Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Administrator
Dzień dobry Bocianolubom!
Dziękuję za wpisy powyżej. Odnotowane przez Was pierwsze opuszczenie piskląt przez rodzica to kolejny ważny etap w ich rozwoju.
11.36 jest już rodzic z pisklakami, czyści swoje upierzenie
11.44 rodzic z lekko rozpostartymi skrzydłami zacienia pisklęta zbite w kupkę przed nim, jednocześnie dziobem czyści niektórym upierzenie
(...)
11.57 rodzic pokazowo zacienia pisklęta częściowo rozpostartymi skrzydłąmi
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach www.bociany.ec.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic/
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
14:00 Upał daje się we znaki, wszystkie maluchy + dorosły bocian bardzo dyszą z pragnienia , aż żal na nie patrzeć
Offline
Użytkownik
Nad Przygodzice nadciągają masywne chmury burzowe...
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
godzinę temu burza uraczyła swoimi urokami Czempiń kierując się na Śrem, myślę że dotrze również do Przygodzic Życzę trochę ochłody i odświeżenia powietrza
15:09 widzę że wiatr targa już drzewami w Przygodzicach i rodzic położył się na gnieździe czule obejmując swoją czeredkę maluchów
Ostatnio edytowany przez MW17081955R (2017-05-30 15:10:35)
Offline
Moderator
ok 14.50 Zaczęło bardzo mocno wiać.
15.10 Deszczu jeszcze nie ma, niebo od zachodnie strony granatowe. Dziedzic nakrył pisklęta.
15.18 Zaczyna padać deszcz. W oddali grzmi. Burza już blisko.
15.20 Leje. Dziedzic poprawia ułożenie ciała na dołku. Niełatwo objąć tak liczną gromadkę!
15.40 Deszcz ustał, wiatr osłabł, jeszcze grzmi; zobaczymy co będzie dalej. Dziedzic nadal okrywa swoje dzieci.
15.50 Deszcz i daleki grzmot powróciły, wiatr ustał, ojciec nadal chroni pisklęta. Spod opiekuńczych skrzydeł nie wystaje nawet dziobek
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-30 16:53:40)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
16:45 Deszcz przestał padać, Przygoda wstała, maluchy też się poprawiają. Ufff, widać, że bociankom jest już chłodniej .
Offline
Moderator
16.49 Wrócił drugi bocian, wydaje mi się, że to Przygoda, a podczas deszczu dziećmi opiekował się Dziedzic.
Dziedzic odleciał, Przygoda nakarmiła pisklęta. Nie było tego zbyt dużo, ale za to wszystkie maluchy jadły
Po posiłku maluchy skupione w dołku u matczynych nóg.
17.06 Przez parę minut znowu padał deszcz. Przygoda jednak nie nakryła dzieci, za to z uwagą przygląda się czemuś w wyściółce gniazda i raz po raz zagłębia dziób w poszyciu, jakby na coś polowała.
17.14 Suszenie skrzydeł
17.20 A jednak to było polowanie! Końcem dzioba Przygoda wyjęła ze ściółki coś malutkiego i czarnego. Jakiś dziki lokator?
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-30 17:24:04)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
17:40 Przyleciał Dziedzic. Przygoda po krótkiej chwili odleciała na wprost nad budynkiem gminy, a Dziedzic przystąpił do karmienia. Dzisiaj danie włoskie Spagetti z dżdżownic. Wszystkie bocianki jadły - nic nie zostawiły do sprzątania i mam wrażenie, że z jeszcze jedną taką porcją bez problemu by sobie poradziły. Po posiłku czas na sjestę.
Offline
Moderator
Offline
Moderator
20.30 Dziećmi opiekuje się Przygoda
20.31 Przyleciał Dziedzic, podał maluchom kolację. Było mnóstwo dżdżownic , ale pisklaki jadły leniwie. Czyżby wielka obfitość pokarmu po deszczu? Godzinę temu jeszcze był w gnieździe, musiał mieć łatwe polowanie. Przygoda wyfrunęła.
..........................
20.50 Na gnieździe ponownie Przygoda, nie wiem, kiedy rodzice się wymienili. Szybcy są
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-30 20:53:15)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
01.08. wygląda że od ostatnich wpisów na gnieździe rodzinka nadal w komplecie,dorosłe na 12 i 6, a maluchy przytulone w centrum dołka śpią.
04.05. na gnieździe jeden dorosły, Dziedzic? i 5 maluchów.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-05-31 11:27:36)
Offline