Ogłoszenie


Drodzy Forumowicze - zdarza się, że nieraz w dziale forum pt "Pomoc" są podawane istotne dla Was informacje - zerkajcie do wątków tego tematu - to może sporo pomóc :).
Informacje nt. działania forum

Dziękujemy za obecność i udział na naszym forum! Prosimy o stosowanie się do regulaminu i uwag administratorów! Wynikają one zawsze z dobrej woli i dbałości o czytelność i przejrzystość forum dla dobra wszystkich użytkowników



- - - - > sklep o przyrodzie i dla miłośników przyrody - - - Rytmy Natury w Dolinie Baryczy DVD< - - - -

#121 2008-06-22 20:04:44

ekar

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-12
Posty: 328

Re: Bociany czarne w Estonii

Dzisiaj o godz.19:57 bocianki mocno wystraszone ale okazało się, że przyszli panowie żeby ponowić wcześniejsze badania tj./mierzenie, ważenie i pobranie piórek do badań/. Bocianki bardzo walczyły o swoje gniazdo . Już po wszystkim dostały na otarcie łez i uspokojenie świeże rybki.Zmierzono również gniazdo i dołożono parę gałązek

http://img57.imageshack.us/img57/6239/vlcsnap103735ls5.th.jpg http://img57.imageshack.us/img57/9443/vlcsnap97316hc9.th.jpg

Ostatnio edytowany przez ekar (2008-06-23 08:32:18)

Offline

 

#122 2008-06-22 20:46:18

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

22 czerwca

Zgodnie z zapowiedzią Urmas zjawił się dziś w gnieździe z kilku powodów:

1) dla dokładnego sprawdzenia rodzaju uszkodzenia kciuka u największego pisklecia.
2) ponownego ważenia i mierzenia piskląt -dziś pisklęta mają tyle samo dni, co ubiegłoroczne dzieci Donny w dniu obrączkowania (i brania pomiarów) - dzisiejsze wyniki posłużą dla celów porównawczych obu lęgów
3) pobrania próbek piórek do badań DNA

A oto zapis video z tej wizyty: mms://video.eenet.ee/arhiiv/2008-06-22.asf

Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-06-22 22:09:00)

Offline

 

#123 2008-06-24 16:07:22

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Kolejny raport z Looduskalender:

"Początek lata w bocianim gnieździe

zamieszczone przez Kotkaklubi  24 czerwca 2008 -14:33
Tekst: Urmas Sellis
Tłum. na ang. Scott Diel


Pogoda często się zmienia: kiedy świeci słońce, jest ponad 20 stopni, a gdy zaczyna padać deszcz, spada do 14 stopni. W sobotę, pierwszego dnia lata, pisklęta znów musiały siedzieć w kałuży. Nasz przyjaciel z Polski, Przemysław, przysłał nam fotkę-fotomontaż, na którym widać pisklęta sprzed ponad miesiąca (17 maja), otoczone tymi samymi bociankami, ale starszymi (22 maja).

http://images31.fotosik.pl/297/223966d548f2d00bm.jpg 

Mimo bardzo dobrego wzrostu piskląt Donny i Padisa, są one mniejsze od ubiegłorocznych piskląt. Średnia waga, długość skrzydeł i dzioba trzech piskląt są niższe od ubiegłorocznych wymiarów dzieci Donny i Tony’ego. Najprawdopodobniej jest to efekt suszy i związanych z nią trudności w znalezieniu wystarczającej ilości pokarmu. Częściowo być może przyczynił się też do tego składający nieproszone wizyty bocian-intruz, na odpędzanie którego Padis zmuszony był zużyć wiele energii i czasu ...
W niedzielę wieczorem udałem się ponownie do gniazda, aby pobrać próbki piórek od każdego pisklęcia, które posłużą do badań genetycznych. Sprawdzenie nóg piskląt nie wykazało żadnych nieprawidłowości, a wiązadła kciuka u największego bocianka z numerem 7015 wyglądają normalnie.

