Ogłoszenie


Drodzy Forumowicze - zdarza si�, �e nieraz w dziale forum pt "Pomoc" s� podawane istotne dla Was informacje - zerkajcie do w�tk�w tego tematu - to mo�e sporo pom�c :).
Informacje nt. dzia�ania forum

Dzi�kujemy za obecno�� i udzia� na naszym forum! Prosimy o stosowanie si� do regulaminu i uwag administrator�w! Wynikaj� one zawsze z dobrej woli i dba�o�ci o czytelno�� i przejrzysto�� forum dla dobra wszystkich u�ytkownik�w



- - - - > sklep o przyrodzie i dla mi�o�nik�w przyrody - - - Rytmy Natury w Dolinie Baryczy DVD< - - - -

#61 2011-08-10 09:28:09

mamaewag

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-05-16
Posty: 20

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Dziêkujê luka za tê informacjê, pozostaje wiêc czekaæ nam wszystkim na to, co los przyniesie...no i smutno, z piêciu dorodnych boæków zosta³y nam ju¿ tylko trzy...:-( ³±czê pozdrowienia dla Wszystkich zamartwiajacych siê losem boæków naszego przygodzickiego gniazda i maj±cych nadziejê na szczê¶liwe zakoñczenie sezonu lêgowego

Offline

 

#62 2011-08-10 10:44:16

 eljana

Użytkownik

Skąd: Zakopane
Zarejestrowany: 2007-06-14
Posty: 70

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Dziêkujê, ¿e wreszcie pieniacza zooomiaka wybanowano!!!!!!! kocham wszystkie bocianki i wszystko co ¿yje i trzymam za nie kciuki a jednocze¶nie staram siê robiæ choæ odrobinkê, aby pomóc im ¿yæ!!!!!

Offline

 

#63 2011-08-10 11:15:13

mamaewag

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-05-16
Posty: 20

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

A ja siê NIE cieszê !!!!!!! Polacy nie potrafi± ze sob± rozmawiaæ,wiêc nie ma z czego byæ dumnym.Pani Joanna wyrazi³a siê w swoim po¶cie , ¿e "krakusy te¿ tak maj±" obra¿aj±c setki innych osób zamieszkujacych te rejony...krytykuj±c innych musimy te¿ byæ krytyczni wobec swojego jêzyka i manier i zachowywaæ siê kulturalnie

Offline

 

#64 2011-08-10 12:03:06

Joanna100

Użytkownik

Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2008-05-22
Posty: 44

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Szanowna  = Mamo Ewo G =

Dlaczego zaczynasz byæ nastêpn± osob± siej±c± zamêt i niepokoje na forum ?

Czy¿by¶ by³a z krêgów bliskich "zoomaniak-a" ?  Bo co¶ to tak pachnie.

Czy poza tym zrobi³a¶ cokolwiek dla naszych biednych bocianów ?  N I E  !   Bo przecie¿ lepiej siedz±c w ciep³ym fotelu wym±drzaæ siê jak co niektórzy i udawaæ okropnie kulturaln± itd...  itp...
A stwierdzenie, ¿e "a ja siê NIE cieszê !!!!!!! "  jest ma³o sensowne w powsta³ej na forum sytuacji w dodatku niepotrzebnie j± podkrêcaj±c !

Wiêc zamilcz po wsze czasy z takimi komentarzami !

A tak gwoli ¶cis³o¶ci to ja napisa³am zupe³nie co innego o mieszkañcach Ma³opolski.  Napisa³am to ze s³owem CHYBA :  Ale krakusy chyba tak maj±. Bo niestety takie mam osobiste doznania z pewnych kontaktów.
Wiêc nie generalizuj i nie wk³adaj w moje usta tego czego nie stwierdzi³am.

Poniewa¿ mam dosyæ takich jak zoomaniak czy Ty to mówiê: BEZ  ODBIORU.

To jest forum bocianie, a nie forum popisówek s³ownych.

