Eva Stets - 2009-05-22 22:12:31

Życie piskląt - tydzień drugi (22-29 V 2009)

22 maja 2009 i to już tydzień od przyjścia na świat nasyzch dwóch piskląt. Ponieważ obserwacje z życia piskląt są dzielone na tygodnie powstwaje nowy wątek.

Zwróćcie, proszę uwagę na podawanie w tym wątku (w następnych, kolejnych tygodniach) z życia naszych pisklaków jedynie informacji dotyczących młodych bocianów.

Starajmy się w tym temacie podawać tylko nasze spostrzeżenia dotyczące młodych bocianów - a więc NIE co robią one na gnieździe razem z rodzicami ALE jak dorastają, jak reagują i jak się zmieniają z dnia na dzień.

Obserwacje całej bocianiej rodziny wpisujemy, tak jak dotychczas w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe".

Jeśli uda nam się zobaczyć, co jedzą młode boćki odnitujmy to w temcie pt:" Co jedzą młode bociany"

Renia - 2009-05-23 14:20:47

23 maja 2009
14:12

Bocian stoi, można dokładnie obejrzeć pisklęta. Dwa najstarsze rozpoczęły już drugi tydzień życia, najmłodsze ma dopiero cztery dni. Wyraźnie widać dysproporcje między pisklętami. Starszaki są coraz sprawniejsze, siedzą pewnie, bez trudu trzymają główki w pionie, potrafią się już przemieszczać, na przykład podczas karmienia. Maluchy są jeszcze nieco nieporadne. Ważne jednak, że apetyt dopisuje wszystkim pisklętom, widać, że wszystkie rosną i rozwijają się.

http://images43.fotosik.pl/129/dbb4bbb93f509e25m.jpg

ayla - 2009-05-23 17:30:03

17.35 Ale maluszki rosną jak na drożdżach.Jakie już duże urosły :)

http://img9.imageshack.us/img9/7417/1735g.th.jpg

Magdag - 2009-05-23 20:07:03

23.V.2009

19:59 Za późno się włączyłam i nie wiem czy to było karmienie. Maluchy, te najmniejsze, świetnie dają sobie radę. Oczywiście najpierw trzeba dopasować łebki do ciałek i później już jest prosto:) (fotka juz zrobiona jak sie same uładziły). Najważniejsze - wszystkie bardzo ruchliwe.

http://images45.fotosik.pl/130/16abeb36b557e129m.jpg

kawia - 2009-05-24 00:05:42

23 maja
20.49 ulubiona rozrywka - jak sie wydlubac spod skrzydła? (fot.1)
20.55 pełny dołek ;) piskleta domagają sie zawsze jedzenia, chyba tym razem nie było, najwyżej jakieś dojadanie, bo zaraz bocian zagarnął je pod skrzydła. Mozna zauwazyc, że po dwóch deszczowych dniach nie są może przemoczone, ale z pewnoscia zabrudzone. Może jutro słońce je troche ogrzeje?
http://images37.fotosik.pl/126/964b86d1c36a0809m.jpg http://images41.fotosik.pl/126/a9697b0585ea4d68m.jpg http://images46.fotosik.pl/130/880a0b2b9be4e141m.jpg

Magdag - 2009-05-24 09:43:34

24.V.2009

Kilka fotek z godz.9:110 - 9:25

Pierwsza fotka to mała replika dużego tatusia. Długa szyja, długie ciałko
Drugie zdjecie - Cos mnie niepokoi.Wydaje mnie się, że  trzeci bocianek, ten który wydobywał sie z jaja na plecach,  bardzo często leży i wstaje mniej chętnie niż pozostałe.
Trzecie zdjecie- rodzic iska go ale on lezy, potem wstał i nawet coś kwaknął

http://images44.fotosik.pl/131/45b67218ce5dcda5m.jpg http://images41.fotosik.pl/126/27342140c763008am.jpg http://images49.fotosik.pl/130/c428d0c19943a6e7m.jpg

kawia - 2009-05-24 10:19:00

24 maja
10.22 Najadłszy się, popadały jak dlugie. Trawia a mama starannie czyści wszystkie brudy i pasozyty. Ale obciążenie państwo bocianostwo mają wyjątkowo poważne. Na razie pogoda sprzyja, choc słyszałam, że podobno jest malo gryzoni z powodu nieurodzaju żołędzi.
http://images39.fotosik.pl/126/86c729a127dff0dcm.jpg

wladek12 - 2009-05-24 12:45:18

24.05.2009.