Poniżej podaję średnią pomiarów (40-dniowych piskląt w stosunku do średniej ubiegłorocznej):

           Waga (kg)  Skrzydło (mm)   Dziób (mm)
2007        2.28             337                 97
2008        1.93             300                 87
                     

http://images30.fotosik.pl/235/b1a7aa59c3dacc4dm.jpg   Fot.  Uczta po pomiarach"

Offline

 

#124 2008-06-25 17:23:34

cel-cia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 914

Re: Bociany czarne w Estonii

25 czerwiec g, 18.14 świeci słonko, bocianki siedzą na kuperkach, widać,że są zadowolone - szyje(wola) napełnione, drzemią
18.29 bocianki ustawiły się do pedicuru, zaczęło wiać i grzmieć.Bociek o nr 7019  czyli Mr Middle (średniak)skubie pióra i od czasu do czasu prostuje skrzydła i nóżki, bracia śpią a ptaszki śpiewają (ojej jak głośno-musi siedzieć tuż obok głośnika)
18.38 pierwsze próby oderwnia nóżek od podłoża Mr Middle.Rodzeństwo obudziło się, poskrzeczało trochę i też zaczęło skubać piórka

http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_935460cc_vlcsnap79566.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_ee07f8fa_vlcsnap88362.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_70e2510f_vlcsnap94007.jpg

Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-06-25 17:42:18)

Offline

 

#125 2008-06-26 08:49:52

ekar

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-12
Posty: 328

Re: Bociany czarne w Estonii

26 czerwca
Bociani poranek

http://img143.imageshack.us/img143/1576/vlcsnap2347nv4.th.jpg

Ostatnio edytowany przez ekar (2008-06-26 08:55:33)

Offline

 

#126 2008-06-26 23:12:54

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

26 czerwca

Dziś wreszcie nie padało i bocianki mogły trochę odetchnąć. Niestety, ostatnie deszcze jakoś dziwnie nie przekładają się specjalnie na zwiększenie częstotliwości karmienia. Bocianki jadły cztery razy: pierwsze śniadanie przyniosła Donna dopiero o 10:54, godzinę po niej (o 11:52) Padis podrzucił drugie (fot.1). Potem była długa przerwa - bocianki sprawiały wrażenie bardzo głodnych, aż wreszcie o 17:19 znów zjawiła sie Donna (fot.2). Ostatni posiłek dostarczył Padis o 19:30 (fot.3). Wszystkie karmienia były bardzo krótkie i trwały po kilkanaście sekund.

Między drugim a trzecim karmieniem - o 15:25 - pojawił się z prawej strony gniazda dobry znajomy piskląt, bocian-intruz. Na początku myślałam, że zbliża się trzecie karmienie, bo bocianki w pierwszych chwilach zareagowały - zarówno przyjetą postawą, jak i wydawanymi odgłosami - identycznie jak wtedy, gdy słyszą/widzą nadlatującego rodzica. Dopiero po kilku minutach nastąpiła w ich zachowaniu stopniowa, nieznaczna zmiana w kierunku reakcji podobnej do tej, jak przy pojawieniu się obcego bociana. Miałam wrażenie, że gdyby usiadł w gnieździe i poczęstował bocianki jakimiś żabkami lub rybkami, zostałby z radością przyjęty. Tak się jednak nie stało, bocian siedział gdzieś na pobliskiej gałęzi prawie 20 minut, po czym odleciał. Można spekulować, co powoduje te częste wizyty obcego bociana przy gnieździe - być może silny, niespełniony instynkt rodzicielski, brak partnerki, własnego gniazda, utracony lęg? Nie wiadomo. Wygląda jednak, że bocian nie ma złych zamiarów, ma potrzebę pobycia przy pisklętach i popatrzenia na nie.

Oto zapis video z fragmentami tego wydarzenia: mms://video.eenet.ee/arhiiv/2008-06-26.asf

http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_ecc6e170_vlcsnap54699.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_bbf48060_vlcsnap145671.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_840c7d1b_vlcsnap224016.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_78837ce9_vlcsnap76176.jpg

Offline

 

#127 2008-06-29 20:18:36

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Mam kilka zaległych dni do zrelacjonowania, więc postaram się w skrócie (częściowo na podstawie obserwacji własnych, a częściowo na podstawie przeglądu forum Hancocka).

