Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Życie piskląt - tydzień dziesiąty (13-19 VII 2008)
Wkraczamy w dziesiąty tydzień od wyklucia pierwszego pisklęcia a więc w tydzień, gdy powinny rozpocząć się prawdziwe pierwsze loty naszych bocianów...
Młode boćki zaczynają unosić się nad gniazdem, "ternują" skoki i silne machanie skrzydłami...
Jak napisałam parę dni temu: W tym roku mamy do obserwacji nie dwa, nie jednego, nie trzy - ale cztery bociany i szkoda by było nie odnotować pierwszego lotu każdego z nich.
Warto więc mieć w najbliższych dniach wzmożone obserwacje, aby można było odnotować każdy pierwszy lot naszych bocianków.
Jeśli to się uda - podajmy godzinę stratu i powrotu boćka i dajmy dokumentujące zdjęcia.
Najwiekszą nagrodą będzie dla Was osobista satysfakcja, że udało się Wam to zobaczyć po raz pierwszy.
Sledźmy więc pilnie zachowanie naszego Wojtka, Antka, Doliny i Tosi i podawajmy na bieżąco razem z fotkami, co one robią.
Zapraszam wszystkich do obserwacji
Z miłym pozdrowieniem
Eva Stets
Administrator forum
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
11.33 - bocianki zajęte swoimi sprawami, przemieszczają się po gnieździe, skubią wyściółke i własne piórka.
11.34 - oko w oko z bociankiem - którym? :-) (fot.1)
11.42 - wzmożona obserwacja okolicy. Wszystkie dzioby na lewą stronę. Moze któryś z rodziców kreci się w pobliżu? Do gniazda jednak nie wstąpił.
11.55 - jeden z bocianków przysiada, za moment dołącza do niego drugi.
11.59 - już 3 odpoczywają, dwa na leżąco.
12.00 - cała czwóreczka już leży. (fot.2)
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-07-13 10:03:19)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
19.50 jeden bocianek leży,pozostałe trzy śpią stojąc.Pada chyba deszcz i wieje wiatr(słychać to w głośnikach)
20.11 bocianki się ożywiły(leżący wstał) ,poskubały chwlkę pióra i stanęły obok siebie
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-07-13 18:20:51)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
7:54 bardzo krótkie, bo minutowe jedzenie
7:55 dwie minuty noszenia kęp siana, oczywiście zabieranie sobie, uciekanie z nimi i.t.d.
7:57 imponujące skoki, czasami nawet dwóch bcianków jednocześnie
8:45 jeden bocian trenuje, dwa pozostałe na zmianę opiekują się leżącym:)
Ostatnio edytowany przez magdag (2008-07-14 11:20:32)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Trzy boćki mają piękny biały wachlarzyk sterówek fot.1
Jeden ma przedzielony czarnymi, nazwałabym "z przedziałkiem" fot.2
Czy to o czymś świadczy?
(o czarnej sterówce wspominała już "hana" w postach z 9 i 10 czerwca, w piatym tygodniu życia piskląt)
Ostatnio edytowany przez kika48 (2008-07-15 19:29:59)
Offline
Może niektórzy z Was pamiętają, że bocianek Kaśka w zeszłym roku miał czarną pręgę na ogonie.
Baczni obserwatorzy chyba zauważyli, że też w tym roku mamy jednego bocianka z czarną pręgą. Hania jako pierwsza pisała o tym na forum już dawno. http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 8990#p8990
Zrobiłam małą prezentację tych pręg. Na zdjęciach na górze są fotki zeszłorocznej Kaśki i na dole fotki tegorocznego bocianka.
Foto 1: jak się rozwijała pręga w roku 2007 (u góry) i w 2008 (u dołu)
Foto 2: to samo później
Możemy wyraźnie zobaczyć, że pręgi są prawie identyczne. Co to znaczy?
Przygoda i Dziedzic nie są zaobrączkowane, nie wiemy więc z pewnością, czy pod naszą kamere wracają te same bociany. Ale z tego, że 2 lata po kolei pojawiły się jednakowe odchylenia w ubarwieniu młodego bociana, możemy przypuszczać, że choć jeden rodzic jest ten sam, co w zeszłym roku. W pierwszym roku naszych kamerowych obserwacji takiego bocianka nie mieliśmy. Ale wówczas 2 najmłodsze pisklaki zginęły, zanim pokazało się ubarwienie. Nie możemy więc z pewnością powiedzieć, czy ten znak był w tym roku obecny czy nie.
Podczas tegorocznego obrączkowania koledzy pręgi nie zauważyli. Ale dzięki fotkom i pamięci Karolci udało się ustalić, że pręgę na ogonie ma największy (i chyba najstarszy) bociek, który ma na imię
WOJTEK
Ostatnio edytowany przez sve (2008-07-14 21:49:14)
Offline
8.15 Wszystkie bocianki na nogach. Spacerują, przeszukują podściółkę, skubią piórka.
8.28 Trochę gimnastyki. Podskoki tak wysokie, że w kadrze widoczne są tylko nogi.
8.34 Wizyta rodzica no i oczywiście śniadanie.
8.44 Kolejna lekcja latania. Trzy bocianki intensywnie ćwiczą skrzydła i podskoki. Jeden spokojnie spaceruje, uważając, by szalejące rodzeństwo go nie uszkodziło.
Ostatnio edytowany przez nupi (2008-07-15 06:48:42)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
17.44. na gnieżdzie przebywały cztery młode, dorastajace i próbujace fruwać ale na razie tylko jako wysokie podskoki. szczególnie ten jeden najbardziej ruchliwy. (f.1.)
17.46. ten najbardziej ruchliwy podskoczyl tak że zniknął na chwilę z pola widzenia w obiektywie i pojawił się z drugiej strony kamery.
17.54. widać, że się zmęczył bo aż usiadł, a zaraz i drugi zrobił to samo. jeden stoi i rozgląda się w kierunku zachodu stojąc na brzegu gniazda, a czwarty lekko przykucnął. (f.2.)
17.59. bocianek ten który stał na brzegu ,zaczął podfruwywać aż się pojawił blisko obiektywu, prawie nafrunął na siedzącego i tak przez dłuższą chwilę ćwiczył swoje umiejętnosci. (f.3.) ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-07-16 05:11:24)
Offline
Zbanowany
7.09. trójka stała z lewej strony gniazda a jeden chodził i poszukiwał pokarmu na gnieździe. między poszukiwaniem ćwiczył podfruwanie.
7.16. ćwiczenia cały czas w toku, nie tylko przez jednego a także drugi próbuje dołączyć. (f.1.)
7.39. trójka stojących zmusiła siedzącego do przejścia w kucki bo chyba im przeszkadzał, zajmując środek gniazda.
7.43. ćwiczenia skrzydłami tak trzepoczą, że aż w mikrofonie słychać furkot. siedzący został zmuszony do wstania i poszukuje sobie coś na gnieżdzie tak jak pozostali. jednak uważam że jest różnica, bo jeden chodzi sobie sam a trzech nawet przy ćwiczeniach trzyma się tak bardziej siebie lub całkiem pojedyńczo.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-07-17 16:47:58)
Offline
Użytkownik
Offline