Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Louis 07.bm. zmienił kierunek lotu na wschodni i 09.bm. dotarł do Republiki Południowej Afryki. Następnie skierował się na południe i po pokonaniu ok. 100 km 10.bm. dotarł w okolice miejscowości Thabazimbi w RPA (mapa 1). Jest to dokładnie ten sam rejon, w którym Louis przebywał minionej zimy. Wtedy w okolice Thabazimbi dotarł 28. 12. 2009 r. i zimował tam do początków marca 2010 r. Trasę tegorocznej wędrówki Louisa do RPA przedstawia mapa 2.
U Alberta i Leopolda bez zmian. Albert nadal koczuje w zachodnim Sudanie zaś Leopold w Czadzie.
źródło: http://www.storchenhof-loburg.info
Offline
Hobor, który przypomnę 05.01.br. znajdował się w południowej Zambii w szybkim tempie kontynuował swoją wędrówkę na południe i 09.bm. po pokonaniu ponad 900 km dotarł do południowego Zimbabwe, w pobliże granicy z RPA. Tu pozostał do 12.bm. po czym przeniósł się ok. 140 km na płd-zachód do Botswany. Jego trasę z tego okresu i lokalizację w dn. 13.01.br. przedstawia mapa 1.
Również Romy kontynuuje wędrówkę na południe. Między 04.bm. a 10.bm. pokonała 340 km docierając do południowego Sudanu. Tu zatrzymała się i koczując na niewielkie odległości przebywała do 13.bm. (mapa 2). Na mapie widać, że leciała dokładnie tą samą trasą, którą prawie miesiąc wcześniej leciał Hobor.
Pozostałe bociany ze Schlezwig-Holsteinu - Anni, Gustav i Michael, nadal pozostają w Czadzie.
Offline
Chociaż zima u nas jeszcze w pełni i do wiosny daleko to jednak dla bocianów pobyt w Afryce zbliża się powoli ku końcowi. Już za mniej więcej miesiąc pierwsze z nich rozpoczną wędrówkę na północ kończąc tegoroczne zimowanie. Myślę więc, że warto w tym momencie przyjrzeć się dokładniej ich rozmieszczeniu na terenie Afryki. Okazuje się bowiem, że poszczególne osobniki, nawet pochodzące z tego samego rejonu, zachowują się niekiedy w sposób odmienny i wybierają do zimowania różne tereny, nawet bardzo oddalone od siebie. Najbardziej spektakularnym przykładem jest tu para bocianów ze Schlezwig-Holsteinu – Helmut i Romy. On jak co roku na zimę odlatuje do Hiszpanii, natomiast ona, wraz z pozostałymi bocianami ze Schlezwig-Holsteinu leci do Afryki. Jednak Afryka to ogromny kontynent. Bociany przebywające w Czadzie (Annie, Gustav, Leopold, Michael) oddalone są od bocianów zimujących w południowej Afryce (Bosse, Hobor, Louis) nawet o ponad 5000 km (w linii prostej)! To mniej więcej tyle co z Warszawy do ... Sudanu!
Na mapie nr 1. przedstawiłem aktualne (połowa stycznia 2011 r.) rozmieszczenie śledzonych przez nas bocianów w Afryce. Na mapie nr 2. - rozmieszczenie bocianów w Czadzie. Na mapie nr 3. - rozmieszczenie bocianów w południowej Afryce.
Warto zwrócić uwagę na Annie i Gustava. Ta ubiegłoroczna para (pisałem o tym w jednym z pierwszych wpisów w tym sezonie) zimuje razem w Czadzie, niekiedy w bardzo niewielkiej odległości od siebie. Ciekawe jak będzie wyglądał ich powrót do gniazda?
