Eva Stets - 2009-07-04 00:16:50 |
Życie piskląt - tydzień ósmy (4-10 VII 2009)
Życie piskląt - tydzień ósmy. To już nie pisklaki, ale dorastająca młodzież, która nie przypomina niepozornych, maluchów, wyklutych w maju. Zaczyna się nowy rozdział ich życia, młode będą trenować intensywnie skrzydła, ruchy staną się coraz pewniejsze, podskoki na gnieździe coraz wyższe, aż do momentu, gdy... Obserwujmy je pilnie, notujmy to, co widzimy, dodajmy kilka zdjeć... i poczekajmy, co będzie dalej :)
|
wladek12 - 2009-07-04 07:23:38 |
04.07.2009.(sobota)
9.08.34. Mineła 50 Zosi (zielona), a za 3 godziny minie siostrze Barycz 50 (o 12.24.45.- fiolet) i 48 mineło o 8.09.03.Czwartkowi (brązowy). Wszystkiego najlepszego i udanych prób w ćwiczeniach i póżniejszych lotach. ... :applause: :applause: :applause: :papa:

|
Magdag - 2009-07-04 16:51:12 |
4.VII.2009
10:17 - 10:24 Nieprzerwane cwiczenia jednego bocianka (fot.1,2) 15:23 - 15:26 ćwiczenia drugiego bocianka i malusieńkie podskoczki, których na fotkach nie widać, bo trwają ułamki sekund(fot.3,4).

|
lucynka - 2009-07-04 19:09:00 |
04.07.2009, 21:06 Ułożone w śliczny trójkącik :)

|
wladek12 - 2009-07-04 19:30:19 |
21.25.Jeden z młodych to juz jak dorosły na jednej nodze i podrapuje się i to tak na brzeszku gniazda. (f.1.). 21.30.Młodzież leżąc wyczekuje zapewne kolacji,chociaż wygladem prawie dorośli ale jeszcze nielotne ptaszki. ... :papa:

|
Magdag - 2009-07-05 10:12:08 |
5.VII.2009
11:18 Czwartak też już opanował sztukę stania na jednej nodze i drapania sie w tym czasie drugą. Wczoraj tj.4.VII udawało mu sie to tylko na dwa drapnięcia. A teraz już i na lewej i na prawej nodze.

|
Iganka - 2009-07-05 11:45:44 |
05.07.2009.
12:41.Jedna z bliźniaczek trenowała rozbieg do skoku :) Ustawiła się na końcu gniazda z otwartymi skrzydłami i kroczyła zamaszystym krokiem na drugi koniec gniazda ( fot.1, 2 ). Po około 2 minutach powtórzyła tę czynność wracając znów na przeciwległy skraj gniazda ( fot.3).

|
Renia - 2009-07-05 15:42:02 |
17:10 Zosia i Barycz ćwiczą skrzydła. Wkrótce będą im potrzebne. Czwartek tylko się przygląda. Kojarzy mi się z ubiegłoroczną Tosią, która tez zaniedbywała ćwiczenia, a pierwszy lot odbyła dwa dni po najstarszym bracie. To pewnie wrodzony talent :)

|
Magdag - 2009-07-05 18:57:17 |
5.VII.2009
20:34 Zabawy bliźniaczek i pilny uczeń Czwartak. Kępę siana należy koniecznie położyć na siostrze, a jeżeli owe siano nie trzyma sie grzbietu czynność należy powtórzyć.Po trzeciej próbie siano kładziemy obok bocianka.

|
Iganka - 2009-07-05 20:30:02 |
05.07.2009.
21:49. Jedna z bliźniaczek, tak jak to robią dorosłe boćki kiedy odpoczywają , stanęła na jednej nodze z drugą nogą podkurczoną i schowaną pod brzuch. Utrzymała się w tej pozycji przez kilka sekund.

