Życie piskląt - tydzień piąty (8-14 VI 2008)

Nasze pisklęta rozpoczynają piąty tydzień życia. Zapiszmy nasze obserwacje, dotyczące  ich życia  i dodajmy do opisu kilka zdjęć. Przed umieszeniem swojej obserwacji warto przeczytać raporty wcześniej umieszczone przez innych forumowiczów, aby nie powtarzać się.
Dokonując obserwacji całej bocianiej rodziny zapiszmy swoje spostrzeżenia w temacie  "Co się dzieje w gnieździe?" Natomiast  jeśli zauważymy  czym są karmione pisklęta napiszmy o tym w temacie "Co jedzą młode bociany?"
Pozdrawiam
Hania

6.38. same pisklaki na gnieżdzie. Jeden próbuje zastapić rodziców okrył dwóch skrzydełkiem i trzymał tak chwilę na nich (f.1.)
6.47. najwyrazniej pisklak ten przejął inicjatywę dorosłych bo teraz wybierał sianko z boku dołka i przesuwał je do środka a pozostała trójka skubała i pałaszowała coś, a ten stał i dumnie przyglądał się.
6.55. odwiedził ich jeden z rodziców. słychać klekotanie.
6.57. już sobie poleciał można się czuć samodzielnymi.    ...
     

8:11


Już mam takie duże skrzydełka. Niestety jeszcze nie służą do latania.
Muszę je trenować.

10:16

W transmisji strumieniowej zaobserwowałam następującą kolejność czynności przy podnoszeniu skrzydeł przez pisklaka
- najpierw stoi
- potem schyla głowę sięgając dziobem do ściółki
- podnosi skrzydła (jak na fotce)
- podnosi głowę i równocześnie opuszcza skrzydła

11.10 - maluszki siadły na kuperkach, stały się wyraźnie ożywione, klekotały, czegoś chciały od dorosłego, który zaczął niespokojnie poruszać się po gnieździe
11.12 - maluchy zostały same. Wydawały się zaskoczone sytuacją.
11.16 - ku radości dzieci rodzic wraca (1). Wyciagają dziobki w jego stronę, dostają wodę do picia i ochłodzenia (2). Po takim prysznicu (widać, ze są mokre), kładą sie w dołku.
11.27 - po ponownym odlocie rodzica, wszystkie dzieci patrzą w stronę (prawą), gdzie zniknął. Po 2 minutach kładą się przytulone do siebie na środku gniazda. Gdy rodzic wraca po 2 minutach, nie ruszają się wcale, rodzic klekocze, stroszy pióra.
11.35 - troje pisklat wyraźnie domaga sie czegos od dorosłego - wyciagają szyje, popiskują. Czwarty leży skulony tuz przy nogach rodzica.

9 czerwiec
6:55
z przekazu strumieniowego:
pisklęta stojąc na nóżkach skubały brzeg dołka
nagle jeden z pisklaków złapał pęczek siana i zdziwiony rozglądal się nie wiedząc co z nim zrobić.Po chwili przeszedł w inne miejsce i tam położył siano
- Przekaz poklatkowy się zatrzymał na wczoraj więc nie mogłam kliknąć fotki

8.20. pisklaki wypoczywają. jeden rozkłada skrzydełko na pozostałych jakby w czułości do rodzeństwa.
8.25. pisklaki nie tylko skrzydełka wyciągają, fajnie szyjki z główkami w różne wywijasy. nadal leżą.
8.28. jeden z pisklaków teraz właśnie wstał i popisał się klekotaniem.  ...  :papa:

13.03. jeden pisklak cofnął się na skraj gniazda i załatwił, najmniejszy siedzi i najmniej go widziałem wychodzącego do toalety, na podkulonych nogach siedzi pozostała dwójka.
13.05. jeden potykajac się cofnął i załatwił się.
13.12. pisklaki zostały same na gnieżdzie.
13.16. młody instruktor demonstruje jak załatwia się sprawy fizjologiczne.(f.1.) i (f.2.) jak pisklaki stoją i naradzają się. trzech tyłem do słońca a jeden dziobkiem do nich.
13.17. klekotaniem, przywitano powrót opiekuna.    ...        :papa:

15.52 Jedno z większych piskląt demonstrowało, że ma długie i silne nogi. Stało ok. 4 minut i w trakcie stania ćwiczyło też skrzydełka

17.50. najmniejszy wypełzał między nogi stojacego i chciał się położyć, reakcja trzech pozstałych była taka, że z dziobkami skierowanymi na "leniuszka-kombinatorka"odwiodły go od tego zamiaru, położył się tuż przy palcach.
18.04. maluchy podskubują obrzeże gniazda na wschodniej stronie i zaciekawieniem spoglądają w dół za gniazdo.(f.1.)
18.18. jeden z pisklaków siedzi bardzo wysuniety do przodu i przyglada się co sie dzieje pod gniazdem.(f.2.).    ...    :papa:

20.47 - jedno z piskląt czyści piórka. Wśród sterówek po lewej stronie widoczna jest jedna w kolorze czarnym. Kilka minut później to samo pisklę, wstało, machało skrzydełkami. Pozostałe maluchy leżały.

