Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Wątek Zamknięty
Zycie piskl±t - tydzieñ szósty (20-26 VI 2007)
Kolejny w±tek dotycz±cy ¿ycia piskl±t - tydzieñ szósty.
Pisklêta dorastaj±, przemieniaj±c siê powoli w bociani± m³odzie¿, a my z zainteresowaniem ogl±damy przebieg ich rozwoju. Nie zapomnijmy zapisac tutaj swych spostrze¿eñ, dokumentuj±c te obserwacje kilkoma kadrami z ¿ycia naszych pislaków.
Zyczê mi³ych wra¿eñ
Eva Stets
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
6.24 - Ka¶ka poprawia piórka,
6.32 - a pó¼niej chodzi wokó³ Kajtka, le¿±cego w do³eczku.
6.52 - po porannych harcach maluchy wypoczywaj±.
7.09 - koniec cichego le¿enia. Najpierw Ka¶ka czy¶ci piórka. Pó¼niej wstaje i chodzi. Po tym, gdy Ka¶ka siad³a, wsta³ Kajtek i te¿ chodzi.
7.14 - bocianki siedz± na kuperkach, od czasu do czasu skubi±c wy¶ció³kê przed sob±.
I znowu widaæ ich prawie zsynchronizowane ruchy.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-21 21:22:07)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
19.04 - pisklaki s± same w gnie¼dzie. Siedz± na kuperkach i poprawiaj± upierzenie. Pewnie susz± piórka po ulewie.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-21 17:27:20)
Offline
Użytkownik
20:07 lato siê zaczê³o. A tu na nó¿ce Ka¶ki zapl±tany jaki¶ ¶mieæ, nie mo¿e sobie z nim poradziæ. Kajtek siê zdziwi³ i a¿ siê go przestraszy³, a Ka¶ka próbuje ¶mieæ zrzuciæ.
Co to jest? Nawet w powiêkszeniu nie mogê nic rozpoznaæ.
20:36 w gnie¼dzie ca³a rodzinka. Rodzice przynie¶li jedzonko. Jedno z rodziców odlatuje, maluchy i drugi rodzic siê po¿ywiaj±.
20:43 najedzone maluchy k³ad± siê, rodzic spaceruje wokó³ gniazda poprawiaj±c patyki.
20:45 rodzic odlatuje
Ostatnio edytowany przez ANNAEWA (2007-06-21 18:49:40)
Offline
Użytkownik
Sofokles napisał:
W ka¿dym razie Ka¶ka ju¿ ¶miecia siê pozby³a, widzia³em na winampie, ¿e nó¿ki ma czyste
Ja tez przed chwila sprawdzalam na winamp, smiec sie odczepil, maluchy zrobily inspekcje tego czegos i polozyly sie w doleczku na odpoczynek
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
21.13 - Kajtek chodzi, macha skrzyd³ami. Ka¶ka le¿y.
21.21 - Kajtek siedzi na kuperku, skubie wy¶ció³kê, dzióbkiem dotyka dzióbka Ka¶ki.
21.23 - bocianki siedz± na kuperkach.
21.25 - tym razem stoi Ka¶ka. Ale znacznie krócej ni¿ Kajtek. Siada po minucie.
21.26 - gdy siad³a Ka¶ka wsta³ Kajtek i zacz±³ machaæ skrzyd³ami. Rozpo¶ciera skrzyd³a na ca³± szeroko¶æ.
21.35 - bocianki le¿±.
21.39 - Kajtek usiad³ na kuperku i poprawia upierzenie.
21.43 - Przez kilka minut Kajtek ponownie trenuje machanie skrzyd³ami. Ka¶ka le¿y.
21.46 - Kajtek siada na kuperku, skubie piórka.
21.53 - wstaje Ka¶ka i teraz ona trenuje machanie skrzyde³kami.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-22 19:59:02)
Offline
04:38 - Pisklêta same w gnie¼dzie, siedz± obok siebie w bliskiej odleg³o¶ci. (fot. 1)
04:39 - Wstaje Ka¶ka, rozpo¶ciera skrzyd³a, poprawia upierzenie i przyjmuje pozycjê w stylu: "siedzê i my¶lê"... (fot. 2)
04:43 - Ka¶ka zajêta sob±, przechadza siê nieznacznie po gnie¼dzie, chwilami zaczepia siedz±cego Kajtka, który nie zwraca na to zbytniej uwagi. Stoj±c± na prostych nogach Ka¶kê, mo¿na by nazwaæ ¿artobliwie "miniaturk± doros³ego bociana".