Offline

 

#65 2011-08-10 12:21:55

ornitolog92

Moderator

Skąd: Ostrów Wielkopolski
Zarejestrowany: 2007-04-10
Posty: 189
WWW

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Ptakami zajmujê siê ju¿ od wielu lat, a w samym projekcie w ten czy inny sposób uczestniczê od samego pocz±tku. O tym co p. Pawe³ robi przez te wszystkie lata nie napiszê, powiem tylko to w czym ja bra³em udzia³. Od 5 lat wraz z Paw³em Dolat± co roku je¿d¿ê na kontrole gniazd bocianich. Przez ten czas skontrolowali¶my kilkaset pisklaków, a kilkadziesi±t uratowali¶my od pewnej ¶mierci wycinaj±c sznurki, szmaty, folie, które wielokrotnie w¿yna³y siê w nogi pisklaków. Z gniazd usunêli¶my kilkaset ró¿nego rodzaju ¶mieci, które boækom zagra¿a³y. Najczê¶ciej p. Pawe³ sam p³aci³ za wynajêcie podno¶nika, co nie jest rzecz± tani±, bo potrzebny nam jest ok. tygodnia od ¶witu do nocy. Kto chce mo¿e sobie sprawdziæ jakie s± stawki za wynajêcie i pomno¿yæ x7 dni i x12-14 godz dziennie. Wielokrotnie bra³em udzia³ w bezpo¶rednich akcjach ratunkowych- kilkakrotnie w Przygodzicach. W tym roku jeden z pisklaków ¿yje tylko dlatego, ¿e szybko zareagowa³em i wyci±gn±³em mu z dzioba folie. Gdy Dziedziczka dozna³a kontuzji (kilka dni przed zlotem) jecha³em o 5.00 po mêcz±cym dniu w pracy i godzinie snu do Przygodzic, aby sprawdziæ czy nie le¿y pod gniazdem i nie potrzebuje pomocy. Ten ptak by³ na tyle sprawny, ¿e zd±¿y³ odlecieæ zanim dojecha³em na miejsce. Mimo wielu kontroli i prób PwG OTOP ptaka nie uda³o siê z³apaæ.

¯a³osne jest dla mnie to, ¿e najwiêcej do powiedzenia maj± osoby, które pewnie nawet nie widzia³y z bliska pisklaka, nie mówi±c ju¿ o ich wiedzy nt ptaków. Je¿eli ptak lata to nie ma mo¿liwo¶ci go z³apania, przynajmniej przy tym sprzêcie jakim dysponujemy lub mo¿emy zorganizowaæ. Bocian bêdzie ratowa³ siê ucieczk± tak jak cz³owiek, do którego bêdzie zbli¿a³o siê gro¼ne zwierze. Nie wa¿ne jest dla niego, ¿e ma z³aman± nogê, wa¿ne by uciec i prze¿yæ. Pomys³y z u¶pieniem ptaka tak¿e s± niedorzeczne, poniewa¿ bocian wa¿y tylko 3-4 kg, a wszelkie ¶rodki anestetyczne musz± byæ bardzo dok³adnie dobrane i odmierzone uwzglêdniaj±c dok³adn± wagê, a ró¿nica 0.5 kg przy odmierzaniu ¶rodków to ok 15% wagi. Je¿eli dawka bêdzie odmierzona np. na 3.5 kg, a ptak bêdzie wa¿y³ 3 kg to mo¿e go zabiæ, a je¿eli bêdzie wa¿y³ 4 mo¿e tego nawet specjalnie nie poczuæ i bêdzie móg³ uciec. Poza tym trzeba podaæ j± bardzo dok³adnie, a je¿eli kto¶ umie trafiæ z minimum 25m w ruszaj±cy siê punkt wielko¶ci paru cm2 to polecam najpierw popróbowaæ na kurczakach. Jak siê uda mo¿na próbowaæ ratowaæ bociany.

Dzi¶ ponownie dok³adnie sprawdzi³em teren pod gniazdem i ¿erowiska naszej bocianiej rodzinki, ale spotka³em tylko 3 m³ode z naszego gniazda i "Dziedziczki" w¶ród nich nie by³o- wszystkie by³y w pe³ni sprawne.

A co do poruszonej kwestii finansowej. Przez te wszystkie lata nie dosta³em ¯ADNEGO WYNAGRODZENIA za pomoc ptakom, za ich kontrolowanie itp.  itd. Jest to pe³en wolontariat, w którym sam ponoszê koszty, bo muszê dojechaæ we w³asnym zakresie, je¿eli ptak wymaga nakarmienia sam kupujê miêso, czy inne potrzebne mu produkty, a znajomi sami, prywatnymi samochodami, za prywatne pieni±dze zawo¿± ptaki do azyli robi±c przy tym ponad 200 km co nawet przy oszczêdnych samochodach daje spor± kwotê. Poza kosztami finansowymi, wykorzystujemy nasz wolny czas, czy czêsto zwalniamy siê z pracy/szko³y byle móc pomóc ptakom.

