Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Taki by³ pocz±tek historii w dniu 1 VI 2009
O 17:26 wróci³a Przygoda i przynios³a co¶, co mnie bardzo niepokoi, piskleta walcz± ju¿ o to kilkana¶cie minut, najpierw wszystkie trzy, potem ju¿ tylko jedno ze starszych z najm³odszym - wygl±da to jak sznurek lub ta¶ma ... obym sie myli³a (fotki pó¼niej). Mo¿e to co¶ zaskroñcowatego, ale takie jasne?
17:43 Zmêczy³y siê t± szarpanin±, odpoczywaj±, nie widaæ czy to co¶ tkwi jeszcze w obu dziobkach.
17:49 Starsze wsta³o, wyszarpywanie rozpoczê³o sie od nowa ... ma³y nie bardzo ma si³ê ju¿ walczyæ, ale trzyma jeden koniec w dziobie (albo nie jest w stanie go pu¶ciæ?). Du¿y podobnie. Przygodo, zabierz im to paskudztwo!
17:54 Zas³oni³a pisklêta, stanê³a przed nimi
17:56 Znów je widaæ, dalej siê szarpi±
18:00 S± zmêczone, po³o¿y³y g³ówki na martwym pisklêciu, ale wci±¿ to co¶ tkwi w ich dzióbkach - to ju¿ ponad pó³ godziny
18:06 40 minut, bez zmian. Przylecia³ Dziedzic.
18:08 Przygoda odlecia³a, maluchy le¿±
18:18 ¦pi±, nie widaæ, co z przedmiotem szarpaniny
18:21 Ma³y chyba nie ma ju¿ tego w dzióbku, albo nie widaæ
18:23 Du¿y wsta³, wci±¿ trzyma sznurek (jesli to sznurek?) , ma³y podniós³ drugi koniec i znów ci±gn± miêdzy sob±
18:26 Mija godzina, brak rozstrzygniêcia, po minucie wsta³ trzeci i próbuje w³±czyc siê do sporu, po kilku podej¶ciach zrezygnowa³
18:39 Dalej ci±gn± ... i odpoczywaj±
18:48 Jak wy¿ej, nie odpuszczaj±, choæ wyra¼nie brakuje im si³, wiêcej odpoczywaj± ni¿ szarpi±
18:54 Przylecia³a Przygoda z sianem, minute pó¼niej Dziedzic odlecia³
18:59 Przygoda stoi ty³em, chwilami zas³ania piskleta, ale co jaki¶ czas widaæ, ¿e nic siê nie zmieni³o.
Muszê odej¶æ na jaki¶ czas od komputera, bardzo proszê by kto¶ inny kontynuowa³ obserwacje.
Offline
Użytkownik
Damko Pik to co¶ jest bardzo kleiste, pisklaki nie mog± ani tego po³kn±æ, ani wypluæ, bo im siê to chyba poobkleja³o w dzióbkach. Jeszcze siê udusz±!
17.59 chyba sobie same nie poradz±
18.21 czwartaczek siê czy¶ci³, czyli chyba pozby³ siê tego czego¶, ale starszak ma to nadal w dzióbku
18.23 starszak siê podniós³ i nadal ma w dzióbku to co¶, czwartak nie ma tego w dzióbku, niestety znów z³apa³ i ci±gnie
Ostatnio edytowany przez Justyna (2009-06-01 16:16:34)
Offline
Użytkownik
18:33
Ja tak¿e obserwowa³am to dziwne "przeci±ganie liny". To co¶ w dziobach bocianków by³o wed³ug mnie i kleiste i dziwnie rozci±gliwe. Ta przepychanka trwa³a dosyæ d³ugo. Teraz, chyba zmêczone walk± o pokarm, bocianki po³o¿y³y siê, bez rozstrzygniêcia, kto jest zwyciêzc±.
Ostatnio edytowany przez ma³agosia (2009-06-01 16:42:49)
Offline
Moderator
BARDZO PILNE!!!
Proszê o informacje na 604809146 co siê dzieje z bocianami po 19.15. Je¶li boæki nie uwolni± siê od tego "czego¶", to o 19.30 ruszamy tam z podno¶nikiem stra¿y po¿arnej, dlatego bardzo potrzebujemy wiedzieæ czy do tego czasu uwolni± siê same, by nie fatygowaæ stra¿aków, a przede wszystkim nie p³oszyæ niepotrzebnie doros³ego
pozdrawiamy
Pawe³ Dolata i Wojtek Ka¼mierczak
PwG OTOP
Offline
Użytkownik
ornitolog92 napisał:
BARDZO PILNE!!!
