Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
04.07.2009.
19:50.-20:05. Nie zdziwiłabym się gdyby teraz boćki zaczęły podskoki w takt muzyki, która dobiega gdzieś z oddali (zgodnie zresztą z głośnymi zapowiedziami już od kilku dni), a one grzecznie sobie siedzą, przytulone i wręcz senne. Widocznie taka muzyka nie w ich guście, pewnie kumkania żabek słuchałyby z zachwytem
Ostatnio edytowany przez iganka (2009-07-04 20:17:05)
Online
Użytkownik
20.52 Tak sobie siedzi cala trójka, spokojnie, odpoczywając po upalnym dniu.
21.46 Po godzinie - bez zmian. Jakoś dzisiaj nawet na gimnastykę nie ma nastroju, pomimo ludzkiego balu na dole? A może głodne bocianki nie chcą ćwiczyć i czekają na rodziców, ktorych nie ma, choc sie ściemnia.
21.58 Przyleciała Przygoda, ale jedzenia nie ma Bliźniaczki wstały i czekają, przeciągając skrzydla, na drugiego rodzica. Przygoda połozyła się, dzieci też przysiadly,
22.13 Zaobserwowałam taką scenę: Zosia uniosła sie, myślałam, że wstaje się załatwic, tymczasem ona pochyliła się nad grzbietem matki i skubnęla kilka razy jej pióra na ogonie. Przygoda oburzona trochę obejrzała się - i w tym samym momencie wstała, bo właśnie wylądował Dziedzic Wygladało to jakby mała mówiła:
- Mama, tata leci, zobacz, no zobacz! O! przyleciał! - i dawaj, ciągnąć matką za rękaw...
Na ogół staram się nie antropomorfizowac, ale to była kapitalna zbitka - a może naprawdę zwracała matce uwagę?
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-07-04 22:23:56)
Offline
Zbanowany
21.58. Przybył jeden z dorosłych poklekując sobie. (f.1.). Jeden z młodych wstał.
22.02 .Dorosły nie karmiąc młodych trochę postał i usiadł.(f.2.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-04 22:07:35)
Offline
Użytkownik
22:00 Boćki, aż się zdziwiły i i trochę przestraszyły (bo usłyszały muzykę Dody) haha jeden aż wstał (fot.1)
22:01 Przyleciał rodzic (pierwszy od kamery) a mówię to po to po już trudno je rozpoznać , niestety nie przyniósł kolacji (fot.2)
22:14 Cała rodzina w komplecie, niestety kolacji już nie ma (fot.3)
Ostatnio edytowany przez Lolek (2009-07-04 22:18:20)
Offline
Zbanowany
22.13. Na gniazdo przybył drugi dorosły witany klekotem na stojąco przez drugiego doroslego, czyli rodzinka w komplecie.( f.1.). Zaraz usiadl jeden rodzic.(f.2.).
22.41. Młodzież przeszkadza w odpoczynku dorosłym. (f.2.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-04 22:44:29)
Offline
Użytkownik
23:14
Na dole impreza, słychać muzykę i występy, a małym to chyba nie przeszkadza w spaniu Zdrowy sen
Dorosły tylko patrzy co się na dole dzieje....
Offline
Użytkownik
Chyba nie widziałaś trwogi w gnieździe i ugiętych z przerażenia nóg Przygody i Dziedzica w momencie rozpoczęcia fajerwerków, to było straszne. Jest prawie pólnoc, a młode nadal udają nieżywe. Ja napisałem już stosownego maila do władz gminy. To się nadaje do prokuratury i ja to zrobię. Zawiadomię prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez władze i organizatorów "europejskiej imprezy". To jest międzynarodowy skandal. Jak można jednoczesnie się chwalić tym gniazdem z bocianami i cos takiego im zgotować !!!
Offline
Użytkownik
Hipek - POPIERAM!!!
Jest 5 Lipca 2009 i jest godz. 0:24 Jestem szybszy od - BABCIA Mariola ,która zawsze pisze pierwszy post w nowym dniu
0:25 Rodzinka w komplecie jeden z rodziców stoi na jeden nodze (śpi), drugi coś tam jeszcze poprawia w piórach (chyba je czyści), a młodzież pięknie obok siebie leży DOBRANOC !!!
Offline
Zbanowany
05.07.2009
04:13. W gnieździe spokój. Młode jeszcze sobie drzemią
04:30. Odleciał rodzic. Młode czekają na pierwszy dziś posiłek.
