Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
29.12.2009r. Do mojego karmnika nie przyleciało dziś zbyt dużo ptaków. Oczywiście jak zwykle kule tłuszczowe cieszyły się zainteresowaniem sikorek, ale było ich znacznie mniej niż zwykle. Raz udało mi się zaobserwować sójkę, która jednak nie znalazła chyba tego czego szukała w karmniku. Największą niespodzianką były dzisiaj niewątpliwie dwie sierpówki, które na początku pożywiały się przez krótki czas w karmniku lecz później dziobały okruszki chleba które inne ptaki wyrzuciły na balkon. Zdjęć imponujących nie mam, ale takie które dokumentują obecność sierpówek na balkonie zamieszczam niżej.
Offline
W tym sezonie dokarmiane przeze mnie ptaki otrzymały nowy karmnik. Niestety, przez pierwsze tygodnie zupełnie się nim nie interesowały, wręcz bojkotowały go na rzecz starego Dopiero w ostatnim dniu starego roku zaakceptowały zmianę i stały się częstymi gośćmi nowego „lokalu”. Na pierwszym zdjęciu bogatka, na drugim – modraszka, na trzecim – trzy sikory. Siedząca tyłem bogatka pięknie demonstruje swój ogon.
Offline
Dzisiaj w moim karmniku pojawiły się mazurki i dzwońce. Mazurków było zaledwie kilka, płoszył je każdy dźwięk czy ruch. Na zdjęciu nr 1 mazurek na dachu karmnika, na zdj. nr 2 razem z dzwońcem szuka ziarenek na śniegu pod karmnikiem.
Wizyty dzwońców wywołują u mnie mieszane uczucia Cieszę się, że są, ale ich skłonność do bójek... Wiadomo, że gdy tylko pojawią się w karmniku, wkrótce wybuchnie awantura, czasami tak zaciekła, że piórka lecą (niestety, dzisiaj nie udało mi się sfotografować walki). Na szczęście dzwońce z reguły walczą tylko między sobą, nie atakują sikor. Sikory też ich się nie boją (zdj. nr 3), nawet podczas bójki podlatują, zabierają ziarenko i odlatują.
Zauważyłam, że dzwońce i sikory mają zupełnie inny sposób jedzenia słonecznika. Sikora chwyta w dziób ziarenko, leci z nim na gałązkę, balustradę lub ogrodzenie, następnie chwyta ziarenko w łapki, dziobem rozłupuje łupinkę i zjada zawartość.
Dzwońce natomiast konsumują na miejscu, w karmniku. Biorą ziarenko w dziób, przez chwilę ruszają tym dziobem, potem wypluwają łupinki. Po kilku dniach karmnik jest pełen tych łupin
Offline
Użytkownik
Moje obserwacje pochodzą z dni 17-23 grudnia 2009 r.
Wraz z nastaniem prawdziwej zimy do karmnika gromadnie zawitały sikory bogatki, modraszki, dzwońce, mazurki a nawet bażant - co prawda nie przy karmniku ale całkiem blisko domu. Pojawiały się również 3 różne dzięcioły (miałam to szczęście zaobserwować 3 jednocześnie, dlatego piszę z całą pewnością, że to były 3 różne ptaki). Dzięcioły pożywiały się zarówno na słoninie jak i pod karmnikiem. Przy czym ciekawym wydał mi się fakt, że o ile pan dzięcioł (fot.4) zachowywał się bardzo kulturalnie i pozwalał pożywiać się jednocześnie sikorkom na słoninie o tyle pani dzięciołowa (fot.5) była bardzo nieprzychylnie nastawiona do reszty ptaków i kiedy tylko jakiś zbliżył się za bardzo to niestety często bywał przez nią podziobany. Pod karmnikiem często pojawiały się również zięby, że nie wspomnę już o wróblach domowych, które towarzysza mi przez okrągły rok. Jednego dnia pojawił się nawet jer (fot.6), prawie codziennie widuję też rudzika (fot.8). Miałam również okazję gościć w karmniku krogulca (fot.7), którego zwabiła taka masa ptaków. Z ciekawostek dodam jeszcze, że wśród wróbli domowych zauważyłam jednego bez sterówek w ogonie (fot.9), być może zaatakował go jakiś większy ptak (może nawet w/w dzięcioł) albo kot. Ale jak zauważyłam i bez nich wróbelek radził sobie bardzo dobrze. Z kolei u jednej sikory bogatki sterówki były dziwnie wygięte w jedna stronę (fot.10).
