Dość często pokonuję trasę Ostrów Wielkopolski – Wrocław, po drodze mijając Oleśnicę. Nie mogłam więc odmówić sobie przyjemności złożenia wizyty w rodzinnym domu naszej Przygody. Dane dotyczące jej pochodzenia uzyskaliśmy dzięki odczytowi obrączki. Posiada ona niepowtarzalny kod literowo–cyfrowy, który pozwala nie tylko na bezbłędną identyfikację ptaków, ale i dostarcza informacji o ich aktywności. Z Centrali Obrączkowania Ptaków dowiedzieliśmy się, że nasza bocianica jest w 4. kalendarzowym roku życia i że została zaobrączkowana jako pisklę na gnieździe w Smolnej tuż pod Oleśnicą, 54 km od Przygodzic. Rodzinne gniazdo Przygody jest okazałe i znajduje się tuż przy drodze na specjalnej platformie lęgowej. Już z daleka można było zobaczyć, że jest zajęte; na tle błękitnego nieba wyraźnie prezentowały się dwie sylwetki. Miejscowy maluch był większy od pisklaków z przygodzickiego gniazda, ale nadal znajdował się pod opieką jednego z rodziców. Drugiego dorosłego nie było w pobliżu, zapewne zdobywał pożywienie dla swojego jedynaka. Aby nie niepokoić bocianów, wizyta pod gniazdem była krótka. Przyniosła jednak wiele radości i pozytywnych refleksji dotyczących ważkich skutków obrączkowania ptaków.