12.51. Zastałem pisklaki przy konsumpcji gada chyba zaskrońca. (f.1.), (f.2.),
13.06. Mam go nie puszczę, bo mi ucieknie a jest taki apetyczny. (f.3.). Ale chyba nie dam rady go zjeść
13.07. Pisklaki zrobiły z niego węzeł jak "8" i próbują go porwać na kawałki. (f.4.).
Od 12.51. do 13.14. przy pomocy rodzica pisklaki próbują go rozdrobnić . Jak widać byłoby to danie akurat na porę obiadową.
          ...             :papa:
http://img40.imageshack.us/img40/1629/125115wz.th.jpg http://img40.imageshack.us/img40/4978/130317alesmaczne.th.jpg http://img40.imageshack.us/img40/4138/130604mamgo.th.jpg http://img40.imageshack.us/img40/3259/130700w8gozwie.th.jpg

belcia - 2009-05-24 16:40:14

Tak wladek ,rodzice dziś maluszkom przynieśli zaskrońca, ale te w żaden sposób nie mogą poradzić sobie jeszcze z tak dużą zdobyczą..;)

http://images40.fotosik.pl/126/c306da0624fce6ffm.jpg http://images41.fotosik.pl/126/cb2b330a2b8bab02m.jpg

belcia - 2009-05-24 17:21:52

Na tych zdjęciach (fot. 1, 2, 3) dokładnie widać jak najmłodsze pisklę odbiega wielkością od rodzeństwa, mimo to jest żywotne i radzi sobie z pokarmem, zauważyłam, że rodzic często podaje pokarm obok najmniejszego z piskląt. Widać już często jak pisklęta kwilą, wyciągając szyjki w kierunku rodzica, przy ładnej pogodzie są praktycznie cały czas w ciągu dnia nie ogrzewane, przytulone do siebie, nie oddalają się jeszcze ze środka gniazda.

http://images47.fotosik.pl/131/3259acbc2f5fddbbm.jpg http://images40.fotosik.pl/126/db14db3f72b6da31m.jpg http://images37.fotosik.pl/126/f1408c61bd5e69a9m.jpg

Eva Stets - 2009-05-24 18:25:48

24 V 2009

Jak można się zorientować po postach wyżej, ale głównie po wpisach obserwacji w temacie pt "Co jedzą młode bociany" (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 485#p15485) pisklęta zmagały się z trudnym dla nich daniem już przed godziną 13-tą. Niestety bez powodzenia.

Tu jednak chciałybym zwrócić uwagę na dosyć istotny moment z godz.17.09. Dorosły po raz kolejny odrzucił węża na bok, tym razem dalej niż przy poprzednich próbach (na brzeg gniazda). Jedno z piskląt trzymało w tym momencie w dziobie koniec gada (fot.1). W momencie odrzucenia węża (fot.2) pisklę zostało odrzucone także (na szczęście tylko na brzeg gniazda). Młody bociek znalazł się więc na krańcu gniazda (fot.3). Po chwili udało mu się przemieścić i dotarł do rodzeństwa (fot. 4, 5).