W piątek rano (27 marca) urwał się nagle przekaz z kamery. Późnym popołudniem Urmas dojechał pod gniazdo i szczęśliwie udało mu się przywrócić połączenie – okazało się, że awaria nie była poważna, rozłączył się tylko kabel – o 18:42 przekaz wrócił (fot.1). Bocianki mimo obecności Urmasa w bezpośrednim sąsiedztwie gniazda zachowywały się zadziwiająco spokojnie (tym razem jednak nie wchodził do gniazda, rybek też nie było). Kilka minut później, o 18:51, gdy Urmas nie zdążył jeszcze zejść na dół po drabinie, zauważył nadlatującą Donnę, przylgnął więc do pnia drzewa i Donna niczego nie zauważyła, jak zwykle błyskawicznie zrzuciła posiłek (fot.2) i odleciała.

Nazajutrz Urmas poinformował, że jego zespół przygotowuje się do wyposażenia dwojga piskląt w nadajniki satelitarne. Istnieje też plan (o ile się powiedzie) schwytania na żerowisku jednego z dorosłych i również założenia mu nadajnika. W sobotę wydarzeniem dnia było dobrze widoczne w kamerze pojawienie się o 14:59 prawie zaprzyjaźnionego już obcego bociana (fot.3). Przez 13 minut siedział na gałęzi przyglądając się bociankom. One natomiast sprawiały wrażenie jakby prosiły go o jedzenie, były w tym czasie dość zgłodniałe.

Dziś (29 marca) pierwsze śniadanie było dość późno – o 11:09 (Donna), krótko potem przyleciał Padis (11:52). Kolejne posiłki były o 15:33 (Padis - fot.4), 17:21 (Donna) i 18:18 (Padis). W sumie więc, dzień należał do udanych - aż 5 posiłków, dość rzadka ostatnio sytuacja.

http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_653a61d4_vlcsnap8245.jpg  http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_8d50b677_vlcsnap16225.jpg  http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_2620e07a_stranger3.png  http://www.fothost.pl/thumb/08/26/thumb_e589e2a7_vlcsnap292385.jpg

Offline

 

#128 2008-07-04 21:30:47

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Wczorajszy wpis w Looduskalender:

"Po czerwcu w gnieździe bocianim nastał lipiec
Kotkaklubi 3 lipca 2008 - 12:40pm
Tekst Gennadi i Urmas
Tłum. na angielski Robert Oetjen


Nocą temperatury w lesie wynoszą ok. 7 stopni. W ubiegłym roku o tej porze było ponad dwa razy cieplej. W dzień natomiast najwyższa temperatura to tylko 20 stopni. Wieczorem padało, prognozy zapowiadają dalsze opady.
Biały puch znika na naszych oczach. Wraz ze zwiększaniem się ilości czarnych piór, coraz częściej można obserwować ćwiczenia skrzydeł przygotowujące do lotów, a stanie na jednej nodze nie stanowi już najmniejszego problemu.

Pytano nas, dlaczego obrączki założone są na obu nogach i czy nie utrudniają one działania stawów kolanowych. Większa, biała obrączka wykonana jest z plastiku i jest łatwa do zauważenia i odczytania. Ale plastik nie jest materiałem trwałym, kruszeje na słońcu i może się połamać i odpaść (tak jak zielona obrączka Padisa, którą nosił przez 7 lat). Na drugiej nodze zamocowana jest obrączka aluminiowa, znacznie trwalsza, choć trudniejsza do odczytania … Obrączki na ogół nie przeszkadzają ptakom, są lekkie i luźno osadzone na nogach. Jednak może się zdarzyć, że obrączka może o coś zaczepić (np. o sieć rybacką), ale takie prawdopodobieństwo jest niewielkie."

Offline

 

#129 2008-07-06 13:58:35

ekar

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-12
Posty: 328

Re: Bociany czarne w Estonii

O 13:32 czas est. boocianki zaniepokojone,w pierszym momencie myślały, że nadlatuje rodzic z jedzeniem ale okazało się, że to intruz/f.1/. Usiadł na gałęzi po prawej stronie gniazda dalej ale za chwilę przeniósł się
całkiem blisko/f.2 po prawej stronie widać dziub/.Wydawało się, że o 13:55 odleciał ale wrócił i znowu bocianki myślały, że rodzic.Intruza nie widać ale bocianki są cały czas zdenerwowane i spoglądają w prawą stronę aż do przylotu któregoś z rodziców o godz.14:06/f.3i4/.Po odlocie rodzica w gnieździe zapanował spokój.

http://img77.imageshack.us/img77/9784/vlcsnap150473ef9.th.jpg http://img369.imageshack.us/img369/9549/vlcsnap151500wx3.th.jpg http://img369.imageshack.us/img369/7366/vlcsnap167240yq0.th.jpg http://img77.imageshack.us/img77/3080/vlcsnap167245mu7.th.jpg

