Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Gdy spojrzałem ok. 18.00 jeden młodzieniec wreszcie powrócił i byli już we dwoje z Przygodą. Może to przestraszony maluch, który rano miał problem? Ma czarny dziób i dwie obrączki, więc nie "tatuś".
Szkoda że miejscowi nic nie wiedzą o Dziedzicu...
18:23 - gdy spojrzałem, była piąteczka boćków w gnieździe. Nie widziałem lądowań, więc myślę że to same młode,
choć u jednego niewidoczne są obrączki.
Może Piotr zweryfikuje i da filmik, jak wracały?
Ostatnio edytowany przez AndrzejQl (2011-07-25 18:26:14)
Offline
Zbanowany
25.07.2011.
Nie trzeba już filmu bo jest pewne że na gnieździe siedziała jednak Przygoda(f.1.),jak szykuje się do odlotu po karmieniu krótkim i inne fotki po przylocie czwórki młodych (f.2,3,4,5.).
19.00. Na gnieździe przebywa piątka młodych,która siedzi i jeden w kucki spokojnie odpoczywając.(f.6.).
19.09. Przybycie dorosłego zakłóciło spokój (f.7.) ale na krótko. Po szybkim karmieniu zaraz też odleciała. ....
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-25 19:14:46)
Offline
Zbanowany
wladek12 napisał:
25.07.2011.
17.44. Na gniazdo co dopiero przybył jeden z młodych albo i nie-może to Przygoda nie jestem pewien z czymś w dziobie.(f.1.). Ale na prawej nodze widoczna chyba obrączka albo ja nie dowidzę???
17.50. Dorosły siedzi na gnieździe.(f.2.).
18.02. Na gnieździe wylądował jeden z młodych(f.3.). i według mnie to zdziwiony obecnością dorosłego może to Dziedzic. Sam juz nie wiem!!! ... :papa:
AndrzejQl napisał:
Gdy spojrzałem ok. 18.00 jeden młodzieniec wreszcie powrócił i byli już we dwoje z Przygodą. Może to przestraszony maluch, który rano miał problem? Ma czarny dziób i dwie obrączki, więc nie "tatuś".
Szkoda że miejscowi nic nie wiedzą o Dziedzicu...
18:23 - gdy spojrzałem, była piąteczka boćków w gnieździe. Nie widziałem lądowań, więc myślę że to same młode,
choć u jednego niewidoczne są obrączki.
Może Piotr zweryfikuje i da filmik, jak wracały? :)
wladek12 napisał:
25.07.2011.
Nie trzeba już filmu bo jest pewne że na gnieździe siedziała jednak Przygoda(f.1.),jak szykuje się do odlotu po karmieniu krótkim i inne fotki po przylocie czwórki młodych (f.2,3,4,5.).
Skoro już mnie wywołano, to mogę powiedzieć ze 100% pewnością, że o godzinie 17:41 do gniazda przyleciał jeden z młodych i to on później wylegiwał się w dołku. A jeśli to był młody, to Przygoda musiała przylecieć później, razem z pozostałymi młodymi.
(w miniaturce filmik)
Offline
Zbanowany
25.07.2011.
21:07 - Do młodych przyleciała Przygoda i podała kolacyjkę.
Jednak na noc z młodymi nie została. Po zrzuceniu pokarmu odleciała.
Ostatnio edytowany przez Piotr J. (2011-07-25 21:09:11)
Offline
Zbanowany
25.07.2011.
21.11. Młode w poszukiwaniu resztek jedzenia.(f.1.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-26 06:08:17)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Wreszcie są wszystkie w gnieździe. To taki miły widok. Oj,działo się dzisiaj, oj, działo! Ale są chyba coraz bardziej samodzielne i to cieszy! Pozdrawiam "bociusie! Niech im się coraz lepiej dzieje!
Offline
Zbanowany
26.07.2011.
06.39. Jeden już odleciał.(f.1.).
06.40. Ten też zaraz odleciał po (f.2.).
06.40. Dwa bocianki po bokach też za chwilkę odleciały równocześnie.(f.3.).Został jeden.
07.00. Jest na gnieździe jeden młody co namyśla się czy lecieć na śniadanie a może mama przyniesie.
07.15. Teoretycznie oczywiście to Maja pozostaje nadal na gnieździe i czyści swoje piórka.
08.00. Nadal jeden młody pozostaje na gnieździe.
08.41. Dwie godziny jednego bociana na gnieździe. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-26 08:43:13)
Offline
Zbanowany
26.07.2011.
