Witam
Właśnie dzisiaj zbudowałem gniazdo. Mieszkam w Warszawie na Białołęce. W zeszłym roku było kilka par w okolicy. Czekam z niecierpliwością. Jak dopomóc nowym domownikom, aby tu się zagnieżdzili?

Rozumiem, że pod pojęciem "zbudowałem gniazdo" jest zrobienie sztucznego gniazda na podstawie, wykonanego z gałęzi, chrustu itp. Jesli to jest, to czasem proponuje się lekkie obielenie go wapnem - może "oszuka" się bociana, że gniazdo było obielone przez inne bociany, czyli przez nie zajmowane, czyli warte zajęcia i przez niego. Wtedy pozostaje już tylko czekać.

To czy bociany zajmą sztuczne gniazdo, zależy od mnóstwa czynników: zagęszczenia par w okolicy, zasobności żerowisk (najlepiej obecności terenów podmokłych), miejsca i wysokości umieszczenia sztucznego gniazda, itp. Zyczę, aby zajęły. :)

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata

tom-wawa napisał:

Witam
Właśnie dzisiaj zbudowałem gniazdo. Mieszkam w Warszawie na Białołęce. W zeszłym roku było kilka par w okolicy. Czekam z niecierpliwością. Jak dopomóc nowym domownikom, aby tu się zagnieżdzili?

Dzięki za odpowiedz. A jaka wysokość jest najlepsza?

Acha i kiedy się ich można spodziewać w Warszawie?

witam,
zasadniczo obowiązuje zasada im wyżej tym lepiej (ale bez przesady :) ). Standardowa wysokość dla sztucznie stawianych gniazd to typowy słup energetyczny.

teraz to już w całej Polsce możemy się ich spodziewać :)

tom-wawa napisał:

Dzięki za odpowiedz. A jaka wysokość jest najlepsza?

Acha i kiedy się ich można spodziewać w Warszawie?

A jak powinno wyglądać przygotowane gniazdo? Skromnie czy bogato wyłożone i czym?
pozdrawiam
tom

jeżeli gniazdo jest nowe to wystarczy skromny wieniec gałązek dla zachęty,
jeżeli odbudowujemy stare gniazdo (które spadło, słup się złamał etc) to lepiej przełożyć większą ilość materiału ze starego gniazda.

polecam: http://bociany.pl/program/instrukcja.shtml

tom-wawa napisał:

A jak powinno wyglądać przygotowane gniazdo? Skromnie czy bogato wyłożone i czym?
pozdrawiam
tom

Witam, nie wiem czy zamieszczam swój post w odpowiednim dziale, aczkolwiek mam nadzieję, że dostanę odpowiedź lub jakąś konkretną radę co do rozwiązania mojego problemu. Otóż w zeszłym roku zaczęły pokazywać się w mojej okolicy bociany i pewna para upatrzyła sobie słup energetyczny koło mojego domu pod budowę gniazda. Bocian pojawiał się u nas codziennie rano i przesiadywał po kilka godzin na  słupie, po około tygodniu pojawił się drugi (wydaje mi się ,ze to samica, chociaż nie wiem, ornitologiem nie jestem ;) ). Bociany kilkakrotnie próbowały zbudować sobie gniazdo, lecz wszelkie gałązki, które starały się umieścić na słupie spadały, mimo to były bardzo wytrwałe i nie poddawały się. Wtedy postanowiliśmy im pomóc, bo serce się krajało gdy patrzyliśmy na ich wysiłki i nad tym jak co jakiś czas zmieniały się na słupie, bo niestety obydwoje się nie mieścili (jeden stał na słupie, a drugi w tym czasie zataczał nad nim kółka). Mama dzwoniła z prośbą do rady gminy i do zakładu energetycznego, aby Ci zbudowali na słupie jakieś rusztowanie lub platformę pod gniazdo, które niebawem miały uwić ptaki. Niestety pomocy żadnej nie uzyskała,  jedynie była odsyłana od jednych do drugich tekstem, "że oni się tym nie zajmują". Odpuściliśmy wtedy, bociany jednak nie. Uparcie każdego dnia pojawiały się na słupie. W końcu odleciały. Jednak sytuacja powtórzyła się i w tym roku.
Zwracam się więc z zapytaniem czy ktoś orientuje się, kto zajmuje się stawianiem takich platform na słupach energetycznych. Bo naprawdę szkoda mi tych ptaków, patrząc na ich codzienne trudy i wysiłki w budowaniu gniazda. A jak widać lokalizacja im bardzo odpowiada, skoro nie poddają się od dwóch lat. Z góry serdecznie dziękuje za wszelkie odpowiedzi, pozdrawiam.

Z tego co wiem energetyka często robi takie rusztowania. Kilka lat temu rozmawiałam z nimi w Kościanie. Niestety bociany nie uwiły tam dotąd gniazda. Ale wiem, ze robią.

Właścicielami słupów energetycznych jest energetyka i tylko oni mogą taką platformę założyć, przynajmniej z tego co mi wiadomo;) Dużo lepsze od dzwonienia byłoby przejście się do zakładu energetycznego do działu ochrony środowiska i tam zgłosić sprawę. Jeżeli jednak nie wykazują na to chęci, można zbudować platformę samemu np. na pobliskim drzewie, lub dachu stodoły.

pozdrawiam
Wojtek Kaźmierczak
PwG OTOP

kasztan69 napisał:

Witam, nie wiem czy zamieszczam swój post w odpowiednim dziale, aczkolwiek mam nadzieję, że dostanę odpowiedź lub jakąś konkretną radę co do rozwiązania mojego problemu. Otóż w zeszłym roku zaczęły pokazywać się w mojej okolicy bociany i pewna para upatrzyła sobie słup energetyczny koło mojego domu pod budowę gniazda. Bocian pojawiał się u nas codziennie rano i przesiadywał po kilka godzin na  słupie, po około tygodniu pojawił się drugi (wydaje mi się ,ze to samica, chociaż nie wiem, ornitologiem nie jestem ;) ). Bociany kilkakrotnie próbowały zbudować sobie gniazdo, lecz wszelkie gałązki, które starały się umieścić na słupie spadały, mimo to były bardzo wytrwałe i nie poddawały się. Wtedy postanowiliśmy im pomóc, bo serce się krajało gdy patrzyliśmy na ich wysiłki i nad tym jak co jakiś czas zmieniały się na słupie, bo niestety obydwoje się nie mieścili (jeden stał na słupie, a drugi w tym czasie zataczał nad nim kółka). Mama dzwoniła z prośbą do rady gminy i do zakładu energetycznego, aby Ci zbudowali na słupie jakieś rusztowanie lub platformę pod gniazdo, które niebawem miały uwić ptaki. Niestety pomocy żadnej nie uzyskała,  jedynie była odsyłana od jednych do drugich tekstem, "że oni się tym nie zajmują". Odpuściliśmy wtedy, bociany jednak nie. Uparcie każdego dnia pojawiały się na słupie. W końcu odleciały. Jednak sytuacja powtórzyła się i w tym roku.
Zwracam się więc z zapytaniem czy ktoś orientuje się, kto zajmuje się stawianiem takich platform na słupach energetycznych. Bo naprawdę szkoda mi tych ptaków, patrząc na ich codzienne trudy i wysiłki w budowaniu gniazda. A jak widać lokalizacja im bardzo odpowiada, skoro nie poddają się od dwóch lat. Z góry serdecznie dziękuje za wszelkie odpowiedzi, pozdrawiam.

Podziwiam :) Przyznam, że kilka razy zabierałem się za taką budowę, ale zawsze temat zarzucałem.