Eva Stets - 2007-06-17 01:58:53

Witam !
Ten temat i jego w±tki, pomimo, ¿e figuruj± jako jedne z pierwszych s± dosyæ czêsto pomijane i zaczê³am siê zastanawiaæ dlaczego?
Dosyæ czêsto zagl±dam do Waszych wpisów w w±tku "Sk±d pochodzimy", jest tam nieraz wiele ciep³ych s³ów a ostatnio nawet pojawi³o siê bardzo fajne has³o wytypowane przez ost172 i poparte od razu przez jakubma9 i mj62.
To has³o da³o mi pomys³ na nowy w±tek pod tym samym tytu³em "Dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony"
Myslê, ¿e ost172 nie we¼mie mi za z³e, ¿e "zapo¿yczy³am" te s³owa na nazwê w±tku.  :)

A poniewa¿ dzieñ bez bocianów mo¿na faktycznie uznaæ za dzieñ stracony, napiszcie i tutaj kilka s³ów o swoich wra¿eniach z tych mi³ych dni.

Przy okazji przypominam o drugim w±tku z tego tematu pt "Bociany on-line", gdzie jest ju¿ sporo wpisów dotycz±cych Waszych spostrze¿eñ i tego jak odbieracie projekt "Blisko bocianów".

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, ¿ycz±c jak zwykle ciekawych obserwacji i wra¿eñ.
Eva Stets

Sofokles - 2007-06-17 06:11:59

Taaak... Istotnie, to równie¿ moje motto. W ubieg³ym roku... Ach, to by³o szaleñstwo. Dzieñ, noc, tylko obserwacje. Ale te¿ wcze¶niej nie by³o tak dobrze ustawionej kamery. W Chybach jest dobrze, ale nie tak. W sumie chyba dobrze, ¿e w tym roku mam bardzo ma³o czasu na obserwacje, bo bym zbociania³ do reszty ;) Choæ i tak wyrywam siê wcze¶niej z pracy, za co lada chwila dostanê op... Ale co robiæ? Prawie nie mam tam dostêpu do komputera z internetem :D
Reasumuj±c - bociany gór±. I ju¿.

ratujmyptaki - 2007-06-17 08:58:19

Jestem tego samego zdania co Eva i Sofokles :D
Dzieñ bez Przygodzickich boæków, to dzieñ stracony :[
Tego roku nie opiekowa³am siê bocianim dzieckiem. Odbijam wiêc sobie bezpo¶redni brak kontaktu z d³ugonogim, ogl±daj±c wspania³± rodzinê w  Przygodzidzkim gnie¼dzie.
Chwa³a tym, którzy umo¿liwili nam tê wspania³± mo¿liwo¶æ podgl±dania bocianów w ich naturalnym ¶rodowisku - buziaczki dla wszystkich sprawców tego internetowego "zamieszania" :* .
Z pozdrowieniami Zofia Brzozowska :angel:

ANNAEWA - 2007-06-17 09:05:55

Zgadzam siê, bo czy¿ mo¿e byæ co¶ przyjemniejszego, wprawiaj±cego w dobry humor jak ogladanie rosn±cych maluchów? Ogl±dam je jak tylko mogê i dzisiaj podkre¶lam ró¿nicê kolorów miêdzy nimi a rodzicem (bielszy odcieñ bia³o¶ci :))

http://images21.fotosik.pl/373/061d9f1337858316m.jpg

cel-cia - 2007-06-17 11:04:31

TAAAK wszyscy maj± racjê!!!!! W naszej rodzince zaistnia³m po raz pierwszy w tym roku. Tak jak Sofoklesa wci±gnê³o mnie niemi³osiernie.
Has³o DZIEÑ BEZ BOCIANÓW TO DZIEÑ STRACONY  jest w 100% trafiony!!!
Czasami zastanawiam siê co w nich jest takiego, ¿e tak bardzo przyci±gaj±.  Pomys³odawcom wielkie dziêki i proszê o nastêpne lata (chocia¿ ten jeszcze siê nie skoñczy³). Tego lata w rodzinie i w¶ród znajomych zaistnia³am  jako "znawca" bocianich zwyczajów, rozwoju etc. Jestem dumna, ¿e dziêki Przygodzicom mogê wci±¿ rozwijaæ swoje horyzonty. Doskona³e s± równie¿ dzia³y o innych boækach. A o czarnych ju¿ nie wspomnê!!!!!  WIELKIE GRATULACJE

ulina - 2007-06-17 23:12:39

Tak jak wielu z Was, ja równie¿ uwa¿am, ¿e dzieñ bez bocianów to stracony dzieñ. Umyka wtedy wiele ciekawych zdarzeñ z ich zachowañ.
Móc patrzeæ jak rosn±, jak i czym s± karmione, jak samodzielnie zaczynaj± dbaæ o kosmetykê upierzenia i ile czasu jej po¶wiêcaj± (tak¿e i doros³e), z jak± skrupulatno¶ci± j± wykonuj±.

Przyznam, ¿e to wielka frajda i zaryzykujê  stwierdzenie, ¿e tak¿e na³óg.
Wspaniale mieæ w zasiêgu oka, pere³ki naszych ³±k i pól, które m.in. s± zwiastunami zawsze oczekiwanej wiosny, a ich odlot przypomina o koñcz±cym  siê lecie.

Cieszê siê, ¿e dziêki pomys³odawcom projektu "Blisko Bocianów", mogê ogl±daæ  ¿ycie w bocianim gniezdzie od rana do nocy.
W oparciu o prowadzone obserwacje istnieje mo¿liwo¶æ nowego, indywidualnego pogl±du na bocianie ¿ycie, konfrontuj±c go z literatur±.
Podpatruj±c bocianie gniazdo stwierdzam, ¿e nie³atwe jest wychowanie bocianiego potomstwa, a has³o w tytule(powtórzê za cel-ci±) w 100% trafione :)

bocianka94 - 2007-06-18 21:57:35

"Dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony" - otó¿ to. Nic dodaæ, nic uj±æ. Super prze¿ycie móc ogl±daæ codzienne ¿ycie tych piêknych ptaków, dla nie ornitologa. Zaczê³am  przypadkowo w zesz³ym roku i "po³knê³am bakcyla". Samo klucie siê piskl±t, ich b³yskwiczne ro¶niêcie.  "Ale¿ one uros³y? - dziwiê siê za ka¿dym razem gdy je ogl±dam. Ich zwyczaje, pierwsze loty, no i pustka jesieni±. Ale na wiosnê znów niepokój, kamera ju¿ zainstalowa (super) znowu bêdzie co ogladaæ, czy powróc± i doczekaj± sie dzieci.  Nasze kochane bociany...
Super pomys³. Poznajemy nie tylko ptaki, ale i ludzi im oddanych. Wszystko fachowo wykonane - obr±czkowanie w zesz³ym roku, pomoc mlodym w tym roku i na dodatek, za zupelna darmochê rzetelny wyk³ad co, jak i po co jest wykonane (uk³on w stronê p. Paw³a). I nie byloby porz±dku na forum bez Evy, która czuwa dzieñ i noc :dumny:
Pozdrawiam wszystkich "Bocianolubów". Buziaki
Joasia Bednarczyk

Rybka_50 - 2007-06-19 17:41:02

Sofokles napisał:

Taaak... Istotnie, to równie¿ moje motto. W ubieg³ym roku... Ach, to by³o szaleñstwo. Dzieñ, noc, tylko obserwacje. .

Podpisuje sie pod tym cytatem obiema rekami. Ah...co to bylo za lato!!!

Lato pod bocianem...zaluje ze w tym roku nie mam czasu na obserwacje, ale codziennie zagladam na strone i na forum sprawdzic co nowego wydarzylo sie w gniezdzie
bo.... „dzien bez bocianow to dzien stracony”
Obserwowalam bociany w ubieglym roku z zapartym tchem. Obserwacje byly w dzien i w nocy. Najciekawiej zrobilo sie kiedy maluchy zaczynaly swoich sil w lataniu. Obserwowalam najwiecej o swicie, wtedy w gniezdzie bylo najciekawiej. Mlode bociany po nocnym odpoczynku czuly sie silniejsze i odwazniejsze w podejmowaniu swoich pierwszych prob latania. Robilam filmy z tych rannych wzlotow i upadkow i zamieszczalam na forum. Wiele osob w Polsce czekalo na te ranne sprawozdania.
Bociany wzniosly sie w powietrze 22 lipca, niestety nie bylam swiadkiem tego wydarzenia....(kiedys musialam spac)....ale podkreslam jeszcze raz...emocji przy nauce latania bylo bardzo, bardzo duzo. Zachecam wszystkich do goracych obserwacji
bo....”dzien bez bocianow to dzien stracony

Pozdrawiam serdecznie wszystkich „podgladaczy” i cala ekipe organizacyjna.

