Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
26.09.2011r. Pawe³ T. Dolata wraz z ostrowsk± Stra¿± Miejsk± przeprowadzi³ akcjê ratunkow± ³abêdzia niemego, który niespodziewanie wyl±dowa³ w ogrodzie mieszkañców pobliskiego Wysocka Wielkiego. Ptak na szczê¶cie nie mia³ ¿adnych obra¿eñ i zosta³ wypuszczony na ostrowskim zbiorniku wodnym Piaski-Szczygliczka. Relacja na www.pwg.otop.org.pl
Offline
Sezon postrzeleñ...
Pod takim tytu³em mo¿na przeczytaæ krótki tekst Jakuba Kotowicza, na stronie O¶rodka Rehabilitacji Zwierz±t Chronionych w Przemy¶lu. Tekst, który ilustruj± zdjêcia opisuje ciekaw± historiê pomocy dla raroga, który przylecia³ do Polski a¿ z okolic Wiednia. Na szczê¶cie ta historia ma dobre zakoñczenie, ale jak pisze autor: "Postrzelenia zwierz±t dla zabawy to sytuacje, z którymi zmuszeni jeste¶my stykaæ siê ju¿ od dawna. W ostatnim czasie niestety spotkali¶my siê z nasilonym zjawiskiem ranienia dzikich osobników z broni pneumatycznej - g³ównie ptaków..."
Tekst o pomocy dla postrzelonego raroga pod linkiem ni¿ej: http://www.orzw.pl/pl/start/153-sezon-postrzelen
Galeria zdjêæ: http://www.orzw.pl/pl/fotogalerie/categ … g-07082011
Oprócz ciekawej historii raroga podlinkowane s± do osobnej galerii zdjêcia z przebiegu udanej akcji ratowania i zabiegu postrzelonego gawrona.
Link bezpo¶redni: http://www.orzw.pl/pl/fotogalerie/categ … on-1082011
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-10-17 23:47:07)
Offline
Administrator
Witam!
Zapraszam na stronê www.pwg.otop.org.pl , gdzie opisa³em ostatni± akcjê ratunkow± m³odego ³abêdzia niemego, która miala miejsce 9 X w Ostrowie Wielkopolskim.
Inny, tym razem 13-letni ³abêd¼, znaleziony 26 IX w Wysocku Wielkim ko³o Ostrowa, o którym wy¿ej pisa³a Kamila Walczak, do 1 X samodzielnie odlecia³ ze zb. Piaski-Szczygliczka w Ostrowie, gdzie go wypu¶cili¶my.
Pozdrawiam
Pawe³ T. Dolata
Po³udniowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl; www.bociany.ec.pl
Offline
Użytkownik
Na stronie www.ekonews.com.pl ukaza³ siê artyku³ o pingwinach poszkodowanych w wyniku wycieku mazutu z kontenerowca w Nowej Zelandii. Opisano tam skomplikowany proces oczyszczania ptaków z tego ciê¿kiego oleju. Link bezpo¶redni: http://www.ekonews.com.pl/pl/0,244,9417 … nkowa.html
Offline
W sobotê 29.10. pó¼nym popo³udniem znajomy dostarczy³ do mnie znalezion± w Ostrowie Wielkopolskim rann± s³onkê. Ptak mia³ uszkodzone lewe skrzyd³o i stoj±c z trudem utrzymywa³ równowagê. Z uwagi na to, ¿e o tej porze nie mog³am ju¿ uzyskaæ pomocy weterynarza, po konsultacji z Paw³em Dolat± zobowi±za³am siê sama nim zaopiekowaæ. Mia³ on przeczekaæ u mnie przez weekend, a nastêpnie trafiæ do Ptasiego Azylu w Poznaniu pod fachow± opiekê. Niestety pomimo pomocy i rad ze strony Paw³a i Wojtka Szukalskiego, s³onka pad³a w niedzielê.
Offline
Użytkownik
Dosta³am dzisiaj pozdrowienia od pacjentów ORPD w Bukwa³dzie. Bardzo mi³y i niespodziewany gest.
Na pocztówce sowa b³otna.