Poza tym, osoby zaanga¿owane w projekt TRAC¡ mnóstwo czasu, aby zajmowaæ siê takimi bezsensownymi pierdami jak odpisywanie na posty por±banych u¿ytkowników, którzy g... wiedz± o ptakach, nie mówi±c ju¿ o bocianach i nawet mieszaj±c nas z b³otem nie racz± siê podpisaæ imieniem i nazwiskiem. Je¿eli jest kto¶ tak m±dry i tak siê zna na bocianach niech sam zaobr±czkuje 3000 bocianów i wtedy zacznie takie pierdy pisaæ. Ciekawe, czy nadal bêdzie uwa¿aæ z³apanie lataj±cych bocianów, za rzecz tak ³atw± do zrobienia. Ten czas, który spêdzamy na forum odpisuj±c na forum osobom pokroju zoomaniaka mogliby¶my spokojnie spêdziæ sprawdzaj±c bocianie gniazda pod katem zapl±tanych w nich pisklaków, czy zajmuj±c siê innymi ptakami. Mimo tego co takie mato³y tu pisa³y, wiem ¿e temu boækowi pomóc na razie nie mo¿na by³o, ale za to uratowali¶my w tym roku kilka innych i z tego mo¿emy siê cieszyæ Odpisywanie i przejmowanie siê takimi palantami bocianom nie pomaga, a raczej wypada, aby moderator odpowiedzia³ sprawia, ¿e nie chce byæ moderatorem na takim forum i jest to najprawdopodobniej ostatni sezon, w którym pe³niê t± funkcje. Wolê ten czas po¶wiêciæ na naukê, lub pomoc ptakom wtedy kiedy siê da.



pozdrawiam
Wojciech Ka¼mierczak
PwG OTOP

Offline

 

#66 2011-08-10 13:08:59

 AnkazReading

Moderator

Skąd: Reading, W.Brytania
Zarejestrowany: 2009-05-18
Posty: 265

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

mamaewag ma racje, mimo, ze byc moze jej komentarz (tak, jak i moj obecny! - ale zamieszczam go tu celowo) nie miescil sie w niniejszym temacie i watku. To bardzo smutne, ze nasze forum - dotychczas kulturalne jak rzadko ktore - staje sie stopniowo arena do osobistych wojen i agresywnych potyczek na slowa i inwektywy, a ponadto miejscem na proby propagowania obrazliwych stereotypow.

Pani Joanno: pozorne zlagodzenie takiego stereotypu o krakusach przez dodanie slowka "chyba" nie zmyli nikogo, zwlaszcza, ze juz w nastepnym poscie pisze Pani o wysnuwaniu tak ogolnych wnioskow z "osobistych doznan z pewnych kontaktow". To jest, niestety, klasyczna definicja zarowno generalizacji jak i stwarzania i powielania stereotypow. Bylabym z tym ostrozna.

O wiele gorzej, ze te forumowe wojny doprowadzily, jak sadze, albo przynajmniej wielce przyczynily sie, do deklaracji odejscia przez pana Pawla - a to jest juz katastrofa.

Jestesmy wszyscy emocjonalnie rozbici, przybici i zrozpaczeni tragedia Dziedziczki. Ale nie powinno to prowadzic do usilnych prob szukania winnych za wszelka cene, a na domiar zlego az tak gwaltownych atakow osobistych . To sa reakcje byc moze jak najbardziej naturalne, ale niegodne ludzi cywilizowanych.

Apeluje usilnie o refleksje i powstrzymanie gwaltownych reakcji. I wiekszy umiar w wypowiedziach i osadach.  W koncu chyba wszystkim zalezy na tym, zeby nasze forum przetrwalo. Wszyscy jestesmy zainteresowani dobrem naszej rodziny bocianiej, wiec moze to nas polaczy.