Offline

 

#130 2008-07-06 21:52:55

cel-cia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 914

Re: Bociany czarne w Estonii

22.51 czasu est. bocianki przytulone do siebie śpią(ale tam jest jeszcze jasno!)

http://www.fothost.pl/thumb/08/27/thumb_4712e634_vlcsnap14782.jpg

Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-07-06 21:55:55)

Offline

 

#131 2008-07-10 00:48:16

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

http://www.looduskalender.ee/en/node/907

Bociany czarne z wyspy Saaremaa, część 1
zamieszczone przez Kotkaklubi 9 lipca 2008 – godz. 18:37

Trzy pisklęta pary bocianów o imionach Piia and Priit
Tekst: Urmas Sellis
Tłum. na ang.: Scott Diel


To były bardzo pracowite dni dla członków Klubu Orłów, którzy odwiedzili zarówno gniazdo rybołowa, jak i bocianów czarnych. Na odwiedziny czeka wciąż gniazdo orlika krzykliwego. Zakończyliśmy też na ten rok prace związane z bielikiem i orłem przednim.
Mieszkańcom największej estońskiej wyspy – Saaremaa - dobrze znana jest para bocianów czarnych o imionach Piia i Pritt, która może poszczycić się największym na wyspie sukcesem lęgowym – w gnieździe jest trójka dobrze odżywionych piskląt.
Są one o dwa tygodnie młodsze niż trójka dzieci Donny i Padisa, ale ich waga jest prawie taka sama. Członek Klubu Orłów, Rein, w trakcie wizyty w ich gnieździe zaobrączkował, zważył i pomierzył pisklęta.

Dorosłe w tym czasie nie pojawiły się. Piia i Priit ostatniego lata zostały wyposażone w nadajniki satelitarne i z zadowoleniem możemy stwierdzić, że w żadnej mierze nie zakłóciły one życia ptaków. Jeśli nasze plany powiodą się, zamierzamy wyposażyć w podobne nadajniki także niektóre z ich piskląt.”



Co do dzieci Donny i Padisa, to brak czasu niestety nie pozwala mi ostatnio na śledzenie na żywo ich losów. Czasem tam zaglądam na krótko, ale głównie informacje czerpię z przeglądu forum Fundacji Hancocka. Wynika z niego, że bocianki czasem bywają bardzo głodne – tak, jak to zdarzyło się w niedzielę, kiedy były tylko dwa karmienia. Był jeden (wyjątkowy) dzień z aż pięcioma posiłkami. Dobrze, jeśli są cztery, ale bywają też tylko trzy.. Wizyty rodziców są niezwykle krótkie, a posiłki niezbyt obfite. Dość często padają deszcze i zmoknięte ptaszyny stoją godzinami nad kałużą, która tworzy się pośrodku gniazda. Kiedy deszcz ustaje i piórka obeschną, czarnuszki ćwiczą raz po raz skrzydełka, bo i dla nich niedługo przyjdzie pora na pierwsze próby latania.

Offline

 

#132 2008-07-10 19:25:01

cel-cia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 914

Re: Bociany czarne w Estonii

20.11 bocianki spokojnie leżą - śpią- przytulone do siebie. Pogoda dobra - nie pada

http://www.fothost.pl/thumb/08/28/thumb_4ee22d82.jpg

Offline

 

#133 2008-07-10 21:00:09

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Dziś bocianki dostały jeść zaledwie dwa razy - rano o 8:07 nakarmił je Padis, a o 9:53 Donna. Wczoraj były tylko trzy karmienia. Potem przez cały dzień żadne z rodziców nie pojawiło się. Mała szansa, aby był dziś jeszcze jakiś posiłek, w Estonii jest już prawie 22:00. Nie doczekawszy się ani obiadu, ani kolacji, osowiałe bocianki ułoźyły się do snu.

Zastanawia mnie, co jest powodem tak mizernego karmienia piskląt przez rodziców. Przecież deszczu było dużo, więc i pokarmu nie powinno brakować. Teraz, kiedy ich zapotrzebowanie jest większe niż wcześniej, otrzymują tylko porcje na przetrwanie. Na zachęcanie do lotów metodą "na głoda" jeszcze za wcześnie ... nie rozumiem.

