Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
Dzień dobry!
5.35 Zastałam na gnieździe piątkę bocianów. Dorosły (Przygoda?) stoi z brudnym dziobem schowanym w żabot, młode jeszcze skupione w kółeczku - wygląda, jakby przed chwilą skończyło się karmienie. Dzień wstał chłodny ale bezwietrzny, niebo pokrywają chmury, spomiędzy których gdzieniegdzie przebijają nieśmiałe promyki słońca.
5.55 Rodzic wyfrunął z gniazda, pisklaki zajęte toaletą.
6.11 Przyleciał Dziedzic z patykami i śniadaniem. Podał górę, a nawet dwie dżdżownic. Gdy po dwóch minutach wylatywał z gniazda, maluchy miały jeszcze sporo do zjedzenia
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-06-26 06:18:19)
Offline
Użytkownik
6.12 Boćki wyjadają pożywienie z dołka, a dorosły stanął na krawędzi gniazda i wyfrunął.
6.15 Na gniazdo próbował dostać się wróbel, ale zanim jeszcze zatrzymał się na koronie gniazda, już je opuścił.
6.26 Boćki przycupnęły przy dołku, jeden z nich leży. Powoli wyłaniają się promienie słoneczne.
6.35 Niebo znów zachmurzone, maluchy leżą blisko siebie.
6.52 Przylot rodzica. Jeden z malchow poderwał się, zaklekotał i machał skrzydłami jak przy odstraszaniu. Następnie przylgnął do podłoża, dołączając do leżącego rodzeństwa, a dorosły rozpoczął odstraszanie.
6.54 Karmienie dżdżownicami.
6.55 Wylot dorosłego.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-26 06:58:11)
Offline
Moderator
6.52 Przylot rodzica, odstraszanie; pisklaki leżą bez ruchu.
6.53 Karmienie dżdżownicami
6.55 Wylot dorosłego bociana.
7.10 Pisklaki są aktywne, ćwiczą skrzydła, bawią się kawałkiem kory, czyszczą piórka. Jeden ze starszaków przez 5 minut stał pewnie na wyprostowanych nogach!
7.30 Na gnieździe relaks, wszystkie maluchy śpią.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-06-26 07:32:59)
Offline
Administrator
Dzień dobry bocianom i Bocianolubom!
8.16: na gnieździe tylko 4 siedzące na piętach, lekko przemoczone pisklaki, widocznie dorosłe zbierają pokarm
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach www.bociany.przygodzice.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Offline
Moderator
9.05 Na gnieździe młode i jeden rodzic, wszyscy mokną.
Offline
Użytkownik
9.38 W Przygodzicach pada gęsty deszcz. Dorosły bocian (Przygoda?) stoi na jednej nodze z przodu gniazda. Młode bociany kucają przy dołku.
Najpierw długi czas dni były gorące, było duszno i parno, a teraz co chwilę pada deszcz i wieje silny wiatr. Mam nadzieję, że boćki są na tyle duże, że taka pogoda nie jest dla nich zagrożeniem
...
10.19 Deszcz nadal pada choć jest już rzadszy niż wcześniej. Maluchy są same na gnieździe. Kucają blisko siebie, pióra mają przemoczone, z dziobów kapią krople wody. Niestety to jest wada budowania gniazd w wysokich, nieosłoniętych miejscach. Ale taka jest natura Oby niedługo przestało padać i wyszło słońce, które osuszy bocianki
10.26 Deszcz znowu zaczyna mocniej padać. Młode bociany kucają w bezruchu.
10.38 Wydaję mi się, że przestało padać. Obok gniazda przeleciał bocian (fot. poniżej). Najpierw zobaczyłam skrzydło po prawej stronie, a po chwili całego bociana lecącego w kierunku łąk. Możliwe, że był to nasz bocian i stał na maszcie, ale mógł być to obcy bocian.
10.42 Młode boćki zaczęły być bardziej ruchliwe, dwa maluchy wstały i zrzuciły krople wody ze skrzydeł.
10.44 Wyszło słońce
11.19 Trzy młode bociany doprowadzają pióra do porządku, czwarty grzebie dziobem w wyściółce. Bociany potrafią już dłuższy czas utrzymywać się na prostych nogach.
11.24 Przylot rodzica z twardym kawałkiem darni. Bocian podał maluchom głównie dżdżownice.
11.41 Ponownie zaczyna padać deszcz. Dorosły bocian stoi, oczy ma zamknięte. maluchy kucają w dołku.
11.50 Tym razem opady deszczu trwały krótko i po niecałych 10 minutach wyszło słońce. Bociani rodzic czyści upierzenie. Dwa maluchy również przeczesują dziobem mokre pióra.
