Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
Wątek przeznaczony na wyniki obserwacji bocianiego gniazda w Przygodzicach w lipcu 2024 roku.
Adres strony z podglądem: http://www.bociany.przygodzice.pl
Offline
Moderator
Cytuję wpis Pawła z ostatnich minut czerwca, jako że jest niezmiernie ważny, aby nie został przeoczony.
Latanie dronem nad gniazdem, ze względu na spokój i bezpieczeństwo bocianów, nie jest dobrym pomysłem.
Paweł T. Dolata napisał:
Nie wiem, czy to dziwny żart, ale proszę dać spokój z lataniem dronem tak blisko przy gnieździe: 4-5 metrów to nie jest bezpieczna odległość dla bocianów!!!
Nie wolno się do nich na gnieździe dronem zbliżać na bliżej niż 10 metrów, były robione doświadczenia i jest to opublikowane w pracy Adama Zbyryta, jest dostępna na stronie ResearchGate. To, że jakiś osobnik wg Pana tolerował (to, że w panice nie uciekł, nie znaczy że nie był niepokojony, a już tego zabrania rozporządzenie Ministra Środowiska ws. ochrony gatunkowej zwierząt i jest to wykroczeniem z art. 131 ustawy o ochronie przyrody) podlatywanie pod niego na słupie bez gniazda, to zupełnie inna sytuacja niż dorosły + małe jeszcze pisklęta pod jego opieką w gnieździe. Różne osobniki mają różną wrażliwość na niepokojenie.
Tyle się baliśmy, czy młode (szczególnie najmłodszy) przeżyją upały i dzisiejsze ulewy, a Pan chce ryzykować ich bezpieczeństwo i zdrowie?
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawczeArek napisał:
Jutro będę wracał z okolic Warty, jeśli pogoda pozwoli to może się spełni moje marzenie wstąpić do Przygodzic a może nawet z bezpiecznej odległości oblecieć gniazdo dronem. Tu gdzie jestem zakumplowaliśmy się z boćkiem i z 4-5 metrów dwa razy go obleciałem, oczywiście to nie było gniazdo tylko słup koło mnie na który przylatywał często.Był spokojny i zaciekawiony
Offline
Moderator
00.23 Pisklaki leżą na środku gniazda pod opieką Przygody. Nie pada.
Starsze bocianki obchodzą dziś urodziny - kończą pierwszy miesiąc swojego życia. Najstarszy trochę stratny, bo czerwiec nie ma 31 dni Niech rosną zdrowo!
Offline
Użytkownik
5.57 bocianki same na gniezdzie. Najmłodszy po środku.
Ostatnio edytowany przez Froszta (2024-07-01 04:06:18)
Offline
Moderator
6.06 Dzień dobry! Pisklaki same, średniak siedzi na piętach, pozostałe maluchy leżą. Po nocnych opadach młode są mokre i brudne. Teraz nie pada, a uciążliwe upały ustąpiły i taka pogoda ma się utrzymać przez najbliższe dni. To korzystna zmiana dla pisklaków, które prawdopodobnie regularnie będą już pozostawiane same przez polujących rodziców.
Offline
Moderator
6:30-6:37 pisklęta są nadal same na gnieździe, średni siedzi na kuperku i czyści swój puch
6:41 najstarszy zaczął czyścić swoje upierzenie
6:43 przyleciał Dziedzic, karmienie, nieduża porcja dżdżownic, wszystkie pisklęta szybko wybierały pokarm ze ściółki
6:54-7:20 Dziedzic nadal jest na gnieździe, pisklęta siedzą na kuperkach blisko siebie, najstarszy i średni czyszczą swoje upierzenie
7:30 wszystkie bociany czyszczą upierzenie, pisklęta siedząc na kuperkach, Dziedzic stojąc
7:40 pisklęta same na gnieździe, Dziedzica już nie ma (wyfrunął o 7:39)
7:52 przyleciała Przygoda
7:53 karmienie, dżdżownice, nieduża porcja, pisklęta szybko pozbierały
7:54 Przygoda podfrunęła na maszt
7:59 Przygoda zaklekotała z masztu, pisklęta natychmiast przylgnęły płasko do podłoża gniazda
8:00-8:30 pisklęta są same na gnieździe (czas z kamery jest czasem opóźniony do czasu rzeczywistego o kilka minut, obraz "przeskakuje", nie jest stabilny), skupiły się na środku gniazda, przytuliły się do siebie nawzajem, nie wiadomo czy Przygoda jest jeszcze na maszcie (wydaje mi się, że już jej nie ma)