Offline

 

#134 2008-07-11 15:30:21

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

http://www.looduskalender.ee/en/node/933

"Bociany czarne z wyspy Saaremaa - część 2

Zamieszczone przez Kotkaklubi on 10 lipca 2008 - 16:42

Historia nabycia plecaczka

Bociany czarne wzbogacają się o dodatki do swych strojów - pochodzące wprost z Ameryki. Oprócz znanych Wam już bocianów wyposażonych w plecaczki, inny, bezimienny bociek czarny z wyspy Saaremaa otrzymał ten niewielki gadżet. Na zdjęciu niżej (fot.1) „wyspiarz” jest jeszcze bez plecaka, ale właśnie jego uwaga zwrócona jest ku stawowi, w którym znajduje się nasz zbiornik (miska?) wypełniony złotymi rybkami – karasiem złocistym (Carassius auratus).

Bocian jest o kilka metrów od naszej pułapki, ale wiatr porusza delikatną siatką umieszczoną przy zbiorniku, co wzbudza podejrzenia boćka – tak mija pełne pół godziny, bocianowi dzięki długiej szyi i długiemu dziobowi udaje się wyjmować ryby bez dotykania siatki. Dwadzieścia metrów od niego siedzi w ukryciu importer plecaczka, który zaczyna się niepokoić – czyżby bocian naprawdę zamierzał odejść bez plecaka zabrawszy wszystkie ryby? Zaczyna padać.

Jednak apetyt „wyspiarza” na ryby jest duży i decyduje się on zrobić krok dalej. W końcu wchodzi na siatkę i zaczyna przyglądać się rybom. Siatka otacza go. Wkrótce nadchodzi Veljo (fot.2), członek Klubu Orłów – i rozpoczyna się ceremonia instalowania plecaka.

Dwie godziny później bocian kroczy dumnie wyposażony w swój nowy amerykański bagaż (fot.3). Zaczyna mocno padać.

Bocian rozpościera skrzydła i znika w lesie. Pół kilometra dalej ląduje na gałęzi wysokiej sosny i podziwia swój nowy dodatek do stroju. Ponieważ importer nadajnika zapomniał zabrać swych przyrządów, nie mógł wykonać analizy genetycznej – dlatego nie wiemy, czy „wyspiarz” jest samcem, czy samicą. Długość dzioba przemawia za samicą, ale raczej silna budowa bociana może wskazywać na coś odwrotnego. Ale oczywiście, kobiety z wyspy są dość silne …"

Offline

 

#135 2008-07-11 17:41:29

cel-cia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 914

Re: Bociany czarne w Estonii

18.40 cz.est. wynik: JEST PIĄTE KARMIENIE  przyleciał rodzic, podał jedzonko i zaraz odleciał. Było przy tym dużo krzyku jak zawsze
19.17 bocianki najedzone przycupnęły i śpią - ależ piękny widok

http://www.fothost.pl/thumb/08/28/thumb_8e7b1419.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/28/thumb_fdf3812b.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/28/thumb_6e4c3895.jpg

Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-07-11 18:25:38)

Offline

 

#136 2008-07-13 18:38:30

ekar

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-12
Posty: 328

Re: Bociany czarne w Estonii

18:17 /czas est./Nadlatuje jedzonko/f.1i2/ . Rodzic dał bociankom jakąś drobnicę/f.3/. Wyjadanie resztek/f.4/.

http://img90.imageshack.us/img90/4195/vlcsnap76516av0.th.jpg http://img90.imageshack.us/img90/9978/vlcsnap76527rm0.th.jpg http://img146.imageshack.us/img146/109/vlcsnap76686ed4.th.jpg http://img90.imageshack.us/img90/597/vlcsnap77113mt9.th.jpg

Offline

 

#137 2008-07-16 16:41:44

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

http://www.looduskalender.ee/en/node/967

"Urodziny w gnieździe
Zamieszczone przez Kotkaklubi on 15 lipca 2008 – godz. 11:05am
Tekst: Gennadi i Urmas
Tłum. na ang.: Scott Diel


