Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Na stronie National Geographic, w dziale "Daily News", znalazłam zupełnie niezwykłą ciekawostkę (z 16 marca 2010) zaobserwowaną i sfilmowaną przez fotoreportera National Geographic Traveller Magazine – Andrew Evansa.
W czasie swej wyprawy na Georgię Południową spotkał on wprost mega wyjątkową mutację pingwina królewskiego o całkowicie czarnym upierzeniu (!):
http://news.nationalgeographic.com/news … uin-video/
W komentarzu zamieszczonym pod wideo (słyszalnym także na filmie) podano m.in.:
„(…) U wielu pingwinów królewskich, jak i innych pingwinów, mogą występować mutacje w kolorze piór, ale zazwyczaj różnice są częściowe.
Dr Allan Baker, ornitolog i kierownik Zakładu Historii Naturalnej w Royal Ontario Museum, nazwał odkrycie całkowicie czarnego pingwina królewskiego 'zdumiewającym'. Żartobliwie powiedział, że 'jest to jedna wśród zyliona niezliczonych rodzajów mutacji', a naukowo określa się taki przypadek jako 'niezwykle rzadki'.
Wyjaśnił, że u melanistycznych ptaków na ogół występują białe plamy w miejscach, gdzie nie doszło do zabarwienia piór melaniną. To bardzo rzadkie, by depozyty tego pigmentu istniały na całej piersi ptaka.
Fotograf Evans stwierdził, że omalże nie zdołałby zarejestrować swej obserwacji. Jak już udało mu się ustawić kamerę, pingwin nagle ruszył dalej.”
Offline
olik napisał:
19 wrzesień 2010
Pingwinków z tego co czytam jeszcze nie ma, ale to chyba mors zapozował do fotki
Z całą pewnością nie jest to mors Morsy (Odobenus rosmarus) żyją wyłącznie w Arktyce czyli na obszarach otaczających biegun północny. Georgia Południowa leży natomiast na półkuli południowej, na południowym Atlantyku, blisko południowego koła podbiegunowego. Żyją na niej m.in. uchatki antarktyczne (Arctocephalus gazella) i to jakaś uchatka ukazała się przed obiektywem kamery
Offline
Użytkownik
Dziękuję za informację
Offline
Również dzisiaj (08.10.10) ok. godz. 15-tej naszego czasu pingwiny się nie pojawiły. Można było za to oglądać dużą grupę wylegujących się na plaży uchatek (fot.). Co do pingwinów to przeglądając wpisy z poprzednich sezonów (nie do wiary, że to już czwarty sezon naszych obserwacji) widać, że wprawdzie pierwsze, pojedyncze ptaki były obserwowane już od ok. połowy października to jednak liczniej zaczęły się pojawiać dopiero w listopadzie. Pozostaje nam więc cierpliwie na nie czekać ale na pewno warto już zaglądać tam od czasu do czasu
Offline
7 listopada 2010
Przed kamerą nr 2 pojawił się dzisiaj niewielki - taki mi się wydawał w porównaniu z uchatkami - biały ptak. Zerknęłam do książek, przeczytałam posty Zbychura na s. 1 tego wątku i doszłam do wniosku, że być może jest to pochwodziób biały Chionis alba.
Offline
Użytkownik
Offline
Administrator
Zgadza się, to ten gatunek: Chionis alba, ale według oficjalnej polskiej nomenklatury (Mielczarek P., Cichocki W. 1999. Polskie nazewnictwo ptaków świata. Notatki Ornitologiczne 40, zeszyt spec.) nazywa się on po polsku pochwodziób żółtodzioby.
Nazwę pochwodziób biały użyto jak widać w Wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Pochwodziób_biały, pewnie redaktor poszedł na łatwiznę i przetłumaczył dosłownie nazwę łacińską „alba“ na biały.
Rodzinę pochwodziobów Chionidae wyróżnił i opisał badacz Lesson w 1828 roku, a gatunek obecnie nazywany Chionis alba opisał już wczesniej, w roku 1789, J.F. Gmelin. Rodzina ta zaliczana jest obecnie w polskiej systematyce zoologicznej (Mielczarek P., Cichocki W. 1999. Polskie nazewnictwo ptaków świata. Notatki Ornitologiczne 40, zeszyt spec.) do rzędu siewkowych Charadriiformes, a w niej do podrzędu siewkowców Charadrii, choć na pierwszy rzut oka ptaki przypominają nieco krzyżówki gołębi i mew z drugiego podrzędu siewkowych – mewowców Lari.
