Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
Offline
Użytkownik
iganka napisał:
22.04. 2010
Międzyrzecze - bocianica Florentynka złożyła już drugie jajo ( wczoraj, 21 kwietnia ).Wysiaduje samotnie jaja i
dzielnie chroni je przed intruzami ,ale przecież musi się od czasu do czasu posilić, jaja zostają więc
bez opieki kiedy żeruje .
http://img689.imageshack.us/img689/3593 … 517.th.jpg http://img697.imageshack.us/img697/2379 … 914.th.jpg
Tak masz rację Iganka. Dziś o 10.53 zaobserwowałam przylot na gniazdo bocianicy, poprawiała jaja, wyściółkę wokół. O 11.01 nad gniazdem przelatywał pewnie jakiś bocian bo gospodyni rozkładając skrzydła i klekocząc przepędzała obcego...Po 20 minutach stania nad jajami położyła się na nich. Przykro patrzeć na samotnie wysiadującego bociana Niestety przykro mi ale zdjęcia nie potrafię zrobić..
O 11.30 bocian wstał z jajek ,mościł wokół nich sianko, przykrywał nim jajeczka, co chiwila poprawia przy nich , obkręca jaja. Trzy minuty później kolejny raz przelatywał obcy bocian bo gospodarz przybierał pozycję obronne.
11.40 bocian kładzie się na jajach.
12.10 bocian stoi nad jajkami, wcześniej poprawiał jajka , dziobem obkręcał je, i poprawia czule sianko wokół nich. Naprawdę żal patrzeć na tego samotnika
12.31 samotny bocian opuszcza jaja i wylatuje z gniazda.
12.38 powrót bociana, dalej mości w gnieżdzie ,poprawia sianko wokół dwóch jajeczek, za chwile się na nich kładzie. Trwa to zaledwie chwilę bo bocian zaraz wstał, dalej poprawia przy jajach. Bardzo ładnie opiekuje się jajeczkami, szkoda tylko że samotnie...
12.43 wietrzy jaja, stoi nad nimi rozglądając się cały czas w różne strony, czeka na swoją drugą połowę..
12.44 krótkie klekoty z wyciągniętą do tyłu szyją, trwało to kilka sekund i dalej mości przy jajach
12.45 obraca jajo
12.47 bocian nie ogrzewa jaj, stoi rozglądając się na brzegu gniazda
12.48 podchodzi do jaj, poprawia i kładzie się na nich.
Bardzo żal patrzeć na tę samicę. Pięknie opiekuje się jajami, co z tego będzie czas pokaże,samica widać że jest bardzo troskliwa, lecz sama niestety nie da rady z lęgiem..
12.50 wysiaduje
13.05 dalej wysiaduje
15.09 samicy nie ma już od dwóch godzin, jaja zostały same sobie
15.47 od jakiejś pół godziny jest na gnieżdzie, trochę stała nad jajami ,a teraz wysiaduje..
16.38 cały czas siedzi na jajach , słonko ją grzeje , a ona przymyka oczka i dżemie sobie
16.44 Wstała obróciła jajeczka ,poprawiła sianko wokół nich i dalej się na nich położyła . Serce się kraje na ten widok
18.23 A ona dalej siedzi i wysiaduje
18.43 bocianica poza gniazdem
19.32 powrót samicy , poprawiła przy jajeczkach, teraz stoi i czyści piórka
19.50 bocianica stoi nadal nad jajami, nie ogrzewa ich ...
20.40 bocianica już od mniej więcej godziny leży na jajach
20.44 wstała na chwilę, poprawiła jajeczka i położyła się zaraz na nich
Spędziłam dzisiaj cały dzień podglądając gniazdo w Międzyrzeczu Górnym i muszę przyznać że bardzo mnie smuci sytuacja w tym gnieżdzie..
Ostatnio edytowany przez belcia (2010-04-23 20:47:19)
Offline
Moderator
24.04. 2010
Międzyrzecze Górne - Belcia opisała obszernie wczoraj zachowanie bocianicy w tym gnieździe a wieczorem pojawiło się trzecie jajo ! Co z tego wyniknie ? Wydawało się na początku, że gniazda bronił samiec a teraz okazuje się, że gniazdo zajmuje samiczka, która przegania wszystkie bociany zbliżające się do niej chroniąc złożone jaja, chyba w ten sposób ma małe szanse aby wpuścić do gniazda samca ?
Offline
Użytkownik
24 kwietnia 2010 - Międzyrzecze Górne
14.55 widać trzy jaja, bocianica stoi nad nimi i rozgląda się wokoło bidulka
Około 18.53 bocianica pięknie obracała jajeczka, każde z osobna przekręcała, mościła pod nimi sianko. Starannie się chce nimi opiekować. Około 19.20 położyła się na jajkach.