Wczoraj, 14 lipca, były urodziny najstarszego bocianka (z numerem obrączki 7015) – skończył dwa miesiące. Ale w ciągu ostatniego miesiąca średnie pisklę (obrączka nr 7019) rozwijało się szybciej i przewidujemy, że zacznie latać najprędzej. Wkrótce okaże się, czy nasze przewidywania sprawdzą się.
Rankiem w dzień urodzin Mr. Big podskakując, próbował skuteczności swych skrzydeł przyodzianych w czarne pióra. Wczesnym popołudniem zaczęło padać i nadciągnęła silna burza, powodując utworzenie się całkiem dużego jeziorka pośrodku gniazda. A jeziorka są dobre do łowienia ryb. A co mogło lepiej udawać ryby, jak nie patyczki i inne drobiazgi ze ściółki! Donna i Padis chętnie zaglądali do gniazda w ten świąteczny dzień – nawet w trakcie ulewy karmili swoje pisklęta.

Plan zabrania piskląt z gniazda w celu założenia im nadajników skomplikował się.
Dziś możemy podać płeć ubiegłorocznych piskląt:
A – samiczka
C – samiczka
F – samiec.
Ubiegłoroczny dziennik Tony’ego i Donny dostępny jest pod linkiem:  http://www.looduskalender.ee/et/node/970
".

Offline

 

#138 2008-07-16 17:16:06

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

16 lipca

Dzisiaj, kilka minut po 12-tej, Urmas pojawił się w gnieździe, aby zamontować nadajnik jednemu z piskląt – wybrańcem okazał się Mr. Mid, średnie pisklę. Bocianek został zabrany na dół, operacja umieszczania plecaczka trwała ok. 2 godzin. Przy okazji Urmas podał wagę dwóch pozostałych piskląt, które zważył i pomierzył w gnieździe: Mr. Big – 2,28 kg i Miss Little – 2,1 kg (to niewiele). Wagę trzeciego bocianka poda prawdopodobnie w swym najbliższym raporcie na stronie Looduskalender.

Zwyczajowo Urmas sypnął rybkami do gniazda – pierwszy raz tuż po wejściu, a drugi raz – po zwróceniu braciszka rodzeństwu. Wszystkie bocianki wyglądały na bardzo zestresowane dzisiejszą długą akcją, najbardziej oczywiście bocianek obdarowany plecaczkiem – niespecjalnie był nawet zainteresowany rybkami. Stał prawie nieruchomo na brzegu gniazda odwrócony tyłem do rodzeństwa i kamerki i powoli dochodził do siebie. Rybki w przeważającej części skonsumował stopniowo Mr. Big, wespół z Miss Little.

Przed wizytą Urmasa miało miejsce tylko jedno karmienie – o 10:25. Bardzo długo żadne z rodziców nie pojawiło się. Być może obserwowały wizytę Urmasa z ukrycia i potrzebowały dużo czasu, żeby upewnić się, że mogą już bezpiecznie wrócić? A może przy okazji została zastawiona pułapka na któreś z nich?

Wreszcie o 17:43 przyleciała Donna ze spóźnionym obiadem, a o 18:08 Padis. Bocianki (przynajmniej dwa) na pewno nie były głodne, ale wszystkie z równym zaangażowaniem walczyły o przyniesione smakołyki. Pojawienie się rodziców z pewnością dodało otuchy zdezorientowanym maluchom.

Offline

 

#139 2008-07-18 01:15:22

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Tekst z Looduskalender zamieszczony wczoraj po północy:

"Urodziny, ciąg dalszy - 15 lipca
Zamieszczone przez Kotkaklubi 17 lipca 2008, godz. 00:29
Tekst: Gennadi i Urmas
Zdjęcia: Mutikluti
Tłum. na ang.: Scott Diel


Do trzeciej w nocy padał deszcz, a temperatura wynosiła 13 stopni. W dniu urodzin średniego bocianka nie było opadów, a termometr pokazywał ponad 20 stopni. Poza tym bocianki były dobrze karmione. W ciągu tych dwóch miesięcy wiele się zmieniło w gnieździe:

