28.fotosik.pl/294/7b15cf9026ad525bm.jpg

Renia - 2008-11-12 20:40:01

13 listopada 2008
6.38 czasu lok. Jeden z sokolików stoi na dachu skrzynki. (1)
6.40 Sokolik, który stał na daszku zniknął, drugi stoi na belce. (2)
6.47 Ich wyczyny są coraz odważniejsze. Sokół z dachu wrócił. (3)

http://img521.imageshack.us/img521/2176/638ga5.th.jpg http://img87.imageshack.us/img87/6352/640va1.th.jpg http://img521.imageshack.us/img521/5455/647oc6.th.jpg

Renia - 2008-11-12 23:22:37

13 listopada 2008
O 9:10 (cz. lok.) zajrzałam znowu do sokołów. W skrzynce jest tylko jeden młody (1). Być może drugi jest na daszku, ale nie widać ani kawałka pazurka. A może już lata?
9:40 Kadry zmieniają się tak rzedko, że nie mam pojęcia, skąd wziął się drugi sokolik. W każdym razie teraz w skrzynce są dwa ptaki (2)
http://img75.imageshack.us/img75/4670/910uw8.th.jpg http://img75.imageshack.us/img75/9241/940eg8.th.jpg

Damka_Pik - 2008-11-12 23:36:47

13 listopada 2008

Po dwóch solidnych śniadaniach jeden z zuchów (prawdopodobnie Midnight - zidentyfikowałam go wcześniej po literce "Z" na obrączce, jego nr to Z/V) już po raz drugi dziś wylądował na dachu (fot.1 - 8:17 cz. lok). Znikał momentami (fot. 2 - 8:21) i znów się pojawiał (fot.3 - 8:24), aż zniknął na dłużej (fot.4 - 9:04). Nie widać go już ponad pół godziny. Mam nadzieję, że wciąż jest na dachu. Jego brat nie wygląda na zadowolonego.

http://images43.fotosik.pl/30/c1e9249d8b1563e0m.jpg   http://images42.fotosik.pl/30/9a46e554dcc7f05dm.jpg   http://images35.fotosik.pl/30/501bf5c23b65101dm.jpg   http://images30.fotosik.pl/294/b3904df80d0dceaam.jpg

Damka_Pik - 2008-11-13 00:52:42

Po powrocie brata Rocket postanowił pokazać, że on nie gorszy - ustawił się w pozycji do startu, ukazując obrączkę o symbolu W/A (fot.1 - 9:53) i zniknął z wizji (fot.2 - 9:54). Wydawało się, że poleciał, ale po kilku minutach  skrawek jego ogona ukazał się po lewej stronie belki frontowej (fot.3 - 9:59). Po dłuższej chwili wrócił do budki. Dziesięć minut później na belce siedział Midnight i demonstrował swoją obrączkę z literkami Z/V (fot.4).
Teraz obaj ucinają sobie drzemkę po mocnych wrażeniach. :)

http://images46.fotosik.pl/30/2d23b2da7e35e33bm.jpg   http://images37.fotosik.pl/29/f9742ddd5f105541m.jpg   http://images38.fotosik.pl/30/98f4aeb55f74e418m.jpg   http://images48.fotosik.pl/29/a7bb738ef5a0069bm.jpg

Renia - 2008-11-14 01:10:24

14 listopada 2008
11:05 (cz. lok) W skrzynce są trzy sokoły. Wynika z tego, że Stan wrócił do gniazda.(1)
12:16 W skrzynce znowu są tylko dwa ptaki. (2)
12:21 I znów w skrzynce komplet - trzy sokoliki. (3)
http://images24.fotosik.pl/295/49d608a23609cde7m.jpg http://images45.fotosik.pl/30/46fc07d06a6d6346m.jpg http://images26.fotosik.pl/295/26e7c649b5c644f1m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-14 01:53:16

14 listopada 2008

To prawda Reniu!!!  Niesamowite, ale Stan wrócił o 10:35 czasu lokalnego! :rock:

Najpierw z lewej strony budki pojawiła się nieśmiało jego głowa :) (fot.1), … a już w kolejnej odsłonie zajadał spore resztki niedawno dostarczonej przez Havoca, drugiej już dziś zdobyczy (fot.2). Prawdopodobnie był pilotowany do gniazda przez jedno z rodziców, które było odprowadzane wzrokiem przez sokołka stojącego na belce (fot.2). Jadł z dużym apetytem przez dobre kilkanaście minut, a syci bracia nie przeszkadzali mu w tym (fot.3). Po ok. czterdziestu minutach cała szczęśliwa trójka zafundowała sobie przedpołudniowy odpoczynek (fot.4).

Prawdę mówiąc, miałam słabą nadzieję na tak szczęśliwy finał tej przygody ! :good:

http://images31.fotosik.pl/399/93c9954c8dcf07cfm.jpg   http://images27.fotosik.pl/294/8cb30a4408a5867fm.jpg   http://images50.fotosik.pl/30/5b4821e2bbd45e65m.jpg   http://images49.fotosik.pl/30/095d6c29ddd36160m.jpg

Renia - 2008-11-14 20:53:10

15 listopada 2008

U sokołów juz sobota, godz. 5:55. W budce są tylko dwa młode sokoły.
6:16 Przyleciał rodzic ze śniadaniem.
6:23 Rodzic zabrał resztę ptaka i odleciał.
7:40 W budce jest tylko jeden młody sokół.
8:42 Zguba się znalazła. Widać było główkę drugiego sokolika z lewej strony. Przez jakiś czas bracia przebywali w budce razem.
9:17 Sokolik spogląda w ślad za bratem, który znów postanowił opuścić bezpieczną budkę.
10:46 Braciszek powrócił, znów nie widziałam jak i skąd.

Damka_Pik - 2008-11-15 12:45:24

15 listopada 2008  (19:50-20:15 cz. lok.)

Fot. 1-4: Po kolejnym dniu ćwiczeń zmierzających do opanowania trudnej sztuki latania cała trójeczka w komplecie (!) zgodnie szykuje się do snu. :)

http://images31.fotosik.pl/400/6222ccc6addd07e7m.jpg   http://images25.fotosik.pl/294/33bd989c38e78f80m.jpg   http://images39.fotosik.pl/30/b342ee1649a31abcm.jpg   http://images49.fotosik.pl/30/ec24fdba1503f290m.jpg

Renia - 2008-11-16 21:03:02

W Australii ranek 17 listopada
20:38 czasu polskiego - Najpierw wszystkie młode sokoły były w budce, potem jeden wskoczył na daszek (1).
20:39 Zniknął (odfrunął? odszedł?) drugi młody sokół (2).
20:45 Został tylko jeden, nie odczytałam obrączki, ale sądzę, że najmłodszy. Zmieniał pozycję, chodził po listewkach, aż wreszcie...
20:47 Budka pusta.
20:53 Dwa młode sokoły na chwilę powróciły,a po chwili znowu zniknęły.
20;54 To wygląda jak zabawa w chowanego. Jeden sokolik na daszku, widać tylko kawałek ogona, drugi z prawej strony budki, ukryty za pionową listewką (3).
21:09 Sokolik, który był widoczny z lewej strony, zniknął, a ten z prawej wysunął się zza listewki i siedział tak kilkanaście minut.
21:17 Dwa sokoliki w budce, witają się na swój sposób.
21:32 A teraz są już wszystkie trzy (4).

http://images38.fotosik.pl/31/1eb81d7f0b924749m.jpg http://images44.fotosik.pl/31/aa4b9a807fd40547m.jpg http://images33.fotosik.pl/406/4be94fd7162dbf52m.jpg http://images50.fotosik.pl/31/a35254635b887358m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-18 00:59:24

18 listopda 2008

Dzisiejszej nocy tylko dwa młode nocowały w gnieździe – wg mojego odczytu - Rocket (W/A) i Stan (Z/Z) . Kto wie – może Midnight odleciał na dobre, a może jeszcze wpadnie odwiedzić braci?

Po porannych wprawkach na belkach i na dachu , bardzo szybko, bo kilka minut po szóstej nastąpił „zrzut” śniadania. Sokołki z zapałem przystąpiły do gwałtownej konsumpcji. Wyposażone w świeże kalorie rozpoczęły cykl kolejnych ćwiczeń - a to znikając z wizji, a to pojawiając się na dachu . W końcu przed ósmą całkiem zniknęły. Budka świeciła pustką przez ok. 1,5 godziny. O 9:20 pojawiła się Sheila, postała, oczyściła kostki z resztek i po pięciu minutach odleciała. Tuż po tym wrócił jeden z młodych szybowników, wyglądał na nią jakiś czas, ale mama nie wróciła. Położył się więc i dotąd ucina sobie drzemkę - chyba jest to Stan, który po wcześniejszych doświadczeniach wykazuje największe przywiązanie do gniazda rodzinnego. :)

http://images26.fotosik.pl/296/d5314667679224a8m.jpg   http://images38.fotosik.pl/31/bbaae684b08ce8c0m.jpg   http://images37.fotosik.pl/31/270e51f3e8d8fb4bm.jpg   http://images29.fotosik.pl/296/0f874d8a5af745f3m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-18 17:45:38

18 listopada 2008 – wieczór w Anglesea

Na noc wrócił tylko jeden młody sokół (fot.1 - 19:52 cz. lok.). Przez ponad dwie poprzednie godziny zaglądałam tam od czasu do czasu – budka była pusta. Po piętnastu minutach od powrotu sokołka na króciutko zajrzała do niego Sheila, podrzucając jakiś drobny kąsek (fot.2 - 20:07). Zabrał się więc do jedzenia – nie było tego jednak wiele, bo kolacja nie trwała długo (fot.3 - 20:12). Czekał jeszcze przez kilka minut na powrót któregoś z braci (fot.4), ale na próżno. W końcu wtulił się w prawy kącik i spędza noc samotnie.
Próbowałam odczytać jego obrączkę, wydaje mi się, że widać "W" (Rocket), ale może tylko mi się wydaje. :)

http://images38.fotosik.pl/31/0e5a28a8a18da87dm.jpg   http://images48.fotosik.pl/31/2a6147c78c4daac6m.jpg   http://images43.fotosik.pl/31/0c6ef32021717acam.jpg   http://images32.fotosik.pl/401/4666b6957784b8f2m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-19 00:10:35

19 listopada 2008

Dziś mija 46 dzień od wyklucia się pierwszego pisklęcia.

Z jednej strony zobiło się smutno, że gniazdo sokołów opustoszało, ale z drugiej - można się cieszyć, że Sheili i Havocowi z powodzeniem udało się odchować całą trójkę zdrowych i silnych młodych sokołów! Trzeba przyznać, że są bardzo troskliwymi rodzicami! :)

Teraz przed nimi kolejne, trudniejsze, zadanie: nauczenie dzieci sztuki mistrzowskiego latania i nabycia umiejętności skutecznego i bezpiecznego polowania. Szkoda, że tego etapu nie będziemy mogli już obserwować ...

Renia - 2008-11-19 02:46:52

19 listopada 2008
w Anglesea przedpołudnie
Budka od wielu godzin świeciła pustką. Około godziny 1:00 czasu polskiego zawitała doń Sheila. Podziobała coś, być może resztki jedzenia (1), usiadła na różowej belce, rozejrzała się (2, 3) i odleciała. Jej wizyta trwała kilkanaście minut. Od tej pory budka znów jest pusta.

http://images40.fotosik.pl/32/5a6ceddf8883fbd3m.jpg  http://images26.fotosik.pl/296/fe12b45bdd0a6f6fm.jpg  http://images34.fotosik.pl/402/dbe4fecb7da205a2m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-19 20:54:04

19 listopada 2008

Kilkanaście minut po odlocie Sheili, o 11:23 (cz. lok., czyli 01:23 cz. polskiego) na dwie minuty pojawił się jeden z młodzików (fot.1,2). Nie zastał nikogo, nie było nic do jedzenia, więc poleciał dalej.

http://images30.fotosik.pl/296/857d764b91bac9e6m.jpg   http://images36.fotosik.pl/32/a397eb5ba607a1a0m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-19 20:56:29

20 listopada 2008

Jeden sokolik znów nocował w gnieździe (fot.1-2, 5:53 – 5:54). Tym razem nie da się odczytać kodu z obrączki, ale bardzo prawdopodobne, że to znowu Rocket. Scenariusz z wczorajszego poranka powtórzył się, tylko wydarzenia potoczyły się jeszcze szybciej. Kolejna fotka pokazywałaby obraz już pustego gniazda, wiec jej nie zamieszczam.

http://images41.fotosik.pl/32/b7c22b17ba290b06m.jpg  http://images45.fotosik.pl/32/e387c87c243eb9cam.jpg

Damka_Pik - 2008-11-20 18:17:28

Na kolejną noc znów jeden młody sokół wrócił do gniazda (fot.1-2, godz. 20:16 i 20:42 czasu Anglesea).
Nie ma jak w domu! :)

http://images37.fotosik.pl/32/c0f8a13220bcfcdem.jpg  http://images32.fotosik.pl/403/0f75008f23475691m.jpg

Damka_Pik - 2008-11-27 22:40:33

Ostatni wpis ze strony Alcoa Anglesea Peregrine Falcon Webcam zamykający tegoroczny sezon lęgowy sokołów wędrownych:

Sokoły wędrowne na dobre opuściły swe gniazdo. Kolejny udany sezon lęgowy w Acloa Anglesea mamy więc za sobą. Trzy pisklęta, które wykluły się w sezonie 2008 – Midnight, Rocket i Stan już latają. Poniżej jedno z ostatnich zdjęć wszystkich trzech chłopców w budce lęgowej. Mamy nadzieję, że jesteście zadowoleni z obserwacji sokołów za pośrednictwem naszej kamery i że wrócicie do nas w następnym sezonie 2009. W wypadku uwag lub pytań dotyczących zamieszczonych przez nas informacji i fotografii, prosimy o kontakt pod adres: ANGFalcons@alcoa.com.au ".