Niżej opis foto z podaniem dokładnego czasu:
17:08:02 - pisklak trzymający w dziobie węża (fot.1)
17:09:59 - odrzucenie węża razem z pisklakiem (fot. 2)
17:10:34 - młody bociek na brzegu gniazda (fot.3)
17:10:49 - moment powrotu (fot.4)
17:11:19 - pięć piskląt rezem (fot.5)

http://img38.imageshack.us/img38/9960/170802c.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/5809/170959.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/3035/171034.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/734/171049.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/2417/171119.th.jpg

Paweł T. Dolata - 2009-05-25 08:43:12

Dzięki Eva za obszerny i dokładny opis tej sytuacji. Ów gad to dorosły zaskroniec Natrix natrix, dość pospolity, niejadowity gatunek węża, żyjący na terenach wilgotnych. Żywi się m.in. żabami i gryzoniami. Notowany w pokarmie bocianów białych, ale nieczęsto. Zaskrońce były powodami śmierci piskląt tego gatunku przez zadławienie się nimi, teraz pośrednio o mało co nie zginął "przez niego", czy też może przez swoje łakomstwo, nasz pisklak.

Pozdrawiam
Paweł

Eva Stets napisał:

24 V 2009

Jak można się zorientować po postach wyżej, ale głównie po wpisach obserwacji w temacie pt "Co jedzą młode bociany" (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 485#p15485) pisklęta zmagały się z trudnym dla nich daniem już przed godziną 13-tą. Niestety bez powodzenia.

Tu jednak chciałybym zwrócić uwagę na dosyć istotny moment z godz.17.09. Dorosły po raz kolejny odrzucił węża na bok, tym razem dalej niż przy poprzednich próbach (na brzeg gniazda). Jedno z piskląt trzymało w tym momencie w dziobie koniec gada (fot.1). W momencie odrzucenia węża (fot.2) pisklę zostało odrzucone także (na szczęście tylko na brzeg gniazda). Młody bociek znalazł się więc na krańcu gniazda (fot.3). Po chwili udało mu się przemieścić i dotarł do rodzeństwa (fot. 4, 5).

Niżej opis foto z podaniem dokładnego czasu:
17:08:02 - pisklak trzymający w dziobie węża (fot.1)
17:09:59 - odrzucenie węża razem z pisklakiem (fot. 2)
17:10:34 - młody bociek na brzegu gniazda (fot.3)
17:10:49 - moment powrotu (fot.4)
17:11:19 - pięć piskląt rezem (fot.5)

http://img38.imageshack.us/img38/9960/170802c.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/5809/170959.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/3035/171034.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/734/171049.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/2417/171119.th.jpg

Magdag - 2009-05-26 07:15:40

26.V.2009

7:13 Dzielny bocianek odwaznie odłączył sie od grupy(fot.1)
8:50 gęsiego? Coraz bardziej ruchliwe(fot.2)

http://images49.fotosik.pl/131/34132e9db8e8a4c7m.jpg http://images48.fotosik.pl/132/2f595d3d61012debm.jpg

Damka_Pik - 2009-05-26 08:52:45

26 maja 2009

08:14  Dysproporcje w wielkości piskląt zdają się pogłębiać – działa chyba nie tylko prawo silniejszego, ale także ilość, wielkość i rozdrobnienie przynoszonego pokarmu, o którego zdobycie rodzicom widać nie jest zbyt łatwo - przynoszone porcje są nieduże, a pokarm nie zawsze możliwy do zjedzenia przez mniejsze pisklęta. Trzy starsze maluchy są już w stanie połknąć na przykład małego zaskrońca, najmłodszy na pewno nie, on potrzebuje tej półprzetrawionej masy lub chociażby dżdżowniczek. Do tego, posiłki są niezbyt częste.

http://images46.fotosik.pl/131/b4db25aac77e1757m.jpg   http://images40.fotosik.pl/127/8d0e717b4783a5aam.jpg

ELLAP - 2009-05-26 10:11:27

Od około  godz. 9 .00  podgladam  bocianie gniazdo, ponieważ  świeci słoneczko maluchy sa cały czas dobrze widoczne i bardzo ruchliwe. W oczekiwaniu na śniadanko  usiłują znaleść resztki pozostałe po poprzednich posiłkach, skubiąc  sianko z  dołka. Dwa maluchy odważnie rozpoczeły zwiedzanie gniazda  i oddaliły sie z dołka.

