Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Administrator
Witam!
Fragment o „pilnowaniu zw³ok ukochanej“ to zupe³na bzdura. Setki, jak nie tysi±ce, lêgowych bocianów w Polsce ka¿dorocznie traci swoich partnerów i normalnie odlatuje do Afryki. Dziêki odczytom obr±czek wiadomo, ¿e czêsto po stracie partnera bociany (jak i wszelkie inne ptaki) znajduj± nowego, czasami jeszcze w tym samym sezonie.
Sk±d cytowany internauta wie, jakie s± powody decyzji zimuj±cego ptaka? Wiêkszo¶æ zimuj±cych ptaków to osobniki niesprawne – to wiemy na pewno.
Równ± bzdur± jest gadanie o „swoim“ i „obcym“ gnie¼dzie. Dziêki obr±czkom wiemy, ¿e ten sam bocian mo¿e w kolejnych sezonach zajmowaæ 3 gniazda (nawet 2 w jednym sezonie, znam taki przypadek: w jednym gniazdowa³, drugiego o parêset metrów dalej broni³ przez innymi bocianami) i odlatywaæ do Afryki.
Wspomniany doc. dr hab. Zygmunt Gi¿ejewski nigdy nie zajmowa³ siê bocianami, ani nawet ptakami, proszê sprawdziæ np. na:
http://jay.up.poznan.pl/TBR/Z.Gizejewsk … 1.2009.pdf
„Obecnie zainteresowania Dr Zygmunta Gi¿ejewskiego koncentruj± siê nad spermatogenez± nied¼wiedzia /Ursus arctos/, ³osia /Alces alces/, borsuka europejskiego /Meles meles/ i syberyjskiego /Meles leucurus/, które bada On w zachodniej Tajdze w ramach wspó³pracy (2008-2011) zawartej pomiêdzy IRZiB¶ PAN w Olsztynie a Instytutem Badañ £owieckich RAAS w Kirowie (Rosja).”
Có¿, jaka stacja, taka informacja...
Pozdrawiam
Pawe³ T. Dolata
PwG OTOP
www.pwg.otop.org.pl; www.bociany.ec.pl
piotrek94b napisał:
plastyka napisał:
8 lutego 2010 r.
informacja zamieszczona w TVN24.pl http://www.tvn24.pl/0,1642149,0,1,bocia … omosc.html
Pozdrawiam,
RomekBociania tragedia na Mazurach
PTAK WYTRZYMA£ JU¯ 30-STOPNIOWE MROZY
Nie odlecia³ jesieni± ze swoim stadem, bo jego partnerka zginê³a na drutach linii elektrycznych. W okolicy Rucianego-Nidy (woj. warmiñsko-mazurskie) bocian wytrzyma³ nawet 30 stopniowe mrozy, by pilnowaæ swej martwej partnerki. Ptakiem opiekuj± siê okoliczni mieszkañcy - informuje internauta, Janusz Monkiewicz, przesy³aj±c na platformê Kontakt TVN24 fotografie - zapis bocianiej tragedii.
Co roku w sierpniu i wrze¶niu bociany stadami odlatuj± z Polski. Jednak ten z Rucianego-Nidy zosta³. "Desperacka decyzja dotycz±ca pozostania na zimê w Polsce by³a spowodowana mi³o¶ci± do ukochanej, która zginê³a na drutach wysokiego napiêcia" - napisa³ pan Janusz, który przypomina jednocze¶nie, ¿e bociany s± gatunkiem monogamicznym. "On pozosta³ i pilnuje martwego partnera, swoj± mi³o¶æ. Piêkne w swoim tragizmie!" - dodaje.
Zaj±³ cudze gniazdo
Pan Janusz przypuszcza ponadto, ¿e powodem pozostania ptaka na okres zimy w Polsce, jest m.in. fakt, i¿ zamiast w swoim, bocian zamieszka³ w obcym gnie¼dzie. Jest ono po³o¿one najbli¿ej (oko³o 200 m) linii energetycznych, na których zawis³ martwy ptak. Tymczasem w³a¶ciwe gniazdo tego bociana po³o¿one jest kilkaset metrów dalej, w kierunku Wejsun.
Co wiêcej, bocian nie szuka cieplejszego schronienia przed zimnem, tylko wci±¿ pozostaje w gnie¼dzie, w którym wytrzyma³ ju¿ 30-stopniowe mrozy.