Christine Kapler (rybka_50)

majac - 2007-06-20 14:38:56

Chyba wszystkie argumenty popieraj±ce trafno¶æ tytu³u wyczerpano powy¿ej.
Ja zg³aszam.......za¿alenie. TAK: Z A ¿ A L E N I E.
Wpad³am w boæki po czubek g³owy i mam problemy....z prac±.
Jak tu pogodziæ dominuj±c± potrzebê podgl±dactwa z wywi±zywaniem siê z s³u¿bowych obowi±zków? Gdyby to by³ etat gdzie¶ w zak³adzie to ok. Mo¿na jako¶ markowaæ. Pracuj±c jednak w domu....no nijak pogodziæ.
Mo¿e kto¶ ma pomys³???? A mo¿e komu¶ autentycznie to siê udaje??? B³agam-porad¼cie co czyniæ? :)
Uk³on szacunku dla wspania³ych ludzi. Fachowców w osobie p. Paw³a Dolaty, opiekunów strony forumowej w osobie rozwa¿nej i cierpliwej pani Evy i niezliczonej rzeszy amatorów-obserwatorów po³±czonych wspania³± pasj±.
DZIÊKUJÊ kochani! :)

Pawe³ T. Dolata - 2007-06-21 08:03:59

Niby za¿alenie, ale jak napiszê, ¿e za oko³o pó³tora miesi±ca nasze bociany odlec± na pó³ roku i nie bêd± nam sob± zawracaæ g³owy, a Majac i inni (w³±cznie ze mn±...) wreszcie bêd± mogli solidnie pracowaæ, to kto siê ucieszy?.... :(

pozdrawiam i dziêki za mi³e s³owa w imieniu ca³ego zespo³u projektu "Blisko bocianów"
Pawe³ T. Dolata


majac napisał:

Chyba wszystkie argumenty popieraj±ce trafno¶æ tytu³u wyczerpano powy¿ej.
Ja zg³aszam.......za¿alenie. TAK: Z A ¿ A L E N I E.
Wpad³am w boæki po czubek g³owy i mam problemy....z prac±.
Jak tu pogodziæ dominuj±c± potrzebê podgl±dactwa z wywi±zywaniem siê z s³u¿bowych obowi±zków? Gdyby to by³ etat gdzie¶ w zak³adzie to ok. Mo¿na jako¶ markowaæ. Pracuj±c jednak w domu....no nijak pogodziæ.
Mo¿e kto¶ ma pomys³???? A mo¿e komu¶ autentycznie to siê udaje??? B³agam-porad¼cie co czyniæ? :)
Uk³on szacunku dla wspania³ych ludzi. Fachowców w osobie p. Paw³a Dolaty, opiekunów strony forumowej w osobie rozwa¿nej i cierpliwej pani Evy i niezliczonej rzeszy amatorów-obserwatorów po³±czonych wspania³± pasj±.
DZIÊKUJÊ kochani! :)

Sve - 2007-06-21 08:24:40

majac napisał:

Chyba wszystkie argumenty popieraj±ce trafno¶æ tytu³u wyczerpano powy¿ej.
Ja zg³aszam.......za¿alenie. TAK: Z A ¿ A L E N I E.
Wpad³am w boæki po czubek g³owy i mam problemy....z prac±.
Jak tu pogodziæ dominuj±c± potrzebê podgl±dactwa z wywi±zywaniem siê z s³u¿bowych obowi±zków? Gdyby to by³ etat gdzie¶ w zak³adzie to ok. Mo¿na jako¶ markowaæ. Pracuj±c jednak w domu....no nijak pogodziæ.
Mo¿e kto¶ ma pomys³???? A mo¿e komu¶ autentycznie to siê udaje??? B³agam-porad¼cie co czyniæ? :)
Uk³on szacunku dla wspania³ych ludzi. Fachowców w osobie p. Paw³a Dolaty, opiekunów strony forumowej w osobie rozwa¿nej i cierpliwej pani Evy i niezliczonej rzeszy amatorów-obserwatorów po³±czonych wspania³± pasj±.
DZIÊKUJÊ kochani! :)

:D Ja to robie juz od zeszlego roku tak:

http://pix.nofrag.com/f2/48/7f4bb0a22f7cf07e9e0ebd095901t.jpg  http://pix.nofrag.com/4d/2e/d8fd8942c88ff189372b10e7902et.jpg


Nie zawsze jestem w pracy za kompiem, czesto jestem w terenie :). Ale jak jestem, to mam bociany ciagle wlaczene i moge na nie patrzyc przy pracy :)

ratujmyptaki - 2007-06-21 15:53:44

Kochani :)
Czytam ostatnie Wasze posty i robi mi siê smutno.
To prawda, ¿e boæki odlec±, ale odlec± dopiero jesieni± a dzi¶ mamy pierwszy dzieñ lata.
Spêdzimy wiêc z naszymi maluchami jeszcze du¿o cudownych chwil. Bêdziemy mogli podziwiaæ ich pierwsze loty!
Przysz³y na ¶wiat po to aby cieszyæ siê wolno¶ci±, odlatuj±c i powracaj±c w swe rodzinne strony i oby to trwa³o wiele, wiele lat.
Tego z pewno¶ci± nale¿y im ¿yczyæ.:)
Widzê, ¿e niektórzy s± poch³oniêci obserwacj± bocianiego gniazda tak bardzo, i¿ to podgl±dactwo utrudnia im pracê.
Dobra rada - porzuciæ pracê. Z mi³o¶ci do ptaków dawno, dawno temu zrobi³am to, aby byæ z nimi blisko, tak blisko jak to tylko mo¿liwe.
Pozdrawiam wszystkich
Zofia Brzozowska :)

Sofokles - 2007-06-21 18:29:57

A z czego ¿yæ, jak siê rzuci pracê? :)

ost172 - 2007-06-23 12:44:53

Witam ca³± wspania³± RODZINE obserwatorów bocianów. Bardzo siê cieszê, ¿e moje s³owa na co¶ siê przyda³y. Nawet powiem wiecej - jestem dumna z tego, ze zosta³y tytu³em nowego watku na Forum.
W ubieg³ym roku trafi³am do Przygodzic przez przypadek. Ale teraz nie wyobra¿am sobie dnia bez bocianów.W pracy nie mam komputera, wiec mnie nie kusi. Ale jak tylko mogê dopchac siê w domu to zaraz zasiadam i patrzê, patrzê,  patrzê i napatrzyc siê nie mogê. Bociany maj± w sobie to co¶....mo¿e to, ¿e piórka s± bia³e, a nogi czerwone????
Mo¿e bêdziecie siê ze mnie ¶miac, ale ONE s± takie NASZE, takie POLSKIE i niewa¿ne, ¿e lec± do Afryki, ale gniazda maj± u NAS, i to w POLSCE wszystko siê zaczyna.....Ha ha ha ale zrobi³o siê patriotycznie
Buziaczki dla wszystkich
Katarzyna Ostaszkiewicz-Go³êbiowska z Wroc³awia

hana - 2007-06-23 14:35:31

"Dzieñ bez bocianów to dzieñ stracony" -  te¿ sta³o siê mottem moich ostatnich kilku tygodni. O mo¿liwo¶ci podgl±dania bocianiej pary przeczyta³am po raz pierwszy stronach WP w kwietniu tego roku. Kwestia przypadku, bo ptaki nie by³y w krêgu moich zainteresowañ. Na pocz±tku wchodzi³am na stronê z przygodzickimi bocianami sporadycznie i na krótko. Potem ten czas siê wyd³u¿a³, a¿ zaprzesta³am wychodzenia ze strony z bocianami. Prawie ka¿dy dzieñ zaczynam i koñczê wizyt± w bocianim gnie¼dzie. Oczywi¶cie na tyle ile pozwalaj± obowi±zki i sprawno¶æ mojego ³±cza internetowego. Podobnie jak Sve napisa³a wy¿ej,  je¶li jestem przy komputerze, ekran dzielê na pó³ - po³owa to bociany, druga czê¶æ to miejsce na pracê. A gdy nie pracujê przy komputerze maksymalizujê okno winampa i zwiêkszam g³o¶no¶æ. W tym czasie wy³±czam radio, by z oddali s³yszeæ odg³osy pochodz±ce z przygodzickiego gniazda.
Ostatnie kilkana¶cie dni nie mia³am za wiele czasu na pisanie na forum, ale nie mog³am siê powstrzymaæ, aby choæ pó¼nym wieczorem napisaæ kilka s³ów co robi± bociany, co dla mnie by³o wyzwaniem, bo jestem ¶piochem :)  Patrzê, patrzê, patrzê i nie mogê oderwaæ siê od komputera. Bociany po prostu "wci±gnê³y mnie na amen" :D

Magdag - 2007-06-23 19:28:09

Te¿ robiê tak jak Sve. Dziêki niej udoskonali³am trochê podgl±d i mam teraz ³atwiej. Dzieki Sve. Chcia³am siê podzieliæ inn± refleksj±. Studia nauczy³y mnie umiejetno¶ci obserwacji i uwa¿a³am, ¿e jestem w tym do¶æ dok³adna. Umiejêtno¶æ obserwacji jest chyba podstaw± wszelkich odkryæ. No i w³asnie....odkry³am, ¿e nie umiem obserwowaæ ptaków. Eva swoj± czujno¶ci±, w sposób ogromnie kulturalny tez mnie ju¿ du¿o nauczy³a. My¶lê, ¿e ten projekt ma ogromny potencja³ dydaktyczny. Uczmy siê obserwowaæ, bo to ma przeniesienie równie¿ na inne dziedziny ¿ycia.

Zbychur - 2007-06-28 14:28:42

„Dzieñ bez bocianów to dzieñ stracony” - jak¿e to prawdziwe... I smutno cz³owiekowi, ¿e tych straconych dni niestety tak wiele... :( Có¿, nie samymi bocianami cz³owiek ¿yje. Ale wspania³e jest to, ¿e w ka¿dej chwili mo¿na zajrzeæ do boæków, zobaczyæ co porabiaj±, jak rosn± maluchy... Dla wielu to jedyna i unikalna okazja takiego bliskiego kontaktu z przyrod±, swoisty bakcyl, którego po³ykaj± i ... staj± siê inni? Ale i dla kogo¶, kto z przyrod± za pan brat, kto ju¿ niejedno widzia³, taka mo¿liwo¶æ obserwacji dostarcza te¿ niezwyk³ych i  niezapomnianych prze¿yæ. Co¶ dla umys³u i co¶ dla ducha.

Przypomnia³a mi siê s³ynna wypowied¼ Winstona Churchilla o udziale polskich lotników w bitwie o Angliê. Parafrazuj±c j± powiedzia³bym o projekcie: "Tak niewielu, zrobi³o (i robi wci±¿) tak wiele dla tak wielu" :)

A ¿e wielu ludzi nie umie ju¿ ¿yæ bez bocianów ;) ¶wiadczyæ mo¿e np. wpis jaki dosta³em, po zareklamowaniu strony z transmisj± (lojalnie uprzedzi³em, ¿e to wci±ga i uzale¿nia) na pewnym forum:
Ostrzega³e¶ :!:
Ja codziennie (poza pobytem u Kasi) muszê do nich zagl±daæ - to naprawdê wci±ga !! !!


