Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Offline
Moderator
12-04-2019
Trudno dostrzec ile jajek jest w hiszpańskim gnieździe, bo dołek lęgowy jest dość głęboki, ale podczas wentylacji dołka i przetaczania jaj doliczyłam się czterech (?) , na potwierdzenie na fotce trzeba poczekać na odpowiednie ujęcie
Pogoda sprzyja wysiadywaniu, bocian wysiadujący oddycha otwierając szeroko dziób aby się ochłodzić.
Offline
Moderator
25-04-2019 Włochy
We włoskim gnieździe coś się dzieje, bocian wysiadujący od rana często wstaje z dołka gniazdowego, stoi nieco dłużej pochylony nad jajkami, może już słyszy głos piskląt ? - pisklęta powinny zacząć klucie już lada dzień, może nawet dzisiaj ? Trudno ocenić wygląd jaj, ponieważ kamera pokazuje obraz z dość dużej odległości i nie jest ostry.
Na chwilę obecną (16:40) wykluły się już dwa pisklęta
Offline
Moderator
26-04-2019 Włochy
Dzisiaj widać już trzy pisklęta, wszystkie już wysuszone, w pionie, nabrały sił i podnoszą małe główki do góry
Być może jest już w tej chwili czwarte świeżo wyklute, ale jeszcze słabe aby podnieść głowę do pionu. Bocian rodzic często je odkrywa i dotlenia jednocześnie osłaniając przed ostrym słońcem rozchylonymi skrzydłami.
Offline
Moderator
Offline
Moderator
29-04-2019 Włochy
Wykluło się pięć piskląt ! To wspaniałe, i nie często spotykane w gniazdach bocianów czarnych, ale kiedy obserwuje się zmagania tego najmłodszego pisklęcia uśmiech znika z twarzy. Obserwowałam kilka karmień (choć podgląd na to gniazdo jest fatalny), niestety najmłodszy był zawsze w tyle na samym dnie dołka gniazdowego, nie miał siły by dotrzeć do pokarmu. Bocian rodzic przy dwóch karmieniach podawał pokarm pisklętom na szczycie dołka i był to jeden duży element (prawdopodobnie duża ryba), trzy starsze z wysiłkiem dostały do pokarmu, może coś uszczknęły, najmłodszy przez chwilę starał się podpełznąć do góry, ale nie miał szans na choćby jeden okruszek - dzieliła go od pokarmu zapora starszych, silniejszych piskląt
Życzę temu najmłodszemu pisklaczkowi szczęścia, trzymam mocno kciuki aby przetrwał, nabrał sił i wyrósł na dzielnego czarnego bociana !!!
Offline
Moderator
Offline
Moderator
03-05-2019 Hiszpania
Ilość złożonych jaj w hiszpańskim gnieździe bocianów czarnych do tej pory jest zagadką. Dołek gniazdowy jest głęboki a kamera nie pokazuje jego wnętrza. Przy wysiadywaniu jaj dołek jeszcze się pogłębił, bociany uzupełniają wyściółkę, przy przetaczaniu jaj widać dwa, rzadziej trzy jaja (trzy są na pewno, to widziałam jeszcze zanim w gnieździe przybyło wyściółki).
Najbardziej zadziwia mnie pochyłość gniazda, gniazdo nachylone jest w stronę rzeki, wydawało mi się, że bociany raczej "pójdą" z budulcem w stronę ściany skały dla bezpieczeństwa piskląt, ale okazuje się, że jest odwrotnie.
Offline
Moderator
04-05-2019 Hiszpania
Bocian wysiadujący w tym gnieździe jaja nie ma lekko, widać w przekazie (choć poklatkowym), że jest mu gorąco, cały czas oddycha przez szeroko otwarty dziób, wyciąga szyję do cienia, jaki daje nisza skalna, czasem nawet wieczorem, też siedzi z otwartym dziobem, chłodzi się jak może, jest dopiero maj, co będzie kiedy wyklują się pisklęta i nadejdzie lato ?
Offline
Moderator
06-05-2019 Włochy
Los najmłodszego, piątego pisklęcia został dziś przesądzony, pisklaczek został wyrzucony z gniazda przez jednego z bocianich rodziców
Już wczoraj taka próba została podjęta, na brzegu gniazda były dwa pisklaki: najmłodsze maleństwo i pisklę wyklute jako czwarte (widać było po ich wielkości), jednak pisklaczki jakoś pozbierały się i podpełzły do gniazda. Nie wiem, czy rodzic po prostu pomylił się, czy przez nieuwagę chciał pozbyć się obu???. Widać było, że bocian rodzic z trudem okrywał całą piątkę piskląt podczas ogrzewania, jeszcze są ogrzewane pod bocianimi skrzydłami, ale już coraz częściej pozostają w dołku gniazdowym odkryte i tylko pilnowane przez rodzica. Jeszcze jedna noc była darowana tej piątce...