Więcej zdjęć można znaleźć pod adresem: http://picasaweb.google.com/ja.zofja/Zimowe_ptaki#
Polecam!
Ostatnio edytowany przez zoska (2010-01-04 22:21:27)
Offline
Użytkownik
Zoska - gratuluję tylu fajnych obserwacji i zdjęć!
Jak napisałam już w swym wcześniejszym poście w temacie „Ciekawostki z życia ptaków krukowatych” http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 988#p20988 , w mroźne i śnieżne dni dokarmiam także gawrony, którym bardzo trudno wtedy zdobyć pożywienie. Ponieważ gawrony jedzą prawie wszystko, dostają wszelkie resztki z obiadu z dnia poprzedniego, tłuste odpadki mięsne, resztki wędlin, czerstwy pokrojony chleb, gotowane ziemniaki, makarony, kasze (które często „wzbogacam” np. przetopioną słoniną). Unikam tylko wyrzucania im potraw zbyt mocno solonych. Często dodaję też trochę mieszanki ziaren, którymi karmię mniejsze ptaki, lub kilka garści najtańszej suchej karmy dla psów (kupowanej specjalnie dla nich) – za którą wprost przepadają. Jeśli nic im nie przeszkodzi lub ich nie wystraszy – a wiadomo, że są niezwykle płochliwe – danie znika w kilka-kilkanaście minut, w zależności od liczebności głodnego stadka i wielkości porcji. Ale kiedy się spłoszą i przeczekują na drzewach, natychmiast z takiej okazji korzystają sroki, które spieszą się jak mogą, by zjeść lub wynieść do kryjówek najlepsze kąski.
Offline
Użytkownik
11 stycznia 2010
Dzięki Damko, rzeczywiście na moim podwórku wiele się dzieje. Idąc za Twoim przykładem wyłożyłam w pewnym oddaleniu od domu trochę karmy z myślą o gawronach, złożonej głównie z różnych resztek i ziaren kukurydzy (bo tylko takie miałam na stanie). I oczywiście kilka gawronów się pojawiło ale nie zabawiły długo, może menu niezbyt im odpowiadało. Za to pojawiły się 2 dorodne bażanty fot.1 i 2. Pochodziły, pozbierały trochę ziaren i poszły sobie dalej, przechodząc przez siatkę z dużymi oczkami na sąsiednią posesję. Niestety nie udało mi się sfotografować dwóch jednocześnie.
Z kolei z karmniku udało mi się zrobić kilka zdjęć dzwońców w "akcji" czyli podczas przeganiania z karmnika innych ptaków, również dzwońców fot.3-7. Na fot.8 widać jak sikora bogatka wydziobuje nasiono słonecznika trzymając je w pazurkach. Co ciekawe, różne ptaki nauczyły się pożywiać na kulach tłuszczowych: dzięcioł duży fot.9, mazurek fot.10, dzwoniec fot.11. Wczoraj 10 stycznia i dziś 11, pojawiły się w moim karmniku 3 szpaki. Najpierw próbowały coś jeść w karmniku fot.12 (na fot. jest także jer i dzwońce) a potem pożywiały się psią karmą fot.13 razem z wróblami. Skoro już o wróblach mowa to moje niektóre należą chyba do klubu morsów ;-) urządzały sobie wczoraj kąpiele wodne fot. 14. Na fot.15 kolejny amator psiej karmy -rudzik. A na koniec udało mi się uchwycić na zdjęciu 6 jerów jednocześnie fot.16
To tyle na dziś. Pozdrawiam wszystkich!
