Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
19.02 Właśnie, Piotr od Twojego wpisu od godz. 16.00 drugiego boćka nie ma.
19.11 Bocian odleciał, gniazdo puste. Może szuka partnera, bo już bardzo długo go nie ma.
19.42 Powrót bociana, który odleciał kilka minut temu. Wrócił z sianem w dziobie i układa go na gnieżdzie.
Ostatnio edytowany przez Maria84 (2014-04-21 19:45:06)
Offline
Użytkownik
Czy to na pewno Przygoda i Dziedzic? W niektórych postach pojawiają się te imiona boćków, naszych starych znajomych
Offline
dawal51 napisał:
Czy to na pewno Przygoda i Dziedzic? W niektórych postach pojawiają się te imiona boćków, naszych starych znajomych
Bociany, które obserwujemy na gnieździe, nie mają obrączek, więc nie możemy być pewni ich tożsamości. Nie wiemy, czy któryś z nich gniazdował kiedykolwiek w Przygodzicach.
Imiona przygodzickich bocianów zostały wybrane przez internautów przed laty i od tej pory każda gniazdująca tu para nazywana jest Przygodą i Dziedzicem.
Offline
Administrator
Przynoszenie wyściółki do gniazda to kolejny dowód na to, że para zadomowiła się na gnieździe i szykują się do lęgu.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Renia napisał:
19:41 Jeden z bocianów przyleciał właśnie do gniazda. Przyniósł w dziobie trochę siana.
http://www.allegaleria.pl/images/uu1lel … _thumb.jpg
Offline
Administrator
Musimy przyzwyczaić się do długich nieobecności bocianów na gnieździe i nie traktować ich jako problem, lecz jako oznakę tak oczekiwanego przez nas lęgu.
Para szykuje się (co widać po noszeniu wyściółki, udokumentowanym wyżej przez Marię84 i Renię) do bardzo wyczerpującego procesu gniazdowania: samo składanie jaj to ok. 10 dni (kolejne jajo samica składa co ok. 48 godzin), potem wysiadywanie ok. 35 dni, a wychowywanie młodych (oby do tego doszło) ok. 60-70 dni. Czyli przez ponad 100 dni mogą być zajęte lęgiem, nie będą wtedy miały prawie czasu dla siebie.
Mają go trochę teraz, szczególnie samiec w okresie składania jaj przez samicę. Będą go więc maksymalnie wykorzystywały na intensywne żerowanie i zbieranie sił na lęg. A do żerowania potrzebne są dłuższe wyloty na żerowisko.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Maria84 napisał:
19.02 Właśnie, Piotr od Twojego wpisu od godz. 16.00 drugiego boćka nie ma.
19.11 Bocian odleciał, gniazdo puste. Może szuka partnera, bo już bardzo długo go nie ma.
19.42 Powrót bociana, który odleciał kilka minut temu. Wrócił z sianem w dziobie i układa go na gnieżdzie.
http://www.allegaleria.pl/images/m9uxmr … _thumb.png
Offline
Użytkownik
miejmy nadzieje ze tak będzie tylko robi się coraz ciemniej
Offline
Użytkownik
20.26 No i nadal mamy naszego samotnika na gnieżdzie. Tamta para chyba dała za wygraną i znalazła inne puste gniazdo.Zobaczymy co będzie dalej. Nasz samotnik pod nie obecność tamtej pary zajął miejsce i nie odpuszcza. Już było widać, że coś jest nie tak, bo jak po południu przyleciał drugi bocian, to nie było kopulacji i powitania. Póżniej kopulacja była nie udana. Od godz. 16.00 drugiego bociana nie było.
Offline
Użytkownik
bedzie raczej samotna noc niestety
Offline
Użytkownik
22:30
Padła podczerwień?! Po dłuższej chwili widać, że bocian leży...
Myślę, że to chyba jeszcze nie koniec batali o to gniazdo. Jeżeli w okolicy nie ma innego bez pary, to może jeszcze naszą parę zobaczymy tutaj. Może? Poczekajmy jeszcze chwilę z pesymizmem. Ok?
Dobranoc Bocianolubom
Offline
Użytkownik
23:40 - bocian stoi na środku gniazda niestety tylko jeden bocian miejmy nadzieje ze jutro będą dwa
Offline
Użytkownik
23:40 solista w gnieździe po odpoczynku ciężko pracuje. Widać wyraźnie, że porządkuje środek gniazda, przekłada, układa, coś wyrywa i wyrzuca poza gniazdo. Jak był samotny bociek wcześniej to tego nie robił - noc spędzał na spoikkojnym odpoczynku, Czyżby był to jeden z pary - okaże się pewnie rano.
