Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
No prosze, jak ladnie odpoczywaja godz. 20:56
Musze sie pochwalic, ze rankiem zrobilam sobie wycieczke do Przygodzic i niespodziewanie zlapalam jednego naszego pupila podczas lowow na pobliskich lakach. Nastapilo male przetrenowanie zasiedzialych miesni i piorek i zmiana na stanowisku wysiadywacza - 21:03
Ratunku - jak sie dodaje i wkleja fotki z kamery do wiadomosci z forum??? oświećcie mnie, pleaseee;)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
19.04 g.23.35 prawie po 3 godzinach(od 20.44) wymiana rodziców na jajkach
Offline
Użytkownik
00.17 Po długim około 1,5 godz. wysiadywaniu nastąpiła zmiana partnera, który początkowo usiadł, po chwili wstał, powiercił się trochę, podotykał jajka i znowu usiadł. Partner zabrał sie do toalety wieczornej. Nadal jest 5 jaj. A co on jej szepce na ucho? A może to taniec brzucha?
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2007-04-21 23:20:16)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
22.04. g 14:02 bociek podniósł się z jajek, przewietrzył je i usiadł ponownie. Drugi stał na brzegu gniazda, a po chwili przeszedł na jego drugą stronę.
14:18 bociek znowu wstał pokazując jajka (5szt)
14:21 usiadł
14:26 stojący bociek osłonił od słońca leżącego partnera
14:27 stoją oba boćki
14:29 zmiana w wysiadywaniu
14:30 stojący bociek tworzy dziwne figury (zdjęcia wklejam do galerii)
Offline
Użytkownik
20.19 - powrót z jadłodajni i oczywiście od razu toaleta wieczorna.
Zegar stanął na ok.10 min. - od.20.39 do 20.49 nie dawał przekazu
20.49 - bociek nadal się iska, po czym zmienia partnera, poprawia jajka i siada
21.47 - krótkie przewietrzanie jajek i zmiana pozycji
22.15 - wstał ponownie, poprawił jajka i znowu usiadł zmieniając pozycję( patrząc na ekran kieruje się zawsze wprawym kierunku). Drugi -toaleta wciąż!
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2007-04-22 21:52:13)
Offline
Użytkownik
Dzisiaj ok. 13 podejrzalam oba urwisy na zywo, gdyz wybralam sie na targi ogrodnicze do Przygodzic. Towarzyszacy im rwetes i zamieszanie zupelnie ich nie obchodzily. Dziedzic stal na brzegu gniazda i pilnowal wysiadujacej jajka Przygody. Oczywiscie uwiecznilam
Offline
maurycjusz napisał:
Dzisiaj ok. 13 podejrzalam oba urwisy na zywo, gdyz wybralam sie na targi ogrodnicze do Przygodzic. Towarzyszacy im rwetes i zamieszanie zupelnie ich nie obchodzily. Dziedzic stal na brzegu gniazda i pilnowal wysiadujacej jajka Przygody. Oczywiscie uwiecznilam:)
To dodaj zdjecia !!!
Offline
Użytkownik
Witaj:)
przede wszystkim goraco dziekuje Ci za instrukcje = Jutro wszystko spokojnie odszyfruje i po kolei bede wykonywac kroczki, aby wgrac.
Dzisiaj juz nie zdaze, bo jeszcze sporo zadan przede mna, ale jutro po pracy sciagne fotki do kompa i bede dzialac!
Pozdrawiam serdecznie i melduje, ze wlasnie nasza Przygoda wstala, przeciagnela sie, policzyla jajka i zmienila pozycje o 180 ' znowu przycupujac...
Offline
Użytkownik
24 kwietnia - 10.44 - 10.50 oba boćki w gnieździe, jeden leży. Leżący wstaje, oba zaczynają rozkładac skrzydła, trzepotać, klekotać - powtarza się to kilkakrotnie, trwa ponad minutę. Leżący wczesniej na jajach kładzie sie powtórnie, stojący na brzegu gniazda po chwili kładzie się obok, ale tylko na moment. Szybko wstaje, znów rozkłada skrzydła, potem klekoce - znów kilkakrotnie. Mam wrażenie, ze spogląda parę razy w niebo.