Niestety, dzisiaj, najmłodsze, szare maleństwo zostało definitywnie i brutalnie (w naszym, odczuciu, bo w dziką naturę jest to wpisane od wieków) usunięte z gniazda i to kilkakrotnie, jeszcze resztkami sił próbowało wrócić do dołka gniazdowego. Było już tak wyczerpane po ostatnim odrzuceniu przez bociana rodzica, że w końcu przestało się ruszać i przez kilka godzin pozostawało poza gniazdem, jeszcze po godzinie 13. żyło, otwierało dziobek, teraz (po godzinie 14.) już się nie rusza...
Biedny pisklaczek, był maleńki, wygłodzony i wychłodzony, ale jeszcze tak długo żył na brzegu gniazda
Offline
Moderator
07-05-2019 Włochy
Dzisiaj ok. godziny 10. bocian rodzic przeniósł w dziobie ciałko martwego pisklaka na koronę gniazda po drugiej stronie, w kierunku białej skały widocznej w górze ekranu, leżał tam dość długo, nikt się nim nie interesował, aż w końcu po południu o 13:25 dorosły bocian chwycił w dziób martwe pisklę i zaczął go podrzucać dziobem aż w końcu połknął...
Pozostała czwórka piskląt rośnie szybko, zanika różnica wielkości między nimi, bardzo często są dogrzewane pod skrzydłami bocianich rodziców, choć rodzic ledwie obejmuje całą czwórkę.
Offline
Moderator
09-05-2019
W hiszpańskim gnieździe bocianów czarnych wykluły się trzy pisklęta !
Klucie musiało rozpocząć się dzisiaj wcześnie rano, o 08:16 było widać w gnieździe dwie małe kiwające się główki i trzecie, świeżo wyklute maleństwo, które zbierało siły aby podnieść się do pionu. W tym gnieździe pocieszające jest to, że klucie następowało prawie równocześnie, wszystkie pisklęta (podejrzewam, że będzie trójka) mają równe szanse, to komfortowa sytuacja !
Offline
Moderator
10-05-2019 Włochy
Cztery pisklęta dorastają, próbują poznawać otoczenie poza dołkiem gniazdowym, podpełzają na jego brzeg i "badają" teren. Są jeszcze przez cały czas pilnowane przez bocianiego rodzica i słusznie, właśnie dzisiaj do gniazda zbliżył się dość blisko obcy bocian, stał na białej sakle i obserwował. Bocian pilnujący piskląt chronił pisklęta skupione w dołku gniazdowym otwierając szeroko skrzydła i opuszczając je do dołu. Pisklęta są na tyle duże, że również przyłączyły się do obrony gniazda, siedziały na kuprach wyprostowane do pionu z opuszczonym dziobem w dół i zapewne wydawały groźne pomruki (niestety, tego nie słychać, przekaz jest bez dźwięku).
Całe wydarzenie zakończyło się dość szybko, obcy nie zdążył dostać się do gniazda, ponieważ przyleciał drugi z bocianów i przegonił intruza.
Offline
Moderator
13-05-2019 Włochy
Cztery pisklęta z włoskiego gniazda dorastają, optycznie zajmują już cały dołek gniazdowy kiedy ułożą się przytulone jeden przy drugim.
Dzisiaj opiekujący się gniazdem rodzic zostawił je same, przedtem jednak starannie poprawił patyki i gałązki w koronie gniazda (w tym gnieździe korona gniazda jest raczej prowizoryczna).
Pisklęta czekają na powrót rodzica skupione na środku gniazda, przytulone drzemią, czasem podnoszą się wyciągając szyję do góry obserwują otoczenie.
Offline
Moderator
Offline
Moderator
17-05-2019 Włochy
Dzisiaj rano na gnieździe są trzy pisklęta, jedno leży martwe
Nie wiadomo co się stało, mogłoby się wydawać, że u tak dużych piskląt ryzyko zagrożeń jest niewielkie, a jednak... Wczoraj rano widziałam tu jeszcze cztery dorodne pisklaki, które zostają już same na gnieździe, próbują pierwszego stania na prostych nogach a dziś jednego z nich już nie ma, z pięciu wyklutych piskląt zostały trzy.
To nie koniec zmartwień na dzisiejsze popołudnie. Na włoskim gnieździe odbyła się ostra walka bocianów. Na początku obcy bocian tylko stał z daleka i obserwował gniazdo, na szczęście z pisklętami był bocian rodzic (one już od kilku dni zostają same), który je ochraniał opuszczając skrzydła i przybierając postawę bojową, potem poleciał za intruzem, rodzic wrócił, ale niedługo potem wrócił też intruz. Bociany walczyły na gnieździe, wystraszone pisklęta skupiły się pod ścianą skały, walczące bociany znajdowały się tuż przy pisklętach, wiadomo, jak to jest niebezpieczne dla piskląt!
Chwilę potem bociany zniknęły z kadru, być może rodzic przegonił obcego a może dalsza część walki odbyła się poza obiektywem kamery?
Po kilkunastu minutach bocian rodzic wrócił na gniazdo, jeszcze odstraszał, pisklęta cały czas przebywały pod skałą, dopiero prawie po godzinie odważyły się podpełznąć do dołka gniazdowego.
Offline