Offline
Użytkownik
8.33 Sytuacja na gnieździe jak wyżej - młode są same, leżą przytulone do siebie.
Offline
Użytkownik
8.36 Dzień dobry. Bocianki leżą na środku gniazda, śpią.
9.26 Bocianki czyszczą piórka. Z młodymi na gnieździe jest Przygoda.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2024-07-01 07:27:43)
Offline
Moderator
8:52-9:00 pisklęta są nadal same na gnieździe, są spokojne i ciche, czasem najstarszy albo średni wstaje i rozkłada skrzydełka, ale zaraz wraca na miejsce i przytula się do rodzeństwa
9:04 przyleciał Dziedzic, przyniósł kępę trawy, rozpoczął karmienie (był u rzeźnika zrzucił dwa spore ochłapy i kawałek kiełbasy, dwa starsze pisklaki przeciągały jeden kawałek ochłapu w tym czasie najmłodszy skorzystał z okazji "gdzie dwóch się bije..." i połknął drugi duży bezkształtny ochłap
9:08-9:10 starszaki nadal "walczą" o ochłap, średni już prawie połykał, ale najstarszy, najsilniejszy pociągnął z jego dzioba końcówkę zabrał zdobycz i szybko połknął (na wszelki wypadek ). Dziedzic połknął kawałek kiełbasy a najmłodszy skorzystał, bo z kiełbaski posypały się okruchy, więc wszystkie skrzętnie pozbierał
9:26 przyleciała Przygoda (Dziedzic odleciał), karmienie, duża porcja dżdżownic, widoczne również jasne większe elementy (ślimaki?), pisklęta szybko zjadały pokarm, nadrabiają zaległości z wczorajszego dnia, co mnie ogromnie cieszy
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
9:54-10:00 na gnieździe z pisklętami jest Dziedzic, pisklęta odpoczywają, drzemią przytulone jeden do drugiego, najmłodszy jak zwykle zajął miejsce w środku a teraz podniósł się i czyści swoje upierzenie, co świadczy, ze jest w dobrej kondycji
Offline
Użytkownik
10.17-10.22 Dziedzic iska leżące bocianki. Przy okazji budzi je. Maluchy popiskują.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2024-07-01 08:23:40)
Offline
Użytkownik
10.36 Młode drzemią, a Dziedzic stoi nad nimi pochylony i je iska.
Ostatnio edytowany przez Kinga (2024-07-03 05:49:29)
Offline
Użytkownik
10.47 Dziedzic cały czas iska maluszki.
10.52 Średni bocianek wstał, wypróżnił się- sporo. Pozostałe leżą, popiskują. Dziedzic nieprzerwanie pielęgnuje młode.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2024-07-01 08:54:11)
Offline
Moderator
11:20 przyleciała Przygoda, Dziedzic wyfruwa z gniazda
11:21 Przygoda rozpoczyna karmienie, duża porcja, dwa zrzuty, prawie same dżdżownice, pisklęta szybko pozbierały pokarm
11:30-12:00 Przygoda cały czas jest przy pisklętach
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
12.52 Bocianki drzemią. W tyle gniazda stoi Przygoda i rozgląda się.
Offline
Użytkownik
13.04 Przygoda klekocze, obserwuje niebo.
Offline
Użytkownik
13.14 Przygoda jest zdenerwowana, spogląda w dół. Klekocze.
13.16 Przygoda jest pobudzona, nerwowo spogląda w górę. Tak nie reagowała na intruza. Dron?
13.18 Brak podglądu.
13.19 Najstarszy bocianek stoi na wyprostowanych nóżkach. Średni i Przygoda- wciąż czujna, obserwująca niebo czyszczą piórka. Maluch leży i śpi.