11.00 - nadal oba w gnieździe, stojący czysci pióra, boćki są spokojne.
Offline
Użytkownik
12:25- na gnieździe jeden wysiadujący bocian,
12:44- przylot drugiego i piękne wspólne przywitanie klekotem,
12:45- bocian, który przyleciał stoi na brzegu gniazda i czyści pióra, drugi spokojnie wysiaduje,
12:52- bez zmian, wszystko jak wyżej,
12:55- stojący podskubuje po głowie partnera, rozgląda się,
12:56- wstaje wysiadujący, następuje zmiana, widać pięć ładnie ułożonych jaj. Bociek, który do tej pory wysiadywał, wstaje na brzegu gniazda przeczesując swoje pióra,
13:03- wysiadujący przegrzebuje wokół siebie ściółkę,
13:06- wspólna, krótka toaleta,
13:07- stojący przeciąga skrzydło i dalej zajmuje się upierzeniem,
13:09- potrzeba fizjologiczna przerywa czyszczenie piór stojącego boćka, po czym następuje dalsza kosmetyka całego upierzenia,
13:15- a teraz dokładne przeczesanie głowy,
13:18- stojący skubie gniazdo,wypatruje po okolicy i znów czyści pióra,drugi wysiaduje spokojnie jaja,
13:27- wysiadujący wstaje, próbuje nogą delikatnie przewrócić jajko, po czym z potrzebą usuwa się na brzeg gniazda i natychmiast zasiada na gnieździe,
13:29- fantastyczny przeskok bociana stojącego nad wysiadującym na drugi brzeg gniazda, po czym zajmuje się jego umacnianiem,
13:35- dalej sprawdza wkoło gniazdo, przeczesuje ściółkę i znów... zajmuje się czyszczeniem upierzenia
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
[00:20-30] Bociek stanął... i nagle kichnął Śmiesznie to wyglądało. Po 2 minutach walczył z patykiem, z którym przegrał.
Offline
Użytkownik
25 kwietnia
10.37 w gnieździe jeden bocian, wysiaduje.
10.38 przylot bociana, radosne powitanie - oba trzepocą skrzydłami, oba klekocą stojąc na dwóch brzegach gniazda, 5 jaj na środku grzeje się w słońcu.
10.40 bocian, który przyleciał, poprawia wysciółkę przy jajach
10.41 - 10.52 poprawiający wyściółkę kładzie sie na jajach i wysiaduje, a ten, który do tej pory wysiadywał, stoi na brzegu i czysci pióra
10.52 czyszczący pióra zajmuje sie wysciółką w gnieździe, cos tam poprawia, ale za minutkę wraca do swoich piór
10.57 bez zmian - higiena jednego, wysiadywanie jaj przez drugiego.
Offline
Użytkownik
[14:11] Dwa bociany w gnieździe, stojącym szturcha mocny wiatr, przez który cały czas ma pióra w górze(te przy szyi i pod nią).
[14:08...14:16...14:22] Czesanie piór.
DUŻY WIATR
Offline
W ciągu dnia zaobserwowałam przyloty z patykiem, przewracanie jaj, poprawianie ściółki, wysiadywanie. Zadnych anomalii.
Offline
19:29 leciał bocian klekocząc ale nie zatrzymał się! Za chwilkę znowu! Teraz siedzi obok na dachu prawie, świetnie go widać (fot). Posiedział chwilkę i przeleciał dookoła gniazda, wskazywała na to obracająca się głowa naszego bociana. O 19:35 znowu powtórzył rundkę a nasz bocian za każdym przelotem tamtego podnosił się z jajek.....to chyba nie nasz drugi bocian ale jakiś obcy...
Podczas gdy przelatywał razy dwa klekocząc, nasz bocian podnosił się z jajek.
Ostatnio edytowany przez Aga (2007-04-25 17:42:29)
Offline
Użytkownik
Offline