:applause:

lucynka - 2007-07-03 17:45:27

magdag napisał:

Te¿ robiê tak jak Sve. Dziêki niej udoskonali³am trochê podgl±d i mam teraz ³atwiej. Dzieki Sve. Chcia³am siê podzieliæ inn± refleksj±. Studia nauczy³y mnie umiejetno¶ci obserwacji i uwa¿a³am, ¿e jestem w tym do¶æ dok³adna. Umiejêtno¶æ obserwacji jest chyba podstaw± wszelkich odkryæ. No i w³asnie....odkry³am, ¿e nie umiem obserwowaæ ptaków. Eva swoj± czujno¶ci±, w sposób ogromnie kulturalny tez mnie ju¿ du¿o nauczy³a. My¶lê, ¿e ten projekt ma ogromny potencja³ dydaktyczny. Uczmy siê obserwowaæ, bo to ma przeniesienie równie¿ na inne dziedziny ¿ycia.

Powy¿szy tekst to jakby moje przemy¶lenia. Nie mog³abym tego lepiej uj±æ. Jestem pe³na podziwu dla cierpliwo¶ci, ogromnej kultury i taktu Evy, która delikatnie zachêca³a mnie do wypowiedzi na Forum. Jako¶ trudno mi by³o odwa¿yæ siê. Codziennie czytam ró¿ne wypowiedzi, dowiadujê siê coraz wiêcej o bocianach. Niektórzy nazywaj± mnie bociani± mam±. Dzi¶ zastanawia³am siê, sk±d po raz pierwszy znalaz³am tê bociani± stronê w ubieg³ym roku i najprawdopodobniej by³o to tak, ¿e którego¶ niedzielnego popo³udnia przeczyta³am na onecie artyku³ o mo¿liwo¶ci obserwacji bocianów on-line i by³ podany link. Jak raz wesz³am na tê stronê, od razu wpad³am po uszy. Dzieñ bez bocianów to dzieñ stracony - tak by³o od pierwszego dnia. Potem pamiêtam wielodniowe oczekiwania na pierwszy lot m³odych, a nied³ugo po pierwszym locie gniazdo opustosza³o. W ci±gu zimy tez od czasu do czasu zagl±da³am na stronê i chyba nie tylko ja, bo licznik odwiedzaj±cych nie sta³ w miejscu. No i nadesz³a wiosna i pamiêtny 4 kwiecieñ. I znów ka¿dy dzieñ przynosi³ wiele nowego. Przyznajê, ¿e z przyczyn obiektywnych mia³am kilka "dni straconych", có¿, czasem tak bywa. My¶lê, ¿e mamy w Polsce wielu m±drych nauczycieli, którzy, je¶li sami spotkali siê z Przygodzickim fenomenem, zachêcili swoich uczniów do tych fantastycznych lekcji przyrody. Dziêkujê bardzo ca³ej wspania³ej ekipie, która czuwa przy bocianach i dzieli siê z nami swoj± przebogat± wiedz±. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów.

Sofokles - 2007-07-03 18:02:55

Brawo Lucynka !! Tak trzymaæ, i zbocianiejesz do reszty :D

Eva Stets - 2007-07-03 19:37:41

Witam wszystkich!

To, ¿e dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony, przekonali¶my siê sami od wczorajszego popo³udnia do dzi¶, gdy ka¿dy z nas oczekiwa³ na wznowienie transmisji. Niby by³o wiêcej czasu, niby mo¿na by³o co¶ wiêcej zrobiæ, pogapiæ siê w telewizor, poczytaæ ksi±¿kê, czy wyj¶æ po prostu na spacer... I co? Zagl±dali¶my co jaki¶ czas na strone, czy ju¿ jest obraz, czy s± nasze boæki i spogl±dali¶my na niebieski ekran. Po jakim¶ czasie... znowu to samo - prawda?

Pad³y w tym w±tku s³owa "uzale¿nienie", "szaleñstwo", "na³óg", "zbocianienie" i inne :) W ka¿dym Waszym wpisie jest wiele prawdy, co mog± "zrobiæ" z nami bociany. I wiecie co ? Nie jest to z³e!
Napisa³am ju¿ kiedy¶ (w w±tku "Nasze bociany z ziemi"), ¿e ptaki czyni± nasze ¿ycie lepszym, dodam tu tak¿e, ¿e czyni± nas lepszymi lud¼mi.

Dziêkujê wszystkim za dobre s³owa napisane w wielu Waszych postach, tak pod moim k±tem, jak i ca³ego zespo³u.
Dziêki wielkie za t± serdeczno¶æ i mi³± ocenê projektu "Blisko bocianów". W dwóch s³owach jedynie powiem, ¿e...nie robimy nic taaaakiego ;)
Po prostu, to co robimy, staramy siê robiæ dobrze i z zapa³em. :)

Zawsze z sympati±, szacunkiem i mi³ym pozdrowieniem dla wszystkich
Eva Stets

Sve - 2007-07-03 22:09:58

"Dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony" ???

Z przykro¶ci± muszê stwierdziæ, ¿e w nastêpnych dniach nie stracê tylko dzieñ, ale prawie ca³y miesi±c :( W³a¶nie w dniach, kiedy bocianki bêd± naj³adniej podskakiwaæ i machaæ skrzyd³ami, kiedy zaczn± lataæ i obserwacje bêd± bardzo ciekawe... - w³a¶nie wtedy nie bêdzie mnie prawie w ogóle w internecie.

Ale mam nadziejê, ¿e choæ czê¶ciowo odrobi± mi bocianki "ma³e ptaki", które bêdziemy ³apac i obr±czkowaæ w trzcinach. I pó¼niej na pewno spêdzê ¶wietne dni w Puszczy Bia³owieskiej.
Bêdê wiêc bez bocianów d³ugo, bardzo d³ugo :( , ale nie bêdê bez ptaków :)

Floyd - 2007-07-06 12:14:57

No, ja straci³em prawie trzy tygodnie (urlopik bez dostêpu do kompa)...Nawet sobie nie wyobra¿acie, jaki przezy³em szok, kiedy je zobaczy³em po tym okresie :)

Taaaakie byki ! :D

Magdag - 2007-07-06 23:16:57

sve napisał:

"Dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony" ???

Z przykro¶ci± muszê stwierdziæ, ¿e w nastêpnych dniach nie stracê tylko dzieñ, ale prawie ca³y miesi±c :( W³a¶nie w dniach, kiedy bocianki bêd± naj³adniej podskakiwaæ i machaæ skrzyd³ami, kiedy zaczn± lataæ i obserwacje bêd± bardzo ciekawe... - w³a¶nie wtedy nie bêdzie mnie prawie w ogóle w internecie.

Ale mam nadziejê, ¿e choæ czê¶ciowo odrobi± mi bocianki "ma³e ptaki", które bêdziemy ³apac i obr±czkowaæ w trzcinach. I pó¼niej na pewno spêdzê ¶wietne dni w Puszczy Bia³owieskiej.
Bêdê wiêc bez bocianów d³ugo, bardzo d³ugo :( , ale nie bêdê bez ptaków :)

Tak bardzo lubi³am Twoje krótkie ale tre¶ciwe podsumowania dnia. Chyba bêdzie nam wszystkim tego brakowaæ.

Sve - 2007-07-07 22:11:26

magdag napisał:

Tak bardzo lubi³am Twoje krótkie ale tre¶ciwe podsumowania dnia. Chyba bêdzie nam wszystkim tego brakowaæ.

Dziêki :) Wróci³am na chwilê do domu i w³a¶nie mi siê uda³o zaobserwowaæ bój z zaskorñcem :) Wspania³e. Ale pojutrze znowu wyje¿d¿am i bêdê znowu bez naszych bocianów :( (choæ mo¿e bêdê mia³a okazjê obserwowaæ czarne bociany :) ). Potem mog³abym zrobiæ podsumowanie obr±czkowania ptaków w trzcinach :D

BABCIA Mariola - 2007-07-18 07:15:47

"Dzieñ bez bociana to dzieñ stracony"
A co zrobiæ jak m³ode wyfrun± z gniazda? Czy bêdzie mo¿na zobaczyæ je w locie?
Czy bêdzie mo¿na zobaczyæ je na ¿erowisku ?
Pozdrawiam

Pawe³ T. Dolata - 2007-07-18 08:31:18

Nawet po wylocie bêd± m³ode wraca³y go gniazda jaki¶ czas na karmienie i noclegi, tak jak w ub. roku.

Na ¿ywo pewnie bêdzie je mo¿na znale¼æ o obejrzeæ, np. w trakcie Zlotu. Dla widzów mo¿e uda siê namówiæ Adama i Andrzeja Filipowicza na kolejny filmik, tym razem z ¿erowiska. By³oby fajne zakoñczenie sezonu.

pozdrawiam
Pawe³ T. Dolata

BABCIA Mariola napisał:

"Dzieñ bez bociana to dzieñ stracony"
A co zrobiæ jak m³ode wyfrun± z gniazda? Czy bêdzie mo¿na zobaczyæ je w locie?
Czy bêdzie mo¿na zobaczyæ je na ¿erowisku ?
Pozdrawiam

Eva Stets - 2007-08-02 19:59:04

No tak...dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony. To has³o sta³o siê my¶l± przewodni± tego tematu i wielu z nas zgodzi³o siê z tym tytu³em.
Nie jestem w tych dniach bez bocianów, jestem jednak...bez forum.
Korzystaj±c z "momentu" i mo¿liwo¶ci dostêpu do komputera, powiem jedynie, ze przyzwyczajenie kilku miesiêcy przebywania na forum i  kamerowy kontakt z boækami staj± siê odczuwalne, gdy ich zabraknie.
Jednak gdy ma siê mo¿liwo¶æ popatrzeæ na boæki na ¿ywo i byæ naprawdê "Blisko bocianów"  (jak mówi tytu³ projektu) nie s± to na pewno dni stracone ale pe³ne wra¿eñ i mi³ych wspomnieñ.

