Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Wątek Zamknięty
Zbanowany
18.45. ma³y poszukuje pokarmu w¶ród ¶ció³ki, a pozosta³a trójka energicznie czy¶ci siê, podskubuj±c upierzenie. Wstaj±, próbuj±c prostowaæ skrzyde³ka mimo, ¿e wieje wiatr. Trójka tych wiêkszych trzyma siê razem, uk³adaj±c siê do le¿akowania. Najmniejszy najwyra¼niej jest odsuwany od tej trójki. Jednak daje sobie radê i przegrzebuje dzióbkiem ¶ció³kê.(f.1.)
19.46. drugi bocian przylecia³ i chyba przyniós³ pokarm i zaraz odlecia³. Stoj±cy poda³ im karmê i rozgorza³a walka o k±sek. Najbardziej waleczny okaza³ siê ten ma³y, zabiera³ innym i po³yka³ jak najszybciej, aby zabraæ jeszcze innemu.
20.51. i tym razem dzielnie walczy³ o k±sek i ¶mia³o da³ sobie radê oraz szybko po³yka³. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-28 18:49:30)
Offline
Witam!
Takie 2 sekundowe stanie, to w³a¶nie próby pewnego stania "na w³asnych nogach". M³ode bociany zyskuj± t± zdolno¶æ w okresie 20-23 dni od dnia wyklucia.
Ni¿ej cytat dra Piotra Indykiewicza z ksi±¿ki "Bocian bia³y Ciconia ciconia (L.)":
"...Przewa¿nie przez pierwsze 20-22 dni ¿ycia pisklêta jedynie siedz± w gnie¼dzie (opieraj±c siê na zgiêtych, rozstawionych na boki nogach, ale po up³ywie tego czasu coraz chêtniej, czê¶ciej a przede wszystkim wytrwale stoj± na gnie¼dzie..." (Indykiewicz 2004)
Licz±c, ¿e pierwszy pisklak wyklu³ siê 11 maja, mamy dzi¶ 17 dzieñ od dnia wyklucia - warto poobserwowaæ wiêc kiedy pewnie stanie na nogach (i on a za nim reszta rodzeñstwa).
Pozdrawiam
Eva Stets
hana napisał:
6.42 - jedno z wiêkszych piskl±t na ok.2s stanê³o na nó¿kach bez podpórki, pisklê w ten sposób zaliczy³o wc.
Offline
Zbanowany
6.47. pisklaki skulone w do³ku,wieje wiatr.
6.52. jeden wsta³, przeci±gn±³ siê k³ad±c g³owê na grzbiecie i klekoc±c.
6.57. zaczê³y je¶æ ¶niadanko podane przez doros³ego. Ca³a czwórka uwija siê dziarsko rw±c kawa³ki pokarmu na strzêpy i po³yka jak najszybciej, bo ju¿ który¶ mu chce zabraæ. Najmniejszy sobie daje radê, nawet próbuje zabieraæ innym po swoim kawa³ku po³kniêtym.
6.59. jeden pisklaczek cofn±³ siê i za³atwi³, wróci³ do do³ka (czy tylko jeden to umie).
7.13. po nakarmieniu siê pisklaki przytulone odpoczywaj± pod opiek± doros³ego.(f.1.)
7.21. skulone dwa pisklaki klekoc±c przeci±gnê³y siê wywijaj±c g³ówki do ty³u.
7.44. pisklaki przyjmuj± dziwne pozy przy le¿akowaniu i co chwilê skubi± siê pod skrzyde³kami i gdzie tylko siêgn±. Najmniejszy te¿ uprawia ten sport.
8.00. najmniejszy uprawia aerobik.(f.2.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-05-29 05:56:39)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
0.34 Pisklaki spi± przytulone do siebie (rodzic stoi nad nimi).Po ok.2 minutach jeden z pisklakow obudzil sie,na chwile wycofal z grupki,po kilku sekundach wrocil i znowu,po krotkich przymiarkach do jak najkorzystniejszego ulozenia sie,nastapil spokoj.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
17.13 - trójka piskl±t spêdza³a czas blisko brzegu gniazda, w¶ród nich by³o mniejsze pisklê. Czwarte pisklê siedzia³o w do³eczku w cieniu rodzica.