13.21 Przygoda rozciąga się maluchy podziwiają.
13.25 Najmłodszy wstał, cofnął się do korony gniazda - wypróżnił. Kolejne trzy kroczki i był na środku. Starszaki siedzą z otwartymi dziobami.
13.28 Przygoda ponownie klekocze.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2024-07-01 11:56:15)
Offline
Moderator
Mam nadzieję, że autor pomysłu oblatywania dronem gniazda przeczytał odpowiedź na swój post!
Latanie dronem nad gniazdem, ze względu na spokój i bezpieczeństwo bocianów, nie jest dobrym pomysłem.
Pomysł jest tak infantylny, że aż przykro komentować! Jaki cel przyświecał takiej myśli? Ośmielę się twierdzić, że nikomu z Forumowiczów i śledzących losy bocianów na gnieździe w Przygodzicach (i nie tylko) na pewno nie spodobałoby się i nie miało akceptacji takie działanie. Codziennie obserwujemy, zapisujemy każde, nawet najdrobniejsze wydarzenie na gnieździe, dopingujemy i wspieramy myślami co rok każdy lęg na gnieździe i w i e m y, że takie projekty, jak bezsensowne oblatywanie gniazda sugerujące bezpieczną odległość (nie ma takiej!) mogłyby mieć fatalne skutki dla ptaków na gnieździe, zwłaszcza w okresie lęgowym
Proszę przemyśleć swój pomysł i zaniechać absolutnie burzenia spokoju i bezpieczeństwa tego gniazda i innych też!!!
Dzisiaj, podczas ostatniej godziny obserwacji Przygoda często klekocze i odstrasza intruza, którego my nie widzimy w kamerze, mam nadzieję, że jest to tylko inny, przelatujący obcy bocian a nie dron!!!
Agata napisał:
Cytuję wpis Pawła z ostatnich minut czerwca, jako że jest niezmiernie ważny, aby nie został przeoczony.
Paweł T. Dolata napisał:
Nie wiem, czy to dziwny żart, ale proszę dać spokój z lataniem dronem tak blisko przy gnieździe: 4-5 metrów to nie jest bezpieczna odległość dla bocianów!!!
Nie wolno się do nich na gnieździe dronem zbliżać na bliżej niż 10 metrów, były robione doświadczenia i jest to opublikowane w pracy Adama Zbyryta, jest dostępna na stronie ResearchGate. To, że jakiś osobnik wg Pana tolerował (to, że w panice nie uciekł, nie znaczy że nie był niepokojony, a już tego zabrania rozporządzenie Ministra Środowiska ws. ochrony gatunkowej zwierząt i jest to wykroczeniem z art. 131 ustawy o ochronie przyrody) podlatywanie pod niego na słupie bez gniazda, to zupełnie inna sytuacja niż dorosły + małe jeszcze pisklęta pod jego opieką w gnieździe. Różne osobniki mają różną wrażliwość na niepokojenie.
Tyle się baliśmy, czy młode (szczególnie najmłodszy) przeżyją upały i dzisiejsze ulewy, a Pan chce ryzykować ich bezpieczeństwo i zdrowie?
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawczeArek napisał:
Jutro będę wracał z okolic Warty, jeśli pogoda pozwoli to może się spełni moje marzenie wstąpić do Przygodzic a może nawet z bezpiecznej odległości oblecieć gniazdo dronem. Tu gdzie jestem zakumplowaliśmy się z boćkiem i z 4-5 metrów dwa razy go obleciałem, oczywiście to nie było gniazdo tylko słup koło mnie na który przylatywał często.Był spokojny i zaciekawiony
Offline