(Nie znalaz³am innego watku, ale pomoc ró¿nym dzikim ptakom jest tam udzielana ca³y czas).
http://www.falbatros.pl/index.php?optio … &Itemid=27
Offline
Administrator
„W³adze rosyjskiego Dagestanu próbuj± ratowaæ wyg³odzone pelikany, które przylecia³y z zamarzniêtych delt Wo³gi i Tereku do Machaczka³y. Przy temperaturze minus 20-30 stopni Morze Kaspijskie zamarz³o po raz pierwszy od lat, uniemo¿liwiaj±c pelikanom po³ów ryb”.
¬ród³o i wiêcej informacji: http://www.ekonews.com.pl/pl/?aid=9856&test=true
Szacunek dla udzielaj±cych pomocy! :-)
pozdrawiam
Pawe³ T. Dolata
Po³udniowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl; www.bociany.ec.pl
Offline
Użytkownik
W zesz³ym tygodniu w Ostrowie Wielkopolskim przy udziale kilku osób uda³o siê uratowaæ doros³ego jerzyka Relacja na www.pwg.otop.org.pl, zapraszamy.
Pozdrawiam
Kamila Walczak
PwG OTOP
Offline
Użytkownik
Witam serdecznie,
jestem laikiem - st±d moje zapytanie.
Na ogrodzie mam kilka gniazd sikorek - bogatki i modraszki. Bytuj± w sztucznych gniazdach. Poniewa¿ mam te¿ dwa owczarki niemieckie, które uwielbij± polowaæ na ptaki - teren gniazd zosta³ oddzielony siatk± na czym korzystaj± te¿ ¶wierki przy których zamontowano gniazda.
Dzi¶ jedna z suczek przynios³a mi w mordce pisklê modraszki - ju¿ opierzone -odda³a je dobrowolnie - piskle siê rusza³o - wygl±da³o na nieuszkodzone (nie rozk³ada³am skrzyde³ek) - wiêc odnios³am je w okolice gniazda. Gdy przedziera³am siê przez iglaki, w ga³êziach dostrzeg³am doros³± modraszkê.
Pytanie - czy takie piskle - pachn±ce psem i cz³owiekiem - zostanie zaakceptowane przez rodziców?
Czy je¶li do wieczora piskle siê nie schowa (zostawi³am je na trawie) czy powinnam mu jako¶ pomóc?
Nadmieniê, ¿e ze wzglêdu na owczarki, w okolicy nie krêc± siê ju¿ koty.
Pozdrawiam
Doris
Offline
Moderator
Najprawdopodobniej znalaz³a Pani podlota- ptaka, który ju¿ wylecia³ z gniazda, ale jeszcze nie potrafi sam o siebie zadbaæ Rodzice opiekuj± siê takimi pisklakami przez kilka dni poza gniazdem i najgorsza rzecz jak± mo¿emy zrobiæ to zaopiekowaæ siê nim osobi¶cie. Odchowanie jest bardzo k³opotliwe i niezbêdna jest do tego spora wiedza i du¿o do¶wiadczenia, ale i to nie zast±pi prawdziwych rodziców. Najlepsze co mo¿na zrobiæ to zostawiæ ptaka je¿eli jest w bezpiecznym miejscu, a je¿eli jest na ziemi to posadziæ na jakiej¶ ga³êzi, ¿eby nie by³ ³atwym celem dla drapie¿ników Ptaki nie maj± wêchu, wiêc rodzice normalnie akceptuj± takie pisklaki;)
pozdrawiam
Wojtek Ka¼mierczak
PwG OTOP
Doris napisał:
Witam serdecznie,
jestem laikiem - st±d moje zapytanie.
Na ogrodzie mam kilka gniazd sikorek - bogatki i modraszki. Bytuj± w sztucznych gniazdach. Poniewa¿ mam te¿ dwa owczarki niemieckie, które uwielbij± polowaæ na ptaki - teren gniazd zosta³ oddzielony siatk± na czym korzystaj± te¿ ¶wierki przy których zamontowano gniazda.