O godzinie 06:22 było karmienie młodych. Może podczas tego karmienia, młody pozostający w gnieździe, złapał i zjadła największy mięsny kąsek i czuje się najedzony? Może dlatego nie chce mu się odlatywać?
Offline
Użytkownik
Piotr J. napisał:
26.07.2011.
O godzinie 06:22 było karmienie młodych. Może podczas tego karmienia, młody pozostający w gnieździe, złapał i zjadł największy mięsny kąsek i czuje się najedzony? Może dlatego nie chce mu się odlatywać?
Podejrzewam, że może to być wczorajszy pechowiec, co to lądując z podskoku nie trafił do gniazda.
Mógł się się lekko poturbować lub ratując się przed twardym lądowaniem nadwyrężył mięśnie i dziś dotkliwiej to odczuwa. I nie w głowie mu latanie, przynajmniej dziś przed południem.
Offline
Użytkownik
Piotr J. napisał:
26.07.2011.
O godzinie 06:22 było karmienie młodych. Może podczas tego karmienia, młody pozostający w gnieździe, złapał i zjadła największy mięsny kąsek i czuje się najedzony? Może dlatego nie chce mu się odlatywać?
Piotrze zgadzam się z Twoimi przypuszczeniami. 09:04 wciąż jeden (prawdopodobnie syty) w gnieździe. Swoją drogą jeszcze niedawno bociany nie czuły się za dobrze w pojedynkę w gnieździe, kiedy rodzeństwo wylatywało to podążały za nimi.
Offline
Zbanowany
26.07.2011.
09.42. Na gniazdo przybyła Przygoda a młody siedział i podniósł się zmieniając kierunek i usiadł.(f.1.).
10.00. Przygoda z młodym na gnieździe on/a siedzi a dorosły stoi. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-26 10:00:04)
Offline
Zbanowany
26.07.2011.
10.55. Przygoda kręci się po gnieździe a młody siedzi nazwałbym jakby skulony/a.(f.1.).
Co do przypuszczeń "mikr"też bym się przychylił z tym że na (f.2.) z godz.8.45. młody przed chwilą prostował skrzydła i myślałem że nawet odleci.
A może właśnie próbował lecieć i go zabolało bo od tamtej pory nie widziałem rozprostowywania skrzydeł i tak jak pisał „mikr” jakby nie mógł znaleźć dla siebie miejsca.
11.06. Młody siedzi ale robi wrażenie że pochylony na prawy bok.(f.3.).
11.10. A tu całkiem dziwnie trzyma te lewe skrzydło.(f.4.).Żebyśmy tylko się mylili to by bylo fajnie. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-26 11:17:25)
Offline
Użytkownik
raczej sobie niczego nie złamał bo wrócił samodzielnie do gniazda i chodzi normalnie - dla mnie to wygląda na poobijanie i ewentualne obtłuczenia
pewnie za dzień lub dwa będzie latał, a jak nie to dopiero wtedy powinniśmy zacząć się martwić - grunt że mały nie jest głodny bo Przygoda dostarcza mu pokarm
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
26.07.2011.
12.40. Jeden młody opiekuje się jakby tym chorym.dłuższy już czas.(f.1.).
Do takiego stopnia że wreszcie wstał załatwił się (f.2.). i nawet skrzydła prostował ale widziałem tylko prawe bo lewe z kadru wyszło.
12.47. Na gnieździe pozostała dwójka bocianów nie dostrzegłem który odleciał opiekun czy chory.(f.3.).
12.55. Dwa młode czyszczą piórka.
12.58 Cała piątka na gnieździe(f.4.). i za chwilkę przybyła Przygoda.
Chwila karmienia i odleciała.
Jaki rwetes był jak nadleciała Przygoda i przy karmieniu całej piątki.. Cześć. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-26 13:02:00)
Offline
Użytkownik
13:41 zastałam dwa bocianki w gnieździe .. jeden po chwili odleciał, a ten co został sam rozłożył skrzydeł i zaraz je złożył z powrotem ... podczas składania zauważyłam, że ma kłopot z lewym skrzydłem, czego nie było widać, kiedy je rozkładał ... do czasu, kiedy zaczęłam ten wpis (przez ok. 6 min), nie powtórzył próby rozpostarcia skrzydeł, lecz porusza się po gnieździe dość nerwowo i pióra ma nastroszone
13:50 teraz się uspokoił, często chodzi po gnieździe i rozgląda się wokoło
---
długo jeszcze był, ale o 14:29 zastałam gniazdo puste
Ostatnio edytowany przez Gosia 44 (2011-07-26 14:30:15)
Offline