12.15 Zastałam młode bociany same na gnieździe. Maluchy czyszczą puch, skubią wyściółkę, ćwiczą nogi lub rozglądają się.
12.28 Przygodzice nawiedził kolejny deszcz.
12.40 W Przygodzicach jest ulewa. Co młode bociany się trochę osuszą, wyczyszczą pióra, to zaraz spadnie kolejny deszcz. Bocianki kręcą się w dołku, chowają jeden pod drugiego.
12.58 Deszcz przestał padać.
13.09 Przyleciał Dziedzic (?). Podał maluchom dżdżownice.
13.26 Samiec stoi i czyści upierzenie. Maluchy stoją lub kucają, czyszczą pióra i skubią wyściółkę.
...
14.01 Dorosły bocian położył się. Trzy maluchy kucają, a jeden stoi.
...
15.49 Przygoda (?) stoi na jednej nodze i czyści pióra. Maluchy szukają resztek w wyściółce.
15.50 Wylot rodzica.
16.13 Do Przygodzic znowu nadeszła ulewa, dodatkowo zaczął wiać wiatr. Maluchy kręcą się przy dołku, szukają najwygodniejszej pozycji.
17.03 Powrót Przygody z kępką wyściółki. Bocian podał młodym dżdżownice.
17.06 Przylot Dziedzica i wylot samicy. Dziedzic podał maluchom jednego gryzonia.
17.08 Samiec stoi na jednej nodze i odpoczywa. Młode bociany kucają i również odpoczywają.
18.19 Na gnieździe nadal jest ten sam dorosły bocian (moim zdaniem jest to Dziedzic). Rodzic stoi, dziób ma schowany w żabocie, a po obu stronach Dziedzica kucają młode bocianki. Wszystkie bociany odpoczywają.
18.22 Dorosły bocian rozłożył skrzydła i zatrzepotał nimi. Po chwili zrobił dwa kroki i wyfrunął z gniazda. Maluchy nie zmieniły pozycji.
18.28 Dwa maluchy stoją na prostych nogach, trwa to już kilka minut i nogi bocianów zaczynają drżeć. Pozostałe dwa bocianki kucają.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-26 18:31:06)
Offline
Moderator
18.20 Deszcz ustał ok.pół godz. temu. Dorosły nadal jest na gnieździe; najpierw czyścił pióra, teraz stoi nieruchomo przy swoich dzieciach. Pisklaki nie umieją jeszcze długo stać swobodnie, więc kucają. Nikt teraz się nie położy, gniazdo jest całkiem mokre, lało dziś przecież kilka razy. Taka pogodowa huśtawka prognozowana jest jeszcze na dwa dni; od piątku ma wrócić słońce.
18.22 Dorosły bocian wyfrunął.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-06-26 18:26:14)
Offline
Zbanowany
19.01. czwórka młodych zmoknięta na gnieździe, jeden z e starszych otrząsa wodę ze skrzydeł na stojąco (f.1.).
Offline
Użytkownik
19.08 Przygoda przyfrunęła do gniazda i od razu podała pisklakom pokarm.
19.15 Przylot Dziedzica i zaraz samica wyfrunęła z gniazda. Samiec podał maluchom dżdżownice.
19.16 Wylot samca.
20.28 Przylot Przygody (?) i karmienie.
20.30 Samica pofrunęła na maszt.
20.40 Młode bociany ogrzewają się i osuszają w ostatnich promieniach słońca. Wcześniej boćki miały ciemne i mokre pióra, a teraz są bielutkie choć nadal jeszcze mokre.
20.45 Samica nadal jest na maszcie, bo wypróżniła się i kał spadł przed kamerą. Maluchy zerkają na rodzica (fot. poniżej) i po chwili spojrzały na lewą stronę, więc możliwe, że Przygody sfrunęła z masztu.
20.58 Młode bociany przyjęły lekko czerwone ubarwienie Jeden z maluchów ćwiczy skrzydła.
21.00 Przylot Dziedzica (?). Rodzic podał dżdżownice.
21.12 Zastałam maluchy same na gnieździe, wszystkie kucają.
21.40 Powrót jednego z rodziców (Przygoda?). Bocian podał dżdżownice.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-26 21:42:58)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
23.17 Nadal jeden dorosły na gnieździe.
Offline
Użytkownik
23.37 Bociani rodzic stoi na przodzie gniazda, dziób ma schowany w żabocie i drzemie. Młode bocianki leżą w dołku przytulone do siebie.