Niestety, link do zdjęcia, o którym mowa w notce nie otwiera się, ale mam coś lepszego – sympatyczny filmik video zamieszczony na You Tube, zmontowany z wybranych fotek wykonanych w ciągu całego tegorocznego sezonu lęgowego sokołów wędrownych z Anglesea. Autorką filmu jest Froona z Holandii, miłośniczka i znawczyni sokołów:

http://pl.youtube.com/watch?v=1zY4dhYnF9o

A na koniec:
Powodzenia Midnight, Rocket i Stan !  :good: :papa:   Gratulacje Sheila i Havoc ! :applause:  Dziękuję Alcoa ! :dumny:

Renia - 2008-12-19 20:59:59

Kamera, dzieki której ogladaliśmy sokoły z Anglesea, już nie działa. Na stronie Alcoa od kilku dni zobaczyć można zdjęcie przedstawiające synów Sheili i Havoca oraz informację, że Midnight, Rocket i Stan już wyfrunęli z budki mówiąc "Do zobaczenia w 2009 roku!'
http://www.pic-upload.de/thumb/19.12.08/5479.jpg

Renia - 2009-08-07 03:18:29

Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)  - 2009


Na stronie z przekazem z gniazda sokołów wędrownych w Anglesea w Australii znalazłam informację, że kamera działa już od czterech dni.
http://www.alcoa.com/australia/en/info_ … webcam.asp


7 sierpnia 2009
godz. 3:00 (cz. pol) - dzisiaj budkę odwiedził sokół. Siedział na listwie i wygrzewał się w słońcu.
Może to Sheila, a może Havoc.

http://images48.fotosik.pl/176/7789d0c8eba627d0m.jpg

Renia - 2009-08-08 23:42:10

8 sierpnia 2009

23:00 cz. pol. W Australii wstał już nowy dzień. Od świtu na progu budki siedział sokół. W końcu odleciał,
         może na śniadanie, może na poszukiwanie partnera. Jestem pewna, ze wróci.

http://images43.fotosik.pl/176/a5494c3cbf8fbd13m.jpg  http://images45.fotosik.pl/177/bf92a25293ecf214m.jpg

Renia - 2009-08-23 01:07:13

23 sierpnia 2009

W Polsce głęboka noc, w Australii ranek. Na stronie z przekazem jest informacja, że Sheila i Havoc odwiedzają gniazdo i rzeczywiście tak jest. Codziennie widuję tu sokoła, jednak zawsze tylko jednego, a w takiej sytuacji nie potrafię rozpoznać, czy to samczyk, czy samiczka.
Kiedy dzisiaj zaczęło się rozwidniać, można było zauważyć, że w budce jest jeden sokół, odleciał jednak, zanim zrobiło się na tyle jasno, by można było zrobić wyraźne zdjęcie. Wrócił po godzinie, spędził w budce 35 minut, odleciał i po kilku minutach znów się pojawił.

http://img219.imageshack.us/img219/361/04aq.th.jpg  http://img219.imageshack.us/img219/8397/70366516.th.jpg  http://img7.imageshack.us/img7/1777/19955710.th.jpg

Klika - 2009-08-28 01:37:36

28 sierpnia 2009
U nas 1:30 w nocy, a w Anglesea 9:30 rano i od pół godziny obserwuję sokoła w gnieździe. Najpewniej to Sheila w sprawie jajka! :) Siedzi, nie zmienia pozycji, jedynie porusza łebkiem (fot. 1, 2). W ubiegłym roku pierwsze jajko pojawiło się 29 sierpnia, więc musimy być czujni bo ten moment tuż, tuż... :tak:
Z ostatniej chwili - o 1:40 (naszego czasu) Sheila podniosła się ukazując pierwsze jajko :applause: (fot. 3)


http://images39.fotosik.pl/185/51b65795c2205554m.jpg http://images44.fotosik.pl/189/d7e12eb170da5fd5m.jpg http://images48.fotosik.pl/189/2dd1e001fb8fb961m.jpg

Renia - 2009-08-28 10:11:31

28 sierpnia 2009
10:00 cz. pol. W Australii zapada zmrok.

Po kilkudniowej awarii nareszcie ruszyła kamerka. Sheila przez znaczną część czasu leży na gnieździe. Jest skupiona, dostojna, jak na matkę przystało. Opuściła budkę tylko na kilka minut, szybko wróciła do swoich obowiązków.

http://images43.fotosik.pl/188/08ece31814018005m.jpg  http://images39.fotosik.pl/185/6d85f96cb17b20d8m.jpg  http://images43.fotosik.pl/188/59c4cd503bc4ccb2m.jpg

Renia - 2009-08-30 00:16:51

30 sierpnia 2009

00:20 Od dwóch dni próbuję podejrzeć, czy w gnieździe przypadkiem nie przybyło jajeczek. Niestety, Sheila
         zazdrośnie strzeże swojej tajemnicy. Leży płasko w budce, niewiele się rusza. Cóż, pozostaje mi uzbroić
         się w cierpliwość.
00:50 Sheila podniosła się nieco, ale zanim strona się odświeżyła, siedziała już z powrotem. No i nadal nie jestem
         pewna, ile jest jajeczek - dwa? trzy?

http://images38.fotosik.pl/185/276c40b6ba511b22m.jpg  http://images44.fotosik.pl/190/85e45afffc70d2abm.jpg

Renia - 2009-08-30 23:48:22

30 sierpnia 2009

Około 3:00 czasu pol. Sheila opuściła na kilkanaście minut gniazdo (1), każdy może ocenić, ile jest jaj.
Teraz... kamerka od kilku godzin stoi (2), mam nadzieję, że usterka zostanie wkrótce naprawiona.

http://images49.fotosik.pl/190/764f9ab5afdcf47am.jpg  http://images47.fotosik.pl/191/7456234f932890d8m.jpg

Renia - 2009-08-31 23:01:51

31 sierpnia 2009
23:10 czasu polskiego

Sheila opuściła na chwilę gniazdo. Wyraźnie widać trzy jajeczka. Wróciła po kilku minutach, sprawdziła stan jajeczek, poprawiła je nieco i dalej wysiaduje.

http://images44.fotosik.pl/191/0810e8f9468ecf1am.jpg  http://images46.fotosik.pl/191/3060f09faf42a63am.jpg  http://images48.fotosik.pl/191/e2973bd5b0561d07m.jpg

Renia - 2009-09-02 07:52:36

2 września 2009
7:45 czasu polskiego

Uparta Sheila leży na jajeczkach i nie ma najmniejszego zamiaru pokazać mi, ile ich jest.
Na stronie Alcoa jest informacja sprzed dwóch dni o trzecim jajeczku.

http://images43.fotosik.pl/191/d462898e68d6a451m.jpg

Renia - 2009-09-04 00:42:16

4 września 2009
W Polsce tuż po północy

Sheila cierpliwie ogrzewa jajeczka. Od czasu do czasu obraca je dziobem. Opuściła gniazdo na kilka minut. Wtedy można było zobaczyć cztery jajeczka leżące na środku gniazda. Teraz Sheila kontynuuje wysiadywanie.

http://images47.fotosik.pl/192/af38b3b11da3c010m.jpg  http://images37.fotosik.pl/188/520547992166c09dm.jpg  http://images45.fotosik.pl/193/ce447a481399e28bm.jpg

Renia - 2009-09-05 07:38:48

5 września 2009
7:30 cz. pol.

Matka Natura ustalając kolor sokolich jajeczek nie wzięła pod uwagę kamer internetowych i wścibstwa internautów :madrala: , skorupki mają więc barwy ochronne, trudno je dostrzec na tle gniazda. Sheila poleciała na kilkuminutowy spacer, wydaje mi się, że nadal są cztery jaja. Kiedy po raz kolejny odświeżył się obraz, mama już wysiadywała swoje skarby.

http://images38.fotosik.pl/189/52ad8f92eb03555em.jpg  http://images46.fotosik.pl/193/5805d9bf2505b511m.jpg

Magdag - 2009-09-07 11:29:07

6 września godz. 22:45 naszego czasu

Udało mi się uchwycić portret mamy lub taty - nie wiem. Po odświeżeniu się obrazu rodzic już leżał na jajach.

http://images41.fotosik.pl/190/d092867866c0b381m.jpg

Renia - 2009-09-10 00:18:42

10 września 2009

Na stronie Alcoa w poniedziałek pojawiło się potwierdzenie naszych obserwacji -  Sheila zniosła czwarte jajo.
Teraz - jak widać na fotografii, jedno z rodziców wysiaduje. Potrwa to jeszcze jakieś trzy tygodnie. Pierwsze
jajo zostało zniesione 28 sierpnia. Wysiadywanie trwa ok. 30 dni, a więc pierwszego pisklęcia możemy się
spodziewać pod koniec września.

http://images47.fotosik.pl/196/77cba072af68750em.jpg

ptaszek - 2009-09-11 08:47:20

11 IX 2009 - wysiadywanie trwa, czekamy na pisklaczki

http://img40.imageshack.us/img40/8831/47885821d.th.jpg

Klika - 2009-09-13 01:05:53

12 wrzesień 2009
Wysiadywanie jaj trwa. Podczas zmiany pozycji wysiadywania, na chwilkę ukazały się jaja (fot. 1 godz. 8:41 miejscowego czasu). Rzadko obserwowana sytuacja - oba ptaki podczas zmiany w wysiadywaniu (fot. 2 godz. 9:13). Poprzednia zaobserwowana przeze mnie zmiana na jajach miała miejsce 4 września o 9:10 (fot. 3).
13 wrzesień 2009
Jaja pozostawione dosłownie na minutę (fot. 4 godz. 7:34)

http://images38.fotosik.pl/193/2ab5aaeb6a972de5m.jpg http://images46.fotosik.pl/197/a0e281fb0b8424c9m.jpg http://images45.fotosik.pl/198/0d7a3293af194c43m.jpg http://images48.fotosik.pl/197/60f4324964192c8dm.jpg

Renia - 2009-09-15 00:47:42

15 września 2009

W Australii wstał nowy dzień. Krople na obiektywie kamery dowodzą, że w Anglesea niedawno padał deszcz. Teraz już świeci słońce. Jeden z sokołów leży na gnieździe, cierpliwie ogrzewa jajeczka.

http://images37.fotosik.pl/194/5c41022706f06abbm.jpg  http://images43.fotosik.pl/198/b5b642ee84f25b42m.jpg

Magdag - 2009-09-15 09:18:20

15 września, poranek w w budce lęgowej w Anglesea. Bardzo chciałam zobaczyć oba sokoły razem i udało się i to jeszcze jak się udało. :) Jeszcze przez chwilę lażały razem w budce

http://images48.fotosik.pl/198/d9dd457e47844e3dm.jpg http://images47.fotosik.pl/198/c00476524f65409cm.jpg

Renia - 2009-09-16 02:51:05

16 września 2009

Sokoły nadal na zmianę wysiadują. Czasami trzeba sprawdzić jajeczka, poprawić je nieco (1) i dalej ogrzewać. Jeszcze około 2 tygodni.
Od czasu do czasu sokół opuszcza budkę. Można wtedy obejrzeć jajeczka (2). Tym razem nieobecność trwała 7 minut.

http://images47.fotosik.pl/199/1dbaf7fd681ea4c0m.jpg  http://images41.fotosik.pl/195/8712385c2dda3f43m.jpg

ptaszek - 2009-09-18 09:03:44

18 wrzesień 2009
widać jajeczko na drugim zdjęciu

http://images39.fotosik.pl/197/c39dc4681bb2bf63m.jpg http://images40.fotosik.pl/196/355eb875ecfad47dm.jpg

Renia - 2009-09-19 09:20:24

19 września 2009

Właśnie nastąpiła zmiana. Sokół, który dotychczas wysiadywał, odlatuje. Drugi zerka jeszcze na niego, przed nim pięknie wyeksponowane jajeczka. Za chwilę usiądzie, by kontynuować wysiadywanie.

http://images42.fotosik.pl/113/9e77720ebed05a05m.jpg

Magdag - 2009-09-22 23:37:24

23 wrzesnia 2009 Anglesea; około 7 rano czasu miejscowego.