19.30 opuściła gniazdo
Ostatnio edytowany przez belcia (2010-04-24 19:35:35)
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Offline
25 kwietnia 2010
10:34 W gnieździe w Międzyrzeczu dwa bociany . Jeden wysiaduje jaja, drugi porządkuje gniazdo. Objawów zdenerwowania czy wrogości nie widać, więc może tym razem coś z tego będzie.
10:48 Koniec sielanki. Florentynka wyrzuciła bociana z gniazda. Nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia.
10:56 Znowu są razem! Kapryśna ta Florcia, a Florek uparty i bardzo dobrze. Czas ucieka.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
25 kwiecień 2010 Międzyrzecze Górne
12.27 dwa bociany leżą obok siebie
12.40 oba bociany podniosły się. Nadal są 3 jaja, jeden z bocianów przekręcił jajeczka ,poprawił koło nich wyściółkę i położył się na nich. Drugi bocian stoi na brzegu gniazda i poprawia patyczki.
Zastanawiam się czy to ten sam bocian ,który był wcześniej z tą bocianicą i kopulował z nią?. Jeśli tak to gdzie był przez te kilka dni, ona zajmowała się sama jajami. A jeśli to inny bocian i Florentynka przyprowadziła sobie nowego, to sądzę że ten pozbył by się nie swoich jajek?
I była też kopulacja na leżąco zaraz po niej samica wstała na chwilę z jajek. Teraz ogrzewa .
Ostatnio edytowany przez belcia (2010-04-25 13:03:21)
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
25 kwietnia 2010 Międzyrzecze Górne
Tak, niestety samiec pozbył się wszystkich jaj, po tym wszystkim często kopulował z samicą. Teraz samica jest "odciążona" i może swobodnie skupić się na nim . Pozostaje czekać na kolejne jaja. Może choć jedno, lub dwa młode będą w tym gnieżdzie?
18.22 oba bociany stoją na gnieździe
18.23 samiec wylatuje z gniazda, samica kładzie się. Ale po około minucie samiec wraca na gniazdo z patykiem, oba bociany pracują nad umacnianiem gniazda
Ostatnio edytowany przez belcia (2010-04-25 18:44:54)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
27 kwiecień 2010 Międzyrzecze
14.01 była długaaa kopulacja, jaja nie ma w środku gniazda,leży na jego skraju. Po długiej kopulacji samiec zaczął poprawiać patyki na skraju gniazda tuż przy jajku ,ale jaja nie wyrzucił poza gniazdo ..
Samica złożyła już 5 jaj , wszystkie zostały stracone i wyrzucone przez samca. Czy jest jeszcze szansa choć na jedno, które by było zaakceptowane przez niego?, zobaczymy czas pokaże?
Ostatnio edytowany przez belcia (2010-04-27 14:23:51)
Offline
27 kwietnia 2010 Czarnków
Jak podała wczoraj wieczorem Damka_Pik - na gnieździe w Czarnkowie jest jeden bocian. Jest tam także i dzisiaj. W Księdze Gości czarnkowskiej strony przeczytałam, że pierwszego boćka na tym gnieździe zauważono 31 marca. Bociek pobył sporo dni, ale potem opuścił gniazdo. Pojawił się (ten sam lub inny?) 26 kwietnia i być może zostanie i doczeka się partnera.
Offline
Użytkownik
28 kwietnia 2010 Międzyrzecze
Tak Reniu wczoraj wieczorem samiczka zniosła kolejne jajeczko. Tym razem samiec uznał je za swoje .)Dzisiaj siedzi i wygrzewa je, a Florek ciągle znosi nowy budulec na gniazdko ostatnio skoszoną świeżo trawkę Zdjęcia 1 i 2 ,z przed 8 rano.
11.44 bocianica wstała, niestety nie widać jaja, kępa trawy zasłania widok. Mam nadzieję że jednak jest ponieważ po krótkiej przerwie czyszczenia piór i prostowania skrzydeł ,oraz nóżek, samiczka poprawiała w dołku i zaraz się położyła.
Ostatnio edytowany przez belcia (2010-04-28 11:59:53)
Offline
29 kwietnia 2010
19:30
Pierwszy raz w tym sezonie udało mi się zobaczyć bociana na gnieździe w Wysokiej. Niestety nie pobył tam długo. Jednak na stronie z przekazem można przeczytać, że bocian od kilku dni przylatuje co jakiś czas do gniazda. Może w końcu znajdzie partnera/kę i zostanie na dłużej?
Offline
Użytkownik
Offline