Z bocianim pozdrowieniem
Eva Stets

ratujmyptaki - 2007-08-03 06:58:39

Witajcie :)

To prawda! Dzieñ bez Przygodzickich bocianów na ¿ywo to dzieñ smutny. Od czego jest jednak internet?
Jeszcze d³ugo bêdziemy mogli ogl±daæ wspania³± rodzinê na gnie¼dzie.
Kiedy¶ odlec±, ale wróc± do nas aby rozpocz±æ now± przygodê w³a¶nie razem z nami.
Cieszmy siê ich widokiem zanim wyrusz± w dalek± i niebezpieczn± podró¿.
Miejmy nadziejê, ¿e organizatorzy tej wspania³ej przygody z boækami bêd± w pogotowiu kiedy powróc± w przysz³ym roku. :*

Samych serdeczno¶ci ¿yczy
Zofia Brzozowska

Eva Stets - 2007-09-15 21:08:04

Witam!

Rozpoczynaj±c ten temat da³am mu tytu³ "Dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony". Przeno¶nia podchwyconego has³a okaza³a siê na tyle trafna, ¿e wielu z nas zda³o sobie sprawê jak wiele mo¿na siê dowiedzieæ obserwuj±c bocianie gniazdo i jak inspiruj±ce mo¿e byæ do¶wiadczenie z tych obserwacji.

My¶lê, ¿e pomimo ¿e bociany ju¿ odlecia³y i nadesz³y "dni bez bocianów", nie s± one... "stracone", bo tak i bogata lektura jak i wspomnienia o naszych boækach s± dalszym etapem kontaktu z tymi ptakami. Sporo publikacji staje siê pog³êbianiem wiedzy o bocianach, do której serdecznie zapraszam - miedzy innymi na naszym forum , jak i na stronie g³ównej PwG OTOP (www.pwg.otop.org.pl)

Z mi³ym pozdrowieniem
Eva Stets
PwG OTOP

wladek12 - 2008-04-09 07:12:34

"DZIEÑ BEZ...." hm i k³opotliwy bo 1 komp.=1osoba. - druga ju¿ nie mo¿e siê doczekaæ, a zainteresowania s± ró¿ne.
Ale od czasu do czasu mo¿na podejrzeæ co te BOÆKI porabiaj± i ciekawe to jest.
Widzê, ¿e ma³e zainteresowanie w tym roku tym tematem. Na pewno siê rozkrêci!
           POZDRAWIAM. W£ADEK

ost172 - 2008-04-26 20:25:03

Witam wszystkich :)  ogl±daczy, podgl±daczy dla których dzieñ bez bocianów to dzieñ stracony...:)  to w³asnie moje s³owa stanowi± tytu³ tego w±tku i bardzo siê z tego cieszê. Wizyty w Przygodzicach s± dla mnie jak powietrze potrzebne do ¿ycia,jak woda i s³oñce dla roslin... :) Codziennie tu zagl±dam, chocia¿ nie wpisujê obserwacji na forum. Po obowi±zkach w pracy i w domu jest ta wizyta tutaj pe³nym relaksem. Tak jak mój przedmówca :) mam w domu tylko jeden komputer :) , a do tego córkê tegoroczn± maturzystkê :) i te¿ walczymy o miejsce przy biurku :) Ale jako¶ siê dogadujemy. Z niecierpliwo¶ci± czekam na ma³e bocianki. Ile ich bêdzie? a ile zostanie? Natura jest nieprzewidywalna i dlatego tak pasjonuj±ca !!!
Pozdrawiam ca³± nasz± podgl±daj±c± RODZINKE Katarzyna z Wroc³awia

mamajka - 2008-05-11 21:58:34

Podgl±dam bociany po raz pierwszy i juz "dzien bez nich jest dniem straconym".Zaniedbalam inne formy swojego istnienia w internecie,ale có¿,inne dwunozne musza wybaczyc.
Obserwuje g³ównie dwa gniazda.Projekt Przygodzic jest dodatkowo emocjonujacy ze wzgledu na mozliwosc wymiany zdan na forum.
Dopiero teraz dostrzeglam,jak ptaki ró¿nia sie "osobowosciowo".Do tej pory przypisywalabym cechy czy sposoby zachowania konkretnym rodzajom ptakow,zgodnie z oklepanymi stereotypami,tak jak przypisuje sie je np.rasie psow.Ale latwo przyjmuje sie,ze psy roznia sie w ramach rasy,a ptaki?No,ewentualnie temperamentem-ale wzajemne relacje spoleczne?W analogicznej sytuacji?
No i prosze.W moim odczuciu,w tych pierwszych moich spostrzezeniach (jeszcze nie wiem,co mnie czeka...) bociany przygodzickie sa znacznie spokojniejsze,niz te drugie,ktore znam.Jakos tak wzajemnie siebie jakby respektuja.Kontakt miedzy nimi jest dosc wywazony.
Natomiast te drugie czesto nie daja sobie chwili spokoju-i nie bylo to zwiazane np.z kluciem.Bywaja wieczory,ze jeden drugiego uporczywie zgania z jajek,chcac sam usi±¶æ na nich-i taka sekwencja zachowan powtarza sie w kó³ko co kilka minut.Nawet i sama procedura "zachecania" do wstania jest bardziej intensywna (gdybym nie wiedziala o okolicznosciach" gniazdowych",to moze bym sie dopatrywala w tym nawet podobienstwa do agresywnosci).Bociany przygodzickie zachowuja sie zupelnie inaczej,powiedzialabym,delikatniej.Dzien przebiega im w znacznie dluzszych sekwencjach (mam na mysli np,zmiany).No dokladnie to jedno stwierdzenie mi sie nasuwa-s± spokojne.
Nie widze tu zaleznosci w np.usytuowaniu gniazd.Czy wiec naprawde po prostu charakter osobniczy?Po prostu fascynujace ptaszyska.

Pawe³ T. Dolata - 2008-05-14 06:11:34

Do postu mamajki wy¿ej: zupe³na racja, poszczególne osobniki ptaków ró¿ni± siê charakterem zupe³nie jak ludzie. Jest wiele takich informacji w literaturze ornitologicznej.
Sam sprawdzi³em to m.in. na bocianach w czasie odczytywania obr±czek: do jednych mo¿na siê zbli¿yæ tak blisko by odczytaæ je przez lornetkê, do innych trudno podej¶c z lunet±, bo sie p³osz±.
Podobnie z obr±czkowaniem ³abêdzi niemych z tego samego zimowego stada: jedne mo¿na schwytaæ w rêce, innych za ¿adne skarby, bo zawsze trzymaj± du¿y dystans do cz³owieka.
A p³ochliwo¶æ to tylko jedna z cech, taka któr± ³atwo widaæ.

Ciesze siê, ze w Twej opinii przygodzickie bociany s± bardziej zrównowazone od "tych drugich", taktowanie nie wymienionych sk±d :) Choæ dziêki tym ró¿nicom tym ciekawsze jest obserwowanie i porównywanie tych zachowañ.:)

Pozdrawiam
Pawe³ T. Dolata

Angelika - 2010-05-12 19:15:38

Witam serdecznie wszystkich bocianolubów!
Do u¿ytkowników forum zalogowa³am siê dopiero w zesz³ym roku, ale bocianki podgl±dam od trzech lat. Jestem osob±, która kocha wszystkie zwierzêta, wszystkie bez wyj±tku i strona z kamerk± na bocianie gniazdo jest dla mnie priorytetow±. Jak tylko zbli¿a siê wiosna, ustawiam sobie stronê startow± w³a¶nie na bociany z Przygodzic. Podgl±dam równie¿ inne strony z bocianami, ale do przygodzickich bocianków czujê sentyment. :) S± dla mnie bardzo wa¿ne, prze¿ywam to, co siê dzieje w gnie¼dzie, jak dziecko, tym bardziej, ¿e forum jest prowadzone na 5+. Eva pilnuje, aby ka¿dy post by³ na temat i bez jakichkolwiek niedoci±gniêæ. Pe³en szacunek dla tej niej, bo na innych forach jest ba³agan i mêtlik.
Moja rodzina zaakceptowa³a w pe³ni to, ¿e w okresie sk³adania jaj, czy lêgów nie ma na czas kolacji czy obiadu. :) Ale dla mnie s± to chwile bezcenne. Emocje, jakie daje mi podgl±danie gniazda i rodz±cego siê ¿ycia w nim, s± nie do opisania. Zdrowie, które niestety mi nie dopisuje (przynajmniej na razie), pozwala mi na to, aby spêdzaæ czas na obserwacji przyrody. Ale to jest moje ¿ycie, w³a¶nie Przygoda, Dziedzic i ich maluchy :) i cieszê siê, ¿e ¿yjemy w czasach, kiedy jest to mo¿liwe.
Forum jest rozbudowane i dopiero dzisiaj trafi³am na ten w±tek, gdy¿ nie zg³êbia³am siê za bardzo. Najwa¿niejsze by³y dla mnie obserwacje gniazda :) i ewentualnie podzielenie siê z forumowiczami swoimi obserwacjami.
Pozdrawiam ca³y zespó³, który pracuje nad tym projektem i forum. Jestem Wam wdziêczna, ¿e "Dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony"

ilgo - 2011-06-14 09:11:01

Codziennie na nie patrzê i codziennie wielka rado¶æ. Jak one szybciuchno rosn±, s± prze¶liczne, z ka¿dym dniem piêkniejsze i dorodniejsze. Oby wszystkie wychowywa³y siê spokojnie, a gniazdo, gdy nadejdzie czas opu¶ci³y bezpiecznie.

Magdag - 2011-07-07 07:58:20

Mam bardzo du¿y k³opot.Wtedy kiedy rozmawiam z dzieæmi w szpitalach i pokazujê zdjêcia bocianków, wszystkie dzieciaki tym zyj±, Spróbowa³abym przyjechaæ i nie pokazaæ fototek.Nawet nie chcê o tym my¶leæ. Dzieciaki chc± my¶leæ o konkretnych bocianach i ju¿ same je nazywaj±, po swojemu. Jak mam t³umaczyæ im, ze nasze przygodzickie bocianki nie maj± imion?