Offline
Użytkownik
nadzieja gasnie ostatnia
Offline
Użytkownik
22 kwietnia 2014 r., godz. 1:52.
Bocian nie śpi. Przez ostatnią godzinę cały czas coś robił przy gnieździe. Najwyraźniej czuwa, jakby nie czuł się sam bezpiecznie. Ciekawe, co będzie rano?
Offline
22 kwietnia 2014, godz. 05:43 - bocian, który spędził samotną noc, odleciał z gniazda
Ad. wydarzeń z ostatnich dni.
Niewątpliwie już od kilku dni mamy do czynienia więcej niż z jednym bocianem (min. jeszcze 2 ptaki, starające się o gniazdo), na co choćby filmik z 20.04.
Przy czym jedyne co pewne to tylko, że obserwowany wcześniej (samotny) bocian, to samica, czego dowodem są zniesienia c.n. 2 jaj. (teoretycznie ta samica nie "musi" być bocianem, który pojawił się 7.04.2014).
Obserwowane na konkretnym gnieździe bociany nie noszą obrączek, nie mają też żadnych innych charakterystycznych znaków, aby w 100% potwierdzić "kto jest kto" lub "kto z kim był" (w danym momencie), gdy 20 i 21 .04.2014 na gnieździe była para (zachowanie i "układ" piór nie mogą dać 100% pewności).
Podana wyżej informacja o przynoszeniu (przez jednego bociana) wyściółki do gniazda nie będzie wyznacznikiem, że dane ptaki jako para przystąpią do lęgu. Przykładem tego zachowanie samotnej samicy, gdy robiła to samo, znosząc ściółkę, kiedy (w samotności) znosiła jaja (obserwacje z ub. sezonu, tegoroczne np. w poście i na foto tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 617#p43617).
Scenariuszy co do pary z 20 i 21.04.2014 może być kilka, jak choćby, że w dniu 20.04.2014 obca para bocianów przegoniła poprzedniego, co (plus - minus) jej się udało, po czym poprzedni bocian (samica) do gniazda powrócił... (albo dnia następnego albo w tym samym dniu). Nie można więc wykluczyć, że albo kopulująca para była obca, albo że jeden z atakujących bocianów (samiec) zdobył na krótko samicę i (pomimo kopulacji) po niecałych 24 godzinach odleciał dalej (co oczywiście nie znaczy, że w następnych dniach sytuacja się nie powtórzy)...
Jakkowiek istotne może być przypuszczenie, że jeden z bocianów, atakujących przygodzickie gniazdo, raczej nie miał zamiaru się w nim osiedlić. Dowodem na to - kalanie do gniazda (tzn. bocian nie załatwiał się poza gniazdo), czego nie czynią bociany, które na dany sezon zajmują gniazda. Obserwacje takiego zachowania (kalania do gniazda) można było zobaczyć w dniu pojawienia się wielkanocnej pary. Było to widoczne także wcześniej u jednego z ptaków (po przepędzeniu drugiego), co uwieczniono też na filmiku z 18.04.2014: http://www.youtube.com/watch?v=3yZpbhuqGX8
Uzupełnienie. Nad Bosforem jeszcze parę dni temu przelatywały stada bocianów białych, o czym informowałam m.in. na liście Grupy Badawczej Bociana Białego (podobna informacja m.in. także tutaj: https://www.facebook.com/tpbocian/photo … =1&theater). Biorąc pod uwagę czas jaki potrzebują bociany na przelot nie jest dziwne, że te "spóźnione" dotarły właśnie w tych dniach także do Polski i... albo odnajdują partnerów (lub znajdują nowych) albo też (jako para lub pojedynczo) starają się zająć gotowe gniazdo.
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2014-04-22 06:15:59)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
07:29
zastałam boćka na gnieździe intensywnie zajętego poranną toaletą piór.
Offline
Administrator
Godz. 8.00 i 8.18: gniazdo puste.
9.14-23: jeden bocian stoi na gnieździe, robi dziobem toaletę upierzenia.
Mam nadzieję, że jednak partner się znów pojawi.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Offline
Użytkownik
Offline