Eva Stets - 2009-04-30 22:59:20 |
Witam w w±tku po¶wiêconym na obserwacje naszego gniazda w maju 2009.
Tak, jak w poprzednich latach - dla zachowania chronologii - na ten miesi±c powstaje nowy w±tek. Przed nami teraz sporo emocji - ju¿ niebawem klucie piskl±t (na klucie ka¿dego z piskl±t zostan± utworzone osobne w±tki).
W tym w±tku zapraszam do wspólnych obserwacji z ¿ycia naszych bocianów, przypominaj±c pro¶bê o podawaniu w postach godzin i dat obserwacji. Pomaga to przy przegl±dzie wydarzeñ a i nastêpnemu Forumowiczowi ³atwiej jest napisaæ post i nie podawaæ tej samej obserwacji po raz drugi. Oczywi¶cie przy wa¿nych wydarzeniach nawet dublowana obserwacja siê liczy. Warto te¿ przed napisaniem postu zerkn±æ na wpis poprzednika, u³atwi to kolejny raport a zarazem dowiemy siê, co siê dzia³o przed nasz± obserwacj±.
¿yczê wielu mi³ych i ciekawych wra¿eñ Eva Stets Administrator forum
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na rozpoczêcie tego tematu dodam, ¿e dzi¶ (1 V 2009) noc bocianów przebieg³a podobnie do poprzednich (czyt. posty w w±tku "Co robi± co bociany? (kwiecieñ 2009)") - tu fot. z godziny 02:20. Jednak¿e ciekawe by³o, ¿e jeden z bocianów opu¶ci³ gniazdo, gdy by³o jeszcze ciemno, co widaæ na foto 2 z godz. 04:36 i na fot 3 z godz. 04:49, gdy wysiaduj±cy wsta³ na chwilê aby poprawiæ jaja. Poprawianie jaj o ¶wicie nie trwa³o d³u¿ej ni¿ 1 minutê, nastêpnie bociek pozosta³ 1 godz. i 7 miniut w niezmienionej pozycji (bez wstawania).
|
wladek12 - 2009-05-01 02:57:21 |
01.05.2009. 5.00. Zasta³em jednego bociana na wysiadywaniu jajek. 5.30. Od pó³ godziny sytuacja na gnie¿dzie siê nie zmieni³a - bocian samotnie bocian wysiaduje jajka. 5.57. Wysiaduj±cy bociek wsta³ i przegl±da³ jajka. Poobraca³ wszystkie jaja, poruszajac to dziobem to nog±. 5.58. Odwróci³ siê i za³atwi³, nie odchodz±c od jajek. 5.59. Po kontroli stanu i zmianie po³o¿enia jajek usiad³. 6.16. Bocian uskutecznia³ na siedz±co porann± toaletê. Towarzystwa nie ma nadal. 6.20. Nadlecia³ z zachodu jak "grom" z wi±zk± siana drugi bociek. (f.1.). 6.37. Stoj±cy i dot±d czyszcz±cy siê bocian zaczepia siedz±cego, podrzucaj±c pod niego s³omki. 6.43. Ju¿ nie ma stoj±cego bociana, polecia³ nawet nie zmieniajac wysiadujacego. 7.00. Kontrola jajek (f.2.), wietrzenie, poprawianie i za³atwienie siê nie oddalaj±c siê od jajek. ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-01 05:27:32 |
7:25
Wysiaduj±cy bocian wsta³, dokona³ przegl±du jejek i po 2 min. zasiad³
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-01 07:37:58 |
9:41 Jeden bociek na gnie¼dzie, zajêty wysiadywaniem 9:43 Krótka toaletka na siedz±co 9:44 Przegl±d jaj trwaj±cy ponad minutê, bocian kilka razy okrêca³ siê wokó³ jaj, poprawia³ je dziobem. Dziêki temu ¿e siê obraca³ stwierdzi³am ¿e to Przygoda wysiaduje.
|
cel-cia - 2009-05-01 08:19:24 |
10.23 jeden bociek w gnie¼dzie - przyk³adnie ogrzewa jajeczka grzej±c siê w s³onku 10.26 bocian wsta³,poskuba³ pióra,zaliczy³ wc,przekrêci³ jajko po prawej str. i przesun±³ je do ¶rodka,poskuba³ ¶ció³kê i o... fot.1i2 10.28.06 usiad³ ponownie
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-01 10:17:31 |
12:18 Bocian wsta³ i dokonuje przegl±du jaj.
|
Damka_Pik - 2009-05-01 14:23:51 |
1 maja 2009
14:10 W gnie¼dzie siedzi Dziedzic. 14:19 Nadlecia³a Przygoda, krótkie powitanie (fot.1). Dziedzic wstaje jednak dopiero po dwóch minutach. 14:21 Przygoda podchodzi do jajek (fot.2), dwa lekko dotyka, poprawia nieco ¶ció³kê i po minucie siada. Dziedzic w tym czasie znika. 15:25 Przygoda nadal nie wstaje i trwa w niezmienionej pozycji, od czasu do czasu spogl±da za siebie albo interweniuje dziobem w jakim¶ konkretnym miejscu pod skrzyd³ami. 15:29 Wróci³ Dziedzic z kêpk± siana w dziobie, k³adzie j± obok samicy. Po minucie Przygoda wstaje, a on zbli¿a siê do jaj i przedziobuje leciutko ¶ció³kê pomiêdzy nimi, przysuwa do nich ¶wie¿± kêpkê siana (fot.3). Nie odwraca ich jednak i po chwili siada w tej samej pozycji, co ona. 15:31 Przygoda odlatuje. 15:50 Wsta³ przedzioba³ ¶ció³kê, odwróci³ jaja i po minucie usiad³. 16:12 Ponownie wsta³ i powtórzy³ te same czynno¶ci, odrzuci³ te¿ kilka ¼d¼be³ siana (fot.4); usiad³ po dwóch minutach w dotychczasowej pozycji, czyli ty³em do s³oñca.
Na jednym z jaj widaæ jak±¶ ciemn± plamê (fot.3,4) - mam nadziejê, ¿e to tylko co¶ przywar³o do niego, a nie skutek jakiego¶ uszkodzenia.
|
igo - 2009-05-01 18:41:39 |
20:35 przysz³e boæki w ca³ej okaza³o¶ci...
i teraz ju¿ nie ma w±tpliwo¶ci, ze na jajach s± tylko zwyk³e zabrudzenia - o czym wcze¶niej pisa³a "Damka_Pik"
|
kawia - 2009-05-01 21:35:37 |
23.03-23.10 - stoj±cy bocian podskubuje wysiaduj±cego, wtyka dziób pod niego, jakby chcia³ sprawdziæ stan albo temperaturê jajek, (fot.1) mo¿e przypomina, ¿e ju¿ pora przekrêciæ jajka. 23.11 - bocian siedz±cy wsta³ i obydwa starannie poprawia³y po³o¿enie jajek, skuba³y kêpki siana i przek³ada³y je w inne miejsca. Niestety przekaz poklatkowy w tym momencie siê zatrzyma³ na kilka minut na 23.04 Potem stoj±cy bocian przyst±pi³ do starannego czyszczenia piór. 23.20 Toaleta trwa nadal - a¿ s³ychaæ czasem klepniêcie dziobem przy czesaniu piór. 23.30 Bocian stoj±cy wreszcie zadrzema³, schowa³ dziób w "brodê", przymkn±³ oczy i ¶pi. Drugi, wysiaduj±cy te¿ siê czy¶ci - skrobie siê po grzbiecie. (2) 23.41 Ponowne kontrola i przegl±d jaj. (fot.3) Po wykonaniu tego siada znowu ten sam bocian, tyle, ¿e w drug± stronê.
|
Eva Stets - 2009-05-02 02:29:55 |
2 V 2009
01:50 - bociany spêdzaj± noc na siedz±co w pozycji obok siebie (tak samo siedz± tak¿e o godz. 02:50) 03:05 - oba boæki drzemi± nadal siedz±c, pozycja uleg³a zmianie i siedz± teraz "na waleta" (fot. 1) 04:28 - przez pó³torej godziny ptaki pozostawa³y w tej samej pozycji, co wy¿ej. Bocian (ten, który nie wysiaduje jajek) zaczyna przeczesywaæ pióra (kontynuuje to tak¿e w dwie minuty pó¼niej - ju¿ w pozycji stoj±cej). 04:30 - podnosi siê wysiaduj±cy bocian (fot. 2), zaraz po nim wstaje drugi. Pierwszy (tzn wysiaduj±cy) przez kilka sekund poprawia jajka, odchodzi od nich na dwa kroki i po 54 sekundach wraca do pozycji siedz±cej (fot.3). 04:30 - 04:32 - Drugi bocian przemieszcza siê po gnie¼dzie i zajmuje uk³adaniem upierzenia. Jaja wysiaduje ten sam ptak, co poprzednio. (dla u³atwienia - wysiaduj±cy (bez zmiany) bocian na foto jest oznaczony ¿ó³t± kropk±):
|
wladek12 - 2009-05-02 02:37:56 |
02.05.2009. 4.30.Zasta³em parê bocianów na gnie¿dzie podczas przekrêcania jajek. Wed³ug mojej obserwcji siedzi teraz Dziedzic. 4.35.Przygoda na stronê pó³nocn± za³atwi³a siê i przesz³a na po³udniow± i czy¶ci sobie piórka.(f.1.). 4.52.Na gnie¿dzie jeden bocian sprawdza jajka a drugiego ju¿ nie ma.Po przekreceniu jajek bocian usiad³. 5.03.Pojedyñczy bocianek wysiaduje jajeczka i ma³o co siê rusza. 5.25.Nadal jeden bocian na gnie¿dzie,który wysiaduje jajka.Drugiego bociana nie ma i nie by³o odk±d odlecia³. 6.00.Samotne przebywanie z wysiadywaniem.(f.2.).Od czasu do czasu tylko siê porozgl±da i skubnie sobie piórka. 6.29.Wysiaduj±cy bocian wsta³ i widaæ jajka a na dwóch jakie¶ plamki (f.3.).Drugiego nie ma. ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-02 05:21:57 |
7:20 Witaj boæku Piêknie wygl±dasz przy takim zbli¿eniu (7:14) i cierpliwie wysiadujesz jajka 7:18 - tylko przez chwilê sprawdzasz stan jajek (fot. 2)
|
agnieszkal100 - 2009-05-02 05:22:12 |
2 maja 2009 roku 06.51- Dziedzic przynosi³ ze sob± now± kêpe traw oraz patyki. Poprawia³ wy¶ció³kê w gnie¼dzie (fot.1) Potem by³a ma³a toaleta obu bocianów, jednego na stoj±co a drugiego na siedz±co. 06.57- Dziedzic zmieni³ Przygode w wysiadywaniu jaj, uprzednio delikatnie wy¶cielaj±c jajka dodatkow± trawk± (fot. 2) Przygoda odlecia³a prawdopodobnie na ¶niadanie. 07.21- znów porz±dki wokó³ jaj ( trwa³o to nieca³± minute ) 07.36- 07.39- tym razem a¿ 3 minutowe robienie porz±dków wokó³ jaj, przekrêcanie ich i badanie ³ap± (fot.3)
|
Magdag - 2009-05-02 06:47:10 |
2.V.2009
8:02, 8:21, 8:41 - co 20 min. bocian wstawa³ porz±dkowa³ do³ek i przekrêca³ jaja
|
cel-cia - 2009-05-02 09:12:27 |
11.18 bocian wsta³ z jajek,za³atwi³ siê,podotyka³ jajka-lecz nie zmienia³ ich pozycji i po ok.1 min.usiad³ ponownie 11.35 bociek wsta³,chwilkê zaj±³ siê piórami,potem przesun±³ jajko do ¶rodka,poprawi³ ¶ció³kê i ponownie usiad³ po ok.1,5 min.
|
Renia - 2009-05-02 10:19:59 |
12:20 Wietrzenie jaj i porz±dkowanie ¶ció³ki. Bocian odrzuci³ czê¶æ siana le¿±cego obok jaj, resztê u³o¿y³ po swojemu, nastêpnie zrobi³ kilka kroków w ty³, za³atwi³ siê i powróci³ do wysiadywania.
|
Magdag - 2009-05-02 13:12:53 |
15:06 Przylecia³a Przygoda. Powitanie by³o radosne i g³o¶ne (fot.1,2). Po krótkiej chwili Dziedzic odlecia³ a Przygoda po posprz±taniu i zbadaniu jajek po³o¿y³a siê na nich przodem do kamery, 15:27 znowu sprawdzanie jajek i ich przesuwanie, bo i kierunek le¿enia zmieniony, teraz ty³em do kamery, 15:38 ale¿ siê wierci, ju¿ le¿y przodem do kamery
|
agnieszkal100 - 2009-05-02 13:58:27 |
2 maja 2009 roku
15.51- 15.54- Przygoda przez chwilê bada jajka, znów sprz±ta wy¶ció³ke ( fot. 1 ) 16.12- na siedz±co z dziobkiem szeroko otwartym "przechodzi" ma³± toalete ( fot. 2 ) 16.19- 16.20, 16.41 - 16.63 -Prawdopodobnie zbyt wysuszone ¼d¼b³a trawy, przeszkadzaj± przez ca³y dzieñ Przygodzie w wysiadywaniu jaj. Dzisiaj wierci siê bocianica w gnie¼dzie, czêsto wstaje i porz±dkuje wokó³ jaj. ( fot. 3 )
|
kawia - 2009-05-02 16:26:47 |
17.31 - przegl±d przychówku, przek³adanie. Wydaje mi siê, ¿e zwykle przek³adane jest jedno, góra dwa jaja, a reszta tylko dotykana. (fot.1) 17.31 - bocian ju¿ siedzi znowu. w czasie wysiadywania stale skubie brzegi gniazda, a czasem nawet wygl±da jakby przegryz³ jak±¶ muchê, k³api±c dziobem. Generalnie stale co¶ robi, albo skubie pióra, albo ¶ció³kê, nie tak jak w po³udnie, kiedy podrzemuje sobie w s³oñcu i nawet pó³ godziny spêdza bez ruchu. 18.00 - ponowny krótki przegl±d jaj; 18.16 - znowu poprawianie po³o¿enia i kontrola temperatury jaj. (fot.2) 18.19 - bocian wsta³, ale tym razem tylko na chwilê, rozprostowaæ nogi i zaraz znowu usiad³. Usiad³a - to chyba Przygoda. (fot. 3) S³ychaæ stale w tle g³osy drobnych ptaków - sikory? 18.36 - znowu wsta³a, za³atwi³a siê, podotyka³a jaj, ale ich nie przek³ada³a i zaraz siad³a z powrotem; 19.06 - przegl±d jaj, tym razem dok³adniejszy; 19.51 - ca³y czas na gnie¼dzie jeden bocian, siedzi spokojnie; 19.56 - przegl±d jaj, szybki, usuniêcie jakiego¶ ¼d¼b³a i z powrotem wysiadywanie; 20.31 - kontrola jaj i zmiana kierunku wysiadywania. Bocian ci±gle tylko jeden; 20.39 - powrót partnera. Klekotanie powitalne.
|
cel-cia - 2009-05-02 19:49:01 |
21.52 oba boæki w domu smacznie ¶pi±.Temu drugiemu tylko nogi widaæ 22.00 wysiaduj±cy bociek wsta³ przekrêci³ jajka (fot.1),poprawi³ ¶ció³kê wokó³ jajek,zaliczy³ wc,odwróci³ siê ty³em do kamery i usiad³ po ok.1.30 sek.Drugi bocian w tym czasie zrobi³ rundê wko³o i stan±³ po prawej str.gniazda.Jest ledwo widoczny 22.56 Stoj±cy bociek obszed³ gniazdo,pochyla³ siê nad wysiaduj±cym,skuba³ go,poprawia³ ¶ció³kê po prawej jego stronie.Wygl±da³o na to,¿e namawia partnera do zmiany w wysiadywaniu. 23.00 wysiaduj±cy bociek wsta³, zaliczy³ wc,przesun±³ jajko do ¶rodka i usiad³ po ok. min.Nie nast±pi³a zmiana w wysiadywaniu 23.26 - 23.30 o¿ywienie w gnie¼dzie - oba zaczê³y skubaæ pióra 23.42 wysiaduj±cy wsta³ (fot.2),wc,przesun±³ jajko z prawej str.do ¶rodka,wyrzuci³ kilka ¼d¼be³ trawki (fot.3),usiad³ i po chwili zacz±³ skubaæ pióra,drugi odwrócony do nas ty³em stoi bez ruchu-¶pi
|
cel-cia - 2009-05-02 22:19:35 |
3 V 2009
00.18 wysiaduj±cy bociek wsta³, drugi te¿ zaraz siê przebudzi³, przeparadowa³ przed kamer±. Obydwa pochodzi³y chwilkê, zaliczy³y wc, mo¿e nast±pi zamiana? Nie! Wysiaduj±cy przesun±³ jajko, drugi stan±³ po prawej str.kamerki (w zasadzie jest niewidoczny) i dalej w kimono
|
BABCIA Mariola - 2009-05-03 05:14:38 |
3.V.2009 7:06
S³oñce wzesz³o i ty te¿ pokaza³e¶, ¿e jeszcze wysiadujesz piêæ jajek. Dzi¶ bardzo ³adnie ró¿ne ptaszki ci æwierkaj±.
|
wladek12 - 2009-05-03 05:41:45 |
03.05.2009. 7.32. Wysiaduj±cy bocian wsta³ i przez 4 minuty porusza³, poprawia³, przesuwa³ wszystkie jajka. Jedno jajko brudne albo ma taki odcieñ bo widaæ jakby plamkê. (f.1.). 8.02. Minê³o pó³ godz. i ponowne wietrzenie, czyszczenie siê i poprawianie jajek. Ko³o jajek poodrzuca³ nieczysto¶ci. Jajka jakby wszystkie mia³y lekk± szaro¶æ, mo¿e byæ to cieniem z piórek. 8.20. Wsta³ bocian z jajek i d³ugo oczyszcza³ teren przy jajkach, trwa³o to ok.6 min. Chwilê zajê³a mu osobista toaleta z krokiem do ty³u. Usiad³ ponownie. 8.56. Wsta³ wysiaduj±cy bocian i przez 5 min. robi³ porz±dek ko³o jajek wyrzucaj±c zbêdne sianko i ga³±zki. 9.01. Usiad³ i siedzi sobie spokojnie. 9.08. Przylecia³ drugi bocian przywitali siê klekotaniem do¶æ osch³ym i krótkim. (f.2.). 9.09. Prawdopodobnie szybka zamiana (f.3.). (przegapi³em-mo¿e kto¶ widzia³), bo siêdzacy obecnie chyba to ten drugi co przylecia³ bo ma jednak trochê inne piórka. ... :papa:
|
kawia - 2009-05-03 11:13:17 |
12.40 - Przygoda (?) wysiaduje. Jest jej gor±co, ale stale czego¶ poszukuje w ¶ció³ce. (fot.1) 12.47 - 48 Wsta³a, rozprostowa³a skrzyd³a i bardzo dok³adnie obesz³a naoko³o jaja, poruszaj±c je. Siad³a z powrotem, siedzi teraz spokojniej, dziób ma zwykle otwarty, ch³odzi siê, 12.52 - co¶ siê dzia³o nad gniazdem, bo Przygoda uwa¿nie i d³ugo patrzy³a w górê, 12.56 - znowu wsta³a, ale chyba po to, ¿eby siê rozprostowaæ i uporz±dkowaæ pióra, bo dotyka³a wprawdzie jaj, ale g³ównie zajmowa³a siê piórami (fot.2) 13.11 - 13.13 - przek³adanie jaj - tym razem bardzo dok³adne, miejsca zmieni³y lub zosta³y obrócone o 180 stopni ze trzy jaja, a bocianica obesz³a znowu do³ek naoko³o i sprawdza³a stan jaj ze wszystkich stron (fot.3) 13.49 - kolejna kontrola przychówku - jedno jajko, to najbardziej z prawej, by³o niepos³uszne - stawiane na sztorc dwa razy wraca³o do poprzedniego po³o¿enia ;) 14.08 - powrót drugiego bociana, siedz± obydwa na gnie¼dzie, na jajach ca³y czas Przygoda (?) s±dz±c po uk³adzie piór na skrzyd³ach - ale niczego tu nie mo¿na byæ na 100% pewnym, odk±d plamy siê spra³y... 14.20 - drugi bocian odlecia³ 14.22 - przegl±d i wietrzenie jaj, piêkne zbli¿enie mieli¶my, na jednym z jaj stale czarna kropka; 14.28 - ponowny, tym razem krótki przegl±d; 14.29 - teraz, jak siê przyjrzeæ grzbietowi, to jednak bardziej Dziedzic, co by siê zgadza³o z poprzednimi obserwacjami (fot.4), ale upieraæ siê nie warto 14.44- 14.46 - kolejna kontrola jaj, bardzo energiczne poprawianie ¶ció³ki, przesuwanie jaja ¶rodkowego na bardziej zewnêtrzn± pozycjê (jajo jest oporne) i wreszcie usuwanie jakiego¶ wrednego patyczka, który z pewno¶ci± uwiera³ miêkkie bocianie brzuchy. Patyk zosta³ wyrzucony spomiêdzy jaj i lezy teraz na wierzchu.
|
Eva Stets - 2009-05-03 17:38:36 |
5 V 2009
18:17 - bociek w "dziwnej" pozycji prze³o¿y³ czê¶æ ¶ció³ki (fot.1) 18:17 - po 46 sekundach wstaje na krótko i dogl±da jajek (fot.2) 18:19 - powraca do wysiadywania. "Konrola" jaj trwa³a 1 minutê i 11 sekund.
Obecny okres wysiadywania mo¿e siê wydaæ trochê..."nudny", bociek siedzi i siedzi. Zwróæmy jednak uwagê jak d³ugo siedzi, jak d³ugo trwa "przegl±d" jaj i kiedy (lub co jaki czas) zmieniaj± siê bociany w wysiadywaniu jajek. Dobrze jest te¿ odnotowaæ jak d³ugo jest nieobecny drugi bocian na gnie¼dzie i jak zachowuj± siê one wzglêdem siebie teraz, gdy poch³onê³o ich wysiadywanie i nie kopuluj±.
|
cel-cia - 2009-05-03 18:35:50 |
20.37 wysiaduj±cy bociek wsta³, przesun±³ jajko, zmieni³ pozycjê i po 1.20 sek. usiad³ ponownie. Na jednym jajku widoczna jest czarna kropka - czy to tylko zabrudzenie? Drugiego boæka nie ma (fot.1 i 2) 20.56 drugiego boæka nadal nie ma z rodzink± 20.59 powrót bociana z kolacji, piêkne powitanie ma³¿onków kleklekle. Ale wysiaduj±cy nie ruszy³ siê z jajek. 21.04 zmiana w wysiadywaniu jajek. Bocian teraz wysiaduj±cy, b. dok³adnie przesun±l dwa jajka do ¶rodka, poskuba³ ¶ció³kê i po ok. 1 min. usiad³. Drugi przeszed³ w górê gniazda i widaæ mu tylko nogi (fot.3)
|
kawia - 2009-05-03 22:34:18 |
22.23 -22.24 Porz±dkowanie ¶ció³ki wokól jaj trwa³o minutê i jakie¶ piêtna¶cie sekund. Bocian zajmowa³ siê mniej jajkami, a bardziej usuwaniem patyków, tak jakby dba³, ¿eby wokó³ jajek by³a tylko miêkka ¶ció³ka. 22.49 Bocian towarzysz±cy stoi na brzegu gniazda i czy¶ci pióra, o ile oczywi¶cie widaæ cokolwiek poza nogami ;) 23.12 - bocian stoj±cy przeszed³ na praw± stronê gniazda. Wysiaduj±cy drzemie. (fot.1) 23.25 - poprawianie ¶ció³ki wokó³ jaj trwa³o ok. minuty (fot.2), jak poprzednio bocian wyd³ubywa³ spod jaj kawa³ki ¶ció³ki i pojedyncze patyczki. Po zrobieniu porz±dku za³atwi³ siê i usiad³ z powrotem, kiedy wraca³ z brzegu gniazda ¶ciólka wyra¼nie siê ugiê³a pod bociani± nog± - stanowi ju¿ miêkki i na pewno ciep³y materacyk 00.32 - sytuacja bez zmian. Bocian wysiaduj±cy drzemie, stoj±cy stoi na brzegu gniazda i stale co¶ robi - d³ubie w ¶ciólce, czesze pióra.
|
wladek12 - 2009-05-04 03:47:30 |
04.05.2009. 5.48.Na gnie¿dzie zasta³em jednego wysiaduj±cego bociana.(f.1.). 6.00.Przylecia³ drugi bocian (f.2.). ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-04 03:57:53 |
4 V 2009
5:59
Na gnie¼dzie jeden wysiaduj±cy bocian. Jest ponuro i wieje wiatr
|
wladek12 - 2009-05-04 04:19:20 |
6.02.Bocian ,który przylecia³ chodzi³ sobie po gnie¿dzie i rozgl±da³ siê. 6.15.wysiaduj±cy do tej pory wsta³ i widaæ jajka.(f.1.).Stoj±cy podszed³ bli¿ej do jajek. 6.16.Nast±pi³a zmiana wysiaduj±cego (f.2.).Na strumieniowym przekazie by³o dok³adnie widoczne. 6.37.Na gnie¿dzie przebywaj± dwa bociany,wysiaduj±cy od 18 min.i ten co wsta³ nie mog±c siê zdecydowaæ na odlot. ... :papa:
|
Magdag - 2009-05-04 05:47:29 |
4 maja 2009
7:15 Dziedzic wysiaduje, Przygoda chodzi po gnie¼dzie 7:21 Przygoda zaczyna pracê nad Dziedzicem (fot.1). Ju¿ wiem, zaraz bêdzie zmiana 7:26 oczywi¶cie zmiana nast±pi³a ale Dziedzic nie polecia³ 7:49 Dziedzic nadal stoi na gnie¼dzie a Przygoda le¿y na jajach 7:56 Dziedzic polecia³ i po 3min.wróci³, pewnie z sianem (ale tego nie widzia³am)bo teraz je uk³ada(fot.2)
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-04 06:34:01 |
8:38 Jeden bocian na gnie¼dzie wysiaduj±cy (chyba Przygoda - choæ plama ju¿ coraz mniejsza) 8:39 Bocian dokonuje krótkiej pielêgnacji upierzenia 9:18 Przygoda ca³y czas wysiaduje, a umila to sobie poprawianiem upierzenia 10:36 Dziedzic co¶ d³ugo zabawi³ w terenie, bo nie ma go ju¿ ponad 2 godziny - Przygoda dzielnie wysiaduje 10:41 Pojawi³ siê Dziedzic, a Przygoda zaczê³a obracaæ w dziobie ciemny k³êbek siana
|
agnieszkal100 - 2009-05-04 13:43:50 |
4 maja 2009 roku
S³ychaæ w Przygodzicach silny wiatr, pogoda wyra¼nie siê pogarsza.
15.32- Przygoda przegl±da i porz±dkuje wokó³ jaj (fot. 1) 15.44- 16.47- Bocianica z niepokojem patrzy co chwila do góry, rozgl±da siê na boki, poprawia sobie "rozwichrzone" piórka. Dziedzica nie widaæ, pewnie ¿eruje na okolicznych ³±kach (fot.2) 16.48-16.50- nast±pi³o dwuminutowe badanie i przek³adanie jaj (fot. 3)
|
Damka_Pik - 2009-05-04 19:56:46 |
4 maja 2009
20:08 Przygoda wygrzewa jaja zwrócona przodem do kamery, jest sama (fot.1). 20:45 ¦ciemnia siê, Dziedzica nadal nie ma. 20:46 Przylecial, krótkie klekotanie (fot.2). Przygoda nie wsta³a, Dziedzic pocz±tkowo przeczesywa³ pióra, a potem trochê odpoczywa³, ziewn±³ (fot.3) i chwilami przysypia³ na stoj±co. 21:00 Przygoda wsta³a, ale jaj nie widaæ, a j± tylko czê¶ciowo - widok zas³ania stoj±cy przed kamer± Dziedzic, a w g³êbi gniazda panuje mrok. 21:01 Usiad³a, wcze¶niej prawdopodobnie odwraca³a jaja, s±dz±c po jej do¶æ s³abo widocznych ruchach, Dziedzic powróci³ do pielegnacji upierzenia. 21:19 Przygoda znów wsta³a, wycofa³a sie na moment na brzeg gniazda i po ok. pó³ minucie powrócila do wysiadywania. Dziedzic przeszed³ na praw± stronê i ods³oni³ jej widok. Przez ok. 15 minut przeczesywa³ bez zapa³u pióra, a potem zastyg³ w bezruchu. 21:40 Oba bociany trwaj± w tych samych pozycjach. 21:50 Stoj±cy przeszed³ na lew± stronê gniazda i znów zaj±³ sie swym upierzeniem. 21:54 Przygoda wsta³a, poprzesuwa³a lekko jajka (fot.4) i po minucie usiad³a w odwrotnym kierunku.
|
wladek12 - 2009-05-05 03:21:50 |
05.05.2009. 5.24. Na gnie¿dzie przebywa³ bocian siedz±c na jajkach i rozgl±da³ siê na boki. 5.32. Chyba z nudów musia³ siê podrapaæ dziobem po grzbiecie. 5.58. Przyby³ drugi bocian na gniazdo (f.1.). by³o powitanie krótkim klekotaniem. Przed przybyciem drugiego osobnika da³o sie zauwa¿yæ ,¿e wysiaduj±cy widzi nadlatuj±cego, bo wyci±gn±³ g³owe i obserwowa³ przylot. 6.05. Po obchodzie gniazda, bocian który przylecia³, ponownie odlecia³. Siedz±cy dalej wysiaduje jajka. 6.08. Jednak szybko wróci³ i to z kêp± ¶wie¿ej trawy.(f.2.), któr± po³o¿y³ przy g³owie siedz±cego bociana. 6.10. Ponownie odlecia³ zostawiaj±c wysiadujacego bociana z kêp± trawy przy dziobie. ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-05 04:07:41 |
5:57
Witaj boæku w pierzynce z mg³y 5:57 bociek wysiaduje jajka 6:17 przylecia³ bocian ze spor± kêp± siana i okry³ wysiaduj±cego (fot. 2)
|
wladek12 - 2009-05-05 04:26:52 |
6.30. Siedz±cy przysypany sianem a stoj±cy czy¶ci³ swoje piórka (f.1.). 6.34. Stoj±cy przemaszerowa³ przed siedz±cym,i odlecia³. 6.36. Wsta³ wysiaduj±cy i poprawia³ sció³kê ko³o jajek. (f.2.). 7.00. Bocian siedz±c czy¶ci³ sobie piórka i rozgl±da³ siê w dal. (f.3.). ... :papa:
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-05 07:07:15 |
9:11 Przygoda na gnie¼dzie wysiaduje, Dziedzic pewnie na ¿erowisku fot 1 9:26 - 9:27 Krótkie wietrzenie jaj fot 2
|
anowi - 2009-05-05 07:32:02 |
9.25 - Przygoda wysiaduje, poprawia piórka 9.26 - wsta³a, poprawi³a troszkê ¶ció³kê i usiad³a ponownie 9.33 - spokojne wysiadywanie i rozgl±danie siê po okolicy 9.38 - Przygoda wsta³a, podzioba³a trochê w ¶ció³ce 9.40 - ponownie usiad³a
|
ayla - 2009-05-05 07:42:40 |
05.05.09 godz.09:25 bocianek rozgl±da siê wokó³ siebie, 09:32 czy¶ci sobie piórka(fot.1),09:39 wsta³ i wietrzy jajka(fot.2)a o 09:40 ponownie siada(fot.3)
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-05 08:01:21 |
10:01 - 10:03 Dwuminutowa, aczkolwiek do¶æ dok³adna pielêgnacja jaj (wietrzenie , przekrêcanie dziobem i nog±)
|
BABCIA Mariola - 2009-05-05 08:03:38 |
10:03
Krótkie obracanie jajeczek.
|
ayla - 2009-05-05 08:54:35 |
10:53 Bociu¶ wietrzy i ogl±da jajeczka (fot.1) aby chwilê pó¼niej usi±¶æ tym razem ty³eczkiem do kamery (fot.2). Chyba to jest ca³y czas Przygoda bo ma plamkê.
|
Zbychur - 2009-05-05 10:06:25 |
12:08 poprawianie jaj i wy¶ció³ki gniazda.
|
Magdag - 2009-05-05 11:43:04 |
13:28 przylecia³ Dziedzic z kêp± siana u³o¿y³ j± ko³o do³ka. Przygoda wsta³a i zamieni³a sie miejscami z partnerem. Chwilê posta³a jeszcze na gnie¼dzie i polecia³a
|
Justyna - 2009-05-05 13:09:09 |
13.52 - Dziedzic samotnie wysiaduje jajka 13.59 - Wsta³, szybko poprawi³ wy¶ció³kê, obróci³ jajeczka i usiad³ po kilku sekundach 14.25-14.26 i 14.53-14.54 - pielêgnacja jajeczek 15.11 - Przylecia³a Przygoda (fot.1) 15.12 - Przygoda przejê³a opiekê nad jajeczkami (fot.2) 15.13 - Dziedzic odlecia³
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-05 13:11:09 |
15:11 Bocian wsta³, rozpocz±³ przegl±d jaj, zachowa³ siê inaczej jak zwykle gdy¿ odszed³ na brzeg gniazda zostawiaj±c jaja same, po czym nast±pi³a zmiana wart przy jajach i miejsce wysiaduj±cego zajê³a Przygoda, Dziedzic jeszcze chwilê pozosta³ na gnie¼dzie po czym odlecia³ (fot. 1, fot. 2)
|
Justyna - 2009-05-05 13:41:12 |
15.41 - Przygoda (poznaje po brudnym skrzydle) wsta³a i poprawi³a wy¶ció³kê oraz jajka (fot.1) 15.42 - Usiad³a(fot.2), ale co¶ jej przeszkadza³o i znów wsta³a 16.29 i 17.24 - przegl±d jajek 17.43 - Przylecia³ Dziedzic (fot.3) widaæ tylko nó¿ki, o widaæ ju¿ go ca³ego (fot.4) 17.45 - Usiad³ na jajkach 17.46 - Przygoda polecia³a
|
Magdag - 2009-05-05 17:33:48 |
19:23 - 19:26
Przylot bociana, krótkie powitanie (fot.1). Siedz±cy rodzic wsta³ poprzekrêca³ jaja i odszed³ (fot.2), nast±pi³a zmiana w wysiadywaniu(fot.2,3). To Przygoda zmieni³a Dziedzica.