Zmiana w wysiadywaniu jaj. Ciągle mi sie zdaje, że to jasne jajo jest większe od pozostałych, a może to tylko złudzenie.

http://images39.fotosik.pl/200/28ab93d3fc2c26dem.jpg http://images47.fotosik.pl/203/e026543fdad42bfcm.jpg

Magdag - 2009-09-26 19:20:47

26 września - wczesny poranek

Sokół chwilę sie zastanawiał i po chwili już leżał na jajach. Czyż nie jest dostojny i wspaniały?

http://images44.fotosik.pl/205/92db79db5d798103m.jpg

ptaszek - 2009-09-28 16:31:27

28 września 2009 rano

uchyliła rąbek... jajeczka



http://images38.fotosik.pl/202/8dd61ca5def39ae6.jpg  http://images50.fotosik.pl/206/8764a88b3e2fd3c0.jpg

Magdag - 2009-10-01 08:23:43

1 października 2009, godz. 7:52 naszego czasu.
Włączyłam podgląd i przecierałam oczy ze zdumienia: jest pisklaczek!!!!
8:44 chwilowy brak rodziców (fot.3)
8:44 karmienie (4,5)
http://images42.fotosik.pl/120/8dfd293a5f81471bm.jpg http://images37.fotosik.pl/204/e75a6002d585a10bm.jpg http://images41.fotosik.pl/204/f6acd54a4436235cm.jpg http://images45.fotosik.pl/208/e6aa10d42b9fb9f3m.jpg http://images46.fotosik.pl/207/7232655fac6427d8m.jpg

Damka_Pik - 2009-10-02 00:29:00

1/2 października 2009

22:30 (w Anglesea 2 października, 06:30) - Są już dwa (fot.1). :)
00:12 (08:12) - Karmienie (fot.2,3).

http://img36.imageshack.us/img36/1091/screenshot3111.th.jpg   http://img246.imageshack.us/img246/9453/screenshot3122.th.jpg  http://img198.imageshack.us/img198/9155/screenshot3123.th.jpg   http://img196.imageshack.us/img196/752/screenshot3124.th.jpg

Damka_Pik - 2009-10-03 23:29:41

3 października (poranek 4 października w Anglesea)

Havoc pojawił się z dostawą zanim zaczęło świtać, o 05:30 (u nas 21:30;  fot. 1). Sheila karmiła pisklęta przez 15 minut (fot.2), po czym zniknęła ukryć resztę dania, a pisklęta na chwilę zostały same (fot.3) – widać nadal dwa pisklęta i dwa jaja. Po minucie Sheila wróciła fot. 4) i po chwili okryła pisklaczki i niewyklute jaja.

http://www.fothost.pl/thumb/09/40/thumb_76ffe545.jpg   http://www.fothost.pl/thumb/09/40/thumb_5801578a.jpg   http://www.fothost.pl/thumb/09/40/thumb_f8db5374.jpg   http://www.fothost.pl/thumb/09/40/thumb_29da9ebd.jpg

Renia - 2009-10-04 09:31:25

4 października 2009

6:30 Pierwszy raz w tym sezonie udało mi się zobaczyć oboje rodziców razem w gnieździe :) Havoc odwiedził Budkę, wspólnie z Sheilą doglądali dzieci, może było też karmienie. Niestety, po kilku minutach odleciał, a Sheila usiadła, zanim zdążyłam podpatrzeć, ile jest piskląt. Widać tylko skorupki porozrzucane w budce.
9:30 Sheila wstała i karmiła pisklęta, ale dokładnie zobaczyłam tylko jedno z nich.



http://images38.fotosik.pl/205/772faeef4c08ce05m.jpg  http://images40.fotosik.pl/205/75b7864314a7e674m.jpg

wladek12 - 2009-10-04 22:51:26

04.10.2009.
22.42.czasu polskiego zastałem taką sytuację jak na (f.1.).a po 2 minutach (f.2.).          ...             :papa:
http://img16.imageshack.us/img16/6516/2242czplsokodlecia.th.png http://img134.imageshack.us/img134/8206/2244czpljest.th.png

Damka_Pik - 2009-10-04 23:13:33

4/5 października 2009

A nieco wcześniej (22:28, czyli 06:26 w Anglesea) widać było, że Sheila i Havoc są nadal posiadaczami dwóch piskląt i dwóch jaj (fot.1-3). Na fot. 4 widać, że końcówka jednego z jaj jest wyraźnie ciemniejsza – może więc jutro odmelduje się trzeci sokołek?

http://images48.fotosik.pl/209/2ae8c62586b5cb5bm.jpg   http://images49.fotosik.pl/210/f3aab87a1557460fm.jpg   http://images43.fotosik.pl/209/ac3ca559e556d529m.jpg   http://images45.fotosik.pl/210/02d56dd6163c6d43m.jpg

Magdag - 2009-10-05 21:57:30

5 października 21:50 u nas; Wczesny ranek w Anglesea

Karmienie dwóch maluszków, które już trochę urosły :).

http://images44.fotosik.pl/210/e033c3ee1a0fbaa3m.jpg

Damka_Pik - 2009-10-05 23:15:38

5/6 października 2009

Kilka minut później (22:03 / 07:03) ujawnił się trzeci maluszek (fot.1) i też dostał jeść (fot.2). Nie zdziwiłabym się, gdyby ta kupka puchu (fot.3) składała się z czterech pisklaczków ;) – czwartego jaja nie widać, ale być może jest w środku tego kłębuszka (fot.3).
Havoc trwa na straży licznej rodziny, zdradza go cień (fot.4). :)

http://images44.fotosik.pl/210/9014cd8a8f1384f4m.jpg   http://images41.fotosik.pl/206/e9e734ab10d8d205m.jpg   http://images50.fotosik.pl/210/de808591c51cb5e1m.jpg   http://images40.fotosik.pl/206/a5735e8beb5988c4m.jpg

Renia - 2009-10-06 00:27:16

6 października 2009
00:10 czasu polskiego

1. Sheila siedzi na listwie, zasłania sobą pisklęta.
2. Odleciała na minutę, pewnie po coś do zjedzenia.
3. Po powrocie było karmienie. Ile jest piskląt? Trzy na pewno, ale  - jak pisze Damka_Pik - na razie
    niczego nie można być pewnym . Sokolątka muszą nieco podrosnąć.

http://images46.fotosik.pl/210/7431c50bf2cd1001m.jpg  http://images37.fotosik.pl/206/dc63dbed7aa59e73m.jpg  http://images44.fotosik.pl/210/8cc55fa048d88e82m.jpg

Damka_Pik - 2009-10-06 00:44:41

6 pażdziernika 2009

00:32 / 8:32 - Jajo się znalazło. ;)

http://images44.fotosik.pl/210/3bd4969786e020c6m.jpg

Magdag - 2009-10-06 22:32:15

7 pażdziernika 6:00 (czas w Anglesea)

Pierwsze dzisiaj moje wejście i wszystko wiadomo :). Trzy pisklaki, jedno jajo i dwoje rodziców. Zaraz potem było karmienie.
6:23 koniec karmienia. Rodzic odnosi jedzenie a w budce trzy pisklaki i jajko z dziurką.

http://images40.fotosik.pl/206/247ffd3999f93ae6m.jpg http://images50.fotosik.pl/211/b142af66722c9cd8m.jpg

Damka_Pik - 2009-10-07 02:13:49

7 października 2009

01:36 / 10:36 - Myślę, że są cztery maluchy! (fot.1,2). :good:  Ale tłok! (fot.3). :)  Karmienie trwało 15 minut, reszta śniadania wędruje do spiżarni (fot.4).

http://images48.fotosik.pl/210/feb989e6b0b1f0f3m.jpg   http://images41.fotosik.pl/206/02b5579acd6b38edm.jpg   http://images49.fotosik.pl/210/7af3bd83655a4b0fm.jpg   http://images40.fotosik.pl/206/765163983d2c7b5bm.jpg

Damka_Pik - 2009-10-08 11:25:55

8 października 2009

09:57 / Anglesea - 18:57 (różnica czasu wynosi teraz 9 godzin, w Australii dodano 1 godzinę - czas letni)

Dziś zwątpiłam, czy są cztery pisklaczki czy jednak tylko trzy (fot.1,2) ???  Wątpliwości wzrosły, gdy pod koniec karmienia w lewym rogu budki obok Havoca pojawiło się jajo (lub skorupka?) – fot. 3 i 4. Być może wcześniej zmyliło mnie skrzydełko jednego z maluchów „udające” główkę pisklaczka? ;) Renia ma rację, trzeba kilka dni poczekać, żeby sytuacja do końca się wyklarowała.

http://images43.fotosik.pl/211/1335ee506d2ff2e5m.jpg   http://images49.fotosik.pl/211/3463e14511a1084am.jpg   http://images41.fotosik.pl/207/93d3f69b7ee80d4dm.jpg   http://images46.fotosik.pl/211/8bb782ec42a45bfem.jpg

ptaszek - 2009-10-09 10:46:05

9 październik

karmienie , jednak chyba są tylko trzy   

http://img104.imageshack.us/img104/7412/48735010d.th.jpg

Damka_Pik - 2009-10-12 23:36:26

12/13 października 2009

Nie ma już żadnych wątpliwości, że czwarte jajo pozostało niewyklute – co dobrze widać na wczorajszej fotce (nr 1) z godziny 10:07 czasu Anglesea, kiedy pisklaki pozostawione same na całą godzinę rozbiegły się po domu, nie mogąc doczekać się powrotu rodziców z drugim śniadaniem. Jajo nadal jest jednak jeszcze ogrzewane wraz z maluchami, choć już nic się z niego nie wykluje.
Dziś rodzic ruszył do spiżarni o 7:26 (u nas 22:26; fot.2) i za moment podawał już pierwsze śniadanie (fot. 3 i 4).

http://images45.fotosik.pl/214/ff96e628a3c6ac4fm.jpg   http://images41.fotosik.pl/209/15e8d6b77b5ffbe6m.jpg   http://images49.fotosik.pl/213/82dbfc634bad0a88m.jpg   http://images45.fotosik.pl/214/b4ddf4caa2a928d2m.jpg

Damka_Pik - 2009-10-15 16:00:19

15 października 2009

10:00 / 19:00 w Anglesea

Dzisiejsza kolacja była niezwykle obfita i trwała ponad 40 minut (fot.1-3). Być może wcześniejsze posiłki były uboższe i niezbyt częste (wczoraj wieczorem widziałam dwie bardzo króciutkie przekąski, a potem maluchy na długo zostały same. Tym razem sokolątka z pewnością najadły się do syta - wystarczy przyjrzeć się ich wolom na fot.2 i 3. ;) W każdym razie rosną jak na drożdżach. :) Niewyklute jajo nie jest już ogrzewane i w końcu zostało odsunięte na bok (fot.4).

http://images48.fotosik.pl/214/10a4e2d0b987a213m.jpg   http://images46.fotosik.pl/214/6e819a5ea76cc90am.jpg   http://images45.fotosik.pl/215/7a7f30faff7edda0m.jpg   http://images45.fotosik.pl/215/c15f03f20fe9d318m.jpg

Renia - 2009-10-18 02:29:46

18 października 2009

Dzisiaj pisklęta znaczną część czasu spędzają same w gnieździe. Co jakiś czas do budki wpada Sheila i karmi swe dzieci (1). Tym razem karmienie trwało około 20 minut. Następnie usiadła na bocznej listwie (2), po kilkunastu minutach odleciała. Nakarmione pisklęta po chwili ułożyły się do snu. Na pierwszym planie niewyklute jajo.

http://images50.fotosik.pl/216/73378e498b5e41bcm.jpg  http://images47.fotosik.pl/215/7b3be5ce7fe1d8a0m.jpg

Damka_Pik - 2009-10-19 01:02:37

18/19 października 2009

Sokolątka doczekały się pierwszego śniadania o 8:26. W pewnym momencie Sheila z jakiegoś powodu przerwała dopiero co rozpoczęte karmienie, siadła na belce i pokrzykiwała (fot.2) - być może w pobliżu gniazda latał Havoc? Po kilku minutach powróciła do karmienia piskląt (fot.3). W końcu danie się skończyło, a mama znów zniknęła (fot.4).

http://images44.fotosik.pl/216/0e1c97dca063c061m.jpg   http://images43.fotosik.pl/216/c34b24cfb432efadm.jpg   http://images45.fotosik.pl/217/4e767a9a0988ee61m.jpg   http://images49.fotosik.pl/216/a971db067d91091cm.jpg

Magdag - 2009-10-20 21:55:09

20 października 2009

Sokolątka już przemieszczają się po domku, jeszcze wczoraj siedziały ciągle w swoim kąciku. A podrosły niesamowicie.