Offline
Zbanowany
5.25. czwórka młodych bocianów w kucki, czyści upierzenie lub prze dziobuje podłoże dołka (f.1.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2018-06-27 05:30:34)
Offline
Moderator
Dzień dobry!
6.13 Pisklaki same na gnieździe. Nie śpią, przeszukują wyściółkę, rozciągają skrzydła, czyszczą piórka. Maluchy są białe i suche, tylko po nocy mają jeszcze brudny spód ciała - szybko doprowadziły do porządku swoje upierzenie Gniazdo oświetlone słonecznymi promieniami - jaka miła odmiana po ostatnich mokrych i pochmurnych porankach
6.37 Przyleciał rodzic ze sniadaniem. Na razie jeszcze same dżdżownice, ale mam nadzieję, że wraz z poprawą pogody wkrótce menu się zmieni
6.39 Rodzic pofrunął na maszt; będzie wypatrywał krecików
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-06-27 06:44:19)
Offline
Użytkownik
7.56 Boćki leżą, a dorosły poprawia konstrukcję gniazda.
...
9.11 Maluchy leżą na gnieździe i rozglądają się.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-27 09:13:00)
Offline
Moderator
08:00-09:19 - większość czasu pisklęta spędziły na odpoczynku, pochmurny i chłodny dzień nie zachęcał do aktywności, leżały, siedziały płasko na gnieździe, albo przez chwilę siedziały na piętach przeczesując upierzenie, czasem któryś wstał do wypróżnienia, przy okazji prostował skrzydła, ale zaraz wracał do drzemiącej gromadki. O 08:52 przyleciał bocian rodzic, pisklaki od razu się ożywiły, bocian zaraz po przylocie przystąpił do karmienia, pisklęta dostały głównie dżdżownice, wielkiego entuzjazmu nie było przy pobieraniu posiłku, ale wyzbierały wszystko dokładnie, to co podał rodzic. O 08:54 bocian rodzic wyfrunął z gniazda, młode jeszcze wybierały resztki, potem wstawały na proste nogi, powachlowały skrzydłami i o 09:09 gotowe były do dalszej drzemki, ułożyły się jeden obok drugiego na środku gniazda.
Offline
Użytkownik
9.47 Powrót Przygody. Rodzic nakarmił pisklaki, ale nie było widać czym.
9.55 Przylot Dziedzica. Bociany przywitały się klekotem i po chwili samica wyfrunęła z gniazda. Dziedzic podał maluchom pokarm, m.in. chyba jakiś odpad. Dwa maluchy walczyły o niego, ale ostatecznie jednemu udało się połknąć odpad.
10.00 Samiec podfrunął na maszt.
10.40 Jeden z maluchów rozciąga jedno skrzydło. Widać, że z każdym dniem coraz dłużej utrzymują się na prostych nogach, częściej ćwiczą skrzydła i dbają o stan upierzenia.
...
11.24 Zastałam Dziedzica na gnieździe.
11.27 Przylot Przygody. Obydwa dorosłe bociany odstraszały. Następnie samica przystąpiła do zrzutu pokarmu, a Dziedzic wyfrunął z gniazda na godzinę 4. Samica podała kilka drobnic i jeden większy kawałek (chyba jakiś gryzoń to był lub kret), który szybko chwycił i połknął jeden z młodych bocianów.
11.47 Przygoda nadal stoi na gnieździe i patrzy przed siebie. Jeden młody bocian czyści pióra, drugi kuca i rozgląda się, a pozostałe dwa leżą.
11.55 Rodzic położył się na koronie gniazda i drzemie. Maluchy również odpoczywają.
12.11 Dorosły bocian podniósł się, załatwił potrzebę, przeczesał pióra i zaczął polować na trzmiele. Jednak, gdy pochylał się to maluchy kolejno podchodziły do rodzica i domagały się karmienia - co wiązało się z zakończeniem polowania i samica wyfrunęła z gniazda. Nie wystartowała z brzegu gniazda, tylko przeleciała nad gniazdem z prawej do lewej strony.
12.53 Przylot Dziedzica (?) z godziny 3. Bocian natychmiast zaczął odstraszać, z jego postawy wnioskować można, że obcy bocian przelatywał nad gniazdem. Młode bociany leżały nisko na gnieździe. Rodzic podał maluchom skórę, którą po chwili sam połknął, gdyż żaden młody bociek nie był nią zainteresowany. Zaraz po zjedzeniu skóry, Dziedzic zaczął odstraszać, a małe bocianki położyły się nisko.