Dzi¶ jedna z suczek przynios³a mi w mordce pisklê modraszki - ju¿ opierzone -odda³a je dobrowolnie - piskle siê rusza³o - wygl±da³o na nieuszkodzone (nie rozk³ada³am skrzyde³ek) - wiêc odnios³am je w okolice gniazda. Gdy przedziera³am siê przez iglaki, w ga³êziach dostrzeg³am doros³± modraszkê.
Pytanie - czy takie piskle - pachn±ce psem i cz³owiekiem - zostanie zaakceptowane przez rodziców?
Czy je¶li do wieczora piskle siê nie schowa (zostawi³am je na trawie) czy powinnam mu jako¶ pomóc?
Nadmieniê, ¿e ze wzglêdu na owczarki, w okolicy nie krêc± siê ju¿ koty.
Pozdrawiam
Doris
Offline
Użytkownik
ornitolog92 napisał:
Najprawdopodobniej znalaz³a Pani podlota- ptaka, który ju¿ wylecia³ z gniazda, ale jeszcze nie potrafi sam o siebie zadbaæ Rodzice opiekuj± siê takimi pisklakami przez kilka dni poza gniazdem i najgorsza rzecz jak± mo¿emy zrobiæ to zaopiekowaæ siê nim osobi¶cie. Odchowanie jest bardzo k³opotliwe i niezbêdna jest do tego spora wiedza i du¿o do¶wiadczenia, ale i to nie zast±pi prawdziwych rodziców. Najlepsze co mo¿na zrobiæ to zostawiæ ptaka je¿eli jest w bezpiecznym miejscu, a je¿eli jest na ziemi to posadziæ na jakiej¶ ga³êzi, ¿eby nie by³ ³atwym celem dla drapie¿ników Ptaki nie maj± wêchu, wiêc rodzice normalnie akceptuj± takie pisklaki;)
pozdrawiam
Wojtek Ka¼mierczak
PwG OTOPDoris napisał:
Witam serdecznie,
jestem laikiem - st±d moje zapytanie.
Na ogrodzie mam kilka gniazd sikorek - bogatki i modraszki. Bytuj± w sztucznych gniazdach. Poniewa¿ mam te¿ dwa owczarki niemieckie, które uwielbij± polowaæ na ptaki - teren gniazd zosta³ oddzielony siatk± na czym korzystaj± te¿ ¶wierki przy których zamontowano gniazda.
Dzi¶ jedna z suczek przynios³a mi w mordce pisklê modraszki - ju¿ opierzone -odda³a je dobrowolnie - piskle siê rusza³o - wygl±da³o na nieuszkodzone (nie rozk³ada³am skrzyde³ek) - wiêc odnios³am je w okolice gniazda. Gdy przedziera³am siê przez iglaki, w ga³êziach dostrzeg³am doros³± modraszkê.
Pytanie - czy takie piskle - pachn±ce psem i cz³owiekiem - zostanie zaakceptowane przez rodziców?
Czy je¶li do wieczora piskle siê nie schowa (zostawi³am je na trawie) czy powinnam mu jako¶ pomóc?
Nadmieniê, ¿e ze wzglêdu na owczarki, w okolicy nie krêc± siê ju¿ koty.
Pozdrawiam
Doris
Dziêkujê za pomoc - pisklê umie¶ci³am na ga³ezi przy gnie¼dzie - zaopiekowa³y siê nim doros³e bogatki - karmi³y je
Jak d³ugo trwa okres nauki latania sikorek? Kiedy ostatnie pisklêta bêd± umia³y lataæ? Celowo stworzyli¶my ptakom enklawê w mie¶cie - mamy na ogrodzie 20 budek lêgowych, z czego w osiemnastu ptaki za³o¿y³y gniazda - teren jak pisa³am jest odgrodzony - ale dzi¶ jedna z suczek (to jeszcze szczeniê) przesz³a pod siatk± - przyci±gne³y j± w³a¶nie te maluchy. Zastanawiam siê nad wzmacnieniem p³otku, albo chwilowym wy³±czeniem psów z u¿ytkowania ogrodu.