6:30


Witajcie pisklaki
Duże brawa. Nogi wam się nie uginają no i skrzydła podnosicie wysoko.
Przedtem robiłyście porządek w ściółce pod sobą.
Doroślejecie.

10.29.Trzy pisklaki śpią.Ale:"ktos nie spi aby spac mógł ktoś"-jeden pisklak demonstruje ,jak wspanialym jest juz pta(sz)kiem.(1)
15.06 Upał daje się pisklakom we znaki(2)
   

17.31 - pisklę z czarną sterówką coraz pewniej stawia kroki. Wstało, zaliczyło wc, przeszło parę kroków, stanęło siadło po dwóch minutach.
17.58 - dwójka piskląt ćwiczyła machanie i stanie. Pół minuty później położyło się jedno, a drugie usiadło na kuperku, obok pozostałych dwóch maluchów.
18.11 - jedno z piskląt kilka sekund macha skrzydełkami, robi kilkunastu sekundową przerwę i ponawia machanie. Siada po kolejnych kilkunastu sekundach. Trojka pozostałych piskląt siedzi na kuperkach. Minutę później to samo pisklę wstało, a za nim inne pisklę. Pisklę, ktore wstało jako pierwsze robi kilka kroczków, obraca się, znowu robi kilka kroczków i siada. Po nim siada drugie pisklę, które tylko trenowało tym razem stanie.
19.49 - młody bociek z czarną sterówką, ćwiczył wymachy, bacząc na wymiary gniazda rozpiętość skrzydeł pewnie teraz wynosi ok.1m. Minutę później pisklę usiadło na kuperek.

6.53 - po porannej toalecie i śniadanku czas na prostowanie nóżek i skrzydełek... hmm... SKRZYDEŁ :-)

11.45 - Bocianki same: jeden czyści piórka i stoi dość już pewnie na nożkach. Najmniejszy też go naśladuje. Pozostałe odpoczywają.
11.56 - Nadal same. Wygodna pozycja - to stać, ale podpierać się kuperkiem.

19.12 - dwójka młodych bocianków leży. Dwa spędzają czas w pozycji siedząco-leżącej. Jedno z nich podskubuje ściółkę przed sobą, drugie z tych siedząco-leżących piskląt ma uniesiony łebek, który chwilami opada w dół. Po opadnięciu następuje przebudzenie i ponownie go unosi, czasami czyści piórka na grzbiecie czy pod skrzydłem.
19.21 - jedno z leżących piskląt usiadło na kuperek, aby czyścić piórka. Był to najmniejszy pisklak. Minutę później wstało i probowało wymachów skrzydełkami, jednak maluch jeszcze przy tej czynności zmuszone było się podpierać. Usiadł po kolejnej minucie.
19.25 - pisklę uprzednio skubiące ściółkę klekotało - jego klekot jest coraz donośniejszy i dłuższy. Dwie minuty później ponownie wstało najmniejsze pisklę i ponownie trenowało wymachy, raz bez podpórki, a drugi raz przysiadło na kuperku 40s później. Wstało po minucie, by ponownie machać i podobnie jak poprzednio jeszcze z podpórką. Usiadło po kolejnej minucie.
19.31 - karmienie. Po karmieniu wyjadanie okruszków.
19.38 - jedno z piskląt trenowało wymachy, siadło po minucie w pozycji półleżącej. Pozostałe siedziały na kuperkach. Po nim trenowało wymachy kolejne pisklę, również siadło w pozycji półleżącej. Dwie minuty później wszystkie maluchy siedziały w dołeczku w pozycji półleżącej.
21.29 - jedno z piskląt wstało, skubało ściółkę, Pół minuty później wstał drugi pisklak, usiadł po poł minucie. Pisklę, ktore wstało jako pierwsze usiadło na kuperek minutę później. Oprócz niego w tej pozycji czyściły piórka dwa większe pisklęta, najmniejszy leżał. 20s później podniosło się trzecie z większych piskląt, dwa pozostałe czyściły piórka.
21.40 - na nogi wstało najmniejsze pisklę, prostowało skrzydełka, usiadło na kuperek po niecałej minucie, zaczęło skubać ściółkę. W tym czasie jedno z piskląt siedziało na kuperku, czyściło piórka, uniosło się, by trenować machanie minutę później. W jego ślad ponownie poszło mniejsze pisklę - wstało i machało, po nim jeszcze machało starsze pisklę. Najpierw usiadło w pozycji półleżącej mniejsze pisklę, a potem większe. Czwórka młodych boćków siedzi w tej pozycji przez kilkadziesiąt sekund. Układ zaburza najmniejszy, by na kilkanaście sekund usiąść na kuperek i skubnąć swoje piórka.
21.46 - młode leżą przytulone do siebie.