http://images46.fotosik.pl/216/404177e974f3da7em.jpg http://images49.fotosik.pl/217/b8b3ad9ccc4978f8m.jpg http://images46.fotosik.pl/216/2759580a1d2339aem.jpg

Damka_Pik - 2009-10-22 01:04:11

21/22 października 2009

22:48 / 7:48  Śniadanko - w przeciwieństwie do kilku ostatnich dni dzisiaj sokolątka nie musiały długo na nie czekać. Dwa starszaki wyraźnie już odróżniają się od najmłodszego otoczką ciemnych piórek wokół oczu. Nieśmiało pojawiają się także zalążki czarnych lotek. :)

http://images48.fotosik.pl/217/34599fbea33f5769m.jpg   http://images36.fotosik.pl/104/315c4a8e3dac49d2m.jpg   http://images38.fotosik.pl/213/7d9c32a9bb5be628m.jpg   http://images37.fotosik.pl/213/5999ce096bb778fdm.jpg

Damka_Pik - 2009-10-24 01:07:16

24 października 2009 - 01:00 / 10:00 rano w Anglesea

Kiedy wreszcie dostaniemy śniadanie ???!!!

http://images41.fotosik.pl/214/090680876bbc7806m.jpg   http://images37.fotosik.pl/213/81252945fab3bbeam.jpg   http://images45.fotosik.pl/219/f70cda9da05d8221m.jpg

Renia - 2009-10-24 23:01:25

24 października 2009

Zaczęłam podglądać sokoły o godzinie 21:00, w Australii była 6:00, dopiero się rozwidniało. W półmroku dostrzegłam, ze Sheila karmi dzieci. Wkrótce potem odleciała. Wróciła kwadrans później, nastąpiło króciutkie karmienie (1) i znowu opuściła budkę. Po raz kolejny przyleciała ok. 22:00. Tym razem posiłek był obfity, trwał prawie 40 minut. Sokoliki coraz mniej przypominają puchate kulki, którymi były tuż po wykluciu, z dnia na dzień mają coraz więcej ciemnych piórek (2).

http://images41.fotosik.pl/214/59a4eaddcdcdd300m.jpg  http://images46.fotosik.pl/218/5a29e249d5a0e215m.jpg

Renia - 2009-10-25 09:56:26

25 października 2009

Informacja ze strony Alcoa:
W najbliższy czwartek, czyli 29 X, między godziną 9 a 10 czasu australijskiego badacze z Victorian Peregrine Project udadzą się do budki by zbadać stan zdrowia młodych sokołów i zaobrączkować je.

Obecnie nieświadome tego, co je czeka, sokoliki z apetytem zajadają serwowaną przez mamę kolację.
http://images43.fotosik.pl/218/deb70bbbca865a17m.jpg

Damka_Pik - 2009-10-27 02:09:13

26/27 października 2009

Cofnięcie zegarków w ostatni weekend spowodowało, że różnica czasu między Polską i stanem Virginia w Australii wynosi teraz 10 godzin: http://24timezones.com/map_pl.htm#

22:28 / 08:28  Tak długiego śniadania jeszcze nie widziałam! Sheila musiała przynieść jakąś niezwykle dużą zdobycz (fot.1), bo karmienie trwało aż 1 godzinę i 14 minut (8:28-9:42). Po kilkudziesięciu minutach jedzenia wydawało się, że małe mają już zdecydowanie dosyć, ale kilkuminutowe przerwy im wystarczały, by znów nadstawiać dzióbki (fot.2). W końcu (przy niewielkiej pomocy Sheili) zdobycz została zjedzona, a mama odleciała. Objedzone sokołki nie miały jednak zbyt dużo czasu na przetrawienie choćby części posiłku, bo pół godziny później (10:08) przybył Havoc z drugim śniadaniem! Małe łakomczuchy nie mogły się oprzeć i jadły dalej (fot.3), ale po 10 minutach poddały się – nie miały już chyba więcej miejsca w wolach (fot.4). Tatuś dokończył potrawę i o 10:22 zostawił je same. Przez pół dnia raczej nie powinny być głodne, ... ale kto wie?  ;)   

http://images49.fotosik.pl/219/71d459a7f9b967edm.jpg   http://images41.fotosik.pl/215/d66c75ea0d037d07m.jpg   http://images35.fotosik.pl/74/75a53e7c28965485m.jpg   http://images37.fotosik.pl/215/6386a3728b27a2b8m.jpg

Pisklę na fot.3 wydaje się już większe od taty. ;)

Damka_Pik - 2009-10-27 23:56:26

27 października 2009

Dzisiejsza informacja ze strony Alcoa:

Z powodu zmiany terminu udostępnienia specjalnego podnośnika, obrączkowanie młodych sokołów zostało przełożone na środę – 4 listopada.

ptaszek - 2009-10-28 09:28:07

28 październik rano

maluchy od długiego czasu nie są karmione, czyżby problem ze zdobyciem pożywienia przez rodziców ? (fot.1, 2)
9:27 - karmienie ale chyba mało  (fot.3)

http://images47.fotosik.pl/220/88a5fd18c2f68b64m.jpg  http://images46.fotosik.pl/219/2adca1c279466d29m.jpg  http://images45.fotosik.pl/220/d1a9fe885c844f9bm.jpg

Damka_Pik - 2009-10-28 11:55:51

28 października 2009

Zapadła noc w Anglesea … a maluchy poszły spać bardzo głodne. Można powiedzieć, że karmienia nie było przez cały dzień, jeśli nie liczyć naprawdę maleńkiej 3-minutowej przekąski podanej przez Sheilę w samo południe (o naszej 2:00) – co jeszcze widziałam (fot.1). Przejrzałam niektóre fora amerykańskie, gdzie dość skrupulatnie relacjonowane są wydarzenia z tego gniazda i z wpisów wynika, że w dalszej części australijskiego dnia także nie było żadnego posiłku. Króciutką wizytę Sheili wspomnianą przez ptaszka w poście wyżej widziałam, niestety nie było to karmienie – ... po zmianie klatki Sheili już nie było w gnieździe, a jeden ze starszaków próbował zmierzyć się z jakąś obgryzioną kosteczką (fot.2), szybko jednak dał spokój. Tuż przed zapadnięciem ciemności Sheila wróciła do dzieci, niestety znów z pustymi pazurami :(  (fot.3,4 – ostatnią fotkę nieco rozjaśniłam, żeby cokolwiek dostrzec).
Mam nadzieję, że był to tylko pechowy dzień i nic złego się nie stało. :rolleyes:

http://images46.fotosik.pl/219/67ce7b84bed2a172m.jpg   http://images45.fotosik.pl/220/6aa6c63cbedd239bm.jpg   http://images40.fotosik.pl/216/2466560a21939021m.jpg   http://images43.fotosik.pl/220/fbe18e5881bc1828m.jpg

Damka_Pik - 2009-10-28 21:11:01

28/29 października 2009

20:32-20:44 / 06:32-06:44   Było pierwsze śniadanko, niezbyt obfite, ale było.

http://images40.fotosik.pl/216/ab4771bda7600ef5m.jpg   http://images42.fotosik.pl/132/59c8044420410f64m.jpg   http://images35.fotosik.pl/75/77367fe5c4ce972fm.jpg

ptaszek - 2009-10-29 08:21:45

29 październik rano

dostawa jedzonka :)

http://images44.fotosik.pl/220/22ad1ba73f0e799cm.jpghttp://images40.fotosik.pl/216/9c02fab58f84ca5dm.jpg

Damka_Pik - 2009-10-30 00:00:52

29/30 października 2009

23:17 / 09:17 - Ucieszyłam się, gdy Sheila wreszcie pojawiła się w gnieździe. Wyglądało na to, że będzie prawdziwe śniadanie … a był zaledwie kąsek na przetrwanie (fot.1-2). Pisklęta były równie zdziwione jak ja, gdy Sheila nagle zniknęła po trzech minutach (fot.3).

23:41 / 09:41 - Sheila ponownie przyleciała ... na cztery minuty. Znów włożyła po porcyjce do głodnych dzióbków i poleciała (fot.4).

Trochę mnie martwi, że już trzeci dzień pisklęta niedojadają - jakaś przyczyna musi być … (???)

http://images49.fotosik.pl/221/120f5bdcf5a080dam.jpg   http://images48.fotosik.pl/220/6b1b1d0c7215593fm.jpg   http://images41.fotosik.pl/216/d187c780f57ffd05m.jpg   http://images43.fotosik.pl/220/29224fc7f48c6e22m.jpg

Renia - 2009-11-01 00:54:59

1 listopada 2009

Mimo iż młode sokoliki od kilku dni są karmione rzadko - - sądząc z czasu trwania karmienia - otrzymują niewielkie porcje, rosną i dorośleją w oczach. Wczoraj o 20:20 (w Anglesea świtało) podpatrzyłam jedno ze starszych piskląt podczas ćwiczenia skrzydeł.
Tuż po północy do budki przyleciała Sheila i zaczęło się karmienie. Tym razem trafiła się jej większa zdobycz, posiłek trwał 45 minut. Młode chyba się solidnie najadły.

http://images49.fotosik.pl/221/793b5ec9c3d33123m.jpg  http://images41.fotosik.pl/217/4c1b86658000cb2dm.jpg

Renia - 2009-11-03 22:12:02

3 listopada 2009
W Australii już "jutro rano", młode sokoliki po śniadaniu (1). Po nakarmieniu młodych rodzic usiadł na chwilę na listwie (2), a ja przyglądałam mu się uważnie, by stwierdzić, czy to Sheila, czy Havoc. Potem przejrzałam archiwum na stronie Alcoa, znalazłam portrety i taty (3) , i mamy (4), no ale niech mi ktoś powie, "czym różnią się te dwa obrazki"? Kiedy siedzą obok siebie, widzę, że Sheila jest większa, ale pojedynczo ?! :/

http://images46.fotosik.pl/221/f7a1ab5a54ebde94m.jpg  http://images42.fotosik.pl/134/1c149cadb9e07f16m.jpg  http://images35.fotosik.pl/77/d04348296c3aa7f2m.jpg  http://images43.fotosik.pl/222/16461db247d80d71m.jpg

Damka_Pik - 2009-11-04 18:54:34

4 listopada 2009

Obrączkowania w tym roku nie będzie. :|

Wczoraj wieczorem poinformowano na stronie Alcoa, że z powodu prognozowanego silnego wiatru obrączkowanie kolejny raz przełożono na czwartek, 5 listopada o 10:00 (czyli wg naszego czasu - na dziś o północy). Byłby to ostatni możliwy termin zaobrączkowania trzech piskląt; dalsze jego opóźnianie zwiększałoby ryzyko, że młode sokoły będą próbowały odlecieć widząc zbliżający się dźwig z ludźmi.

Niedługo potem ukazał się następny komunikat:

"Siły wyższe okazały się niechętne naszym planom zaobrączkowania piskląt. Samochód z podnośnikiem dźwigowym uczestniczył w kolizji drogowej (!) i przez najbliższy tydzień nie będzie dostępny. Miłośnicy sokołów wędrownych wiedzą, że szybki rozwój upierzenia u młodych spowoduje, że za tydzień z pewnością będą już próbowały pierwszych lotów, co wyklucza możliwość zbliżenia się do gniazda, a tym samym obrączkowania. Ominęło nas więc ważne wydarzenie badawcze, jednak musimy pogodzić się z losem.
Określenie płci trzech piskląt i nadanie im imion pozostawiamy zatem obserwatorom internetowym. Jeśli młode sokoły są różnej płci, łatwo będzie to zauważyć – samiczki są większe od samczyków. Przyglądajcie się więc i napiszcie , co o tym sądzicie.
"

Damka_Pik - 2009-11-04 19:26:50

Renia napisał:

3 listopada 2009
(...). Po nakarmieniu młodych rodzic usiadł na chwilę na listwie (2), a ja przyglądałam mu się uważnie, by stwierdzić, czy to Sheila, czy Havoc. Potem przejrzałam archiwum na stronie Alcoa, znalazłam portrety i taty (3) , i mamy (4), no ale niech mi ktoś powie, "czym różnią się te dwa obrazki"? Kiedy siedzą obok siebie, widzę, że Sheila jest większa, ale pojedynczo ?! :/

Całkowitą pewność można mieć tylko wtedy, kiedy widać obrączki. Czasem udaje mi się ocenić po wielkości ptaka, ale zdarzają mi się pomyłki. ;)

Fot. 2 i 3 z Twojego postu Reniu: (2) Sheila - szaroniebieska obrączka na lewej łapce; (3) Havoc - różowa obrączka na prawej łapce.

