Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
13.28 Wreszcie w domu-cisza i spokój,pierwsze czułości
1. kopulacja 13.39.19 do 13.39.35 (fot.1,2) A ile przy ochów i achów
2. kopulacja 13.50.28 do 13.50.44
3. kopulacja 14.09.08 do 14.09.26
Po każdym akcie oczywiście obligatoryjne czyszczenie piórek i porządkowanie gniazda potem zasłużony odpoczynek
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2009-04-08 19:23:23)
Offline
Użytkownik
godz. 14:09:05 do 14:09:26 trwała następna kopulacja . Ach coż to miłość...
Offline
Użytkownik
Wydaje mi się, że Bocian z 6.04. jest tym samym, który jest obecnie na gnieździe.
Przemawiają za tym (wg moich obserwacji) 3 cechy widoczne na zdjęciach poniżej: "brudasek", czarna plamka na lewym skrzydle (pewnie układ piór tworzy zagłębienie dające cień) i układ piór (jak ktoś już nazwał) "na plecach.
i właśnie on był na dole podczas kopulacji o 15:26 (poniżej na 1 zdj. po lewej, na 2 zdj. stojący)
Czyżby więc pierwsza na gnieździe była Przygoda?
Ostatnio edytowany przez kika48 (2009-04-08 15:41:10)
Offline
Użytkownik
O godz. 15.38 odleciał jeden bocian, a po chwili drugi. Pewnie na jedzonko na stawy.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Proszę porównać pierwsze zdjęcie Stonki z 6.04. z 17:14, wyrażnie widoczna plamka i moje ostatnie (poniżej)
właśnie ten z plamką był podczas ostanich dokładnych obserwacji, kopulacji na dole.
Po kopulacji z 17:03 jestem już tego pewna. Czekam aż się odwróci.
Dwa akty o17:25 i 17:36 po czym mogłam zrobic zdjęcie bo się odwróciła.
Ostatnio edytowany przez kika48 (2009-04-08 17:53:31)
Offline
Użytkownik
18:33 Puste gniazdo
Offline
Użytkownik
Gniazdo puste, bo bociany o godz. 18.18 znów razem poleciały na jedzonko.
Offline
Użytkownik
Po przeanalizowaniu zdjec z 6.04.09 i ostatnich zamieszczonych wyzej, jak rowniez filmikow ktore zamiescila Damka Pik oraz wlasnych obserwacji to nasza pani bocianowa byla pierwsza w gniezdzie i to ona przepedzila intruza z gniazda. (wzoruje sie wlasnie na tej plamce na lewym skrzydelku pani bocianowej powyzej czarnych piorek).
Offline
Zbanowany
Moim zdaniem po analizie fotek i filmów pierwsza w dniu 6.04 o godz. 17.14 była samica a dzisiaj o godz. 9.51 przyleciał samiec, który przepędził z gniazda jakiegoś boćka, ale najważniejsze, że nareszcie są bociany i mamy co obserwować
Ostatnio edytowany przez igo (2009-04-08 21:44:30)
Offline
Użytkownik
19.14
Razem odleciały i również razem przyleciały.
Offline
Użytkownik
Może 6.04 przyleciała samica, ale dzisiaj przed 10 została przepędzona przez naszego Dziedzica. Później dołączyła do niego Przygoda.
Offline
Użytkownik
Offline
Dziękuję wszystkim za tak pilne obserwacje, za chęci i za spostrzegawczość. Podsumowanie dzisiejszego dnia przekażę niebawem
Najpierw kilka małych wyjaśnień:
Jak wykazały późniejsze posty innych Forumowiczów i sprawdzone zdjęcia od daty 6 kwietnia - bociek, który był 6 IV na gnieździe jest tym samym ptakiem, który jest obecnie w parze z drugim bocianem. Warto tu dodać, że bez względu na płeć, bociany przeganiają obce bociany z gniazda.
Bez określenia charakterystycznego znaku "ciemnej pręgi", po którym rozpoznamy "Dziedzica", gniazdującego tu w poprzednich sezonach - używane imiona dla naszych boćków "Dziedzic" i "Przygoda" są tylko umowne (czyt. posty w temacie "Bociany: pytania-odpowiedzi" - wątek pt "Czy to ta sama para": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … d=565#p565)
Pozdrawiam
Eva Stets
Offline
Użytkownik
8 kwietnia 2009
Spróbowałam dokonać analizy ostatnich wydarzeń na podstawie własnych, ale także obserwacji pozostałych forumowiczów, którzy zamieszczali posty w tym temacie.
Oto dwie fotki z dnia wczorajszego, na których na lewym skrzydle boćka, wyraźnie widoczna jest ciemna plamka (fot.1,2).
Taką samą plamkę, dokładnie w tym samym miejscu, ma bocian zidentyfikowany już także przez innych forumowiczów jako samica (dzięki pozycji przy kopulacji). Przy pierwszej kopulacji (fot. 3,4) plamka jest dość słabo widoczna (ale jednak jest), przy jednej z następnych już wyraźnie (fot.5,6).
Wynika z tego, że w tym roku reguła została złamana i jako pierwsza w gnieździe zjawiła się samica. Ale przecież wiadomo, że każda reguła ma wyjątki.
Przed walką o gniazdo natomiast, przez dłuższy czas przebywał w nim inny bocian, o czym świadczy brak takiej plamki u niego (fot.7). O 9:51 został jednak przepędzony z gniazda – u zwycięzcy także takiej plamki nie widać (fot.8), można więc przypuszczać, że był to samiec, który odlatywał potem z gniazda dwukrotnie na krótko, by o 11:29 pojawić się już z naszą samicą.
Nie potrafię jednak ocenić, czy są to oba nasze ubiegłoroczne ptaki. Różnica w ich wielkości wydaje mi się wyraźniejsza niż w roku ubiegłym, ale może mi się tylko wydaje.
Offline
Damka_Pik napisał:
8 kwietnia 2009
Spróbowałam dokonać analizy ostatnich wydarzeń na podstawie własnych, ale także obserwacji pozostałych forumowiczów, którzy zamieszczali posty w tym temacie.
Damka - brawo! Dziękuję bardzo.
Offline
Użytkownik
Offline