http://img211.imageshack.us/img211/5228/15846651.th.jpg  http://img8.imageshack.us/img8/4752/24564375.th.jpg  http://img242.imageshack.us/img242/7879/77460826.th.jpg

ayla - 2009-05-26 10:19:24

10:05  jeden z pisklaczków leży na brzegu gniazda (fot.1) a pozostałe maluszki z wyjątkiem najmniejszego zmierzają w tamtym kierunku (fot.1,2). W końcu maluszek ruszył za nimi 0 10:09 (fot.3).
10.30 wszystkie dzieci znalazły się z powrotem na środku gniazda (fot.4)

http://img8.imageshack.us/img8/362/1005a.th.jpg  http://img8.imageshack.us/img8/3483/1006n.th.jpg  http://img8.imageshack.us/img8/3724/1009u.th.jpg  http://img8.imageshack.us/img8/6531/spowrotemnadoku1030.th.jpg

Magdag - 2009-05-26 13:04:03

26.V.20

12:30 - 13:00 Przygladałam się szczeglnie maluszkowi. Jest bardzo mały ale świetnie sobie radzi. Jest ruchliwy, czasem nawet zadziorny. Mam nadzieję, że to nie jest moje życzeniowe patrzenie.
13:28 jeden z bocianków bawi się zielskiem, z tyłu wystaje mały łebek (fot.2)

http://images45.fotosik.pl/132/d1412328f2347f16m.jpg  http://images41.fotosik.pl/128/384851cb61de655dm.jpg

kawia - 2009-05-26 13:39:45

13.15  Słoneczne południe, chyba upalnie, male żywe i ruchliwe, domagają się pokarmu, dysproporcje widoczne coraz bardziej, niestety (fot.1),
13.25  Bocian, który towarzyszy im w gnieździe wyrzucił jakiś pokarm, niedużą porcyjkę, akurat tak, że trafiła tuż przed dziób malego.
13.44  Mały nie zawsze ma siłę brać udział w tych wyścigach po jedzenie, czasem wpada pod rodzeństwo i w ogóle go nie widać pod spodem, a czasem, jeśli już się wydłubie, widać że jest o tych kilka dni młodszy: głowa opada, szyja słaba, puch zmierzwiony
15.39 oj, niedobrze jest... (fot.4)
http://images47.fotosik.pl/132/fb9f3d7e66207a4em.jpg http://images40.fotosik.pl/127/73038c26c2da7ce0m.jpg http://images46.fotosik.pl/132/89619ae08900a367m.jpg http://images47.fotosik.pl/132/0fc09e8f2864bad5m.jpg

Barbarka - 2009-05-26 15:25:44

26 maja 2009 r.

godz. 15:17 maluchy nie śpią, wyraźnie głodne; najmniejszy baaaardzo odstaje wielkością od rodzeństwa, tym razem stoi tak, że widać to bardzo wyraźnie (f.1, 2); scenka p.t. "nie pchaj się mały bo i tak nie masz szans..." (f.3, 4)

http://img15.imageshack.us/img15/6747/imagecatjnj0j.th.jpg  http://img15.imageshack.us/img15/1694/imageca9vcb2u.th.jpg  http://img15.imageshack.us/img15/4701/imagecar1t6rg.th.jpg  http://img15.imageshack.us/img15/9017/imagecaubrp2o.th.jpg

Magdag - 2009-05-26 18:32:55

26.V.200

18:32 Wszystkie 5 bocianków.

http://images38.fotosik.pl/128/eb745dfb45d7d18em.jpg

kawia - 2009-05-26 20:44:38

20.34.
Przyleciała kolacja, wydaje sie, że niezbyt obfita. Duże piskleta siedziały patrząc wyczekująco na głowe rodzica, a właściwie na jego dziób, mały był odwrócony przodem do rodzeństwa. Kiedy nastąpił zrzut (chyba) dżdżownic, widziałam tez ślimaka - czy to mozlkiwe, żeby był w skorupce?, duże rzuciły się na jedzenie. Mały chyba się tym razem nie załapał, choc jedzenie lezało blisko, rodzeństwo dziobało przechylając się przez niego.
Po posiłku zostały wyczyszczone i położone spac.
http://images40.fotosik.pl/128/a7cd7fa86ef2dd75m.jpg