http://images42.fotosik.pl/134/1c149cadb9e07f16m.jpg http://images35.fotosik.pl/77/d04348296c3aa7f2m.jpg

ptaszek - 2009-11-05 09:07:54

5 listopad rano

sokoły rosną jak na drożdżach, próba skrzydeł fot 1, następny próbuje skrzydełka fot 4

http://images49.fotosik.pl/223/de86ebc63904afbfm.jpghttp://images43.fotosik.pl/223/996271fbbd0fb074m.jpghttp://images50.fotosik.pl/223/d2f3cd18296034d2m.jpghttp://images40.fotosik.pl/219/c26d2a719c00651dm.jpg

Damka_Pik - 2009-11-05 23:13:48

5/6 listopada 2009

21:52 / 07:52   Dziś śniadanie było bardzo obfite - Sheila zaserwowała kakadu różową (fot. 1), papugę powszechnie i bardzo licznie występującą w Australii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kakadu_r%C3%B3%C5%BCowa . Posiłek trwał ponad 50 minut; najadły się nie tylko dzieci, ale także mama (fot.2-3). Dwa starszaki wyglądem coraz bardziej upodabniają się do rodziców; co więcej, coraz śmielej zaczynają naśladować ich zwyczaje (fot.4). ;) Choć upierzenie najmłodszego pisklęcia jest najsłabiej rozwinięte i wciąż jeszcze przeważa u niego puch, to wielkość tego sokołka przemawia za tym, że jest on dziewczynką, a jego rodzeństwo to chłopcy - tak myślę. :)

http://images45.fotosik.pl/224/3dd590309673d78dm.jpg   http://images35.fotosik.pl/78/396f6d25b1702fa8m.jpg   http://images38.fotosik.pl/219/a4f1bf95dc1fae37m.jpg   http://images45.fotosik.pl/224/bfc161d24db0d82bm.jpg

ptaszek - 2009-11-06 08:25:53

6 listopad

dalsze cwiczenia - rzeczywiście to chyba dziewczynka bo taka aktywna chce się pkazać :D

http://images42.fotosik.pl/135/f5577385967a15dem.jpghttp://images47.fotosik.pl/223/616f6a33530b14d6m.jpg

Renia - 2009-11-07 09:11:26

7 listopada 2009
w Anglesea już popołudnie

1. Młode sokoły leżą płasko w budce, która na pierwszy rzut oka wygląda na pustą.
    Trzeba się dobrze przyjrzeć, by zobaczyć bystre sokole oczy.
2. Intensywny trening skrzydeł.
3. Młode sokoły siedzą grzecznie w budce. Starsze pisklęta obok siebie, najmłodsze osobno,
    wyraźnie widać różnicę wielkości  między nimi.

http://images40.fotosik.pl/219/e0ab0812a5f3fe85m.jpg  http://images35.fotosik.pl/78/665da931e20886f3m.jpg  http://images47.fotosik.pl/223/ee9da41c2df7b47am.jpg

Renia - 2009-11-08 13:36:18

8 listopada 2009

Dwa starsze pisklęta (o ile można je tak jeszcze nazywać :) ) coraz bardziej przypominają dorosłe sokoły (2). Są też coraz sprawniejsze, bez lęku siadają na zewnętrznej listwie i ciekawie spoglądają na okolicę. Najmłodsze pisklę też rośnie, ma coraz mniej puchu, a coraz więcej ciemnych piór (2).
Teraz tylko patrzeć, jak sokoliki zaczną odbywać swe pierwsze loty.

http://images46.fotosik.pl/223/ec1f8816fc282ecbm.jpg  http://images42.fotosik.pl/136/29ebba31fb17b8fem.jpg

Renia - 2009-11-08 21:47:11

8 listopada 2009
21:30, w Anglesea ranek

Nie jestem pewna, cień jakiejś lampy utrudnia obserwację wnętrza budki, ale na listwie na zewnątrz budki siedzi chyba młody sokół! (1, 2). Po kilku minutach wrócił do rodzeństwa. Brawo! :D
22:50 Młode sokoły poczynają sobie coraz śmielej, potrafią już machać skrzydłami stojąc na listwie (3).
Potem obydwa starszaki opuściły budkę , młodsza siostra (?) patrzyła na nie przez chwilę, potem odwróciła się do nich plecami.

http://images47.fotosik.pl/224/f3b8b6fa258cb84cm.jpg  http://images40.fotosik.pl/220/de7afcebdaff1d51m.jpg  http://images36.fotosik.pl/111/97c3cafca81181afm.jpg  http://images50.fotosik.pl/225/7accb6ac447ab1a8m.jpg

Damka_Pik - 2009-11-09 03:19:42

8/9 listopada 2009

Młode sokoły były wyraźnie wabione - prawdopodobnie przez latającą w pobliżu gniazda Sheilę ze zdobyczą w szponach, za którą pożądliwie wodziły wzrokiem. Wczoraj zostały solidnie przegłodzone, a dziś także śniadanie długo nie nadlatywało. Wabienie nie przynosiło skutku, więc Sheila zlitowała się i podrzuciła do gniazda upolowaną kakadu, ale natychmiast zniknęła (fot.1 – 22:53 / 08:53). Samodzielne jedzenie okazało się jednak dość trudnym zadaniem i sokoły szybko zniechęcały się, licząc na to, że mama się zjawi i nakarmi je (fot.2). Ponieważ mama nie wracała, od czasu do czasu któreś z nich próbowało wyskubać dla siebie jakiś kąsek (była to już druga taka lekcja, pierwsza odbyła się dwa dni temu, kiedy na śniadanie dostały papugę przypominającą lorę zieloną, Chalcopsitta sintillata). Najstarszy młodzik najszybciej przestał interesować się jedzeniem, co innego go pociagało … o 9:42 zniknął; nie wiem, czy poszedł na spacer po gzymsie wokół wieży, czy odbył swój pierwszy lot. Nie było go 15 minut; wrócił, jak gdyby nigdy nic. :) Godzinę później powtórzył swój wyczyn i poprawił wynik (fot.3), wrócił po ponad dwóch godzinach! :good:
W końcu, być może w nagrodę za dobrze odrobioną lekcję, ;) zjawiła się Sheila i zaczęła karmić zgłodniałe dzieci (fot.4).

http://images46.fotosik.pl/224/02f460355a08b22em.jpg   http://images41.fotosik.pl/220/348aade7eafd4728m.jpg   http://images50.fotosik.pl/225/75fdb1402eab9766m.jpg   http://images45.fotosik.pl/225/b9020745c1e9bfcem.jpg

Renia - 2009-11-10 20:56:04

10 listopada 2009

Na stronie Alcoa można przeczytać, że specjaliści orzekli, iż pisklęta, które w tym roku  wykluły się w podglądanym przez nas gnieździe, to jedna samiczka i dwa samczyki. "Chłopcy są starsi, mają lepiej w rozwinięte upierzenie, a "dziewczynka" to ta większa i puchata.
Samiczce nadano imię Froona na cześć Froony Veldhuis, miłośniczki sokołów wędrownych  z Holandii, która zmarła w kwietniu tego roku.
Samczyki otrzymały imiona Barega i Warrun, co w języku Aborygenów oznacza "Wiatr" i "Niebo".

Barega i Warrun wczoraj wyleciały z gniazda, od tej pory Froona jest prawie cały czas sama. Niekiedy towarzystwa dotrzymuje jej któreś z rodziców, pozostając w budce nawet po zakończeniu posiłku.

http://images47.fotosik.pl/225/ad6d68a04d7100a0m.jpg

Renia - 2009-11-11 23:44:47

11 listopada 2009

23:30 W budce są dwa młode sokoły, czyli jeden z chłopców wrócił!

http://images46.fotosik.pl/225/ceb1b98c694cf753m.jpg

Renia - 2009-11-12 23:19:12

12 listopada 2009

W budce (lub w pobliżu:) ) tak jak wczoraj, są dwa młode sokoły: Froona i Barega lub Warrun - samczyki są nie do odróżnienia.
Trzeciego z młodych nie widziałam od trzech dni, co naturalnie nie znaczy, że  nie wpadł choć na chwilę do rodzeństwa.

http://images43.fotosik.pl/226/b3870a4e6e0e1cc6m.jpg

ptaszek - 2009-11-13 08:31:32

13 listopad piątek  8:18

rodzeństwo w komplecie , jeden wybrał się na rekonesans (fot 3)i znowu razem  (fot. 4)

http://images43.fotosik.pl/226/969a19d91819dbecm.jpg http://images38.fotosik.pl/222/a8ccbe1c7e9419b8m.jpg http://images36.fotosik.pl/113/acf8545eaca5144cm.jpg http://images35.fotosik.pl/80/0473c97c9faa1e25m.jpg

Renia - 2009-11-13 23:42:40

13 listopada 2009

Oglądałam sokoły od dłuższego czasu, ale niestety nie miałam szczęścia, by zobaczyć wszystkie trzy razem. Albo Froona była sama (1), albo towarzyszył jej tylko jeden brat (2). Przez chwilę były trzy, ale trzecim był Havoc (3), który przyniósł coś do zjedzenia i szybko odleciał. Dopiero ok. 23:30 udało mi się zobaczyć wszystkie młode sokoły równocześnie: dwa jadły w budce, a trzeci stał na daszku (4).

http://images45.fotosik.pl/227/33ba727120c19cb9m.jpg  http://images36.fotosik.pl/113/fdbc8cd1e9edd0c4m.jpg  http://images37.fotosik.pl/222/00e0db6544e21507m.jpg  http://images36.fotosik.pl/113/263836c43f5202a9m.jpg

Renia - 2009-11-16 21:08:25

16 listopada 2009
w Polsce 20:40, w Anglesea 6:40

Wydaje mi się, że Froona nie odbyła jeszcze swego pierwszego lotu, choć mogę się mylić. Ilekroć zaglądam do budki, ona zawsze tam jest. Czasami dotrzymuje jej towarzystwa jeden z braci (1), ale najczęściej jest sama (2).
20:55 Już myślałam, że odleci (3), ale nie, pomachała skrzydłami i wróciła do budki.
17 XI, godz 0:10  Trzy młode sokoły razem w budce: pośrodku Froona, obok niej starsi choć mniejsi bracia, Barega i Warrun.

http://images36.fotosik.pl/115/f4f7b89bc217319dm.jpg  http://images49.fotosik.pl/228/d658c77b1424977cm.jpg  http://images43.fotosik.pl/227/cf52a6125e465e70m.jpg  http://images43.fotosik.pl/227/feb354ec86831607m.jpg

Renia - 2009-11-17 23:50:25

17 listopada 2009
23:15 czasu polskiego

Froona opuściła budkę! Nie, nie odleciała, poszła na spacer (1), a po chwili wróciła na listwę obok gniazda (2). Siedzi i patrzy na brata, który siedzi na elemencie konstrukcji wieży, jego cień widać po prawej stronie.
18 XI, godz. 0:10 - Budka pusta! Froona postanowiła zrobić użytek ze swych skrzydeł (3).

http://images37.fotosik.pl/223/e9d876fba910beb2m.jpg  http://images47.fotosik.pl/228/c3ce21cc99586c66m.jpg  http://images42.fotosik.pl/140/fe1253f0c5d7c9bem.jpg

Magdag - 2009-11-19 08:27:28

19 listopada 2009

Renia, od swojego powrotu, czyli od 17 listopada nie moge trafić na chociaz jednego dzieciaka w budce. Latają wszystkie trzy. Nie klikam na pustą budkę, bo po co.

ptaszek - 2009-11-19 09:33:19

19 listopad
a mnie się właśnie udało "złapać" sokołki w gnieździe :D

http://images36.fotosik.pl/115/056776be911fc0edm.jpg http://images36.fotosik.pl/115/2edb1fb46ad68cf0m.jpg http://images48.fotosik.pl/228/c48facd9d9f6192bm.jpg http://images44.fotosik.pl/228/a9b87b15a743ba60m.jpg

Renia - 2009-11-19 22:13:41

19 listopada 2009

Dzisiaj mnie też dopisało szczęście i dwukrotnie widziałam młodego sokoła, gdy na kilka minut wpadał do gniazda. Było to o 20:55 (fot. 1) i o 21:23 (fot.2).

http://images43.fotosik.pl/229/95f7e00968eb18a5m.jpg  http://images50.fotosik.pl/229/ec6288925496163dm.jpg

Renia - 2009-11-21 00:40:34

21 listopada 2009

O świcie jeden młody sokół był w budce, potem odleciał i od tej pory, ilekroć zajrzę do gniazda, zawsze jest puste.

http://images40.fotosik.pl/225/f4dd40895a333f2fm.jpg

Magdalena Zamielska - 2009-11-21 20:42:03

21.11.2009r.
Moje pierwsze spotkanie z sokołem :) Sokół rzec by można odpoczywał siedząc w kąciku

http://images41.fotosik.pl/225/d125b803117701c9m.jpg

Damka_Pik - 2009-11-22 23:33:36

22/23 listopada 2009

10:35 / 08:35  Jeden z młodych z sokołów przyleciał do gniazda ze zdobyczą w szponach (kakadu) ! :good: Czyżby samodzielnie ją upolował?! Chyba, że to prezent przejęty od któregoś z rodziców? Sokół objadał się przez 15 minut, potem posiedział trochę na listwach, po czym poleciał trenować dalej. W gnieździe zostało jeszcze trochę resztek dla głodnego rodzeństwa. :)  Myślę, że był to jeden z braci, raczej ten starszy, ale kto wie?

http://images41.fotosik.pl/226/028f17379749398dm.jpg   http://images36.fotosik.pl/117/edbdb0f715c168e2m.jpg   http://images49.fotosik.pl/230/5ecdc6cdbe934afem.jpg   http://images42.fotosik.pl/142/1ef85098d5c196dbm.jpg

Renia - 2009-11-23 02:41:45

23 listopada 2009
godz. 2:30 cz. pol.