Offline
Właśnie przed chwilą (15:29) zajrzałem do karmnika w Parku Narodowym Store Mosse na południu Szwecji, o którym kilka postów wyżej pisała Damka_Pik (Damko, dzięki za info i za link
) Ku mojemu zaskoczeniu na wyłożonej padlinie wraz z grupą kruków siedział jastrząb. Kruki po chwili odleciały a jastrząb zaczął spokojnie pożywiać się padliną. Jastrząb jest typowym drapieżnikiem, polującym na ptaki i ssaki, nie spotkałem się dotąd z informacją by był również padlinożercą. Zamieszczam zdjęcia. Polecam wszystkim tą kamerę i na wszelki przypadek przypominam adres: http://www.webbkameror.se/djurkameror/s … _2_640.php
O 16:17 jastrząb zakończył ucztę i odleciał.
Offline
Administrator
Parę lat temu obrączkowałem grubodzioba w Rąbczynie koło Ostrowa. To rzadki gość w karmnikach, raczej na przedmieściach i we wsiach, no i piękny ptak, co pokazuje fotografia Reni. Skutecznie użył wtedy swego dzioba na moich palcach...
Renia napisał:
13 stycznia 2010
Dzisiaj mój karmnik kilkakrotnie odwiedzał grubodziób. Na zdjęciu - w towarzystwie bacznie mu się przyglądającej bogatki.
http://images37.fotosik.pl/242/b334e62ce79ac14cm.jpg
Offline
Administrator
Witam!
W środę w tygodniku „Nasz Rynek“ (rok 6, nr 2 (186), str. 6) , wydawanym w Ostrowie Wielkopolskim na powiaty kaliski i ostrowski, ukazał się mój „poradnikowy“ tekst „Zimowe dokarmianie ptaków“. Pismo można dostać bezpłatnie np. w sklepach, więc chętnych ze wspomnianych powiatów zachęcam do przeczytania, a może ktoś da radę zeskanować i wrzucić na nasze forum (ja póki co nie mam możliwości).
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
lider PwG OTOP
www.pwg.otop.org.pl; www.bociany.ec.pl
Offline
Administrator
Na lewej fotce jest od prawej strony bielik.
Na prawej fotce również jest bielik od lewej, od prawej jest jastrząb, drapieżnika w środku nie mogę w tym ujęciu rozpoznać, jeśli dobrze widzę białym ogon z czarnym zakończeniem, to prawdopodobnie jest to myszołów włochaty.
Pozdrawiam
zoska napisał:
Parę dni temu, dokładnie 5-01-2010 miałam okazję widzieć w tej kamerze niedźwiedzia a 7-01-2010 widziałam prawdopodobnie 2 jastrzębie, nie jestem pewna, bo jeszcze nie miałam okazji widzieć jastrzębia na żywo. Ale post Zbychura dał mi do myślenia i dlatego zamieszczam z opóźnieniem tę informację.
http://images36.fotosik.pl/134/5fb32ec50b272b94m.jpg http://images44.fotosik.pl/246/c6274cd90014e73em.jpg
Offline
Paweł T. Dolata napisał:
Parę lat temu obrączkowałem grubodzioba w Rąbczynie koło Ostrowa. To rzadki gość w karmnikach, raczej na przedmieściach i we wsiach, no i piękny ptak, co pokazuje fotografia Reni. Skutecznie użył wtedy swego dzioba na moich palcach...