Co ciekawe jednak, internetowy Integrated Taxonomic Information System (ITIS) całą rodzinę pochwodziobów zalicza do rzędu ... brodzących Ciconiiformes, wraz z m.in. bocianowatymi – czyli ptaszek ten pojawił się na naszej stronie jak najbardziej a propos.
Pochwodziób żółtodzioby zamieszkuje wybrzeża Antarktydy i Ziemię Ognistą. Żyje w małych stadach, prowadzi dzienny tryb życia. Żywi się morskimi bezkręgowcami, jajami i padliną (http://pl.wikipedia.org/wiki/Pochwodziób_biały).
Według badań H.-U. Petera, M. Kaisera, A. Gebauera i D. Zippela (1988, Beiträge zur Vogelkunde 34, 4/5: 205-220), wykonanych w latach 1984 i 1985 na niemieckiej (właściwie NRD-owskiej:-)) stacji antarktycznej „Bellingshausen” na Wyspie Króla Jerzego w archipelagu Szetlandów Południowych, ptaki te zimowały tam od marca do października, chętnie towarzysząc stacjom antarktycznym i pożywiając się odpadkami z ich kuchni.
Co ciekawe, obrączki pochwodziobów założone w tym projekcie na stacji Bellingshausen były odczytywane na polskiej stacji antarktycznej „Arctowski” (Polska Stacja Antarktyczna imienia Henryka Arctowskiego, www.arctowski.pl, http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Sta … ctowskiego) na tejże Wyspie Króla Jerzego. Pochwodziób oznakowany 12.4.1984 na stacji stacji antarktycznej „Bellingshausen”, już 18.4.1984 był widziany na stacji „Arctowski” (Peter i in. 1988). A więc znów te egzotyczne ptaszki stają się nam bliższe. :-)
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP www.pwg.otop.org.pl
Projekt "Blisko bocianów" www.bociany.ec.pl, www.bocianyzprzygodzic.pun.pl
Renia napisał:
7 listopada 2010
Przed kamerą nr 2 pojawił się dzisiaj niewielki - taki mi się wydawał w porównaniu z uchatkami - biały ptak. Zerknęłam do książek, przeczytałam posty Zbychura na s. 1 tego wątku i doszłam do wniosku, że być może jest to pochwodziób biały Chionis alba.
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
12.11. 2010
Wczoraj, w godzinach rannych przy brzegu wyspy zacumował duży statek pasażerski (fot.1), pingwinów niewiele było wtedy na plaży a dzisiaj już ok. godziny 09:00 naszego czasu na brzegu przybywało coraz więcej ptaków ( fot.2). Ok. godziny 10:00 naszego czasu można było zobaczyć całkiem pokaźną grupę pingwinów. Pingwiny królewskie podobnie jak białobrewe skupiają się w małe podgrupy (fot.3,4).
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-11-12 10:23:59)
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
iganka napisał:
12.11. 2010
Wczoraj, w godzinach rannych przy brzegu wyspy zacumował duży statek pasażerski (fot.1), pingwinów niewiele było wtedy na plaży a dzisiaj już ok. godziny 09:00 naszego czasu na brzegu przybywało coraz więcej ptaków ( fot.2). Ok. godziny 10:00 naszego czasu można było zobaczyć całkiem pokaźną grupę pingwinów. Pingwiny królewskie podobnie jak białobrewe skupiają się w małe podgrupy (fot.3,4).
Tak się składa, że często zaglądam do bloga prowadzonego przez załoge norweskiego wycieczkowca "Fram" - bowiem ma bardzo ciekawe trasy i interesujące fotografie. I proszę, to oni byli: http://mvfram.blogspot.com/2010/11/shac … ather.html
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-11-14 14:50:59)
Offline
Moderator
15.11. 2010
Wczoraj pingwiny miały plażę tylko dla siebie, uchatki przeniosły się w inne miejsce, pingwiny zgromadziły się dość licznie na brzegu (fot.1).
Dzisiaj pingwinów jest nieco mniej ale może pozostałe ptaki dołączą później. Przez chwilę ( na czas zmiany obrazu w
kamerce) pojawił się znów na horyzoncie statek pasażerski ok. godziny 19-tej naszego czasu ( fot.2).
Dwie godziny później ok. 21:15 pingwinów przybyło na plaży (fot.3) a w obiektywie kamerki niespodziewanie pojawił się człowiek, chyba coś interesującego fotografował (fot.4)
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-11-15 21:21:53)
Offline