Pomagaj± mu przetrwaæ zimê
Ludzi siê boi. "Sfruwa do karmienia, ale zachowuje bezpieczny dystans" - relacjonuje Janusz Monkiewicz. Obecnie bocianem zajmuje siê gospodarz z Onufryjewa k. Wejsun, Zygmunt Wysocki. Losem ptaka zainteresowa³ siê równie¿ doc. dr hab. Zygmunt Gi¿ejewski, zoolog z Wydzia³u Biologii Uniwerystetu Warmiñsko-Mazurskiego. "Dziêki Bogu, ¿e istniej± ludzie, którzy nie zatracili jeszcze uczucia empatii równie¿ do zwierz±t" - komentuje pan Janusz.
Opieka nad bocianem, zw³aszcza zim±, wymaga dostarczenia mu oko³o kilograma miêsa w trzech porcjach w ci±gu dnia.
Co bêdzie dalej?
Do wiosny ju¿ niedaleko. W marcu i kwietniu na Mazury znów wróc± bociany, które pod koniec lata stamt±d odlecia³y. Wed³ug zwyczajów, tego gatunku ptaków, je¶li partner d³ugo nie wraca wiosn± do swojego gniazda, jego miejsce zajmuje inny. Najczê¶ciej do samca przylatuje obca samica na miejsce zesz³orocznej.
Offline
Administrator
Witam!
Mamy niestety ostatnio urodzaj na g³upie informacje z mediów:
1. Gdyby bocian by³ zdrowy, nie da³by siê z³apaæ ludziom. Mówiê to z perspektywy 20 lat zajmowania siê tym gatunkiem i jego ochron±.
2. Je¶li bocian „jest zdrowy“, to po co mu szukaæ domu? Te dwa twierdzenia siê logicznie przecie¿ wykluczaj±.
3. Pani kierownik schroniska wykazuje siê karygodn± indolencj±: bocian bia³y jest gatunkiem ¶ci¶le chronionym, a nie zwierzakiem to rozdawania prywatnym ludziom przez schronisko. Na przetrzymywanie gatunku chronionego trzeba mieæ zgodê w³adz ochrony przyrody i tylko one mog± zdecydowaæ o miejscu jego pobytu – musi ono zapewniæ dzikiemu ptakowi w³a¶ciwe warunki, a nie komórkê z sianem.
Pozdrawiam
Pawe³ T. Dolata
PwG OTOP
www.pwg.otop.org.pl; www.bociany.ec.pl
anowi napisał:
A tu informacja z Radomia
http://radom.gazeta.pl/radom/1,35219,75 … osny_.html
Offline
Na stronie Niemieckiego Zwi±zku Ochrony Przyrody (NABU) http://www.nabu.de , z której pochodz± m.in. wiadomo¶ci o wêdrówce Gertrud, Helmuta i Hobora (w±tek o wêdrówkach bocianów http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 218#p21218 ), ukaza³a siê ciekawa informacja o przyczynach i skutkach zimowania bocianów w Hiszpanii. Tekst jest po niemiecku, wiêc podajê krótkie streszczenie:
"Pierwotnie bociany bia³e wêdruj±ce tras± zachodni± lecia³y przez Gibraltar do Afryki Zachodniej i zimowa³y na obszarze Sahelu miêdzy Senegalem a Czadem. Od lat 70-tych ubieg³ego wieku ilo¶æ opadów znacznie zmala³a i zapanowa³a susza. Spowodowa³o to drastyczny wzrost ¶miertelno¶ci zimuj±cych w Afryce bocianów, powoduj±c spadek liczebno¶ci populacji bocianów w Europie zachodniej. I tak w samej Hiszpanii liczebno¶æ bocianów bia³ych spad³a z 14.503 par (1948) do 6.753 par (1984). Od koñca lat 80-tych zaczê³y siê pojawiaæ coraz liczniejsze doniesienia o bocianach zimuj±cych w Hiszpanii. W roku 2004 by³o ich ju¿ a¿ 31.229. Pokarm znajdowa³y one na wysypiskach ¶mieci lub na polach ry¿owych. Znacz±co zmniejszy³o to ¶miertelno¶æ zimuj±cych bocianów. Przyczyni³a siê do tego krótsza, a wiêc mniej niebezpieczna, wêdrówka na zimowisko a tak¿e praktycznie nieograniczone zasoby pokarmu na Pó³wyspie Iberyjskim. Przyczyny tego zjawiska nie s± jasne. Czê¶æ ekspertów uwa¿a, ¿e zapocz±tkowa³y to bociany pochodz±ce z hodowli, wypuszczane na wolno¶æ w ramach ró¿nych projektów. Potwierdza³aby to ogromna ilo¶æ wiadomo¶ci o ptakach obr±czkowanych ¿eruj±cych na wysypiskach. Niektórzy jednak uwa¿aj±, ¿e jest to proces naturalny, spowodowany dostêpno¶ci± stworzonego przez cz³owieka ¼ród³a pokarmu.