Magdalena Zamielska - 2009-05-26 21:33:48

21:41 Bocian stara się ułożyć swoje pisklaki do snu, jednak one mają ochotę na zabawę a nie na spanie

http://images39.fotosik.pl/128/c21ac7858217ef70m.jpg

Barbarka - 2009-05-26 22:20:03

26 maja 2009 r.

godz.21:52 - 21:56

mały wiercipięta nie chce spać, świat nocą też jest ciekawy, więc czemu nie popatrzyć na niego z nad skrzydła mamy?

http://img17.imageshack.us/img17/2845/imagecawo7qyk.th.jpg  http://img17.imageshack.us/img17/1156/imagecaabzr3e.th.jpg  http://img17.imageshack.us/img17/6997/imagecalx8aa1.th.jpg

Eva Stets - 2009-05-27 00:44:44

Witam!

Chciałabym zwrócić uwagę na trzy rzeczy, jakie możemy zaobserwować u naszych piskląt. 
Pierwsza jest widoczna na fot nr. 1 z dnia 26 V 2009 (godz.20:39) - u większych bocianów możemy zauzważyć, że delikatny puch piskląt nabiera kolorów, co jest dowodem, że powoli zaczynają wyrastać im pióra. Dzień 26 maja, był 11 dniem od wyklucia pierwszych piskląt i możemy już wyraźnie zauważyć na końcach małych jeszcze skrzydełek czarne ślady, które są zaczątkiem czarnych bocianich lotek.

Drugą nową rzeczą są (głównie Wasze) obserwacje, w których 26 maja (a więc w 11 dniu od wyklucia pierwszych pisklaków) podkreślaliście po raz pierwszy zwiększoną ruchliwość młodych, w tym także oddalanie się od środka gniazda, przemieszczanie i był to pierwszy dzień aż tak dużej ruchliwości, szczególnie starszych bocianków.

Trzecie jest widoczne na drugim zdjęciu (noc z 26 na 27 maja, godz.00:22) - po raz pierwszy jedno z piskląt wydostało się spod skrzydeł rodzica i śpi spokojnie obok niego (czyt. także post mamajka w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe": http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 586#p15586).

Pozdrawiam
Eva Stets

http://img34.imageshack.us/img34/8383/imagecay5s73w.th.jpg  http://img34.imageshack.us/img34/7240/imageca01gvdb.th.jpg

mamajka - 2009-05-27 21:05:57

27.05.09 godz.21.13 (zdj.1) i 21.15 (zdj.2)
pisklaki zbite w gromadke; przytulajac sie do siebie zapewniaja sobie troche ciepła. Najmniejszego prawie nie widać.
http://img38.imageshack.us/img38/7597/imagecakdr1aj.th.jpg  http://img38.imageshack.us/img38/9422/imageca8n0571.th.jpg

Eva Stets - 2009-05-28 02:13:19

27 V 2009

21:11 - Można zobaczyć wyraźnie jak trzy z naszych piskląt rozwierają skrzydełka. Tego typu próby można było zauważyć już wcześniej (24, 25 i 26 maja) jednakże tak pewne rozwarcie skrzydełek jest obserwowowane u trzech bocianków po raz pierwszy.
Można więc odnotować ten dzień i datę: 27 V 2009, 12 dzień od wyklucia pierwszych dwóch młodych, 11 dzień od wyklucia trzeciego pisklaka - trzy ze straszych piskląt trzymają pewnie rozwarte skrzydełka po raz pierwszy.