Renia napisał:
13 stycznia 2010
Dzisiaj mój karmnik kilkakrotnie odwiedzał grubodziób. Na zdjęciu - w towarzystwie bacznie mu się przyglądającej bogatki.
http://images37.fotosik.pl/242/b334e62ce79ac14cm.jpg
Grubodziób w pełni zasługuje na swoją nazwę, i to nie tylko z powodu wyglądu. Swoim potężnym dziobem bez trudu rozłupuje pestki wiśni a sam miałem kiedyś okazję obserwować grupę grubodziobów żerujacych na opadłych owocach mirabelek (to taka odmiana śliwki jakby ktoś nie wiedział). Słychać było tylko głośny trzask rozłupywanych pestek. Duże wrażenie zrobił też na mnie grubodziób, którego obserwowałem jak zbierał budulec na gniazdo. Upatrzoną gałązkę po prostu odcinał dziobem jak sekatorem! Mam jednak nadzieję Paweł, że zachowałeś wszystkie palce?
Offline
W uzupełnieniu do postów Pawła i Zbyszka wyżej, dorzucę od siebie 3 fotki -"portrety" samic grubodzioba, jakie udało nam się zaobrączkować pod koniec lata w Delcie Evros. Zdjęcia pokazuję, aby czytelnik mógł z bliska zobaczyć to faktycznie niebezpieczne dziobisko a także porównać wielkość dzioba (tu np do mojej ręki)
A Reni ciut zazdroszczę obserwacji tego pięknego ptaka w karmniku .
Pozdrawiam
Eva Stets
Offline
20 stycznia 2010
Trwa sroga zima, ciężki to czas dla ptaków, nie zapominam więc o nich. One tez przyzwyczaiły się, że w moim karmniku zawsze czeka na nie coś smacznego. Od wielu lat nie odwiedzało mnie tak wiele ptaków, mam na myśli liczbę i różnorodność gatunków. Pisałam już o bogatkach, modraszkach, dzwońcach, mazurkach i grubodziobie .
Ostatnio udało mi sie sfotografować ziębę (1) szukającą ziarenek na śniegu pod karmnikiem, jera (2 i 3), za pomoc w jego zidentyfikowaniu dziękuję Sve i Evie. Dzisiaj przyleciała sikora (4), ale czy to uboga, czy czarnogłowa mimo usilnych starań nie udało mi się ustalić.
Offline
Administrator
Witam!
Tak, to sikora uboga (inaczej szarytka), jedna z rzadszych sikor w karmnikach, bo gatunek typowo leśny – gratuluję! Diagnostyczny w tym ujęciu jest mały „śliniaczek“, czyli czarna plama na podbródku, u sikory czarnoglowej czarny kolor „rozchodzi się“ na boki i ma ksztalt poziomy.
Gratuluję też fotek jerów, rzadkich gości zimowych w Polsce.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
lider PwG OTOP
www.pwg.otop.org.pl; www.bociany.ec.pl
Renia napisał:
20 stycznia 2010
Trwa sroga zima, ciężki to czas dla ptaków, nie zapominam więc o nich. One tez przyzwyczaiły się, że w moim karmniku zawsze czeka na nie coś smacznego. Od wielu lat nie odwiedzało mnie tak wiele ptaków, mam na myśli liczbę i różnorodność gatunków. Pisałam już o bogatkach, modraszkach, dzwońcach, mazurkach i grubodziobie.
Ostatnio udało mi sie sfotografować ziębę (2) szukającą ziarenek na śniegu pod karmnikiem, jera (2 i 3), za pomoc w jego zidentyfikowaniu dziękuję Sve i Evie. Dzisiaj przyleciała sikora (4), ale czy to uboga, czy czarnogłowa mimo usilnych starań nie udało mi się ustalić.
http://images45.fotosik.pl/250/d9f8aec05bccc9a4m.jpg http://images45.fotosik.pl/250/636d1d25382cb496m.jpg http://images35.fotosik.pl/104/ec1460b179aca045m.jpg http://images45.fotosik.pl/250/e7f1073ee550b58dm.jpg
Offline
Wspomniany przez Pawła tekst można przeczytać także on-line . Na stronie internetowej czasopisma "Nasz Rynek" (http://www.naszrynek.pl/) ukazał się on w wersji elektronicznej 18 stycznia 2010.