|
wladek12 - 2009-05-05 18:48:37 |
20.45. Zasta³em bociana nad jajkami i jak je przekrêca³ (f.1.). Najpierw te z prawej strony pózniej z lewej i dziobem ¶rodkowe i zaraz usiad³. Drugiego nie widaæ. 21.04 .Przylecia³ drugi bocian i trochê sobie poklekota³y (f.2.). 21.23. Zostawiam tak parê bocianów na noc. Jeden siedzia³ odk±d przylecia³ drugi i stoi ty³em do siedz±cego czyszcz±c siê od czasu do czasu.
|
mamajka - 2009-05-05 23:40:53 |
6.05.2009 godz.1.38 - 1.40 Szybka toaleta (zdj.1) ; zachêta do zmiany w wysiadywaniu ? (stoj±cy bocian kilkakrotnie tr±ca³ dziobem siedz±cego na jajkach) (zdj.2)
|
wladek12 - 2009-05-06 02:44:12 |
06,05,2009, 4.39. Na gnie¿dzie jeden bocian wysiaduj±cy jajka. (f.1.). 5.16. Przegl±d jajek (f.2.), jajka zosta³y delikatnie przekrêcone przez opiekuna stojacego to z jednej strony, to z drugiej i po 1.5 min. usiad³ ponownie. 6.04. Jeden bocian wysiaduj±cy jajka na gnie¿dzie. (f.3.). ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-06 04:02:53 |
6 maj 2009
6:03 - Witaj boæku. Pewnie zmok³e¶ w nocy ale jajeczka ogrzewa³e¶ i nie mok³y 6:52 - przylecia³ drugi bocian. Ten wysiaduj±cy powsta³ i zacz±³ przechadzaæ siê po gnie¼dzie. Ten co przylecia³ sprawdzi³ stan jajek i zasiad³ na nich (fot. 2)
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-06 05:45:42 |
7:50 Choæ pogoda nie dopisa³a - jeden bocian na gnie¼dzie wysiaduje, drugi zapewne na ¿erowisku
|
Magdag - 2009-05-06 06:47:08 |
6.V.2009
8:32 Do wysiaduj±cego Dziedzica przylecia³a Przygoda z du¿± kêp± siana. Powitanie radosne trwa³o ponad 30 sek. 8:39 po 6 min. dopiero nast±pi³a zmiana. Teraz Przygoda le¿y na jajach, 8:43 Dziedzi polecia³, 9:01 bocian wsta³ na 2 min. i w tym czasie u³o¿y³ sobie pióra, poodsuwa³ siano i przekrêci³ jaja. Szybki jest, bo pogoda marna.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-06 10:42:07 |
12:38
Przylecia³ drugi. Oba boæki porozmawia³y sobie klekoc±c, obejrza³y i sprawdzi³y stan jajek. Po chwili jeden bociek odlecia³. Który ? nie wiem bo za bardzo wierci³y siê po gnie¼dzie. Ten co pozosta³ zaraz okry³ jajka tzn. przysiad³
|
anowi - 2009-05-06 11:17:44 |
13.12 Dziedzic (?) dzielnie wygrzewa jajeczka (fot.1) 13.17 - krótki przegl±d jajeczek i toaleta ( fot. 2) 13.18 - powrót do wysiadywania ( fot.3) 13.29 - spaæ siê boækowi chce (fot.4) 13.36 - trzeba siê podrapaæ, troszkê siano poprawiæ i mo¿na dalej siedzieæ
|
agnieszkal100 - 2009-05-06 12:31:50 |
6 maja 2009 roku
14.10- 15.07- w gnie¿dzie siedzi jeden bocian, smacznie sobie ¶pi kiedy wko³o tylko pada i wieje (fot. 1) 15.08- bociania toaleta na siedz±co, 15.12- prostowanie skrzyde³, wypró¿nianie i ponowne, po 45 sekundach wysiadywanie jaj, 15.19- przylot partnera do gniazda, krótkie powitanie klekotem (fot. 2), 15.29, 15.31- tr±canie dziobem w ³epek bociana wysiaduj±cego jaja, zachêcaj±ce do zamiany miejsc (fot. 3), 15.37- odlot zawiedzionego bociana w strone ³±ki, 15.43- nieoczekiwany powrót i zamiana miejsc ( fot. 4) 15.44- odlot bociana, który wcze¶niej wysiadywa³ jaja 15.48- znów oba bociany w gnie¼dzie- jeden zajmuje siê wysiadywaniem jaj, drugi swoj± toalet±
|
Magdag - 2009-05-06 17:45:01 |
19:25 przylecia³a Przygoda. By³o zwyczajowe kle,kle . Siedz±cy bocian po chwili wsta³ i odszed³ na brzeg gniazda. Przygoda sta³a sobie na drugim brzegu. Usiad³a na jajach po 2min.
|
kawia - 2009-05-06 19:02:36 |
20.51 Dwa bociany na gnie¼dzie, sposobi± siê do nocnego wypoczynku (fot. 1) 20.52 Jeden bocian? Wycieczka o tej porze? Niemo¿liwe! (fot.2) 20.55 Rzeczywi¶cie niemo¿liwe, to tylko bocian stoj±cy tak dok³adnie zas³oni³ siedz±cego ;) Jak siê dobrze przyjrzeæ, to po prawej wystaje kawa³ek "drugiego" ogona (fot.3) 21.01-21.03 Dwuminutowe poprawianie ¶ció³ki i przek³adanie jaj, ale wysiaduj±cy siê raczej nie zmieni³, choæ mog³am przegapiæ (fot.4)
|
agnieszkal100 - 2009-05-06 20:00:08 |
6 maja 2009 roku
21.38- Boæki powoli szykuj± siê do snu, jeden siedzi na jajkach a drugi przechodzi toaletê ( fot. 1) 21.58- W tak zimn± noc najlepiej ¶pi siê obok siebie ( fot. 2 ) :)
|
wladek12 - 2009-05-07 03:28:32 |
07.05.2009. 2.06. Bocian stoi na brzegu gniazda a drugi siedzia³ na jajkach (f.1.). Znudzi³o ich przytulanie. 5.26. Na gnie¼dzie tym razem zastalem tylko wysiadujacego bociana. 5.28. Nast±pi³ przeglad jajek i przekrêcanie ich ¿eby równo siê wygrzewa³y. (f.2.).Trwa³o to minutê i usiad³ ponownie bocian na jajkach . 5.57. Przyby³ drugi bocian na gniazdo. (f.3.). By³o s³ychaæ bardzo delikatne klek dziobem. 6.09. Jeden stoi na brzegu i czy¶ci siê a drugi siedzi i dziobem skuba³ sobie piórka. 6.20. Ju¿ nie zasta³em drugiego bociana bo odlecia³ a o 6.17.jeszcze by³y dwa. ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-07 04:10:39 |
7 maj 2009 Witajcie boæki 5:58 - przylecia³ drugi bociek 6:03 - nast±pi³a szybko szybkie sprawdzanie jaj i zmiana wysiaduj±cego 6:05 - wysiaduj±cy bociek jeszcze prostuje nogi na gnie¼dzie i podskakuje
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-07 05:45:06 |
7:49 Na gnie¼dzie zjawi³ siê drugi bociek, wysiaduj±cy zosta³ wyra¼nie przykryty siankiem
|
Magdag - 2009-05-07 06:18:30 |
7.V.2009
8:00 Dziedzic polecia³ 8:02 po 2 min. przylecia³ z kêp± siana (fot.1) i zacz±³ kombinowaæ co z ni± zrobiæ. Obszed³ Przygodê, u³ozy³ siano obok niej ale mo¿e lepiej bêdzie na niej, jednak nie, po³o¿y³ z jej prawej strony oczywi¶cie nog± wspieraj±c siê na niej (fot.2,3)
|
Magdag - 2009-05-07 08:07:28 |
9:42 - 9:47 Tyle czasu trwa³o odstraszanie wroga. Pocz±tkowo dzia³a³ gro¼nie tylko stoj±cy Dziedzic, pó¼niej do walki w³±czy³a sie Przygoda. Jeszcze potem przez 2 min Dziedzic kontrolowa³ sytuacjê.
|
Renia - 2009-05-07 11:48:22 |
13:21
Od 35 minut bocian le¿a³ w jednej pozycji. 1. 2. Wsta³, przez 30 sek. poprawia³, uk³ada³ jaja. 3. Zrobi³ kilka kroków w ty³, za³atwi³ siê. 4. Po³o¿y³ siê z powrotem, tym razem odwrócony w przeciwn± stronê
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-07 15:20:15 |
17:23 Bocian wsta³ i rozpocz±³ wietrzenie i poprawianie jaj które trwa³o niespe³na minutê
|
cel-cia - 2009-05-07 17:05:12 |
19.06 wietrzenie jajek i poprawianie ¶ció³ki, po 1 min. koniec ogl±dania. W gnie¿dzie tylko jeden bociek
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-07 17:20:30 |
19:24 W gnie¼dzie tylko jeden bocian. Wysiaduje i zajmuje sie pielêgnacj± upierzenia 19:26 Wietrzenie jaj, przesuwanie ich dziobem, wszystkie zabiegi trwa³y ok 1,5 minuty (fot.)
|
cel-cia - 2009-05-07 17:48:34 |
19.50 bociek wsta³, przewietrzy³ jajka, zaliczy³ wc, poprawi³ kilka ¼d¼be³ sianka i usiad³ ponownie. Jajek nie przesuwa³. 20.52 powrót drugiego boæka
|
BABCIA Mariola - 2009-05-08 03:58:48 |
8 maja 2009
5:59 Jeden bocian na gnie¼dzie wysiaduje jajka 6:51 i 6:52 - ju¿ chyba jest cieplej wiêc muszê obróciæ jajka i sprawdziæ czy nie ma ochoty wykluæ siê jaki¶ wcze¶niak
|
BABCIA Mariola - 2009-05-08 06:38:16 |
8:26 i 8:27
Dzi¶ jajka przegl±dane s± czê¶ciej i skrupulatniej. Na dwóch skorupkach jest chyba jaki¶ cieñ albo zaczynaj± pêkaæ skorupki
|
ayla - 2009-05-08 07:52:05 |
08.05.2009 godz.09:47 bocianek wsta³ i intensywnie ogl±da³ jajeczka a minutê pó¼niej usiad³ z powrotem.
|
Magdag - 2009-05-08 13:44:49 |
12:35 Przygoda mia³a chyba jak±¶ przygodê, bo przylecia³a strasznie upaprana (fot.1). Dziedzic przez sekundkê klekota³ ale jak j± zobaczy³ natychmiast siê podniós³ i po krótkiej chwili odlecia³. Przygoda otrz±sa³a siê energicznie lecz nic to nie da³o (fot.2, 3) 15:05 po dwukrotnym wstawaniu z jaj i ich przekrêcaniu nadal wysiaduje i nadal wygl±da trochê marnie (fot.4)
|
kawia - 2009-05-08 16:27:34 |
18.20 - 18.23 dwie minuty nad jajami: bardzo staranne uk³adanie - najpierw w kó³eczko, potem jedno jaj z kó³eczka prze³o¿óne zosta³o do ¶rodka. Na zakoñczenie bocian siê za³atwi³ a potem powróci³ do wysiadywania
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-08 18:59:44 |
21:00 Dwa bociany na gnie¼dzie. Jeden wysiaduje drugi zajmuje siê toalet± stoj±c na brzegu gniazda. fot 1 21:02 Krótki trwaj±cy zaledwie 40 sekund przegl±d jaj (bocian przekrêca³ je dziobem) fot 2 21:04 Bocian stoj±cy blisko kamery teraz przemie¶ci³ siê na drugi koniec gniazda 21:07 Wysiaduj±cy bociek znów wsta³, na chwilê odszed³ od jaj jakby chcia³ je obejrzeæ z perspektywy paru kroków, po chwili znów zasiad³ do wysiadywania fot 3 21:11 Jeden z bocianów kontynuuje wysiadywanie, drugi stoi na odleg³ym brzegu gniazda
|
Damka_Pik - 2009-05-08 21:26:14 |
8 maja 2009
21:57 Jeden z bocianów wysiaduje, drugi stoi za nim. 22:00 Wysiaduj±cy bociek wsta³, cofn±³ siê na brzeg gniazda, po czym przeszed³ przed kamerkê (fot.1); w tym czasie bociek stoj±cy z ty³u podszedl do jajek i nachylil siê nad nimi, byæ mo¿e je odwraca³, po minucie usiad³. 22:01 Bocian stoj±cy na pierwszym planie od razu przyst±pi³ do intensywnego od¶wie¿ania piór, skutecznie zas³aniajac jajka i partnera (fot.2), co pewien czas rozci±ga³ skrzyd³a. 22:59 Siedz±cy bociek wsta³ i prawdopodobnie odwraca³ jajka. Po minucie usiad³ ponownie. Drugi bociek niedawno zakoñczy³ toaletê i przysypia stoj±c na jednej nodze. 23:35 Bez zmian. 23:50 Bocian opu¶cil pierwszy plan i przeszed³ na ty³ gniazda. 23:54 Wysiaduj±cy wsta³, obróci³ jaja (fot.3) i po nieca³ej minucie usadowi³ siê w pozycji odwrotnej do poprzedniej, czyli dziobem w prawym kierunku.
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-09 04:13:33 |
9 maja 6:12 Dwa boæki na gnie¼dzie, jeden zajêty wysiadywaniem a drugi stoi na pó³nocnym skraju gniazda fot 1 6:13 Stoj±cy wcze¶niej bociek odlecia³.
|
Eva Stets - 2009-05-09 04:25:32 |
9 V 2009
W uzupe³nieniu do postu Magdy z poprzedniej strony - opis, który trwa nie d³u¿ej ni¿ minutê:
06:13 - 06:14 - oba bociany dogl±daj± jajek (fot.1), w 18 sekund potem jeden z nich szykuje siê do odlotu (fot.2), 24 sekundy po odlocie bociana drugi sposobi siê do wysiadywania (fot.3), w 12 sekund potem bocian siedzi na jajkach:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-09 05:10:46 |
7:12
Witajcie boæki Jak widaæ na za³±czonym obrazku jeden wysiaduje jajka a drugi stoi na gnie¼dzie (widaæ tylko jego nogi - po prawej)
|
cel-cia - 2009-05-09 05:58:18 |
8.00 faktycznie jeden bociek wysiaduje jajka ale drugi polecia³ ju¿ na ¶niedanko 8.00.01 bocian wsta³, poprawi³ jajeczka i ¶ciólkê, zaliczy³ wc i po 30 sek. usiad³ na jajkach 9.16 dwa boæki w gnie¼dzie (fot.2) 9.19 wysiaduj±cy wsta³ pokrêci³ siê nad jajkami i po 40 sek. usiad³. Drugi stoi na skraju gniazda po lewej str. czy¿by mia³ zamiar odlecieæ? (fot.3) 9.23 faktycznie - odlecia³
|
ayla - 2009-05-09 07:32:16 |
9:20 Dwa bociany w gnie¼dzie. Dziedzic pospacerowa³ po gnie¼dzie. Przygoda wsta³a i poogl±da³a jajka (fot.1) 9:24 Dziedzic odlecia³ a Przygoda zosta³a sama (fot.2)
|
cel-cia - 2009-05-09 07:37:03 |
9.39. bocian wsta³,przekrêci³ ajka i o... 9.40.43 usiad³
|
ayla - 2009-05-09 08:51:36 |
10:38 drugi bocian jest w gnie¼dzie (fot.1) 10:47-10:48 my¶la³am, ¿e siê zamieni± ale wysiaduj±cy wsta³, poobraca³ jajka i usiad³. (fot.2,3). A drugi wkrótce odlecia³.
|
Magdag - 2009-05-09 10:35:17 |
11:09 siedz±cy Dziedzic wsta³, posprz±ta³ (fot.1), odwróci³ jaja metod± domina - poruszy³ jedno w taki sposób, ¿e wszystkie siê poprzekrêca³y, 11:12 po 3 min zasiad³, 11:28 znowu wsta³ i przde wszystkim zajmowa³ siê odsuwaniem siana dalej od do³ka. Trwa³o to 4 min. (fot.2), 11:33 po³o¿y³ siê na jajach i rozgl±da³ siê ciekawie dooko³a, a równie¿ ziewa³. (fot.3), 12:14 tym razem zrobi³ d³u¿sz± przerwê w sprawdzaniu jaj ale te¿ i d³u¿ej na nich nie siada³. Zaj±³ siê poza normalnymi czynno¶ciami odsuwaniem du¿ej kêpy siana dalej od do³ka (fot.4), 12:23 po 9 min. usiad³.
|
ayla - 2009-05-09 14:58:23 |
16.38 dwa bociany w gnie¼dzie (fot.1). Nie zauwa¿y³am czy siê zamieni³y bo szybko posz³o i w gnie¿dzie zosta³ jeden. Przez dwie minuty obraca³ jajka po czym usiad³ (fot.3).
|
ayla - 2009-05-09 15:08:37 |
17:05 znowu wsta³ i przez dwie minuty obraca³ jajka (fot.1, 2) i usiad³ o godz. 17:07 (fot.3) Nie wiem czy to z³udzenie czy cieñ ale wydaje mi siê jakby jajka by³y pomarszczone.
|
Eva Stets - 2009-05-09 15:17:38 |
Raczej to z³udzenie lub w³a¶nie cieñ, b±d¼ te¿ ¼d¼b³a siana przylepione do jajek (tak ja to widzê).
ayla napisał:(...) Nie wiem czy to z³udzenie czy cieñ ale wydaje mi siê jakby jajka by³y pomarszczone.
|
ayla - 2009-05-09 15:43:46 |
17.42 wsta³ i pobraca³ jajka. Po chwili usiad³
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-09 16:49:12 |
18:49 Bocian wsta³ (widaæ ma³± plamkê, ale nie wiem czy to ,,ta plamka,,) zajmuje siê nimi do¶æ krótko i przekrêci³ w³asnie to jajko ,,plamk±,, do do³u
|
cel-cia - 2009-05-09 17:01:49 |
19.05 bociek wsta³ popatrzy³ na jajka, dotkn±³ jedno i znowu usiad³ po nieca³ej minucie 19.32 j/w przesun±³ jajka, wc i po min. usiad³ (fot.1) 19.39 powrót partnera (fot.2) 19.41 zmiana w wysiadywaniu, bocian podszed³, przekrêci³ jajka i usiad³, (fot.3) drugi przeszed³ na praw± str.gniazda i albo odlecia³ albo jest poza zasiêgiem kamery
|
kawia - 2009-05-09 17:41:11 |
19.41 piêkne dorodne jaja w ca³ej okaza³o¶ci. Przekrêcanie nie trwa³o tym razem zbyt d³ugo - mniej ni¿ minutê. S± na pewno zabrudzone, ale raczej jeszcze nic siê z nich nie wyd³ubuje...
|
cel-cia - 2009-05-09 17:53:27 |
19.56 bocian wsta³,odrzuci³ kilka ¼d¼be³ trawy i po ok.40 sek. usiad³. (fot.1) 20.23 sytuacja jak wy¿ej ,dodatkowo przesun±³ jajko z zewn. do ¶rodka i po ok.2 min.usiad³ 20.38 powrót drugiego boæka,jak zwykle krotkie powitanie klekle, i od razu toaleta wieczorna po kolacji (fot.2) 21.00 krótkie wietrzenie jajek (fot.3)
|
kawia - 2009-05-09 21:26:47 |
Od 22.30 mniej wiêcej trwa³a d³uga i staranna toaleta bociana stoj±cego na gnie¼dzie. 23.17 - bocian stoj±cy (to pewnie Przygoda) podskubuje wysiaduj±cego (fot 1) i wtyka pod niego dziób, jakby chcia³ powiedzieæ: No ju¿, z³a¼, teraz moja kolej! 23.18 - uda³o siê! Wysiaduj±cy wsta³ i zrobi³ miejsce. Przegl±d jaj by³ tym razem b³yskawiczny, trwa³ mo¿e 30 sekund. (fot.2) 23.19 - ju¿ drugi bocian obj±³ posterunek, (fot.3) a ten, który spêdzi³ na jajach ostatnie godziny poszed³ siê wypró¿niæ i przeci±gn±æ. Dobranoc! :papa:
|
Eva Stets - 2009-05-10 03:58:54 |
10 V 2009
05:54 - 05:55 Na gnie¼dzie dwa bociany, jeden obraca jaja, drugi po chwili odlatuje. Na foto widaæ dok³and± opiekê nad jajami (w tym tak¿e ich obracanie, przesuwanie) - trwa³o to w sumie 24 sekundy.
|
wladek12 - 2009-05-10 04:56:21 |
6.38. Samotnie wysiaduje jajka bocian. 6.53. Bocian wsta³ i widaæ jajka a nawet bym powiedzia³, ¿e na jednym co¶ na kszta³t dziurki.(f.1.), lub jakie¶ zabrudzenie. Po przekreceniu jajek zaraz usiad³. 7.05. Bocian wysiaduje spokojnie jajka zniesione przez bocianow±. (f.2.). ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-10 05:25:53 |
7:19 na gnie¼dzie (chyba mokrym) jeden bocian wysiaduje jajka 7:25 bocian wsta³ i w kilka sekund sprawdzi³ jajka. Na jednej skorupce wyra¼na czarna plamka
|
Magdag - 2009-05-10 07:50:44 |
10.V.2009
8:59 wysiaduj±cy Dziedzic wsta³, posprz±ta³ miêdzy jajkami i chcia³ odgarn±æ siano na nich le¿±ce ale co¶ mu nie wychodzi³o no to zrezygnowany zasiad³ do wygrzewania.Wszystko trwa³o 2 min. do 9:01(fot.1) 9:35 Przylecia³a Przygoda. Dziedzic natychmiast wsta³ i odlecia³. Nie by³o ¿adnego kle kle na powitanie.Przygoda obejrza³a jaja, zbada³a je i dwoma zdecydowanymi ruchami odgarnê³a to siano,(fot.2,3) 9:36 ju¿ le¿a³a na jajach.
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-10 09:06:44 |
11:02 Jeden bocian na gnie¼dzie - wysiaduje 11:05:10 Bocian wsta³, odby³o siê wietrzenia jaj, 11:05:22 Bocian odsun±³ siê na chwilê od jaj, 11:05:27 Rozpostar³ skrzyd³a, 11:05:33 Znów zbli¿y³ siê do jaj i chwilê je poobraca³,11:05:45 Zasiad³ do ponownego wysiadywania (fot.1 , fot.2 , fot. 3)
|
igo - 2009-05-10 14:30:50 |
16:13 przylot samca / ten z prawej / i b³yskawiczna zmiana w wysiadywaniu - fot.1 odlot samicy - fot.2
|
cel-cia - 2009-05-10 15:33:31 |
17.35 wysiaduj±cy bocian wsta³,pochyli³ siê nad jajakami,podotyka³ dziobem i po ok. min. ponownie usiad³. drugiego nie ma w gnie¼dzie (fot.1) 18.02.41 bocian wsta³,przesun±³ jajko z zewn. do ¶rodka, poodrzuca³ zbêdne kawa³ki ¶ció³ki (fot.2) 18.04.06 usiad³ ponownie. Wieje silny wiatr co s³ychaæ doskonale w g³o¶niku 18.26 wysiaduj±cy wsta³ i b.dok³adnie przekrêca³ jajka,zaliczy³ wc i o 18.27.29 usiad³ ponownie 18.51 wysiaduj±cy bociek wsta³ i b.dok³adnie przek³ada³ wszystkie jajka a tak¿e wyjmowa³ ¶ció³kê wokó³ jajek (fot.3), po czym o 18.54 usiad³ ponownie
|
cel-cia - 2009-05-10 17:11:00 |
19.11 nadlecia³ bocian od lewej str. 19.12 wysiaduj±cy wsta³,przeszed³ na skraj gniazda (fot.1) 19.13 bociek który przylecia³ zasiad³ na jajkach, a drugi stoi po prawe str.i skubie pióra fot.2) 19.22 bociek stoj±cy przeszedl na lew± str.gniazda i poprawia zewn. ga³êzie, patrzy przed siebie 19.24 odlecia³ 19.25 powróci³ z ga³êzi± w dziobie (fot.3) 19.26 znowu odlecia³ 19.27 znowu powróci³ z ga³±zk±,któr± u³o¿y³ tu¿ przed kamerk±, widaæ,¿e dalej poprawia gniazdo 20.02 drugi bociek jest ju¿ w domu 20.04 wysiaduj±cy wsta³,dok³adnie przesun±³ jajka i po min.ponownie usiad³,w miêdzyczasie drugi odlecia³ 20.53 powrót boæka,krótkie powitanie
|
kawia - 2009-05-10 19:05:38 |
Gniazdo nadbudowane, jaja le¿± w coraz g³êbszym do³ku, ¶ció³ka jest gruba i sprê¿ysta, powsta³ ¶wietny materacyk. Wieczorne porz±dki wykonuj± oboje, poprawiaj± patyki i siano. Wszystko gotowe na pisklêta. 19.37 - Porz±dki wokó³ jaj - trwa³y prawie dwie minuty, zacz±³ jeden bocian, potem do³aczy³ drugi. (fot.1) 19.58 - Krótka rozmowa miêdzy bocianami, (fot.2) potem toaleta, a potem ok. 20.10 odlot drugiego bociana na pó¼n± kolacjê a¿ do 20.53. 20.53 - Powrót taty (?) a raczej chyba mamy. Krótkie klekotanie. Na fot. 3 ju¿ bocian, który przylecia³ stoi na brzegu gniazda.
|
wladek12 - 2009-05-10 21:15:37 |
23.01. Siedz±cy bocian wsta³ i poprawial jajka ale bardziej ¶ció³kê kolo nich ni¿ same jajka. (f.1.).Trwalo to trochê czasu. 23.04. Przymierzy³ siê wreszcie i usiad³ ponownie. 23.26. Stoj±cy siê czy¶ci dok³adnie a siedz±cy tak samo. (f.2.). ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-11 04:02:42 |
11 maj Witajcie boæki 5:58 oba boæki na gnie¼dzie, jeden wysiaduje a drugi sprawdza stan niazda 6:00 chodz±cy bociek - odlecial na ¶niadanie 6:27 bocian przylecial i zaraz odlecia³ 6:36 Siedz±cy bocian wsta³, z trudem usi³owa³ obróciæ jajka i po dwóch min. usiad³
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-11 04:23:08 |
6:24 Bocian samotny na gnie¼dzie wysiaduje, chwilami zajmuje siê pielêgnacj± upierzenia 6:26 Zjawi³ siê drugi bociek z k³êbkiem materia³u organicznego (nie wiem co to jest) w dziobie, ulokowa³ go na grzbiecie wysiaduj±cego boæka (fot.)
|
Magdag - 2009-05-11 07:16:41 |
11.V.2009
9:03 - 9:08 przez 5 min bocian pracowa³ nad do³kiem. Oczywi¶cie, by³o badanie jajek ich przekrêcanie ale g³ównie skupi³ siê nad pog³êbianiem do³ka i budowaniu jego brzegów ze ¶ció³ki. Po tych piêciu minutach d³ugo mo¶ci³ siê na jajach.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-11 15:19:58 |
17:09
Na gnie¼dzie jeden mokry bocian wysiaduj±cy jaja ucieszy³ siê widz±c drugiego nadlatuj±cego. Powita³y siê g³o¶nym klekotem. Mokry bocian natychmiast odlecia³ a przyby³y nawet jajek nie sprawdzi³ tylko na nich zasiad³. A deszcz jeszcze pada. (fotka siê ¼le zapisa³a)
|
kawia - 2009-05-11 15:49:27 |
17.36 - taka sama sytuacja jak w poprzednim po¶cie Babci Marioli i jak trzy godziny temu. Byc mo¿e bocian inny, ale pozycja ta sama, dziobem pod wiatr, absolutny spokój i oszczêdno¶æ energii, prawie kompletny bezruch. Pióra na szyi mokre, skrzyd³a jednak dobrze chroni± przed niepogod±, choæ bociany chyba nie maj± takich zabezpieczeñ t³uszczowych jak ptaki stricte wodne? Papier mokry le¿y te¿ jak le¿a³. 18.09 - szybkie odwracanie jaj - mo¿e pó³ minuty (fot.2) 18.26 - znowu gê¶ciej i mocniej pada, ale bocian lezy odwrócony dziobem w lewo. 19.01-02 - kolejne poprawianie jaj, te¿ szybkie. Po nim bocian (chyba Przygoda?) u³o¿y³ siê, a raczej klapn±³ - dziobem w prawo. (fot.4) Deszcz pada znowu mocniej.
|
Damka_Pik - 2009-05-11 15:52:40 |
11 maja 2009
Obserwacja nieco wcze¶niejsza: 17:28 Bocian wsta³ i odwraca³ jaja (fot.1,2), po minucie usiad³ . Na drugim jaju od góry (fot.2), w prawym "rzêdzie" widaæ niewielk± ciemn± plamkê - pewnie to jaki¶ przyklejony paproch, o co ³atwo przy tej pogodzie, ale odnotowujê. ;) Pomijam plamê na innym jaju (po lewej, u do³u), bo ta widoczna jest ju¿ od do¶æ dawna.
|
agnieszkal100 - 2009-05-11 20:26:10 |
11 maja 2009 roku
22.26- Bociany smacznie sobie ¶pi±, jeden na jednej nodze na stoj±co a drugi na siedz±co.
|
Renia - 2009-05-11 21:31:53 |
23:27
Wysiaduj±cy bociek wsta³ i odszed³ w bok. Stoj±cy do tej pory bocian spojrza³ na jajeczka i usiad³ na nich. Tym razem nie by³o odwracania jaj ani porz±dkowania pod¶ció³ki.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-12 04:08:27 |
12 maj 2009 Witajcie boæki 6:00 na gnie¿dzie jeden bocian wysiaduje jajka . Chyba pada deszcz bo slychaæ rytmiczne uderzenia w mikrofon 6:25 - jest drugi bocian (nie zauwa¿y³am kiedy przylecia³) 6:33 bociek wsta³ z jajek. Jajka s± ca³e 6:35 nast±pi³a zmiana wysiadywania. Wysiaduj±cy zaraz odlecia³
|
Keshet - 2009-05-12 05:13:36 |
12 V 2009
6:38-6:41 Jeden le¿y dziobem w kierunku trawki, drugi przylecia³, obszed³ gniazdo poprawiaj±c po drodze patyki na krawêdziach, posta³ jeszcze chwilê i o 6:43 odlecia³. 6:58 Wysiaduj±cy bocian nadal sam na gnie¼dzie. Rozgl±da sie, d³ubie w sianku i trawce, i we w³asnych piórach. 7:17 Nadal jeden bocian na gnie¼dzie.
|
Magdag - 2009-05-12 06:08:57 |
12.V.2009
7:34 na gnie¼dzie jeden bocian stoi i przewraca jaja 7:39 ju¿ s± dwa bociany. Siedz±cy nie wsta³, ten co przylecia³ zaj±³ sie w³asn± toalet± 7:47 rozpocz±³ pracê nad siedz±cym aby ten wsta³ i zrobi³ mu miejsce(fot.1). Tak sie te¿ dzieje. 7:49 Wysiaduj±cy dot±d bocian wsta³ i odszed³ na brzeg gniazda(fot.2) a przyby³y sprz±ta do³ek i po minucie siada
|
wladek12 - 2009-05-12 06:19:35 |
8.20. Po krótkiej nieobecno¶ci powróci³ drugi bocian. (f.1.). 8.28. Odlecia³ sobie bocian a wysiaduj±cy têsknie spogl±da³ za nim. ... :papa:
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-12 06:55:37 |
8:57 bocian ju¿ wsta³ i dokonywa³ ogl±du jaj, 8:58 odsun±³ siê od nich na parê kroków, ¿eby rozprostowaæ nogi, po czym usiad³ z powrotem do wysiadywania. Na gnie¼dzie obecne oba bociany.
|
Magdag - 2009-05-12 08:08:44 |
10:03 Przylecia³ Dziedzic z wielk± kêp± siana i jak to Dziedzic obk³ada³ nim Przygodê wspieraj±c siê oczywi¶cie na niej nog± :)
|
ayla - 2009-05-12 08:18:17 |
12.05.09 10:04 do wysiaduj±cego boæka przyfrun±³ drugi i zacz±³ spacerowaæ po gnie¼dzie (fot.1). 10.14 wysiaduj±cy wsta³ i przez chwilê obraca³ jajka po czym usiad³ z powrotem (fot.3)
|
ayla - 2009-05-12 08:36:38 |
10:26 Jeden siedzi a drugi czy¶ci piórka (fot.1). 10.28 wstaje Przygoda (fot.2)i nastêpuje szybka zamiana. 10.35 s± jeszcze razem a za sekundê Przygoda odlatuje i osta³ siê sam Dziedzic (fot.3)
|
ayla - 2009-05-12 08:57:15 |
10:49 bocian niespodziewanie wróci³ z sianem i obk³ada³ siedz±cego zdaje siê Dziedzica. 10:55 Dziedzic wsta³ i po chwili usiad³. 11:06 nadal s± oboje w gnie¼dzie.
|
kawia - 2009-05-12 15:41:01 |
Dzisiaj od rana pogoda zrobi³a sie znowu ³adna i bociany wykonywa³y nieustann± toaletê. 11.12 - oboje starannie czyszcz± pióra 15.15 - to chyba Dziedzic 17. 32 - to chyba Przygoda - juz z suchymi i uczesanymi piórkami. Jednak linia piór na skrzyd³ach jest ró¿na u obydwu bocianów, to nie z³udzenie. :) 17.48 - przegl±d jaj, standardowo - oko³o minuty. Widoczna dobrze tajemnicza czarna plamka na jednym z nich. Bocianica nie porusza³a jaj, tylko porz±dkowa³a ¶ció³kê i dotyka³a przychówku dziobem i nogami, bez przesuwania.