Renia - 2011-07-07 21:50:29

Nie ma powodów do niepokoju. Bocianki ju¿ wkrótce otrzymaj± imiona.

anula - 2011-07-08 16:53:20

Tez jestem za i czekam na imiona od Magdy i jej Dzieciaków:):):)

jolam - 2011-07-08 17:11:15

Równie¿ jestem za tym pomys³em i czekam na imiona, którymi dzieci nazwa³y nasze przygodzickie bocianki. Na wybrane imiona przez szanowne gremium oddaje pusty g³os.

lucynka - 2011-07-08 18:45:40

Fantastyczny pomys³ Evy, aby to dzieci Magdy nada³y imiona Przygodzickim bociankom. Nie zauwa¿y³am wcze¶niej tego w±tku i zag³osowa³am w sondzie, ale teraz, po tych wpisach, najchêtniej odda³abym pusty g³os i czeka³a cierpliwie na imiona nadane przez dzieci. Wówczas  ten Projekt by³by nie tylko edukacyjny i relaksuj±cy, ale równie¿ i terapeutyczny :) Wiem, co mówiê, gdy¿ zawodowo codziennie mam do czynienia z dzieæmi niepe³nosprawnymi zaopatruj±c je ortopedycznie. Nietrudno mi wiêc wyobraziæ sobie rado¶æ w ICH oczach.

fran60 - 2011-07-08 19:20:10

Podpisuje sie pod pomys³em poprzedniczek jest fantastyczny:) dla nas doroslych to taka tam"zabawa" a dla tych chorych i umêczonych dzieciaczków ogromna rado¶c i frajda ¿e to w³a¶nie One nazwa³y bocianki.Pamietajmy ¿e TE KTÓRE WYZDROWIEJ¡ W PRZYSZ£O¦CI ZAJMA NASZE MIEJSCE . Odda³em pusty g³os i czekam na rozwiazanie .Pozdrawiam serdecznie:)

Magdag - 2011-07-09 06:49:38

Nie chcia³abym wywo³ywaæ jakich¶ nieporozumieñ. Prawda jest jednak taka, ¿e dzieciaki ju¿ dawno pos³uguj± siê imionami przez siebie wymy¶lonymi. Maluchy nada³y takie imiona Misia, Maja, Gucio, Pty¶, Ekler. Podajê je w kolejno¶ci od najmniejszego boæka do najwiêkszego. Dzieci ju¿ nie przyjm± innych imion, bo taka jest natura dziecka, ¿e bardzo mocno identyfikuj± siê z konkretnymi zwierzêtami i dlatego takie wa¿ne s± dla nich imiona.

lucynka - 2011-07-09 07:59:59

magdag napisał:

Nie chcia³am wywo³ywaæ jakich¶ nieporozumieñ. Prawda jest jednak taka, ¿e dzieciaki ju¿ dawno pos³uguj± siê imionami przez siebie wymy¶lonymi. Maluchy nada³y takie imiona Misia, Maja, Gucio, Pty¶, Ekler. Podajê je w kolejno¶ci od najmniejszego boæka do najwiêkszego. Dzieci ju¿ nie przyjm± innych imion, bo taka jest natura dziecka, ¿e bardzo mocno identyfikuj± siê z konkretnymi zwierzêtami i dlatego takie wa¿ne s± dla nich imiona.

Jak wiêc widaæ nasze boæki ju¿ maj± imiona, przyjmijmy je wiêc formalnie:) Zrobimy autorom imion wielk± frajdê i sprawimy Im, a przez to i sobie ogromn± rado¶c:)

Piotr J. - 2011-07-09 08:22:01

magdag napisał:

Nie chcia³am wywo³ywaæ jakich¶ nieporozumieñ. Prawda jest jednak taka, ¿e dzieciaki ju¿ dawno pos³uguj± siê imionami przez siebie wymy¶lonymi. Maluchy nada³y takie imiona Misia, Maja, Gucio, Pty¶, Ekler. Podajê je w kolejno¶ci od najmniejszego boæka do najwiêkszego. Dzieci ju¿ nie przyjm± innych imion, bo taka jest natura dziecka, ¿e bardzo mocno identyfikuj± siê z konkretnymi zwierzêtami i dlatego takie wa¿ne s± dla nich imiona.

Magdo czy mo¿esz opisaæ w jakich okoliczno¶ciach dzieci wybiera³y te imiona? Czy to by³y karteczki, g³osowania, jak identyfikowa³y kolejne bociany z tymi imionami?
Jestem za tymi imionami, jestem za u¶miechem dziecka, a tym bardziej dziecka które jest w szpitalu. Moja propozycja jest taka aby przyj±æ te imiona, a na przysz³o¶æ mo¿e w³a¶nie w taki sposób wybieraæ imiona, tzn. niech to robi± dzieci ze szpitali. Nic nie zast±pi u¶miechu dziecka.

wladek12 - 2011-07-09 08:29:00

09.07.2011.

Ja te¿ jestem ciekaw w jakiej to formie by³o zrobione i CA£KOWICIE popieram pomys³ wcze¶niejszego postowicza i innych.

Trochê po „be³kocze”- odda³em PUSTY G£OS czyli zgadzam siê na imiona zaproponowane przez dzieci.  Czy nie mo¿na by³o to zrobiæ wcze¶niej i na obr±czkach wstawiæ chod¼ by jedn± ma³± pierwsz± literkê imienia mimo ¿e nie mo¿na ustaliæ p³ci.
Ja chyba ju¿ kiedy¶ na ten temat te¿ marudzi³em to pad³o stwierdzenie ¿e koszty: jakby siê wcze¶niej przygotowa³o to i by mo¿e znalaz³ by siê sposób na pokrycie tych  kosztów, chyba w¶ród Fantastycznych postowiczów- obserwatorów a jest przecie¿ kilkadziesi±t jak nie setek NAS ¿e parê z³otych uda³o by siê zebraæ na pokrycie tego przed siê wziêcia.
To jest moja propozycja mo¿e na przysz³e lata.
Wspomnê te¿ ¿e powinno siê forum rozwijaæ i i¶æ z postêpem i zacz±æ my¶leæ do przodu tzn. kiedy nadajnik chocia¿ jeden na m³odym.(czy by nie by³o ciekawie zim± poobserwowaæ gdzie zawêdrowa³ dany bocian?).
Na jesieni i jeszcze zim± w tym roku „rzuci³em” podobny pomys³ o z finansowaniu obr±czkowania bocianów warszawskich w Towarzystwie Przyrodniczym „Bocian” a w  zamian imiê zaproponowane przez  finansuj±cego obr±czkê mo¿e czê¶æ samego obr±czkowania itp. koszty.
To tyle co do mojego mo¿e naiwnego my¶lenia.
Oczywi¶cie liczê siê z tym ¿e koszty mog± byæ spore ale jakby spróbowaæ mo¿e by siê uda³o.
GOR¡CO WSZYSTKICH POZDRAWIAM a szczególnie DZIECI POTRZEBUJ¡CE POMOCY(sam mam jeszcze 11 l, wnuczka 12 l.  wnuczki 5 l. i 18m. a w najbli¿szych miesi±cach bêdê jeszcze 2 razy dziadkiem.).
Przygodzickim M£ODYM BOCIANOM ¿yczê ¿eby kiedy¶ zosta³y zaobserwowane na swoich za³o¿onych gniazdach w POLSCE a mo¿e i w innym unijnym kraju.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZINTERESOWANYCH BOCIANAMI>

Magdag - 2011-07-09 09:21:50

U dzieci przebiega to zupe³nie inaczej. Nie ma g³osowania, bo imiona powstaj± naturalnie ale jest to proces a nie akcja. Jedno dziecko co¶ powie , wymieni jakie¶ imiê i inne przyjmuj± to za pewnik, ¿e ten bocianek to w³a¶nie Misia. I tak siê maluchy w wymy¶laniu wzajemnie uzupe³niaj± :). Najfajniej jest pos³uchaæ ich rozmowy w czasie ogl±dania zdjêæ i filmików z gniazda.Opowiadaj± sobie o czynno¶ciach bocianków ich zachowaniu; w tych rozmowach zawsze bardzo emocjonalnych, pos³uguj± siê tylko imionami, a najciekawsze jest to, ¿e doskonale wiedz±, które imiê nale¿y do którego bociana. Dla mnie to czêsto jest czarn± magi±

kawia - 2011-07-09 13:00:10

Jakie ¶wietne rozwi±zanie! Magdo - chapeau bas!

A co do warto¶ci "zdrowotnej" projektu.
Kamery internetowe w ogóle przyczyniaj± siê do "zmniejszenia" ¶wiata - to element dla ciekawych, ale ludziom unieruchomionym naprawdê bardzo pomagaj±. Ju¿ kilkakrotnie podsy³a³am rozmaite kamerowe linki osobom chorym i maj±cym komputer jako jedyny ³±cznik ze ¶wiatem. Czy przyczyni³o siê to do zdrowienia, czy tylko do dora¼nego polepszenia samopoczucia - nie wiem i nie bêdê wiedzieæ, ale my¶lê, ¿e siê jako¶ przyczyni³o, choæby o odrobinkê. :-)

Eva Stets - 2011-07-11 18:21:28

Pawe³ T. Dolata napisa³ kiedy¶ na forum, ¿e "...gdyby nie Eva, to by tego forum w ogóle nie by³o..." (http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 9063#p9063). Pamiêtaj±c te s³owa (bo trudno mi nie czuæ odpowiedzialno¶ci za forum), piszê kilka s³ów - w w±tku, który uwa¿am za w³a¶ciwszy ni¿ temat o wyborze imion, choæ do tych postów siê tak¿e odniosê.