Offline
Bocianica Max, która od 12 września 2010 r. przebywała na zimowisku w Hiszpanii, w rejonie Madrytu, 13. bm. rozpoczęła wędrówkę w kierunku płn-wschodnim. Pokonując dziennie 100 i 150 km dotarła 15.bm. w okolice Tudela, ok. 75 km na płn-zachód od Saragossy. Tu zatrzymała się na kilkudniowy postój. Również w poprzednich sezonach Max bardzo wcześnie rozpoczynała powrót z zimowiska, najczęściej między 10 a 20 stycznia. Trasę jej dotychczasowej wędrówki oraz przebieg zimowania w Hiszpanii przedstawia mapa 1.
U pozostałych zimujących w Hiszpanii bocianów - Helmuta i Lassego (1162) bez zmian. Cały czas przebywają w tych samych rejonach - Helmut w okolicy Madrytu, Lasse w okolicach Lleidy (mapa 2), przemieszczając się tylko na niewielkie odległości.
Offline
Na stronie http://www.gpsies.com/map.do?fileId=cxq … anguage=de ukazało się bardzo interesujące podsumowanie wędrówki Louisa na zimowisko. Okazuje się, że lecąc z miejsca letniego przebywania na Słowacji (Malé Raškovce, Košický kraj) do miejsca zimowanie w RPA (Bosveld, Limpopo) pokonał on łącznie 14.671,20 km osiągając maksymalną wysokość 2.045 m. W powietrzu spędził łącznie 1467 godzin, 7 minut i 14 sekund, co dało średnią prędkość 10 km/godz. Na mapie można prześledzić trasę wędrówki oraz długość poszczególnych odcinków.
Offline
Już się wydawało, że Hobor znalazł swój cel wędrówki i ostateczne miejsce zimowania na pograniczu Zaimbabwe i Botswany, gdy niespodziewanie, po kilku dniach pobytu tam, ruszył dalej na południe. Między 13. a 20. bm. pokonał ponad 860 km i dotarł do RPA, ok. 200 km na zachód od Johannesburga (mapa). Czy pozostanie w tym rejonie czy też poleci dalej na południe śladem 1173 - Bossego?
Offline
Użytkownik
Paweł T. Dolata napisał:
Witam!
Nie wiem skąd ta informacja w poście powyżej (fragment kursywą wpisany w pierwotnym brzmieniu, przed usunięciem go 24.01.2010 przez dariusza2207, dopisek PTD 25.01.2011): ”Ciekawostką jest to, że jeszcze w latach 70-tych XX w nie można było sprowadzać ptaków z Europy Wschodniej ze względu na różnice ustrojowe. Obecnie, ze względu na obecność Polski w Unii - nie ma już żadnych problemów“, ale w latach 1960. i 1970., pomimo „różnic ustrojowych“ i nieobecności Polski w Unii Europejskiej, której wtedy jeszcze nawet nie było (istniała tylko Europejska Wspólnota Gospodarcza), sprowadzano bociany białe z socjalistycznych czy komunistycznych krajów: Polski i Bułgarii, do kapitalistycznej jak najbardziej Szwajcarii w celu ich introdukcji (jej projekt rozpoczęto tam w 1948 r.).
Również ZOO w Poznaniu eksportowało bociany za granicę (m.in. Włochy) zanim Polska weszła do UE, co najmniej w latach 1990.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP www.pwg.otop.org.pl – zimowe obserwacje i akcje
Projekt "Blisko bocianów" www.bociany.ec.pl, www.bocianyzprzygodzic.pun.pl
Rzadko tu zaglądam, więc dopiero dzisiaj mogę udzielić odpowiedzi na zadane pytanie.
Informacje o niemożności sprowadzania bocianów z krajów socjalistycznych (bo o to tu chodzi - były jakieś przeszkody i duże wymagania weterynaryjne) pochodzą ze strony projektu http://www.skof.se/stork/index.htm i są tłumaczeniem z jęz. szwedzkiego. Nie wnikam, dlaczego Szwedzi takie informacje podali, może nas, Polaków, po prostu nie lubią, z powodów np. historycznych. Ja dokonałam tylko tłumaczenia tekstu.