Zmiana strategii migracji jest istotnym czynnikiem, który spowodowa³ wyra¼ny wzrost liczebno¶ci par lêgowych bocianów bia³ych w Europie zachodniej. W Hiszpanii liczebno¶æ wzros³a do 33.217 par w 2004 r. Równie¿ w po³udniowo-zachodnich Niemczech, Holandii, Szwajcarii i Francji nastêpuje wzrost liczebno¶ci bocianów. Poniewa¿ droga powrotna jest znacznie krótsza wiêc bociany wracaj± do swych gniazd nawet w pocz±tku marca. Czy nowa strategia migracji oka¿e siê optymalna poka¿e przysz³o¶æ, gdy zgodnie z wymogami UE wysypiska ¶mieci zostan± zamkniête i ¼ród³o pokarmu zniknie".
Offline
Użytkownik
Nie znalaz³em odpowiedniego dzia³u do umieszczenia tematu wiêc napiszê tutaj...Czy¿by wiosna blisko?
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar … /950043715
i w temacie http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar … /312115188
Ostatnio edytowany przez stonka (2010-02-12 20:18:40)
Offline
Najprawdopodobniej jest to bocian, który zimowa³ w Polsce. Niekoniecznie musia³ przebywaæ na terenach na jakich pojawi³ siê teraz - po prostu zmieni³ miejsce.
Ka¿dego roku pojawiaj± siê podobne info w mediach o "pierwszych bocianach" w lutym, co wynika najprawdopodobniej z têsknoty za wiosn± a co siê z tym wi±¿e - tak¿e z têsknoty za bocianami.
Pozdrawiam
Eva Stets
stonka napisał:
Nie znalaz³em odpowiedniego dzia³u do umieszczenia tematu wiêc napiszê tutaj...Czy¿by wiosna blisko?
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar … /950043715
Offline
Panie Pawle,
Cytuje Pan wyrwane z kontekstu moje wypowiedzi i popisuje siê swoimi wiadomo¶ciami na temat bocianów. W tym tylko ambaras, ¿e ja nie podchodzi³em do tego "naukowo" a jedynie by³y to moje lu¼ne przemy¶lenia na temat serii zdjêæ, które wykona³em. Kiedy fotografujê star± chatê to te¿ w my¶lach mam jak±¶ wyduman± przeze mnie historiê i widzê oczami wyobra¼ni ludzkie szczê¶cie a i tragedie w tych budynkach zawarte. Czy to te¿ podlega³oby krytyce? Robi Pan z ig³y wid³y i ca³kowicie niepotrzebnie. Nie jest to rozprawa naukowa a jedynie lu¼ne dywagacje na temat zimuj±cego bociana. Mo¿e ten bocian jest psychicznie chory i dlatego zosta³ w Onufryjewie? Mo¿e. Warto by³oby siêgn±æ do Norwida i przypomnieæ sobie jego "³zy-meteoryty" i Mickiewicza "szkie³ko i oko". Czy zawsze jest Pan tak zasadniczy? Trochê u¶miechu i pob³a¿liwo¶ci dla bli¼niego - przecie¿ to nic nie kosztuje.
Pozdrawiam
Janusz Monkiewicz
Offline
Witam !
Pozwolê sobie tutaj na sprostowanie. Wspomniany wpis Paw³a jest cytatem postu, jaki znajduje siê na stronie poprzedniej. Tak wiêc nie Pan Pawe³ cytuje Pana wypowiedzi, ale (cytuj±c poprzedni wpis) komentuje to, co zosta³o wcze¶niej podane. Komentarz Paw³a (byæ mo¿e zabrzmia³ ostro), ale jest w tym wypadku s³uszny i na pewno nie jest "popisywaniem siê swoimi wiadomo¶ciami", lecz wyja¶nieniem b³êdnie podanych w mediach informacji.