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-12 16:44:43 |
18:46 Na gnie¼dzie widoczny jest tylko wysiaduj±cy bocian. Zauwa¿y³am dzi¶ kilkakrotnie, jak bocian przylatywa³ z do¶æ du¿ymi kêpkami siana i okrywa³ nimi wysiaduj±cego bociana. Czy¿by czas na wykluwanie? 18:48 Na tle wysiaduj±cego boæka pojawi³y siê nogi drugiego
|
kawia - 2009-05-12 18:04:27 |
19.21-23 bardzo dok³adne przewracanie jaj, obtulanie kêpami siana, przesuwanie. Bocian nawet stawa³ nogami na jajach, co by³o do¶æ ryzykown± operacj±, ale zakoñczy³o sie dobrze. Na gnie¼dzie jeden bocian, drugi polecia³ na kolacjê. 20.10 - pierwsza drzemka wieczorna, czy¿ nie jest to zadowolony wyraz dzioba :)? 20.17 - krótki klekot i powrót dugiego bociana. Na fot.3 widaæ tylko nogi "w tle". 20.28 - obserwujê, ale w ogóle nie widac tego :drugiego", albo stoi poza zasiêgiem kamery, albo jeszcze polecia³. 20.49 taka sama sytuacja. 20.52 dwie minuty porz±dkowania jaj, tym razem z przek³adaniem i zmian± pozycji. 21.15 Ju¿ s± obydwa.
|
cel-cia - 2009-05-12 18:13:55 |
20.17 powrót partnera (fot.1) 20.20 wysiaduj±cy wsta³,zaliczy³ wc,dok³adnie przesun±³ jajo do ¶rodka i usiad³ po ok.1 min. (fot.2) 20.21Ten bocian który wróci³ do gniazda albo stoi gdzie¶ poza kamer± albo odfrun±³ (fot.3) 20.52 bociek wsta³,porz±dkowa³ ¶ció³kê,przesun±³ jajko do ¶rodka (fot.4)i o 20.54 usiad³, drugiego nadal nie widaæ
|
wladek12 - 2009-05-12 21:58:40 |
23.59.59.Tak siê zakoñczy³a doba 12.05.2009. (f.1.). Para bocianów na gnie¿dzie przebywaj±ca, jeden siedzi w do³ku na jajkach zniesionych przez bocianow± a drugi stoi i czy¶ci³ siê. ... :papa:
|
Eva Stets - 2009-05-13 03:10:59 |
13 V 2009
05:12 - moment "przegl±du" i obracania jaj:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-13 04:00:38 |
13 maj Witajcie boæki 6:01 -jeden bociek na gnie¿dzie wysiaduje jajka 6:23 przegl±d jajek. Przez to obracanie Plamka na jedej skorupce znów jest na wierzchu
|
wladek12 - 2009-05-13 04:18:51 |
6.20. Wysiaduj±cy bocian wsta³ i widaæ piêæ jajek.(f.1.). Poprawi³ jajka,przekreci³ i za chwilê usiad³. 6.44. Sytuacja jak na (f.2.). ... :papa:
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-13 04:52:29 |
6:55 Wysiaduj±cy bocian wsta³ ale tylko na chwilê, zd±zy³ dotkn±æ dziobem jaj (jedno ma ju¿ raczej otworek), i znów usiad³
|
BABCIA Mariola - 2009-05-13 05:21:23 |
6:53 przylecia³a zmiana 6:54 szybkie sprawdzanie jaj (dzi¶ jest zimno - ogrodnicy) 6:55 szybko siadam, ¿eby pisklaki w jajkach siê nie przeziêbi³y
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-13 05:40:08 |
7:44 Ogl±d jaj, otworek w jednym jajku nadal widoczny, wietrzenie jajek nie trwa³o d³u¿ej jak minutê
|
Magdag - 2009-05-13 06:42:36 |
13.V.2009
Jak to z sianem by³o :) 8:32 Bocian wsta³ i po obowi±zkowych czynno¶ciach z jajami odsuwa³ du¿± kêpê siana z obrze¿a do³ka (fot.1) 8:34 Usiad³ i t± sam± kêpê siana przysuwa³ do siebie (fot.2) 8:50 Przylecia³a zmiana i nast±pi³o odsuwanie ci±gle tej samej kêpy (fot.3)
|
Renia - 2009-05-13 08:13:11 |
10;11 Krótkie porz±dkowanie jajeczek dziobem, ³ap±. Jajeczka s± ca³e. Nastêpnie bocian usiad³ ponownie, zmieniaj±c nieco pozycjê.
|
kawia - 2009-05-13 09:00:05 |
10.58 - jaj s± ca³e, bocian je porz±dkuje ponad dwie minuty. Usiad³, za sekundê poderwa³ siê, sprawdzi³ co¶ jeszcze pomiêdzy jajami i dopiero usiad³.
|
Magdag - 2009-05-13 14:11:45 |
15:59 Przygoda wsta³a uczesa³a sobie pióra, powoli obejrza³a jaja, poprzesuwa³a je i po chwili usiad³a.(fot.1) 16:03 Przylecia³ Dziedzic, piêknie sie wzajemnie powitali (fot.2,3), chwilke tylko bada³ jaja, uzna³ widocznie, ¿e wszystko jest w porz±dku wiêc niezw³ocznie usadzi³ sie na jajach.
|
kawia - 2009-05-13 15:10:42 |
17.14-17.15 Przegl±d piêciu ca³ych, nienaruszonych jaj 17.19 Przylecia³ drugi bocian, powita³y siê g³o¶nym klekotem
|
cel-cia - 2009-05-13 16:27:59 |
18.34 jeden wysiaduj±cy bocian w gnie¼dzie - ¶pi 18.38 bociek wsta³ i pocz±tkowo skuba³ pióra na brzuchu,potem obowi±zkowe poprawianie ¶ció³ki , jajek tym razem nie dotyka³ (fot.1) 18.39 ponowne wysiadywanie jaj 18.47 sytuacja j/w - bociek stoi nad jajkami,poprawia ¶ció³kê,jedno jajko przekrêci³ ale nie przesun±³ do ¶rodka (fot.2) 18.49 ponownie usiad³ na jajkach 19.22 wsta³ i ods³oni³ jajka, poskuba³ trawkê i po 2 min. usiad³ - widaæ jakie¶ dwie ma³e plamki-ale to mo¿e zmy³ka? (fot.3). Bocian zachowuje siê b.spokojnie 19.36 ¶pi 19.52 bociek wsta³,poskuba³ pióra,podrapa³ siê po g³owie,obezsed³ jajka w ko³o, rzadnego nie przekrêci³ i po 2 min. zasiad³ ponownie 20.22 wietrzenie jaj do 19.24
|
Piotr J. - 2009-05-13 18:33:27 |
20.28 kilka chwil temu poprawi³ jajeczka, sianko dooko³a i usiad³ przodem do kamery (fot.1) 20.48-20.49 Bardzo szybka zmiana warty (fot. 2) 21.27 Nocna toaleta i szykowanie jajek do snu (fot.3)
|
agnieszkal100 - 2009-05-13 18:38:30 |
13 maja 2009 roku
20.38- 20.39 Wysiaduj±cy bocian wsta³ na chwilkê, bada³ nó¿k± jajka, po czym ponownie na nie zasiad³. Oba bociany w gnie¼dzie. Po minucie odlot, bez zmiany w wysiadywaniu ( fot. 1) 20.41- Ponownie dwa bociany w gnie¼dzie, nastêpuje krótkie poprawianie wy¶ció³ki. 20.49- Zamiana miejsc, mo¿na dostrzec nadal 5 jaj ( fot. 2)
|
cel-cia - 2009-05-13 18:47:09 |
20.48 wietrzenie jajek 20.49 zmiana w wysiadywaniu jaj 21.19 cisza nocna b.spokojna
|
Keshet - 2009-05-13 20:20:46 |
13.05.2009
22:17-22:27 Wysiaduj±cy ¶pi, drugi stoi...
|
mamajka - 2009-05-13 22:39:55 |
14.05.09 godz. 00.42 zdj.1 ; godz.1.19 zdj.2 -zaczepki ; godz. 2.10 - ogolnie ruch w gnie¼dzie jest du¿y mimo pó¼nej pory.
do godz.2.50 wysiaduj±cy bocian co najmniej kilkakrotnie wstawa³ i wykonywal jakies czynnosci przy jajkach,ale drugi bocian calkowicie zaslania obraz.
|
Damka_Pik - 2009-05-13 22:59:22 |
13/14 maja 2009
Wysiaduj±cy bocian do¶æ czêsto (zw³aszcza, jak na porê nocn±) wstaje i odwraca jaja lub przedziobuje ¶ció³kê - dok³adnie w odstêpach pó³godzinnych - 11:46 (fot.1), 00:16 (fot.2), 00:47 (fot.3) i o 01:22 (fot.4 - sze¶æ minut spó¼nienia) ;) zmiana w wysiadywaniu wymuszona wcze¶niejszym delikatnym dziobaniem przez partnera w g³owê i grzbiet. Mo¿e ju¿ s³ychaæ jakie¶ popiskiwania dobiegaj±ce z wnêtrza skorupki? O 01:29 i minutê pó¼niej bocian wstawa³ na chwilê, za drugim razem lekko poprawi³ ¶ció³kê i przesun±³ jajo.
|
wladek12 - 2009-05-14 03:24:14 |
14.05.2009. Od 4.30. na gnie¿dzie przebywa³ jeden bocian. Zmienia³ kierunek wysiadywania trochê czy¶ci³ sobie piórka. 5.01. wsta³ i ukaza³ 5 jajek (f.1.). Wed³ug mojej obserwacji 2 jajka maj± ma³e zmianki na skorupkach, które zaznaczy³em. 5.33. bocian wysiaduje jajka spogl±daj±c na wschód s³oñca. 5.48. wsta³ bocian i bardzo delikatnie porusza³ jajkami chodz±c przy tym w ko³o. Na jednym jajku rysa rozdzielajaca jajko na pó³. (f.2.). Dwa pozosta³e tak¿e dwa inne te¿ maj± ma³e zmiany. (zaznaczy³em). 6.02. jest drugi bocian na gnie¿dzie (f.3.). 6.15. wsta³ bocian i przekrêca³ jajka dziobem. 6.16. zatrzyma³ siê przekaz na parê sekund (f.4.), ale na strumieniowym by³o widaæ jak jajko jedno ustawi³ w piramidkê na tych pozosta³ych czterech i tak usiad³ na nich. Pózniej ju¿ nie bylo drugiego bociana na gnie¿dzie. ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2009-05-14 04:00:56 |
6:03
Na gnie¼dzie jeden bocian wysiaduje jajka 6:05 drugi bocian przylecia³ na chwilê i wysiaduj±cego okry³ kêp± siana. Musi byæ zimno, albo to dla pisklaka 6:19 bocian wsta³, dokona³ przegl±du jaj i zaraz usiad³. 5 jaj jest ca³ych.
|
agnieszkal100 - 2009-05-14 05:59:26 |
14 maja 2009 roku
06.46 - W gnie¼dzie jeden bocian siedz±cy na jajkach, nieco senny ( fot. 1 ) 06.48 - 06.49 - czyszczenie wokó³ jaj, poranna toaleta ( fot. 2 ) 07.18 - znów chwilowe porz±dkowanie wokó³ jaj, przek³adanie ich. W gnie¼dzie 5 jajeczek z coraz bardziej widoczn± plamk± (albo dziurk±? ) oraz powiêkszonymi ryskami. ( fot. 3 )
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-14 06:14:45 |
8:18 Trwaj±cy nieca³± minutê ogl±d jaj (na jednym widaæ ewidentn± dziurkê)
|
atrenzis - 2009-05-14 06:32:13 |
14.05.2009 godz. 8,20 przegl±d jajeczek i poprawianie ich. Mo¿e to moje ¿yczenia aby tak by³o, ale wydawa³o mi siê, ¿e jedno jajeczko mia³o rysê jakby by³o pêkniête, bocian mu siê przygl±dn±³ uwa¿nie i nie poprawia³ go dziobem jak inne.
|
Renia - 2009-05-14 07:43:09 |
9:41
Bociek wsta³, obejrza³ jajeczka, dotyka³ je dziobem, poprawi³ nieco wy¶ciólkê i po minucie usiad³. Jajeczka s± ca³e.
|
anowi - 2009-05-14 08:59:18 |
10:28 krótki przegl±d; jajeczka ca³e 11:00 oko³o dwuminutowe poprawianie ¶ció³ki i obracanie jajek,
|
anowi - 2009-05-14 09:30:42 |
11:29 przylot boæka i natychmiastowa zamiana w wysiadywaniu ; nurtuj±ca plamka znowu siê pokaza³a
|
BABCIA Mariola - 2009-05-14 10:05:47 |
12:09 4 minuty bocian sprawdza³ jajka. Jest piêæ ale wszystkie "³aciate" od ¶ciólki i nie mo¿na wywnioskowaæ, czy które¶ pêka
|
agnieszkal100 - 2009-05-14 12:02:03 |
14 maja 2009 roku
14.03- W gnie¼dzie jeden bocian wysiaduj±cy jajka. Z szeroko otwartym dziobkiem, czasami wpatruje siê w niebo jakby wyczekiwa³ zmiany. 14.11- Jajek nadal jest 5, brak wyczekiwanego pisklaka ( fot.1). 14.17, 14.20 - chwilowe wietrzenie jaj 14.21- 14.23 - minutowe wpatrywanie siê bociana w jajka oraz poprawianie wy¶ció³ki, 14.39-14.40 - bociania toaleta, wietrzenie jaj 14.46-14.47- wietrzenie jaj, zmiana pozycji w wysiadywaniu 14.49- poprawianie wy¶ció³ki wokó³ jaj, ma³e porz±dki 14.51- 14.52- ponowne poprawianie wy¶ció³ki wokó³ jaj (fot.2) 15.05- 16.01- wypatrywanie zmiany w wysiadywaniu jaj. Bocianowi wyra¼nie gor±co, siedzi na jajkach z szeroko otwarty dziobem oraz szeroko roz³o¿onymi skrzyd³ami ( fot.3). Czasami sobie ziewnie, chwile po¶pi. 16.01- 16.02- Wysiaduj±cy bocian wstaje, prostuje skrzyd³a, wypró¿nia siê i ponownie zasiada na swoich wci±¿ 5 jajach.
|
Zbychur - 2009-05-14 12:21:54 |
14.05.09. 14:23 Przez minutê bocian wietrzy³ i poprawia³ jajka. Jajka ca³e jak widaæ na za³±czonym obrazku. 14:40 ponowne krótkie poprawianie jaj. Wszystkie ca³e. Czy takie czêste sprawdzanie i poprawianie mo¿e ¶wiadczyæ, ¿e co¶ siê zaczyna dziaæ? 14:45, 14:51 poprawianie i ogl±danie jaj, trwa to coraz d³u¿ej. 15:28 przez ostatnie pó³ godziny bocianica ca³y czas twardo wysiadywa³a, chwilami tylko nieco poprawiaj±c siê i rozgl±daj±c. Zapewne dokucza jej upa³ o czym ¶wiadczy otwarty ca³y czas dziób.
|
cel-cia - 2009-05-14 17:57:50 |
20.01.29 wysiaduj±cy bociek wsta³ na ok.min. zaliczy³ wc i ponownie usiad³ wcze¶niej przesuwaj±c jedno jajko.Drugi bocian prawdopodobnie jest z partnerem bo od czasu do czasu widaæ kawa³ek czarnego skrzyd³a po lewej str. (fot.1) 20.08 bocian wsta³ ponownie (fot.2) 20.10 bociek znowu wsta³ po kilkunastu sek usiad³ (fot.3) 20.18 wysiaduj±cy bocian siedzi na jajkach ale czêsto siê porusza,a¿ wsta³ i ods³oni³ jajka ca³e.Te z ciemn± plamk± teraz le¿y w innym miejscu- chyba u góry (fot.4) Bocian czêsto porusza lekko skrzyd³ami,wygl±da to tak jakby siê kokosi³
|
cel-cia - 2009-05-14 18:25:14 |
20.26.46 bocian znowu wsta³ na kilkana¶cie sek. i znowu usiad³ zmieniaj±c swoj± pozycjê.Jajko z ciemn± plamk±-dziurk± na pewno zmieni³o swoje miejse 20.36 teraz bocian siedzi spokojnie 20.41 przylecia³ partner,krótkie powitanie kleklekle 20.48 partner pochyli³ siê na wysiaduj±cym boækiem i skubie mu piórka wko³o g³owy i dzioba,czy¿by namawia³ na zmianê? A ile w tym czu³o¶ci-trwa³o to ok. 5 min.
|
cel-cia - 2009-05-14 18:51:48 |
20.57 bociek wsta³ - bardzo krótki przegl±d jaj i zmiana pozycji tym razem ty³em do kamery (fot.1) ,drugi przechadza siê przed kamerk± 21.00 takiego zbli¿enia to chyba jeszcze nie by³o. Rodzice w ca³ej okaza³o¶ci 21.01 bociek wsta³, pokaza³ jajka, ale trudno powiedzieæ czy by³a zmiana partnerów w wysiadywaniu (zbli¿enie b. blisko) - ogólnie powsta³o zamieszanie. Nale¿y jednak przypuszczaæ, ¿e partnerzy zamienili siê, poniewa¿ stoj±cy b.intensywnie zaj±³ siê swoim upierzeniem
|
cel-cia - 2009-05-14 19:34:41 |
21.26, 21.28, 21.30.21, 21.33.34 - bocian sta³ ca³y czas i "co¶" robi³ blisko jajek. Wydaje siê, ¿e w gnie¼dzie jest zamieszanie 21.41 bociek znowu wsta³
|
cel-cia - 2009-05-14 19:56:04 |
22.00 zwróci³am uwagê, ¿e wysiaduj±cy bocian ma rozrzerzone skrzyd³a, poprzednio nie by³o takiej przerwy pomiêdzy nimi. Czy to jest jaka¶ oznaka, ¿e co¶ siê pod nim dzieje? Bociek od kilkunastu min. siedzi b. spokojnie
|
Piotr J. - 2009-05-14 20:51:34 |
22.53 wietrzenie jajek i wygl±danie potomstwa (fot.1) 22.58 mama i tata razem (fot.2)
|
Keshet - 2009-05-14 22:09:20 |
15/05/09 00:05 Wysiaduj±cy bocian wsta³ i zaliczy³ wc i zaraz znowu usiad³. (fot.1, 2) 00:06 Bocian wsta³ i przebada³ jajka i po kilku sekundach znowu na nie usiad³. (fot.3)
|
mamajka - 2009-05-15 00:06:48 |
15.05.09 godz.2.08 stoj±cy bocian zaczepia wysiadujacego jaja
|
Piotr J. - 2009-05-15 02:37:41 |
4.39 bocian ca³y czas na jajkach. Tylko co to pojawi³o sie w gnie¼dzie?
|
Eva Stets - 2009-05-15 02:41:45 |
Wed³ug ostatniej info Reni z godziny 04:07 na razie nic Temat o kluciu piskl±t : http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 820#p14820 (to co le¿y obok boæka, to jaki¶ ¶mieæ lub papier, zauwa¿ony dwa lub trzy dni temu)
|
Keshet - 2009-05-15 03:40:44 |
15.06.09
05:39 - 05:40 Dostawa nowego sianka...(fot.1, 2) 05:46 I kolejna dostawa...równie¿ l±duje na le¿±cym bocianie.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-15 03:59:48 |
15 maj 6:00 jeden bocian na gnie¿dzie wysiaduje jajka. Jak siê dzi¶ wykluje oisklê to bêdzie ZOSIA 6:19 bocian na minutê wsta³ (fot. 2) Jest piêæ jaj ale jedno ma wiêksz± dziurkê 7:19 przylecia³ drugi bocian z klekotem ale wysiaduj±cy siedzi 7:22 wysiaduj±cy na chwilê wsta³ i sprawdzi³ jajka 7:24 wysiaduj±cy ponownie na chwilê wsta³ - nadal ¿adne jajko nie pêka
|
wladek12 - 2009-05-15 04:05:49 |
6.13.Jeden wysiaduj±cy bocian na gnie¿dzie. 7.11.Wysiadywanie po wy¶ció³ce daje efekt bo bocianowi zaczyna byæ ciep³o, skrzyde³kami reguluje temperature (f.1.). 7.18.Przylecia³ drugi bocian,by³o ma³e klekotanie .(f.2.). 8.36.53.Wsta³ wysiaduj±cy bocian,lekko poruszy³ jajka i obszed³ je.Cofn±³ siê troszkê i poprzygl±da³ siê im (f.3,4.).zaraz te¿ usiad³ drugiego nie ma na gnie¿dzie. ... :papa:
|
Eva Stets - 2009-05-15 04:14:31 |
15 V 2009
05:46 - 05:47 - W ma³ym uzpe³nieniu do postu Keshet: moment drugiej dostawy materia³u na gniazdo wygl±da³ dosyæ ciekawie (fot. 1, 2, 3 ni¿ej). Bocian "dostawca" po³o¿y³ czê¶æ siana na wysiaduj±cym partnerze, a czê¶æ umie¶ci³ obok niego. Po kilku sekundach zacz±³ uk³adaæ to wokó³ siedz±cego na co ten nie wykaza³ ¿adnej reakcji. Siano zosta³o wzglêdnie u³o¿one dooko³a siedz±cego boæka, po czym wysun±³ on kark, wsta³ i nast±pi³a szybka zmiana w wysiadywaniu jajek. Siedz±cy poprzednio ptak po chwili odlecia³.
Keshet napisał:(...) 05:46 I kolejna dostawa...równie¿ l±duje na le¿±cym bocianie.(...)
|
Eva Stets - 2009-05-15 05:29:51 |
07:27 -podobna sytuacja, jak ta opisana w po¶cie wy¿ej. Ni¿ej 3 foto, obrazuj±ce ciekawy moment. Jak widaæ miêkkiego materia³u na gniazdo przybywa coraz wiêcej
|
ayla - 2009-05-15 07:16:46 |
9:10 Bocianek przegl±da jajka i sprawdza czy to mo¿e ju¿.Plamki bardzo dobrze widoczne.Po minucie siada.
Ale ze mnie gapa.Na fot.3 wyra¼nie widaæ pisklaka.
|
Renia - 2009-05-15 07:54:42 |
9:56
Bocian wsta³, delikatnie dotkn±³ dziobem pisklê. Zaczê³o siê poruszac nieporadnie.
|
ayla - 2009-05-15 08:49:20 |
10:26 wsta³ i sprawdzi³ czy wszystko gra a po minucie usiad³ z powrotem 10:54 wsta³ i sprawdzi³ i usiad³.
Nie wiem czy to z³udzenie ale na fot.1 widaæ pêkniêcie chyba.
|
Renia - 2009-05-15 08:51:02 |
10:49 Bocian co kilka minut wstaje i kontroluje. Wiêcej uwagi poswiêca pisklêciu niz ca³ym jajom. 10:53 Kolejna kontrola.
|
ayla - 2009-05-15 08:57:08 |
10:58 znowu wsta³ i sprawdzi³.
|
ayla - 2009-05-15 09:31:40 |
11.31 wsta³ i sprawdza co maleñstwo porabia. Na fot.2 widaæ kolory czarno-bia³e. Poprzednio by³ szary widoczny. Po chwili siada (fot.3).
|
ayla - 2009-05-15 10:05:38 |
12:06 wsta³ (fot.1) i sprawdza pomagaj±c sobie dziobem i nog± (fot.2) po czym siada (fot.3). Na ostatniej widaæ, ¿e ma³y le¿y obok skorupki.
|
Renia - 2009-05-15 10:18:04 |
12:12 Bocian wsta³, porz±dkowa³ wy¶ciólkê, tak¿e pod pisklêciem 12:13 Pisklê potrafi ju¿ podnie¶æ g³ówkê do góry, ale tylko na moment. 12:14 Bocian usiad³. Tym razem nie zajmowa³ sie ca³ymi jajami. Pusta skorupka le¿y obok pisklêcia.
|
ayla - 2009-05-15 11:54:46 |
13:50 bociek wreszcie po godzinie wsta³. Na fotkach widaæ poruszaj±ce siê malenstwa. G³ówki im widaæ:)))
|
Justyna - 2009-05-15 12:22:30 |
14.26 - bardzo d³ugo nie ma drugiego bociana. Pisklaki g³odne, a dostawy nie ma. Mamusia te¿ siê nie mo¿e doczekaæ.
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-15 12:49:48 |
14:47 Witajcie maluszki :) widzê was po raz pierwszy :) Jeste¶cie prze¶liczne, a mamusia wspaniale siê wami zajmuje :)
|
Justyna - 2009-05-15 13:04:18 |
15.09 - jest drugi bocian (fot.) Przygoda wsta³a i Dziedzic przej±³ opiekê nad jajkami i pisklakami. Wyrzuci³ z wola jedzenie, ale pisklaki nic nie zjad³y.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-15 13:22:08 |
15:10
I jak tu obracaæ jajka, ¿eby piskl±t nie uszkodziæ ? Ma siê to do¶wiadczenie.
?
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-15 14:33:44 |
16:37 Bocian wyra¼nie próbuje zakryæ siankiem puste skorupki
|
cel-cia - 2009-05-15 15:06:03 |
17.03 rodzic wsta³, dwa maluszki zaczê³y g³o¶no skrzeczeæ. Trochê nawet próbowa³y poruszyæ siê. Rodzic poprawi³ pozosta³e trzy jajka, przekrêci³ je. Przysun±³ ¶ció³kê bli¿ej maluszków i usiad³ po 2 min. (fot1) 17.06 wsta³ ponownie, pochyli³ siê nad nim, podotyka³ i po nieca³ej min. usiad³ (fot.2) 17.09.42 , 17.10,17.15 wstawa³ wykonuj±c takie same czynno¶ci jak wy¿ej opisane (fot.3 i 4)
|
ELLAP - 2009-05-15 15:09:18 |
17.07 - bocian, który ogrzewa³ maluchy i jajka wsta³, aby poruszaæ siankiem. Wygl±da³o to tak , jakby chcia³ kêpk± sianka przykryæ ma³e. Po chwili usiad³ ponownie
|
cel-cia - 2009-05-15 15:18:26 |
17.22 doros³y wsta³ i po min. usiad³. Wcze¶niej przesun±³ jajko i maluszka (fot.1) 17.24 ponownie wsta³ na nieca³± min. popatrzy³ na dzieci, przesun±³ sianko i usiad³ (fot.2) 17.37.03 - 17.38.02 na taki czas rodzic opu¶ci³ maluszki by zaliczyæ wc, ale¿ te maluszki s± ruchliwe i krzykliwe -czy one s± bardzo g³odne. Od momentu obserwcji gniazda tj.od godz.17.03 nie by³y karmione.Skorupki ca³y czas le¿± przy nie wyklutych jajkach (fot.3) 18.00 wreszcie trochê spokoju,widaæ,¿e doros³y bociek ¶pi (po tylu emocjach ?) 18.02 - 18.04 wietrzenie maluszków, poprawianie ¶ció³ki i przesuwanie jajka z zewn. do ¶rodka
18.12,18.14,18.16,18.19 bociek wsta³, zajmowa³ siê jajkami i ¶ció³k±. Przekrêcane jedno jajko wpad³o na maluszka i przewróci³o go. Wietrzenie trwa³o zawsze ok.1 min. Podczas ostatniego, rodzic b. dok³adnie przesuwa³ sianko w kierunku maluszków, które by³y blisko siebie. Bocian zaliczy³ tak¿e wc. 18.36 przylecia³ wreszcie drugi rodzic (nie by³o go ponad trzy godz.), który od razu wsta³ i przeszed³ na praw± skrajniê gniazda, chyba odlecia³, bo go wiêcej nie widaæ. 18.37 Bociek który przylecia³ kilka razy wypluwa³ jedzenie. Pocz±tkowo maluchy nie jad³y, pó¼niej stoj±cy bli¿ej ¶rodka gniazda skuba³ pokarm, drugi rozdzielony jajkami próbowa³ przedostaæ siê do sto³ówki ale ciê¿ko mu to wychodzi³o i raczej nic nie zjad³.Karmienie i wietrzenie trwa³o ok. 6 min. Tak d³ugo pisklaczki jeszcze nie by³y na otwartym powietrzu. 18.43 doros³y usiad³ 18.44 wsta³ i wówczas drugi maluch znajdowa³ ju¿ siê bli¿ej jedzenia, rodzic poprawi³ sianko,dziobn±³ skorupkê i ponownie o 18.45 rodzic usiad³
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-15 16:34:46 |
18:37 I jak tu siê nie rozczulaæ... Bocian wsta³ ¿eby rozprostowaæ nogi, a maluszki zwrócone do sibie dziobkami próbowa³y z³apaæ równowagê machaj±c pociesznie skrzyde³kami
|
igo - 2009-05-15 16:50:10 |
15 V 2009 18:37 Jeden z pierwszych posi³ków pisklaków trwaj±cy a¿ 6 min ale widaæ by³o tylko 1 pisklaka jak co¶ konsumowa³ / ten z prawej /. Pokarm ten je¿eli dobrze widzia³em by³ b. wodnisty, jednocze¶nie nast±pi³a zmiana wysiaduj±cego bociana.
|
cel-cia - 2009-05-15 18:16:50 |
20.25 bocian od godz.18.45 do 20.25 nie wstawa³ tj. przez 1.40min. Widaæ czê¶æ skorupki le¿±cej po lewej str. boæka (fot.1),któr± od czasu do czasu skubie dziobem. Wygl±da na to,¿e j± rozdrabnia (fot.2) 20.25 bociek wreszcie wsta³ (fot.3), widaæ by³o, ¿e konsumuje resztê pokarmu, który le¿a³ w gnie¼dzie. Maluszki te¿ trochê skuba³y - ale czy co¶ zjad³y? trudno powiedzieæ. Ponadto rodzic pog³êbia³ gniazdo z prawej strony 20.27 usiad³ 21.09 powrót drugiego rodzica,bardzo krótkie powitanie kleklekle.Nie by³o go ponad 2,5 godz.
|
Barbarka - 2009-05-15 20:37:50 |
My¶lê, ¿e samica zjada skorupkê, odzyskuj±c z niej wapñ, który jej organizm zu¿y³ do wytworzenia jaj, nadszarpuj±c znacznie jego bilans. Wyrzucenie jej by³oby przecie¿ marnotrawstwem.
|
kawia - 2009-05-15 20:54:08 |
22.00 - 22.49 Ruch w gnie¼dzie znacznie wiêkszy ni¿ w dniach poprzednich o tej porze. Rodzice wstaj± co kilka minut i sprawdzaj±, co siê dzieje, trochê przysypiaj± na stoj±co,(fot) bo ten, co ogrzewa m³ode, to raczej sobie nie po¶pi teraz, stale tam co¶ pod spodem hula ;) 22.56 - 22.58 bocian siedz±cy dwukrotnie wsta³ na chwilê, ale nie zd±¿y³am zlapaæ fotki, tyle, ¿e na pewno widac by³o dwa podniesione ³epki na wyprostowanych szyjkach. 23.10 - Kontrola lêgu - bocian prze³o¿y³ na drug± stronê le¿±ce na ¶rodku jajo, dotkn±³ dwóch pozosta³ych i "pogada³" z pisklêtami, ale chyba ich nie karmi³, bo wszystko odby³o siê zbyt szybko. 23.30-37 Od paru minut bocian stoj±cy daje siedz±cemu do zrozumienia ¿e pora na zmianê albo na kontrolê lêgu. Skubie go po g³owie i szyi. No chyba, ¿e to wyraz uczuæ, albo iskanie. 23.41 Kontrola przychówku. Dwa maluchy krêc± siê za ka¿dym razem, kiedy rodzic wstaje i odwraca pozosta³e jaja. Ten ruch oczywi¶cie du¿o lepiej widac na przekazie strumieniowym.
|
Eva Stets - 2009-05-15 21:00:05 |
To po czê¶ci racja. Bociany czêsto zjadaj± skorupkê jaja w³a¶nie z podanego powodu. Jednak¿e równie czêsto wyrzucaj± skorupki poza gniazdo (jedno i drugie na podstwie obserwacji z poprzednich sezonów).
Czy zosta³a mo¿e odnotwana godzina tej obserwacji lub czy jest mo¿e zdjêcie z tego momentu? By³am wdziêczna za uzupe³nienie.
Barbarka napisał:My¶lê, ¿e samica zjada skorupkê, odzyskuj±c z niej wapñ, który jej organizm zu¿y³ do wytworzenia jaj, nadszarpuj±c znacznie jego bilans. Wyrzucenie jej by³oby przecie¿ marnotrawstwem.
|
igo - 2009-05-15 22:02:42 |
My¶lê, ¿e nie tylko widok 2 pisklaków jest fantastyczny... Ju¿ wielokrotnie obserwowa³em ciekawe zachowanie doros³ych bocianów wobec siebie, szczególnie samica otacza swego partnera du¿± troskliwo¶ci± i "czu³o¶ci±" skubi±c jego w okolicach g³owy i szyjki przez kilka min. (jak widaæ na foto 1-3 z godz. 23:35 - 23:37) - przynajmniej ja to tak odbieram bo inni s±dz±, ¿e samica w ten sposób wymusza zmianê na wysiadywanie.
|
mamajka - 2009-05-15 22:11:41 |
16.05.09
godz.0.09 (zdj.1)- 0.13 (zdj.2) Czu³ostki i zaczepki bez granic (tak¿e czasowych, bo trwa to ju¿ do¶æ dlugo - jak wynika m.in. z postu wy¿ej a i obserwacji równie¿).
|
BABCIA Mariola - 2009-05-16 05:11:04 |
16 maja
Witaj rodzino bociania 7:10 na gnie¼dzie jeden bocian wysiaduje pisklêta i resztê jajek. Pisklaki wybra³y sobie z³± pogodê bo dzi¶ ma padaæ deszcz 7:20 bocian wsta³, przygarn±³ pisklêta do jajek bo ju¿ maj± ochotê zwiedzaæ gniazdo. Pisklêta wygl±daj± na bardzo mocne i zdrowe (fot. 2 i 3) Po 2 min. Bocian usiad³.