|
wladek12 - 2009-07-06 04:02:00 |
06.07.2009.
6.01. Młodzież przygotowuje się zapewne do intensywnych ćwiczeń ale najpierw przydałoby się coś zjeść, może któryś z rodziców coś podrzuci. (f.1.). 6.20. Młodzież cierpliwie czeka na śniadanie. Jednak jeden chyba Czwartek postanowił czekać siedząc a Barycz i Zosia w kucki.(f.2.). Jak na zdjęciu widać pozycje boćków tak przed paroma minutami Zosia prostowała lewe skrzydło a Czwartek oba pokazał przez chwilkę. 6.30. Młodzież bez zmiany pozycji wyczekuje na śniadanko. ... :papa:

|
Magdag - 2009-07-06 13:28:25 |
6.VII.2009
14:02 - 14:05 Wszystkie trzy bocianki po kolei odbyły trening głównie skrzydeł, bo ze skakaniem dzisiaj, jak do tej pory, jakiś szczególnych postępów nie widziałam.(fot.1,2,3) 15:43 Za wczesnie napisałam o braku postępów. Nie miałam racji. taaki skok wykonał najstarszy bocianek(fot.4)

|
Iganka - 2009-07-06 16:35:30 |
06.07.2009.
18:13. Tak , jedna z bliźniaczek, prawdopodobnie Zosia wykonuje już podskoki :) . Na razie są to tak delikatne i króciutkie skoki, że trudno uchwycić jest to fotce ale naprawdę ten bocianek już skacze, jeszcze kilka treningów i będzie można uwiecznić na zdjęciach widoczne postępy boćka :)

|
AnkazReading - 2009-07-06 18:03:56 |
06/07/09
okolo 18:45 ogladalam jeszcze inne bocianie cwiczenie gimnastyczne:
Jedna z blizniaczek stala (calkiem pewnie) na prawej nodze, a lewa rytmicznie podciagala pod tulow i z powrotem opuszczala na podloze. Wygladalo to jak zaprogramowane cwiczenie baletowe, albo z rytmiki - a moze scierpla jej noga? Policzylam co najmniej piec takich ruchow. Niestety po przejsciu z transmisji strumieniowej na poklatkowa juz tego do zdjecia nie zlapalam.
|
anubis60 - 2009-07-06 19:57:17 |
21:55 Jeden z bocianków (są tak podobne, że trudno określić który jest który, ale chyba bliźniaczka) od długiego czasu krąży na wyprostowanych nogach, ćwiczy skrzydła i całkowicie odrywa nogi od gniazda. Na moment, ale jest w powietrzu.

|
Magdag - 2009-07-06 20:00:08 |
6.VII.2009
21:53 To była seria trzech skoków. Zdołałam uchwycić dwa. Tylko nie wiem, który to bocianek.

|
Magdag - 2009-07-07 11:48:33 |
7.VII.2009
13:42 Prawdziwe skoki jednego z bocianków. Zwłaszcza ten na pierwszej fotce

|
kawia - 2009-07-07 13:36:52 |
7.07. godz 15. 38 Obserwuję na przekazie strumieniowym i poklatkowym na zmianę ponad pół godziny. Młode same w gnieździe, w stanie łagodnej aktywności. Najpierw była bezustanna symultaniczna narcystyczna pielegnacja upierzenia z przeciaganiem pojedynczych nóg. Trafiały sie takze podskoki i próbne starty (fot. 1 i 2) Potem młode zaczęły troche spacerowac i obserwować z uwagą świat zewnetrzny. (fot. 3). A teraz z powrotem wzięły sie za piórka... (fot.4) których właściwe ułożenie i natłuszczenie jest w końcu podstawą!

|
wladek12 - 2009-07-07 19:01:37 |
21.02.Zosia(chyba) próbowała swoich zdolności w podskokach ale bardzo słabo jej wyszedł i tylko ledwo lewą nogę podniosła omal nie postawiła na jedno z rodzeństwa,rozłozone skrzydła utrzymaly ja w pozycji stojacej. 21.05.Ten jeden wyczyn musiał ją zmęczyć albo zawieść bo zaraz usiadła i przystąpiła do czyszczenia piórek.(f.1.). 21.09.Nie posiedziała długo i zawstydzona podjeła ponowne próby.(f.2.). Zosia przez dziesięć minut chodziła po gnieżdzie i je poprawiała a przy okazji poddziobywała rodzeństwo aż ten siedzący z lewej wstał i teraz naśladuje ją. Naśladowca to (chyba) Czwartek po instruktażu zaczął popisywać się więcej niż Zosia to skrzydełka prostował (f.3.),to lekki podskok był tez i fajnie to robił.Zosia w tym czasie sobie usiadła i z Baryczą przygladały się tym ćwiczenią.Na koniec Czwartek mógł się popisać łapaniem owada przypominającego trzmiela,raz dziobkiem mu się nie udało ale nieodpuścił i poprawił strącając go na gniazdo i dziobkiem przechwytując połknął po lekkim jakby w podrzucie dziobem (na strumieniowym ok godz.21.27.).Dobra i tak przękąska. ... :papa:

|
Renia - 2009-07-07 19:17:52 |
21:09 - 21:15
Rodziców wciąż jeszcze nie ma w gnieździe. Dwa młode lezą. Jedna z samiczek na stojąco - to ćwiczy machanie skrzydłami, to porządkuje gniazdo, od czasu do czasu przeczesuje piórka dziobem.

|
wladek12 - 2009-07-07 19:47:39 |
21.50. Wyczekiwanie na rodziców.(f.1.).

|
Renia - 2009-07-08 00:26:17 |
8 lipca 2009, 2:24
Zosia i Barycz, tak jak dorosłe, potrafią już spać na stojąco. Może zmusiła je do tego pogoda. Od dłuższego czasu pada deszcz, a gdy się stoi, woda łatwiej ścieka po piórach.

|
Hipek - 2009-07-08 06:52:04 |
8 VI 2009
Jakoś nikt nie pisze, że bociusiom zaczynają czerwienieć nogi, a najbardziej Zosi.
No Zosia już nieźle podskakuje, nawet do pół metra nad gniazdem, chyba jako pierwsza poleci sobie sama coś znaleźć do jedzenia.
|
Eva Stets - 2009-07-08 07:14:22 |
26 VI 2009, w temacie pt "Zycie piskląt - tydzień szósty" napisałam po podobnym spostrzeżeniu magdekk (cytuję):
Kolor nóg młodych bocianów faktycznie się zmienia, ale do "czerwienienia" jest im jeszcze daleko :) Przed kolorem czerwonym pojawi się pomarańczowy (ale i na to potrzeba trochę czasu). Jak już pisała ignaka w poście z dnia 18 VI (wątek o życiu piskląt - tydzień piąty) - bocianie nogi nabierają koloru czerwonego w ok.3 roku życia. (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 287#p17287).
Aby uprzedzić pytanie na temat koloru dzioba u młodych bocianów (który również będzie zmieniał powoli kolor) zapraszam do tematu pt "Bociany: pytania-odpowiedzi", post Pawła Dolaty z dnia 20 VII 2007, w tematycznym wątku (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 3757#p3757).
hipek napisał:Jakoś nikt nie pisze, że bociusiom zaczynają czerwienieć nogi, a najbardziej Zosi.
|
Barbarka - 2009-07-08 08:13:49 |
08.VI.2009 r. - godz. 10:07, słychać że mocno wieje wiatr i pada deszcz. Młode cierpliwie to znoszą. Wiatr jest na tyle silny, że bocianki wyraźnie się kiwają w rytm jego porywów. O ćwiczeniu skrzydeł, na razie, nie ma mowy. Jakoś to trzeba przetrwać. Radarowe prognozy pogody wróżą na dziś taką pogodę do godz. 17:00 - 18:00. Będzie to trudniejszy dzień dla bocianków.

|
Magdag - 2009-07-08 11:05:07 |
8.VII.2009
11:33 Część bocianka już poza kadrem; tak wysoko skoczył(fot.1) 12:03 Dwa bociany oszukują. Chcą nam wmówić, że już poleciały :)(fot.2)

|
Renia - 2009-07-08 18:20:20 |
8 lipca 2009
20:03 Bocianki same w gnieździe. Trwa intensywna toaleta piór. 20:17 Jeden z bocianków pokazuje, ze potrafi się podrapać stojąc na jednej nodze.

|
Iganka - 2009-07-08 19:13:18 |
08.07.2009.
20:47. Po zakończeniu karmienia i odlocie dorosłego bociana jeden ze starszych bocianków rozpoczął serię podskoków. Widać, że młody bociek jest pełen siły i energii wykonując taki intensywny trening. Pozostałe dwa bocianki siedziały na gnieździe z wtuloną głową w tułów aby uchronić się przed uderzeniem skrzydła ćwiczącego boćka.