Pana wypowiedzi (nawet przy wspomnianej wyobra¼ni) nie mo¿na porównaæ do "historii starej chaty", tym bardziej, ¿e przedstawia je Pan - nie jako osobiste romantyczne przypuszczenia, ale jako fakty. Niestety te informacje zawieraj± zasadniczne b³êdy merytoryczne.
W informacjach przekazywanych na naszym forum preferujemy w³a¶nie "szkielko i oko", a trzymaj±c siê faktów staramy siê przekazywaæ prawdziwe informacje z ¿ycia ptaków, pe³ni±c tym samym rolê edukacyjn± - bardzo czêsto w³a¶nie z u¶miechem, pob³a¿liwo¶ci± i zrozumieniem dla naszych bli¼nich.
Z drugiej strony - ja sama jako fotograf przyrody i ptaków dodam, ¿e tak przy fotografowaniu jak i publikacjach artyku³ów i foto, czy nawet "lu¼nych" wypowiedziach mogê w wyobra¼ni "ubraæ" chatê w legendê, ale nie doda³abym wyobra¼ni± nigdy "w³asnej historii" o jakimkolwiek ptaku. A w przypadku niepewno¶ci lub niewiedzy o ptasich zwyczajach...po prostu stara³abym siê zasiêgn±æ w³a¶ciwych i fachowych informacji - starym zwyczajem, ¿e "kto pyta, nie b³±dzi" (co nota bene nie raz stosowa³am, stosujê i stosowaæ bêdê, czêsto w³a¶nie dziêki pomocy i wiedzy Paw³a).
Eva Stets
Administrator prowadz±cy forum
omega1313 napisał:
Panie Pawle,
Cytuje Pan wyrwane z kontekstu moje wypowiedzi i popisuje siê swoimi wiadomo¶ciami na temat bocianów. W tym tylko ambaras, ¿e ja nie podchodzi³em do tego "naukowo" a jedynie by³y to moje lu¼ne przemy¶lenia na temat serii zdjêæ, które wykona³em. Kiedy fotografujê star± chatê to te¿ w my¶lach mam jak±¶ wyduman± przeze mnie historiê i widzê oczami wyobra¼ni ludzkie szczê¶cie a i tragedie w tych budynkach zawarte. Czy to te¿ podlega³oby krytyce? Robi Pan z ig³y wid³y i ca³kowicie niepotrzebnie. Nie jest to rozprawa naukowa a jedynie lu¼ne dywagacje na temat zimuj±cego bociana. Mo¿e ten bocian jest psychicznie chory i dlatego zosta³ w Onufryjewie? Mo¿e. Warto by³oby siêgn±æ do Norwida i przypomnieæ sobie jego "³zy-meteoryty" i Mickiewicza "szkie³ko i oko". Czy zawsze jest Pan tak zasadniczy? Trochê u¶miechu i pob³a¿liwo¶ci dla bli¼niego - przecie¿ to nic nie kosztuje.
Pozdrawiam
Janusz Monkiewicz
Offline
Pani Evo!
Zaczyna to wszystko sprowadzaæ siê do absurdu. Przecie¿ nie wypowiada³em siê na temat bociana na naukowym forum, nie twierdzi³em, ¿e tak jest, co mniemam. To tylko moje domniemanie a wyobra¼nia powinna towarzyszyæ ka¿demu cz³owiekowi. Przecie¿ nie napisa³em nowego podrêcznika na temat bocianiego ¿ycia. O co mia³em pytaæ ornitologów? Czy mo¿e byæ zakochany bocian? Tak to sobie wyobrazi³em - koniec i kropka.
Nie negujê wielkiej wiedzy na temat ptaków pana Paw³a, wierzê ¿e równie¿ jest dobrym popularyzatorem tej wiedzy na szerszych forach. Mo¿e i zgodnie ze szkie³kiem i okiem powiedzia³by o bezsensie doszukiwania siê mi³osci u ptaków, ale ja nadal pozosta³bym w tej swojej niewiedzy.
Co za¶ tyczy fotografowania przyrody to nikt rozs±dny nie napisa³by pod zdjêciem bociana, ¿e jest to hipopotam, bo tak siê jemu zdawa³o. Przecie¿ to zupe³ny nonsens i Pani dygresja na temat podpisywania zdjêæ przyrodniczych nie ma nic wspólnego z poruszonym tematem. Wyj±tkiem by³oby za¶ podpisanie zdjêcia pary zwierz±t tul±cych sie do siebie jako zakochana para np. go³êbi. Czy by³oby w tym co¶ nagannego? Na pewno nie!