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-16 06:19:21 |
16 maja 8:12 Po prawej na gnie¼dzie le¿y pusta skorupka fot 1 8:33 Przylecia³ bocian z kêpk± siana i ulokowa³ je przy szyi wysiaduj±cego 8:34 Wysiaduj±cy bocian wsta³, dziobem poprawia³ u³o¿enie piskl±t i jaj 8:36 Karmienie piskl±t, bocian wyrzuci³ z wola pokarm, bocianki ochoczo przyst±pi³y do konsumpcji
|
ELLAP - 2009-05-16 07:17:17 |
09.19 - bocian wysiaduj±cy pisklaki i jaja , przek³ada³ kêpki siana a jedn± z nich ulokowa³ pomiêdzy swoim skrzyd³em a tu³owiem. Pewnie chce w ten sposób ochroniæ maluchy przed '' przeci±giem " (fot.) 10.01 - ma³e porz±dkowanie gniazda, bocian przek³ada sianko a maluchy popiskuj± . 10.03 - bocian ponownie usiad³ na jajkach
|
Renia - 2009-05-16 07:59:53 |
9:57 ¦niadanie. Doros³y bocian wsta³, wyrzuci³ z dzioba co¶ do jedzenia. Pisklêta siedz±c obok siebie ochoczo zajadaj±. Doros³y nie poda³ im pokarmu tu¿ pod dziobki, musia³y siêgaæ nieco dalej. Nie mia³y z tym problemu.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-16 13:24:25 |
15:25
Siedzi bocian na gnie¼dzie i moknie. Co siê sta³o z forumowiczami? Czy kto¶ widzia³, ¿eby boæki siê zmienia³y w wysiadywaniu? Ja nie mia³am takiego szczê¶cia. Strumieniowa zamilk³a wiêc i klekotania nie s³ychaæ. W radio podawali, ¿e bocian - rodzic z³ama³ nogê ale nie podali czy w Przygodzicach czy w Chybach.
|
igo - 2009-05-16 13:25:08 |
15:18 - Przylot samca którego w/g moich obserwacji nie by³o oko³o 5 godz. - czy¿by padaj±cy deszcz spowodowa³, ¿e przeczeka³ tak d³ugo z dostaw± pokarmu w jakim¶ ustronnym miejscu ? oko³o 1 min. trwa³o karmienie 2 pisklaków / tych starszych / wodnistym pokarmem - fot 2
17:01 - Przylot samicy z pokarmem i zmiana w wysiadywaniu - fot.3 teraz ju¿ pokarm zawiera³ jakie¶ wiêksze kawa³ki które skuba³y starsze pisklaki a najm³odszy/ ten na dole 4 fotki / dosta³ wodnisty - karmienie w ci±gu 5 min.
PS. Ma³a ciekawostka z moich obserwacji - ju¿ kilkakrotnie widzia³em jak pisklaki podczas siadania doros³ego bociana k³ad± siê p³asko na sianie chowaj±c jednocze¶nie w nie swoje dziobki a doros³e zmieni³y trochê pozycjê i sposób wysiadywania
|
BABCIA Mariola - 2009-05-16 13:55:09 |
15:54
Bocian na chwilê wsta³ ale pisklaki le¿a³y
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-16 14:49:20 |
16:54 Bocian dzielnie wysiaduje, no i chyba pogoda te¿ siê trochê poprawi³a
|
BABCIA Mariola - 2009-05-16 15:07:45 |
17:07
My jeste¶my g³odne dzieci i ta skorupka te¿ nam zawadza. Bocian tylko o trochê odsun±³ skorupkê i usiad³.
|
marzena.k63 - 2009-05-16 15:08:08 |
17.04 zmiana w wysiadywaniu. Maluchy przez ok. 2 minuty siê przeci±ga³y. Rodzic poprawi³ troszkê w gniazdku i znów wysiaduje. ¦liczne te maluchy :)
|
ayla - 2009-05-16 15:10:15 |
17.06 Trochê jakby uros³y (fot.1) ale widaæ tylko dwa wyra¼nie, takie nieporadne jeszcze. G³ówki wyci±gaj± tak ¶miesznie. Po chwili bocian usiad³.
|
Justyna - 2009-05-16 15:55:03 |
17.56 - by³o karmienie podczas którego Przygoda odrzuci³a skorupki na bok (fot.1 wiêksza skorupka, fot.2 mniejsza)
|
Magdag - 2009-05-16 16:36:04 |
18:33 wysiaduj±cy bocian umila sobie czas zabaw± skorupk± jajka:), potem j± przeturla³ i nie widaæ jej ale ona jest 18:56 bocian wsta³ na dwie minuty poodgarnia³ siano z do³ka, co¶ powyrzucal. A co robi³y w tym czasie dzieci? Chyba maszerowa³y:)
|
Damka_Pik - 2009-05-16 17:54:38 |
16 maja 2009
19:23 Wróci³ tatko (fot.1), Przygoda wsta³a i odesz³a na bok, po chwili odlecia³a. Dziedzic popatrzy³ na dzieci skubn±³ sianko w do³ku tu i tam (fot.2) i po minucie zasiad³ do wygrzewania. Karmienia nie by³o. 19:33 Wsta³, znów poprawi³ kilka ¼d¼be³, kilka odrzuci³ i po ok. minucie usiad³ w pozycji odwrotnej, nadal nie karmi³ pisklaczków. Widaæ pokarm musi siê jeszcze chwilê przetrawiæ, zanim bêdzie nadawa³ siê do karmienia maluchów. Pisklaczki s± ¿wawe i ruchliwe. :)
|
kawia - 2009-05-16 19:42:27 |
16 maja 20.56 Powróci³ drugi bocian. Od tej pory jeden siedzi i ogrzewa, drugi siê czy¶ci i czesze 21.40 Ma³e popiskuj± dono¶nie, jak tylko doros³y wstanie. S± ¿wawe, wszystkie wyci±gaj± wysoko ³epki. (fot.1) Warto zwróciæ te¿ uwagê, jak delikatnie i wspieraj±c sie na "³okciach" siadaj± teraz doros³e bociany. 22.50 Drugi bocian te¿ siedzi na gnie¼dzie, na górnej czê¶ci obwodu, zanim siê usadowi³ po wykonaniu toalety, poskubywa³ le¿±c± skorupkê, ale zostawi³ j± w koncu. (fot. 20 22.55 Nocne karmienie trwaj±ce oko³o minuty. Ma³e bardzo gwa³townie sie dopomina³y. (fot. 3) 23.30 Kolejne karmienie. Doros³y cos zrzuci³, ale n ie by³o widaæ szczegó³ów karmienia, do¶c d³ugo manipulowa³ dziobem przy pisklakach, które g³o¶no popiskiwa³y. Na zakoñczenie za³atwi³ siê i usadowi³ z powrotem. 00.29 Ten sam cykl: piszcz±ce maluchy, manipulacje dziobem ko³o nich (karmienie, porz±dkowanie siana), WC i ogrzewanie m³odych
|
Keshet - 2009-05-17 03:12:59 |
17 V 2009
05:01 Jeden bocian na gnie¼dzie przysypia od czasu do czasu. 05:06 Przylot drugiego bociana z siankiem. Pierwszy natychmiast odlatuje, a po karmieniu i niewielkiej manipulacji przy maluchach drugi zasiada na gnie¼dzie (05:09).
|
Keshet - 2009-05-17 03:49:32 |
05:30 Kolejna dostawa sianka. 05:32 Le¿±cy bocian nie wstaje, a ten który przylecia³ czysci piórka. 05:33 Po toalecie nastêpuje "puk" w g³owê lez±cego, ale ten nadal ani drgnie, wiêc ten, który niedawno przyby³ znowu odlatuje. 05:48 Bocian wstaje i manipuluje przy ma³ych. Po kilku sekundach znowu siada.
|
Piotr J. - 2009-05-17 04:25:57 |
6.26 Trzy ma³e ³epki spogl±da³y na s³oneczko 6.27 Poniewa¿ ch³odno, to d³ugo nie nacieszy³y siê widokiem na ¶wiat. (fot.2)
|
BABCIA Mariola - 2009-05-17 04:59:47 |
17 maj Witajcie boæki 6:57 na gnie¼dzie chyba (bo jest takie zbli¿enie) jest jeden bocian okrywaj±cy potomstwo 7:41 kontrola rodzicielska. Trzy pisklaki wznosz± g³ówki a dwa jajka czekaj± na dalszy ci±g wypadków (fot. 2, 3)
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-17 05:31:17 |
7:37 Jeden Bocian wysiaduje, drugiego nie widaæ pewnie jest na ¿erowisku 7:40:04 Bocian wsta³ i rozpocz±³ drobny przegl±d swoich maluchów (przede wszystkim odkry³ je z siankowej ko³derki), poprzekrêca³ nieznacznie jaja i odsun±³ je od piskl±t, które zaciêcie dzioba³y w jego skorupkê. 7:41:55 Bocian usiad³, jednak jedno z bociani±tek wysadzi³o g³owê w miejscu po³±czenia skrzyd³o-korpus i biedaczek po chwili znów musia³ wstaæ, tym razem da³ po prostu wyszaleæ siê swoim dzieciom i po chwili móg³ spokojnie usi±¶æ i kontynuowaæ wysiadywanie dwóch niewyklutych jeszcze jaj.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-17 06:43:22 |
8:21 przylecia³ drugi bocian i zmieni³ wysiaduj±cego . Zaraz zabra³ siê do karmienia a pisklêta s± stale g³odne. Bocian musi im jednak racjonowaæ pokarm, ¿eby ¿o³±dki przyzwyczai³y siê do trawienia;
|
igo - 2009-05-17 10:41:41 |
12:08 Przylot samca i zmiana w opiece nad pisklakami - s± ca³e i zdrowe Ju¿ coraz d³u¿ej trwaj± ods³ony pisklaków - nawet do 10 min.
|
kawia - 2009-05-17 11:39:00 |
13.30 - 13.43 "wietrzenie" m³odych. Ca³a galeria pociesznych min, przewracania siê i innych zachowañ charakterystycznych dla maluchów (fot.1 i 2) Chyba s± zdrowe i bardzo lubi± je¶æ. Czêsto siê przewracaj±. doros³y za¶ usi³uje je podnosiæ i zmusza do aktywno¶ci. Po pobraniu pokarmu zasypiaj± zwykle na chwilê, le¿± wtedy kompletnie bezw³adnie, ze zwisaj±c± g³ow±. 13.44 wróci³ drugi bociek, ale wietrzenie trwa³o dalej
|
ELLAP - 2009-05-17 12:15:19 |
13.52 - do 14.14 - maluchy ogrzewa³y siê promieniami s³oñca pod czujn± opiek± du¿ego bociana. Opiekuj±cy siê maluchami bocian w tym czasie równie¿ przek³ada³ sianko i robi³ drobne porz±dki w okolicy bocianków , równie¿ przekrêca³ pozosta³e jajka
|
igo - 2009-05-17 13:37:25 |
15:32 Fantastyczny widok jak pisklak ju¿ stara siê wyj¶æ z pod skrzyd³a...
|
kika48 - 2009-05-17 14:44:59 |
Zamiana rodziców na gnie¼dzie fot.1 - ok.godz. 12-tej , fot.2 - ok. 16:30
|
kawia - 2009-05-17 15:03:13 |
16.49. Powrót drugiego bociana (1) 16.50 Karmienie (2) oraz "przewijanie" - czyli staranne poprawianie i czyszczenie ¶ció³ki wokó³ maluchów.
|
ELLAP - 2009-05-17 17:53:04 |
19.57 - kolejna ods³ona maluchów , jeden z pisklaków wydaje mi siê ,¿e co¶ trzyma w dziobie. Doros³y bocian jak zwykle porz±dkuje gniazdo
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-17 18:02:16 |
widzia³m te¿ w tym momencie na strumieniowej i pisklak nie trzyma³ niczego w dziobie tylko to taka ciekawa gra ¶wiat³a spowodowa³a takie z³udzenie :)
|
BABCIA Mariola - 2009-05-18 03:55:40 |
18 V 2009
Witajcie boæki 5:57 na gnie¼dzie jeden bocian ogrzewa jajka i pisklêta 6:25 bocian zmieni³ pozycjê i na chwilê odkry³ pisklêta, którym nie chcia³o siê wstawaæ, pewnie jest zimno 6:55 bocian wsta³, przez 2 minuty przygarnia³ sianko do do³ka usi³uj±c okryæ pisklêta i jajka. Pisklaki nie dopominaly siê o jedzenie 6:57 znowu bociek zasiad³ na potomstwie
|
wladek12 - 2009-05-18 05:06:05 |
18.05.2009. 6.55. Doros³y sta³ nad pisklakami i jajkami. (f.1.).Chwilê poprawia³ ko³o nich ¶ció³kê, m³ode wystawia³y dziobki do dzioba opiekuna ale nie dosta³y po¿ywienia. Doros³y cofn±³ siê na 10 i za³atwi³. Dalej przyst±pi³ do przegrzebywania ¶ció³ki przy pisklakach. Zaraz usiad³. 7.00. Klekot krótki oznajmi³ przybycie drugiego doros³ego i siedz±cy wsta³ (f.2.). Pisklaki o¿ywione przybyciem rodzica ale karmienia nie by³o. Doros³e by³y krótko razem, bo jeden ju¿ odlecia³ (zamiany chyba nie by³o). Ten co pozosta³ poprawia³ ¶ció³kê i jeden z m³odych mu w tym pomaga³ wyci±gajac dziobek ko³o dzioba doros³êgo jak ten przegrzebywa³ ¶ció³kê. W trakcie przegrzebywania ¶ció³ki na jajkach mo¿na zauwa¿yæ plamkê na jednym jajku (tym z prawej), i na lewym jakie¶ ciemniejsze odcienie. 7.05. Doros³y po przegl±dzie i ogólnych porz±dkach usiad³ ¿eby ogrzaæ pisklaki i jajka. 7.32. Wysiaduj±cy opiekun czy¶ci³ sobie piórka na grzbiecie. 7.51. Doros³y poprawia ¶ció³kê i podsuwa³ pod jajka i pisklaki widaæ, ¿e zimno pisklakom, bo skuli³y siê do siebie. Jeden wyci±gn±³ g³owê i wygl±da³ poza do³ek. Doros³y ca³y czas poprawia³ ¶ció³kê i przenosi³ ¿d¿b³a siana na inne miejsce lub pod jajka i pisklaki. Poruszyl te¿ jajka. 8.06. Nareszcie trochê ciep³a dosta³y pisklaki i jajka bo doros³y usiad³. 8.19. Jest drugi bocian na gnie¿dzie ale widoczny tylko cieñ jego z prawej na górze. 8.20. Szybka zamiana w dogl±daniu (f.3.). ten co siedzia³ odlecia³ w lew± stronê. Pozostaj±cy doros³y zacz±³ karmiæ pisklaki ale nie dawa³ im do dziobów tylko k³ad³ na ¶ció³kê i dwa pisklaki pobiera³y pokarm. Trzeci mia³ problem do dostania siê do pokarmu - przeszkadza³y mu jajka i rodzeñstwo. Jednym z pokarmów by³a prawdopodobnie ma³a rybka. Karmienie trwa³o dobre dziesiêæ minut. ... :papa:
|
Magdag - 2009-05-18 07:10:23 |
18.V.2009
8:55 Przygoda zajmuje sie toalet± upierzenia maluszków - czy¶ci, iska, sprz±ta równie¿ pod ich kuperkami. Przedtem Dziedzic g³ównie zajmowa³ siê porz±dkami w do³ku
|
ELLAP - 2009-05-18 08:58:21 |
10.58 - Jeden z rodziców w dalszym ciagu ogrzewa swoim cia³em m³ode . Ma³e , ciekawe ¶wiata pisklê wystawia g³ówkê spod skrzyd³a rodzica .
|
wladek12 - 2009-05-18 11:52:36 |
13.58.S³ychaæ jak pisklaki popiskuj± i domagaj± siê opieki. 14.11.Doros³y z pod pisklaka wyci±ga³ prawdo podobnie odchody jego. 14.17.Doros³y nadzoruje ich zachowanie a one le¿± sobie miêdzy jajkami.(f.2.). ... :papa:
|
Zbychur - 2009-05-18 13:34:25 |
15:33 ju¿ blisko 0,5 godz. bocianica siedzi na gnie¼dzie (fot.1). 15:36 wsta³a. Wyra¼nie widaæ cztery maluchy. Najm³odszy opu¶ci³ ju¿ skorupkê (fot.2, 3). 15:44 po krótkiej przerwie samica znów usiad³a na gnie¼dzie. Który¶ z maluchów usi³uje jednak wyjrzeæ spod jej skrzyd³a (fot.4).
|
igo - 2009-05-18 20:13:00 |
Co siê sta³o, ¿e od wielu godz. brak Waszych wpisów - a tyle ciekawego w gnie¼dzie siê dzieje ? S± ju¿ 4 pisklaki i z obserwacji mojej z godz. 22:01 - 22:06 wynika, ¿e s± ca³e i zdrowe Tylko nie widzê 2 doros³ego bociana ?
|
Barbarka - 2009-05-18 20:26:59 |
igo napisał:Co siê sta³o, ¿e od wielu godz. brak Waszych wpisów - a tyle ciekawego w gnie¼dzie siê dzieje ? S± ju¿ 4 pisklaki i z obserwacji mojej z godz. 22:01 - 22:06 wynika, ¿e s± ca³e i zdrowe Tylko nie widzê 2 doros³ego bociana ?
Co siê dzieje?
Wykluwanie siê czwartego i pi±tego pisklêcia! S± osobne w±tki na klucie piskl±t
http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … id=409&p=3
http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=408
Dlatego tutaj trochê pusto! Ale to minie jak ostatni opu¶ci jajo!
|
Eva Stets - 2009-05-18 20:35:30 |
Forumowicze widaæ, tak jak bociany, odpoczywaj± po ciê¿kim dniu :). Liczê jednak na "nocn± zmianê" :D. Nasz czwarty pisklak pojawi³ siê o 15:05 dzielnie "adorowany" przez kilka Forumowiczek, które go wypatrzy³y jako pierwsze (wiecej - temat o kluciu piskl±t: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 199#p15199).
Nieobecno¶ci± doros³ego nie ma siê co niepokoic. Wiele razy zdarza³o siê ju¿ w przesz³o¶ci, ¿e bocian - niewidoczny dla oka kamery, nocowa³ obok na pobliskim kominie lub wraca³ pó¼no z wieczornego ¿erowania. Jest to odnotowane w kilku postach na naszym forum z poprzednich sezonów, nie wiedzê powodu do niepokoju. Fakt, ¿e warto poobserwowaæ, co siê dzieje w gnie¼dzie, a chocia¿by zwróciæ uwagê na zachowanie doros³ych i ich opiekê nad m³odymi, tu s³uszna uwaga igo i dzieki Ci za to.
Pozdrawiam Eva Stets PwG OTOP
igo napisał:Co siê sta³o, ¿e od wielu godz. brak Waszych wpisów - a tyle ciekawego w gnie¼dzie siê dzieje ? S± ju¿ 4 pisklaki i z obserwacji mojej z godz. 22:01 - 22:06 wynika, ¿e s± ca³e i zdrowe Tylko nie widzê 2 doros³ego bociana ?
http://img217.imageshack.us/img217/3879/imageuch.th.jpg
|
igo - 2009-05-18 20:55:40 |
Barbarka napisał:Co siê dzieje?
Wykluwanie siê czwartego i pi±tego pisklêcia! S± osobne w±tki na klucie piskl±t Dlatego tutaj trochê pusto! Ale to minie jak ostatni opu¶ci jajo!
Ja doskonale o tym wiem, bo obserwuje gniazdo od 2 lat ale wiêkszo¶æ sporadycznie tylko tu zagl±daj±cych przegl±da wiod±cy w±tek 'Co siê dzieje w gnie¼dzie" i choæ wiele z Was zajmuje siê ju¿ wyspecjalizowanym podgl±daniem ¿ycia rodziny bocianiej - to dla nowicjuszy i nie tylko - jaka¶ ma³a wzmianka a b. ciekawa stanowi du¿e uzupe³nienie i pomoc w ogl±daniu - przecie¿ nie ka¿dy mo¿e na to przeznaczyæ b. du¿o czasu - to tylko moje zdanie...
|
kawia - 2009-05-18 20:59:30 |
22.50 - bocian siedzi i ogrzewa m³ode, a skorupki le¿± na gnie¼dzie. Brak wpisów mo¿e siê braæ i z tego, ¿e wpisy s± rozdzielone na inne w±tki - dzisiaj wyj±tkowo liczne, bo sie du¿o dzieje ca³y dzieñ, a ju¿ klucie czwartego ma³ego by³o zupe³nie fascynuj±ce! 23.59 - karmienie z dzioba - na strumieniowym by³o widaæ, ¿e wszystkie ³epki wyci±ga³y sie do rodzica, czwarty te¿!
|
mamajka - 2009-05-18 22:53:47 |
19.05.09 godz.0.52 dorosly bocian wsta³,obejrza³ swoje wyklute i nie-wyklute potomstwo (jajo ogrzewane jest teraz "zbiorowo" :) ),rozprostowa³ skrzyd³a i ponownie cierpliwie odda³ sie ogrzewaniu i chronieniu wszystkich maluchów.
|
Damka_Pik - 2009-05-19 00:57:56 |
19 maja 2009
W wymienionym ni¿ej czasie Przygoda czterokrotnie wstawa³a, za ka¿dym razem czyszcz±c do³ek, odrzucaj±c zu¿yte ¿d¼b³a, poprawiaj±c ¶ció³kê i obracjaj±c lekko ostatnie jajo. Do godziny 3:05 Dziedzic nie pojawi³ siê w gnie¼dzie.
01:22 - 01:24 (fot.1) 01:46 - 01:48 (fot.2) 02:22 - 02:26 (fot.3) 02:44 - 02:46 (fot.4)
|
BABCIA Mariola - 2009-05-19 04:49:32 |
6:48
Na gnie¿dzie cztery bardzo ¿ywotne pisklaki karmiona s± przez rodzica. Niektórym zachciewa siê mocowaæ z patykiem. Pi±te jajko le¿y
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-19 05:56:49 |
8:00 Przylecia³ bocian z ¿erowiska, zosta³ powitany klekotem wysiaduj±cego fot 1 8:01 Bocian wsta³ i nakarmi³ m³ode pokarmem w formie p³ynnej, maluchom nadwyraz smakowa³o 8:03 Gdy maluchy jad³y doros³y zaj±³ siê obracaniem jaja. ¦ladów klucia brak 8:04 Znów zasiad³ do wysiadywania
|
Magdag - 2009-05-19 07:17:00 |
19.V.2009
9:06 trudne jest ¿ycie bocianków. Chcia³ wyj¶æ ale apodyktyczny rodzic zaraz go nakry³ skrzyd³em i jeszcze sprawdzi³, czy aby bocianek jest ca³y schowany:)
|
ayla - 2009-05-19 07:53:45 |
9:31 bocianek sta³ a maluchy k³êbi³y siê wokó³ ca³ego jajka.Na jajku widaæ mnóstwo plamek.Bociu¶ co chwilê dziobem tr±ca³ maluszki.O godz.9:50 bocian usiad³ z powrotem.
|
mimi - 2009-05-19 09:01:46 |
10:44 doros³y od kilku minut robi toaletê wszystkich bocianów znajduj±cych siê na gnie¼dzie (sobie te¿ :D ) starannie czy¶ci kuperki maluchów ( fot 1)
10:49 wszyscy s± ju¿ czy¶ci mo¿na zatem odpocz±æ :D (fot 2) maluchy s± jednak innego zdania bo co chwilê spod skrzyde³ wy³ania sie jaka¶ ma³a g³ówka
11:03 dono¶ny klekot na gnie¼dzie i przylot drugiego bociana
|
Renia - 2009-05-19 11:32:56 |
13:20 - 13:25
1. Do gniazda przylecia³ drugi bocian. Bocian, który dotychczas ogrzewa³ pisklêta, wsta³ i odlecia³. 2. Bocian wyplu³ posi³ek dla piskl±t. Trzy wiêksze bociani±tka natychmiast przyst±pi³y do jedzenia. 3. Najmniejsze pisklê nie mog³o dosiêgn±æ, wiêc dosta³o od rodzica osobn± porcê. 4. Po krótkim porz±dkowaniu gniazda bocian usiad³.
|
Barbarka - 2009-05-19 13:11:48 |
Godz. 15:12 - Trzeba zobaczyæ, jak spod skrzyde³ka rodzica ¶wiat wygl±da... Godz. 15:29 - Na strumieniowym s³ychaæ, ¿e pada deszcz, a ma³y ciekawski dalej wygl±da, rodzic chyba przysn±³ bo zupe³nie nie reaguje.
|
Renia - 2009-05-19 16:41:08 |
18:40
Bocian przez oko³o 10 minut porz±dkowa³ do³ek. Có¿, bocianki nie nosz± pieluszek, a skoro jedz±, to i wydalaj±. Utrzymanie porz±dku w gnie¼dzie to obowi±zek doros³ego. Metodycznie, miejsce po miejscu wk³ada³ dziób pod ka¿de pisklê i odrzuca³ zabrudzone ¼d¼b³a. Nastêpnie usiad³, by dalej ogrzewaæ pisklêta.
|
mamajka - 2009-05-19 18:04:22 |
19.05.09 godz.19.07 bocian os³ania pisklaki lekko roz³ozonymi skrzyd³ami- trwa w tej pozycji cierpliwie ( a cz³owiek na pewno by narzeka³,¿e mu rêce dretwiej± ;) ).
|
ELLAP - 2009-05-19 18:17:08 |
20.16-20.18 bocian opiekuj±cy siê maluchami , przyst±pi³ do wieczornego " sprz±tania " (fgt.1). Maluchy w tym czasie zgromadzi³y siê wokó³ pi±tego jajka (fot.2). Po oko³o 3 min. bocian ponownie usiad³
|
kawia - 2009-05-19 19:41:09 |
21.08 W gnie¼dzie jeden bocian. 21.18 Krótkie dogl±danie dzielnej czwórki (fot) 21.26 Wróci³ partner.
|
wladek12 - 2009-05-20 04:04:59 |
20.05.2009. 5.57. Para bocianów na gnie¿dzie (f.1.) 5.58. Nast±pi³a podmiana wysiadywaniu. (f.2.). Po szybkiej zamianie ten z lewej odlecia³. Pisklaki w trakcie przegl±du nie do policzenia (f.3.). 6.22. Na gnie¿dzie znajduj± siê oba doros³e bociany i ich potomstwo zakryte przez jednego z doros³ych (f.4.). ... :papa:
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-20 04:25:30 |
6:16 Wróci³ drugi bocian powitany klekotem na siedzaco przez wysiaduj±cego ( w ramach uzupe³nienia) fot 1 6:50 Wysiaduj±cy bocian zosta³ okrywy siankow± ko³derk± fot 2
|
piszonka - 2009-05-20 06:58:11 |
09:04 niestety du¿e zbli¿enie kamery nie pozwala byæ pewnym, ale chyba mia³o miejsce odstraszanie intruza - 2 boæki na gnie¼dzie i szeroko roz³o¿one skrzyd³a. Ma³e le¿a³y w do³ku nieruchomo.
|
Beata mati - 2009-05-20 08:53:33 |
godz: 10:45 toaleta ma³ych tra³a kilka minut, skorupa odwalona przez doros³ego bociana. Porz±dki i toaletka trwaj± do godz. 10:58. Jak zauwa¿y³am nasze bociany chroni± swoje dzieci przed s³oñcem, s³u¿±c za parasole. :)
|
kawia - 2009-05-20 08:55:26 |
10.48-10.59 Karmienie i pielêgnacja piskl±t. Poruszaj± sie wszystkie, najm³odszy najs³abiej, ale stara sie d¼wigaæ glowê. Doros³y ptak zbli¿a³ dziób do wszystkich, ale nie widzia³am, ¿eby piaty dosta³ co¶ z dzioba, choæ doros³y go dotyka³.
|
Barbarka - 2009-05-20 10:19:39 |
Mam trochê inne obserwacje; od godziny 10 prowadzê równoczesn± obserwacjê na przekazie strumienowym i poklatkowym pod k±tem tego, co dzieje siê z po³ówk± pl±cz±cej siê miêdzy pisklêtami skorupki i nie zaobserwowa³am w tym czasie karmienia.
Pokrótce: 10:37 porz±dki w do³ku, zruszanie ¶ció³ki; "pi±ty" po ciê¿kim wylêgu odpoczywa i nabiera si³, jako jedyny le¿y (f.1) - najbli¿ej kamery; rodzic na chwilê przysiada; 10:41 wyrzuca skorupkê z do³ka, blisko, na jego krawêd¼ (f.2), i siadaj±c zagarnia j± skrzyd³em do do³ka, (f.3 - jest widoczna za jego lew± nog±), wiêc wstaje, dalej porz±dkuje; 10:51 wyrzuci³ j± ponownie, tym razem dalej, w kierunku przeciwnym do kamery i o: 10:58 zasiad³ ponownie na gnie¼dzie (f.4).
|
ayla - 2009-05-20 10:22:22 |
12.19 Bocianek rozpostar³ skrzyd³a i ochrania maluchy przed s³oñcem.
|
ELLAP - 2009-05-20 11:54:48 |
13.46 - najm³odszy bocianek usi³uje uwolniæ sie ze skorupki, pozosta³e maluchy co jaki¶ czas wyciagaja szyje. 13-55 - wreszcie woly fot. 2, fot. nr. 3 pusta skorupka widoczna obok prawej nogi bociana 14.40 zauwa¿y³am , ¿e skorupka znajduje siê poza do³kiem z maluchami.
|
agnieszkal100 - 2009-05-20 12:49:53 |
20 maja 2009 roku
14.08- skorupka le¿y miêdzy maluchami, wyra¼nie przeszkadza³a przy wcze¶niejszym karmieniu piskl±t (f.1) 14.09.13- 14.09.27- Bocian chwyta delikatnie skorupke, przenosi j± na brzeg gniazda i lekko odrzuca, powoduj±c jej dalsze pêkniêcie ( f.2 i f.3) 14.10- 15.00- Czê¶æ ma³ych bocianków odpoczywa po wcze¶niejszym karmieniu, a niektóre domagaj± siê wiêcej pokarmu. Rodzic zajmuje siê porz±dkowaniem wokó³ maluchów oraz w³asn± toalet± (f.4)
|
Magdag - 2009-05-20 13:49:10 |
20.V.2009
15:24 tak sobie bocian ustawi³ dzieciaczki do czyszczenia pod kuperkami. Ile razy dzisiaj zerknê³am, to bocian zawsze by³ tak ustawiony, ¿eby pisklaki mia³y cieñ.
|
kawia - 2009-05-20 14:49:57 |
16.09 (fot.1) - 16.31 Caly czas bocian zajmowa³ sie ma³ymi, ustawiony tak, jak magdag zauwa¿y³a powy¿ej. Nie widzia³am momentu podawania jedzenia, ale chyba sporo go by³o, bo pisklêta dlugo wydziobywaly cos spomiêdzy ¼d¼be³, najmniejszy by³ najbli¿ej jedzenia, ale i na spodzie, wiêc czêsto starsze siê na nim k³ad³y. Wyra¼nie widac ró¿nice wielko¶ci - 3 do 2. Trzy starsze i dwa m³odsze. Ale m³odszaki te¿ s± ¿wawe. W koñcu najedzone i wyczyszczone popadaly siê przespac, ale ju¿ po paru minutach znowu zaczê³y sie wyci±gac w stronê dzioba. Okres du¿ej aktywno¶ci trwa nadal - jest 16.44 (fot.2) Ciê¿ko jest doliczyc siê ³epków - wla¶ciwie tylko na strumieniowym jest to mozliwe, przez dobr± chwilê my¶la³am, ¿e sa tylko cztery, ale nie - jednak piêæ, chocia¿ nie jest ³atwo dopasowac kuperek do lepka, zwlaszcza, ¿e najm³odszy trzyma czêsto ³epek w dole. 16.53. Bocian po³o¿y³ sie i grzeje m³ode. Zerwal siê spory wiatr, zasz³o s³oñce. Chyba nawet zaczê³o padaæ? Skorupka na prawym brzegu gniazda, coraz bardziej rozdrobniona.
|
Magdag - 2009-05-20 19:47:16 |
20.V.2009
20:48 doros³y bocian le¿y z odchylonym skrzyd³em, pod którym widaæ wszystkie pisklaczki (fot.1) 20:53 bocian wsta³ i sprz±ta³ do³ek (fot.2) 20:57 po³o¿y³ siê i znowu spod skrzyd³a wystawa³y wszystkie bocianki 21:09 zmiana rodziców, wszystkie dziobki wyci±gnê³y siê w stronê przyby³ego rodzica ale karmienia chyba nie by³o, tylko krótkie sprz±tanie do³ka wokó³ bocianków (fot.3,4).
|
Barbarka - 2009-05-21 06:28:00 |
21 maja, godz. 8:24, pochmurno, mo¿e nawet si±pi, bo siedz±cy na gnie¼dzie z szeroko roz³o¿onymi skrzyd³ami bocian wygl±da na zmoczonego; grzej±c pisklêta dziobnie od czasu do czasu w kierunku otoczenia do³ka i poprawia to i owo. Spokój, bocianki pewnie ¶pi±, bo ¿aden ciekawski nie wygl±da spod skrzyde³ rodzica.
|
ayla - 2009-05-21 07:18:11 |
9:21 bociek wyra¼nie mokry os³ania swoje dzieciaczki skrzyd³ami.