Warto też zwrócić uwage, że coraz łatwiej jest im utrzymać równowagę - na razie wspirając się na kuprach (do wstania na proste nogi młodych musimy poczekac ok 20 dni).

Pozdrawiam
Eva Stets

Barbarka - 2009-05-28 12:50:30

28 maja 2009 r.

Obserwuję naszego Piątaszka, jak nazwał najmłodsze pisklę ktoś z Forumowiczów. Ujawnił się w gnieździe 20 maja, rano. Czyli zaczął dziś drugi tydzień swojego życia. Jako dużo mniejszy od każdego z pozostałej czwórki rodzeństwa ma bardzo trudne życie. Walczy o nie dzielnie. Widzę, że szczególnie samica serwuje mu często pokarm pod dziobek. Potrzeby ma, na  razie, sporo mniejsze jak rodzeństwo, więc radzi sobie. Dziś jest ustawiony w gnieździe po stronie przeciwnej do kamery i - mam wrażenie - starsze rodzeństwo tłamsi go; na pewno zasłania. Tak naprawdę można go uchwycić tylko podczas karmienia, lub bezpośrednio po nim, kiedy maluchy ogarnia błogie lenistwo. A on tym razem nie jest w środku grupki (gdzie pewnie jest najcieplej) i jest łatwiejszy do sfotografowania.  Ciągle ma puch w ochronnym, szarym kolorze i bywa trudny do wypatrzenia na tle szaro-melanżowego gniazda. Kilka fotek bezpośrednio po karmieniu o g. 11:57, na których zaznaczyłam go jasno zielonymi obwódkami:

http://img33.imageshack.us/img33/6567/imagecavh2ruh1.th.jpg http://img33.imageshack.us/img33/9616/imagecaw6348j1.th.jpg http://img33.imageshack.us/img33/6541/imagecao0b8hl1.th.jpg http://img33.imageshack.us/img33/7/imageca3v6s4w1.th.jpg

Magdag - 2009-05-29 15:21:13

29.V.200

15:22 tylko na chwilke zajrzałam i co widzę.... aktywność bocianków  widzę. Pogoda to chyba nam przeszkadza a naszym przygodzickim dużo mniej

http://images37.fotosik.pl/129/36f7d40c6347d894m.jpg

Eva Stets - 2009-05-29 18:47:22

29 maja 2009r straciliśmy najmłodsze pisklę. Młody odszedł w 9 dniu od dnia wyklucia (20 V 2009) i w drugim tygodniu od wyklucia pierwszych dwóch piskląt. Wchodzimy w trzeci tydzień życia piskląt a obserwacje będziemy przekazywać w wątku pt "Życie piskląt - tydzień trzeci 2009r".

Zamykając ten wątek chciałybym Wam podziękować za wspólne obserwacje i zaprosić do kolejnych, tak jak jesteśmy przyzwyczajeni: o wydarzeniach z gniazda w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe" a o życiu  naszych pisklaków w kolejnym wątku na trzeci tydzień ich życia:  http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 757#p15757

Zarazem dziękuję wszyskim za odpowiednie trafną ocenę sytuacji i za podawanie faktów związanych ze śmiercią najmłodszego pisklaka w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe".

Będę wdzięczna za dalsze wpisy włażnie w tamtym temcie, jeśli zauważycie co dorosłe zrobią z cialkiem pisklaka. Więcej na ten temat w moim poście pod linkiem: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 755#p15755

Opisany przebieg Waszych obseracji, dla których jestem pełna podziwu a nawiązują dp śmierci piątego pisklaka znajdują się w temacie pt"Co sie dzieje w gnieździe" - wątek pt"Co robią bociany (maj 2009) na  stronach 19, 20, 21 (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 755#p15755).

Pozdrawiam z pełnym dla Was wszystkich szacunkiem
Eva Stets
Administrator forum

http://ekocontrol24hat.eu Szamba betonowe Braniewo Staramy się ĹželezobetonovĂŠ nĂĄdrĹže ChřibskĂĄ HotĂŠis Ĺ tinjan