Dolata Paweł T., Zimowe dokarmianie ptaków, Nasz Rynek (rok 6, nr 2 (186), str. 6)
Podaję link bezpośredni do tego artykułu:
http://www.naszrynek.pl/ostrow-spolecze … nie-ptakow
Pozdrawiam i życzę ciekawej lektury
Eva Stets
Paweł T. Dolata napisał:
Witam!
W środę w tygodniku „Nasz Rynek“ (rok 6, nr 2 (186), str. 6) , wydawanym w Ostrowie Wielkopolskim na powiaty kaliski i ostrowski, ukazał się mój „poradnikowy“ tekst „Zimowe dokarmianie ptaków“. Pismo można dostać bezpłatnie np. w sklepach, więc chętnych ze wspomnianych powiatów zachęcam do przeczytania, a może ktoś da radę zeskanować i wrzucić na nasze forum (ja póki co nie mam możliwości).
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
lider PwG OTOP
www.pwg.otop.org.pl; www.bociany.ec.pl
Offline
Administrator
Palce mam wszystkie:). Zgadza się, dawniej w Polsce grubodziób była nazywany pestkołuskiem
Dziś na obfitość grubodziobów tej zimy przy swoim domu w Wapnicy koło Świnoujścia zwrócił mi uwagę Grzegorz Kiljan. Ze stadka ok. 20 grubodziobów oznakował tej zimy już ok. 12, podczas gdy "norma" na całe poprzednie zimy wynosiła 4-8. Prawdopodobnie ostra zima i śniegi zmuszają te ptaki do zbliżenia się do ludzkich siedzib.
Pozdrawiam
Zbychur napisał:
Paweł T. Dolata napisał:
Parę lat temu obrączkowałem grubodzioba w Rąbczynie koło Ostrowa. To rzadki gość w karmnikach, raczej na przedmieściach i we wsiach, no i piękny ptak, co pokazuje fotografia Reni. Skutecznie użył wtedy swego dzioba na moich palcach...
Renia napisał:
13 stycznia 2010
Dzisiaj mój karmnik kilkakrotnie odwiedzał grubodziób. Na zdjęciu - w towarzystwie bacznie mu się przyglądającej bogatki.Grubodziób w pełni zasługuje na swoją nazwę, i to nie tylko z powodu wyglądu. Swoim potężnym dziobem bez trudu rozłupuje pestki wiśni a sam miałem kiedyś okazję obserwować grupę grubodziobów żerujacych na opadłych owocach mirabelek (to taka odmiana śliwki jakby ktoś nie wiedział). Słychać było tylko głośny trzask rozłupywanych pestek. Duże wrażenie zrobił też na mnie grubodziób, którego obserwowałem jak zbierał budulec na gniazdo. Upatrzoną gałązkę po prostu odcinał dziobem jak sekatorem! Mam jednak nadzieję Paweł, że zachowałeś wszystkie palce?
Offline
Użytkownik
Odnosząc się do postu Reni przyznaję, że i w moim karmniku pojawiają się w tym roku gatunki ptaków zupełnie nie widywane w poprzednich latach, takie jak jery, czy trznadle fot.1 . Co do zdjęć 2 i 3 zdjęć nie mam pewności co to są za ptaki. Typowałam samice trznadla ale nie jestem pewna, czy ich upierzenie tak się różni od upierzenia samca, poza tym nie wiem co myśleć o ich wielkości, nie znalazłam informacji, że samice są większe od samców. Na fot.2 wyraźnie widać, że są one większe od wróbla czy dzwońca. Proszę więc o pomoc w identyfikacji sfotografowanych ptaków.
Offline
Użytkownik
Offline