|
anubis60 - 2009-05-21 07:31:14 |
9.25 - Bocian zmokniêty, ale spokojnie ochrania swoj± trzódkê. Ok godz 9 by³o karmienie i widok niestety by³ do¶æ smutny. Cztery pisklaki intensywnie siê posila³y, a pi±ty usi³owa³ siê przedrzeæ do "sto³u", niestety bez powodzenia. Mo¿e uda mi siê uchwyciæ nastêpne karmienie, postaram siê o zrzuty
|
ayla - 2009-05-21 08:00:18 |
10:02 Wysiaduj±cy bocian wsta³ i nast±pi³a szybka zmiana. 10.09 Do wysiadywania przyst±pi³ drugi.Widaæ wyra¼nie,¿e wysuszony. 10.14 Bociu¶ zmieni³ pozycjê i usiad³ ty³eczkiem do kamery :)
|
anubis60 - 2009-05-21 09:31:04 |
11.28 - 11.30 - Cztery bocianki ¿wawe i ruchliwe. Pi±ty prze¿ywa ciê¿kie chwile
|
Barbarka - 2009-05-21 09:56:31 |
g. 11:45 za godzinê po³udnie;
- przesta³o padaæ, ¶wieci s³oñce; jest ciep³o - bocian stoi tak ¿eby os³aniaæ bocianki, przegrzebuje ¶ció³kê: maluchy leniwie poleguj± (f.1); nawet stoj±c na jednej nodze potrafi robiæ co¶ wiêcej, jak tylko czy¶ciæ pióra (f.2);
|
anowi - 2009-05-21 12:44:12 |
14.34 bocian stoi, pisklaki przysypiaj± (fot.1) i co jaki¶ czas podnosz± ³ebki (fot.2)
|
igo - 2009-05-21 17:09:03 |
17:36 - 19:01 To by³a chyba najd³u¿sza ods³ona pisklaków. W miêdzyczasie samica zajmowa³a siê pielêgnacj± maluchów i raz nakarmi³a. Pisklaki w tym czasie tylko co kilka min. wykazywa³y wiêksze oznaki ruchowe - przewa¿nie le¿a³y. - fotek brak, bo nic nadzwyczajnego siê nie wydarzy³o
|
Magdag - 2009-05-21 19:03:23 |
21.V.2009
20:09 Przylecia³ bocian i natychmiast zacz±³ karmiæ bocianki(fot.1) 20:15 koniec karmienia i bez zbêdnej zw³oki po³ozy³ siê na bociankach 20:22 wsta³ na minutkê , odrzuci³ jakie¶ ¼d¼b³a i znowu zacz±³ ogrzewaæ pisklaki 20:44 wsta³ , przedzioba³ ¶ció³kê, a bocianki ustawi³y sie jak do jedzenia, i po 2 min. ju¿ le¿a³.(fot.2)
|
kawia - 2009-05-21 22:02:40 |
Zagl±dam co jaki¶ czas od 22.10 mniej wiêcej. Cisza, spokój. Na pocz±tku widzia³am oba bociany le¿±ce w gnie¼dzie. 23.56 Bocian ogrzewaj±cy pisklêta wsta³, za³atwi³ siê, rozprostowa³, ale trwa³o to krótko, po minucie mniej wiêcej zasiad³ z powrotem. Drugi wsta³ i stoi ale drzemie z dziobem schowanym w "brodê". :papa:
|
wladek12 - 2009-05-22 03:41:19 |
22.05.2009. 5.40.Zasta³em bociana na pisklakach siedz±cego i spokojnie rozgl±daj±cego siê w ko³o.Drugiego ju¿ nie by³o na gnie¿dzie. 5.56.Opiekun wsta³ i widaæ zg³odnia³e 5 pisklaków.(f.1.). Doros³y poprawi³ trochê ¶ció³kê ko³o nich i usiad³. 6.04.Na gnie¿dzie pojawi³ siê drugi bocian i siedz±cy wsta³. Nastapi³a zamiana w opiece.Ten co wsta³ odlecia³ a przyby³y zajasie karmieniem pisklaków ale nie podaj±c im do dziobków tylko k³ad³ obok nich.(f.2.). 6.08.Po poprawieniu ¶ció³ki usiad³ na pisklakach.(f.3.). ... :papa:
|
Magdag - 2009-05-22 06:50:58 |
22.V.2009
8:20 Przylot bociana z jedzonkiem i zmiana opiekunów. Bêd±cy do tej pory bocian zaraz odlecia³. Przyby³y zacz±³ karmiæ(fot.1,2) 8:23 karmienie zakoñczone. Trwa³o niespe³na 2 min. Jeszcze bocian powyrzuca³ z do³ka jakie¶ pozosta³o¶ci, odgarn±³ siano(fot.3). Bocianki chcia³yby jeszcze 8:24 po³o¿y³ sie na pisklakach. K³ad³ siê bardzo ostro¿nie(fot.4)
|
belcia - 2009-05-22 10:51:20 |
12.55 karmienie piskl±t, karmi³ bociek który dotychczas ogrzewa³ maluchy. Drugi bociek ca³y czas na ¿erowisku. 13.00 pada deszcz ,bociek ogrzewa pisklêta, jedno m³ode ciekawe wygl±da spod skrzydla. 13.20 maluch postanowi³ przeci±gn±æ szyjkê (fot.2) ,s³ychaæ delikatne uderzenia kropel, leciutko pada deszczyk. 13.32 doros³y bocian wsta³, rozprostowa³ skrzyd³a, maluchy te¿ wszystkie powstawa³y, ¿eby siê wyprostowaæ, rodzic zmusza³ siê do wyrzucenia pokarmu, ale nic nie wylecia³o...poprawi³ ¶ció³kê w do³ku gdzie le¿± pisklêta i po³o¿y³ siê na mlodych. Le¿y teraz w innym kierunku, ni¿ poprzednio.
|
Barbarka - 2009-05-22 12:00:48 |
godz. 14 z minutami
Martwiê siê! Obraz na przekazach "wisi", a odg³osy przyprawiaj± mnie o palpitacjê serca: wieje i metalicznie bêbni. Taki odg³os mo¿e wydawaæ tylko padaj±cy grad! Jak one to przetrzyma³y? Jest postêp na obrazie; to gorzej s³ychaæ ni¿ widaæ; mo¿e to tylko wiatr rzuca jak±¶ os³on±, lub leje rzêsisty deszcz?
g.14:23 - na gnie¼dzie wszystko w porz±dku, bocian siedzi z pos±gowym spokojem;
|
ELLAP - 2009-05-22 13:55:10 |
15.38 w dalszym ciagu s³ychaæ odg³osy padajacego deszczu . Doros³y bocian ma wyra¿nie mokre piórka. Jedenemu z malców widocznie znudzi³o sie siedzenie pod skrzyd³ami rodzica, poniewaz pomimo pogody odwa¿nie spod skrzyd³a wystawia g³ówkê. 15.59 Maluchy s± coraz bardziej g³odne i niecierpliwe - " kiedy bedzie wreszcie obiad "
|
igo - 2009-05-22 15:48:46 |
17:30 - 17:36 Szybka zmiana w opiece nad pisklakami - samiec dostarczy³ pokarm i wszystkie go pojada³y.
|
belcia - 2009-05-22 16:01:09 |
18.05 rodzic ogrzewa maluchy, jedno m³ode wyglada z ty³u spod skrzyd³a ;) ¦wietnie ma³e bociusie bawi± siê z rodzicem w ciuciubabkê..:)) wygl±daj± co chwilê spod skrzyd³a, a rodzic zdziwiony co tam siê dzieje :) 18.22 dwa ma³e ³obuziaki wygl±daj± spod skrzyd³a, s³ychaæ jak jedno m³ode "klekocze" i wyciaga szyjkê przy tym :) , maluchy wtulaj± siê w piórka rodzica, doros³y bocian spoglada do ty³u na dzieci i poddziobuje swoim dziobem, wygl±da to zabawnie , a zarazem bardzo troskliwie :) 18.32 karmienie , na gniazdo powraca drugi z bocianów, wymiana, rodzic karmi maluchy, d¿d¿owniczki na kolacyjkê,;) na pocz±tku najmniejszy bocianek mia³ problem dostaæ siê z przodu do ¿are³ka, ale da³ radê siê przepchn±æ do przodu..brawo ma³y! :)) 18.46 bocian wsta³, poprawi³ sianko przy maluszkach, po³o¿y³ siê 18.56 bociek znowu wsta³ na moment i po³ozy³ siê na bociankach, dzi¶ w Przygodzicach pada³ deszcz, gniazdo mokre, trzeba grzaæ maluszki. 19.30 by³o chwilowe wietrzenie piskl±t, doros³y bocian prostowa³ skrzyd³a, chcia³ wyrzuciæ co¶ do jedzenia przy najmniejszym z piskl±t , ale nie zauwazy³am ¿eby co¶ da³..?, nic nie wylecialo. po³ozy³ siê i dalej ogrzewa m³ode bocianki. 20.07 karmienie na gniazdo wraca drugi bocian z kêpk± sianka, wymiana bocian który do tej pory wysiadywa³ wylatuje z gniazda. Karmienie piskl±t (d¿d¿owniczki) pokarm by³ podany z przodu gdzie by³ najmniejszy bocianek, mia³ szansê siê naje¶æ :)), potem bocian doros³y po³ozy³ siê na maluszkach z roz³ozonymi skrzyd³ami na boki ogrzewa³ pisklêta. 21.00 karmienie, znowu jad³ najmnieszy,pokarm by³ podany tu¿ przed nim :)
|
Renia - 2009-05-22 20:23:00 |
22:12
Bocian, który ogrzewa piskleta, wsta³ (1), rozpostar³ skrzyd³a, potrz±sn±³ nimi (2), mo¿e by³y wilgotne. Tym razem nie by³o ani karmienia, ani porz±dkowania do³ka. Po nieca³ej minucie bocian usiad³ z powrotem (3).
|
mamajka - 2009-05-22 22:47:57 |
23.05.09 godz.0.45 w gnie¼dzie spokój; dorosly bocian ogrzewa piskleta- wydawaloby sie,ze wszyscy smacznie spi± , gdy nagle spod skrzydla doroslego bociana wyjrzal malutki ³ebek! £ebek kilkakrotnie chowa³ sie i wychyla³ az w koñcu doros³y wsta³. Skontrolowa³, co robia dzieciaki, po czym przysiad³ , otulajac je sob± i po chwili w gnie¼dzie ponownie zapanowa³ spokój.
|
kawia - 2009-05-22 23:03:45 |
1.09 leje deszcz. Bociany ¶pi± - jeden na pisklêtach, drugi na stoj±co.
|
wladek12 - 2009-05-23 02:14:44 |
23 V 2009 4.12. Na gnie¿dzie przebywa tylko jeden bocian ogrzewaj±cy m³ode pokolenie. 4.32. Zasta³em stoj±cego bociana i co¶ poprawiaj±cego przy m³odych ale te¿ zaraz usiad³. 4.33. D³ugo nie posiedzia³, bo od strony wschodniej nadlecia³ drugi bocian trzymaj±c co¶ w dziobie (f.1.) i ten wsta³ uda³ siê w stronê przeciwn± i odlecia³. Przyby³y bocian wyrzuci³ z dzioba ko³o pisklaków to co trzyma³. M³ode zacze³y rozdziobywaæ pokarm. Doros³y jeszcze przez chwilê wypluwa³ pokarm z dzioba ko³o maluchów. 4.34. Doros³y przymierzy³ siê do siadu i usiad³ na pisklakach. Widaæ jak maluchy zosta³y nakryte jedz±c wcze¶niej rozdziobany pokarm. 4.58. Ogrzewaj±cy pisklaki doros³y rozgl±da siê za drugim bocianem. 5.03. Przylot drugiego bociana od strony wschodniej z pokarmem i jak poprzednio zosta³a dokonana zamiana miejscami (f.2.). Przyby³y bocian oczywi¶cie z pokarmem po³o¿y³ pokarm ko³o pisklaków i dziobkami wybiera³y co lepsze kêski. 5.04. Ten co wsta³ zaraz polecia³ a pozostaj±cy u³o¿ywszy pokarm ko³o m³odych usadowi³ siê na nich. 5.06. Wsta³ bo co¶ mu nie pasowalo i po chwili usiad³ ponownie na m³odych. 5.11. Jednemu z pisklaków wyra¿nie za ciasno bo wystawi³ ³epek miêdzy piórami skrzyd³a. (fot. w galerii). 6.00. Na gnie¿dzie jeden bocian siedz±cy na pisklakach. 6.05. Przyby³ z prawej strony drugi bocian (f.3.) a siedz±cy wsta³ i odszed³ w lewo i odlecia³. Ten co przyby³ d³u¿szy czas sta³ nad pisklakami, które uporczywie wyci±ga³y dzioby do rodzica ale nie otrzymywa³y nic. 6.08. Przed samym siadem na pisklaki doros³y poczêstowa³ (f.4.). prosto do dziobków trzy pisklaki i usiad³. 6.20. Siedz±cemu bocianowi nie spodoba³ siê ¿ó³ty ¶mieæ, tr±ci³ go dziobem i przesun±³ siê w inne miejsce. 6.30. Wzi±³ go i chyba próbowa³ czy to siê nadaje na pokarm, bo ¿ó³ty ¶mieæ le¿y z przodu, ko³o dzioba doros³ego. 6.37. Siedzi i czeka na towarzystwo doros³ego drugiego. ... :papa:
|
mimi - 2009-05-23 08:10:58 |
23 V 2009 Zaobserwowa³am ciekaw± rzecz o godz 10:00 wszystkie maluchy s³odko spa³y i nie obudzi³ ich nawet g³o¶ny klekot witaj±cych siê rodziców gdy jeden z nich powróci³ z ¿erowiska. Po ustaniu powitalnego klekotania doros³y chcia³ nakarmiæ m³ode, no ale wszystkie spa³y. Po³o¿y³ wiêc praw± ³apê na jednym m³odym i jakby nim potrz±sn±³, potem na drugim a od jego dotyku m³ode natychmiast siê obudzi³y i podnios³y do góry szyje ha³asuj±c przy tym i budz±c jeszcze dwa pisklêta. Pi±te pisklê spa³o dalej wiêc rodzic na nim te¿ po³o¿y³ praw± ³apê i lekko potrz±sn±³. Ca³a akcja pobudki trwa³a mo¿e z 5 sekund i wszystkie maluchy zabra³y siê za jedzenie.
|
Renia - 2009-05-23 08:11:34 |
9:58 Bocian siedzi na pisklêtach. Jedno z nich uparcie wystawia ³abek spod skrzyd³a rodzica (1). 10:00 Przylecia³ drugi bocian, nast±pi³o g³o¶ne powitanie (2). Bocian, który dotychczas zajmowa³ siê pisklêtami, odlecia³. 10:03 Trwa karmienie. Niestety nic nie widaæ, bocian wszystko zas³ania (3). 10:09 Bocian usiad³, przykrywaj±c pisklêta szeroko roz³o¿onymi skrzyd³ami (4).
|
mimi - 2009-05-23 08:21:12 |
zastanawia mnie co to jest to czerwone widoczne na ciele bociana - jakby brak pior w tym miejscu - a jak wiatr to rozwiewa to ta ³ysa plamka jest wiêksza
|
igo - 2009-05-23 19:12:48 |
ad powy¿szego postu To tylko droga "mimi" s± wystaj±ce stawy kolanowe z pod siedz±cego bociana
|
Barbarka - 2009-05-23 20:24:12 |
Dochodzi g. 22-ga. Na przekazie strumieniowym s³ychaæ w Przygodziczach imprezê. Po intensywno¶ci d¼wiêku :[ i charakterze muzyki :/ przypuszczam, ¿e gdzie¶ blisko jest chyba wesele :D . Wesele "Pod bocianim gniazdem"! :angel:
Ptaki na gnie¼dzie w komlecie. Przygoda stoi pod kamer± i czy¶ci pióra, piêkne ujêcie. Dziedzic przy potomkach, na do³ku.
|
mamajka - 2009-05-23 21:38:12 |
23.05.09 godz.23.42 Obydwa doros³e bociany na gnie¼dzie. Pisklak wystawi³ glowe spod skrzydla rodzica. Bardzo mi³y widok.
|
adam3k - 2009-05-23 22:00:32 |
Tak dokladnie, jest impreza ko³o GOKu, na przeciwko gniazda. Rada So³ecka Przygodzic zorganizowa³a "majówkê".
Pozdrawiam Adam GOK Przygodzice
|
Renia - 2009-05-23 23:59:35 |
24 maja 2009 1:52
W gnie¼dzie widaæ tylko jednego bociana. Byæ mo¿e jest i drugi, ale ukryty w mroku. Bocian wsta³, mia³ jeszcze trochê pokarmu, wiêc poda³ pisklêtom (1). Gdy bociani±tka jad³y, on poszed³ siê za³atwiæ (2). Po powrocie wyplu³ jeszcze troche pokarmu z drugiej strony do³ka, by ka¿de pisklê dosta³o swoj± porcjê (3). Nastêpnie usiad³. Trwa³o to wszystko zaledwie 3 minuty.
|
Eva Stets - 2009-05-24 01:37:58 |
24 V 2009
Racja, nie widaæ drugiego, bo stan±³ na brzegu gniazda i widaæ mu tylko nogi (obserwacja z godz 03:24)
Renia napisał:(...) W gnie¼dzie widaæ tylko jednego bociana. Byæ mo¿e jest i drugi, ale ukryty w mroku. (...)
|
Eva Stets - 2009-05-24 04:13:50 |
24 V 2009
05:23 (fot.1), 05:47 (fot.2) - dwie ró¿ne pozycje jakie przybra³y doros³e ogrzewaj±c m³ode (w miedzyczasie nast±pi³a zmiana, karmienie, doros³y wstawa³, aby pisklêta mog³y siê lepiej usadowiæ pod jego skrzyd³ami). Ciekawa jest fot. nr 2 - to nie dwa ale trzy pisklaki (dwa ³ebki i jeden kuper). 06:23 - ten sam doros³y i jeden z pisklaków bardzo ciekawy ¶wiata (fot.3)
|
Magdag - 2009-05-24 05:32:58 |
24.V.2009
7:15 Doros³y bocian jeszcze nie zd±zy³ wstaæ ale bocianki i owszem... wszystkie na kuperkach (fot.1). Wsta³, nic jednak, poza przygl±daniem siê kot³ujacej siê kupce, nie robi³. Wprawdzie kilka razy co¶ dziobn±l, dotkn±l dziobem trzy bocianki ale g³ównie przygl±da³ siê dzieciaczkom. 7:17 Jedyna fotka na której bez k³opotu mo¿na policzyæ pisklaki. (fot.2) 7:22 Doros³emu przylepi³ sie do dzioba puszek malucha. (fot.3)
|
wladek12 - 2009-05-24 12:24:14 |
12.51. do 13.16. Doros³y to pomaga³, to obserwowa³ pisklaki jak radz± sobie z gadem znajduj±cym siê na gnie¿dzie. Czy to zaskroniec? (f.1.). Wygl±da³o jakby jeszcze ¿y³ i próbowa³ uciec. (f.2.). Pisklaki sobie nie poradzi³y i go splot³y w warkocz. (f.3.). Doros³y zas³oni³ pisklaki, ¿eby mog³y dokoñczyæ obiad, ale z³o¿ony z innego dania i nikt im nie przeszkadza³. ... :papa:
|
belcia - 2009-05-24 13:18:52 |
15.27 Jedno m³ode próbuje po³kn±æ zaskroñca, ale ten utkn±³ mu w gardle i ani w t± ani w t± stronê...(fot.1,2) 15.42 wreszcie po kilkuminutowej "walce" m³odego bocianka z zaskroñcem rodzic bierze w swój dziób zaskroñca odrzuca go na brzeg gniazda, pomaga ma³emu uwolniæ siê od niego..;) Zaskroniec le¿y teraz na brzegu gniazda. 15.49 doros³y bocian ponownie bierze w dziób zaskroñca, pocz±tkowo my¶la³am ¿e go chce po³kn±æ, ale ponownie podrzuci³ go obok m³odych. Dwa m³ode bocianki od razu wziê³y siê za zaskroñca próbuj±c go skonsumowaæ ;), ale nic z tego, zaskroniec jest w ca³o¶ci za du¿y dla piskl±t . 16.00 dwa piskleta chyba ju¿ tylko bawi± siê zaskroñcem..doros³y bocian przyglada siê. 16.06 doros³y bocian ponownie bierze w dziób zaskroñca i podrzuca nim kilka razy k³ad±c m³odym bociankom w sam ¶rodek gniazda. Wybucha ponownie wielkie poruszenie w¶ród piskl±t...wszystkie pisklêta próbuj± rozprawiæ siê ze zdobycz±... 16.15 ca³y czas trwa walka z po¿arciem zaskroñca 16.19 doros³y bocian odrzuca zaskroñca na brzeg gniazda widz±c, ¿e m³ode pisklêta sobie nie radz± z tak du¿ym k±skiem ;) 16.24 doros³y bocian ponownie bierze w dziób zaskroñca, który do tej chwili le¿a³ na brzegu gniazda, podaje m³odym które s± g³odne i ca³y czas kwil±.. m³ode bocianki s± g³odne, ale nie mog± poradziæ sobie z tak du¿ym k±skiem 16.38 próba zjedzenia zaskroñca ca³y czas trwa, rodzic siê przygl±da 16.51 maluszki wykoñczone "po¿eraniem" zaskroñca za du¿ego na ich ma³e dziobki le¿± odpoczywaj±c, doros³y bocian stoi nad nimi, korzysta ¿e pogoda dopisuje i nie trzeba ogrzewaæ m³odych, czy¶ci wiêc sobie piórka... 17.00 maluszki ¶pi± przytulone do siebie, ale krótko to trwa³o za moment wstaj± wyci±gaj±c szyjki w stronê rodzica 17.10 to by³a chwila grozy, doros³y bocian chyba wyrzuci³ zaskroñca z gniazda, ale najciekawsze jest to ¿e drugi koniec zaskroñca tkwi³ w dziobie jednego z m³odych , rodzic wyrzucaj±c zaskroñca poci±gn±³ za sob± jedno z piskl±t, które przez chwile by³o na brzegu gniazda!!, ale na szczê¶cie wróci³o na ¶rodek gniazda, ufff
|
Eva Stets - 2009-05-24 16:54:53 |
W uzupe³nieniu do postu wy¿ej. Opisany przez belciê moment uda³o mi siê uchwyciæ na kilku foto. Mo¿na o tym przeczytaæ w "Zyciu piskl±t": ( http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 492#p15492). Jednak¿e dla przejrzysto¶ci tematu zacytujê tutaj fragmenty postu:
...chcia³abym zwróciæ uwagê na dosyæ istotny moment z godz.17.09. Doros³y po raz kolejny odrzuci³ wê¿a na bok, tym razem dalej ni¿ przy poprzednich próbach (na brzeg gniazda). Jedno z piskl±t trzyma³o w tym momencie w dziobie koniec gada (fot.1). W momencie odrzucenia wê¿a (fot.2) pisklê zosta³o odrzucone tak¿e (na szczê¶cie tylko na brzeg gniazda). M³ody bociek znalaz³ siê wiêc na krañcu gniazda (fot.3). Po chwili uda³o mu siê przemie¶ciæ i dotar³ do rodzeñstwa (fot. 4, 5)...
belcia napisał:(...) 17.10 to by³a chwila grozy, doros³y bocian chyba wyrzuci³ zaskroñca z gniazda, ale najciekawsze jest to ¿e drugi koniec zaskroñca tkwi³ w dziobie jednego z m³odych , rodzic wyrzucaj±c zaskroñca poci±gn±³ za sob± jedno z piskl±t, które przez chwile by³o na brzegu gniazda!!, ale na szczê¶cie wróci³o na ¶rodek gniazda, ufff
|
belcia - 2009-05-24 17:10:57 |
18.08 pisklêta ca³y czas z tym samym rodzicem, od 15.30 zmiany nie by³o. 18.29 na gniazdo wraca drugi bocian, wymiana, karmienie m³odych, dzisiejszy dzieñ obfituje w zaskroñce, tym razem trafi³ siê ma³y osobnik, ale do koñca nie uda³o mi siê przyuwa¿yæ, czy zosta³ po³kniêty przez malucha, czy rodzica. (fot.1) 18.34 Po posi³ku doros³y bocian po³o¿y³ siê aby ogrzewaæ dzieci :)) 19.15, ponownie maluchy mêcz± siê z du¿ym zaskroñcem :/ (fot.2) 19.22 doros³y k³adzie siê na pisklêtach, s± na tyle du¿e ,¿e teraz s± ogrzewane pod skrzyd³em rodzica (fot.3):))
|
Magdag - 2009-05-25 04:53:59 |
25.V. 2009 6:39 ju¿ nie starcza ca³ego bociana(fot.1) 6:43 Mam was do¶æ, idê sobie(fot.2) 10:25 niezbyt czêsty widok. Wszystkie dzieci ¶pi±, Du¿y pilnuje
|
igo - 2009-05-25 16:07:58 |
18:05 Przylot samicy i zmiana w opiece nad pisklakami, które dosta³y jaki¶ b. ma³y pokarm - dzioba³y go mniej ni¿ min.
PS Dzisiaj z naszego forum powia³o ch³odem, tylko pojedyncze wpisy a jeste¶my ju¿ na 3 miejscu ogl±dalno¶ci gniazd. Jak tak dalej pójdzie to z powrotem spadniemy w rankingu...
|
mamajka - 2009-05-25 19:28:32 |
25.05.09
godz.21.34 - rodzic zawsze czujny i opiekuñczy
|
kawia - 2009-05-25 21:14:47 |
25 maja 23.00 zupelnie nie wiadomo dlaczego nagle rozleg³o sie g³o¶ne klekotanie, tak jakby powitalne, choc obydwa boæki by³y na gnie¼dzie. Obydwa sta³y, do³ek pe³en ¶pi±cych piskl±t. (fot.) 23.20 Teraz ju¿ spokój, ma³e ogrzewane pod skrzyd³em, spod którego usi³uj± wygl±daæ.(fot.2) Jeden bocian siedzi, jeden stoi. Dzisiaj by³ trudny poniedzia³ek - bociani fani chyba wszyscy rzucili sie nadrabiac zaleg³osci w pracy...;) i zaniedbali wpisy. Dobranoc. :papa:
|
mamajka - 2009-05-26 00:06:43 |
26.05.09
godz.02.10 - pobudka w ¶rodku nocy
|
agnieszkal100 - 2009-05-26 04:52:15 |
26 maja 2009 roku
06.52- Bocian opiekuj±cy siê m³odymi budzi ¶pi±ce pisklaki. Ma³a toaleta, czyszczenie puchu. (fot.1) 07.16- Najstarsze rodzeñstwo ¿wawo "wêdruje" niedaleko do³ka, reszta ¶pi. Co jaki¶ czas maleñstwa podnosz± g³ówki domagaj±c siê jedzenia. (fot.2) 07.33- Nikt nie lubi rano wstawaæ, one te¿ ... Znów u³o¿y³y siê w do³ku do snu ( fot. 3 )
|
Magdag - 2009-05-26 05:23:56 |
26.V.2009
7:05 - 7:20 Poranna toaleta. Pod ka¿dym kuperkiem posprzat±ne
|
Damka_Pik - 2009-05-26 09:17:46 |
26 maja 2009
10:30 Nareszcie wróci³ Dziedzic. Wcze¶niej piskleta wygl±da³y na bardzo g³odne, a Przygoda na zdenerwowan± niemo¿no¶ci± ich nakarmienia. Przygoda natychmiast odlecia³a i rozpoczê³o siê trwaj±ce prawie trzy minuty wyrzucanie z wola przyniesionego pokarmu, a nastêpnie walka piskl±t o zdobycie jak najwiêkszych k±sków. Po ok. 2 minutach bocian wyksztusi³ dodatkow± porcjê.
|
agnieszkal100 - 2009-05-26 10:27:53 |
26 maja 2009 roku
11.37 - Bocianki bezpieczne w swoim do³ku ustawi³y siê w maminym cieniu ( fot.1). 11.42 - 11.48 - Cieñ jednak trochê im siê przesun±³ ( fot. 2 ) w górn± czê¶æ gniazda, wiêc maluchy postanowi³y tam siê dostaæ. Najmniejszy nieporadnie próbowa³ wyj¶æ z do³ka, na razie bez skutku. Starsze rodzeñstwo poradzi³o sobie z tym bez trudu ( fot. 3 ) 12.00 - Wszystkie pisklaki znów s± w swoim "do³ku", pouk³ada³y siê do snu
|
Damka_Pik - 2009-05-26 12:41:26 |
26 maja 2009
13:50 Wróci³a Przygoda (fot.1), nast±pi³o krótkie klekotanie, po czym Dziedzic odlecia³, a ona podesz³a do piskl±t (fot.2). Niemal natychmiast poda³a obiad (fot.3). Tym razem najm³odszym chyba te¿ uda³o siê troche zje¶æ - pokarm by³ odpowiedniejszy dla ich dziobków, a i ustawienie korzystne. Po dwóch minutach mama os³oni³a dzieci przed s³oñcem, a one wydziobywa³y ju¿ tylko resztki pomiêdzy ¿d¼b³ami sianka (fot.4).
|
mimi - 2009-05-26 14:16:05 |
Na gnie¼dzie musi byæ bardzo gor±co. Ma³e co jaki¶ czas otwieraj± szeroko dziobki i tak siedz± ch³odz±c siê.
16:00 wszystkie pisklaki siedz± w cieniu rodzica (fot1) 16:06 rodzic zmieni³ pozycjê i cieñ jest teraz w innym miejscu - maluchy zwart± grup± przechodz± wiêc w nowe miejsce. Na koñcu cz³apie najmniejszy z rodzeñstwa.(fot2)
|
lucynka - 2009-05-26 15:41:45 |
17:36 Gdzie one siê wybra³y? Pewnie zaczynaja poznawaæ ¶wiat (fot 1) 17:38 Tylko malutki zosta³ w bezpiecznym miejscu (fot 2)
|
Magdag - 2009-05-26 18:18:06 |
26.V.2009
Mniej wiecej o d 18:00 do 20:00
Tyle czasu bocian juz nie sta³ nad maluchami. Ca³y czas by³ na brzegu gniazda ale bocianki musia³y same sobie radziæ.Czyli zaczynamy byæ coraz starszymi bociankami
|
wladek12 - 2009-05-26 18:27:33 |
20.33. Przylecia³ drugi bocian by³o klekotanie i za chwilê odlecia³. (f.1.). 20.39. Doros³y decyduje, ¿e usi±dzie i dogrzeje pisklaki. (f.2.). ... :papa:
|
Magdag - 2009-05-26 18:42:34 |
i pieknie dogrzewa 20:55 tylko jak je dogrzewaæ?