Z wyrazami szacunku
Janusz Monkiewicz
Ostatnio edytowany przez omega1313 (2010-02-13 17:17:37)
Offline
Dodam jeszcze, ¿e s± równie¿ opinie ludzi zajmuj±cych siê ptakami, podobne do mojej. Przyk³adem tego jest wypowied¼ na temat bociana z Onufryjewa pana Krzysztofa Molewskiego, na ³amach Tygodnika Piskiego. Cytujê:
"Zdaniem eksperta.
Krzysztof Molewski, ornitolog Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Przypadki ptasiej wierno¶ci nie s± rzadko¶ci±. Bardzo wierne s± gêsi, ¿urawie. U bocianów siê to raczej nie zdarza, choæ jak wszêdzie s± odstêpstwa od regu³y. Tak mog³o byæ w tym przypadku. Szczególnie, ¿e wiê¼ pomiêdzy par± by³a dodatkowo wzmocniona momentem odlotu. Ma to swoje potwierdzenie w badaniach nad bocianami."
Czy ta opinia nie potwierdza moich przypuszczeñ?
Pozdrawiam
Janusz Monkiewicz
Offline
Zbanowany
Teleexpress 13.02.2010. w swoich wiadomo¶ciach w³a¶nie u¿y³ informacji podobnej do tej co czytam, ¿e w powy¿szych postach jest kwesti± sporn±.
Nie posiadam naukowej i tym podobnej wiedzy czy to jest prawdziwe i mo¿liwe czy te¿ nie, ale samo zaistnienie problemu jest warte opisywania i wyci±gania swoich uwag i rozwa¿añ. Osobi¶cie to co piszê w postach i rozmawiam z innymi na temat bocianów traktujê jako powiêkszenie wiedzy w tym temacie, ale bardziej hobbystycznie, rozlu¿niaj±co i na weso³o oraz z ciekawo¶ci± co w tej przyrodzie "klekocze".
POZDRAWIAM wszystkich zainteresowanych i nie tylko.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2010-02-13 16:32:03)
Offline
Ka¿dy z nas ma prawo do wyobra¼ni, jednak¿e dobrze jest w takich wypadkach (tym bardziej je¿eli wypowiadamy siê publicznie) podkre¶liæ, ¿e to tylko nasza wyobra¼nia a nie przedstawiaæ to jako teoriê rzeczywisto¶ci. Tym bardziej dobrze jest (w takich wypadkach), je¿eli kto¶ inny mo¿e to sprostowaæ i wyja¶niæ jak dana rzeczywisto¶æ wygl±da (dzieje siê to z korzy¶ci± dla tych osób, którzy chc± siê czego¶ dowiedzieæ).
"Co za¶ tyczy fotografii"...zapraszam do dok³adniejszego przeczytania mojego postu wy¿ej, w którym kwestia tak "wyobra¼ni" jak i fotografii zosta³a na tyle porz±dkuj±co wyja¶niona, ¿e my¶lê, i¿ zrozumie j± ka¿dy czytelnik.
Z mojej strony powiedzia³am ju¿ wszystko jak najja¶niej mog³am powiedzieæ i dla mnie ten temat jest zakoñczony.
Eva Stets
Administrator forum
omega1313 napisał:
Pani Evo!
Zaczyna to wszystko sprowadzaæ siê do absurdu. Przecie¿ nie wypowiada³em siê na temat bociana na naukowym forum, nie twierdzi³em, ¿e tak jest, co mniemam. To tylko moje domniemanie a wyobra¼nia powinna towarzyszyæ ka¿demu cz³owiekowi. Przecie¿ nie napisa³em nowego podrêcznika na temat bocianiego ¿ycia. O co mia³em pytaæ ornitologów? Czy mo¿e byæ zakochany bocian? Tak to sobie wyobrazi³em - koniec i kropka.
Nie negujê wielkiej wiedzy na temat ptaków pana Paw³a, wierzê ¿e równie¿ jest dobrym popularyzatorem tej wiedzy na szerszych forach. Mo¿e i zgodnie ze szkie³kiem i okiem powiedzia³by o bezsensie doszukiwania siê mi³osci u ptaków, ale ja nadal pozosta³bym w tej swojej niewiedzy.