fot.1 - to wcale nie dorosły bocian stoi na pierwszym planie :-)
fot.2 - wszystkie bocianki kolejno wstawały i prezentowały swoje skrzydła (na zdjęciu jeden ze średniaków), nawet najmniejszy, choć trochę się chwiał przy próbach wymachów :-)

11:23 - 11:29 przez te 6 min. bocianek stał i czyścił pióra. Usiadł nie dlatego, że go powaliło, tylko dlatego że chciał.

17.41 - jeden z młodych boćków chodzi, skubie ściółkę, poprawia upierzenie, macha skrzydełkami, odpoczywa i po kilkudziesięciu sekundach ponawia wymachy. Usiadło trzy minuty później.
17.47 - pisklaki przedziobują ściółkę, przemieszczając się w kierunku lewej strony gniazda. Po kilkunastu sekundach jeden z młodych wstał, machał skrzydełkami, zaliczył wc i siadł po niecałych dwóch minutach. W tym czasie najmłodszy pisklak ułożył się do leżenia na środku gniazda.
17.51 - trzecie większe pisklę wstało i trenuje wymachy, skubie ściółkę. Usiadło po niewiele ponad minucie.
18.14 - jedno z większych piskląt stało, chodziło. W tym samym czasie również stało najmniejsze, próbowało stawiać kroczki, chwiało się, jeszcze nie potrafi zachować równowagi tak jego starsze rodzeństwo, usiadło minutę   później, starszak usiadł po kolejnej minucie.
18.17 - trojka piskląt spędza czas w pozycji leżąco-siedzącej, czwarty siedzi na kuperku, trzy minuty później położył się tak jak reszta rodzeństwa.
18.40 - po kilkunastu minutach wypoczynku zaczyna się ruch w dołeczku, na kuperek siadło jedno z piskląt, pięć minut później na kuperkach siedzą już trzy pisklaki, czyszczą piórka, wcześniej któres z nich chodziło. Nadal leży jedno z piskląt.

18.58 Dwa bocianki leżą, dwa od kilku minut stoją na wyprostowanych nóżkach i w niczym nie przypominają piskląt, które przyszły na świat miesiąc temu.

19.03 - dotychczas stojące bocianki zajęły pozycję leżąco-siedzącą. Pięć minut później wstało najmniejsze pisklę.  Siadło po minucie.
19.24 - wstało większe pisklę, stoi, poprawia upierzenie. Najmniejszy leży i prostuje skrzydełko, kolejny większy pisklak siedzi w bezruchu na kuperku, a czwarte siedząc na ugiętych nogach skubie ściółkę (fot.1).
19.27 - pisklę siedzące na ugiętych nogach wstało, prostowało skrzydełko, skubało ściółkę, jeszcze jego kroki są niepewne. Pisklę, które wstało jako pierwsze macha skrzydełkami.
19.29 - oba stojące pisklaki skubią ściółkę. Minutę później siada najpierw pisklę, które wstało jako drugie, a po nim kilkanaście sekund ten pierwszy. Oba siedzą na kuperkach. Po kolejnej minucie trzecie większe pisklę obróciło się, po minucie wstało, prostowało skrzydełka. Minutę później usiadł na kuperek najmniejszy bociek.Usiadł po dwóch minutach. A po kilkunastu sekundach wstało pisklę, które uprzednio dłużej stało. W czasie stania przez kilka sekund energicznie machało skrzydłami. Potem zaliczyło wc, wracając do dołeczka nieco się chwiało, usiadło po minucie
19.37 - czwórka piskląt siedzi na kuperkach.

6.22 - jedno z piskląt przez pół minuty stało.
6.30 - wstało najmniejsze pisklę, machało skrzydełkami, jeszcze przy tym nieco tracąc na równowadze, chwiało się, ale nie podparło się.
6.33 - maluchy obróciły się w jedną stronę i widać, że coś obserwują, okazuje się, że to nadlatujący rodzic. Po jego przylocie młode skubią sianko, które dostarczył dorosły.