Anka (rodowita lwowianka, wyemigrowana "krakuska", obecnie uczestniczka forum spoza granic kraju)

Offline

 

#67 2011-08-10 14:34:14

mamaewag

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-05-16
Posty: 20

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Pani Joanno,nie odpowiem pani na post,bo to dla mnie nie ten poziom rozmowy. Nie pamiêtam tak¿e, aby¶my kiedykolwiek siê pozna³y i przesz³y na "ty"

Panie Wojciechu ! Mogê Pana zapewniæ, ¿e osób , które zdaj± sobie sprawê z wagi Pana zaanga¿owania w projekt jest znacznie wiêcej ni¿ siê Panu wydaje, tylko w³a¶nie te osoby s± zajête ¶ledzeniem ¿ycia ptaków i innych zwierz±t a wiêc na potyczki s³owne na forum nie maj± czasu a tak¿e moze nie czuj± siê do tego upowaznione z powodu tego, i¿ jeszcze musz± siê du¿o nauczyæ. Nie bêdê wiêc pewno osamotniona, je¶li wyra¿ê poparcie dla Pana i pe³n± solidarno¶æ oraz o¶mielê siê prosiæ, aby dalej wspiera³ Pan ten projekt! To bardzo szlachetne. co pan robi i domy¶lam siê, ¿e z zami³owania...wiêc tym bardziej byloby szkoda, gdyby Pana zabrak³o :-(

Offline

 

#68 2011-08-10 14:47:44

 Natura

Użytkownik

Skąd: Warmia i Mazury
Zarejestrowany: 2009-06-23
Posty: 141

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Drodzy Pañstwo,
proponujê aby CA£KOWICIE IGNOROWAÆ zaczepki, histeryczne, nieprawdziwe i niesprawiedliwe komentarze. Piszmy WY£ACZNIE - jak przewa¿nie dot±d - na temat i na kulturalnym poziomie. Moderatorów proszê o reagowanie w sposób zdecydowany i radykalny, tak jak to zrobi³ p.Pawe³ Dolata z "zoomaniakiem". Prawdziwi mi³o¶nicy przyrody doskonale wiedz±, kto i jak PRAWDZIWIE i FACHOWO pomaga potrzebuj±cym zwierzêtom, choæ czasem trzeba siê pogodziæ z brakiem interwencji.
TAK TRZYMAÆ !

Offline

 

#69 2011-08-10 15:18:02

sasza11

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-06-18
Posty: 20

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

To jedna z trudniejszych sytuacji w tym programie. Naprawdê martwi mnie, ¿e ludzie, którzy dla tych i nie tylko tych ptaków tyle robi± zostali sprowokowani do t³umaczenia siê z tego co i jak robi±. Jeszcze nie urodzi³ siê ten, który wszystkim dogodzi³. Obserwatorzy przy monitorach prze¿ywaj± bardzo te dramatyczne wydarzenia bo nie maj± na nie  wp³ywu. Ale w jeszcze trudniejszej sytuacji s± Ci, którzy pozornie maj± jaki¶ wp³yw ale s± w sytuacjach, kiedy s± bezsilni. I to my obserwatorzy mamy dodaæ im si³ i cierpliwo¶ci, aby¶my mogli WSZYSCY prze¿yæ sukces i przetrwaæ ewentualne niepowodzenia. Dziewczyny i ch³opaki którzy jeste¶cie tak blisko gniazda w Przygodzicach i nie tylko - trzymam moooocno za Was kciuki i wiem, ¿e wiele razy Wam siê uda i to docenimy. Serdecznie Pozdrawiam!

Offline

 