Młody sokół codziennie odwiedza budkę. Nie tylko spożywa tu posiłki, ale także wypoczywa. Na zdjęciu widać go leżącego po prawej stronie.

http://images49.fotosik.pl/230/3101d775e3a4f38cm.jpg

Renia - 2009-11-24 21:59:55

24 listopada 2009

Ok. 21:15 czasu polskiego  młody sokół przyleciał do budki. Spędził tu 10 minut.

http://images42.fotosik.pl/143/2493c1b3308657bem.jpg  http://images35.fotosik.pl/85/07f8402cf0cb03e9m.jpg

Damka_Pik - 2009-11-27 00:47:42

27 listopada 2009

00:09 / 10:09  Bardzo krótka wizyta sokoła-dachowca (młodego). ;)

http://images35.fotosik.pl/86/5c8cf02715412b5em.jpg   http://images49.fotosik.pl/232/4b462a2e5d59128dm.jpg

Renia - 2009-11-28 20:29:37

28 listopada 2009

Już  powoli traciłam nadzieję, czy zobaczę młode sokoły w budce, a tu dzisiaj niespodzianka - dwa sokoliki odwiedziły miejsce, gdzie przyszły na świat  :)

http://images37.fotosik.pl/228/4c01b098c69cfb91m.jpg

Damka_Pik - 2009-12-02 13:15:52

2 grudnia 2009

Kilka minut przed siódmą rano (a przed 17-tą czasu Anglesea) młody sokół siedział nad zdobyczą, którą nie wiem, czy przyniósł samodzielnie, czy też „spadła mu z nieba” (fot.1). ;) Nie niepokojony przez nikogo oddał się niemal półgodzinnej konsumpcji (fot.2).

Przed 10-tą (20:00) zajrzałam tam ponownie – sokół siedział na belce po prawej stronie (fot.3,4). Już myślałam, że noc spędzi w gnieździe, ale o 10:35 (20:35) odleciał. Sądząc po wielkości ptaka, a dodatkowo po dużych oczach (które często były dla mnie ważnym szczegółem rozpoznawczym) – była to Froona. Miła jest świadomość, że młode sokoły mają się dobrze. :)

http://images35.fotosik.pl/88/5bef1cb048f78889m.jpg   http://images47.fotosik.pl/233/1268b1c8d4d9a1bdm.jpg   http://images47.fotosik.pl/233/cb55a203b8b7ce29m.jpg   http://images44.fotosik.pl/234/fa68cbfc23679bafm.jpg

Renia - 2009-12-02 22:59:00

2 grudnia 2009

Mnie też dopisało dzisiaj szczęście :) . Udało mi się przyłapać młodego sokoła w Anglesea. Leżał na dachu budki. Może odpoczywał.

http://images36.fotosik.pl/121/91f16b0b658b4579m.jpg

Damka_Pik - 2009-12-03 10:41:38

3 grudnia 2009

10:16-19 / 20:16-19  Jeszcze jeden krótki rzut okiem na dom rodzinny. Myślę, że to znowu Froona. :)

http://images40.fotosik.pl/230/09eb1dae94fd450cm.jpg   http://images41.fotosik.pl/230/8818327385ef6814m.jpg   http://images48.fotosik.pl/234/ae23024c9be42d4dm.jpg

Renia - 2009-12-03 21:29:10

3 grudnia 2009
20:50 czasu polskiego - Młody sokół znowu w budce. Sądząc po oczach ;) , to Froona.
          Widziałam ją tylko przez minutę. Gdy obraz się odświeżył, już jej nie było.
http://images50.fotosik.pl/234/655ef9865027416em.jpg

4 grudnia, ok. godz 00:25 - Kolejna kilkuminutowa wizyta Froony (?) w budce.
http://images47.fotosik.pl/234/7ab4387e47769eb2m.jpg  http://images41.fotosik.pl/230/b344c29a2684c738m.jpg

Renia - 2009-12-04 22:45:09

4 grudnia 2009

21:08 (w Anglesea 7:08) Młody sokół posiedział kilka minut na daszku rodzinnej budki.

http://images36.fotosik.pl/122/3a3eb972f96c8887m.jpg

Damka_Pik - 2009-12-07 00:57:06

7 grudnia 2009

00:37 /10:37  Krótki przystanek na dachu. ;)

http://images37.fotosik.pl/231/e1917673e8ff76a8m.jpg   http://images41.fotosik.pl/231/4d52cb97451d83f9m.jpg   http://images38.fotosik.pl/231/e440158b09dec719m.jpg

Damka_Pik - 2009-12-08 00:34:35

7/8 grudnia 2009

W deszczowy poranek w Anglesea gniazdo dwukrotnie odwiedził młody sokół: o 20:50 / 06:50 (fot.1,2) i 22:10 /08:10 (fot.3) – prawdopodobnie w nadziei znalezienia tam jakiejś przekąski. W pierwszym przypadku była to Froona, niewykluczone, że w drugim także, choć skutecznie chowała się za kroplami deszczu na kamerce. Niestety, śniadanka nie znalazła. :|

http://images45.fotosik.pl/236/44fb9977a0999696m.jpg   http://images44.fotosik.pl/236/2832f113d0ca78e6m.jpg   http://images40.fotosik.pl/232/1beb1d5dc47b2140m.jpg

Renia - 2009-12-09 00:01:49

8 grudnia 2009

Kolejna wizyta młodego sokoła na dachu rodzinnej budki. Niestety, widać go tylko kawałek.
Posiedział z 10 minut i poleciał sobie.

http://images35.fotosik.pl/91/a52ac62c9ad98896m.jpg

Renia - 2009-12-11 00:37:22

11 grudnia 2009

Widać jeden z sokołów darzy szczególnym sentymentem miejsce, gdzie przyszedł na świat.
Dzisiaj znowu wpadł z wizytą, by poleżeć sobie na dachu budki.

http://images38.fotosik.pl/233/6a5e38452851590dm.jpg

Damka_Pik - 2009-12-11 01:54:26

11 grudnia 2009

01:33 / 11:33  Jest i braciszek, :)  ale wpadł tylko na jedną chwilkę i zniknął. Froona za moment poleciała za nim.

http://images35.fotosik.pl/91/d543845bd3f21c0cm.jpg

Renia - 2009-12-11 20:58:17

11 grudnia 2009
20:50

Jeszcze jedna wizyta w budce...

http://images46.fotosik.pl/236/0797b8706ba365a2m.jpg

Renia - 2009-12-12 10:27:45

12 grudnia 2009
u nas 10:15, a Anglesea 20:15

Froona jeszcze raz przyleciała do budki.Siedzi na listwie i pozuje :)

http://images41.fotosik.pl/233/94bbbb4c6e77b16em.jpg

Damka_Pik - 2009-12-12 22:18:40

12/13 grudnia 2009

21:40-22:09 (07:40-08:09)  I znów na pół godziny pojawiła się znajoma postać. :)

http://images35.fotosik.pl/92/c2f4d4ce0e95afe4m.jpg

Damka_Pik - 2009-12-13 21:00:46

13 grudnia 2009

Poniższe zdjęcia zostały zrobione dziś po 7-ej rano (po 17-tej czasu Anglesea). Bardzo zaniepokoił mnie wygląd ogona i lotek sokoła, który siedział dość długo na listwie i zastanawiam się, co mu sie mogło stać - czy pióra są tylko bardzo brudne i pozlepiane jakimś błotem lub mazią, czy też bardzo zniszczone w wyniku jakiegoś nieszczęśliwego zdarzenia lub innych okoliczności? Pazury też mi się nie podobają - nie są żółte, tylko szare (fot.3). A może to jakiś obcy osobnik? Jakoś nie bardzo wygląda mi na jednego z "naszych" młodych, tak jakby nieco doroślej; ale nie wiem, co o tym sądzić. Być może na stronie Alcoa pojawi się jakiś komentarz, zobaczymy - na razie jest za wcześnie, minęła tam dopiero siódma rano.

http://images39.fotosik.pl/234/eceaad6c2ef8b23em.jpg   http://images40.fotosik.pl/234/e2d178584d037c2am.jpg   http://images37.fotosik.pl/233/8eaffc7b50895214m.jpg   http://images36.fotosik.pl/125/2a55d51d9e221b19m.jpg

Damka_Pik - 2009-12-14 12:48:54

14 grudnia 2009

8:40 / 18:40  Przy gnieździe pojawił się dawno niewidziany rodzic - myślę, że to Sheila.

http://images49.fotosik.pl/238/1e1437adfd8766cam.jpg

Renia - 2009-12-14 22:45:43

14 grudnia 2009

Dzisiaj wpadł z wizytą także młody sokół. Na szczęście wygląda zdecydowanie lepiej niż ten, o którym pisała wczoraj Damka_Pik. Aby to udowodnić :) , pokazał nam się i z przodu, i z tyłu.

http://images36.fotosik.pl/125/8b592277fbb47e72m.jpg  http://images41.fotosik.pl/234/3ba4347598911f7am.jpg

Renia - 2009-12-16 02:05:10

16 grudnia 2009
godz. 1:40

Młode sokoły nie opuściły nas jeszcze definitywnie. Niedawno widziałam jednego z nich stojącego na daszku budki.

http://images37.fotosik.pl/234/b6aaabe0d408c905m.jpg

Damka_Pik - 2009-12-17 23:16:28

17/18 grudnia 2009

22:57 / 08:57  Wszędzie dobrze, ale najlepiej ... ;)  Młody sokół postał na daszku zaledwie 7 minut - dobre i to! :)

http://images45.fotosik.pl/240/e2798abc68611d21m.jpg   http://images40.fotosik.pl/235/fc09d4de6d7c2966m.jpg

Renia - 2009-12-18 01:41:40

18 grudnia 2009

1:30 Jeszcze jedna wizyta młodego sokoła w gnieździe.

http://images44.fotosik.pl/239/d77e518f26317ab8m.jpg  http://images35.fotosik.pl/94/00c80069281fdb61m.jpg

Klika - 2009-12-18 04:15:33

18 grudnia 2009
Spotkałam młodego sokoła na daszku podczas konsumpcji, chwilkę potem wylądował rodzic (fot.1 godz. 2:59 / 12:59) i  zawitał do gniazda (fot.2 - 3:01/13:01). Po chwili dorosłego zastąpił drugi młodziak (fot. 3 - 3:10 / 13:10) ale też nie na długo - właśnie kończył wizytę (fot. 4 - 3:12 / 13:12). W tym czasie na daszku przez ponad 15 min. trwał posiłek - chyba do ostatniego kęsa.

http://images41.fotosik.pl/235/c32c2f40d0887770m.jpg http://images47.fotosik.pl/239/788028d914efb7a1m.jpg http://images40.fotosik.pl/235/5eb7a65fbff969bdm.jpg http://images47.fotosik.pl/239/05d2aecc99ea4f11m.jpg

Renia - 2009-12-21 02:20:01

21 grudnia 2009

Około 2:10 przez minutę widziałam sokoła w budce. Wydaje mi się, że to był dorosły, nie jestem pewna.

http://images41.fotosik.pl/236/dbb5b78fcf51917fm.jpg

Damka_Pik - 2010-02-14 10:17:38

14 lutego 2010

Mimo, że na stronie Alcoa w Anglesea sokoli sezon 2009 oficjalnie pożegnano 21 grudnia (i tegoż dnia po raz ostatni przez chwilę widziane było jedno z młodych przy gnieździe), przekaz nadal działa - jak napisano, "w związku z powszechnym życzeniem obserwatorów".

