Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Witam!!!
Milo mi zakomunikowac, ze bocki z Przygodzic obserwuja wraz ze mna przyjaciele z dalekiej Uchty (Rosja), Sankt Petersburga, Moskwy, Niemiec i Izraela. Teresa))))
Offline
Użytkownik
Tu Sieradz.
To niedaleko Przygodzic, ale podałam ten adres dalej i obserwuje nasze bocki także moja koleżanka z Jerozolimy. One tamtędy przelatują 2 x w roku.
Offline
Użytkownik
Obserwuję boćki od maja 2009, jestem z Kalisza mam też okazje oglądać je czasami z dołu
Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
a ja obserwuję boćki od 2008 roku, może moje miasto nie kojarzy się z bocianami bo to Wołomin koło Warszawy, ale jest tu wielu przyjaciół tych kochanych ptaków.
Offline
Użytkownik
Obserwuję bocianki z Wałbrzycha
Są prześliczne.
Pozdrawiam.
Offline
Użytkownik
Pozdrowienia z Poznania.
Offline
Użytkownik
Witam z Olsztyna
Offline
Użytkownik
Pomorze Zachodnie - Szczecinek
pozdrawiam serdecznie : )
Offline
Użytkownik
Z Olsztyna pozdrawiam serdecznie
Offline
Użytkownik
Witam serdecznie wszystkich. Jestem z Gdańska i gorąco pozrawiam.
Offline
Moderator
A ja boćki obserwuję z Gorzyc Wielkich:)
Offline
Użytkownik
Pozdrawiam z Warszawy :-)
Teraz mieszkam na obrzeżach, prawie w lesie. Niebawem wyląduję w miejskim blokowisku
Trafiłam tu przez Chyby po transmisji o wypadku Klekotka. Obecnie zamieszczam na yotube:
http://www.youtube.com/view_play_list?p … 6697AD7294
to, co udaje mi się nagrać na komputer. Aby było czym cieszyć oko w długie zimowe wieczory....
Offline
Użytkownik
A ja patrze z podziwem na bocianie gniazdo z Hamburga.
Offline
Użytkownik
Nasze bociany z Przygodzic ogladalem przez internet z Jaskółek i przez lunete w Przgodzicach. Sa to wspaniale nasze bociany. Warto je zawsze ogladac.
Pozdrawiam bocianologów i żabologów czyli herpetologow.
Leszek Berger
Offline
Użytkownik
Pozdrawiam z Lidzbarka Warmińskiego, pięknego miasta leżącego na Warmii
Offline
Użytkownik
A ja podgladam Bociany z okolic Wrocławia
Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
Ja obserwuje bocianie gniazdo z Kostaryki. Tez rozchorowalam sie na bocianki, piekna choroba. W biurze zdaje regularne relacje kolezankom i kolegom, o tym co u bocków sie dzieje. A nasz szef, milosnik przyrody, chetnie slucha nowinek. Faktycznie tak jest, ze nie wyobrazam sobie dnia w pracy bez bocków. Od rana podlaczam sie do internetu i mam pod okiem Przygodzice przez caly dzien. Gratuluje projektu, wspaniala rzecz. Serdecznie pozdrawiam. Jolanta Szewczyk
Offline
Użytkownik
Jestem nowym, tegorocznym bocianolubem i oglądam gniazdko milusińskich (jak wskazuje na to mój nick) z Poznania. Pozdrawiam wszystkich Bocianolubów!
Ostatnio edytowany przez poznańczyk (2010-03-22 12:55:35)
Offline