#70 2011-08-10 15:31:34

Mago

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-06-07
Posty: 28

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

"Trzy sita"
Którego¶ dnia zjawi³ siê u Sokratesa jaki¶ cz³owiek i chcia³ siê z nim podzieliæ pewn± wiadomo¶ci±.
-Pos³uchaj, Sokratesie, koniecznie muszê Ci  powiedzieæ, jak siê zachowa³ twój przyjaciel...
-Od razu ci przerwê - powiedzia³ mu Sokrates - i zapytam, czy pomy¶la³e¶ o tym, ¿eby przesiaæ to, co masz do powiedzenia, przez trzy sita?
A poniewa¿ rozmówca spojrza³ na niego nic nierozumiej±cym wzrokiem, Sokrates tak to obja¶ni³:
-Otó¿, zanim zaczniemy mówiæ, zawsze powinni¶my przesiaæ to, co chcemy powiedzieæ, przez trzy sita. Przypatrzmy siê temu! Pierwsze sito to sito prawdy. Czy sprawdzi³e¶, ¿e to, co masz mi do powiedzenia, jest zgodne z prawd±?
-Nie, s³ysza³em jak o tym mówiono, i...
-No có¿... S±dzê jednak, ¿e przynajmniej przesia³e¶ to przez drugie sito, którym jest sito dobra. Czy to, co tak bardzo chcesz mi powiedzieæ, jest przynajmniej dobr± rzecz±?
Rozmówca Sokratesa zawaha³ siê, a potem odpowiedzia³:
-Nie, niestety, to nie jest nic dobrego, wrêcz przeciwnie...
-Hmmm - westchn±³ filozof. - Pomimo to przypatrzmy siê trzeciemu situ. Czy to, co pragniesz mi powiedzieæ, jest przynajmniej po¿yteczne?
-Po¿yteczne? Raczej nie...
-W takim razie nie mówmy o tym wcale! - powiedzia³ Sokrates. Je¿eli to, co pragniesz wyjawiæ, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani po¿yteczne, wolê nic o tym nie wiedzieæ.
A i tobie radzê ¿eby¶ o tym zapomnia³

Offline

 

#71 2011-08-10 15:54:50

Renia

Moderator

Skąd: Ma³opolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4091
WWW

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Witam!
Dziêkujê wszystkim, którzy zamie¶cili w tym w±tku rzeczowe, pozbawione z³ych emocji wpisy. Wszyscy wiemy, ¿e sytuacja jest przykra dla obserwatorów, wszyscy wspó³czujemy kontuzjowanemu ptakowi, ³atwo wtedy o zdenerwowanie. Nie mo¿e to jednak owocowaæ niegrzeczno¶ci±, atakowaniem osób, które w ¿aden sposób na to nie zas³u¿y³y.

Wierni obserwatorzy bocianów z Przygodzic, stali u¿ytkownicy naszego forum, nie maj± najmniejszych w±tpliwo¶ci, ¿e Pawe³ Dolata, Wojtek Ka¼mierczak i pozosta³e osoby zwi±zane z projektem Blisko Bocianów robi± wszystko, by pomóc Dziedziczce.

Na zakoñczenie pro¶ba: pow¶ci±gnijmy emocje, zaprzestañmy s³ownych utarczek, bo to nie s³u¿y ani bocianom, ani forum  i nie pomo¿e w ratowaniu Dziedziczki.


* * *

Offline

 

#72 2011-08-10 16:52:40

Pawe³ T. Dolata

Administrator

Zarejestrowany: 2007-04-06
Posty: 2527

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Oko³o godz. 10.15 sprawdzi³em najbli¿sz± okolicê gniazda, a potem wspólnie z Wojtkiem Ka¼mierczakiem, Kamil± Walczak i Karolin± Zmy¶lon± z PwG OTOP obrze¿a stawów Trzcieliny, s±siaduj±cych z gniazdem w Przygodzicach od zachodu i po³udniowego zachodu. ¯adnych bocianów nie spotkali¶my.

Ok. 15 sprawdzi³em ponownie okolice gniazda i tym razem najbli¿sze na poludnie i po³udniowy wschód ¿erowiska nad Barycz± i Roguszn±, nigdzie nie znajduj±c kontuzjowanego ptaka. Tam widzia³em jedynie trójkê m³odych bocianów, prawdopodobnie tê sam± o której pisa³ wy¿ej Wojtek, ale nie ma pewno¶ci, czy to by³y ptaki z gniazda z kamer±, my¶lê ¿e nie - bli¿ej tej ³±ki jest inne gniazdo pod Przygodzicami, które w tym roku opu¶ci³y w³a¶nie trzy m³ode.

Pawe³ T. Dolata
Po³udniowowielkopolska Grupa OTOP

Offline

 

#73 2011-08-10 17:17:01

Pawe³ T. Dolata

Administrator

Zarejestrowany: 2007-04-06
Posty: 2527

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

"Argumenty obu stron" - co¶ takiego trudno komentowaæ, pusty ¶miech mnie ogarnia. Jakie "argumenty" przedstawi³ na naszym forum Zoomaniak poza stekiem k³amstw i inwektyw? ¯e ok. 10 lat temu, ko³o Siedlec (ponad 300 km od Przygodzic), dr Andrzej Kruszewicz, bêd±cy wykszta³conym weterynarzem, a który obecnie zajmuje siê czym innym (dyrektorowaniem ZOO w Warszawie), trafi³ szczê¶liwie ¶rodkiem usypiaj±cym, który do dyspozycji maj± tylko du¿e ogrody zoologiczne, zupe³nie innego bociana, w innych warunkach?