Wczoraj wieczorem kliknęłam na tę stronę i ku naprawdę niemałemu zaskoczeniu zobaczyłam jednego z dorosłych sokołów siedzącego na belce przed gniazdem - miły widok. :) Sokół siedział tam przez 25 minut (22:09-22:35). Nie jestem pewna, czy była to Sheila czy Havoc - nie było widać obrączki, ale skłaniałabym się ku Sheili.

http://images38.fotosik.pl/256/c39b19d74440e39bm.jpg   http://images43.fotosik.pl/260/4dea360d9e3f39abm.jpg

Damka_Pik - 2010-02-15 21:55:30

15/16 lutego 2010

21:40 (07:40 w Anglesea)

Kolejna niespodzianka - króciutka wizyta któregoś z rodziców (?). :)

http://images38.fotosik.pl/257/66f4e2b73d5e5686m.jpg   http://images45.fotosik.pl/261/4d5cfcfadad04a72m.jpg

Damka_Pik - 2010-02-17 16:58:34

17 lutego 2010

Przed dziesiątą rano (a pod wieczór w Anglesea) przy gnieździe w Alcoa ponownie na kilka minut pojawił się sokół. :)

http://images45.fotosik.pl/262/4b1d880f1c74a98fm.jpg

Renia - 2010-02-18 21:39:06

18 lutego 2010
Dzisiaj do mnie uśmiechnęło się szczęście :D. O 21:35 czasu polskiego zobaczyłam sokoła siedzącego na dachu budki.

http://images49.fotosik.pl/262/4083777816bcce68m.jpg

Renia - 2010-02-19 01:23:59

19 lutego 2010
w Polsce 1:15

Kolejna, zaledwie dwuminutowa wizyta sokoła w budce.

http://images41.fotosik.pl/258/3853aa3f2c1e1fafm.jpg  http://images42.fotosik.pl/174/61f941c99999f7b5m.jpg

Damka_Pik - 2010-02-19 21:00:04

19/20 lutego 2010

Jak tylko zaczęło świtać w Anglesea, z mroku powoli wyłaniała się sylwetka sokoła. Nie czekał aż się całkiem rozwidni i poleciał. Nadal nie wiem co to za osobnik. :|

http://images36.fotosik.pl/149/61e957e3ff778466m.jpg

Damka_Pik - 2010-02-21 02:10:01

21 lutego 2010

01:25 (11:42 w Anglesea) - Tym razem jestem pewna, to jest Havoc! Widać różową obrączkę na prawej łapce. :)
Nie znaczy to, że poprzednie wizyty to także on składał (tym bardziej, że wydaje się jakby smuklejszy niż sokół [sokoły?] na poprzednich fotkach).

http://images38.fotosik.pl/259/2a9d77c865321bd9m.jpg   http://images37.fotosik.pl/258/809365d8e7833ca4m.jpg

Renia - 2010-02-21 21:18:38

21 lutego 2010

Tuż po świcie (u nas była 21:00) do budki przyleciał sokół. Niestety, prawą łapkę trzymał w taki sposób, że nie byłam w stanie dostrzec obrączki.

http://images38.fotosik.pl/260/0c64ecaa3378d067m.jpg  http://images40.fotosik.pl/259/7aa2d7c2f3a9399fm.jpg

Renia - 2010-02-23 00:41:01

23 lutego 2010
(u nas po północy, a Anglesea ok. 10:00)

Dzisiaj znowu sokół odwiedził swą budkę i pozwolił się obserwować przez 45 minut. W pierwszej chwili wydawało mi się, ze to znów Havoc, ale na drugim zdjęciu widać, ze nie ma obrączki. Sokół zniknął na chwilę, ale zaraz wrócił. czy to jednak ten sam? Chyba tak, bo widać było obie łapki bez obrączek.

http://images43.fotosik.pl/264/e10bb097eb3ebadfm.jpg  http://images50.fotosik.pl/264/da7a721becbbb534m.jpg

Klika - 2010-02-24 00:53:42

24 lutego 2010
Ja też spotkałam sokoła :D (fot.1-4). U nas jest godzina 0:45, a Australii 10:45 rano i sokołek jeszcze jest w gnieździe :)

http://images40.fotosik.pl/260/eff66ed2e8b728f2m.jpg http://images40.fotosik.pl/260/e0a663eef15ef8a3m.jpg http://images47.fotosik.pl/264/9423ff154500ba57m.jpg http://images43.fotosik.pl/264/4d90e377e44af07bm.jpg

Damka_Pik - 2010-02-24 10:41:29

24 lutego 2010

Na zdjęciach Kliki (post wyżej) jest na pewno Havoc, o czym świadczy różowa obrączka na prawej łapce.

Kim jest zatem osobnik bez obrączek, którego przez 1,5 godziny obserwowałam dziś wcześnie rano (fot.1-4)? Kiedy otworzyłam podgląd sokół już był w gnieździe; znikał trzykrotnie na bardzo krótko, po czym znów się pojawiał i robił wrażenie jakby był u siebie w domu. Jest duży - wygląda więc na samiczkę. Zresztą jest to chyba ten sam sokół, którego pierwszy raz widziałam 14 lutego (i podejrzewałam - z powodu wielkości, że to być może Sheila), a także 15 i 17 lutego. Kilka dni później - 23 lutego - Reni udało się zrobić fotki, na których już wyraźnie było widać brak obrączek (na jednej z jej fotek z 19 lutego też widoczny jest brak obrączki na prawej łapce).

Czyżby była to nowa partnerka Havoca? … i co się stało z Sheilą? Na pierwsze pytanie prędzej czy później odpowiedź się znajdzie, ale czy na drugie – nie wiadomo. Pewne jest, że Havoc nie tolerowałby obecności obcego samca na swoim terytorium, które z pewnością patroluje (o czym świadczą jego wizyty w gnieździe), podobnie jak Sheila nie dopuściłaby, żeby inna samiczka kręciła się wokół jej gniazda, a tym bardziej w nim przebywała, ... ale Sheila nie pokazuje się.  :rolleyes:

http://images44.fotosik.pl/264/790f45c1e7395515m.jpg   http://images43.fotosik.pl/264/7991ba06e37f7fd5m.jpg   http://images40.fotosik.pl/260/db07bf9b7e9a1341m.jpg   http://images44.fotosik.pl/264/054c8362d53a0ba6m.jpg

Renia - 2010-02-24 21:51:34

24 lutego 2010
21:30/7:30

Do budki przyleciały dwa sokoły, spędziły tu zaledwie kilka minut. Ustawiały się tak, że nie dostrzegłam obrączek, nie wiem więc, kto to.

http://images48.fotosik.pl/264/5eca2647ebf2363am.jpg  http://images39.fotosik.pl/261/86ee25d98e1427c6m.jpg  http://images36.fotosik.pl/152/5904ba32c09aaa35m.jpg

Damka_Pik - 2010-02-24 23:48:31

U większego z sokołów na fotkach Reni nie widać obrączek, a więc jest to raczej „nowa” (jakże dorodna!) samiczka.

Wydaje mi się dość młoda – biel pod szyją nie ma jeszcze odpowiedniej "czystości", a brązowe prążki na brzuchu nie są jeszcze dość "rozmyte”, jak u starszych sokołów. Prawdopodobnie szuka dla siebie miejsca na najbliższy sezon lęgowy (być może pierwszy dla niej). Miejmy jednak nadzieję, że Sheila w jakimś momencie wróci, a nowa samiczka będzie musiała poszukać sobie innego miejsca (i innego partnera). W końcu do nowego sezonu lęgowego zostało jeszcze sporo czasu.

Przy okazji, warto popatrzeć na drzewo genealogiczne sokołów z Alcoa – fot.1 (brak w nim jeszcze wyników sezonu 2009), a także przypomnieć sobie wygląd obrączek Sheili (fot.2 i 4) i Havoca (fot. 3 i 5):

http://images44.fotosik.pl/265/d540b94c79d526f9m.jpg  http://images45.fotosik.pl/265/935d51fcff21cbe3m.jpg  http://images36.fotosik.pl/152/d59010a8c09c42c8m.jpg  http://images42.fotosik.pl/177/5b700f15252506fam.jpg   http://images45.fotosik.pl/265/c28c7f34d6f44c79m.jpg

Ze schematu drzewa genealogicznego łatwo wyczytać, że Sheila urodziła się w roku 2000 (skończyła więc 9 lat), a Havoc w 2003 (skończył 6 lat). Sheila pierwszy lęg złożyła po czterech latach, z samcem o imieniu Maverick (który następnie zaginął). Od 2005 roku stworzyła parę z Havocem i w ciągu pięciu kolejnych sezonów (łącznie z ostatnim, nieuwzględnionym w schemacie) dochowali się wspólnie 12 młodych.

Wierzę, że przed nimi jeszcze co najmniej kilka równie udanych sezonów, tylko wracaj Sheilo! :)

Renia - 2010-02-26 22:34:44

26 lutego 2010

Sokoły regularnie bywają w budce, widuję je codziennie. Dzisiaj rano ok. 8:20 był jeden, bez obrączek. O 21:40 do budki przyleciały dwa sokoły, jeden z nich miał wyraźnie widoczną obrączkę na lewej łapce. Po chwili został tylko jeden, siedział przez kilka minut na listwie, łapki były schowane w piórach, natomiast można było podziwiać jego piękne, duże oczy.

http://images47.fotosik.pl/265/191c542b2cfcb211m.jpg  http://images40.fotosik.pl/261/ea9cf8bad10ccf68m.jpg  http://images48.fotosik.pl/265/14a7829b2529a7d0m.jpg

Damka_Pik - 2010-02-28 01:47:24

28 lutego 2010

Obawiam się, że fakt codziennych, czasem całkiem długich wizyt nowej samiczki w gnieździe zajmowanym dotąd przez Sheilę i Havoca, a także to, że nierzadko można ją zobaczyć w jego towarzystwie - prowadzi do wniosku, że to raczej nie jest przypadek. Wszystko wskazuje na to, że jest to nowa partnerka Havoca, … a Sheili musiało się coś złego przydarzyć ... :(  - sokoły są gatunkiem monogamicznym. Wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, by trzy i pół miesiąca po opuszczeniu gniazda przez młode nadal nadzorowała ich poczynania łowieckie. A sokoły australijskie nie migrują.

Gdy włączyłam podgląd dziesięć minut po północy (10:10 czasu Anglesea) oba sokoły były w gnieździe. Stały przez kilka minut naprzeciw siebie w niemal niezmieniającej się pozie, nazwałabym ją „przyczajenia” - z głowami pochylonymi w dół, a kuperkami uniesionymi w górę (fot.1); być może to jakiś rodzaj sokolich zalotów? – nie wiem. Dopiero po czterech minutach Havoc przeskoczył na listwę przed gniazdem (fot.2) i w następnej minucie zniknął (fot.3). Samiczka została jeszcze chwilę (fot.4), a trzy minuty później poszła w jego ślady.

http://images48.fotosik.pl/266/11b4faba85f25771m.jpg   http://images50.fotosik.pl/266/0fc9a12724a73db8m.jpg   http://images42.fotosik.pl/178/e0c4d52c2c0d6cc1m.jpg   http://images48.fotosik.pl/266/b1de0c8df0890e42m.jpg

Przyglądając się stopom obu ptaków, łatwo można dostrzec różnicę w ich kolorze - łapki Havoca są żółtopomarańczowe, a jego przyjaciółki bladożółte. Jest to więc dodatkowy szczegół, który w razie wątpliwości może ułatwiać ich rozróżnianie.

Eva Stets - 2010-09-02 14:51:29

Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia) - 2010


Co roku o tej porze (nieraz trochę wcześniej) otwieraliśmy ten wątek z przekazem na parę sokołów w Australii. Jak widać po postach, był to temat, który cieszył się zainteresowaniem Forumowiczów (tym bardziej, że sezon lęgowy australijskich sokołów wypadał + / - w czasie, gdy odlatywały nasze bociany).

Na stronie z przekazem jest parę informacji i zdjęcie nowej, różowej budki lęgowej, ustawionej w innym miejscu niż poprzednio (fot. niżej). Foto pochodzi z dnia 27 lipca 2010, gdy podano wiadomość o założeniu nowej budki.  Jednakże przekaz nie ruszył w tym roku, bo w budce nie ma sokołów. Czy jeszcze się pojawią, nie wiadomo...

Ostatnie wiadomości o nowym sezonie lęgowym są z dnia 25 sierpnia 2010 i informują o nowej partnerce samca, która z tego, co potwierdziły obserwacje, pojawiła się  już w ub. sezonie. Czy nowa samica przegoniła poprzednią? Czy samiec z nową samicą wybrał inne miejsce? (nie umiem odpowiedzieć na to pytania).
Warto tu podkreślić, że w ub. sezonie lęgowym, na naszym forum Damka_Pik sugerowała, że sokół jaki się pojawiał pod koniec sezonu nie był "starą" samicą (czyt. posty na str. poprzedniej). Jak widać te przypuszczenia okazały się słuszne.

Wątek otwieram, bo być może ktoś z Państwa zauważy tutaj jakiegoś ptaka lub z ciekawości zajrzy na stronę z przekazem, by przeczytać nowe wiadomości i będzie chciał podzielić się informacjami z osobami, które czytają ten wątek (w założeniu, że może nowe info lub sokoły się tutaj pojawią).

