Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
19.54 Dziedzic przyniósł do gniazda jakieś śmieci i nie może ich pozbyć się z dzioba!!! To jakaś folia
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-04-18 17:55:56)
Offline
Użytkownik
19:52 Dziedzic przyniósł do gniazda coś dużego i czarnego i próbuje to połknąć. Nie wygląda to dobrze.
Offline
Użytkownik
Biedak męczy się z tym ,nie jest dobrze
Offline
Użytkownik
20:00 Dziedzic po długiej walce z (chyba) folią wyszedł z niej zwycięsko. Ufff
Offline
Użytkownik
Dziedzic pozbył się śmieci z dzioba. Ale wiadomo to czy jednak czegoś nie połknął?
Ostatnio edytowany przez marysiaa (2017-04-18 18:03:53)
Offline
Użytkownik
20.03 było groźnie ,ale dzielny Dziedzic dał radę .Wściekam się na wszystkich którzy zaśmiecają nasz świat. MOGŁO SIĘ TO ŹLE DLA NIEGO SKOŃCZYĆ!
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-04-18 18:36:21)
Offline
Użytkownik
marysiaa napisał:
Dziedzic pozbył się śmieci z dzioba. Ale wiadomo to czy jednak czegoś nie połknął?
To c co wypluł było takie samo ( wielkość) jakie miał w dziobie w momencie przylotu do gniazda.
Offline
Użytkownik
20.18 powrót Przygody , Dziedzic powitał ją klekotem
Offline
Moderator
Szczegółowo sytuacja wyglądała następująco:
19.51 Powrót Dziedzica ze zdobyczą w dziobie; jest ona duża, o nieregularnym kształcie. Ptak nieskutecznie próbuje ją połknąć. Dorosłe ptaki nie przynoszą swojej zdobyczy do gniazda, jeśli nie mają do wykarmienia piskląt. Tu Dziedzic pewnie chciał zmienić Przygodę w wysiadywaniu i dlatego przyleciał z opornym kawałkiem Nie - Wiadomo - Czego. Wyglądało to jak kawałki padliny (odpadki?) zawinięte w folię. Jednak to nie folia była przyczyną zastoju pokarmu w dziobie, lecz kształt łupu - jego część zaklinowała się w górnej części lewej strony dzioba.
19.55 Wylot Przygody - samica nie zorientowała się, że partner ma kłopoty i że nie może od razu zająć dołka; tymczasem Dziedzic bezskutecznie walczył ze swoim łupem przez 10 minut. Jajka w tym czasie niestety stygły
20.01 Dziedzic wypluwa zdobycz i wyrzuca ją na koronę gniazda na godz. 2.
Swoją drogą nigdy nie widziałam, by bociany, które mają problem z połknięciem jedzenia, pomogły sobie palcami nogi (tak jak to czynią np. ptaki szponiaste)
20.18 Powrót Przygody.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-04-18 18:43:27)
Offline
Na szczęście Dziedzic nie połknął śmiecia, który przykleił mu się do dzioba. Potrząsał dziobem, udało mu się odkleić śmieć, następnie wyrzucił go z gniazda.
Odetchnęłam z ulgą.
FILM: https://youtu.be/f_Ah2TpfLvI
Offline
Użytkownik
Może Dziedzic miał problemy z tym czymś już na żerowisku i dlatego wrócił z tym do gniazda "licząc" na pomoc Przygody? Samiec wygląda na zmęczonego walką z tym nie wiadomo czym. Kiedy oglądałam Dziedzica walczącego ze śmieciem w dziobie z nerwów obgryzałam paznokcie .
Dobrej i spokojnej nocy dla wszystkich.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-04-18 19:02:47)
Offline
Użytkownik
Nie moglam dłużej podglądać zachowania Dziedzica bo moje liche serce mogło by tego nie wytrzymać. Bardzo się bałam o Dziedzica ale teraz po przeczytaniu Waszych postów odetchnęłam z ulgą. Dziękuję Wszystkim za dobre wieści
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
21.21 jeden z bocianów wysiaduje, a drugi stoi obok; nie śpią. Miło jest oglądać takie sceny. Przeczytałam wcześniejsze posty, obejrzałam filmik zaprezentowany przez Renię, no i wiem, w jakich opałach znalazł się dziś Dziedzic. Poza tym jajka były odsłonięte. Wszystko przez nas, ludzi, zasypujących środowisko śmieciami. Dzisiejszy stres Dziedzica daje do myślenia.
Offline
Użytkownik
23:10 Siedzący bocian (raczej Pani) na szybkiej toalecie i powrót na gniazdo. Pan przemieszcza się powoli od 5 do 8.
23:25 Pan od kilku minut pozostaje w stojącej pozycji na 5. Pani mocno wtulona w dołek.
Dobranoc
Ostatnio edytowany przez united1 (2017-04-18 21:28:38)
Offline
Użytkownik
6.15 Dzień dobry na gnieździe zastałam Dziedzica
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
7.05 Przyleciała Przygoda z siankiem w dziobie. Rozłożyła je obok dołka, poprawiła gałązki. Dziedzic wstał dopiero po chwili. Widać jeszcze brudny dziób po wczorajszej nieudanej kolacji. Samica szybko nakryła jajka, a samiec odfrunął. Jednak za moment Przygoda wstała z dołka i przetoczyła jajka. Wszystkie czynności odbywają się szybko, wieje wiatr i temperatura jest lekko poniżej zera. Na szczęście przez chmury przebija się słońce.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-04-19 05:17:10)
Offline
Użytkownik
7:57
Oba bociany w domu.
7:59
Wylot Przygody i zamiana w dołku.
8:36
Zmiana pozycji Dziedzica w dołku z 9 na 3
Przygoda dalej na śniadaniu.
9:00
Sytuacja bez zmian. Bocian sam w domu.
9:04
Szybkie rozprostowanie nóg i ułożenie się na pozycji 10
09:45
Gdyby nie kosmetyka upierzenia Dziedzica można by zanucić : " jaki tu spokój, nananana nic się nie dzieje, nananana"
09:53
Wizyta wróbla w gnieździe. Po dostaniu nagany wzrokowej od Dziedzica wróbel odleciał.
09:58
Fajnie, że u bocianów zrobiło się słonecznie bo u mnie za oknem śnieżyce od wczoraj
09:59
Dziedzic wstał i w 30 sekund poukładał odpowiednio jaja. Usiadł na 9 i łapie promienie słoneczne.
10:30
Bez zmian
10:37
Dziedzic zna się na zegarku i astronomii gdyż powolutku przemieścił się na 10 z tendencją na 11
11:37
Bez zmian
Ostatnio edytowany przez united1 (2017-04-19 09:38:34)
Offline
Użytkownik
9:26 Bez zmian
Offline