8.35. nie ma jak spokojnie poćwiczyć i nikt nie przeszkadza-to ja ten najmniejszy i jak mi idzie? (f.1.)
9.30. to nie to samo jak byliśmy pisklakami, kto pierwszy ten lepszy. teraz spokojnie czekamy na pokarm bo już wiemy że dla wszystkich starczy. poczekamy na swoją kolejkę. (f.2.)

11:02

Duże maluchy zostały same na gnieździe i sobie spacerują.

10.58, od momentu kiedy obserwuje, młode bocianki są same na gnieżdzie od pół godziny, dwoje rodziców pewnie na łąkach szukają pożywienia. Młode bocianki leżą z główkami położonymi na wyściółce, jeden z nich czyści sobie piórka.
Tak to trwa kilka minut, po czym cała czwórka wstaje i czyści sobie piórka. (fot.1)

12:00


z głośnym klekotem przyleciał bocian i coś spuścił na środek dołka. Może to nie było do jedzenia bo pisklęta spoglądały ze zdiwieniem raz na dołek a raz na rodzica

Pisklaki same na gnieździe, aktywne, wstaja, chodzą, czeszą piórka. Godzina 12.25, jak długo pozoztawały same nie wiem, jak zaczęłam obserwację już były same.
13.59 bocki sa same na gnieździe, ale nie wiem czy w międzyczasie był dorosły czy nie.
14.09 - młode nadal same, układają się do spania

12.40 maluchy same w domeczku, poczatkowo spały, teraz wszystkie przebudzone wiercą się: załatwiają,skubia piórka,prostują skrzydła, skubią ściółkę a juz o 12.46 siedzą na kuperkach  oczekując obiadku
12.51 trzy bocianki ą i śpią, trzeci skubie pióra

13:39

Dzieci same. Śpią pokotem. chyba pada deszcz, a w każdym razie silnie wieje.
Trzymajcie się gniazda bo was zdmuchnie

13:50 Pod nieobecność rodziców bocianki tak się zabawiają.Jeden bocianek koniecznie chce ułożyć kępę siana na drugim i to czyni.Na to nie zgadza się bocianek obok leżący i ściąga to sianko.Jednak pomysłowy bocianek nie ustępuje i znowu okrywa siankiem grzbiet drugiego.Tym razem ten obok mu pomaga, a i trzeci ma chyba ochotę

13 czerwiec

14.19 Bocianki rosną, stają na wyprostowanych nóżkach, są już naprawdę duże :) Pod nieobecność rodzica zajmują się sobą, czyszczą piórka, ćwiczą i prostują skrzydełka, zaczepiają braciszka i podskubują go po dziobku nawiązują w ten sposób z nim kontakt. Podskubują wyściółkę na leżąco szukając w niej "skarbów".  Widać już coraz bardziej jak czernieją im lotki.

9.45 - jeden z bocianków stał na wyprostowanych nóżkach około 3 minut. W tym czasie rozprostowywał skrzydła, ćwiczył wymachy (dwukrotnie) i próbował podskoczyć. Na razie bez efektu.
10.22-23 znów intensywne ćwiczenia jednego z bocianków (fot.)

13:00 - 13:14 - Trójka bocianków na zmianę ćwiczyła wstawanie, stanie i prostowanie skrzydeł, tylko najmłodszy nie przyłączył się do tych ćwiczeń.(fotki)
13:00 - 16:29 - są pod stałą opieką któregoś z rodziców
1-szy(fot.1),  2-gi (fot.2), 3-ci (fot.3), i skrzydełka (fot.4)

Po godzinie 18.00 jeden z bocianków wstał i rozpoczął kilkuminutowy trening. Nikt z rodzeństwa nie poszedł w jego slady. Rodzic bacznie obserwował - wymachy, próby podskoków, machanie.

8:07 Pracowity bocianek.Chciał posprzątac, a więć chwycił kępę siana w dziób i pracowicie przeciągał ją na brzeg.Wypadała mu z dzioba ale nie dawał za wygraną i ciągnął, ciągnął aż zaciągnął.Rodzeństwo przyglądało mu się ,chyba z zaciekawieniem

21.14 - dzieci wyraźnie rozbudzone - dwoje ćwiczyło skrzydełka, a jedno próbowało kilkakrotnie zainteresować sobą drzemiącego rodzica - bezskutecznie (1)
21.22 - dwa bocianki chodza na prostych nóżkach i wymachuja skrzydekami, jeden siedzi blisko rodzica, najmniejszy lezy (2)
21.46 - grzeczne dzieci skupione wokół rodzica - może słuchają bajki na dobranoc? (3)