17.21 - to samo pisklê nie uzyskawszy od rodzica ani wody, ani karmy, na ugiêtych nogach podpe³z³o do reszty rodzeñstwa. Zajê³o siê skubaniem ¶ció³ki, po³o¿y³o siê. Jednak na kilkadziesi±t sekund, usiad³o na kuperku, po tym jak rodzic zacz±³ skubaæ jego grzbiet. Pozosta³e pisklaki le¿a³y na brzegu gniazda.
17.24 - pisklê z do³eczka wsta³o zrobi³o krok i siad³o na kuperek. Kilkadziesi±t sekund pó¼niej najmniejsze pisklê wsta³o, bo rodzic zacz±³ i jego iskaæ. Oba siedz±ce pisklaki czyszcz± swoje cia³ko. Po minucie najmniejszy przyczo³ga³ siê do ¶rodka gniazda, a potem znowu przemie¶ci³ siê bli¿ej brzegu gniada. Jedno z wiêkszych piskl±t, le¿±ce na brzegu gniazda, probowa³o wstaæ, ale tym razem próba by³a nieudana i usiad³o na kuperku.
17.38 - po karmieniu trójka piskl±t le¿y w do³eczku, jedno z wiêkszych piskl±t siedzia³o. Minutê pó¼niej mniejsze pisklê równie¿ siedzia³o na kuperku i czy¶ci³o piórka. Dwie minuty pó¼niej cofnê³o siê i podpieraj±c siê skrzyde³kami trenowa³o stanie. Jeszcze bez powodzenia. Po powrocie do do³eczka po³o¿y³o siê na minutê. Po kolejnej minucie u³o¿y³o siê do le¿enia wiêksze pisklê. Najmniejsze pisklê czy¶ci³o piórka, pozosta³e le¿a³y. Jednak ten stan nie trwa³ d³ugo, bo unios³o siê inne wiêksze pisklê, by czy¶ciæ piórka. Silny wiatr sprawi³, ¿e najpierw najmniejsze, a potem to wiêksze pisklê po³o¿y³o siê w do³eczku.
17.48 - najwiêksze pisklê wsta³o na kilkana¶cie sekund, na stoj±co zaliczy³o wc i siad³o na kuperku.
Offline
Użytkownik
19:01 bocianki le¿± przy brzegu gniazda.Na fot.1 widaæ bocianka stoj±cego i podpieraj±cego siê skrzyd³ami, ale to jest ju¿ powrót z wc, do którego pod±¿y³ w trzech krokach bez pomocy skrzyde³
19:25 próba wstawania, jedna noga wyprostowana ale druga nie chcia³a i skoñczy³o sie klapniêciem(fot.2)
Ostatnio edytowany przez magdag (2008-05-31 17:25:13)
Offline
Użytkownik
20.11 pisklêta porozchodzi³y siê po domku, w tym czasie rodzic ¶pi. Po 6 min. przysunê³y siê do siebie i zasnê³y.Po 7 min. jeden wsta³,wyprostowa³ skrzyde³ka i ponownie przysiad³ (fot.1)
20.27 w 30 sek. po powrocie rodzica do gniazda rozpocze³o siê karmienie. Niestety k±ski by³y zbyt du¿e,bo pisklaki nie mog³y ich zje¶æ od razu.Dwukrotnie jeden z pisklaczków ucieka³ przed braæmi z jedzonkiem (fot.2),ale nie mog±c poradziæ sobie z jego po³kniêciem odda³ rodzeñstwu,które pierwsz± wypluwkê wspólnie rozdzioba³y.Z drug± - (wiêksz± od pierwszej) pisklak nie mog³ daæ sobie rady i pozostawi³ na brzegu gniazda. Rodzic oczywi¶cie po³kn±³ to ponownie.
20.38 pisklaczki przytuli³y siê do siebie i zasnê³y
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-05-31 20:51:15)
Offline
Wątek Zamknięty