Offline
Użytkownik
12.30 - od kilkunastu minut bocianki le¿± same w gnie¼dzie. Kajtek w ogóle siê nie rusza, natomiast Ka¶ka porusza od czasu do czasu ³ebkiem. (fot.1)
12.54 - po niedawnej ulewie bocianki susz± piórka - Kajtek stoi i macha skrzyd³ami (fot.2 ), oba poprawiaj± upierzenie (fot.3).
13.20 - maluchy nieprzerwanie pracuj± nad pielêgnacj± piórek.
13.22 - chwila przerwy w pracach pielêgnacyjnych piórek (fot.4) Prace pielêgnacyjne trwa³y do przylotu doros³ego czyli do 13.39.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-23 11:47:18)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
16.26 - m³ode bociany same siedz± w gniazdku. Ka¶ka le¿y, Kajtek siedzi na kuperku. I w tych pozycjach poprawiaj± upierzenie (fot.1)
16.31 - Kajtek uk³ada siê do le¿enia. W tym czasie bocianki poprawiaj± upierzenie na le¿±co.
16.41 - Kajtek siada na kuperek i dalej zajmuje siê poprawianiem upierzenia. Prostuje nogi. Ka¶ka na le¿±co prostuje skrzyde³ka.
16.50 - bocianki siedz± na kuperkach i czyszcz± piórka.
16.57 - najpierw wstaje i chodzi Ka¶ka, za chwilê to samo robi Kajtek. Oba bocianki wêdruj± na nogach po gniazdku, prostuj± skrzyde³ka.
16.59 - Ka¶ka siad³a na kuperku, Kajtek nadal chodzi, prostuje skrzyd³o (fot.2), siada o 17.02. Nadal bocianki zajmuj± siê swoim upierzeniem.
17.04 - bocianki nie sa ju¿ same, bocian, który przylecia³ rozpoczyna karmienie (fot.3, 4) i po trzech minutach odlatuje. M³ode po odlocie rodzica przedziobuj± wy¶ció³kê w gnie¼dzie. (fot.5)
17.11 - maluchy siadaj± na kuperkach.
17.12 - jednak na chwilê, bo wstaje Ka¶ka i macha skrzyd³ami (fot.6), za chwilê Kajtek te¿ macha skrzyd³ami, ale na siedz±co, i tak na zmianê.
17.13 - Kajtek wstaje i teraz trenuje machanie skrzyd³ami na stoj±co. I znowu na zmianê z Ka¶k±. (fot.7, 8)
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-23 15:46:03)
Offline
Użytkownik
17.12 - pod nieobecno¶æ rodziców dzieci robi± porz±dki w gniazdku. Przeszukuja wy¶ció³kê, poprawiaj± ga³±zki, Kajtek przenosi kêpke trawy z brzegu na ¶rodek (fot.1). Potem sie k³ad±.
17.16 - przylatuje rodzic z kêpk± zielska, obchodzi gniazdo dooko³a, staje obok dzieci i zaczyna sie karmienie. Maluchy czekaj± w napieciu, bocian d³ugo nie moze tego wydobyc z siebie. W koñcu wyrzuca, a dzieci ³api± za dwa koñce. To w±¿. D³ugi na pó³ gniazda. Ka¶ka ciagnie z jednej strony, Kajtek z drugiej (fot.2). Przeci±ganie wê¿a trwa ponad minutê. W koñcu Ka¶ce udaje sie pokonaæ Kajtka i zanim ten siê spostrzeg³, ona po³knê³a ca³ego gada ... Rodzic zaserwowa³ co¶ tam jeszcze, wiêc i Kajtu¶ siê posili³.
od 17.38 - w gniazdku sjesta (fot.3). Trwa juz ponad 20 minut.
Ostatnio edytowany przez jaaga (2007-06-23 16:03:34)
Offline
Użytkownik
20.08 - karmienie, niestety niewidoczny by³ pokarm, który spo¿y³y bocianki. (fot.1-4)
Po karmieniu bocianki wstaj±, zaliczaj± wc, chodz±. Najpierw trenuje Kajtek (fot.5), potem Ka¶ka. (fot.6)
20.14 - bocianki le¿±, odpoczywaj± po kolacji. (fot.7)
20.25 - bocianki zosta³y same, bocian odlecia³. (fot.8)
Ostatnio edytowany przez hana (2007-06-23 18:46:57)
Offline
Użytkownik
9.25 - maluchy porz±dkowa³y wysció³kê. Jedna, ca³kiem spora kêpka trawy wyda³a siê interesujaca dla obojga. Kilkadziesi±t sekund trwa³o wydzieranie jej sobie z dziobków. W koñcu jeden pisklak umiesci³ j± ko³o siebie, a drugi, pod nieuwagê tamtego, przeci±gn±³ na swoj± stronê. Bardzo to by³o zabawne :-)
Offline
Użytkownik
Offline
Wątek Zamknięty