Spójrzcie sami na forum w ostatnich dniach. Niewinny post Magdy (tu, na poprzedniej stronie) i moja propozycja w tym samym temacie, spotka³y siê co prawda z du¿± aprobat± Forumowiczów (w tym wiêkszo¶æ to osoby, które wcze¶niej proponowa³y imiona), ale ju¿ w w±tku o imionach pad³y te¿ s³owa o walce i wykorzystywaniu chorych dzieci. I w sumie nie wiadomo, czy te s³owa odnosi³y siê do Magdy, która  zastanawia³a siê co powie dzieciom, czy do mnie (bo poda³am propozycjê), czy do Forumowiczów, którzy to zaakceptowali, czy... do decyzji odmownej, jak± podjê³y osoby, które wybra³y imiona do sondy, czy do Forumowiczów, którzy nie chcieli siê z t± decyzj± zgodziæ.

Przyznam szczerze, ¿e bardziej siê obawia³am, ¿e to w³a¶nie Forumowicze, którzy imiona proponowali zareaguj± negatywnie. Ale...sondy nie by³o, w±tek na imiona by³ zamkniêty od 10 dni i o imionach nikt nic nie mówi³. A tu - i rado¶æ dla dzieci by by³a i unikniêcie corocznych niesnasek z niezadowolenia z wyboru.

Ale... teraz??? "Zabawa" dla Forumowiczów w wybieranie imion przesta³a byæ zabaw± (zreszt± uwa¿am, ¿e nigdy zabaw± nie by³a, wystarczy przeczytaæ posty z poprzednich lat). Dzieci, z którymi pracuje Magda i tak nazywaj± ju¿ boæki po swojemu. A same boæki, jak je kiedy¶ kto¶ odczyta, to odczyta numer obr±czki i ten numer przeka¿e w Centrali Obr±czkarskiej.

Nie sugerujê, ¿e zmieni³am zdanie. Nadal uwa¿am, ¿e pomys³ by³ fajny i z rado¶ci± bym przyjê³a jego akceptacjê. Nie dlatego, ¿e wysz³o to ode mnie, ale dlatego, ¿e my¶lê, ¿e warto by³o - nie dla mnie i dla uciechy Forumowiczów, ale dla tych (lub mo¿e kiedy¶ innych) dzieci.
Uwa¿am jednak, ¿e je¶li co¶ odnosi do sprawy, która mog³aby byæ gestem serdeczno¶ci, to w tej chwili wypada to jedynie pozostawiæ, ¿e by³ "fajny pomys³" i niech w tym wspomnieniu tak to w³a¶nie zostanie...

Takie i moje przemy¶lenia, w w±tku, który ma tytu³ "Dzieñ bez bocianów, to dzieñ stracony"...

Pawe³ T. Dolata - 2011-07-11 21:33:36

Bardzo proszê nie wpisywaæ na tym forum postów, ktore zawczasu sam autor w jego wstêpie uzna³ za be³kot. Niepotrzebnie mieszaj± czytelnikom i trzeba potem t³umaczyæ rzeczy oczywiste, jak ni¿ej.

Zreszt± sam tytu³ tego w±tku – „Przemy¶lenia“ – tym bardziej oznacza, by PRZEMY¦LEÆ, co siê wpisuje, o co równie¿ bardzo proszê...


1. Obr±czkowanie ptaków rozpoczêto ponad 100 lat temu w celach ich poznania (a obecnie coraz bardziej ochrony) i do dzi¶ wykszta³ci³ siê miêdzynarodowy system nadawania im numerów, stosowany przez krajowe centrale obr±czkowania i centrale kontynentalne, np. w EURING w Europie.

W skrócie – ka¿demu oznakowanemu ptakowi przys³uguje NIEPOWTARZALNY i NIEZMIANIALNY numer obr±czki, co pozwala go odró¿niæ od wszelkich innych obr±czkowanych ptaków. Pomys³ W³adka, by na obr±czkach bocianów, ktorych numeracja jest ustalana przez Krajow± Centralê Obr±czkowania w Stacji Ornitologicznej Polskiej Akademii Nauk w Gdañsku (cytujê W³adka:) „wstawiæ chod¼ by jedn± ma³± pierwsz± literkê imienia mimo ¿e nie mo¿na ustaliæ p³ci“, to znaczy, by¶my samodzielnie „dodawali“ jaki¶ literki na obr±czkach bocianów z Przygodzic ¶wiadczy o ca³kowitej nieznajomo¶ci sprawy i skoñczy³by siê odebraniem uprawnieñ do obr±czkowania ptaków jego wykonawcy (czyli mnie).

Nie wiem czy muszê t³umaczyæ, ¿e dodanie do jakiegokolwiek kodu literowo-cyfrowego na obr±czce choæby jednej litery zmienia go na inny. Nie da rady inaczej.

Nie ka¿dy zna zasady obr±czkowania dzikich ptaków (choæ skoro siê wypowiada na ten temat publicznie, to powienien znaæ ich podstawy), ale chyba ka¿dy wie jak dzia³a system numerów dowodów osobistych lub numerów rejestracyjnych samochodów. Proszê pomy¶leæ, jakby¶cie przyjêli Pañstwo pomys³, by samodzielnie w numer swego dowodu osobistego lub numer rejestracyjny swego auta „wstawiæ jak±¶ literkê“... :)

2. ¦wietne has³o na temat koniecznosci postêpu projektu i zakupu nadajnika satelitarnego na bociany z Przygodzic, zacytujê znów W³adka: „Wspomnê te¿ ¿e powinno siê forum rozwijaæ i i¶æ z postêpem i zacz±æ my¶leæ do przodu tzn. kiedy nadajnik chocia¿ jeden na m³odym.(czy by nie by³o ciekawie zim± poobserwowaæ gdzie zawêdrowa³ dany bocian?).“

Tak, by³oby ¶wietnie. My takie próby podejmujemy, wiêcej o tym mam nadziejê na VI Zlocie „Blisko bocianów“ 30 lipca w Przygodzicach. Nie wiadomo jednak, czy siê ten projekt uda (poprzednia opcja z du¿± firm±, która sama siê zg³osi³a do nas jako sponsor, ostatecznie upad³a, tzn. przedstawiciele firmy zamilkli...), wiêc czekam W³adku na rozwiniêcie s³usznych postulatów w czyny i zg³oszenie siê do nas z konkretnym sponsorem lub odpowiedni± kwot± pieniêdzy na nadajnik na wspomnianego chocia¿ jednego m³odego.

Przy okazji napisz proszê, jak zakoñczy³ siê wspomniany przez Ciebie w cytowanym po¶cie „podobny pomys³ o z finansowaniu obr±czkowania bocianów warszawskich w Towarzystwie Przyrodniczym „Bocian” a w  zamian imiê zaproponowane przez  finansuj±cego obr±czkê mo¿e czê¶æ samego obr±czkowania itp. koszty.“

A koszt nadajnika satelitarnego i transmisji jest w du¿ym przybli¿eniu tysi±c razy wiêkszy ni¿ koszt obr±czki ornitologicznej dla bociana...

Pawe³ T. Dolata
obr±czkarz ptaków od roku 1994, koordynator projektu „Blisko bocianów”
Po³udniowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl, www.bociany.ec.pl

wladek12 napisał:

09.07.2011.

Ja te¿ jestem ciekaw w jakiej to formie by³o zrobione i CA£KOWICIE popieram pomys³ wcze¶niejszego postowicza i innych.

Trochê po „be³kocze”- odda³em PUSTY G£OS czyli zgadzam siê na imiona zaproponowane przez dzieci.  Czy nie mo¿na by³o to zrobiæ wcze¶niej i na obr±czkach wstawiæ chod¼ by jedn± ma³± pierwsz± literkê imienia mimo ¿e nie mo¿na ustaliæ p³ci.
Ja chyba ju¿ kiedy¶ na ten temat te¿ marudzi³em to pad³o stwierdzenie ¿e koszty: jakby siê wcze¶niej przygotowa³o to i by mo¿e znalaz³ by siê sposób na pokrycie tych  kosztów, chyba w¶ród Fantastycznych postowiczów- obserwatorów a jest przecie¿ kilkadziesi±t jak nie setek NAS ¿e parê z³otych uda³o by siê zebraæ na pokrycie tego przed siê wziêcia.
To jest moja propozycja mo¿e na przysz³e lata.
Wspomnê te¿ ¿e powinno siê forum rozwijaæ i i¶æ z postêpem i zacz±æ my¶leæ do przodu tzn. kiedy nadajnik chocia¿ jeden na m³odym.(czy by nie by³o ciekawie zim± poobserwowaæ gdzie zawêdrowa³ dany bocian?).
Na jesieni i jeszcze zim± w tym roku „rzuci³em” podobny pomys³ o z finansowaniu obr±czkowania bocianów warszawskich w Towarzystwie Przyrodniczym „Bocian” a w  zamian imiê zaproponowane przez  finansuj±cego obr±czkê mo¿e czê¶æ samego obr±czkowania itp. koszty.
To tyle co do mojego mo¿e naiwnego my¶lenia.
Oczywi¶cie liczê siê z tym ¿e koszty mog± byæ spore ale jakby spróbowaæ mo¿e by siê uda³o.
GOR¡CO WSZYSTKICH POZDRAWIAM a szczególnie DZIECI POTRZEBUJ¡CE POMOCY(sam mam jeszcze 11 l, wnuczka 12 l.  wnuczki 5 l. i 18m. a w najbli¿szych miesi±cach bêdê jeszcze 2 razy dziadkiem.).
Przygodzickim M£ODYM BOCIANOM ¿yczê ¿eby kiedy¶ zosta³y zaobserwowane na swoich za³o¿onych gniazdach w POLSCE a mo¿e i w innym unijnym kraju.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZINTERESOWANYCH BOCIANAMI>

ilgo - 2011-07-12 13:35:01

Witam, ja równie¿ wybieraj±c imiona dla bocianków, kierowa³am siê i histori± i pomys³em, zapo¿yczonym z w±tków, które historycznie kojarzy³y siê Przygodzicami. Czytaj±c przemówki na temat imion, które mia³yby wygraæ, a które s± ko¶ci± niezgody jestem za tym, by daæ rado¶æ dzieciaszkom. Sama mam dzieci i dla mnie jako dla matki najwa¿niejsza jest ich rado¶æ i u¶miech, a bocianki, które ciesz± mam nadziejê, ¿e poza mn± wielu innych obserwuj±cych, niech dalej dorastaj± i gdy nadejdzie pora bezpiecznie opuszcz± gniazdo. Pozdrawiam opiekuj±cych siê nimi i tworz±cych ten projekt. Popatrzcie na inne fora, bocianów czarnych z Estonii, orliczki Torni równie¿, czy koliberki Phoebe z Kalifornii. Tam jest to rado¶ci± a nie k³ótni±. Niech zawziêto¶æ i zapalczywo¶æ polska w temacie imion nie bêdzie po¶miewiskiem. Nasze przygodzickie skarby te¿ ogl±da ca³y ¶wiat.

ilgo - 2011-07-12 13:44:59

Tak wiêc nich bêd± Misia, Maja, Gucio, Pty¶, Ekler. S± równie fajne i s³odkie jak nasze bocianki.