05:50. Około tej godziny do gniazda wrócił jeden z rodziców. Niestety, padłem nosem na biurko i nie widziałem czy przyniósł coś do jedzenia.
Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2009-07-05 11:32:17)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
8.49 do gniazda przyleciał jeden z rodziców z nową dostawą sianka. fot 1 Rozłożył je , czy coś wypluł z wola nie bardzo było widać . Podczas gdy młode były zajęte skubaniem sianka fot 2 ,(być może znalazły w nic coś małego ) rodzić obszedł gniazdo , sprawdzając jego brzegi.
9.12 zabawa w chowanego. Młode tak sie ustawiły,że widać tylko dwa bocianki (fot.3)
9.19 zdaję sie , że znowu leje, słychać odgłosy mocno padajacego deszczu . Młode siedzą przytulone do siebie (fot.4)
Ostatnio edytowany przez ELLAP (2009-07-05 09:22:46)
Offline
Moderator
05.07.2009.
9:51. Młode bociany przeczekały padający deszcz w pozycji siedzącej.
9:52. Dwa podniosły się i lekko otrząsnęły skrzydła z wody a nie jak zwykle rozkładając skrzydła do suszenia, przeczesały dziobami powierzchownie pióra i usiadły na gnieździe.
10:06. Młode siedzą spokojnie blisko siebie i drzemią.
Online
Moderator
05.07.2009.
10:50. Dziedzic przyniósł małą przekąskę - w dwóch porcjach po jednej większej sztuce - , która trafiła się dzięki sprytowi prawdopodobnie Baryczy. Dziedzic pobył w gnieździe tylko kilka minut, natomiast młode uaktywniły się i zaczęły poruszać żwawiej się w gnieździe, rozkładały skrzydła, dziobały ściółkę, czesały pióra.
Online
Moderator
05.07.2009.
11:30. Następna dostawa , tym razem przez Przygodę. Przygoda przyniosła w dziobie kępkę trawy ( a może wodorostów ? ) i bardzo szybko wyrzuciła z wola drobny pokarm. Młode sprawnie wybierały pokarm i przeszukiwały dostarczoną kępkę, która mogła być budulcem do gniazda a równie dobrze mogły w niej znajdować drobne robaki , ponieważ było widać , że bocianki przetrząsają i wydziobują z niej drobne elementy. Tak myślę, że taki sposób urozmaicania pokarmu , może być dla młodych "wstępem" do ćwiczeń w samodzielnym wyszukiwaniu pożywienia, kiedy już same zaczną polować.
Online
Moderator
05.07.2009.
12:53. Dziedzic karmił młode, po zachowaniu i sposobie przyjmowania przez bocianki pokarmu można zorientować się, ze było to coś kalorycznego. Przy powtórnym opróżnianiu wola młodziaki intetensywnie pomagały rodzicowi chwytając raz po raz jego dziób. Koniec karmienia Dziedzic obwieścił klekotem
Przy okazji ustawienia młodego boćka i dorosłego można mniej więcej porównać wielkość młodych bocianów.
Ostatnio edytowany przez iganka (2009-07-05 13:34:31)
Online
Zbanowany
18:29 - Przyleciała samica ale karmienia nie było, choć młode trochę się tego domagały!
Było natomiast przedziobywanie gniazda przez młode - jak sądzę w poszukiwaniu resztek poprzednich drobnych pokarmów o których wcześniej pisała "iganka"
Mogłoby się wydawać, że to przedziobywanie gniazda przez młode jest mało istotnym zajęciem ale ja jestem przekonany, że nastąpiło to na skutek zainspirowania przez samicę tej właśnie czynności. Najpierw ona zaczęła to robić a one widząc to zaczęły naśladować jej zachowanie !
Ostatnio edytowany przez igo (2009-07-05 19:34:36)
Offline
Moderator
Online
Użytkownik
23.08 Znowu gra muzyka: Według programu imprezy - zabawa taneczna od 19.00 http://www.przygodzice.pl/index.php?pid=108&&id=2544
Nie widziałam wczoraj fajerwerków, ani reakcji bocianów, ale wiem, jak strasznie się boja sztucznych ogni w Sylwestra gołebie uliczne... raczej niewrażliwe na hałasy.
Dzisiaj sama muzyka, więc chyba bociany sie nie przejmują - wygladają na spokojnie drzemiące.
Spokojnej nocy!
Offline
Zbanowany
06.07.2009.
7.00.Na gnieżdzie znajdują się trzy młode bocianki i dorosły,który stoi na 13 i jest mało widoczny.(f.1.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-06 07:02:26)
Offline
Użytkownik
Offline