Proszê o informacje na 604809146 co siê dzieje z bocianami po 19.15. Je¶li boæki nie uwolni± siê od tego "czego¶", to o 19.30 ruszamy tam z podno¶nikiem stra¿y po¿arnej, dlatego bardzo potrzebujemy wiedzieæ czy do tego czasu uwolni± siê same, by nie fatygowaæ stra¿aków, a przede wszystkim nie p³oszyæ niepotrzebnie doros³ego
pozdrawiamy
Pawe³ Dolata i Wojtek Ka¼mierczak
PwG OTOP
W dalszym ci±gu maja to co¶ przyczepione, nawet ¶pi± z tym sznurkiem
19.09 - doros³y bocian trochê zas³ania ¶piace maluchy. Oko³o 19 widzia³am jak jeden z malców uniós³ g³ówkê i w dziobie mia³ " to co¶ " po czym po³o¿y³ siê spaæ (fot.1).
19.19 - malec uniós³ g³owe, ma z ca³a pewno¶ci± ten sznurek
19.24 - sytuacja bez zmian , na zdjêciu widaæ to co¶ , co przyprawia wszystkich obserwatorów o dodatkowy stres (fot.2)
Ostatnio edytowany przez ELLAP (2009-06-01 17:21:07)
Offline
Użytkownik
Zg³osi³am telefonicznie Pawlowi Dolacie brak zmian w sytuacji w gnie¼dzie. Akcja ratunkowa rusza.
19:28 Chyba zaczê³o padaæ, nie za dobrze.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
19:39 - Niestety na pewno ¿ó³te co¶ ³±czy dwa ³epki. Ta¶ma izolacyjna? G±bka od okien? Wygl±da³o mi ostatnio na ponczochê, tak± do wi±zania ro¶lin. (fot.1)
Interwencja, niestety niezbêdna, dobrze, ¿e mo¿liwa.
19:43 - Wygl±da, jakby jeden mial to co¶ w dziobie, a do drugiego siê przyklei³o, bo jak jeden rusza g³ow± to drugiemu te¿ g³owa "leci", a mo¿e oba maj± w dziobach? (fot.2).
Trzymam kciuki.
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-06-01 17:44:34)
Offline
Użytkownik
Trzymam kciuki i ja. Zal patrzec jak sie mecza i malo co sobie glowek nie ukreca przy tym.
Offline
Zbanowany
Boæki, trzymajcie sie!!!
Wielkie brawa za akcjê
Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2009-06-01 17:59:38)
Offline
1 VI 2009 - Akcja ratunkowa
20:00 - 20:17
Sytuacja w gnie¼dzie by³a na tyle niebezpieczna, ¿e opiekunowie gniazda zdecydowali siê na interwencjê. Oko³o dwudziestej doros³y bocian przejawia³ zdenerwowanie, w koñcu odlecia³. W chwilê pó¼niej obok gniazda pojawi³ siê kosz umiejscowiony na wysiêgniku samochodu stra¿y po¿arnej, a w nim pan Pawe³ Dolata z jeszcze jednym m³odym cz³owiekiem.
Najpierw od³o¿ono na bok i uwolniono od sznurka jedno pisklê (1)
Zabrano z gniazda cia³ko martwego pisklêcia (2).
Od³o¿ono pisklêta na skraj gniazda (3). Na ¶rodku gniazda wy³o¿ono ¶wie¿± trawê (4).
Wykorzystuj±c sytuacjê zmierzono pisklêtom dzioby (5) i zwa¿ono je (6).
Poniewa¿ pada³ deszcz, przykryto pisklêta kawa³kiem folii i przyst±piono do karmienia ich jakimi¶ smako³ykami (7)
Resztki jedzenia zostawiono w gnie¼dzie (8). U³o¿ono bocianki na ¶wie¿ej trawce (9).
Podno¶nik zjecha³ w dó³ o godz. 20:17., pisklêta zosta³y same.