Co za¶ tyczy fotografowania przyrody to nikt rozs±dny nie napisa³by pod zdjêciem bociana, ¿e jest to hipopotam, bo tak siê jemu zdawa³o. Przecie¿ to zupe³ny nonsens i Pani dygresja na temat podpisywania zdjêæ przyrodniczych nie ma nic wspólnego z poruszonym tematem. Wyj±tkiem by³oby za¶ podpisanie zdjêcia pary zwierz±t tul±cych sie do siebie jako zakochana para np. go³êbi. Czy by³oby w tym co¶ nagannego? Na pewno nie!
Z wyrazami szacunku
Janusz Monkiewicz
Offline
Pani Evo!
Trochê za du¿o Pani dodaje do mojej wypowiedzi form twierdz±cych. Widocznie nie zrozumia³a Pani moich wypowiedzi, b±d¼ nie chcia³a ich zrozumieæ, aby w dalszym ci±gu brn±æ w nonsensowno¶æ tego typu debaty. Przecie¿ ka¿dy móg³ przeczytaæ, ¿e "....Pan Janusz przypuszcza ponadto, ¿e....". Czy brakuje w tej wypowiedzi trybu przypuszczaj±cego? Czy to tak trudno zrozumieæ i oddzieliæ od siebie owe dwa tryby - twierdz±cy i przypuszczaj±cy? Wystarczy³aby odrobina dobrej woli.
Czy pan Molewski te¿ pope³ni³ b³±d w swojej oficjalej wypowiedzi? Szkoda, ¿e nie chcia³a Pani tego skomentowaæ?
Te¿ uwa¿am dyskusjê za zamkniêt±, bo wygl±da³a ona jak dyskusja nad wy¿szo¶ci± ¶wi±t Bo¿ego Narodzenia nad ¶wiêtami Wielkiej Nocy, czy odwrotnie.
Dziêkujê za wymianê pogl±dów.
Pozdrawiam
Janusz Monkiewicz
Offline
Użytkownik
Pozwolê sobie wtr±ciæ kilka s³ów do powy¿szej dyskusji.
Panie Januszu,
Zacznê od tego, ¿e na naszym bocianim forum nie znajdzie Pan jednej osoby, która by³aby obojêtna wobec bocianiego (i w ogóle ptasiego) nie³atwego losu.
A ju¿ szczególnie zapewniam Pana, ¿e Pan Pawe³ Dolata jest ostatni± osob±, której nale¿a³oby wskazywaæ, czym powinien siê kierowaæ w swej spo³ecznej pracy na rzecz ochrony przyrody. Przez po³owê swego ¿ycia udowadnia³ i udowadnia nadal, ¿e idee romantyczne opiewane przez wspomnianych przez Pana wieszczów nie s± mu obce, co wiêcej - jak s±dzê - s± w³a¶nie punktem wyj¶cia w Jego po¿ytecznych dzia³aniach dla dobra bocianów (i innych ptaków). Ale przyzna Pan, ¿e samo „czucie i wiara” na nic siê zdadz±, je¶li nie wspomo¿e ich „mêdrca szkie³ko i oko”, a tak¿e „praca u podstaw”, a wiêc edukacja i konkretne, oparte na wiedzy i do¶wiadczeniu dzia³ania.
Potrafiê zrozumieæ, ¿e ponios³a Pana wyobra¼nia (niejednego z nas czasem ponosi).
Doskonale rozumiem jednak irytacjê Pana Paw³a w reakcji na Pañsk± interpretacjê zdarzeñ w Onufryjewie zrelacjonowanych na znanym portalu telewizyjnym, czytanym przecie¿ przez rzesze „niezorientowanych w przedmiocie” internautów. Podobne relacje mog± czasem przynie¶æ wiêcej (niezamierzonej) szkody ni¿ po¿ytku dla naszych wspólnych obiektów sympatii, empatii i troski. I w takich sytuacjach Pan Pawe³ bywa "zasadniczy" - chodzi mu o dobro ptaków, nie o odczucia ich wiêkszych lub mniejszych sympatyków. I powa¿niejsza szkoda dzieje siê, gdy tego rodzaju (nad)interpretacja (nie news o faktach) pojawia siê w ogólnie dostêpnych mediach, a nie na przyk³ad na naukowym forum, gdzie zosta³aby natychmiast zweryfikowana przez znawców tematu.
