Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
16.20 W jajku baaardzo dobrze widoczna dziurka. Już blisko Przygoda cały czas weranduje młode, czyści im puch, ocienia, wentyluje podłoże.
16.24 Dziedzic przyniósł kępę siana, poprawił patyki i zaraz odleciał.
16.27 Przylot Dz. z wielką gałęzią i znów wylot.
16.30 Przygoda na chwilę przykryła młode, ale nie były zadowolone. Wystawiały główki więc matka zaraz wstała
Przygoda kilkatrotnie siada i zaraz wstaje. Całą uwagę skupia na intensywnej wentylacji podłoża.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-17 16:42:49)
Online
Użytkownik
16.38 Przygoda próbuje wysiadywać, ale młode są ruchliwe i chyba nie mają ochoty na przykrywanie przez dorosłego.
16.41 Mimo spulchnienia dołka nawet dobrze nie zdążyła się usadowić i już wstała.
Jajeczko jest mocno popękane i otwór jest dobrze widoczny.
16.48 Przygoda ponownie po długim spulchnianiu postanowiła usiąść, ale te jej maluchy to wiercipięty . Jeden skorzystał z okazji i wygląda spod skrzydła.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-05-17 16:54:22)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
17:55 Dziedzic wstał, przeszedł na brzeg gniazda za potrzebą. Dwa młode poszły w ślady rodzica i też załatwiły się po za swój dołek.
18:00 Koniec porządków - rodzic okrywa młode pozostawiając odwiedzione lewe skrzydło. Dwa malce chętnie korzystają z tego okienka na świat.
---------------
18:47 Przyleciała Przygoda, Dziedzic zaraz odleciał.
18:51 Jemy po francusku - czyli na kolację żabie udka. Najmłodszy ustawiony był tyłem/bokiem i nie widziałam żeby coś złapał dla siebie.
18:54 Sprzątanie po posiłku i ogólne porządki w dołku. Jajko zostało ruszone - znowu widać w nim dziurkę. Jeden z bocianków zaglądał do niej.
18:57 Pisklaki ułożyły się do snu.
Ostatnio edytowany przez An55nA (2017-05-17 18:58:23)
Offline
Zbanowany
18.48. na gniazdo przyleciał drugi bocian (f.1.), według mnie przyleciał Przygoda a Dziedzic zaraz odleciał i ona przejęła opiekę nad maluchami.
18.54. jeden z maluchów dziobał miejsce widoczne jaką jest dziurka w 5 jajku (f.2.).
19.00. Przygoda zajmuje miejsce na maluchach i 1 jajku (f.3.).
19.04. Przygoda już stoi i poprawia podłoże przy maluchach (f.4.), a maluchy pożywienie wybierają z podłoża.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-05-17 19:08:16)
Offline
Moderator
19.02 Przygoda spulchnia podłoże i czesze puch młodym bociankom. Przytulone do siebie pisklaki śpią najedzone, biernie poddają się zabiegom matki, podczas toalety nawet nie otwierają oczu. Na fotkach jajko w różnych konfiguracjach
19.18 Przygoda przykryła dołek.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-17 19:24:15)
Online
Użytkownik
19:50 Odpoczynek po całym dniu pracy przy bociankach.
Offline
Użytkownik
20:06 Przyleciał Dziedzic - jakąś folię ma przyczepioną do dzioba
20:07 Przygoda odleciała.
20:08 Karmienie - w dziobie było widać kilka żabek a za nimi wyleciały dwa czarne, niekształtne duże kupy czegoś. Trzy starsze bocianki usiłują to dziobać, młodszy jest troszkę za ich plecami i nawet nie próbuje sięgać. Ostatecznie Dziedzic musiał zjeść sam.
20:15 Po zrobieniu porządków Dziedzic usiadł. Śmieć dalej wisi mu.