Opublikowane dane mówią, że bociany czarne swój pierwszy lot odbywają na ogół między 56 a 71 dniem życia. Dzisiejszy jubilat ma dużą szansę być pierwszym z rodzeństwa, który ujrzy szeroki świat.
Doświadczenia z ostatnich lat wskazują jednak, że pierwszy lot nie nastąpi tak szybko. Możliwe, że deszczowa pogoda spowodowała, że pisklęta nie były wystarczająco często karmione, a niskie temperatury pozbawiły je trochę energii, która mogła być zużyta na lepszy rozwój. Nie przypominam sobie, by ubiegły rok był podobnie deszczowy. W tym sezonie mieliśmy w Estonii kilka gniazd z czterema pisklętami, w dwóch z nich po jednym pisklęciu zmarło z głodu, a w innym tylko jedno pisklę przeżyło. W świetle tych faktów, Donna przeprowadzając wiosenną „regulację narodzin” postąpiła słusznie dokonując selekcji.
W środę mogą nastąpić przerwy w transmisji.
"

Offline

 

#140 2008-07-18 01:28:10

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

"Plecak na plecach… i urodziny Miss Little
Zamieszczone przez Kotkaklubi 17 lipca 2008, godz. 12:22
Tekst: Gennadi i Urmas
Tłum. na ang.:  Scott Diel


Wczoraj przed południem, w dniu urodzin Miss Little, jubilat z dnia poprzedniego (Mr. Middle, nr obrączki 7019) otrzymał – jak zwykło mówić się w środowisku badaczy – „plecak”. Zainstalowanie nadajnika wymaga, aby ptak był całkowicie suchy, nie mówiąc o tym, że także człowiekowi trudno jest wspinać się po wysokim pniu mokrego drzewa! W ostatnich dniach pogoda zmieniała się bardzo często. Ponieważ kamera wymagała pewnej regulacji, postanowiliśmy przy okazji odwiedzić tego samego dnia gniazdo i założyć plecak bociankowi.
Nasze pierwsze wrażenie: sukces. Nigdy wcześniej nie zakładaliśmy nadajnika pisklęciu, ale było to niezbędne, żeby dowiedzieć się, co robią młode, żeby przeżyć? Gdzie spędzają pierwsze lata życia, zanim wrócą i założą swe gniazda? I co możemy zrobić, żeby zmniejszyć umieralność młodych ptaków?

Co do plecaków: Nadajnik waży 45 gramów i mocowany jest na plecach za pomocą uprzęży z nietrącej i nierozkładającej się taśmy teflonowej. Ważne jest odpowiednio luźne dopasowanie uprzęży, uwzględniające dalszy wzrost ptaka – Mr. Middle nie osiągnął jeszcze pełnego wzrostu masy ciała. Urządzenie określa współrzędne GPS co dwie godziny w ciągu dnia, a następnie - co trzeci dzień - przesyła je na nasz serwer Argos. Nadajnik zasilany jest baterią słoneczną i dlatego nie może być zbyt mały – od wielkości baterii zależy jej moc.

Ten typ nadajnika musi przetrwać kilka lat (tak długo, jak żyje jego posiadacz). Ale my zamierzamy zdjąć urządzenie po czterech latach, jeśli nadarzy się okazja. Zwykle na początku jest tylko teoria …

Wieczorem Donna i Padis nakarmili pisklęta. Zakłócenie przez nas spokoju zostało szybko zapomniane i nastroje piskląt poprawiły się.
O 19-tej zaczęło padać i przez dwie godziny napadało 5 milimetrów deszczu Trudno przypomnieć sobie sezon z tak obfitymi opadami."


Video z wizyty Urmasa w celu założenia nadajnika: mms://video.eenet.ee/arhiiv/2008-07-16.asf

W czasie pobytu bocianka na dole Urmas sprawdził jego gardło i znalazł tam przyssane pasożyty - małe czerwone pijawki, które prawdopodobnie zostały przekazane pisklętom w trakcie zwracania pokarmu przez przynajmniej jedno z rodziców. Cztery pijawki zdołał usunąć, ale możliwe, że jest ich więcej - w głębszych, niedostępnych partiach układu oddechowego. Dorosłe bociany nabywają te pasożyty prawdopodobnie w trakcie swego pobytu w Afryce. Urmas twierdzi, że nie jest mu znana skuteczna metoda na ich zwalczenie. Dla zdrowego i dobrze odżywionego ptaka nie stanowią one większego zagrożenia (choć pewnie są dokuczliwe i utrudniają oddychanie), ale dla ptaka głodnego przez dłuższy czas - mogą być problemem.

Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-07-22 08:38:21)

Offline

 
Projekt "Blisko bocianów" - najstarsza działająca kamera na gniazdo bocianie w Polsce, od 2006 roku

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
bocianyzprzygodzic.pun.pl