Bardzo proszê wiêc, by spróbowa³ Pan nie obra¿aæ siê, tylko przemy¶leæ jeszcze raz ca³± tê historiê, a tak¿e argumenty jakie pad³y i zachêcam do poszerzania wraz z nami – uczestnikami tego forum – wiedzy o bocianim ¿yciu, zachowaniach i losach tych ptaków. Ale tak¿e o zagro¿eniach dla przetrwania tego gatunku, jakie niesie z sob± rozwój cywilizacji – a to ju¿ zupe³nie nie jest romantyczne (rokrocznie dziesi±tki tysiêcy tych i wielu innych ptaków ponosz± bezsensown± ¶mieræ w³a¶nie na niezabezpieczonych liniach energetycznych). Byæ mo¿e, je¶li coraz wiêkszy odsetek ludzi zacznie uzyskiwaæ rzeteln± wiedzê na ten temat, pojawi siê nadzieja na znalezienie sposobów na powstrzymanie dramatycznego spadku populacji bocianów w naszym kraju.
Pozdrawiam serdecznie
Lucyna C.
Offline
Pani Lucyno!
Doceniam solidarno¶æ Forumowiczów! Na nikogo nie obrazi³em siê i proszê mi tego nie imputowaæ. Stara³em siê jedynie sprowadziæ dyskusjê na normalne tory, bez emocji i "czepiania siê", w imiê nauki, rzeczy ca³kowicie przyziemnych. Przecie¿ nie ja zacz±³em ow± dyskusjê, nie ja "powiesi³em" ów w±tek na Waszym portalu. Chodzi³o mi jedynie o moj± osobê, która by³a postawiona pod prêgierzem opinii tego forum. Ka¿dy ma prawo wypowiedzieæ co¶ na swoj± obronê i to uczyni³em. Nic wiêcej.
Szanujê ka¿d± osobê, która ma odrobinê empatii w stosunku do zwierz±t! Podziwiam Pañstwa wysi³ki na rzecz zachowania bocianów dla przysz³ych pokoleñ, równie¿ moich wnuków, ale to nie dowód, ¿e mo¿na tak beztrosko wypowiadaæ siê o osobach, które nie zawsze nawet wiedz±, ¿e ich nazwisko staje siê przedmiotem kpin. Podobnie by³o z osob± pana doc. Gi¿ejewskiego. Wypowied¼ na Jego temat by³a wielce nietaktown± i nie mia³a chyba s³u¿yæ wzrostowi populacji bociana.
Równie¿ serdecznie Pani± pozdrawiam
Janusz Monkiewicz
Offline
Na stronie http://wadowice24.pl/na-luzie/ciekawost … e-wadowice znalaz³am informacjê o bocianie, który ju¿ drug± zimê spêdza w Wadowicach. Pisa³am o nim w ubieg³ym roku http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 966#p11966
Bocian czêsto nocuje na kominie sklepu. Jest dokarmiany przez mieszkañców miasta.
Mieszkam niedaleko Wadowic, postaram siê wiêc sfotografowaæ tego boæka i wstawiæ informacje na jego temat w w±tku "Jesienne i zimowe obserwacje bocianów w Polsce".
Offline
Użytkownik
15.02.10 W³a¶nie przeczyta³am :
http://www.rmf24.pl/foto/tylko-w-rmf24/ … iId,150842
Ostatnio edytowany przez mamajka (2010-02-15 23:06:56)
Offline
I to te¿ najprawdopodobniej jest jaki¶ bociek, który zimowa³ w Polsce. Aby nie dublowaæ odpowiedzi - podobnie napisa³am w dniu 12 lutego kilka postów wy¿ej, cytuj±c post "stonka".
Pozdrawiam i aby do wiosny
Eva
mamajka napisał:
15.02.10 W³a¶nie przeczyta³am :
http://www.rmf24.pl/foto/tylko-w-rmf24/ … iId,150842
Offline
Witam!
Jeszcze w uzupe³nieniu do postu mamajki wy¿ej (15 II 2010), stonki z dnia 12 II 2010 i moich odpowiedzi. Jak napisa³am: to zapewne z "têsknoty za wiosn± a co siê z tym wi±¿e - tak¿e z têsknoty za bocianami"...ale tak to ju¿ bywa ka¿dego roku.