Doris
Offline
Użytkownik
Wczoraj we wroc³awiu oko³o godziny 13 znalaz³am m³od± wronê siw± z uszkodzonym dziobem. Z dzióka nie leci krew, jest zaschniêty. Zabra³am j± do domu ¿eby jej pomóc. Ptak nie lata, g³ównie ¶pi. Siedzi na zamocowanym odpowiednio na górze tekturowego pude³ka kijku. Czasem rozprostowuje skrzyd³a i resztk± dzióbka usi³uje czy¶ciæ piórka. Co oko³o 2 godziny od ¶witu do nocy karmiê j± jajkiem ugotowanym na twardo, bia³ym serem, kleikiem i dajê do picia wodê mineraln±. Ptak nie pije sam, wodê podajê pipetk±. Chcia³abym ptaszkowi zapewniæ opiekê fachowca ale nie wiem czy we wroc³awiu istnieje jaka¶ placówka, która by³aby gotowa przyj±æ ptaszka.
Proszê o pomoc.
Offline
Moderator
Rannym ptakiem na pewno zajmie siê ZOO- maja weterynarzy i odpowiedni± wiedzê polecam tam udaæ siê jak najszybciej, aby ptaka zobaczy³ weterynarz
pozdrawiam
Wojtek Ka¼mierczak
PwG OTOP
wroc111 napisał:
Wczoraj we wroc³awiu oko³o godziny 13 znalaz³am m³od± wronê siw± z uszkodzonym dziobem. Z dzióka nie leci krew, jest zaschniêty. Zabra³am j± do domu ¿eby jej pomóc. Ptak nie lata, g³ównie ¶pi. Siedzi na zamocowanym odpowiednio na górze tekturowego pude³ka kijku. Czasem rozprostowuje skrzyd³a i resztk± dzióbka usi³uje czy¶ciæ piórka. Co oko³o 2 godziny od ¶witu do nocy karmiê j± jajkiem ugotowanym na twardo, bia³ym serem, kleikiem i dajê do picia wodê mineraln±. Ptak nie pije sam, wodê podajê pipetk±. Chcia³abym ptaszkowi zapewniæ opiekê fachowca ale nie wiem czy we wroc³awiu istnieje jaka¶ placówka, która by³aby gotowa przyj±æ paszka.
Proszê o pomoc.
Offline
Moderator
Taka nauka trwa kilka dni, ale m³ode mog± siê krêciæ w okolicy jeszcze d³u¿ej W wakacje mo¿e siê Pani spodziewaæ drugiego lêgu i kolejnego pokolenia pisklaków
pozdrawiam
Wojtek Ka¼mierczak
PwG OTOP
Doris napisał:
ornitolog92 napisał:
Najprawdopodobniej znalaz³a Pani podlota- ptaka, który ju¿ wylecia³ z gniazda, ale jeszcze nie potrafi sam o siebie zadbaæ Rodzice opiekuj± siê takimi pisklakami przez kilka dni poza gniazdem i najgorsza rzecz jak± mo¿emy zrobiæ to zaopiekowaæ siê nim osobi¶cie. Odchowanie jest bardzo k³opotliwe i niezbêdna jest do tego spora wiedza i du¿o do¶wiadczenia, ale i to nie zast±pi prawdziwych rodziców. Najlepsze co mo¿na zrobiæ to zostawiæ ptaka je¿eli jest w bezpiecznym miejscu, a je¿eli jest na ziemi to posadziæ na jakiej¶ ga³êzi, ¿eby nie by³ ³atwym celem dla drapie¿ników Ptaki nie maj± wêchu, wiêc rodzice normalnie akceptuj± takie pisklaki;)
pozdrawiam
Wojtek Ka¼mierczak
PwG OTOPDoris napisał:
Witam serdecznie,
jestem laikiem - st±d moje zapytanie.
Na ogrodzie mam kilka gniazd sikorek - bogatki i modraszki. Bytuj± w sztucznych gniazdach. Poniewa¿ mam te¿ dwa owczarki niemieckie, które uwielbij± polowaæ na ptaki - teren gniazd zosta³ oddzielony siatk± na czym korzystaj± te¿ ¶wierki przy których zamontowano gniazda.