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-26 19:32:30 |
21:38 Doros³y bocian opiekuje siê pisklêtami, a one mimo pó¼nej pory nadal nie ¶pi± fot 1 21:42 Bocian dbaj±c o to by m³ode zbytnio siê nie wych³odzi³y, u³o¿y³ siê na nich. Ciekawe ile czasu pozwol± mu posiedzieæ fot 2
|
wladek12 - 2009-05-26 20:57:06 |
22.52. Para bocianów obok siebie próbuje spaæ. (f.1.). 23.05. Maluchy nie da³y im posiedzieæ obok siebie bo jeden stoi z ty³u a drugi ogrzewa bocianki. (f.2.).
|
mamajka - 2009-05-26 22:24:32 |
27.05.09 godz. 0.25 jeden pisklak lezy osobno (zdj.1) godz. 0.31.25 rodzic okrywa go skrzyd³em (zdj.2) godz. 0.31.41 minê³o kilkana¶cie sekund a pisklak jednak znowu le¿y "odkryty" (zdj.3) godz.0.58 wyra¼na odpowiedzialno¶æ zbiorowa : "kto¶ ju¿ marzy o samodzielno¶ci? no to prosze bardzo !" (zdj.4) ;)
|
Magdag - 2009-05-27 04:08:28 |
27.V.2009
6:08 Co ty wyprawiasz mój ma³y bocianku
|
BABCIA Mariola - 2009-05-27 04:29:14 |
Witaj bociania rodzino 6:30 - przed chwil± jak rodzic wsta³ maluchy le¿aly. Pewnie spa³y. Bocian szybko je okry³ bo jest lodowaty wiatr
|
agnieszkal100 - 2009-05-27 05:22:41 |
27 maja 2009 roku
07.17- Bocian- rodzic mocno przylega do do³ka z maluszkami. S³ychaæ potê¿ny wiatr, pada deszcz. Silny podmuch podwiewa pióra, lekko "spycha" na prawy bok bociana ogrzewaj±cego pisklaki ( fot. 1) 07.47 - wiatr powoli uspokaja siê, maluszki nadal nawet dziobka nie wystawiaj± (fot. 2)
|
anubis60 - 2009-05-27 07:55:46 |
10:02 Pogoda lekko siê stabilizuje. Nie pada (we Wroc³awiu, ale to blisko). Trochê wieje, ale do¶æ ciep³o. Maluchy dok³adnie okryte
|
Pawe³ T. Dolata - 2009-05-27 08:59:18 |
27 V 09
11.05 - zmoczony na grzbiecie bocian siedzi na pisklakach i je ogrzewa. 20 km od gniazda na po³udnie ju¿ tylko s³aba m¿awka
|
Barbarka - 2009-05-27 09:13:42 |
27 maja 2009; pada deszcz, wieje wiatr, temperatura spada, robi siê coraz zimniej (na strumieniowym s³ychaæ pogodê):
g. 10:04 cierpliwy bocian ochrania pisklêta (f.1); g. 10:37 zobaczyæ co u dzieci... siedz± w ciasnej gromadce (f.2) ...rozprostowaæ skrzyd³a i strz±sn±c z nich wodê (f.3); g. 10:38 usiad³ przykrywaj±c maluchy; g. 10:55 coraz bardziej mokry; maluchy nie wystawiaj± nawet czubka dziobka (f.4);
Zauwa¿y³am po czasie, ¿e moje pierwsze zdjêcie to takie same ujêcie jak ostatnie przed moim postem. Ale jest ró¿nica czasu: moje zrobione 7 minut pó¼niej, a nie widaæ najmniejszej zmiany pozycji..
|
Magdag - 2009-05-27 09:34:07 |
27.V.2009
11:30 bocian wyglada na kompletnie przemoczonego. ¯eby tylko bocianki nam nie zmarz³y. Jak do tej pory siedz± grzecznie i jak napisa³a Barbarka nawet dzióbków nie wystawiaj±
|
belcia - 2009-05-27 09:55:57 |
12.00 ...a w³a¶nie ¿e wystawiaj± tzn. jeden maluszek wystawia ;) (fot.1) 12.05 zmiana, karmienie na gniazdo wraca drugi doros³y bocian z kêp± siana (fot.2) , rodzice od razu siê wymieniaj±, bocian który dotychczas ogrzewa³ pisklêta wylatuje z gniazda, drugi rodzic karmi pisklêta czym¶ drobnym (d¿d¿ownice napewno by³y ;) (fot.3) , posi³ek zosta³ podany przed dwoma z najmniejszych piskl±t. Dwa najmniejsze pisklêta s± najbardziej brudne (szare), najmniejszego bocianka ledwo co wypatrzy³am..Po karmieniu rodzic k³adzie siê na bociankach i ogrzewa je.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-27 10:10:00 |
12:11
To, ¿e jest nam ciep³o nie oznacza, ¿e nie jeste¶my g³odni. No, nareszcie dostajemy co¶ do dziobków. Za chwilê bocian nas okry³ i ka¿e nam spaæ.
|
Pawe³ T. Dolata - 2009-05-27 10:10:58 |
12.15 - Pogoda sie polepszy³a, deszcz ju¿ nie pada. Ju¿ nieco osuszony doros³y nadal ogrzewa pisklaki
|
Biatka - 2009-05-27 10:24:08 |
27 V 2009 12:31 Wiatr osusza doroslego, siedzacego na maluchach (fot.1)
12:32 Bocian wstal i wietrzy maluchy (fot.2 ) Potem polozyl sie na nich spowrotem, po czym ok 12:48 wstal na moment dorosly, oproznil sie poza gniazdo i szybko ponownie sie na maluchach polozyl
13:07 dalej sie suszy doroslym, ale malec jeden wyglada na swiat (fot.3) Przylecial drugi bocian, wymiana i karmienie, drobny pokarm, ale piatego nie widzialam jak je... (fot.4)
|
anowi - 2009-05-27 11:09:02 |
27 V 13.14 bocian po wcze¶niejszym karmieniu wygrzewa pisklêta
|
Biatka - 2009-05-27 11:17:16 |
13:24 w koncu slonko zaswiecilo:) I pisklak jeden juz spoglada ciekawe spod skrzydla (najedzony) (fot.1)
|
ELLAP - 2009-05-27 11:33:08 |
Ja te¿ obserwowa³am ostatnie karmienie oko³o 13. - 13. 20 i równie¿ widzia³am tylko 4 pisklaki. Co siê sta³o z pi±tym? Byæ mo¿e wiêksze pisklaki go zakrywa³y. 14.10 - ponowne karmienie maluchów. Tym razem zobaczy³am malutki ³epek, s± wszystkie pisklaki. Ba³am sie ¿e moze co¶ mu sie sta³o, jest przeciez taki malutki.
|
Magdag - 2009-05-27 12:09:09 |
27.V.2009
14:07 Na 100 procent s± wszystkie bocianki. Duzy bocian juz wygl±da na wysuszonego i zajmuje sie dziecmi. Dzisiaj to chyba wszyscy sie bali¶my
|
Biatka - 2009-05-27 12:10:44 |
Potwierdzam spostrzezenie poprzedniczki, ze przy ostatnim karmieniu ok 14:10 widac bylo piate piskle (lewy gorny rog "gromadki". Ale wymagalo to wypatrywania uwaznego, bo tylko na chwile "migal" - byc moze zjadl cos, ale na 100% nie mam tej pewnosci.
|
mimi - 2009-05-27 12:10:56 |
14:07 najm³odszy ustawi³ siê za rodzeñstwem i dlatego go nie widaæ, ale jego g³ówka te¿ siê chwilami pojawia pomiêdzy bociankami i widaæ ¿e siê rusza wiêc wszystko OK
|
Pawe³ T. Dolata - 2009-05-27 12:50:31 |
Biatka, ELLAP, mimi, magdag - dziêkujê za uspokojenie na temat pi±tego pisklaka, faktycznie tego malucha by³o kiepsko widaæ miêdzy "wiêkszymi braæmi". Na czacie w Chybach ju¿ by³o pytanie, czy to prawda, ¿e u nas pisklaki s± tylko 4, bo "tak gdzie¶ pisa³o na czacie"...
14.55 - doros³y da³ m³odym trochê "luzu", odsuwaj±c nieco skrzyd³a od tu³owia, przez co mog± w te szczeliny ¶miesznie wstawiaæ ³epki :)
Pozdrawiam
mimi napisał:14:07 najm³odszy ustawi³ siê za rodzeñstwem i dlatego go nie widaæ, ale jego g³ówka te¿ siê chwilami pojawia pomiêdzy bociankami i widaæ ¿e siê rusza wiêc wszystko OK
|
agnieszkal100 - 2009-05-27 12:57:43 |
27 maja 2009 roku
14.47- Wiatr powoli zmniejsza siê, s³oneczko nie¶mia³o ¶wieci. Maluszki wygl±daj± na ¶wiat spod skrzyde³ rodzica ( fot. 1 i 2 )
|
anubis60 - 2009-05-27 14:48:59 |
16.54 Mo¿na siê trochê poopalaæ. S³oñce z przerwami, ale ¶wieci
|
BABCIA Mariola - 2009-05-27 14:54:26 |
16:58 Je¶æ nie daj±, no to le¿ymy, ¿eby nas wiatr nie zdmuchn±³.
|
Magdag - 2009-05-27 15:21:42 |
27.V.2009
17:20 Maluch jest bardzo dzielny. Doros³y bocian te¿. Wysech³ , sprz±ta. Wszystko chyba jest dobrze.
|
wladek12 - 2009-05-27 17:37:07 |
19.15. Doros³y siedzia³ na pisklakach i nie widaæ pisklaków. 19.36. Wstaje doros³y i widaæ cz±stkowo pisklaki. Brak wgl±du ile i jak sie zachowuj±. 19.47. Doros³y stoi i czy¶ci siê ale pisklaki jakby specjalnie zas³ania³ . 19.52. Doros³y stoi i widoczne s± pisklaki, na tle wiêkszego jest i najmniejszy. (f.1.). 20.22. Nawet po zbli¿eniu widaæ doros³ego stoj±cego i jak co jaki¶ czas przedziobuje ko³o pisklaków. (f.2.). 20.24. Opiekun zdecydowa³ siê na siad na m³odych. (f.3.). ... :papa:
|
ma³agosia - 2009-05-27 18:45:48 |
20.35 - 20.50 spanie 20.52 - ma³a gimnastyka, prostowanie skrzyde³ek 20.53 - sprz±tanie gniazda 21.10 - czas na kolacjê 21.17 - ma³e znowu pod skrzyd³ami 21.30 - od czasu do czasu które¶ ma³e wychyla g³ówkê spod skrzyde³ rodzica
|
kawia - 2009-05-27 19:18:15 |
21.09 Rodzic od pewnego czasu stoi, wyra¼nie czeka na drugiego. Ma³e ¶pi± - mozna powiedzieæ - Kupa dzieci ;) (fot.1) 21.11. Przylecia³ drugi bocian, przyniós³ spor± kupkê siana - pewnie suchego, do wy¶cielenia zmoczonego dzisiaj gniazda. Przyniós³ tak¿e kolacjê, wyrzuci³ j± przed bociankami, jedz± wszystkie, ma³y siedzi w ¶rodku, ale na pewno widzia³am na przekazie strumieniowym jego upaprany dzisiaj b³otem na ciemno ³epek, i dziobek, jak dzioba³ jedzenie. Wydaje siê byæ energiczny i sprytnie potrafi siê usadowiæ po stronie jedzenia i w ¶rodku, miêdzy wiêkszym rodzeñstwem (fot.2) 21.28 Ch³odny wieczór. Ale ma³e (te du¿e) i tak nie mog± wytrzymaæ pod skrzyd³em i wystawiaj± bezczelnie ³epki. (fot.3) 21.41 Chyba b³ysnê³o. Zapowiada sie noc burzowa. 21.52 Czy¿by dopiero wróci³ drugi bocian? Nie widzia³am go od karmienia prawie godzinê temu. Klekotanie by³o krótkie, ale powitalne i od tej chwili widaæ ju¿ oboje rodziców. A ma³e s± zostawione "na powietrzu" na jaki¶ czas. M³ode siê obudzi³y, wo³a³y je¶æ i chyba co¶ dosta³y, ale doros³y bocian te¿ przegl±da³ ¶ció³kê w pobli¿u pisklaków i zjada³ jakie¶ resztki. Mo¿e wê¿a, z którym ma³e sobie nie radz±? po ciemku nie widaæ, ale ³yka³ d³ugo. Teraz robi porz±dki - wyrzuca kawa³ki widocznie zabrodzonej ¶ció³ki.
|
Eva Stets - 2009-05-28 01:24:36 |
28 V 2009
02:58 -03:06 - chwilowe zamieszanie w gnie¼dzie, doros³y wstaje na moment, wszystkie pisklaki rozbudzone próbuj± domagaæ siê jedzenia, pozostaj± jednak w do³ku, ustawione "wed³ug wzrostu" (fot. 1). Rodzic poprawia nieznacznie ¶ció³kê wokó³ m³odych i po chwili siada, wracaj±c do ogrzewania piskl±t. (fot.2,3).
Zwróæcie uwagê na fot. 2 jak szeroko - w proporcjach do swego korpusu, musi rozstawiæ nogi doros³y bocian aby usi±¶æ na pisklakach.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-28 04:15:48 |
Witaj bociania rodzino 6:17 - Jak jest zimno to nie ma jak to siê ukrywaæ pod "pierzyn±" czyli skrzyd³ami rodzica.
|
Magdag - 2009-05-28 04:41:25 |
28.V.2009
6:37 Przylecia³ bocian z wielk± kêp± siana.Le¿±cy bocian od razu wsta³ i chyba polecia³, bo go nie widaæ. Karmienia raczej nie by³o, Niestety, bocian ustawi³ sie do nas ty³em i nie wiadomo co robi³.
|
Biatka - 2009-05-28 05:59:45 |
28.V.2009
8:05 Maluchy wypoczywaja po posilku (fot.1) (ktory byl jakis kwadrans wczesniej). Podczas posilku usilnie probowalam wypatrzyc najmniejszego. Wydawalo mi sie, ze widzialam jego korpusik po srodku miedzy starszymi, ale nie widzialam - tak jak wczoraj - ruszajacej sie glowki - w ogole nie widzialam, zeby ten "korpusik" sie ruszal", choc byl blisko jedzenia - ale tak jakby starsze go przygniataly...
8:10 widze malego! Jego glowka ruszala sie - widac piec lepkow (na strumieniowym widac bylo wyraznie dziobek i oczko) - (fot.2) oraz (fot.3, na ktorej zaznaczylam kó³eczkiem lepek najm³odszego)
8:15 wciaz widac pi±taszka:) Teraz dziobek wprost na nas mial ustawiony :) (fot.4)
Dalej juz nie poobserwuje, choc wciaz o 8:23 leza odkryte maluchy juz blisko 20 minut:) i widac bylo i czyszczenie ich i oproznianie sie i wymiane bocianow, ale karmienia kolejnego jeszcze nie bylo. Ale juz nie zobacze, bo musze leciec do pracy! Pozdrawiam i milej i udanej obserwacji zycze!
8:25 Jeszcze na ostatni moment udalo mi sie zaobserwowac karmienie! I mam fotke, gdzie widac, jak piataszek je! (fot.5) Spoznie sie do pracy, przez te maluchy;)
|
Magdag - 2009-05-28 07:29:44 |
28.V.2009
9:23 Bardzo trudno policzyæ wszystkie bocianki.Ale replika tatusia jest wyra¿na. Rodzic tez siê przygl±da, nie mog±c uwierzyæ, ze mo¿na tak szybko rosn±æ. Wszystkie bocianki pod jednym skrzyd³em
|
Eva Stets - 2009-05-28 09:38:46 |
28 V 2009
09:33 - faktycznie trudno policzyæ szczególnie, gdy pisklaki zbij± siê w jedn± kulkê. Tu jednak jest ich ca³y komplet pod opiek± doros³ego, który przebiera³ ró¿ne ¼b³a dooko³a m³odych (fot.1) 10:33 - po ma³ym przemieszczeniu siê, próbach prostowania skrzyde³, siadach na kuprach m³ode "ustawi³y" siê wg wielko¶ci , doros³y stan±³ nad nimi bez wiêkszego zaiteresowania (fot.2) 11:39 - obserwuj±c ten moment, powtórzony dwa razy (fot.3) zastanawia³am siê czy poruszenie pisklaka nog± przez doros³ego ma na ce³u rozbudzenie go (?) Tak czy inaczej po kilku sekundach pisklak podniós³ siê z pozycji le¿±cej (fot.4)
|
BABCIA Mariola - 2009-05-28 09:56:35 |
11:59
Nasta³ czas karmienia wiêc nareszcie smarkaczy mo¿na policzyæ. Jak wynika z ich zachowania nie s± zbyt g³odne bo cierpliwie czekaj± na to co im spadnie pod dziobki
|
Magdag - 2009-05-28 10:41:45 |
28.V.2009
12:26 dwa bocianki poza rodzicielska pierzynk± 12:35 jeden bocianek ¶pi, niestety ju¿ obok doros³ego ale przytulony. Czy¿by ju¿ nie potrzebowa³ ogrzewania. 12:51 bocianek dalej obok rodzica, jest jednak bardzo ruchliwy, chwilami ¶pi ale i sie czy¶ci, cos skubie, chyba dorosleje. Doros³y bocian przyglada mu sie spokojnie.
|
anubis60 - 2009-05-28 11:53:59 |
14.00 Silny wiatr. Na strumieniu widaæ jak wszystko siê ko³ysze. Robi siê coraz ciemniej, deszcz wisi w powietrzu. Maluchy schowane.
|
Barbarka - 2009-05-28 12:34:07 |
g. 14:40 - od pó³ godziny leje rzêsisty deszcz (s³ychaæ na przekazie strumieniowym), wieje silny wiatr. Bocian na gnie¼dzie trwa w niezmienionej pozycji. Przede wszystkim ochrona m³odych... A one nawet nie próbuj± wygl±daæ na ¶wiat (f.1).
g.14:48 - w³a¶nie przesta³o padaæ; bocian wsta³ otrz±sn±c siê z wody, sprawdziæ w jakim stanie s± m³ode; nasz najm³odszy bohater siedzia³ g³êboko po rodzicielskim brzuchem i teraz jest ³adnie widoczny (f.2).
g. 15:01 - ma³y Pi±taszek przyklei³ siê brzuszkiem do grupki starszego rodzeñstwa (f.3);
|
ELLAP - 2009-05-28 12:48:21 |
14.51 - Chyba przesta³o wiaæ , du¿y bocian wsta³ i pozwoli³ maluchom troszke rozprostowaæ nogi. Nareszczie dobrze by³o widaæ ma³ego . Ró¿nica w wielko¶ci miêdzy ostatnim maluchem a rodzeñstwem jest coraz wiêksza. Mam jednak nadzieje ,¿e przetrwa i on tez stanie siê piêknym bocianem.
|
anubis60 - 2009-05-28 12:50:26 |
15.00 Nawa³nica minê³a. Trochê ¶wie¿ego powietrza. Pi±taszek na pierwszym planie
|
Magdag - 2009-05-28 14:54:38 |
28.V.2009
Co to jest to co¶ czerwone? Widze to od pó³ godziny, odk±d zaczê³am sie przygl±daæ tj od 16:21 do 16:43. Dwie fotki takie same, ró¿ni±ce siê czasem
|
marzena.k63 - 2009-05-28 14:59:34 |
magdag napisał:28.V.2009
Co to jest to co¶ czerwone? Widze to od pó³ godziny, odk±d zaczê³am sie przygl±daæ tj od 16:21 do 16:43. Dwie fotki takie same, ró¿ni±ce siê czasem
Wydaje mi siê, ¿e to jest po prostu noga . Chyba siê nie ma czym przejmowaæ.
|
mimi - 2009-05-28 15:00:29 |
Parê dni temu mia³am takie samo pytanie i uzyska³am odpowied¼, ¿e to bociani staw kolanowy
|
kawia - 2009-05-28 15:32:01 |
Ad postów powy¿ej, bo te¿ siê w pierwszej chwili zdziwi³am. Tak sobie to na tzw. zdrowy rozum t³umaczê, ¿e teraz bociany inaczej siedz± przy wygrzewaniu m³odych, niz poprzednio, bo musz± wiêcej zmie¶ciæ pod spodem, wiêc tak, jakby "kuca³y", a ¿e maj± stawy w nogach jakby odwrócone, w stosunku do stawów ssaków, wiêc kolano odpowiada ludzkiej piêcie przy kucaniu. Tzn. wiem, ¿e to anatomicznie wszystko siê uk³ada zgodnie, pamietam ze szko³y ;), ale mówiê, jak wygl±da.
17.14 Deszcz pada mocno, nawet na kamerce krople wody! wiêc i wiatr musi byæ znaczny. Wystaje ca³y czas lewe kolano, pewnie piskleta siedz± pod tym skrzyd³em. 17.35 Pogoda paskudna, deszcz ca³e popo³udnie pada. Bocian na chwilê wsta³, ale nie wiem, czy by³o karmienie, w³±czy³am siê przed chwil±, otrz±sn±³ skrzyd³a z wody i opatrywa³ pisklêta. Potem wróci³ do poprzedniej pozycji "parasola". Pi±taszek na pierwszym planie. Cie¿kie chwile prze¿ywaj± maluchy, zimno, mokro, tyle, ¿e d¿d¿ownic mo¿na siê spodziewaæ obficie.
|
Renia - 2009-05-28 17:36:09 |
19:35
Ca³kiem przemoczony bocian siedzia³ i os³ania³ skrzyd³ami pisklêta. Potem wsta³, strz±sn±³ wodê ze skrzyde³, za³atwi³ siê i szybko przysiad³ na pisklêtach. wszystko trwa³o nieca³a minutê.
|
Zbychur - 2009-05-28 18:20:59 |
28.05.09.
20:19 Pogoda brrr... Bocian ca³y czas os³ania i ogrzewa m³ode. A maluch jak to maluch - ciekawy ¶wiata ;)
|
kawia - 2009-05-28 20:38:59 |
21.07 Jeden bocian na gnie¼dzie, dogl±da maluchów. 21.26 Wróci³ z ¿erowiska drugi bocian, ale kolacji nie podano, stan±³ na brzegu gniazda. 22.34 Spod skrzyd³a doros³ego bociana bez przerwy wy³a¿± ³epki duzych - ma³ych, które w ogóle nie chca spaæ, deszcz nie deszcz... 22.55 Rodzic wsta³, wypró¿ni³ siê, rozprostowa³ skrzyd³a, chcia³ siê usadowiæ z porotem, ale ma³e podnios³y wrzask i wsta³ znowu. Czy by³a jakas przek±ska? (fot. 3) chyba nie, choæ dzioby siê wyci±ga³y bardzo ³apczywe. W koñcu, po minucie mo¿e, posz³y pod ko³drê z prawego skrzyd³a, ale nieustannie wy³a¿±, jak poprzednio... i æwierkaj± jeden przez drugiego. Drugi doros³y stoi ca³y czas na górnym brzegu gniazda. Klekoty od czasu do czasu s± chyba oznak± rozmowy miêdzy rodzicami.
|
mamajka - 2009-05-28 21:54:45 |
28.05.09 godz.23.58 widok , który mnie zawsze zniewala : spod skrzyd³a doros³ego bociana ciekawski maluch wystawia ³ebek.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-29 04:16:23 |
29 maj 2009
Cze¶æ "mokrad³a" 6:17 -mokry bocian siedzi na mokrym gnie¼dzie a pod nim maluchy pewnie ciep³utkie i suche
|
Eva Stets - 2009-05-29 06:34:18 |
29 V 2009
08:35 - niewiele siê zmieni³o od postu BABCI Marioli z godz. 06:17 - doros³y ogrzewa pisklaki, jest jeszcze bardziej zmoczony, niewygodna to dla niego pozycja (widaæ wysuniêt± nad skrzyd³o czê¶æ nogi):
|
Zbychur - 2009-05-29 06:44:09 |
29.05. 8:45 Rodzic postanowi³ jednak rozprostowaæ nogi. Przez co najmniej pó³ godziny maluchy by³y same, doros³y sta³ na brzegu gniazda, chwilami poza kadrem i korzystaj±c z okazji robi³ sobie toaletê. 9:24 ma³e nadal same. Niestety, najmniejszy z nich (najm³odszy?) le¿y osobno i nie daje znaków ¿ycia. Co z nim? 9:25 bocian poprawia co¶ w gnie¼dzie. 9:28 rodzic ostro¿nie usiad³ na gnie¼dzie.
|
Pawe³ T. Dolata - 2009-05-29 07:26:27 |
Pewnie nikt nie chce krakaæ, wiêc ja muszê. Miêdzy 9.22 a 9.24 maluch by³ dobrze widoczny, ale zupe³nie siê nie rusza³, nie podnosi³ g³owy, le¿a³ na p³asko. W tym czasie rodzic sta³, a reszta by³a do¶æ o¿ywiona, wiêc by³ wyra¼ny kontrast.
Sprawa rozstrzygnie siê przy najbli¿szym karmieniu - je¶li ¿yje i ma siê nie¼le, to podniesie ³epek. OBY!!! PROSZÊ O UWA¯NE OBSERWACJE I WPISY
Pozdrawiam
|
ayla - 2009-05-29 07:29:22 |
29.05.09
godz. 9:28 Maluszki przemoczone i zbite w k³êbuszek. Grzej± siê nawzajem ma³ymi cia³kami (fot.1). W koñcu rodzic ulitowa³ siê nad dzieæmi i okry³ je swoimi skrzyde³kami (fot.2)
|
ayla - 2009-05-29 07:33:44 |
09:40 jakby sprawdza³ maluszka (fot.1) a nastêpnie otuli³ skrzyd³ami szybko (fot.2)
|
Renia - 2009-05-29 07:33:57 |
9:38 Rodzic wsta³ na krótk± chwilê. potrz±sn±³ skrzyd³ami i zaraz usiad³. Najmniejsze pisklê le¿y z boku, nie rusza siê.
|
ELLAP - 2009-05-29 07:36:07 |
Równie¿ od godz. 9.20 do 9.38 obserwowa³am maluchy i te¿ zauwa¿y³am ze nasz pi±taszek le¿y nieruchomo w przeciwieñstwie do pozosta³ych pisklaków, które by³y bardzo ruchliwe. o 9.49 bocian na chwilkê wsta³, najmniejszy bocianek by³ dobrze widoczny i niestety w dalszym ci±gu le¿a³ w takiej samej pozycji jak poprzednio. Du¿y bocian po sekundzie usiad³ ponownie na maluchach zmieniajac przy tym pozycjê.
|
Renia - 2009-05-29 07:48:12 |
9:53 Najmniejsze pisklê le¿y i nie rusza siê, nawet kiedy rodzic nadepn±³ je ³ap±.
Widaæ to tak¿e na filmiku: http://s677.photobucket.com/albums/vv13 … Piskle.flv
|
ayla - 2009-05-29 07:48:35 |
09:53 Znowu sprawdza maluszka, który rzeczywi¶cie nie zmieni³ pozycji (fot.1).Jeszcze próbuje go ogrzewaæ (fot.2)
|
ELLAP - 2009-05-29 08:25:03 |
10.25 du¿y bocian wsta³, korzystaj±c z chwili s³onca czy¶ci³ swoje pióra. Maluchów niestety nie by³o widaæ / fot 1 / 10.28 na chwilê odszed³ od malców, niestety najmniejszy w dalszym ciagu le¿y w tej samej pozycji. Jestem pe³na z³ych przeczuæ. / fot.2/
|
Biatka - 2009-05-29 08:33:18 |
29 V 2009 10:40 Obserwuje od 10 minut gniazdo i potwierdzam, ze wg mnie pi±ty nasz maluch juz nie daje oznak zycia... Dorosly bocian co jakis czas dziobem jakby sprawdzal, czy jest jakas reakcja z jego strony, ale on oni drgnal... teraz maluchy sie obok niego i troche na nim polozyly... (fot.1 fot.2 i fot.3 - zrobione w odstepie mniej wiecej 15 minut))
|
anubis60 - 2009-05-29 08:34:52 |
10:40 Maluchy korzystaj± z chwili s³oñca. Pi±taszek nieruchomy, przygnieciony przez rodzeñstwo. Na fot. 2 to moment kiedy pisklaki zaczê³y siê intensywnie ruszaæ i maluszek dos³ownie stoczy³ siê pod nie. Ju¿ go nie widaæ. Jest zimno, choæ pokazuje siê s³oñce.
|
Biatka - 2009-05-29 08:54:10 |
oklolo 11:00 Dorosly bocian polozyl sie na maluchach (fot.1) Przez mniej wiecej pol godziny wczesniej male byly odsloniete i wyraznie bylo widac, ze nasz piaty bocius nie ruszal sie sam z siebie. Nie dostaly tez w tym czasie jedzenia, ani nie bylo wg mnie zmiany doroslych osobnikow.
|
Pawe³ T. Dolata - 2009-05-29 09:01:16 |
Niestety, z tego co piszecie i w³asnych obserwacji - najprawdopodobniej nie ¿yje :( Wszystko rozstrzygnie najbli¿sze karmienie.
|
Eva Stets - 2009-05-29 09:11:25 |
29 V 2009
Zmiany doros³ych bocianów nie by³o, karmienia nie widzia³am. Doros³y o godz. 08:35 by³ mokry, siedzia³ na m³odych (czyt. wy¿ej moj post). Wsta³ osuszyæ pióra o godz.08:45 (czyt. wy¿ej post Zbychur). Pi±ty pisklak nie by³ widoczny do godz.08:47. Jest widoczny o 08:47 (post Zbychur wy¿ej). Od tego czasu do chwili obecnej nie podniós³ g³owy, nie rusza³ siê (Wasze posty, tak¿e moje obserwcje). Doros³y kilka razy dotyka³ dziobem pi±te pisklê, dwa lub trzy razy tak¿e nog±. Reakcji nie zauwa¿y³am.
Klika fot. ni¿ej pomiêdzy godz. 08:54 -10:35.
|
Justyna - 2009-05-29 09:26:17 |
Odno¶nie do postu wy¿ej. Widzia³am zmianê rodziców oraz karmienie przed godz. 10, maluch siê nie rusza³.
|
anowi - 2009-05-29 09:27:01 |
11.30 bocian wygrzewa ma³e i przysypia, wieje dosyæ spory wiatr . Maluszków nie widaæ.
11.45 bez zmian
|
Eva Stets - 2009-05-29 09:35:26 |
Je¶li to by³o kilkusekundowe karmienie i b³yskawiczna zmiana, to mog³am przeoczyæ. Przepraszam za niedopatrzenie. Z tego co widaæ przeoczyli to tak¿e inni. Czy s± mo¿e zdjêcia z tego momentu? Faktem, który siê nie zmienia jest, ¿e najm³odsze pisklê pozostaje w bezruchu od pocz±tkowej rannej obserwacji.
Justyna napisał:Odno¶nie do postu wy¿ej. Widzia³am zmianê rodziców oraz karmienie przed godz. 10, maluch siê nie rusza³.
|
Eva Stets - 2009-05-29 09:40:11 |
11:47 - i Cud siê sta³ i maluch o¿y³ :)
|
Justyna - 2009-05-29 09:41:24 |
11.48 Maluszek ¿yje, siedzi na kuperku z podniesion± g³ówk±. Przylecia³ tatu¶ i poda³ maluchom na drugie ¶niadanie du¿ego wê¿a.
|
anowi - 2009-05-29 09:41:38 |
Dok³adnie cud !!! 11.48 karmienie, maluszek siê rusza !!!
|
igo - 2009-05-29 09:41:58 |
11:47 Brawo - maluszek ¿yje !!! Ale od godz. 8:21 nie dawa³ oznak ¿ycia...
|
Biatka - 2009-05-29 09:45:38 |
11:50 maly faktycznie sie ruszal, ale..... niestety to byl tylko waz i dorosly spowrotem zjadl... maluchy dalej glodne... Maly tez staral sie dziobac zaskronca jakby, ale resztkami sil... zeby tylko jakis drobniszy pokarm dostaly... Fot.1 - Pi±teszek na moment "owiniety gadem" Fot.2 - nieudane proby starszego rodzenstwa z polknieciem o wiele za duzego pokarmu Fot.3 - ostatecznie dorosly zjada spowrotem wê¿a
|
anubis60 - 2009-05-29 09:47:51 |
11:45 Jakkolwiek moja sytuacja nie jest najlepsza, pog³oski o mojej ¶mierci s± przesadzone. Tylko jak sobie poradzê z tym sporym przecie¿ wê¿em. Apelujê do rodziców o wiêksz± ilo¶æ drobnego pokarmu
|
ELLAP - 2009-05-29 09:48:06 |
11.51 równie¿ podczas karmienia zauwa¿y³am kilkakrotnie g³ówkê ma³ego, razem z rodzeñstwem dzielnie skuba³ zaskroñca. Niestety nie zdazy³am zrobiæ zdjêcia . P.S. na forum w Chybach, naszego malca juz uznali za nie¿yjacego / troche przedwcze¶nie kto¶ sie po¶pieszy³/
|
anowi - 2009-05-29 09:59:37 |
12.01 bociani±tka pod skrzyd³ami. Pisklaki coraz wiêksze i ciê¿ko bocianowi je ogarn±æ. Dziwnie wygl±daj± te wystaj±ce nogi...
|
Pawe³ T. Dolata - 2009-05-29 10:00:59 |
Bardzo dziêkujê Wam za wszystkie ostatnie wpisy o Pi±taszku, a szczególnie fotki dokumentujace jego faktycznie cudowne "o¿ycie".
Niestety, widaæ, ¿e jest bardzo s³aby, musia³ siê bardzo wyziêbiæ, skoro le¿a³ odkryty obok reszty, nie mia³ nawet si³ doczo³gaæ siê i wtuliæ w ciep³y k³êbek rodzeñstwa.
Równie¿, co zauwa¿y³a Biatka, przyniesiony pokarm (kolejny zaskroniec), nic nie wzmocni piskl±t, nie da³y rady go po³kn±æ.
Plus jest taki, ¿e po deszczu rosn± szanse na znalezienie d¿d¿ownic przez doros³e. Obserwujmy je pilnie i wpisujmy informacje, szczególnie o kolejnych karmieniach. NA naszych oczach Pi±taszek walczy o ¿ycie, i to jak najbardziej dos³ownie. OBY MU SIÊ UDA£O!
|
Biatka - 2009-05-29 10:39:31 |
12:47 Dorosly ogrzewajcy i chroniacy przed deszczem mlode wstal, oproznil sie i szybko z powrotem wrocil na miejsce. Maluchy byly przez moment widoczne, ale piaty byc gdzies ukryty. Piskleta glodne, domagaja sie jedzenia, nie spia, szyjki wyciagnely i niektore jakby klekotaly.
12:56 Dalej ogrzewa po zmianie jedynie pozycji (fot.1)
ok 13:00 Zmiana - ale tylko slyszalam klekotanie, bo obraz mi sie zawiesil, a glos lecial dalej... nie mam fotek. Potem uslyszalam kwekanie naszych maluchow (podejrzewam ze krótkie karmienie), potem obraz mi wrocil, i juz sladu po ewenutalnym karmieniu nie bylo, ale maluchy jeszcze jakby czegos w sciolce szukaly, Pi±taszka nie widzialam (byc moze dlatego, ze czesciowo dorosly zaslanial male). Potem rodzic (okolo 13:10) usiadl na piskletach (fot.2)
|
BABCIA Mariola - 2009-05-29 11:09:04 |
13:12
Doros³y tak skwapliwie chroni pisklêta przed deszczem, ¿e trudno zorientowaæ siê co siê dzieje w gnie¼dzie. Najm³odsze pisklê ju¿ po 10-ej godzinie stopniowo wsuwa³o siê do do³ka, a potem zosta³o "przykryte" przez starsze pisklaki.
|
anubis60 - 2009-05-29 11:32:02 |
13:40 Co¶ dzisiaj krucho z jedzeniem. Je¶li siê nie mylê, to karmienia podczas zmiany ok 13:00 nie by³o. Tylko przez chwilê by³o widaæ by³o 4 pisklaki. Zaraz zosta³y przykryte
|
Damka_Pik - 2009-05-29 11:49:48 |
29 maja 2009
Biatka ma racjê, by³o krótkie karmienie o 13:03 - po powrocie Przygody, Dziedzic odlecia³. Rzeczywi¶cie obraz zacina³ siê i zawiesza³. Kilka fotek jednak uda³o mi sie zrobiæ. Nie widaæ by³o co poda³a Przygoda, ale chyba na szczê¶cie jajk±¶ drobnicê (w dwóch miejscach). Pisklaczki szybko upora³y siê z posi³kiem i czeka³y na wiêcej. Maluszka nie widzia³am, by³ zas³oniêty przez rodzeñstwo.