13.13 Rodzic podał maluchom skórę, tę samą co wcześniej. Jeden z młodych zjadł ją.
13.53 Dorosły bocian wyfrunął z gniazda. Młode kucają i rozglądają się.
...
14.35 Trafiłam na końcówkę odstraszania, następnie dorosły bocian karmił maluchy.
14.40 Rodzic stoi na przodzie gniazda i poluje na trzmiele. Trzy młode bociany kucają i obserwują okolicę, a jeden położył się.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-27 15:30:34)
Offline
Moderator
14.45 Na gnieździe relaks, jeden rodzic stoi, cztery młode leżą; wszyscy drzemią.
14.50 Bocian obchodzi wkoło gniazdo, przetrząsa wyściółkę i poprawia patyki.
15.25 Nadal na gnieździe piątka bocianów. Po słonecznej porze południowej, nad Przygodzice znów nadciągają chmury; wzmaga się też wiatr.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-06-27 15:27:35)
Offline
Użytkownik
15.37 Na gnieździe niezmiennie jest tam sam rodzic (chyba jest to Przygoda). Bocian od dłuższego czasu chodzi w tyle gniazda i poprawia gałązki lub grzebie dziobem w wyściółce. Maluchy obecnie leżą i odpoczywają.
15.41 Dorosły bocian stanął na jednej nodze, schował dziób w żabot i odpoczywa, co jakiś czas zerka na boki.
16.02 Rodzic stoi w tyle i drzemie lub poluje (tak myślę). Maluchy kucają, grzebią dziobami w wyściółce, rozglądają się, kładą, podnoszą się na proste nogi i ćwiczą skrzydła i tak wkoło
16.29 Rodzic zobaczył nadlatującego partnera (Dziedzica?) i zanim ten wylądował to obecny dorosły wyfrunął z gniazda na godzinę 11, a przybyły nadleciał z godziny 3. Podał pokarm maluchom.
16.34 Dorosły bocian podfrunął na maszt. Jeden z maluchów stoi na prostych nogach (wygląda jakby szykował się do lotu ) i obserwuje okolice, dwa kolejne leżą i również rozglądają się, a czwarty leży i odpoczywa.
16.43 Samiec sfrunął z masztu na gniazdo (fot. 1 i 2) i ukucnął (fot. 3), ale po kilku sekundach wstał i stanął na jednej nodze. Wiatr zaczął mocniej wiać i sądzę, że z tego powodu bocian opuścił maszt. Młode leżą i dziobią wyściółkę, rozglądają się lub drzemią.
17.00 Dziedzic ukucnął, dziób ma blisko szyi i zamknął oczy. Młode bocianki leżą i odpoczywają.
17.13 Zastałam Dziedzica leżącego przed młodymi.
17.34 Sytuacja bez zmian.
17.51 Bociani rodzic wstał i zajął się czyszczeniem piór. Maluchy kręcą się przy dołku, kucają, stoją na prostych nogach, szukają resztek w wyściółce.
17.54 Dziedzic ponownie zajął miejsce przy maluchach. Młode boćki leżą, jeden czyści piórka, a pozostałe odpoczywają.
18.08 Samiec podniósł się, przesunął się trochę i chciał się położyć, ale pod nim znalazł się jeden z maluchów, więc poprawił się i położył się obok młodych
18.16 Rodzic podniósł się, rozciągnął skrzydło i nogę, a następnie stanął na jednej nodze i rozgląda się.
19.16 Dorosły bocian stoi w tyle gniazda i odpoczywa. Dwa młode kucają, jeden z nich czyści pióra, a drugi obserwuje okolice. Pozostałe dwa maluchy leżą i drzemią.
19.20 Rodzic pofrunął na maszt.
19.54 Wszystkie młode bociany leżą i drzemią.
20.26 Bocianki nadal są same. Trzy leżą i odpoczywają, a jeden siedzi i czyści piórka.
21.38 Jak dotąd żaden z rodziców nie pojawił się na gnieździe. Młode bociany obecnie leżą blisko siebie i odpoczywają. Wcześniej ćwiczyły nogi i skrzydła, czyściły pióra, przeczesywały wyściółkę.
21.52 Jeden z rodziców przyleciał do gniazda. Młode bociany nawet się nie ruszyły. Dopiero po minucie zwróciły uwagę na rodzica, gdy ten podszedł do potomstwa. Rodzic podał maluchom drobnicę.
21.54 Przylot drugiego rodzica i karmienie.
21.55 Dorosły bocian, który jako pierwszy przybył do gniazda, wyfrunął na godzinę 4.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-06-27 22:17:28)
Offline