Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Wątek Zamknięty
Użytkownik
20.34.
Przyleciała kolacja, wydaje sie, że niezbyt obfita. Duże piskleta siedziały patrząc wyczekująco na głowe rodzica, a właściwie na jego dziób, mały był odwrócony przodem do rodzeństwa. Kiedy nastąpił zrzut (chyba) dżdżownic, widziałam tez ślimaka - czy to mozlkiwe, żeby był w skorupce?, duże rzuciły się na jedzenie. Mały chyba się tym razem nie załapał, choc jedzenie lezało blisko, rodzeństwo dziobało przechylając się przez niego.
Po posiłku zostały wyczyszczone i położone spac.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Witam!
Chciałabym zwrócić uwagę na trzy rzeczy, jakie możemy zaobserwować u naszych piskląt.
Pierwsza jest widoczna na fot nr. 1 z dnia 26 V 2009 (godz.20:39) - u większych bocianów możemy zauzważyć, że delikatny puch piskląt nabiera kolorów, co jest dowodem, że powoli zaczynają wyrastać im pióra. Dzień 26 maja, był 11 dniem od wyklucia pierwszych piskląt i możemy już wyraźnie zauważyć na końcach małych jeszcze skrzydełek czarne ślady, które są zaczątkiem czarnych bocianich lotek.
Drugą nową rzeczą są (głównie Wasze) obserwacje, w których 26 maja (a więc w 11 dniu od wyklucia pierwszych pisklaków) podkreślaliście po raz pierwszy zwiększoną ruchliwość młodych, w tym także oddalanie się od środka gniazda, przemieszczanie i był to pierwszy dzień aż tak dużej ruchliwości, szczególnie starszych bocianków.
Trzecie jest widoczne na drugim zdjęciu (noc z 26 na 27 maja, godz.00:22) - po raz pierwszy jedno z piskląt wydostało się spod skrzydeł rodzica i śpi spokojnie obok niego (czyt. także post mamajka w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe": http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 586#p15586).
Pozdrawiam
Eva Stets
Offline
Użytkownik
Offline
27 V 2009
21:11 - Można zobaczyć wyraźnie jak trzy z naszych piskląt rozwierają skrzydełka. Tego typu próby można było zauważyć już wcześniej (24, 25 i 26 maja) jednakże tak pewne rozwarcie skrzydełek jest obserwowowane u trzech bocianków po raz pierwszy.
Można więc odnotować ten dzień i datę: 27 V 2009, 12 dzień od wyklucia pierwszych dwóch młodych, 11 dzień od wyklucia trzeciego pisklaka - trzy ze straszych piskląt trzymają pewnie rozwarte skrzydełka po raz pierwszy.
Warto też zwrócić uwage, że coraz łatwiej jest im utrzymać równowagę - na razie wspirając się na kuprach (do wstania na proste nogi młodych musimy poczekac ok 20 dni).
Pozdrawiam
Eva Stets
Offline
Użytkownik
28 maja 2009 r.
Obserwuję naszego Piątaszka, jak nazwał najmłodsze pisklę ktoś z Forumowiczów. Ujawnił się w gnieździe 20 maja, rano. Czyli zaczął dziś drugi tydzień swojego życia. Jako dużo mniejszy od każdego z pozostałej czwórki rodzeństwa ma bardzo trudne życie. Walczy o nie dzielnie. Widzę, że szczególnie samica serwuje mu często pokarm pod dziobek. Potrzeby ma, na razie, sporo mniejsze jak rodzeństwo, więc radzi sobie. Dziś jest ustawiony w gnieździe po stronie przeciwnej do kamery i - mam wrażenie - starsze rodzeństwo tłamsi go; na pewno zasłania. Tak naprawdę można go uchwycić tylko podczas karmienia, lub bezpośrednio po nim, kiedy maluchy ogarnia błogie lenistwo. A on tym razem nie jest w środku grupki (gdzie pewnie jest najcieplej) i jest łatwiejszy do sfotografowania. Ciągle ma puch w ochronnym, szarym kolorze i bywa trudny do wypatrzenia na tle szaro-melanżowego gniazda. Kilka fotek bezpośrednio po karmieniu o g. 11:57, na których zaznaczyłam go jasno zielonymi obwódkami:
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-05-29 13:27:30)
Offline
Użytkownik
Offline
29 maja 2009r straciliśmy najmłodsze pisklę. Młody odszedł w 9 dniu od dnia wyklucia (20 V 2009) i w drugim tygodniu od wyklucia pierwszych dwóch piskląt. Wchodzimy w trzeci tydzień życia piskląt a obserwacje będziemy przekazywać w wątku pt "Życie piskląt - tydzień trzeci 2009r".
Zamykając ten wątek chciałybym Wam podziękować za wspólne obserwacje i zaprosić do kolejnych, tak jak jesteśmy przyzwyczajeni: o wydarzeniach z gniazda w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe" a o życiu naszych pisklaków w kolejnym wątku na trzeci tydzień ich życia: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 757#p15757
Zarazem dziękuję wszyskim za odpowiednie trafną ocenę sytuacji i za podawanie faktów związanych ze śmiercią najmłodszego pisklaka w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe".
Będę wdzięczna za dalsze wpisy włażnie w tamtym temcie, jeśli zauważycie co dorosłe zrobią z cialkiem pisklaka. Więcej na ten temat w moim poście pod linkiem: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 755#p15755
Opisany przebieg Waszych obseracji, dla których jestem pełna podziwu a nawiązują dp śmierci piątego pisklaka znajdują się w temacie pt"Co sie dzieje w gnieździe" - wątek pt"Co robią bociany (maj 2009) na stronach 19, 20, 21 (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 755#p15755).
Pozdrawiam z pełnym dla Was wszystkich szacunkiem
Eva Stets
Administrator forum
Offline
Wątek Zamknięty