Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
7.00. Trójka bocianów na gnieżdzie, jeden stoi jak widać i dwóch siedzacych bez chęci do latania. (f.1.).
7.09. Jeden z bocianów w górze ale nie odleciał. Do zobaczenia. (f.2.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-24 05:08:20)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
25.07.2009.
04:24. Na gnieździe trzy maluchy i jeden dorosły. Niestety podczerwini nie było i nic nie było widać co się działo nocą. Tzn czy drugi z dorosłych nocował na gnieździe.
04:27. Jeden z młodych już ćwiczy podskoki. Nie widać go na zdjęciu. Po kilku sekundach "spadł" na gniazdo. (fot.2)
04:44. Bocian, który stał na krawędzi, u góry z lewej, odleciał. Pozostawił po sobie tylko białą plamę. Czy to mógłby być Intruz? Młodzież cały czas stała. A rodzic chyba we własne gniazdo by nie robił. (fot.3)
04.47. Młode ożywiły się gdy zostały same i zaczęły poranne ćwiczenia. (fot.4)
Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2009-07-25 02:49:07)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
BABCIA Mariola napisał:
6:58 - 7:00
Witajcie SKOCZKI
Rozskakała się nasza młodzież do tego stopnia, że gniazdo na chwilę zrobiło się puste
http://img189.imageshack.us/img189/8905/658j.th.jpg http://img248.imageshack.us/img248/8840/659t.th.jpg
25.07.2009. Pierwszy dzień sezonu 2009 kiedy gniazdo zostało puste? I tak już będzie coraz częściej? Tzn. że niedługo lato nam przeminie
08:56. W gnieżdzie szaleństwo. Przyleciało jedzonko.
Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2009-07-25 06:55:15)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
Offline
Użytkownik
13.58 Tak jakoś nudno im chyba dzisiaj, stoją sobie i już
14.33 Piórka czeszą... A tu chyba jest padadeszcz albo mzawka, bo kropelki na obiektywie kamery, ale bocki nie stoją "na deszcz"
16.44 Niby słonecznie, ale pióra jeszcze niewystarczająco wypielegnowane, żeby polecieć
17.40 nareszcie jedzenie! Sporo było, bo jeszcze o 17.48 jadły i jadły i jadły. W tym oswietleniu ładnie widac wybarwienie nóg młodych bocków.
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-07-25 15:46:55)
Offline
Użytkownik
25.VII.2009
Kawia, im sie po prostu udało , bo najpierw przyleciał jeden rodzic z karmieniem, a po trzech minutach, gdy dzieciaki jeszcze wydziobywały resztki przyleciał drugi rodzic. Myślałam, że tylko z kępą ściółki, ale nie... również z jedzeniem .
Ostatnio edytowany przez magdag (2009-07-25 16:04:54)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Ad.2 czy to jest ta replika Dziedzica, to teraz nie wiem. Juz , gdy były jeszcze malutkie to widziałam, że jeden z nich jest powtórzeniem Dziedzica. Lepiej je odpoznaję, gdy są ustawione z profilu. Na Twojej fotce widac wyraźnie: długi tułow, długie nogi. Zgadzam się, po Dziedzicu.
Offline
Użytkownik
- g. 20:48 bocianki po prostu stoją sobie; jeden w środku, tyłem do kamery, a dwa po bokach przodem do kamery (f.1); chwilę później jest rodzic (Dziedzic?) (f.2); tuż za nim jest i drugi rodzic (to musi byc Przygoda, bliżej kamery) (f.3); Dziedzic dał dzieciom jeść, na zdjęciu coś trzyma w dziobie (f.4);
- g. 20:49 Dziedzic odleciał i Przygoda przystąpiła do karmienia młodych; pół minuty później jej też już nie było;
rodzice załatwili karmienie błyskawicznie a bocianki długo wydziobywały ściółkę;
Ok. g. 21:13 słyszałam w gnieździe następne karmienie, ale jak się odbyło nie widziałam;
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-07-25 19:20:39)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
26.07.09 godz.0.45
wprawdzie widać tylko błysk bieli - ale wiadomo, że nasze bociany są na gnieździe
Ostatnio edytowany przez mamajka (2009-07-25 23:00:54)
Offline
Zbanowany
26.07.2009
04:22. Noc w gnieżdzie spędziły cztery bociany.
04:30. Poranny pocałunek między rodzeństwem. (fot.2)
04:32. Gniazdo opuścił rodzic. (fot.3)
O godz 04:41 na przekazie strumieniowym było widać fajną scenkę. Jeden z bocianków podszedł do brata/siostry i dziobem złapał za obrączkę. Tak jakby chciał ją zdjąc. Właściciel obrączki nie protestował.
04:44. Mimo że dziś niedziela, dla młodych bocianów rozpoczął się kolejny ciężki dzień nauki. Trzeba ćwiczyć latanie.
Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2009-07-26 02:43:45)
Offline
Użytkownik
7:05
Witajcie mokre boćki
Jak słychać na strumieniowej to dość mocno pada a wy stoicie, żeby jak najmniej zmoknąć no i jako mokrym nie chce się wam ani skakać ani latać
7:37 - przestalo padać i bliżniaki"poszły w Polskę" a Czwartak został sam
7:41 - przyleciał rodzic z karmieniem ale do stłówki przyleciał tylko jeden bliźniak
Ostatnio edytowany przez BABCIA Mariola (2009-07-26 05:48:05)
Offline
Użytkownik
Czyli, jak dobrze rozumiem, na jedzenie załapały sie tylko dwa bocianki. Jedzenie przyleciało w momencie gdy na gnieździe był tylko jeden bocianek, to znaczy, że zaraz musiał przyleciec drugi. Dzięki Babciu Mariolo, sytuacja juz mi sie wyjasniła.
Ostatnio edytowany przez magdag (2009-07-26 06:13:37)
Offline
Moderator
26.07.2009.
08:11. Do gniazda, gdzie oczekiwały 3 młode , przyleciał bocian rodzic, przyniósł kępkę suchej trawy i natychmiast odleciał. Karmienia nie było a więc nadszedł czas kiedy przylot dorosłego boćka nie zawsze zakończony jest podaniem dzieciom pokarmu. Oprócz nauki latania naszym młodym boćkom trzeba zacząć uczyć się również samodzielnego zdobywania pożywienia.
Offline