Link podaję dla przypomnienia: http://www.alcoa.com/australia/en/info_ … webcam.asp

http://www.allegaleria.pl/images/tnkwff8ncmmsdsfr36qi_thumb.jpg

Pozdrawiam
Eva Stets

Damka_Pik - 2010-09-07 01:45:27

6 września na stronie Alcoa zamieszczony został kolejny wpis:

W tym tygodniu otrzymaliśmy kilka zapytań z prośbą o wyjaśnienie, co się stało z Sheilą.

Po  pojawieniu się nowej samiczki w obszarze lęgowym Sheili jest bardzo prawdopodobne, że Sheila nie żyje. Nie znaleźliśmy żadnych fizycznych dowodów na to, ale biorąc pod uwagę obecność nowej sokolicy, jest to najbardziej prawdopodobny wniosek. Sokoły wędrowne łączą się w pary na całe życie i byłoby prawie niemożliwe, by obca samica utworzyła parę z Havocem, gdyby Sheila żyła. Tylko wtedy, gdy członek pary umiera, żyjący sokół (w tym przypadku Havoc) zaakceptuje nowego partnera.


Przekazu dotąd nie uruchomiono, co oznacza, że nowa budka lęgowa nie została zasiedlona przez sokoły – najwyraźniej nie zaakceptowały nowej lokalizacji. Budka zamocowana jest na wolno stojącym słupie znajdującym się w pewnym oddaleniu od (niewątpliwie znacznie wyższej) wieży ciśnień, na której dotąd sokoły miały swe gniazdo i gdzie czuły się bezpiecznie. W poprzednich sezonach o tej porze w gnieździe były już jaja. Wygląda więc na to, że w tym roku raczej nie będziemy mieć okazji śledzenia losów rodziny sokołów australijskich. Ale kto wie, może jakiś zwrot jeszcze nastąpi ...

Damka_Pik - 2010-09-08 10:31:08

Ze strony Alcoa:

"Środa, 8 września 2010

Wieża ciśnień nadal stanowi ulubione miejsce spotkań i zalotów między Avą i Havocem. Tam Havoc dostarcza pokarm partnerce i tam dochodzi do bardziej intymnych sytuacji:

http://images50.fotosik.pl/337/5aca1f7bfac96145m.jpg
"

Wynika z tego, że para sokołów nie znalazła innego, odpowiedniego miejsca do założenia rodziny. Ciekawe co dalej - czy Ava (takie imię nadano nowej samiczce) zdecyduje się znieść jaja na "półce" okalającej zbiornik - co z pewnością nie byłoby szczęśliwym i bezpiecznym dla potencjalnych piskląt rozwiązaniem, czy może sokoły jednak zaakceptują nowe lokum i wprowadzą się tam? Wobec zasadniczych trudności jakie napotkała ta para, może też wcale nie dojść do zniesienia jaj.

Renia - 2010-09-13 23:58:34

13 września 2010

Na stronie Alcoa przeczytałam, że Havoc i jego nowa partnerka Ava w dalszym ciągu nie odwiedzają przygotowanej dla nich nowej budki. Wciąż jednak są widywane na wieży ciśnień, gdzie do ubiegłego roku była ich budka. Poniżej wykonane 8 .09. zdjęcie Havoca siedzącego na jednym z elementów wieży.

http://images45.fotosik.pl/341/e3e116b03e42fb59m.jpg

Damka_Pik - 2010-09-22 16:14:26

Najnowszy komunikat ze strony Alcoa:

Środa, 22 września 2010

Wieża ciśnień w Alcoa Anglesea, na której w poprzednich sezonach usytuowana była budka lęgowa sokołów, poddana została remontowi. Dla poprawy bezpieczeństwa przeprowadzono demontaż drabinek i schodów – patrz fot. 1 i 2 (wieża przed i po renowacji).
Zanim prace zostały rozpoczęte sprawdzono, czy na wieży nie ma oznak budowania gniazda lub jajek. Na szczęście ptaki w tym roku nie wybrały wieży na miejsce gniazdowania, tak więc prace mogły przebiegać bez zakłóceń. Niemniej jednak nasze dwa sokoły, Havoc i Ava, bacznie obserwowały wszelkie działania – patrz fot. 3 (Ava przyglądająca się pracom remontowym).


http://images36.fotosik.pl/202/3accf7bc4a5a7350m.jpg   http://images43.fotosik.pl/344/047fa2d5491b3617m.jpg   http://images50.fotosik.pl/344/32a4caccf348f3b5m.jpg

Nie mogę się powstrzymać od małego komentarza, bo bardzo żałuję, że ten sezon u australijskich sokołów jest dla nas stracony (a co ważniejsze – pewnie dla nich też). Spostrzeżenie, że: „Na szczęście ptaki w tym roku nie wybrały wieży na miejsce gniazdowania” jest rozbrajające, nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Sokoły – wobec odebrania im dotychczasowego gniazda i niezaakceptowania przez nie budki umieszczonej na wolno stojącym słupie, której najwyraźniej nie uznały za wystarczająco bezpieczną (być może znajduje się ona na zbyt niskiej wysokości od ziemi?) – najprawdopodobniej wcale nie założyły lęgu; zwyczajnie im to uniemożliwiono. Co najmniej zdziwienie budzi też prowadzenie prac remontowych na starcie okresu lęgowego. Ale zapewne Alcoa ma swoje racje i inspiracje – tj. zwiększenie bezpieczeństwa ludzi pracujących na pobliskich budynkach i konstrukcjach (podobno we wcześniejszych sezonach zdarzały się ataki Sheili na nich, ale czy rzeczywiście były aż tak groźne?).

Damka_Pik - 2010-10-06 12:26:26

Kolejny wpis na stronie sokołów z Alcoa:


"6 października 2010

Wnikliwe działania detektywistyczne podjęte przez pracowników sterowni, badaczy ochrony środowiska i chemika naszej elektrowni doprowadziły do zgodnego wniosku, że Ava i Havoc zagnieździły się w tym roku w naszej elektrowni. Przyczyną braku absolutnej pewności jest fakt, że nie jesteśmy w stanie dostrzec usytuowania gniazda. Ptaki postanowiły założyć dom na naszych zbiornikach na węgiel (fot.1), zamiast w przygotowanej dla nich przytulnej budce. Chociaż nie możemy zobaczyć Avy siedzącej na gnieździe, dowodami które za tym przemawiają są odpadki po posiłkach (fot.2), białe ślady (fot.3) i głowa pojawiająca się od czasu do czasu na belce (fot.4).
"

http://www.allegaleria.pl/images/do83ldzmofgq9f4d9g51_thumb.jpg   http://www.allegaleria.pl/images/jb448qxku4ga9hd950vx_thumb.jpg   http://www.allegaleria.pl/images/itwyu0gytgg7ejagcxwv_thumb.jpg   http://www.allegaleria.pl/images/ikchjnuwmedfzosvxuga_thumb.jpg

A no właśnie Panowie z Alcoa, sami widzicie do jakiej desperacji doprowadziliście tę parę sokołów ...

Renia - 2010-10-12 15:51:43

12 października 2010

Na stronie Alcoa można przeczytać informację, że Ava i Havoc nadal spędzają czas wokół zbiornika na  węgiel. Wracając na półkę Havoc głośno oznajmia swoje przybycie. Zdaniem obserwatorów z Anglesea jest dumny z wyników polowania :).

Na zdjęciu Ava obserwuje prace konserwacyjne.

http://images49.fotosik.pl/352/be3cd1cf48e7565am.jpg

Eva Stets - 2010-10-15 08:38:11

W tym roku (jeszcze jako Admin) rozpoczęłam ten wątek na obecny sezon (czyt. mój post wyżej z dnia 2 września 2010), tak więc "po części" czuję się za niego odpowiedzialna, a jak wiecie zawsze byłam bardzo obowiązkowa i starałam się dbać o porządek na forum - przede wszystkim dla dobra forum i wszystkich Forumowiczów. :)

Przepraszam więc, ale chciałabym zwrócić uwagę, że zdjęcie w poście Reni z dnia 12 października (i podobny komentarz do fotki) są już na naszym forum od ponad 20 dni (patrz post wyżej Damki_Pik i 3 foto w poście z dnia 22 września, zrzuty obu postów także w załączniku).
Dodam, że na australijskiej stronie jest odpowiednie zdjęcie do zamieszczonego info w poście Reni. Zapewne więc jest to tylko niedopatrzenie, ale myślę (?), że (może?) dobrze by było to poprawić i sprostować (?).

Swego czasu przygotowałam temat pt "Jak się poruszać po forum" - jedną z pomocnych tam rad (szczególnie dla nowych Forumowiczów) było, aby czytać posty naszego poprzednika (cytuję): - Zawsze wpisując swój post, sprawdźmy post naszego poprzednika (nieraz kilku innych) - szkoda się powtarzać i pisać to samo lub podobnie, jeżeli już o tym była mowa i na forum....(jest to pierwszy post z dnia 3 lutego 2008: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=211).
Z tego, co wiem, ta "zasada" pomagała i udawało się nam nie popełnieć błędów (choć oczywiście błędy, to rzecz ludzka i każdemu może się zdarzyć).

Zawsze z szacunkiem dla Forumowiczów
Eva Stets

http://www.allegaleria.pl/images/tyh2nb3pkaitkcyjon8t_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/a2f6yhwsi59eha0xra5a_thumb.jpg

Renia napisał:

12 października 2010

Na stronie Alcoa można przeczytać informację, że Ava i Havoc nadal spędzają czas wokół zbiornika na  węgiel. Wracając na półkę Havoc głośno oznajmia swoje przybycie. Zdaniem obserwatorów z Anglesea jest dumny z wyników polowania :).

Na zdjęciu Ava obserwuje prace konserwacyjne.

http://images49.fotosik.pl/352/be3cd1cf48e7565am.jpg

Damka_Pik - 2010-10-26 14:21:12

Najnowsza informacja ze strony Alcoa ostatecznie rozwiewa wszelkie wątpliwości i pozbawia słabej nadziei, że tamtejszej parze sokołów udało się założyć rodzinę w bieżącym sezonie.  :(


"Wtorek, 26 października 2010

Widok z dzisiejszego ranka pokazuje Avę siedzącą na budynku elektrowni i zajętą pielęgnacją upierzenia, w czasie gdy Havoc odpoczywa na wieży ciśnień. Nie widać żadnych szczególnych zachowań właściwych rodzicom troszczącym się o wysiadywanie jaj lub karmienie piskląt.
"

Zbychur - 2010-11-13 20:50:29

Ponieważ Ava i Havoc jak się zdaje ostatecznie zrezygnowały w tym roku z lęgu, co potwierdza ostatnia informacja ze strony Alcoa z dn. 09.bm. wątek zostaje zamknięty. Myślę jednak, że warto tu od czasu do czasu zajrzeć.

Renia - 2011-08-29 04:36:04

Sokoły wędrowne w Anglesea - 2011

8 sierpnia stronie http://www.alcoa.com/australia/en/info_ … webcam.asp pojawiła się informacja, że para sokołów wędrownych, Ava i Havoc, jest widywana w okolicach elektrowni. Nikt jednak nie widział ich w nowej budce lęgowej. W ubiegłym roku sokoły nie zasiedliły tej budki, miejmy nadzieję, że tym razem to zrobią i będziemy mieli możliwość obserwować udany lęg.

Renia - 2011-09-08 20:47:22

Na stronie Alcoa można przeczytać wiadomość z 6 września, z której wynika, że Havoc i Ava nadal nie zajęły nowej budki. Sokoły są widywane w pobliżu elektrowni. Na stronie jest też zdjęcie - po prawej Havoc, a na barierce otaczającej wieżę ciśnień Ava.

http://www.allegaleria.pl/images/z3qypj5e150lt7brfno5_thumb.jpg

Renia - 2011-10-17 20:58:23

17 października 2011

Ava i Havoc nie zasiedliły przygotowanej dla nich różowej budki. Na początku października Ava złożyła dwa jaja na czymś w rodzaju parapetu zbiornika na węgiel elektrowni Alcoa. Jedno z jaj leży osobno, nie jest ogrzewane, drugie też często pozostaje bez opieki. Czas pokaże, czy w tym roku lęg będzie udany.
Podglądanie sokołów jest bardzo trudne, fotograf wykonuje zdjęcia przez dwucalowy otwór w stropie. Gdy Ava przesuwa jajo w inne miejsce, ginie z pola widzenia.

http://www.allegaleria.pl/images/nneynn3xwvdt35i2pdye_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/e4dojceqff56ib2r37t_thumb.jpg
Zdjęcia ze strony: http://www.alcoa.com/australia/en/info_ … webcam.asp

Renia - 2011-10-22 22:54:17

Niestety, nie ma dobrych wiadomości na stronie Alcoa. Drugie jajo od kilku dni jest poza zasięgiem wzroku. Ava nie wysiaduje, Havoc też nie jest obserwowany w miejscach, gdzie bywał uprzednio. Wszystko wskazuje na to. że próba lęgu nie zakończy się powodzeniem :(.

vodoměrné šachty Luby Hotéis Štinjan Проживание Downderry Ledro