Dzi¶ jedna z suczek przynios³a mi w mordce pisklê modraszki - ju¿ opierzone -odda³a je dobrowolnie - piskle siê rusza³o - wygl±da³o na nieuszkodzone (nie rozk³ada³am skrzyde³ek) - wiêc odnios³am je w okolice gniazda. Gdy przedziera³am siê przez iglaki, w ga³êziach dostrzeg³am doros³± modraszkê.
Pytanie - czy takie piskle - pachn±ce psem i cz³owiekiem - zostanie zaakceptowane przez rodziców?
Czy je¶li do wieczora piskle siê nie schowa (zostawi³am je na trawie) czy powinnam mu jako¶ pomóc?
Nadmieniê, ¿e ze wzglêdu na owczarki, w okolicy nie krêc± siê ju¿ koty.
Pozdrawiam
DorisDziêkujê za pomoc - pisklê umie¶ci³am na ga³ezi przy gnie¼dzie - zaopiekowa³y siê nim doros³e bogatki - karmi³y je
Jak d³ugo trwa okres nauki latania sikorek? Kiedy ostatnie pisklêta bêd± umia³y lataæ? Celowo stworzyli¶my ptakom enklawê w mie¶cie - mamy na ogrodzie 20 budek lêgowych, z czego w osiemnastu ptaki za³o¿y³y gniazda - teren jak pisa³am jest odgrodzony - ale dzi¶ jedna z suczek (to jeszcze szczeniê) przesz³a pod siatk± - przyci±gne³y j± w³a¶nie te maluchy. Zastanawiam siê nad wzmacnieniem p³otku, albo chwilowym wy³±czeniem psów z u¿ytkowania ogrodu.
Doris
Offline
Użytkownik
W niedzielê znalaz³am m³od± kawkê, opierzon± ale jeszcze z krótkim ogonkiem. Prawdopodobnie wypad³a z gniazda. Ma z³aman± nó¿kê i chyba obt³uczone skrzyde³ko (nie zwisa ale ptaszek nie chce nim machaæ). Weterynarz usztywni³ nó¿kê, niestety nie móg³ mi udzieliæ ¿adnych rad dotycz±cych opieki. ¯eby uprzedziæ wszelkie zarzuty odno¶nie przetrzymywania dzikich ptaków: wczorajszy dzieñ spêdzi³am na szukaniu miejsca, do którego mog³abym zawie¼æ kawkê, niestety najbli¿szy azyl jest ok. 130 km ode mnie, a w tej chwili nie jestem w stanie wybraæ siê w tak± podró¿.
Przygotowa³am kawce mieszankê nabia³ow±, któr± podajê z jajkiem i surowym miêsem. Problem w tym, ¿e kawka nie chce je¶æ i ka¿dy wci¶niêty do gard³a kawa³ek pokarmu okupiony jest walk±. Z tego powodu nie wiem jaka ilo¶æ pokarmu jest wystarczaj±ca.
Czy móg³by kto¶ udzieliæ mi odpowiedzi na pytanie: ile dziennie (wagowo, objêto¶ciowo) powinna je¶æ ma³a kawka? I ile podaæ jednorazowo, ¿eby jej nie zaszkodziæ?
Bêdê wdziêczna za szybk± odpowied¼.
tamarina
Offline
"Karmienie piskl±t: Do mieszanki serowej (mieszanka nabia³owa pomys³u J. Desselbergera i K. Rogaczewskiej - przyp. E. Stets) dodaæ drobno posiekane jajko w proporcji 3:1. Dok³adnie wymieszaæ, sporz±dziæ kuleczki odpowiedniej wielko¶ci i podawaæ je za pomoc± patyczka lub pêsety (pokarm wk³adaæ g³êboko do prze³yku). Pisklêta i podloty karmiæ mniej wiêcej co godzinê ad libitum. Po ka¿dym karmieniu poiæ pipetk±, po kwadransie ewentualnie dopoiæ. Mieszankê serow± z jajkiem przechowywaæ w ch³odni (4 st C) do 12 godzin; w temperaturze pokojowej jest nietrwa³a". (dr Andrzej G. Kruszewicz, Hodowla ptaków ozdobnych, gatunki, pielêgnacja, choroby, rozdzia³ pt. Dziki ptak jako pacjent, str.218)
Jako uzupe³nienie dodam, ¿e nie radzi³abym podawaæ mieszanki nabia³owej zmieszanej z miêsem, ale jako dwa osobne sk³adniki po¿ywienia. Podlotowi kawki mo¿na te¿ podaæ samo jajko na twardo, gotowany (bez soli!) makaron. Podawane miêso nie powinno byæ t³uste.