W "Filmikach z gniazda" zamie¶ci³am link do wideo z poprzedniej nieudanej próby karmienia zaskroñcem http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 731#p15731 .
|
Biatka - 2009-05-29 12:04:28 |
14:12 Wciaz po zmianie rodzicow - od okolo 13.05 Przygoda siedzi i ogrzewa piskleta. 14:35 wciaz bez zmian - Przygoda siedzi, pada chyba deszcz, maluchy ukryte. 14:45 Przygoda dalej wygrzewa i chroni przed deszczem piskleta czekajac na powrot Dziedzica - nie zmienila pozycji od ponad poltorej godziny, nie wstawala nawet na moment jesli sie nie myle (fot.)
|
ayla - 2009-05-29 13:05:08 |
15.09 bociek wsta³ na chwilê. Zauwa¿y³am tylko cztery maluchy. Pi±taszek by³ niewidoczny.
|
Barbarka - 2009-05-29 13:22:02 |
g. 15:08 Bocian w³a¶nie wsta³ rozprostowaæ nogi, krêci³ siê chwilê nad bociankami (f.), a ja pilnie wypatrywa³am Pi±taszka;
o g. 15:10 mignê³o mi miêdzy bia³ymi bociusiami co¶, co mog³oby nim byæ, ale równie dobrze kupk± siana (f.2); i w tej samej minucie bocian ponownie usiad³ na pisklêtach (f.3);
|
ayla - 2009-05-29 13:39:10 |
15.39 znowu jakie¶ maleñstwo kuka miêdzy skrzyd³ami;)
|
anubis60 - 2009-05-29 14:05:03 |
16:05 Niestety, chyba sta³o siê. Maluszek le¿y bez ruchu. Pisklaki chodz± po nim szukaj±c resztek z jedzenia.
|
ELLAP - 2009-05-29 14:10:43 |
oko³o 16 00 du¿y bocian wsta³, pomiedzy rodzeñstwem le¿a³ ma³y piataszek. Sytuacja podobna do porannej. Rodzic rozgarnia³ sianko szukaj±c byæ moze resztek jedzenia. Znalaz³, lub wyplu³ ma³± myszkê / tak mi sie wydawa³o /. Nie zauwa¿y³am dok³adnie poniewa¿ obraz siê zatrzymywa³. Silniejszy z rodzeñstwa zainteresowa³ sie posi³kiem.
|
Barbarka - 2009-05-29 14:13:15 |
Potwierdzam, mam ca³± seriê zdjêæ z tego karmienia, z kretem w postaci dania, ale i niestety martwym Pi±taszkiem... Waleczny by³ bocianek! (zdjêcie z godziny 15:58)
|
Biatka - 2009-05-29 14:14:03 |
okolo 16:00 karmienie chyba przez Dziedzica. Piataszek nie ruszal sie, a starsze rodzenstwo wg mnie wlasnie staralo sie nie deptac po nim, to co najwyzej rodzic siadajac - wydawalo mi sie ze lapka, palcem, mogl jeszcze je na szyi przygniesc. Najbliszej lezacego bez ruchu Piataszka bylo czwarte piskle - i ewidentnie staralo sie nie wdepnac w najmniejszego, staly niemal rzadkiem przed nim.
Co do jedzenia - to tym razem dostrzeglam wg mnie kreta - z ktorym walczylo najstarsze piskle glownie i po wielu probach (okolo 10 minut) udalo mu sie polknac). Oto fotki z tej odslony i karmienia (na fot. 3 w glebi widoczne najstarsze piskle, tuz po polknieciu kreta, jak nie mogl zgiac szyi)
16:26 Wrocila Przygoda, wymiana, dostawa swiezego drobnego pokarmu, niestety juz zbyt pozno, tutaj juz pisklêta, aby siegnac do pokarmu, raczej weszly na Piataszka - bo Przygoda przed nim podala jedzenie... Jadly wszystkie cztery, potem zbily sie w stosik i Przygoda sie na nich polozyla. Ponizej fotki z tej odslony mlodych.
16:40 Na moment wstala Przygoda, male kwilily, Przygoda wyproznila sie, widoczny byl nie dajacy oznak zycia Piataszek, Przygoda tak sie polozyla ponownie, zeby go ogrzac, starala sie po nim nie deptac. Nie mam fotek z tej odslony.
|
kawia - 2009-05-29 14:18:23 |
16.02 Niestety. Tego przykrego odkrycia naleza³o siê spodziewaæ. Karmienie miedzy 15.56 a 16.05 odby³o sie dos³ownie na zw³okach najmniejszego pisklecia. (fot.) By³ to widok drastyczny, na szczê¶cie trudny do rozpoznania, o ile nie patrzy³o sie na przekaz strumieniowy na pelnym ekranie. Doros³y potem wydawa³o sie ¿e patrzy³, co to lezy, ale nie rusza³. Poodbnie chyba jak w ubieg³ym roku, najslabsze pisklê nie prze¿y³o za³amania pogody. Za to pozosta³e wreszcie najad³y sie porz±dnie.
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-29 14:28:20 |
Potwierdzam smutn± wiadomo¶æ o ¶mierci pisklaczka :(
16:27 Widaæ jak maleñstwo le¿y martwe :(:(
|
anubis60 - 2009-05-29 14:31:23 |
Rzeczywi¶cie, Biatka ma racjê. Chyba ¼le oceni³em te obrazki. Czwarte ma³e nieraz przetacza³o siê po Pi±taszku, ale wynika³o to raczej z "ruchu w t³umie".
|
BABCIA Mariola - 2009-05-29 14:36:41 |
16:32
Doros³y bocian stoi a pomiêdzy bia³ymi pisklakami wystaje ciemny kuperek, chyba martwego bocianka. My¶lê, ¿e mia³ jak±¶ wadê bo d³ugo nie móg³ rozbiæ skorupki i w tym czasie nie by³ karmiony, mimo, ¿e przez dziurkê wystawia³ dziobek (przed wykluciem)
|
Eva Stets - 2009-05-29 16:03:32 |
Niestety, wszystkie wpisy zgadzaj± siê z sob± i taka jest prawda.
Chcia³abym Wam wszystkim podziêkowaæ za przekazywanie dzisiejszych, jakby nie by³o, smutnych obserwacji. Dziêkujê Wam, ¿e zachowali¶cie stosowny spokój, opanowanowanie i szacunek dla sytuacji.
Tym samym chcia³abym prosiæ o zwrócenie w najbli¿szym czasie uwagi na to CO zrobi± doros³e ze zw³okami pisklaka. Najprawdopodobniej (jak bywa w takich przypadkach) doros³y bêdzie siê stara³ wyrzuciæ cia³ko poza gniazdo. Bêdê Wam wdziêczna i z góry dziêkujê za odnotowanie tego, co bêdzie siê dzia³o i jaki bêdzie przebieg nastêpnych dni.
Uznanie i podziêkowanie za Wasze opanowanie i podziêkowanie za wszystkie dzisiejsze obserwacje prosi³ tak¿e przekazaæ dla Was Pawe³ Dolata.
Serdecznie Was pozdrawiam Eva
|
Biatka - 2009-05-29 16:06:16 |
ok 18:00 bylo kolejne karmienie - bo uslyszalam nasze piskleta, dopiero potem mialam przekaz i wydawalo mi sie, ze jeszcze jadly resztki jakies, a byc moze to znowu cos wiekszego bylo, ale chyba jednak nie, bo potem zaobserwowalam jak jednem z wiekszych pikslakow oproznil sie i to znaczaco;) BYc moze ten po krecie wczesniejszym. Naszego Piataszka widzialam po srodku lezacego bez ruchu. Pogoda ladniejsza, slonko, suszenie gniazda. Piskleta jednak stojac zbite w stosik popiskuja co jakis czas.
18:45 zmiana, przyleciala Przygoda z sianem, karmila mlode, ale zaslonila cialem i nie bylo widac czym. Wydaje mi sie, ze sporo tego bylo, bo potem zadowlone bocianki wyginaly szyjke a jedno sie oproznilo. Pozniej Przygoda czyscila gniazdo, widzialam przez moment jak piskleta odslonily wciaz lezace cialko najmlodszego z bociankow. Potem Przygoda sie polozyla, po czym jeszcze raz poprawila sie.
19:39 Wroci³ Dziedzic, zmienil Przygode, nakarmil piskleta - czyms mocno nadtrawionym, lekko bialawym, byc moze ze to dzdzownice byly, wygladalo na to, ze maluchy sie najadly tym razem. Widac bylo miedzy rodzenstwem lezace cialo bez ruchu Pi±taszka. Potem posprztal Dziedzic i polozyl sie ogrzac maluszki, gdyz po jedzonko zbily sie w stosik, czyli pewnie zimno im, i jakby znowu deszcz? Ponizej seria zdejc z tej odslony.
21:25 powrot na gniazdo drugiego rodzica, rodzina w komplecie (fot.1) 21:36 drugiego doroslego nie widac, zas przyuwazylam jak dwa maluchy, jeden po drugim, ladnie sie wyproznily (strzaly dlugie i dalekie), zatem mlode wygladaja na najedzone w koncu.
|
kawia - 2009-05-29 19:29:21 |
21.24 Powrót drugiego bociana. Pisklêta dot±d by³y wygrzewane, teraz s± ods³oniête. 21.25 Stoj± obydwa na przeciwleg³ych krañcach gniazda, a na ¶rodku - kupa dzieci ;) Pospa³y siê. Jeden z najwiêkszych bocianków na pó³ spi±c wsta³ i za³atwi³ siê piêknym ³ukiem poza gniazdo! Niestety, nie zd±¿y³am, widzia³am na strumieniowym. 21.28 Drugi bocian po cichutku odlecia³. O tak pó¼nej porze? 21.57 Polecia³ ale zaraz wróci³. Rodzina w komplecie. strasznie smiesznie wygl±daja kolana doros³ego bociana wystaj±ce spod skrzyde³. M³ode oczywi¶cie nie usiedz± spokojnie. (fot.3) 22.05. No nie. Znowu pada! Mokry wychów maj± lato¶ ma³e. 22.54 Tzw. podkurek - czyli krótkie wieczorne karmienie. Najwiêkszy bocianek znowu piêknie siê za³atwi³ bia³± strug±, a potem odrzuci³ g³owê na grzbiet i jeszcze chwila a zaklekocze...
|
mamajka - 2009-05-29 19:39:56 |
29.05.09
godz.21.44 - pisklaki dalej odsloniete. Dorosly bocian stoi tu¿ kolo nich. (zdj.1) godz.21.51 - dorosly bocian przygotowuje sie do otulenia ma³ych (zdj.2) godz.21.52 - pisklaki schowane pod skrzydlami (zdj.3)
|
Renia - 2009-05-29 19:54:23 |
21:51 Bocian w koñcu zdecydowa³ siê usi±¶æ, by ogrzewaæ pisklêta, ale chyba by³o mu niewygodnie, bo wsta³, na moment rozprostowa³ skrzyd³a, przeczesa³ dziobem pióra i usiad³ z powrotem. Drugi bocian ju¿ wróci³ do gniazda, widaæ go w g³êbi.
|
kawia - 2009-05-29 22:08:21 |
30 maja 0.12 Troche siê zagapi³am i zajê³am innymi sprawami, a pod spodem ca³y czas byly odglosy z bocianiego gniazda. Wiêc teraz popatrzy³am jaki¶ czas. Nocne ¿ycie kwitnie nawet w czasie deszczu! Pod parasolem ze skrzyde³ jest niby ciep³o i sucho, ale stale co¶ spod niego wy³azi. Dobranoc :papa:
|
Biatka - 2009-05-30 04:10:10 |
30 V 2008 6:14 Zmiana rodzicow, ale bez karmienia, 2 piskleta wyproznily sie ladnymi strzalami. Tym niemniej nie odslonily dolka na tyle, zeby stwierdzic, czy lezy tam cialko martwe najmlodszego.
|
Magdag - 2009-05-30 04:16:38 |
30.V.2009
6:13 dodam tylko zdjecia. Bocianki, te¿ nie zerwa³y sie do jedzenia. Widocznie jeszcze nie trzeba.Doros³y wygrzewajacy bocianki, tez nie pali³ siê do odlotu. Na trzecim zdjeciu widze 4 bocianki i nie widze martwego Piataszka. Moze jest ju¿ gdzies poza kadrem, chociaz w³asciwie widaæ ca³e gniazdo i jego tam chyba nie ma.
|
Biatka - 2009-05-30 04:50:08 |
6:51 Kolejna zmiana (wrocil chyba Dziedzic), tym razem z karmieniem (jakas drobnica), wszystkie ladnie jadly. 3 piskleta na 100% wyproznily sie ladnymi strzalami. Ponownie nie odkryly do konca dolka, i nie mozna bylo stwierdzic, czy lezy tam martwy Piataszek.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-30 06:17:51 |
7:35 - Mimo, ¿e ponuro i pewnie mokro bocian wsta³ i ods³oni³ cztery pisklêta, Dwa z nich próbowa³y do czego oprócz jedzenia s³u¿± dziobki. Jeden czy¶ci³ pióra na szyji a jak mu siê to znudzi³o zacz±³ dziobaæ siostrê. Ta odpowiedzia³a mu tym samym. Szybko jednak siê zmêczy³y i zleg³y. Wszystkie le¿± w bitej gromadce i zas³aniaj± dno do³ka (fot.1)
8:11 i 8:14 - Wcze¶niej bocian wk³adal dziób pomiêdzy pisklêta i prawdopodobnie wysun±³ zw³oki martwego pisklaka. Na poni¿szych fotkach (fot.2 i 3), widaæ jego kuperek pomiêdzy dwoma pisklêtami z przodu fotek
|
anubis60 - 2009-05-30 07:00:03 |
9:05 Bocianki za¿ywaj± ¶wie¿ego powietrza. Na fot. 2 widaæ martwego Piêtaszka. Na razie rodzice nie podejmuj± ¿adnych dzia³añ. 10:10 Fot. 3 i 4 - koniec wietrzenia. Trzeba siê ogrzaæ. Na Pi±taszka bocian nie zwraca uwagi.
|
anubis60 - 2009-05-30 08:43:39 |
10:50 Na poprzednich zdjêciach Pi±taszek by³ obok kêpy trawy po prawej stronie. Teraz jest powy¿ej kupki pisklaków. (fot. 1) 10:55 Moment mojej nieuwagi i martwego pisklaka ju¿ nie ma. (fot 2)
|
igo - 2009-05-30 08:57:31 |
ad postu powy¿ej Ja te¿ widzia³em ods³onê pisklaków z godz. 10:45 i na chwilê ods³oni³y one ¶rodek gniazda gdzie "maluszka" ju¿ nie by³o. To co le¿a³o ko³o kêpy trawy i w innym miejscu to tylko jakie¶ smieci...
|
Damka_Pik - 2009-05-30 10:06:52 |
30 maja 2009
Zgadzam siê z Igo, obok kêpy trawy po prawej stronie, to by³ tylko jaki¶ suchy li¶æ lub skrawek papieru, który potem zosta³ zdmuchniêty przez wiatr.
Nie mam 100% pewno¶ci, ale na podstawie obserwacji gniazda od oko³o 9:10 sk³aniam siê ku przekonaniu, ¿e historia Pi±taszka zakoñczy³a siê tak, jak w wypadku podobnych sytuacji wydarzaj±cych siê w wielu innych bocianich gniazdach na tym etapie sezonu lêgowego – tj. martwy bocianek zosta³ zjedzony przez matkê. Najpierw widzia³am jak pisklêta wyrywa³y sobie jego cia³ko, traktuj±c je jako pokarm i usi³uj±c je zje¶æ (fot.1). W pewnym momencie da³y spokój. Cia³ko le¿a³o przez chwilê przed nimi (fot.2-4). W koñcu Przygoda odrzuci³a je dalej od do³ka (fot.5-7), ale po chwili podnios³a i zjad³a (fot.8). Czêsto tak w³a¶nie postêpuj± bocianice z martwymi pisklêtami (i byæ mo¿e nie tylko bocianice).
Po nieca³ych trzech kwadransach (ok. 9:55) wyrzuci³a z wola co¶, co mog³o byæ zjedzonym pisklêciem. Znów by³a przepychanka miedzy trzecim a jednym z dwóch najstarszych piskl±t, wiêkszy zwyciê¿y³ i ostatecznie zdo³a³ po³kn±æ przedmiot sporu.
Mogê siê oczywi¶cie myliæ w ocenie tych zdarzeñ, trudno by³o jednoznacznie rozpoznaæ, ¿e to na pewno martwe pisklê, ale bardzo je przypomina³o.
Oba zdarzenia nagra³am (choæ nie w ca³o¶ci) – filmiki s± tutaj. Oceñcie sami.
Dodam tylko, ¿e tak samo postapi³a bocianica z gniazda w Hadze (Holandia), kiedy po bardzo z³ych warunkach pogodowych straci³a dwa spo¶ród czterech piskl±t. Chêtni mog± obejrzeæ to na stronie http://www.beleefdelente.nl/ooievaar , klikaj±c na wideo zapisane pod dat± 14.05., o nazwie "Twee kuikens dood" po prawej stronie obrazu z gniazda. Zachowanie naszej Przygody by³o wiêc zachowaniem normalnym w takiej sytuacji.
|
anubis60 - 2009-05-30 10:13:40 |
12:10 Zmiana bocianów. Wydaje siê, ¿e pisklaki nie dosta³y ¿adnego jedzonka, chocia¿ siê domaga³y. I wreszcie ukryte w cieplarce. Dzisiaj rodzice zafundowali im d³ugi czas na wietrze i zimnie. Dama_Pik ma racjê, jak zwykle :) To, co wzi±³em za Pi±taszka obok kêpy trawy, na jej zdjêciach jest równie¿, a w do³ku martwy pisklaczek.
|
Justyna - 2009-05-30 10:47:18 |
Damko Pik masz racjê ja te¿ widzia³am zdarzenia z godz. 9.10 i pó¼niejsze, to na pewno by³o cia³ko maluszka. Nie napisa³am na forum o tym, bo nie wiedzia³am czy pisaæ o tak drastycznym zdarzeniu.
|
Biatka - 2009-05-30 12:09:00 |
Przeanalizowalm filmiki nagrane przez Dame_Pik - i zgadzam sie z obserwacja, ze to bylo cialo najmlodszego pisklecia. Justyno - natura rzadzi sie wlasnymi prawami, tu wrecz trzeba o tym pisac. Pozdrawiam serdecznie, B
14:17 Dorosly grzeje maluchy, ale one wierca sie pod skrzydlami:)
|
Justyna - 2009-05-30 12:49:43 |
Masz racjê Biatko natura rz±dzi siê swoimi prawami i trzeba pisaæ o wszystkim co siê wydarzy.
|
kawia - 2009-05-30 13:30:12 |
Ssaki zjadaj± ³ozyska, u or³ów zwykle starsze pisklê zjada m³odsze. To czysta ekonomia przyrody, a ¿e cz³owiek mimowolnie siê wzdraga, to ju¿ cywilizacja...
|
AnkazReading - 2009-05-30 13:32:04 |
Justyno - smutne i drastyczne bylo to z naszego, ludzkiego punktu widzenia, ale nie z punktu widzenia bocianiego. Martwe cialko maluszka tak, czy inaczej wrociloby to natury. Jest ono bogatym zrodlem energetycznego bialka i roznych mikroelementow, i jako takie zostalo spozytkowane w madry sposob przez pozostala bociania rodzine. W ten sposob nawet przez swoja smutna smierc przysluzyl sie pozostalemu przy zyciu rodzenstwu. Pozdrawiam, Anka
|
Eva Stets - 2009-05-30 13:59:26 |
Witam!
Przede wszystkim chcia³abym podziêkowaæ wszystkim za obserwacje. Odno¶nie postów wy¿ej i niepewno¶ci Justyny, czy pisaæ o swojej obserwacji na forum czy nie. Chcia³ybym przekazaæ, ¿e Justyna ju¿ w godzinach rannych poinformowa³a mnie mailowo o swoich spostrze¿eniach (niestety nie by³am przy komputerze i wiadomo¶æ przeczyta³am po po³udniu). Nie widzia³am na ¿ywo tego momentu, jednak¿e filmik Damki_Pik jak i podane obserwacje wskazuj± na to, ¿e martwy pisklak zosta³ faktycznie potraktowany jako pokarm.
Z racji, ¿e u bociana bia³ego czê¶ciej obserwowali¶my usuniêcie przez doros³ego zw³ok pisklaka przez wyrzucenie go z gniazda, jest to tym bardziej ciekawe (niech mi wybacz± wra¿liwi u¿ycie tego s³owa). Dobrze wiêc, ¿e sytuacja zosta³a odnotowana, sfilmowana i opisana (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 785#p15785).
Ponownie podziêkujê Wam za spokojne podej¶cie do obserwacji z nadziej±, ¿e ten w³a¶nie styl zostanie utrzymany na naszym forum. Tylko dziêki temu mo¿emy wszyscy dowiedzieæ siê co¶ wiêcej i nauczyæ. Z drugiej strony, nie ma siê co dziwiæ zastanowieniom Justyny - nieraz obserwatorzy reaguj± zbyt impulsywnie na przykre dla naszego oka zdarzenia. Cieszê siê, ¿e na naszym forum potrafimy utrzymaæ obserwowanie przyrody na odpowiednim poziomie i po raz kolejny Wam za to dziêkujê.
Zapraszam do dalszych obserwacji i dzielenia siê nimi na naszym forum.
Pozdrawiam Eva Stets PwG OTOP
|
igo - 2009-05-30 15:40:23 |
17:33 Przylot samicy i zmiana w opiece nad gniazdem. By³ te¿ ma³y pokarm dla pisklaków, wszystkie w nim uczestniczy³y a ma³y "czwartek" dzielnie walczy³ o posi³ek.
|
ma³agosia - 2009-05-30 17:07:45 |
19:10 Maluchy w³a¶nie zjad³y spory posi³ek. Nie wiem jednak co to by³o, mo¿e kto¶ rozpozna³. Maluchy s± bardzo ruchliwe i widaæ, ¿e apetyt im dopisuje. 19:30 Szybka podmiana w opiece i zas³u¿ony odpoczynek.
|
mamajka - 2009-05-30 17:20:05 |
30.05.09
godz.19.26 - dorosly bocian przek³adal spor± kêpê trawy kolo bociankow a nawet polo¿y³ na jednym z nich.
|
kata - 2009-05-30 17:58:15 |
Witam, specjalnie siê zarejestrowa³am, ¿eby napisaæ co¶, co wydaje mi siê bardzo istotne w sprawie Pi±taszka. Obserwowa³am wnikliwie gniazdo od oko³o 8.00 i nie by³o w nim ju¿ cia³a bociani±tka. Wydaje mi siê, ¿e w nocy zosta³o ono w jaki¶ sposób usuniête. A to, co inni zaobserwowali jako zjedzenie bocianka przez matkê, a potem jedno z piskl±t, by³o myszk± lub kretem. Z ca³± pewno¶ci± zaobserwowa³am jak przed 9.00 jedno z doros³ych bocianów wróci³o do gniazda i zwróci³o tu¿ przed pisklêtami w³a¶nie to, co uznane zosta³o za Pi±taszka. Gdy m³ode nie poradzi³y sobie ze zjedzeniem tej sporej porcji, po³kn±³ to doros³y bocian i za kilkana¶cie mniej wiêcej minut zwróci³ to ponownie. Wtedy upora³o siê z tym jedno z piskl±t.
|
Biatka - 2009-05-30 18:16:05 |
Hmm, ale nie wyklucza ta obserwacja rozwniez i takiej opcji, ze cialo Pi±taszka zostalo przykladowo polkniete przed godzina 8.00 i potem zwrocone po 9.00, a nastepnie ponownie zjedzone przez doros³ego bociana i ponownie po 45 minutach zwrocone i polkniete juz przez piskle? Mysle, ze ta obserwacja nie wyklucza opcji Damki-Pik.
20:25 Rodzic przykryl piskleta i ogrzewa.
|
Justyna - 2009-05-30 18:41:15 |
Ja momentu wyrzucania pokarmu z wola przez rodzica nie widzia³am, widzia³am moment ok. godz. 9.10 kiedy pisklaki jad³y ju¿ posi³ek. Le¿a³o tam cia³o pisklaka, na pewno pisklaka, bo by³o widaæ szyjê i skrzyd³a. Uzna³am, ¿e to cia³ko maluszka, bo w dolku nic nie by³o. A jednak cia³ko by³o tam chyba ca³y czas, bo o godz. 19.07 pisklaki wyci±gnê³y spod ¶ció³ki cia³ko maluszka ju¿ w rozk³adzie. Wyrywa³y je sobie z dziobków, a¿ w koñcu jeden po³kn±³. Nie wiem mogê siê myliæ, bo mo¿e tak jak Biatka pisze, bocian ok. 8 rano po³kn±³ cia³ko i po 9 wyrzuci³ z wola. Co wiêc pisklaki wyci±gnê³y spod ¶ció³ki po 19?
|
igo - 2009-05-30 19:10:52 |
Po powy¿szych postach zdecydowa³em siê na obejrzenie filmu Damki_Pik / zrobi³em to niechêtnie, bo nie lubiê takich scen / i jestem bli¿szy jej opisowi ale nie w 100% Sami zobaczcie jeszcze ten fragment od 33 sekundy kiedy jest widoczna g³ówka z okiem i dziobkiem - moim zdaniem "maluszka" ?!
link do filmiku Damki_Pik - http://www.youtube.com/watch?v=_junMN5Ifuw
Nale¿y te¿ zwróciæ uwagê na 2 fotki Babci Marioli z godz. 8:11 i 8:14 na których u do³u widaæ co¶ poza ¶mieciem jakby przypomina³o kuperek "maluszka" a to by nie potwierdza³o obserwacji "katy"
|
Biatka - 2009-05-30 19:14:31 |
21:15 Zmiana rodzicow, jeszcze dorosly odlecial. Pewnie niebawem karmienie.
A co do postu Justynki - a moze jest jeszcze taka opcja, ze te mlode, ktore polknelo przed 10.00 rano cialko maluszka - moglo je jeszcze potem zwrocic - jako malo strawne, i po 19.00 mogly je maluchy ponownie znalezc...?
|
kawia - 2009-05-30 19:32:43 |
Kochani! Lito¶ci! Obawiam siê, ¿e zaczynamy jednak zmierzac w kierunku obsceny. W koncu tylko co któres karmienie udaje sie zauwa¿yæ, CO w³a¶ciwie by³o zjedzone/zrzucone - zwykle pokarm jest przecie¿ nadtrawiony. Jak d³ugie i cienkie - to d¿d¿ownice, no, wê¿a mozna rozpoznaæ ³atwo, ale poza tym - myszy, krety, nornice, ¿aby, inne ptaki, pêdraki, ró¿ne resztki? Rozdzielczo¶æ obrazu nie pozwoli nam raczej rozstrzygn±æ, kiedy martwe pisklê zosta³o zjedzone, bo ¿e zosta³o, to raczej pewne.
|
igo - 2009-05-30 19:43:04 |
Masz racjê kawio Zaprzestañmy tych dywagacji, skupmy siê na radosnych chwilach z ¿ycia bocianiej rodziny tym bardziej, ze pisklaki wydaj± siê byæ zdrowe i najm³odszy "czwartek" jak go nazwa³em te¿...
|
lucynka - 2009-05-30 19:58:52 |
22:05 M³ode musz± siê od d³u¿szego czasu same ogrzewaæ. Rodzic tylko czuwa nad nimi.
|
kawia - 2009-05-30 20:21:36 |
22.28 no wreszcie doros³y zdecydowa³ siê na okrycie m³odych.
|
Eva Stets - 2009-05-30 20:25:06 |
Witam!
Odno¶nie wcze¶niejszych postów wy¿ej (na tej stronie) a tak¿e mojego wpisu na stronie poprzedniej (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 796#p15796), mo¿na tu u¿yæ starego powiedzonka, ¿e "ile osób, tyle opinii". Jak napisa³am wcze¶niej, sama obserwacja jest ciekawa, ale trudno mi powiedzieæ co¶ wiêcej od siebie, bo na ¿ywo tej sytuacji nie widzia³am. Po kilkurazowym obejrzeniu filmiku Damki zgodzê siê z postem igo z godziny 21:10.
Jednak¿e zgodzê siê tak¿e z wpisem igo z godziny 21:43 i postem kawii z godziny 21:32. Skoro potrafili¶my zachowaæ nasze emocje tak podczas obserwacji ¶mierci pisklaka, jak i jego "znikniêciu" a mamy tu (niestety) jako jedyny dowód filmik Damki_Pik, nie dzielmy w³osa na czworo, przeradzaj±c smutn±, ale jakby nie by³o ciekaw± i nie tak bardzo typow± obserwacjê w dyskusjê i przypuszenia, na które i tak nie mamy konkretnych dowodów.
Koñcz±c (mam nadziejê) ten temat chcia³abym zwróciæ uwagê ponownie na post igo z godziny 21:10 i podane zdjêcie z postu BABCI Marioli. Proszê zwróciæ uwagê na miejsce, gdzie le¿y domniemane cia³ko pisklaka. Jest to to samo miejsce, które jest na filmiku Damki_Pik jak równie¿ jest to samo miejsce, gdzie wczoraj trupek le¿a³. Inny "widok" ¶rodka gniazda daje nowo naniesiona ¶ció³³ka, któr± zapewne na jaki¶ czas doros³e przykry³y martwe pisklê (zdarza³o siê to tak¿e po stratach piskl±t w roku 2007 i 2008).
Dziêkujê ponownie wszystkim za wnikliwe obserwacje, bo s± one wa¿ne, ale mamy obecnie jedynie dwie opcje: albo przyj±æ to, co widzi na filmiku wiêkszo¶æ, albo pozostawiæ fakt jako niewyja¶niony.
Proponujê wróciæ do obserwacji gniazda i naszych czterech piskl±t a przy okazji przypominam, ¿e 31 maja obchodzimy Miêdzynarodowy Dzieñ Bociana Bia³ego i warto zajrzeæ tak¿e do tego tematu i napisaæ parê s³ów od siebie. Link bezpo¶redni do tego tematu: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 8755#p8755
Pozdrawiam wszystkich serdecznie Eva Stets Administrator forum
|
wladek12 - 2009-05-30 21:44:57 |
23.36. Zasta³em doros³e bociany stoj±ce na gnie¼dzie, a m³ode skupione do siebie jakby spa³y. (f.1.). 23.56. Jeden z doros³ych siedzi na pisklakach, a drugi stoi trochê za nimi. (f.2.). ... :papa:
|
mamajka - 2009-05-30 23:25:04 |
31.05.09
godz.1.25 - 1.28 - bocianki same (zdj.1), ostentacyjnie same (zdj.2) ;)
|
Biatka - 2009-05-31 02:44:48 |
31 maja 2009
4:51 - Dorosly ogrzewa piskleta, a ciekawska trojka wyglada spod skrzydel (operator kamery, ladnie przyblizyl nam maluszki (fot.1 i 2). 4:57 - Karmienie czyms drobnym, bialawym, jakby nadtrawione rybki? Jeden z pisklakow nie jadl i byl odwrocony tylem do posilku i to niekoniecznie nasz najmlodszy z czworki, jakby sie jeszcze nie obudzil, badz wolal sie ogrzewac niz jesc ( fot. 3 i 4)
okolo 5:00 dorosly przykryl ponownie piskleta i ogrzewa dalej. 5:30 - Sytuacja sie powtorzyla z karmieniem (nawet bylo ono serwowane na obie strony) i jeden z maluchów - ten sam co poprzednio (ale wg mnie nie ten najmniejszy) nie jadl - wnioskuje, ze zimno mu bylo, a nie ze byl najedzony. 7:23 - Dorosly ogrzewa maluchy, wczesniej bylo kilka odslon i prawdopodobnie kolejne karmienie, ale juz nie sledzilam na biezaco. Zaraz potem przylecial drugi bocian dorosly i nastapila kolejna odslona mlodych i zmiana.
|
BABCIA Mariola - 2009-05-31 05:34:21 |
31 V 2009
7:32 - Witajcie puszyste "kuleczki" pod czujnym okiem rodzica, którego widaæ tylko nogi. Oby dzisiejszy deszcz nie zak³óca³ wam ¿ycia
|
Piotr J. - 2009-05-31 05:40:40 |
31 V 2009
7:46 - Od kilku minut jeden z bocianków le¿y g³ówk± na ¶ció³ce i nie rusza siê (fot.1) 7:49 - Na zdjêciu drugim nadal le¿y, a pozosta³e s± ruchliwe 7:58 - ¦pioszek poruszy³ sie i podniós³ g³ówke. ¦pioch z niego. (fot.3)
|
ma³agosia - 2009-05-31 06:01:47 |
31 V 2009
8:10 - Od kilku minut obserwujê gniazdo. Niepokoi mnie jeden bocianek. Nie porusza siê! 8:15 - Malec nadal le¿y bez ruchu:( Pozosta³e prostuj± skrzyde³ka, gimnastykuj± siê, :)
|
Piotr J. - 2009-05-31 06:07:02 |
8:13 - Ma³gosiu, te¿ to widzê. Ale tu widaæ ¿e ¿yje (fot.1) 8:27 - Nast±pi³a zmiana rodzica. ¦pioszek nadal niemrawy (fot.2)
|
ma³agosia - 2009-05-31 06:10:48 |
Jednak co¶ z nim jest nie tak. Wyra¼nie jest s³abszy. Mam z³e przeczucia.