|
kawia - 2009-07-09 11:12:51 |
9 VII 2009
13.12 Pogoda marna, wieje wiatr, padało, aura nie zachęca do ćwiczeń i gimnastyki, trudno, trzeba przeczekać. I cała trójka nosem pod wiatr przeczekuje pod opieką (chyba) Przygody

|
Magdag - 2009-07-09 11:44:15 |
9.VII.2009
13:39 Postęp w wysokości skoków. Nikt jednak z mieszkańców gniazda nie jest zainteresowany takim wyczynem, a przecież wyraźnie bocianek przygotowuje się już do pierwszego lotu.(fot.1) 16:23 - 16:26 Co robią najedzone bocianki? Jeden sprząta w gnieździe, przenosząc z miejsca na miejsce kępę siana, drugi przekłada patyki na obrzeżu, trzeci nic nie robi(fot.2,3). Oczywiście są wspólne ćwiczenia.(fot.4)

|
Renia - 2009-07-09 18:52:06 |
20:49 - Bocianki przed nocą bardzo dokładnie przeczesują piórka dziobami

|
AnkazReading - 2009-07-09 19:13:29 |
09/07/09 21:10
Zosia (a moze Barycz) ma juz w swojej garderobie przygotowana elegancka kreacje wyjsciowa - a raczej "wylotowa": calkiem imponujace "boa" z bialych pior u nasady szyi. Cos mi sie zdaje, ze fachowo ta czesc upierzenia nazywa sie u bocianow broda? Moze sie myle. Jezeli tak, to z pewnoscia ktos z lepiej poinformowanych bocianologow podpowie nazwe wlasciwa. Czyli mamy kolejny etap postepu w wyksztalcaniu sie upierzenia.
Jak to zwal, tak to zwal, a na balu lub w operze moglaby robic wrazenie. ;) (Te zdjecia moze troche niewyrazne, ale prosze przyjrzec sie na strumieniowym - zwlaszcza, jak sie panna podfruwajka odpowiednio ustawi z profilu)

|
ayla - 2009-07-10 08:08:49 |
10.07.09
godz.10:06 Maluszki już całkiem duże wygrzewają się w słoneczku. U jednego widać wyraźnie "brodę", jak ją nazwała Anka w poście wyżej.

|
Barbarka - 2009-07-10 09:49:36 |
10.VII.2009 r.,
godz. 11:42, tylko patrzeć, a poleci Zosia?, Barycz? (f.1), wysoko podfruwa, w kadrze widać wysoko nogi (f.2);

|
kawia - 2009-07-10 14:12:24 |
10 lipca 16.10 Taki wyczyn gimnastyczny: jaskółka!. Jedna z Bliźniaczek stojąc na brzegu gniazda pochyliła sie bardzo głęboko, jednoczesnie prostując jedną noge do tyłu i prężąc skrzydła na wpół rozpostarte. No klasyczna "jaskóła", a może raczej "waga". Byłam na strumieniowym, nie ma fotki więc, ale teraz poluje na następne cwiczenia. Panny zaczęły podskakiwać, stojąc naprzeciw siebie nad głową Czwartka (1) Po jedzeniu Jedna z Bliźniaczek oddała dwie serie - najpierw trzy, a potem siedem(!) skoków, niektóre naprawde wysokie! (fot.2) 17.20 Pogorszyła się pogoda, pada, znowu wiatr kołysze kamera, tak, że się gniazdo trzesie...

|
Magdag - 2009-07-10 15:20:34 |
10.VII.2009
16:41- 16:44 Co chwila kłótnia dwóch bocianków(1,2,3), chyba o miejsce i pierszeństwo w skakaniu :) 16:45 w gnieździe już spokój , Czwartak zabrał sie za noszenie ściółki(fot.4) i podskakiwanie z nią w dziobie.

|
Renia - 2009-07-10 18:01:10 |
19:43 Zosia, Barycz i Czwartek same w gnieździe. Wyglądają pięknie, niewiele różnią się od dorosłych bocianów. Przed nocą trochę gimnastyki - ćwiczenia równoważne, machanie skrzydłami. 19:53 Zanim przylecą rodzice z kolacją, warto popracować nad piórkami.

|