19.48. na gnieździe zastałem 4 młode bociany (f.1.).
19.54. młody ćwiczy skrzydełka (f.2.).
19.57. najbliżej kamery młody bocian (f.3.), przemieszczając się po gnieździe stanął drugiemu na łepek.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2019-06-03 20:01:28)

20.12 Maluchy same.

20.34 Przylot Dziedzica. Rodzic karmi młode.

20.40 Samiec wyfrunął z gniazda na godzinę 9.

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2019-06-03 20:48:23)

20.34 Przylot rodzica, bocian obszedł gniazdo i przystąpił do karmienia młodych.

20.40 Maluchy ponownie same.
20.45 Powrót rodzica, przyniósł dużą porcję siana i nową folię .  Było karmienie.

Ostatnio edytowany przez Magosia (2019-06-03 20:55:07)

20.46 Zastałam rodzica karmiącego pisklaki. W gnieździe pojawiła się też świeża trawa.

21.06 młode bociany leżą obok siebie, ale nie aż tak blisko, jak wówczas, gdy było chłodniej. Są wyraźnie zmęczone upałem. Towarzyszy im jeden z rodziców. Akurat zajął się poprawianiem piór.

21.32 Młode są same na gnieździe, trzy drzemią, czwarty siedzi i czyści pióra.

21.55 Dwa młode śpią, jeden stoi, a czwarty siedzi. Po chwili ten który, stał przykucnął.

21.50 Przylot dorosłego bociana. i dziwna sytuacja, ponieważ dwa młode zaczęły odstraszać rodzica, podskakiwały i wyciągały dzioby w kierunku przybyłego bociana, jakby chciały go dziobnąć. Moim zdaniem nie było to normalne zachowanie w przypadku, gdy młode domagają się karmienia, ale mogę się mylić i być może poznały rodzica. Wydaje mi się, że przyleciała Przygoda. Dopiero po kilku czy kilkunastu sekundach młode uspokoiły się, a rodzic zaczął karmić potomstwo. Nie widziałam co bocianki dostały, jedynie po skończonym posiłku widać było, że jeden z młodych ma znacznie pogrubioną szyję.

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2019-06-03 22:06:24)

22.16 Na gnieździe jest jeden dorosły bocian, drzemie. Trzy młode śpią, czwarty skubie wyściółkę.

23:15 - pisklęta śpią, każdy luźno ułożony na gnieździe, na pierwszym planie stoi jeden z bocianich rodziców, drugi prawie niewidoczny, stoi w cieniu ciemności