W moim po¶cie o zbanowaniu wypunktowa³em k³amstwa i obra¼liwe wypowiedzi, których siê ewidentnie dopu¶ci³ na naszym forum. To Pani uznaje za jego "argumenty"?!

Bociany s± jak ludzie i wszelkie inne zwierzêta, jedne s± p³ochliwe, inne nie i z tego powodu reaguj± ró¿nie i ró¿ny jest ich dystans ucieczki. Ale tego nie widz± osoby, które swoj± "wiedzê" o tych ptakach nabywaj± chyba jedynie przez ekran komputera i czytaj±c g³upie i z³o¶liwe komentarze, a nie w³asnymi obserwacjami przez lata czy powa¿nymi publikacjami.

"Obie strony" w Pani po¶cie to te¿ niez³y ¿art. Pojawiaj±cy siê na naszym forum nagle i znik±d internetowy awanturnik, który nie ma nawet odwagi podpisaæ siê nazwiskiem, rzucaj±c na naszym forum tak mocne i bzdurne "zarzuty", jak widaæ ze wpisów j±trz±cy gdzie siê da (przypomnê aferê, która kilka lat temu rozkrêca³ na forum kamery w Chybach) - i zespó³ ludzi, którzy spo³ecznie od prawie 20 lat (w moim przypadku) lub co najmniej kilka lat zajmuj± siê ochron± ptaków, ca³± seriê linków do opisów naszych akcji ratunkowych tylko w tym roku poda³em niezorientowanym wy¿ej do poczytania. Przeczyta³a je choæ Pani? To s± te "dwie strony"???

Dziêki takim wpisom jak poni¿szy post Pani, nawet je¶li kieruj± nimi dobre intencje, tacy "Zoomaniacy" czuj± poparcie i siej± publicznie swoje k³amstwa, zniewagi i jad.

Teren pod gniazdem z kamer± zosta³ przeszukamy z samego rana przez pracowników Urzêdu Gminy, bo ¿aden z cz³onków PwG OTOP nie mieszka obecnie w Przygodzicach.

Wojtek Ka¼mierczak ma wy¿ej racjê - szkoda nerwów i czasu, by na takie bzdury odpisywaæ. ¯egnam.

Pawe³ T. Dolata
Po³udniowowielkopolska Grupa OTOP

mamaewag napisał:

Witam! ¶ledzê za¿art± dyskusje na forum, czytam argumenty obu stron a tak¿e wyroki wydane...szczerze mówi±c poczu³am siê przez chwilê jak na sali s±dowej, nie by³o to mi³e, ale....... NAJWA¯NIEJSZE pytanie,na które oczekiwali internauci pozosta³o bez odpowiedzi,mianowicie czy teren pod gniazdem zosta³ przeszukany? Niestety wielu z nas mimo ogromnych chêci mieszka za dalego od Przygodzic!!!!!!!!!!Pozdrawiam Wszyskich prawdziwych mi³o¶ników bocków a jest ich wielu :-)

Offline

 

#74 2011-08-10 17:36:34

roberto19

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-07-18
Posty: 16

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Joanna100 napisał:

Dodam kamyczek do tego ogródka.  Szczególnie jako informacja dla Pana Paw³a Dolaty.

 

Ale krakusy chyba tak maj±.

Nie Krakusy tak nie maja a napewno nie wszyscy i wypraszam sobie takie "regionalne wycieczki". Prosze nie sprowadzac tego forum do poziomu sejmu, projekt jest poswiecony bocianom i tylko posty im poswiecone powinny byc w nim umieszczane. Wszelkie uwagi dyskryminujace lub obrazajace innych prosze zamieszczac na forum onetu, tam jest ich miejsce (autorów równiez)

Offline

 

#75 2011-08-10 18:00:40

Holly Short

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-05-04
Posty: 3

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Witam!
Ju¿ d³u¿ej nie wytrzymam, napiszê.
Proszê Was, Forumowiczów, b³agam i jeszcze raz proszê, o skoñczenie tych k³ótni. Serce mi siê kraje jak to czytam. Proszê jedynie o urwanie tej bezsensownej utarczki s³ownej bo to donik±d nie prowadzi. Mn± te¿ targaj± emocje, rozumiem to. Proszê jedynie o spokojne poczekanie na dalsze relacje z poszukiwañ. A opowie¶æ o trzech sitach znam i uwa¿am momentami za bardzo po¿yteczn± Pozdrowienia dla wszystkich podgl±daczy. Wiêcej siê nie bêdê wtr±caæ, dziêkujê.