Radzi³abym jednak jak najszybciej skontaktowaæ siê telefonicznie np. z warszawskim Azylem dla Ptaków (najlepiej jutro wcze¶nie rano, poprzez telefon dostêpny na stronie STOP, wspó³pracuj±cego z Azylem) lub z pani± Zofi± Brzozowsk±, prowadz±c± Fundacjê Ratujmy Ptaki.
1. Azyl dla Ptaków w Warszawie (inf. po lewej stronie na czerwono): http://www.stop.eko.org.pl/portal/
2. Fundacja Ratujmy Ptaki http://www.ratujmyptaki.org/kontakt-z-f … ptaki.html
3. W moim po¶cie z dat± 5.07.2011 mo¿na te¿ znale¼æ pe³n± listê weterynarzy (i o¶rodków) zajmuj±cych siê ptakami, byæ mo¿e kto¶ z nich jest w pobli¿u Pani i móg³by pomóc. Dla u³atwienia podajê tê listê tak¿e tutaj: http://stop.eko.org.pl/portal/upload/fi … _azyli.pdf
tamarina napisał:
W niedzielê znalaz³am m³od± kawkê, opierzon± ale jeszcze z krótkim ogonkiem. Prawdopodobnie wypad³a z gniazda. Ma z³aman± nó¿kê i chyba obt³uczone skrzyde³ko (nie zwisa ale ptaszek nie chce nim machaæ). Weterynarz usztywni³ nó¿kê, niestety nie móg³ mi udzieliæ ¿adnych rad dotycz±cych opieki. ¯eby uprzedziæ wszelkie zarzuty odno¶nie przetrzymywania dzikich ptaków: wczorajszy dzieñ spêdzi³am na szukaniu miejsca, do którego mog³abym zawie¼æ kawkê, niestety najbli¿szy azyl jest ok. 130 km ode mnie, a w tej chwili nie jestem w stanie wybraæ siê w tak± podró¿.
Przygotowa³am kawce mieszankê nabia³ow±, któr± podajê z jajkiem i surowym miêsem. Problem w tym, ¿e kawka nie chce je¶æ i ka¿dy wci¶niêty do gard³a kawa³ek pokarmu okupiony jest walk±. Z tego powodu nie wiem jaka ilo¶æ pokarmu jest wystarczaj±ca.
Czy móg³by kto¶ udzieliæ mi odpowiedzi na pytanie: ile dziennie (wagowo, objêto¶ciowo) powinna je¶æ ma³a kawka? I ile podaæ jednorazowo, ¿eby jej nie zaszkodziæ?
Bêdê wdziêczna za szybk± odpowied¼.
tamarina
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2012-06-05 16:20:38)
Offline
Użytkownik
Dziêkujê za odpowied¼.
Wszystkie podane przez Pani± informacje przestudiowa³am ju¿ wcze¶niej. Co do pokarmu: miêso dajê oddzielnie, jajko mieszam z dzienn± porcj± mieszanki nabia³owej w odpowiednich proporcjach (3:1). Z pocz±tku próbowa³am karmiæ co godzinê, ale kawka mocno protestowa³a. Teraz karmiê j± (na si³ê) co ok. 3 godziny. Niestety nigdzie nie znalaz³am informacji o wielko¶ci dziennej dawki pokarmu dla kawki.