Ostatnio edytowany przez bazylia (2011-01-25 08:40:02)
Offline
Użytkownik
Ciekawostką jest że Helmut 26.01.br. przebywał blisko miejsca, w którym znajdował się 19.09.2010r. Prawdopodobnie Helmut zaczyna myśleć o powrocie. Niezmiennie od dłuższego czasu żeruje na południowy-wschód od Madrytu.
informacja z http://www.nabu.de/aktionenundprojekte/ … index.html
Ostatnio edytowany przez dariusz2207 (2011-01-29 23:11:57)
Offline
Użytkownik
Leopold odstąpił od żerowania na terenie na północ od jez. Fitri, przemieścił się na południowy-wschód. W dniu 28. 01. br. znajdował się na wschód od jez. Fitri (mapa 1).
W niedługim czasie pora sucha zmieni się w porę deszczową, obwieszczając bocianom zimującym między innymi w Czadzie, Sudanie, Kenii, Etiopii, Ugandzie, że nadszedł czas powrotu do Europy (mapa 2). Już w najbliższych dniach pierwsze bociany zimujące między innymi w RPA, Botswanie rozpoczną wędrówkę powrotną.
informacja z http://www.storchenhof-loburg.info/inde … ay&sid=694
zdjęcie z SAT24 z 30.01.11r.
Ostatnio edytowany przez dariusz2207 (2011-01-30 23:24:33)
Offline
Użytkownik
1173 - Bosse przeniósł się na koliste pola,od 21 bm. przebywa na jednym z pól. 26 bm. o godz. 21:36 przebywał w tym miejscu (fot. 1).
A tak wygląda pobyt 1162 - Lasse w Hiszpanii. Żeruje na południe od miasta Lleida, ostatni odczyt z 25. bm. godz.5:21 (fot. 2).
informacja ze strony http://www.skof.se/stork/index.htm
Ostatnio edytowany przez dariusz2207 (2011-01-31 11:49:25)
Offline
I jak co roku Max wędruje dalej. (a z Max na pewno wracają także i niektóre inne bociany, które zimowały w Hiszpanii)
Informacja jest z dziś, 5 lutego 2011 i podaje, że w tym czasie Max przybyła na południe Francji. Ostatnie notowanie jej pobytu jest niedaleko miejscowości Béziers, gdzie Max spędziła noc z 4 na 5 lutego.
(informacja: André C. Fasel, dyrektor Musée d'histoire naturelle, Fribourg)
Wiadomość także na stronie: http://www2.fr.ch/mhn/news/janvier_2011 … mhn&loc=fr
Zbychur napisał:
Bocianica Max, która od 12. września 2010 r. przebywała na zimowisku w Hiszpanii, w rejonie Madrytu, 13. bm. rozpoczęła wędrówkę w kierunku płn-wschodnim. Pokonując dziennie 100 i 150 km dotarła 15.bm. w okolice Tudela, ok. 75 km na płn-zachód od Saragossy. Tu zatrzymała się na kilkudniowy postój. Również w poprzednich sezonach Max bardzo wcześnie rozpoczynała powrót z zimowiska, najczęściej między 10. a 20. stycznia. (...)
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-02-05 17:19:10)
Offline
Użytkownik
Od 02.02.br.Louis zrobił się bardzo ruchliwy ,być może planuje podróż powrotną do Europy.
informacja z http://www.storchenhof-loburg.info
Ostatnio edytowany przez dariusz2207 (2011-02-05 23:56:34)
Offline
Użytkownik
Leopold rozpoczął wędrówkę powrotną ,w dniu 03.02.11. znajdował się (fot.1),niespodzianką jest pozycja Michaela w odległości zaledwie 7m. W dniu 06.02.11. znajdował się już przy granicy z Sudanem(fot.2), być może lecą razem.