Mama wróci³a 4 minuty pó¼niej, o 20:21 (10). By³a trochê niespokojna, ale z apetytem zajada³a pozostawiony na gnie¼dzie pokarm (11). (Bardziej spostrzegawczy obserwatorzy dostrzegli, ¿e Przygoda nie jad³a, tylko wyrzuca³a pokarm. Przyp. mój. 2 VI)
20:31 usiad³a przykrywaj±c skrzyd³ami pisklêta (12).
Ostatnio edytowany przez Nupi (2009-06-02 10:34:53)
Offline
Zbanowany
- co¶ wspania³ego, co ludzie mog± zrobiæ dla natury...
du¿e brawa dla Wojtka, Paw³a i ca³ej ekipy ratunkowej
Ostatnio edytowany przez igo (2009-06-01 18:47:05)
Offline
Użytkownik
Super AKCJA - wszystkim, którzy bior± udzia³ - stokrotne DZIÊKI
Ostatnio edytowany przez kika48 (2009-06-01 18:09:19)
Offline
Użytkownik
Oko³o godz. 20, Pan Pawe³ Dolata, wraz z ekip± wjechali na podno¶niku obok gniazda, uwolniono bocianki, zabrano to co¶ wygl±daj±ce jak jaki¶ padalec...??
Zmierzono dziobki, zwa¿ono i nakarmiono, maluchy dosta³y pokarm prosto do dziobów Pawe³ osobi¶cie je karmi³
Po¶cielono now± ko³derkê z trawki ), zabrano tak¿e martwe cia³ko pisklêcia.. Zostawiono pokarm w postaci jak s±dzê serc drobiowych na gnie¿dzie. (fot.1,2,3,4,5)
Ca³± akcjê zakoñczono o 20 .17
20.21- powrót rodzica
20.23 - rodzic je pozostawiony pokarm (fot.6,7)
20.27 - niektóre serduszka drobiowe l±duj± na boku gniazda??
20.31 - bocian po³o¿y³ siê na pisklêtach (fot.8)
20.49 - bocian ca³y czas le¿y i ogrzewa pisklêta kilka porozrzucanych, nie zjedzonych serc drobiowych le¿y na brzegu gniazda
Ostatnio edytowany przez belcia (2009-06-01 18:43:24)
Offline
Zbanowany
20:01. Rusza akcja ratunkowa (fot.1-4)
20:02. Od³awianie i uwalnienie maluszków od "sznurka". (fot.1,2)
20:.03. Zabranie cia³a martwego bociusia. (fot.3,4)
20:06. Mierzenie, wa¿enie, karmienie (fot.1-3)
20:16. Koniec udanej akcji. W gnie¿dzie spokój, zielono, i du¿o jedzenia. (fot.4)
Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2009-06-01 18:26:16)
Offline
Użytkownik
Brawo, ch³opaki!
20.21- wróci³ doros³y
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-06-01 21:28:26)
Offline
Użytkownik
20.19 koniec akcji. Serdeczne podziêkowania dla ludzi o Wielkich Sercach.
Bocianki mog± spaæ spokojnie i my z nimi równie¿.
20.23 - wróci³ jeden z rodziców i przeprowadzi³ kontrolê jedzenia, które zostawili ratownicy.
20.32 - po chwilach grozy / walka maluchów z intruzem w postaci sznurka lub ta¶my / w gnie¼dzie zapanowa³ spokój, rodzic usiad³ na malcach , chroni±c dzieci przed nowymi przygodami. (fot.3, 4)
Ostatnio edytowany przez ELLAP (2009-06-01 18:40:21)
Offline
Użytkownik
¦wietna akcja - podziêkowania dla ca³ej ekipy, dla tych na górze i dla tych na dole. Równie¿ gratulujê dobrego oka ludziom czuwaj±cym przy komputerach, bez Waszych obserwacji nie uda³oby siê. Brawo
Tym bardziej akcja udana, bo przed chwil± powróci³ doros³y.
Offline
Użytkownik
Jestem pod ogromnym wra¿eniem ca³ej akcji. Kamieñ z serca mi spad³. Cieszê siê niezmiernie! maluchy powa¿one, nakarmione i le¿± na nowym pos³aniu. Brawo!
Ale¿ to by³y emocje
Wielkie uk³ony dla Ekipy Ratowniczej!
Ostatnio edytowany przez ma³agosia (2009-06-01 18:27:19)
Offline