Don`t take life too seriously. You`ll never get out of it alive.

Offline

 

#76 2011-08-10 23:10:00

Kamila Walczak

Użytkownik

9398320
Skąd: Ostrów Wielkopolski
Zarejestrowany: 2010-02-06
Posty: 140

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Gdy pan Pawe³ T. Dolata wpad³ na pomys³ stworzenia projektu "Blisko bocianów", mia³ na celu to, aby¶my przez obserwacje mogli poznaæ ¿ycie i zwyczaje bocianów bia³ych. Kamera da³a przy okazji mo¿liwo¶æ reagowania w konkretnych sytuacjach tego wymagaj±cych- gdyby nie projekt, prawdopodobnie nie pomogliby¶my ¿adnemu z piskl±t, bo nie wiedzieliby¶my o problemach wystarczaj±co wcze¶nie. Proszê pomy¶leæ ile piskl±t z innych gniazd ginie co roku; przecie¿ nie pozak³adamy kamer przy wszystkich gniazdach w kraju! W obliczu tego ratowanie pojedynczych ptaków z Przygodzic obiektywnie wydaje siê niepotrzebne, a jednak pan Pawe³ wraz z ekip± PwG OTOP robi to. Bo ka¿demu, kto kocha przyrodê zale¿y na ka¿dym pojedynczym istnieniu. I nic nie mo¿na poradziæ na to, ¿e czasem jeste¶my bezsilni. Zapewniam, ¿e serce mnie boli jak pomy¶lê, ¿e i w tym roku mo¿emy straciæ którego¶ z boæków. Ale zosta³o zrobione wszystko, co mo¿na by³o w tej sprawie na razie zrobiæ; je¶li co¶ siê zmieni, zadzia³amy. Dlatego wszelkie oszczerstwa i pretensje do pana Paw³a i wszystkich cz³onków PwG OTOP s± absurdalne. Jedynym wyt³umaczeniem takiej sytuacji jest to, ¿e niektórym najwyra¼niej sprawia przyjemno¶æ prawienie z³o¶liwo¶ci i rzucanie pomówieñ przy ka¿dej okazji. ¯enuj±ca dziecinada. Nie dziwiê siê panu Paw³owi, ¿e ma tego wszystkiego do¶æ, choæ wola³abym, ¿eby nie rezygnowa³ ze swojej funkcji, bo nikt nie bêdzie w stanie pe³niæ jej tak jak On.

Apelujê o zrozumienie, ¿e s± pewne granice naszych mo¿liwo¶ci.

Kamila Walczak
PwG OTOP

Offline

 

#77 2011-08-11 09:17:46

pcprmonika@o2.pl

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-07-14
Posty: 48

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Dobrze siê sta³o, ¿e dziêki powy¿szym postom zamieszczonym przez Pani± Kamilê Walczak, Pana Paw³a T. Dolatê i Pana Wojciecha Ka¼mierczaka wszyscy czytaj±cy te wypowiedzi mog± dowiedzieæ siê,  jak rzeczywi¶cie  wygl±da praca osób zwi±zanych z projektem "Blisko bocianów". To jest tylko opis wycinka dzia³alno¶ci tych spo³eczników. Przecie¿ takich ludzi trzeba szukaæ ze ¶wiec±! Chylê czo³a przed ekip± Pana P. Dolaty i proszê, aby Pañstwo nie zniechêcali siê nawet najg³upszymi  uwagami i "poradami" osób, które tylko o¶mieszaj± siê, próbuj±c w ten sposób  ingerowaæ w Pañstwa pracê. Ze swojej strony bardzo dziêkujê za ka¿d± podejmowan± przez Pañstwa akcjê i wysi³ek, który jest nie do przecenienia. Proszê dalej zostaæ z nami! Monika Matyñka