8:23 - Malec siê poruszy³, po tym jak rodzic nast±pi³ na niego. Nie ma jednak takiej si³y, jak rodzeñstwo i znowu le¿y.
|
Piotr J. - 2009-05-31 06:46:39 |
31 V 2009
8:53 - Dobrze to nie wygl±da. Malec zosta³ przys³oniêty przez rodzeñstwo. Nadal le¿y bez ruchu. (fot.1) 9:10 - Jest bardzo ¿le. Na prawdopodobnie martwym maluchu, g³ówkê po³o¿y³ najmniejszy z rodzeñstwa (szare ubarwienie). (fot.2)
|
wladek12 - 2009-05-31 06:56:49 |
9.02.Czy¿by tragedia w Dzieñ Bociana-doros³y stoi i czy¶ci siê,maluchy jakby trochê zinteresowane sob± i tym l꿱cym ale on siê nie rusza.(f.1.). 9.15.Na strumieniowym wydawa³o mi siê ¿e pisklak siê rusza a byæ mo¿e to by³o spowodowane tym ¿e rodzeñstwo go poszturgiwa³o.(f.2.). ... :papa:
|
ELLAP - 2009-05-31 07:20:54 |
31 V 2009
9.25 - praktycznie to od oko³o godziny bocianek le¿y w tej samej pozycji, trochê wcze¶niej wdzia³am jakby lekko sie poruszy³, ale mo¿e to rodzeñstwo go poruszy³o. Od wczoraj ju¿ cos z nim by³o nie tak. Wieczorne karmienie go ju¿ nie interesowa³o rodzeñstwo jad³o a on nie. 9.32 - ¶pi±cy bocianek wsta³, razem z rodzeñstwem dziobie sianko. Byæ mo¿e lubi d³ugo spaæ. Oby nic mu nie by³o. (fot. 2) 9.36 - po tym poruszeniu bocianki przytulone do siebie ponownie zasnê³y a promienie s³oñca ogrzewaj± ich ma³e cia³ka. (fot. 3) 9.43 - zmiana rodziców ale jak na razie bez karmienia bocianków 9.47 - poruszenie w do³ku, trójka malców wsta³a, czwarty niestety znowu le¿y, Chyba jednak doros³y bocian co¶ wyplu³ i tym spowodowa³ poruszenie w¶ród maluchów (fot.4)
|
Magdag - 2009-05-31 07:23:40 |
31.V.2009
9:34 jeden sie w czym¶ zó³tym ubabra³. Ten z ty³u niestety ci±gle sie nie rusza
|
Renia - 2009-05-31 07:25:41 |
31 V 2009
9:30 - Wszystkie piskleta siê poruszaj±. Czwarte pisklê podnios³o na chwilê g³ówkê i znów siê po³ozy³o.
|
atrenzis - 2009-05-31 08:02:37 |
31.05.2009
Bocianienta ju¿ du¿e i coraz trudniej doros³emu bocianowi wygodnie usadowiæ na gnie¼dzie tak by wszstkim by³o wygodnie. Taka sytuacja by³a o godz.9.57. Dzisiaj jest ch³odno, dobrze by by³o aby ma³e mia³y ciep³o i nie mog³y siê przeziêbic.
|
Piotr J. - 2009-05-31 08:21:28 |
10:27 - Maluchy by³y karmione. Niestety "¦pioszek" zas³oniêty przez rodzeñstwo, do jedzenia nie podszed³ (fot.1) 10:31 - Bocianek na chwilkê podniós³ g³ówkê. Widaæ, ¿e jest os³abiony, bo odrazu opu¶ci³ j±. (fot.2)
|
ELLAP - 2009-05-31 08:23:12 |
31 V 2009
Po godz 10 pora karmienia . Doros³y bocian wyplu³ czê¶ciowo przetrawione jedzenie (fot. 1), czym spowodowa³ poruszenie w¶ród maluchów. Niestety tylko troje z malców by³o zainteresowane jedzonkiem. (fot. 2). Czwarty le¿a³ z ty³u . (fot. 3)
|
lucynka - 2009-05-31 08:25:18 |
10:25 - Karmienie - 3 bocianki jad³y z wielkim apetytem. Nie zauwa¿y³am, co to by³o - na pewno co¶ ma³ego. Czwarty by³ z ty³u, nie uczestniczy³ w posi³ku. W pewnym momencie wydawa³o mi siê, ¿e siê poruszy³, ale mog³o to byæ spowodowane przemieszczeniem siê pozosta³ej trójki.
|
ELLAP - 2009-05-31 08:37:49 |
10.42 - s³oñce ¶wieci , maluszki lekko poruszone . Dwójka z malców prezentuje swoje piêkne prêgi na skrzyde³kach . Pozosta³e rodzeñstwo le¿y zw³aszcza " czwartek ", który dzi¶ jest bardzo ma³o ruchliwy.
|
marta11 - 2009-05-31 08:43:08 |
10:51 - Smutny Dzieñ Bociana. Maluch jest bardzo s³aby.
|
lucynka - 2009-05-31 08:45:41 |
10:50 Wyra¼nie widzia³am, jak czwarty siê poruszy³. Uwa¿na obserwacja na strumieniowej pozwala zauwa¿yæ rytmiczne poruszanie cia³ka, co znaczy, ze oddycha.
|
ELLAP - 2009-05-31 08:47:16 |
10.53 - bocianki odpoczywaj± " czwartek " le¿y w wyci±gniêtymi skrzyde³kami (fot. 1), po chwili uniós³ g³ówkê, lecz chyba zabrak³o mu si³y bo ponownie siê po³o¿y³. 10.58 - ponownie " czwartek " próbuje wstaæ i znowu nie ma na tyle si³y aby stana na nogach. Wcze¶niej zauwa¿y³am jakby jedno z rodzeñstwa próbowa³o pomóc podnie¶æ siê czwartkowi, wk³adaj±c swój dziobek pod pisklaka. Niestety nie zrobi³am zdjêcia poniewaz trwa³o to tylko chwilkê.
|
marta11 - 2009-05-31 08:50:48 |
10:59 - Tak, masz racje lucynko czwarty sie poruszy³, ale jest bardzo s³aby w porównaniu z pozosta³± trójk±. (fot.1) 11:05 - "¦pioszek" siê poruszy³, ale tylko troszke. (fot.2)
|
wladek12 - 2009-05-31 08:59:31 |
11.05. - Nadal nie mo¿na ustaliæ 100% czy ¿ywy czy te¿ martwy jest czwarty pisklak. 11.22. - Le¿±cy z lewej pisklak na pewno siê uniós³ i to daje dowód, ¿e zyje ale zapewne siê mêczy.
|
ELLAP - 2009-05-31 09:07:47 |
11.14 - z ca³± pewno¶ci± jeszcze ¿yje, co jaki¶ czas porusza g³ow± lub próbuje j± podnie¶æ, wiêc nie odbierajmy mu przedwcze¶nie ¿ycia. Mo¿e sobie poradzi, musimy mieæ taka nadziejê / choæ nie wygl±da to zbyt dobrze / . oko³o 11.25 - kolejna próba podjêta przez "czwartego", podpieraj±c siê na skrzyd³ach, wyra¿nie widaæ uniesion± g³owe. (fot. 1) 11.35 - kolejne karmienie. Doros³y bocian poda³ pisklakom d¿d¿ownice (fot. 2), nastêpnie od strony le¿±cego bocianka wyplu³ rozdrobniony pokarm, jednak ten nie reaguje, natomiast rodzeñstwo je zach³annie. (fot. 3).
|
igo - 2009-05-31 09:25:02 |
ad postu powy¿ej Droga ELLAP - "czwartek" jak go wczoraj nazwa³em to jest 4 w kolejno¶ci wyklucia pisklak, ten najmniejszy obecnie i jak widaæ ma siê dobrze - problem zdrowotny ma prawdopodobnie 2 lub 3 z kolejno¶ci wyklucia.
Teraz jedynie mo¿emy trzymaæ kciuki za niego i miejmy nadziejê, ¿e prze¿yje !
|
marta11 - 2009-05-31 09:30:56 |
Biatka w dniu 29 maja 2009, o godzinie 16.14 napisa³a: "Co do jedzenia - to tym razem dostrzeglam wg mnie kreta - z ktorym walczylo najstarsze piskle glownie i po wielu probach (okolo 10 minut) udalo mu sie polknac). Oto fotki z tej odslony i karmienia (na fot. 3 w glebi widoczne najstarsze piskle, tuz po polknieciu kreta, jak nie mogl zgiac szyi)"
http://img413.imageshack.us/my.php?imag … ukreta.jpg
Mo¿e to jest ten sam maluch. Objad³ siê, a skórka z kreta gdzie¶ mu na ¿o³±dku zalega?
|
lorna - 2009-05-31 09:44:33 |
Jest dok³adnie tak jak pisze Igo - os³abione jest wiêksze pisklê, najm³odsze pisklê radzi sobie dobrze. Oprócz tego, jedno z wiêkszych piskl±t (te ruchliwe) mia³o w godzinach porannych zabrudzony w odcieniach ¿ó³ci i zieleni kuperek w okolicach kloaki. Niestety nie mam zdjêcia :(.
|
kawia - 2009-05-31 09:50:08 |
11.54 - No nie! U nóg doros³ego widac le¿±cego m³odego, ktory sie nie rusza i nie oddycha i wcale nie wiem, czy to ten najmniejszy, czy drugi w kolejnosci. 12.03 - Na nastepnym zdjêciu widaæ, (tak mi sie wydaje), ¿e najmniejszy ¿yje, a pad³ trzeci. Oczywi¶cie, mogê siê mylic. Jakkolwiek by by³o, wczoraj ¿adne z piskl±t nie wydawalo siê tak s³abe, ¿eby pa¶æ, wiêc zdarzenie jest bardzo niepokoj±ce, mo¿e wskazywaæ na zatrucie, chorobê, nieszczê¶liwy wypadek? Co¶ w pokarmie? Oby pozosta³ym sie nic nie sta³o. 12.16 - Dwa najwieksze na pierwszym planie s± na pewno zdrowe i silne. 12.22 - Porcja d¿d¿ownic. Jad³y wszystkie trzy. Moim zdaniem ten najmniejszy z ¿ywych to "Czwartek" - nie ma wcale zawi±zków czarnych piór na skrzyde³kach, a martwy pisklak chyba tak. No có¿. Nie s± to filmy dla dzieci... Smutny widok bardzo.
|
Magdag - 2009-05-31 09:51:30 |
31 maja 2009
11:32 Chyba mu sie nie uda. Przygladam mu siê i przygladam juz od dwóch dni. Wydaje mi siê, ¿e jest coraz s³abszy. Przy ostatnim karmieniu rodzic cos mu zrzuci³ przed dziobek, ruszy³ g³ówk± ale chyba nie zjad³. Natomiast juz widzê nó¿ki dwóch bocianków. Jeszcze w przysiadzie (rano tylko u jednego). Ani sie zorientujemy jak zaczn± tymi nózkami pos³ugiwaæ
|
wladek12 - 2009-05-31 09:53:37 |
11.55. - Wygl±da jakby pisklaki te trzy odsunê³y siê od niego (f.1.), a dros³y stoi z boku. 11.57. - Jeden z wiêkszych pisklaków potraktowa³ go jak poduszkê i po³o¿y³ ³epek na nim (f.2.). Doros³y przebywa jeden na gnie¼dzie z pisklakami. ... :papa:
|
Wojtek M - 2009-05-31 10:03:14 |
31.05.2009
godz. 11.40 - Rzeczywi¶cie jeden jest taki niemrawy (fot.1) godz. 12.14 - Toaleta dwóch maluszków (fot.2) godz. 13.17 - Potwierdzam, ¿e ma³y nie zyje (fot.3)
|
ELLAP - 2009-05-31 10:21:07 |
12.27 bocianki przytuli³y siê do le¿±cego pisklaka jakby chcia³y swoimi cia³kami ogrzaæ biedaka. Zal patrzeæ jak ga¶nie ¿ycie w tym maleñstwie .
|
wladek12 - 2009-05-31 10:23:44 |
12.22. Bardzo smutny i to dzisiaj, ale ¿ycie w przyrodzie toczy siê dalej. Doros³y stoj±c nad nieruszaj±cym siê pisklakiem to czy¶ci siê to przegrzebuje ¶ció³kê i obserwuje pozosta³ych. A oni siê naradzaj± co dalej z ¿yciem bocianim. (f.1.). ... :papa:
|
lucynka - 2009-05-31 10:45:23 |
12:49 Smutny w Przygodzicach jest Dzieñ Bociana. Niestety, musimy pogodziæ siê z prawami przyrody. Cia³ko czwartego ju¿ zupe³nie siê nie porusza.
|
ELLAP - 2009-05-31 10:46:35 |
12.50 - doros³y zdecydowa³ siê na przykrycie skrzyd³ami i w³asnym cia³em maluchów. Czy¿by znowu psu³a siê pogoda. My¶lê, ¿e te dwa nieszcze¶liwe wypadki mog³y byæ w du¿ej mierze spowodowane ostatnimi opadami deszczu i och³odzeniem. Dla s³abszych piskl±t brzydka pogoda okaza³a siê zabójcza.
|
lucynka - 2009-05-31 10:48:06 |
12:55 Udana próba zagarniêcia towarzystwa pod skrzyd³a. Bêdzie cieplutko :)
|
bockowa - 2009-05-31 11:00:53 |
4 bociek nie zyje od paru chwil. Nie umiem zrobic foty, ale na bank nie zyje.
|
ELLAP - 2009-05-31 11:13:17 |
13.20 s³onko grzeje wiêc i nasze maluchy zosta³y odkryte. Rodzic przyglada siê co robi± pisklaki. Niestety czwarty, od d³u¿szego czasu nie daje oznak ¿ycia.
|
belcia - 2009-05-31 11:13:51 |
13.18 - karmienie, dwa pisklêta jad³y, trzecie le¿a³o z ³ebkiem na boku, ale za chwilê wsta³o i do³±czy³o do rodzeñstwa - jad³o. Martwe piskle le¿y obok. 13.26 - jedno z piskl±t podziobuje martwego bocianka 13.44 - doros³y bocian obserwuje martwe piskle, bocianki le¿± obok.
|
anubis60 - 2009-05-31 11:40:22 |
13:40 Szok. Jeszcze ¶wie¿o w pamiêci walka Pi±taszka o ¿ycie, a tu, w Dzieñ Bociana, chyba kolejna ¶mieræ. Czwarty pisklak te¿ co¶ niepokoj±co siê pok³ada. A mo¿e to tylko chwila odpoczynku. Chyba ostatnie dwa bardzo ch³odne i deszczowe dni przyczyni³y siê do tego. Jak kilka osób zauwa¿y³o, szczególnie w te dni rodzice zafundowali pisklakom wiele godzin zimnego wychowu. Na strumieniowym widaæ i s³ychaæ silny wiatr, a maluchy odkryte.
|
kika48 - 2009-05-31 11:46:38 |
13:52 - chyba kolejny dramat
|
bina - 2009-05-31 12:02:21 |
Czy naprawdê nie mo¿na pomóc pisklakowi? Drugi pisklak kona od wczoraj. Czy cz³owiek, zw³aszcza przy tak fatalnej pogodzie nie móg³by interweniowaæ i pomóc choremu. Czy nie mo¿na zabraæ go do azylu, ogrzaæ, nakarmiæ, wzmocniæ i po kilku dniach oddaæ rodzicom? Serce pêka. :(
|
kika48 - 2009-05-31 12:02:38 |
14:08 - Smutny los maluszka. Wydaje mi siê, ¿e doros³y nie chce siê po³o¿yæ na martwego pisklaka.
|
lucynka - 2009-05-31 12:03:56 |
14:10 Rodzic niechc±cy nadepn±³ na cia³ko czwartego, spojrza³ (fot 1) i cofn±³ siê (fot 2). Trzeci wygl±da na coraz s³abszego :(
|
ELLAP - 2009-05-31 12:06:27 |
Obawiam siê , ¿e cz³owiek nic nie móg³ w tej sytuacji zrobiæ. Te¿ jest mnie ogromnie przykro , gdy¿ na moich oczach od samego rana maluch odchodzi³. Przykre , ale to s± okrutne prawa przyrody. Mam nadziejê, ¿e pozosta³e pisklêta dotrwaj± do szczê¶liwego wylotu z gniazda.
bina napisał:Czy naprawdê nie mo¿na pomóc pisklakowi? Drugi pisklak kona od wczoraj. Czy cz³owiek, zw³aszcza przy tak fatalnej pogodzie nie móg³by interweniowaæ i pomóc choremu. Czy nie mo¿na zabraæ go do azylu, ogrzaæ, nakarmiæ, wzmocniæ i po kilku dniach oddaæ rodzicom? Serce pêka. :(
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-31 12:30:42 |
14:36 Ten obraz wskazuje na smutn± prawdê: Czwartaczek nie ¿yje :(
|
Magdag - 2009-05-31 12:53:01 |
31maja 2009
Od dwóch dni próbowa³am Was wszystkich przyzwyczaic do mysli, ¿e czwartaczek nie bêdzie ¿y³. Ja sie ciesze, bo przykro mi by³o patrzeæ na jego powolne umieranie.. Natomiast trzy pozosta³e wygladaj± na zywotne i jestem najlepszej my¶li, jesli chodzi o ich przysz³o¶c. A to obrazek z godz. 14:46. Nie mam lepszego ale jeszcze minutê wczesniej wszystkie trzy ju¿ pokazywa³y nó¿ki.
|
ELLAP - 2009-05-31 12:58:21 |
Ad postu Igo adresowanego do mnie. Bardzo dziêkujê za informacjê, widocznie pomyli³am pisklêta. Odró¿nienie piskl±t jest bardzo trudne i wymaga wytê¿onego wzroku. Niestety, malec o którego siê wszyscy martwili¶my kilka godzin temu odszed³. Bardzo smutny dzi¶ dzieñ Pozdrawiam ELLAP
|
marta11 - 2009-05-31 13:22:02 |
15:25 - Bocian po³o¿y³ siê na maluchach. Niech je wygrzewa jak najd³u¿ej.
|
Eva Stets - 2009-05-31 13:27:10 |
Dziêkujê Wam wszystkim po raz kolejny za szczegó³owe dzielenie siê obserwacjami i za zachowanie opanowania. Niestety, jak widaæ ch³ód i deszcze z ostatnich dni odbi³y siê równie¿ na kolejnym naszym pisklaku.
Pomimo, ¿e to smutne, proszê o dalsze dok³adne notowanie obserwacji i o podawanie (w tym temacie) - jak bêd± reagowaæ doros³e bociany i czy usun± cia³ko pisklaka poza gniazdo.
Trzymajmy kciuki za pozosta³e m³ode i za ich rodziców.
Pozdrawiam Eva
|
igo - 2009-05-31 14:45:18 |
ad niektórych postów powy¿ej My¶lê, ¿e nale¿y siê ma³e sprostowanie - "czwartaczkiem" lub "czwartkiem" - nazywali¶my od wczoraj najm³odszego pisklaczka / ten najmniejszy, 4 w kolejno¶ci wyklucia / i on ma siê dobrze, zatem ¿eby zachowaæ chronologiê narodzin i ¿ycia pisklaków musimy bardziej precyzyjnie u¿ywaæ nazw lub jak kto woli imion...
|
kika48 - 2009-05-31 15:00:14 |
17:05 - zmiana rodziców
|
Justyna - 2009-05-31 15:03:46 |
17.07- tata nakami³ pisklaki ma³± ilo¶ci± pokarmu, czwartaczek i jeden z wiêkszych zjad³y, a drugi wiêkszy pisklak by³ tak zadowolony, ¿e tatko poda³ pokarm, zacz±³ klekaæ i nie zd±¿y³ na jedzonko.
|
kawia - 2009-05-31 15:06:58 |
@Igo, tez tak uwazam, niby to niezbyt wa¿ne, ale jesli sie zastanawiac nad przyczynami padniêcia pisklecia, to mo¿e mieæ znaczenie, ¿e nie najs³abszy, ale "¶redni". Obejrza³am film Reni z 9.30 i wydaje mi sie, ¿e ju¿ wtedy pisklê by³o na granicy ¿ycia.
17.03 - wysz³o s³oñce, doros³y bocian juz chyba pi±ty raz trzepie i suszy skrzyd³a. (fot. 1) Ma³e siê przepychaja i gimnastykuj±, wydawa³o mi siê, ¿e dziobi± martwe pisklê, ale nie jestem pewna - przekaz strumieniopwy nie dzia³a i nie wiem, czy to wina burzy w Warszawie, czy co¶ na miejscu siê sta³o. O, w³asnie, przegapi³am zmianê rodziców i karmienie. 17.12 - pisklêta traktuja zw³oki jako element gniazda i to miêkki. Najczê¶ciej opieraja ³epki.
|
Magdalena Zamielska - 2009-05-31 15:18:05 |
17:24 Zauwa¿y³am ¿e pozosta³e m³ode dziobi±, skubi± martwego pisklaka 17:27 Smutnych scen ci±g dalszy, martwi mnie kondycja najmniejszego z piskl±t które pozosta³y przy ¿yciu
|
marta11 - 2009-05-31 15:24:02 |
17:31- ma³e boæki ca³y czas patrz± siê i k³ad± g³ówki na martwego z rodzeñstwa.
|
kika48 - 2009-05-31 16:03:28 |
18:09 - zmiana rodzica
|
anubis60 - 2009-05-31 16:12:48 |
18:15 Przylecia³a ma³a przek±ska. Jad³a ca³a trójka. Po posi³ku mo¿na jeszcze skorzystaæ ze s³oñca.
|
Justyna - 2009-05-31 16:13:49 |
W ramach uzupe³nienia postu "kiki48". Przygoda przylecia³a z siankiem, które po³o¿y³a ko³o cia³ka.
18.10 - Dziedzic polecia³ na ¿erowisko. 18.11 - Przygoda przyst±pi³a do karmienia pisklaków, jad³y wszystkie.
|
kika48 - 2009-05-31 16:32:32 |
18:20 - rodzic do¶æ d³ugo obserwowa³ martwego maluszka 18:28 - chyba oznajmia ca³emu ¶wiatu, ¿e to prawda
|
mamajka - 2009-05-31 17:03:56 |
31.05.09
godz.19.10. dorosly bocian przegrzebuje ¶ció³kê, pisklaki ¶ledz± jego ruchy (zdj.1) godz.19.16 cia³o martwego pisklaka ci±gle le¿y w gnie¼dzie (zdj.2)
|
ELLAP - 2009-05-31 17:12:32 |
19.14 - doros³y bocian jak mi siê wydaje próbuje wyci±gn±æ spod pozosta³ych pisklaków zw³oki nie¿yj±cego pisklaka. Zauwa¿y³am, ¿e swoim dziobem z³apa³ skrzyd³o nie¿yj±cego.
|
anubis60 - 2009-05-31 17:20:59 |
19:25 Potwierdzam. Przez chwilê skrzyd³o martwego pisklaka by³o w dziobie bociana. Ale po chwili zaniecha³ dalszych dzia³añ i zaj±³ siê kosmetyk±. S³oñce ¶wieci, ale jest zimno i wietrznie. Maluchy grzej± siê same. Chyba trochê za ma³o tego ogrzewania przez rodziców w ostatnich, szczególnie ch³odnych dniach.
|
kika48 - 2009-05-31 17:36:26 |
19:35 - zmiana rodziców, ¶wie¿a porcja sianka
|
Piotr J. - 2009-05-31 17:41:46 |
19:50 - bocian przymierza³ siê do siadania na maluchach. Jednak co¶ go powstrzyma³o.
|
mamajka - 2009-05-31 17:48:31 |
31.05.09
godz.19.55 - na razie bez zmian
|
marta11 - 2009-05-31 18:28:45 |
20:33 - Dziedzic karmi m³ode. Maluchy wystawione s± dzi¶ na ciê¿k± ch³odn± próbê. Ca³y czas bez "ciep³ej ko³derki".
|
anubis60 - 2009-05-31 18:37:50 |
20:40 Czwartek wygl±da na do¶æ ¿wawego, choæ wielko¶ci± wyra¼nie odbiega od pozosta³ych. Pisklaki ju¿ kilka godzin bez ogrzewania rodziców. Poniedzia³ek (chyba) za chwilê zerwie siê do lotu. :) Mo¿e administratorzy podpowiedz± nam co¶ o tym intensywnym wietrzeniu. Czy martwy pisklak mo¿e byæ powodem, ¿e bociany nie chc± usi±¶æ w do³ku? I przez to pozosta³e pozbawione s± ciep³a. Mo¿e tak byæ, ¿e, kolokwialnie mówi±c, nie bardzo wiedz± co zrobiæ?
|
ELLAP - 2009-05-31 18:57:12 |
21.02 - rodzeñstwo mocno przytulone do siebie ogrzewa siê wzajemnie. Rodzic jak na razie nie siada na dzieciach. Mam nadziejê, ¿e w koñcu siê zdecyduje na ogrzewanie malców tym bardziej, ¿e zbli¿aj±ca siê noc ponownie bêdzie ch³odna i z opadami deszczu. Maluchy trzymajcie siê. 21.22 przylecia³ drugi rodzic, rodzina w komplecie / martwy bocianek równie¿ jest jeszcze w do³ku /. Maluchy w dalszym ci±gu s± odkryte. fot 2
|
kawia - 2009-05-31 19:18:04 |
21.04 - Ma³e ¶pi± przytulone do siebie, grzeja sie wzajemnie. Rodzic stoi na martwym pisklêciu, czyli traktuje je jak rzecz. 21.22 - Nadal doros³e nie ogrzewaj± m³odych. Czy cos siê zaburzy³o w instynkcie rodziców przez martwe pisklê? 21.55 - Bez zmian.
|
lucynka - 2009-05-31 19:50:27 |
21:57 / Nasze ma³e ci±gle nie s± ogrzewane przez Rodzica. Grzej± siê nawzajem. Trzymajcie siê maluszki!
|
belcia - 2009-05-31 20:39:14 |
22.46 bocianki nadal nie ogrzewane, przez chwilkê jedno m³ode zaklekota³o. Dodam ¿e teraz w Ustroniu rodzice te¿ nie ogrzewaj± tam piskl±t, a jest tam oko³o 10 stopni..??
|
Piotr J. - 2009-05-31 20:42:07 |
22.48 - Maluszki nadal bez przykrycia. Czy dotrwaj± rana? Co¶ siê sta³o, ¿e rodzice nie ogrzewaj± maluchów.
|
belcia - 2009-05-31 20:54:33 |
23.02 w Ustroniu ju¿ grzej±, rodzic usiad³ na pisklakach, a tutaj jeszcze nie?, dlaczego nie ogrzewaj± piskl±t..?, ostatnie noce i dnie sa bardzo ch³odne, to na pewno przyczyni³o siê do utraty m³odych piskl±t.. 23.08 rodzice siê trochê przemie¶cili, m³ode zaklekota³y zrobi³ siê ruch, rodzic oglada piskleta, s³ychaæ popiskiwania piskl±t, martwe piskle le¿y nadal obok pisklaczków 23.12 jeden z rodziców wreszcie po³o¿y³ siê na m³odych :)
|
Renia - 2009-05-31 21:04:21 |
23:10 Bocian w koñcu zdecydowa³ siê usi±¶æ, by ogrzewaæ pisklêta.
|
Piotr J. - 2009-05-31 21:04:51 |
23.14 - Jest!!! Nareszcie!!! Maluchy maj± "ciep³± ko³derkê".
|
anubis60 - 2009-05-31 21:04:52 |
23:13 Wreszcie!!! Miejmy nadziejê, ¿e posiedzi do rana
|
Eva Stets - 2009-05-31 21:39:02 |
W sprawie Waszych niepokoi wy¿ej. Jasne by³o, ¿e doros³y w koñcu si±dzie na m³odych. Jednak¿e tylko jego bociani instynt mo¿e mu podpowiedziæ, kiedy to zrobi a kiedy nie. M³ode po kilku dniach od wyklucia osi±gaj± zdolno¶æ termoregulacji, tak wiêc doros³e z dnia na dzieñ bêd± mniej ogrzewaæ pisklaki. Niestety nie zawsze sprzyja ku temu pogoda jak mia³o miejsce w tych dniach, ale jak sami mogli¶cie zauwa¿yæ ogarniêcie piskl±t nie jest ju¿ takie ³atwe a mimo to doros³y stara siê ogrzewaæ m³ode i bêdzie to robiæ w miarê swych mo¿liwo¶ci.
Podobne niepokoje pojawiaj± siê ka¿dego roku. Dla przykladu mój post na podobne zastanowienie i odpowied¼ - w tym samym temacie, w maju 2008. Data 24 V 2008, godz.00:20 (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 8386#p8386) Nam nie pozostaje nic innego jak trzymaæ kciuki za nasze bociany, ale podchodziæ mniej emocjonalnie, aby mieæ mo¿liwo¶æ dok³adnych i pe³nych obserwacji wydarzeñ.
Pozdrawiam Eva Stets
|
anubis60 - 2009-05-31 21:41:38 |
23:45 Przyda³y siê te uspokajaj±ce wyja¶nienia, bo ma³e znów odkryte, a rano do pracy :)
|
Eva Stets - 2009-06-01 00:52:25 |
Zamykaj±c w±tek na maj chcia³bym powiedzieæ, ¿e posty dotycz±ce straty najm³odszego pisklaka znajduj± siê od strony nr 19 tego tematu a posty nawi±zuj±ce do ¶mierci drugiego m³odego zaczanaj± siê od strony 23.
Chcia³abym te¿ zwróciæ uwagê na post Biatki z godzin rannych (04:44) w dniu 31 V 2009, gdzie zosta³y odnotowane dwa kolejne karmienia o godz. 04:57 i 05.30, po których widaæ, ¿e ju¿ wówczas pisklê nie jad³o. Obserwowa³am w tym samym czasie i zauwa¿y³am to samo.
Sumuj±c wydarzenia z ostatnich dni: Pierwsze pisklê stracili¶my 29 maja 2009 a drugie 31 maja 2009. Pierwsze, czyli najm³odsze pad³o w 9 dniu ¿ycia (data klucia 20 V 2009), drugie, trudno okre¶liæ (najprawdopodobniej nie by³o to czwarte, obecnie najm³odsze), pad³o w 16 dniu od wyklucia pierwszego i drugiego pisklaka, a wiêc w 15 dniu od wyklucia trzeciego i w 13 dniu od wyklucia czwartego pisklaka.
Kontynuacja tematu znajduje siê w w±tku pt "Co robi± bociany? (czerwiec 2009)"
Link bezpo¶redni: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 962#p15962
(zachêcam te¿ do przeczytania pierwszego postu-wprowadzaj±cego)
|
Pawe³ T. Dolata - 2009-06-01 09:16:40 |
Wrócê do tematu zjedzenia pisklaka, ale nic tu nie dodam, w tym po¶cie, a tak¿e wy¿ej u Damki i Biatki, jest ca³a prawda o przyrodzie i zjedzeniu pisklaka - to u³atwi³o prze¿ycie pozosta³ym, by³o celowe i zgodne ze strategi± przetrwania gatunku.
Jak pisze ni¿ej Anka, po ludzku mo¿emy sobie przet³umaczyæ, ¿e martwy pisklak nawet po ¶mierci pomóg³ przetrwaæ rodzeñstwu.
Co wszystko nie zmienia faktu, ¿e obu maluchów bardzo szkoda :-((
Pozdrawiam Pawe³ T. Dolata
AnkazReading napisał:Justyno - smutne i drastyczne bylo to z naszego, ludzkiego punktu widzenia, ale nie z punktu widzenia bocianiego. Martwe cialko maluszka tak, czy inaczej wrociloby to natury. Jest ono bogatym zrodlem energetycznego bialka i roznych mikroelementow, i jako takie zostalo spozytkowane w madry sposob przez pozostala bociania rodzine. W ten sposob nawet przez swoja smutna smierc przysluzyl sie pozostalemu przy zyciu rodzenstwu. Pozdrawiam, Anka
|
Pawe³ T. Dolata - 2009-06-01 09:31:41 |
Rozumiem smutek z powodu maluchów, ale zapraszam z powrotem do realnego ¶wiata, wystarcz± dwa fakty: - gniazdo na kominie, potrzebny podno¶nik koszowy, jego podjazd sp³oszy³by doros³ego i zostawi³by trójkê bez opieki, gdy jeszcze wymagaj± ogrzewania i obrony przed drapie¿nikami; - najblizszy azyl w Poznaniu, 150 km od Przygodzic.
I jeszcze pytania: - czym nakarmiæ? Kto umie tak dobraæ pokarm pisklat jak doros³y bocian? - jak wzmocniæ? - kto wie w jakiej temperaturze trzeba trzymaæ pisklê boæka? Ka¿dy widzi, ¿e rodzice tym ¶wiadomie steruj±, z czasem i w zalezno¶ci od pogody zostawiaj±c je poza skrzyd³ami.
Naprawdê nie mo¿na by³o pomóc w tym przypadku, choæ to boli.
Za to ka¿dy z nas na co dzieñ mo¿e pomóc bocianom i przyrodzie, by w perspektywie unikn±æ choæ 1 na 1000 takich tragedii. Metod jest tysi±ce, od wy¶miewanego zbierania makulatury, segregacji odpadów do ograniczenia u¿ycia chemii na swoim polu czy ogródku, oszczêdzenia ¶ródpolnej miedzy czy podmok³ej ka³u¿y na polu czy ³±ce, powstrzymanie swojego kota przed polowaniem na ¿ywe stworzenia.
Niech trud i tragedie bocianiej rodziny poka¿e ka¿demu z nas, ¿e PRZYRODA to twarda walka o ¿ycie ka¿dego dnia, w której cz³owiek bardzo rzadko pomaga, a ogólem swego postêpowania przeszkadza.
Pozdrawiam Pawe³ T. Dolata
PS. i a propos koñcówki: Jakby kto¶ pyta³ czemu odpisujê teraz dopiero – bo wczoraj parê godzin szukali¶my os³abionego lub m³odego ptaka szponiastego w Ostrowie, siedz±cego na ziemi i nie uciekaj±cego przed cz³owiekiem, zg³oszonego przez mieszkañca i Policjê – jemu mo¿na by³o pomóc. Na szczê¶cie prawdopodobnie nie trzeba by³o – nie znale¼lismy jego ani ¿adnych ¶ladów (na ogrodzony teren zreszt± drapie¿niki nie mia³y dostêpu), wiêc pewnie wzmocni³ siê i odlecia³, albo „poci±gn±³” go za soba rodzic (je¶li by³ to m³ody).
bina napisał:Czy naprawdê nie mo¿na pomóc pisklakowi? Drugi pisklak kona od wczoraj. Czy cz³owiek, zw³aszcza przy tak fatalnej pogodzie nie móg³by interweniowaæ i pomóc choremu. Czy nie mo¿na zabraæ go do azylu, ogrzaæ, nakarmiæ, wzmocniæ i po kilku dniach oddaæ rodzicom? Serce pêka. :(
|