Bartosz - 2011-07-14 20:40:58

Ja chyba czego¶ nie rozumiem dlaczego mamy zmieniaæ zasady nadawania imion ? Skoro by³a sonda ka¿dy móg³ zag³osowaæ powiem wiêcej móg³ zachêciæ znajomych do zarejestrowaæ siê na forum bo przecie¿ jest to bezp³atne i oddania g³osu na wskazane imiê. Przyczyni³oby siê to do rozpropagowania naszej dzia³alno¶ci i naszego projektu.

Ja rozumiem, ¿e u¶miech dziecka jest rzecz± wa¿n± i piêkn± ale dlaczego te a nie inne dzieci ?

Gdyby ka¿da decyzja mi³a byæ podejmowana w taki sposób, ¿e grupa ludzi decyduje za resztê to po co to forum ?

Eva Stets - 2011-07-14 23:11:14

Bartosz napisał:

Ja chyba czego¶ nie rozumiem dlaczego mamy zmieniaæ zasady nadawania imion ? Skoro by³a sonda ka¿dy móg³ zag³osowaæ powiem wiêcej móg³ zachêciæ znajomych do zarejestrowaæ siê na forum bo przecie¿ jest to bezp³atne i oddania g³osu na wskazane imiê. Przyczyni³oby siê to do rozpropagowania naszej dzia³alno¶ci i naszego projektu.

Ja rozumiem, ¿e u¶miech dziecka jest rzecz± wa¿n± i piêkn± ale dlaczego te a nie inne dzieci ?

Gdyby ka¿da decyzja mi³a byæ podejmowana w taki sposób, ¿e grupa ludzi decyduje za resztê to po co to forum ?

Pomys³ pad³ przed za³o¿eniem sondy (czyt. np. posty z dat± 7.07 i 11.07 2011), a nie "skoro by³a sonda"...
"Dlaczego te, a nie inne dzieci"?  Dlatego, ¿e o tych dzieciach napisano (czyt. post z dat± 7.07.) i w entuzjastycznym odruchu powsta³ pomys³. Dok³adniej nie "pomys³" a propozycja (czyt. post z dat± 7.07. 2011).
Podaj±c pomys³ nie proponowano, by zmieniaæ panuj±ce zasady, ale by zrobiæ wyj±tek (post z dat± 7.07) - jest podane "dlaczego" (post z dat± 7.07., post z 08.07. i post z 11.07. 2011).

Jednak¿e od podania propozycji (czy pomys³u) do realizacji najczê¶ciej droga jest d³uga i bardzo daleka, podobnie jak ma siê sprawa z "pomys³ami" wysuwanymi w rz±dach ró¿nych pañstw. ;)

My¶lê jednak (proponujê?), ¿e skoro imiona zosta³y ju¿ wybrane (czyt. w±tek o wybieraniu imion), a wcze¶niej (po podaniu propozycji) powsta³a nieprzyjemna (niestety) atmosfera na forum, to w tej chwili nie ma ju¿ po co dr±¿yæ to dalej.
Mo¿e lepiej (?) pozostawmy rzecz na etapie (to znowu tylko propozycja), ¿e by³ to tylko "fajny pomysl", jak pisa³am ju¿ wy¿ej (czyt. post z dat± 11.07.2011),  z czym (po czê¶ci) zgodzi³ siê (okre¶lenie "fajny pomys³") Pawe³ T. Dolata (czyt. w±tek o imionach, post z dat± 12.07.2011).

P.S. Pomys³ na zachêcenie osób do rejestracji na forum, by propagowaæ projekt osobi¶cie uwa¿am za ¶wietny (jak i ka¿d± inn± formê, by propagowaæ projekt - akurat te "inne formy", jak np. publikacje - bezinteresownie sama robi³am wiele razy - "ogólnopolsko"- patrz np. strona www.bociany.ec.pl i podlinkowane tam teksty, strona www.foto-ptaki.pl i inne, ale i "ogólnogrecko" - patrz np. strona PwG OTOP www.pwg.oto.org.pl - czê¶æ z flag± greck±).

Wskazywanie jednak znajomym, by g³osowali na konkretne imiê mi osobi¶cie siê nie podoba. Uwa¿am, ¿e zawsze ka¿dy ma prawo decydowaæ sam o swoim g³osie (mieszkam w kraju, w którym narodzi³a siê demokracja, wiêc jak ka¿dy Grek, to znaczenie rozumiem w pe³ni... pomimo, ¿e ostatnio nasze rz±dy zrobi³y tu wielki bajzel i "szary ludek" w Grecji kryzysem za to p³aci).

Ad. sposobu podejmowania decyzji etc (ostatnie zdanie w po¶cie wy¿ej) powtórzê - by³a to propozycja, a nie "decydownie grupy ludzi za resztê" (decyzja nale¿a³a do grupy zespo³u projektu).

i ad. "to po co to forum" - sama definicja o "forum" mówi jako: "o miejscu, terenie wyst±pieñ publicznych, roztrz±sania i za³atwiania spraw o charakterze ogólnopañstwowym, ogólno¶wiatowym, publicznym" (Ma³y S³ownik Jêzyka Polskiego PWN, wydanie IX 1993)... wiêc chyba po to :)

Przy okazji gratulujê "Bartka" bociana - imiennika :)

Bartosz - 2011-07-15 07:51:10

Przecie¿ to jaki¶ paradoks  "Wskazywanie jednak znajomym, by g³osowali na konkretne imiê mi osobi¶cie siê nie podoba. Uwa¿am, ¿e zawsze ka¿dy ma prawo decydowaæ sam o swoim g³osie" no to albo demokracja i co za tym idzie demokratyczne wybory imienia albo hegemonia ?

Eva Stets - 2011-07-15 10:03:04

Bartosz napisał:

Przecie¿ to jaki¶ paradoks  "Wskazywanie jednak znajomym, by g³osowali na konkretne imiê mi osobi¶cie siê nie podoba. Uwa¿am, ¿e zawsze ka¿dy ma prawo decydowaæ sam o swoim g³osie" no to albo demokracja i co za tym idzie demokratyczne wybory imienia albo hegemonia ?

Nie ja, ale Bartosz napisa³ dwa posty wy¿ej (cytujê): "...ka¿dy móg³ zag³osowaæ powiem wiêcej móg³ zachêciæ znajomych do zarejestrowaæ siê na forum bo przecie¿ jest to bezp³atne i oddania g³osu na wskazane imiê."

Tak wiêc wyja¶niam (ponownie), ¿e podoba mi siê pomys³ zachêcania znajomych do rejestracji na forum, ale nie podoba mi siê pomys³ Bartka z wskazywaniem znajomym na jakie imiê mieliby oddaæ g³os (co sam pisze w jego po¶cie).

Je¶li wiêc wskazujemy komu¶ na co ma g³osowaæ, (jak proponuje Bartek), to dla mnie równa siê to z tym, ¿e nie pozwala siê danej osobie swobodnie my¶leæ. Tym samym dana osoba (ten zachêcony do rejestracji znajomy) nie mo¿e wybraæ sam i  to nie jest w moim gu¶cie (moim osobistym gu¶cie). Nie widzê w tym paradoksu.
Na temat tezy o demokracji - zapraszam do Grecji - wyja¶niê dok³adniej i bêdzie przyjemniej. :)

Na mi³e rozpoczêcie popo³udnia zachêcam do uwa¿niejszego przeczytania mojego wpisu wy¿ej. :)

Wojtek Szukalski - 2011-07-18 21:57:57

Szczerze powiem, ¿e pomys³ nadania imion przez dzieci by³ fajny, ale mo¿na by³o te imiona podaæ w propozycjach obok tych, na które mo¿na by³o g³osowaæ. Ka¿dy mia³ prawo zg³osiæ imiê do konkursu i wtedy ten, który uwa¿a³, ¿e imiona nadane przez dzieci s± fajne, zag³osowa³by, a takich osób by³oby wiele.
Propozycja z nazwaniem bocianów imionami wybranymi przez dzieci wyszed³ troszkê za pó¼no i rozumiem w pe³ni decyzjê opiekunów forum.

Wypowiem siê równie¿ w sprawie dodawania liter do obr±czek.
Obr±czki do znakowania ptaków s± produkowane wed³ug przyjêtego schematu na ca³ym ¶wiecie i ka¿da obr±czka zawiera unikalny kod, dziêki któremu z ³atwo¶ci± mo¿na zidentyfikowaæ ptaka. Nie mo¿na w obr±czkach wprowadzaæ zmian. Jestem hodowc± ptaków egzotycznych, gdzie jako cz³onek klubu hodowców drobnej egzotyki równie¿ obr±czkujê ptaki w hodowli - zeberki. Obr±czki, którymi je znakujê równie¿ s± tworzone wg schematu i nie mogê ich modyfikowaæ.