Źródło: http://www.storchenhof-loburg.info
Ostatnio edytowany przez dariusz2207 (2011-02-07 19:36:24)
Offline
Informacja z dnia 8 lutego 2011. Bocianica Max kontynuuje powrotną wędrówkę. Noc z 7 na 8 lutego Max spędziła niedaleko Baden w Szwajcarii, co widać na mapce niżej.
(informacja: André C. Fasel, dyrektor Musée d'histoire naturelle, Fribourg)
Wiadomość jest także na stronie: http://www2.fr.ch/mhn/news/janvier_2011 … r#allemand
Offline
Max zakończyła pomyślnie swoją wędrówkę
Wczoraj, a więc w dniu 8 lutego 2011 Max dotarła do miejscowości Tüfingen*** w Niemczech i wylądowała na gnieździe, na którym spędza w ostatnich latach sezony lęgowe. Bociana zauważyła (i sfotografowała) pani Heide Bürgermeister, przekazując tę informację do Musée d'histoire naturelle w Fribourgu, skąd obserwowana jest stale wędrówka Max.
Jak przekazała pani Bürgermeister - Max o godz. 13:30, przyleciała na gniazdo po czym odleciała i około godziny 17:30 wróciła do gniazda na nocleg.
(informacja: André C. Fasel, dyrektor Musée d'histoire naturelle, Fribourg)
Wiadomość jest także na stronie: http://www2.fr.ch/mhn/news/janvier_2011 … mhn&loc=fr
Fot. Heide Bürgermeister
Jak widać, po raz kolejny Max powróciła do gniazda wcześniej niż inne bociany z nadajnikami (oczywiście można przypuszczać, że bocianica nie leciała sama).
Dla porównania z lat ubiegłych podaję poprzednie powroty Max z zimowiska (pamiętajmy jednak, że Max zawsze wracała wcześniej, że jest to "stary" i doświadczony ptak i że od lat nie zimuje w Afryce, ale w Hiszpanii):
- rok 2008 - powrót 8 lutego - post na str.1: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 5432#p5432
- rok 2009 - powrót 11 lutego - post na ten temat na str.5: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 150#p12150
- rok 2010 - powrót 21 lutego - post na str.9: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 452#p21452
***Tüfingen - położenie geograficzne: 47° 46' 0" North, 9° 14' 0" East (południe Niemiec, blisko Jeziora Bodeńskiego, niedaleko granicy ze Szwajcarią)
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-02-09 16:03:35)
Offline
Użytkownik
Leopold leci dalej na wschód (fot.1). Albert niezmiennie na południowy wschód od Nyala, chociaż zrobił się bardziej ruchliwy (fot.2).U Louisa bez zmian.
Źródło: http://www.storchenhof-loburg.info
Ostatnio edytowany przez dariusz2207 (2011-02-10 21:03:26)
Offline
U bocianów ze Schlezwigu-Holsteinu bez większych zmian. Nadal pozostają w tych samych rejonach (Helmut w Hiszpanii, Hobor w RPA, Romy w Sudanie, Anni, Michael i Gustav w Czadzie) przemieszczając się jedynie na niewielkie odległości.
Apaj od dłuższego czasu przebywa we wschodniej Tanzanii.
Widać, że na razie nie wybierają się w drogę powrotną do Europy.
Offline
Użytkownik
Rozpoczęcie wędrówki powrotnej przez Alberta jest już faktem. Rozpoczął 05.02.2011r.(fot.)
źródło: http://www.storchenhof-loburg.info
Ostatnio edytowany przez dariusz2207 (2011-02-14 23:40:39)
Offline
Użytkownik
1173-Bosse przemieścił się w kierunku północno-wschodnim. Następna zmiana żerowiska? (fot.) U 1162-Lasse bez zmian.
źródło: http://www.skof.se/stork/index.htm
Offline