Listê o¶rodków tak¿e czyta³am i to z niej w³a¶nie wiem, ¿e najbli¿ej jest do Poznania (130 km). Próbowa³am pytaæ równie¿ u miejscowych weterynarzy i w Nadle¶nictwie, ale z marnym efektem. Bez skutku dzwoni³am równie¿ na numer pomocy 606571206. Mo¿e faktycznie spróbujê jeszcze jutro.
pozdrawiam
tamarina
Offline
Co do ilo¶ci pokarmu... to (niestety) trzeba próbowaæ. Tak jak pisze A. Kruszewicz ad libitum... czyli wg. upodobania (kawki upodobania). W naturze ptaki te¿ maj± raz bardziej obfity pokarm raz mniej, wiêc (na odleg³o¶æ) mnie osobi¶cie trudno okre¶liæ "ilo¶æ".
Telefon do Azylu dla Ptaków w Warszawie, jaki jest podany na stronie STOP jest ten co ni¿ej (i faktycznie najlepiej tam dzwoniæ wcze¶nie rano):
Telefon do Ptasiego Azylu (Warszawa): (22) 6702207 lub (22) 6194041 wewn.120
¿yczê powodzenia (i kawce i Pani)
tamarina napisał:
Dziêkujê za odpowied¼.
Wszystkie podane przez Pani± informacje przestudiowa³am ju¿ wcze¶niej. Co do pokarmu: miêso dajê oddzielnie, jajko mieszam z dzienn± porcj± mieszanki nabia³owej w odpowiednich proporcjach (3:1). Z pocz±tku próbowa³am karmiæ co godzinê, ale kawka mocno protestowa³a. Teraz karmiê j± (na si³ê) co ok. 3 godziny. Niestety nigdzie nie znalaz³am informacji o wielko¶ci dziennej dawki pokarmu dla kawki.
Listê o¶rodków tak¿e czyta³am i to z niej w³a¶nie wiem, ¿e najbli¿ej jest do Poznania (130 km). Próbowa³am pytaæ równie¿ u miejscowych weterynarzy i w Nadle¶nictwie, ale z marnym efektem. Bez skutku dzwoni³am równie¿ na numer pomocy 606571206. Mo¿e faktycznie spróbujê jeszcze jutro.
pozdrawiam
tamarina
Offline
W dniach 13 i 14 lipca 2012 odwiedzi³am O¶rodek Rehabilitacji Ptaków ANIMA w Atenach, dziêki czemu mia³am mo¿liwo¶æ zetkn±æ siê bli¿ej z wieloma pacjentami, którzy (szczególnie w sezonie lêgowym) trafiaj± pod fachow± opiekê zespo³u Marii Ganoti, szefowej i za³o¿ycielki O¶rodka.
Nie wszystkie ptaki (czêsto po d³ugim i trudnym leczeniu) maj± mo¿liwo¶æ powrotu na wolno¶æ...ale jednak wiele z nich udaje siê wyleczyæ i s± przywracane naturze.
Na zdjêciach ni¿ej kilka ciekawych gatunków z ANIMA (foto s± marnej jako¶ci - by³y robione w zamkniêtym pomieszczeniu - celowo bez u¿ycia lampy b³yskowej).
Fot.1 - pójd¼ki Athene noctua, z których (niestety) wiele trafia do ró¿nych o¶rodków zupe³nie niepotrzebnie - ptaki te czêsto s± dostarczane w przekonaniu, ¿e zosta³y wyrzucone lub wypad³y z gniazda, podczas, gdy najczê¶ciej bywa tak, ¿e wyskoczy³y same i s± nadal pod opiek± rodziców - te na zdjêciu niebawem zostan± przyrócone naturze.
Fot.2 - jerzyki alpejskie Apus melba - os³abione dotar³y na krótko do o¶rodka - w tych dniach wróc± na wolno¶æ
Fot.3 - pustu³eczka Falco naumanni - dorastaj±ca w O¶rodku, równie¿ nied³ugo zostanie przywrócona naturze
Fot.4 - kurhannik Buteo rufinus - ptak by³ zraniony (postrzelony) w skrzyd³o, powoli wraca do siebie, jest szansa na powrót do natury
Fot.5 - sokó³ skalny Falco eleonorae - po ciê¿kiej operacji skrzyd³a, byæ mo¿e z czasem wróci na wolno¶æ, choæ w tym przypadku szanse tego rzadkiego ptaka s± s³abe
Offline