W Polsce zimuje kilka-kilkana¶cie (lub wiêcej) bocianów - st±d te¿ co roku moje pro¶by do naszych Forumowiczów o przekazywanie informacji z ca³ej Polski o Waszych obserwacjach zimuj±cych boæków (czyt. temat "Bociany: obserwacje" - w±tek pt "Jesienne i zimowe obserwacje bocianów w Polsce"). Oczywi¶cie na naszym forum nigdy nie bêdziemy w stanie ustaliæ ile bocianów zimowa³o w Polsce, bo jest w¶ród nas zbyt ma³a grupa obserwatorów.
Wracaj±c do wspomnianych corocznych info z mediów o wczesnych "powrotach" bocianów - pozwolê sobie przyk³adowo zacytowaæ post Paw³a z 2008 roku, w którym zawar³ najbardziej trafne wyja¶nienie odno¶nie podobnej informacji z pierwszych dni marca 2008.
Pawe³ T. Dolata napisał:
Na temat bocianów ze ¦wierkocina by³a spora dyskusja na ptasich listach i ustalono z pomoc± miejscowych ornitologów prawie na 100%, ¿e s± to bociany hodowane w tamtejszym ZOO-Safari, gdzie trafiaj± ptaki nieca³kiem sprawne. Nieprzemy¶lane informacje mediów, na zasadzie wy¶cigu kto jest szybszy i szybciej sprzeda informacjê, niestety zak³ócaj± prawdziwy obraz przylotów tych ptaków. Na razie jest za zimno na praktycznie jak±kolwiek wêdrówkê bocianów w Srodkowej Europie. Boæki do wêdrówki musz± mieæ temperaturê plus kilkunastu stopni, bo dopiero wtedy tworz± siê ciep³e pr±dy powietrza, unosz±ce tych ¶wietnych szybowników a bardzo s³abych lotników, potrafi±cych aktywnym lotem przelecieæ zaledwie kilka kilometrów.
Pozdrawiam
Pawe³ T. Dolata
koordynator projektu PwG OTOP "Blisko bocianów"
Wiêcej o migracji bocianów (tak¿e cytowany post Paw³a) mo¿na przeczytaæ na naszym forum w temacie pt "Obserwacje wêdrówek bocianów bia³ych": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=71
Z kolei notowane obserwacje wg nadajników satelitarnych znajduj± siê w temacie pt: "Wêdrówki bocianów bia³ych wed³ug nadajników satelitarnych": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=70
Pozdrawiam
Eva Stets
Offline
Nawi±zuj±c jeszcze do informacji o "pierwszych bocianach" chcia³bym zwróciæ uwagê, ¿e spo¶ród wyposa¿onych w nadajniki bocianów wszystkie jeszcze pozostaj± w Afryce. Na powrót do swych gniazd potrzebuj±, w zale¿no¶ci od warunków, ok. 5 tygodni. Nie ma wiêc mo¿liwo¶ci, aby jakikolwiek bocian móg³ ju¿ wróciæ z zimowiska, zw³aszcza bior±c pod uwagê warunki pogodowe w Europie jakie od wielu tygodni panuj± i które po prostu uniemo¿liwiaj± lot bocianom, o czym wspomina³ ju¿ Pawe³ Dolata.
Zreszt± bociany nie wêdruj± pojedynczo lecz w du¿ych stadach i ich powrót by³by zauwa¿alny. Sprawa wygl±da moim zdaniem tak, ¿e te same bociany widziane jeszcze miesi±c temu przedstawione by³yby przez "media" jako zimuj±ce, a teraz, bli¿ej wiosny, "awansowa³y" i sta³y siê "pierwszymi". Ale tak jest z mediami. Tu gdzie liczy siê sensacja, news, nie ma miejsca na kompetencjê, na rozs±dek. Szkoda tylko, ¿e tego typu nieodpowiedzialne dzia³ania przynosz± szkodê tym, którzy bior±c to za dobr± monetê (no bo skoro w gazecie napisali... ) buduj± swój pogl±d na sprawê. No ale po to jest te¿ m.in. nasze forum, aby poszerzaæ wiedzê i wyja¶niaæ ewentualne w±tpliwo¶ci
Offline
Firma ENERGA, która od lat zak³ada platformy pod bocianie gniazda, proponuje na stronie http://www.dbajobociany.pl/ nieco rozrywki po³±czonej z pomoc± bocianom.
Na stronie mo¿na m. in. "stworzyæ" swojego bociana, wys³aæ animowan± bociani± e-kartkê, zobaczyæ filmowy reporta¿ z monta¿u platformy.
Offline