Offline

 

#78 2011-08-11 10:20:39

kawia

Użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-06-08
Posty: 1197

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

pcprmonika@o2.pl napisał:

Dobrze siê sta³o, ¿e dziêki powy¿szym postom zamieszczonym przez Pani± Kamilê Walczak, Pana Paw³a T. Dolatê i Pana Wojciecha Ka¼mierczaka wszyscy czytaj±cy te wypowiedzi mog± dowiedzieæ siê,  jak rzeczywi¶cie  wygl±da praca osób zwi±zanych z projektem "Blisko bocianów". To jest tylko opis wycinka dzia³alno¶ci tych spo³eczników. Przecie¿ takich ludzi trzeba szukaæ ze ¶wiec±! Chylê czo³a przed ekip± Pana P. Dolaty i proszê, aby Pañstwo nie zniechêcali siê nawet najg³upszymi  uwagami i "poradami" osób, które tylko o¶mieszaj± siê, próbuj±c w ten sposób  ingerowaæ w Pañstwa pracê. Ze swojej strony bardzo dziêkujê za ka¿d± podejmowan± przez Pañstwa akcjê i wysi³ek, który jest nie do przecenienia. Proszê dalej zostaæ z nami! Monika Matyñka

Podpisujê siê obydwiema rêkami!
A posty takie jak zoomaniaka moderatorzy powinni wcze¶niej ci±æ bez lito¶ci! Niech nie j±trz±. Szkoda Waszego czasu na odpisywanie. Nb. na takie kwestie, jak ta o "krakusach" powinno siê mieæ autocenzurê, czyli wiedzieæ, ¿e nie nale¿y ludzi obra¿aæ u¿ywaniem negatywnych stereotypów.

Co do Dziedziczki - to od chwili jej kontuzji wiadomo by³o, ¿e jej szanse s± nik³e, obserwacja jej s³abniêcia by³a bardzo przykrym prze¿yciem, ale -  wspomnijmy rok ubieg³y i tragediê dwóch ostatnich piskl±t POMIMO  akcji ratunkowej! Trzymaj±c proporcje mo¿na tylko westchn±æ, ¿e i tak tegoroczny lêg by³ ¶wietny. Bo o Dziedzicu i pi±tym - zdrowym - m³odym  przecie¿ nic nie wiemy. To s± dzikie zwierzêta i naprawdê nie mo¿na ich traktowaæ jak zagubionych domowych. Nie mo¿na wymagaæ od mieszkañców Przygodzic, ¿eby pod wodz± ornitologów przeczesywali trzciny i ³±ki, w poszukiwaniu kontuzjowanego bociana! Miejmy trochê zaufania. Jestem przekonana, ¿e je¿eli bêdzie MO¯NA cokolwiek sensownego przedsiêwzi±æ, to zostanie to zrobione.
Panie Pawle, Panie Wojtku! Pani Kamilo! Tak my¶l±cych jest wiêkszo¶æ.

Ostatnio edytowany przez kawia (2011-08-11 10:40:49)

Offline

 

#79 2011-08-11 11:01:13

Renacik

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-06-12
Posty: 82

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Czuje siê w obowi±zku poinformowaæ, o tym, ¿e w dniu zaginiêcia niesprawnej Dziedziczki zada³am pytanie Wójtowi gminy Przygodzice, jak urzad wspiera akcje spo³eczne zwi±zane z gniazdem. Tu jest zrzut z ekranu strony urzêdu gminy
http://tinypic.pl/i/00114/jk3qllhusuan_t.jpg

Offline

 

#80 2011-08-11 14:31:19

 eljana

Użytkownik

Skąd: Zakopane
Zarejestrowany: 2007-06-14
Posty: 70

Re: Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzj± nogi (VIII 2011)

Dopisujê siê do postu KAWIA i PCPRMONIKA   - ca³e sedno sprawy !!!! Pozdrawiam wszystkich z Panem Paw³em na czele i wszystkich normalnie my¶l±cych forumowiczów!!

Offline

 
Projekt "Blisko bocian�w" - najstarsza dzia�aj�ca kamera na gniazdo bocianie w Polsce, od 2006 roku

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.036 seconds, 8 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Szamba betonowe Kielce przegrywanie kaset vhs www.ehotelsreviews.com jaslo.zbiorniki-na-szambo.pl