Pomys³ z nadajnikiem jest rewelacyjny, ale tak jak Pawe³ wspomnia³, do tego potrzebny jest sponsor, którego nie ³atwo bêdzie znale¼æ. Je¶li to forumowicze chcieliby ufundowaæ nadajnik, to nic nie stoi na przeszkodzie, ale to my powinni¶my (my forumowicze) wyj¶æ z inicjatyw± i ja chêtnie bym wspar³ pomys³ "groszem" ;) Nie chcê wypowiadaæ siê w imieniu Paw³a, ale znam go osobi¶cie i wiem, ¿e wk³ada w ten projekt ca³e swoje serce, a w okresie obr±czkowania bocianów pracuje od rana do nocy, aby zd±¿yæ za³o¿yæ obr±czki ka¿demu boækowi, zanim wyleci z gniazda. Choæby chcia³, nie jest w stanie sam sobie poradziæ, dlatego ma nas - cz³onków OTOP'u, przyjació³, forumowiczów. Aby forum siê rozwija³o, to my musimy wychodziæ z inicjatyw±. Wymagajmy od innych, ale przede wszystkim od siebie.

roberto19 - 2011-07-19 05:24:01

Jaki jest koszt nadajnika? Ktos wie?

Renia - 2011-07-19 06:09:08

roberto19 napisał:

Jaki jest koszt nadajnika? Ktos wie?

Te¿ siê czêsto nad tym zastanawia³am. Poszpera³am w sieci, dzisiaj na stronie http://pygargus.pl/migracja , w tek¶cie o projekcie ochrony b³otniaka ³±kowego (Circus pygargus) w Polsce, znalaz³am takie zdanie:

"W 2007 r., dziêki pomocy Holenderskiej Fundacji B³otniaka £±kowego zainicjowali¶my badania z wykorzystaniem telemetrii satelitarnej. Jest to metoda bardzo droga (jeden nadajnik to koszt 3050 USD + plus koszty transferu danych z ARGOS), ale umo¿liwia pozyskanie w krótkim czasie wielu cennych danych."

roberto19 - 2011-07-19 12:05:34

Trzeba kilku madrych glów i mysle ze cos daloby sie zrobic. Unia Europejska jest bardzo przychylna takim projektom z tego co sie orientuje. Ostatnio ogladalem angielski program na temat ochrony siedlisk i zerowisk roznych ptaków i dowiedzialem sie ze organizacja która sie tym zajmuje finansuje to przedsiewziecie m.in. ze srodków unijnych. Nawet rolnicy dostaja dofinansowanie za obsadzanie czesci swoich pól roslinami które stanowia pokarm dla ptaków. Przydalby sie ktos zorientowany w temcie zarówno badan jak i dotacji, moze jakas uczelnia. Czesc srodków da sie zebrac z datków czy moze reklam, w koncu o bockach glosno i miliony ludzi odwiedzaja stronke.

Eva Stets - 2011-07-19 13:20:14

1. Na temat nadajników satelitarnych by³a ju¿ kiedy¶ mowa na naszym forum. Jest na to utworzony osobny w±tek w dziale pt Bociany: pytania i odpowiedzi. W±tek nosi tytu³ "O telemetrii satelitarnej (nadajnikach)?" ( http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … php?id=304).

2. Na temat kosztów nadajnika pisa³am tam w³a¶nie w dniu 2 grudnia 2008 (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 649#p11649)...co prawda by³y to ceny na inne warunki i dla innego gatunku ptaka, ale przyk³adowo mo¿na siê zorientowaæ.

3. Proponowa³abym tam umie¶ciæ trzy powy¿sze posty (a po ich przeniesieniu usun±æ mój wpis). Punkt nr 3. jest jedynie dobr± rad±, aby posty dotycz±ce konkretnego tematu by³y tam, gdzie jest ju¿ dla nich odpowiedni w±tek.

Renia napisał:

roberto19 napisał:

Jaki jest koszt nadajnika? Ktos wie?

Te¿ siê czêsto nad tym zastanawia³am. Poszpera³am w sieci, dzisiaj na stronie http://pygargus.pl/migracja , w tek¶cie o projekcie ochrony b³otniaka ³±kowego (Circus pygargus) w Polsce, znalaz³am takie zdanie:
"W 2007 r., dziêki pomocy Holenderskiej Fundacji B³otniaka £±kowego zainicjowali¶my badania z wykorzystaniem telemetrii satelitarnej. Jest to metoda bardzo droga (jeden nadajnik to koszt 3050 USD + plus koszty transferu danych z ARGOS), ale umo¿liwia pozyskanie w krótkim czasie wielu cennych danych."

roberto19 napisał:

Trzeba kilku madrych glów i mysle ze cos daloby sie zrobic. Unia Europejska jest bardzo przychylna takim projektom z tego co sie orientuje. Ostatnio ogladalem angielski program na temat ochrony siedlisk i zerowisk roznych ptaków i dowiedzialem sie ze organizacja która sie tym zajmuje finansuje to przedsiewziecie m.in. ze srodków unijnych. Nawet rolnicy dostaja dofinansowanie za obsadzanie czesci swoich pól roslinami które stanowia pokarm dla ptaków. Przydalby sie ktos zorientowany w temcie zarówno badan jak i dotacji, moze jakas uczelnia. Czesc srodków da sie zebrac z datków czy moze reklam, w koncu o bockach glosno i miliony ludzi odwiedzaja stronke.

Pawe³ T. Dolata - 2011-07-24 19:47:37

"Dobra rada" niestety dobr± wcale nie jest i lepiej sobie takich oszczêdziæ, bo tylko na forum mieszaj± w okresie dla zespo³u projektu "Blisko bocianów" tak pe³nym pracy jak ostatnie wyloty m³odych z gniazd, VI Ogólnopolski Zlot "Blisko bocianów" dla kilkudziesiêciu osób, którego organizacjê dopinamy, a odbêdzie siê ju¿ za kilka dni, wreszcie wielogodzinne akcje ratunkowe innych bocianów w ostatnich dniach, o których na razie (z braku czasu w³a¶nie) tylko zwiastun na www.pwg.otop.org.pl.

Pomys³ wladka12 dotyczy³ nie ogólnie nadajników satelitarnych jako techniki, a nadajników na konkretne bociany objête naszym projektem "Blisko bocianów", wiêc by³ w³a¶ciwie w w±tku dotycz±cym naszego projektu i naszych bocianów, choæ - jak ju¿ napisa³em - zawarto¶ci± ma³o pasowa³ do tytu³u w±tku "Przemy¶lenia", bo by³y to jedynie has³a rzucane na wiatr, bez odniesienia do rzeczywisto¶ci.

Pytania forumowiczów dotyczy³y za¶ cen ewentulnych nadajników na bociany bia³e w Polsce na rok jak rozumiem 2012 lub kolejne, a nie na ³abêdzie krzykliwe w Grecji w roku 2008. Ró¿nica merytoryczna (poza oczywist± ró¿nic± cen przez 4 lata i w obu krajach) jest m.in. w tym, ¿e bocian bia³y wa¿y do 3 razy mniej ni¿ ³abêd¼ krzykliwy, wiêc i nadajniki, które nosz± na plecach ptaki obu gatunków musz± byæ zupe³nie ró¿nej wagi, a co za tym idzie - innego typu i innej ceny.

Posty pozostaj± wiêc na swoich miejscach.

Pawe³ T. Dolata
koordynator projektu „Blisko bocianów”
administrator forum "Bociany z Przygodzic"
Po³udniowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl, www.bociany.ec.pl

Eva Stets napisał:

1. Na temat nadajników satelitarnych by³a ju¿ kiedy¶ mowa na naszym forum. Jest na to utworzony osobny w±tek w dziale pt Bociany: pytania i odpowiedzi. W±tek nosi tytu³ "O telemetrii satelitarnej (nadajnikach)?" ( http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … php?id=304).

2. Na temat kosztów nadajnika pisa³am tam w³a¶nie w dniu 2 grudnia 2008 (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 649#p11649)...co prawda by³y to ceny na inne warunki i dla innego gatunku ptaka, ale przyk³adowo mo¿na siê zorientowaæ.

3. Proponowa³abym tam umie¶ciæ trzy powy¿sze posty (a po ich przeniesieniu usun±æ mój wpis). Punkt nr 3. jest jedynie dobr± rad±, aby posty dotycz±ce konkretnego tematu by³y tam, gdzie jest ju¿ dla nich odpowiedni w±tek.

Renia napisał:

roberto19 napisał:

Jaki jest koszt nadajnika? Ktos wie?

Te¿ siê czêsto nad tym zastanawia³am. Poszpera³am w sieci, dzisiaj na stronie http://pygargus.pl/migracja , w tek¶cie o projekcie ochrony b³otniaka ³±kowego (Circus pygargus) w Polsce, znalaz³am takie zdanie:
"W 2007 r., dziêki pomocy Holenderskiej Fundacji B³otniaka £±kowego zainicjowali¶my badania z wykorzystaniem telemetrii satelitarnej. Jest to metoda bardzo droga (jeden nadajnik to koszt 3050 USD + plus koszty transferu danych z ARGOS), ale umo¿liwia pozyskanie w krótkim czasie wielu cennych danych."

roberto19 napisał:

Trzeba kilku madrych glów i mysle ze cos daloby sie zrobic. Unia Europejska jest bardzo przychylna takim projektom z tego co sie orientuje. Ostatnio ogladalem angielski program na temat ochrony siedlisk i zerowisk roznych ptaków i dowiedzialem sie ze organizacja która sie tym zajmuje finansuje to przedsiewziecie m.in. ze srodków unijnych. Nawet rolnicy dostaja dofinansowanie za obsadzanie czesci swoich pól roslinami które stanowia pokarm dla ptaków. Przydalby sie ktos zorientowany w temcie zarówno badan jak i dotacji, moze jakas uczelnia. Czesc srodków da sie zebrac z datków czy moze reklam, w koncu o bockach glosno i miliony ludzi odwiedzaja stronke.

www.ehotelsreviews.com/furore-it--118093-ru