Ostatnio edytowany przez An55nA (2017-05-17 20:17:23)
Offline
Moderator
Online
Użytkownik
Offline
Moderator
Online
Moderator
Dwie scenki z życia bocianów, które mnie dzisiaj mnie zaskoczyły:
1) Bocian rodzic z dziobem w otworze w jajku trwało to tylko chwilę, o godz.12:21 widział to również Rafał Markowski
2) dziwne menu, co to było? - wklejam filmik: https://www.youtube.com/watch?v=38-FncBJLlI
Offline
Użytkownik
21:50 Dziedzic siedzi na dołku - ogrzewa dobytek. Śmieć niestety cały czas przyklejony. Wygląda jakby się stołował na jakimś śmietniku.
iganka Mnie to też intryguje co to było - chwilę się męczył wyrzucając to coś.
21:58 Dziedzic wstał, poszedł za potrzebą i zabrał się za nocne porządki w dołku. Pisklęta smacznie śpią, czasem główkę na śpiocha podniosą i ziewną, ale generalnie prace rodzica im nie przeszkadzają mimo, że czasem je szturchnie. Jajko, też zostało troszkę ruszone - przez dziurkę widać nieznaczny ruch piątego bocianka.
Ostatnio edytowany przez An55nA (2017-05-17 22:04:59)
Offline
Użytkownik
22:00 bocianki przewietrzone, jeden jeszcze w jajku, folia na dziobie chyba denerwuje naszego bociana. Próbował się jej pozbyć, ale bezskutecznie.
22:25 znowu porządki - to chyba nie chodzi o sprzątanie, tylko o pozbycie się tej niechcianej ozdoby na dziobie.
Ostatnio edytowany przez elma (2017-05-17 22:29:41)
Offline
Moderator
An55nA napisał:
21:50 Dziedzic siedzi na dołku - ogrzewa dobytek. Śmieć niestety cały czas przyklejony. Wygląda jakby się stołował na jakimś śmietniku.
Niedaleko Przygodzic jest duże wysypisko śmieci. Widziano tam nieraz stołujące się bociany, więc jest możliwe, że i Dziedzic tam zagląda. Niestety
22.30 Dziedzic do tej pory nie pozbył się śmiecia z dzioba. Przygody nadal nie ma w gnieździe.
Online
Moderator
Online
Moderator
Dzień dobry!
6.05 Na gnieździe Przygoda
Na świecie pogoda
Ile bocianiątek
Dziś w dołku się chowa?
6.12 - 6.30 Na chwilę wrócił Dziedzic z patykiem; po wczorajszym śmieciu pozostał tylko brudny na dziób. Przygoda odkryła dołek i poprawiła podłoże. Maluchy intensywnie domagały się karmienia, ale to, co im podała nie nadawało się do jedzenia (wypluwka?). W rezultacie śniadania nie było. W trakcie poprawek wyściółki samica tak przesunęła sianko, że zakryła widok na jajko. Jednak udało mi się jeszcze dostrzec, że ciągle jest jeszcze w całości. Ile trudu musi włożyć maluszek, aby wydostać się ze skorupki! W międzyczasie Dziedzic kursuje między łąką a gniazdem i donosi kolejne patyki i świeżą trawę.
Przygoda opuściła gniazdo, Dziedzic nakarmił maluszki. Nie wiem ile zjadły - ustawiły się tyłem. W menu były na pewno żaby.
W trakcie podawania posiłku Dziedzic zaprezentował efektowny balon ze śliny:)
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-18 06:42:54)
Online
Użytkownik
6:05 w dołku Przygoda, Dziedzic poleciał po śniadanie. Może wróci już bez tego śmiecia. To go bardzo stresuje. Tyle razy jeszcze nigdy nie grzebał w gnieździe. Chce się tego pozbyć, ale nie daje rady. Może na łące będzie łatwiej?
Offline
Zbanowany
6.18. Dziedzic stał na 3,ale krótko i poleciał na 9.Już nic nie miał przy dziobie. Przygoda siedziała przodem na 6 i jeden z pisklaków wystawiał łepek z lewego skrzydła.
Offline