Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
Offline
1 lipca 2011
05:18 - 05:50 - młode bociany (i dorosła samica) przemoczone do przysłowiowej suchej nitki. Wszystkie ptaki ustawione w tym samym kierunku - najprawdopodobniej właśnie w stronę deszczu i wiatru.
06:44 - karmienie młodych. O ile się nie mylę był to samiec (odleciał po chwili)
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-07-01 04:48:15)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
1 lipca 2011
7:57 bocianki zaczynają siadać. Ile czasu można stać
8:03 wszystkie siedzą
Spojrzałam na pogodę w Przygodzicach. Jest tylko 12 stopni. Dopiero około 16:00 ma być 17. Kiedy te nasze bocianki mają wyschnąć. Żeby jeszcze były karmione ale siedzę prawie godzinę i nie widziałam zadnego z rodziców z pokarmem.
Ostatnio edytowany przez magdag (2011-07-01 06:26:05)
Offline
Zbanowany
magdag napisał:
1 lipca 2011
10:22 Wszystkie bocianki leżą. Mokre.
http://images37.fotosik.pl/914/5b199b6b579a62f3m.jpg
09:50 - Zanim się położyły, to coś dostały do zjedzenia.
(w miniaturce filmik)
Offline
Użytkownik
1 lipca 2011
10:40 Trzy bocianki wstały. Od czasu do czasu machają skrzydłami, suszą pióra. Pewnie przestało padać.
10:42 Wstał czwarty i też suszy pióra trzepiąc skrzydłami.
10:45 Piąty kucnął i też próbuje coś zrobić ze swoimi piórami. Potem wstał i też zatrzepotał.
10:59 W gnieździe podniósł się wielki rwetes. Przełączyłam się na gniazdo i zastałam w gnieździe któregoś z dorosłych stojących tyłem do gromadki i całą piątkę stroszącą skrzydła zwróconą w kierunku dorosłego. Podejrzewam, że karmienia nie było o 11:00 dorosły odleciał.
11:07 Trzy stoją, jeden kuca, a piąty zapalczywie ćwiczy loty, nie marnuje żadnej okazji, tym bardziej, że ma do dyspozycji prawie całe gniazdo, bo pozostałe stoją na obrzeżu.
Ostatnio edytowany przez Gosia 44 (2011-07-01 09:10:00)
Offline
Użytkownik
Gosia 44 napisał:
1 lipca 2011
10:40 Trzy bocianki wstały. Od czasu do czasu machają skrzydłami, suszą pióra. Pewnie przestało padać.
10:42 Wstał czwarty i też suszy pióra trzepiąc skrzydłami.
10:45 Piąty kucnął i też próbuje coś zrobić ze swoimi piórami. Potem wstał i też zatrzepotał.
A wyglądało to tak. Jestem już uspokojona. Bocianki dały radę.
Offline
Użytkownik
11.15 Dokładnie jak wyżej. Suszenie piór trwa w najlepsze, machanie skrzydłami i wydziobywanie ze ściółki. Chyba było jakies karmienie, ale wcześniej.
I naprawdę nie moga narzekac na pogodę, ilez było tych deszczów w tym roku jak były małe? Nawet nie miały okazji porzadnie zmoknąć - i pewnie dzieki temu również tak sie zdrowo chowają
Ostatnio edytowany przez kawia (2011-07-01 09:30:24)
Offline
Użytkownik
Zauważyliście/łyście, że bocianki ostatnio bardzo często ustawiają/usadzają się tak, że 4 są razem w szeregu, a jeden oddzielnie, albo z przodu, albo w poprzek do pozostałych. Czyżby przywódca stada się rodził? Co prawda, nie wiem, czy u bocianów coś takiego istnieje.
Offline
Użytkownik
11,33 Przyleciała Przygoda z kepa siana ale z karmieniem niespecjalnie się udało. Zaraz poleciała. Któryś z młodych skacze naprawdę wysoko!
11,39 Przyleciał Dziedzic. Co z tym karmieniem, mowi piateczka, stojaca w kółko w oczekiwaniu.
Wiatr szarpie piórami naprawde porzadnie.
Ostatnio edytowany przez kawia (2011-07-01 09:40:12)
Offline
Użytkownik
Gosia 44 napisał:
1 lipca 2011
10:59 W gnieździe podniósł się wielki rwetes. Przełączyłam się na gniazdo i zastałam w gnieździe któregoś z dorosłych stojących tyłem do gromadki i całą piątkę stroszącą skrzydła zwróconą w kierunku dorosłego. Podejrzewam, że karmienia nie było o 11:00 dorosły odleciał.
11:33 zupełnie taka sama sytuacja; 11:35 dorosły odleciał i młode przestały kwilić.
11:38 i znów tak samo - w gnieździe jest dorosły; Tym razem młode ustawione w kółku. Dorosły na obrzeżach bokiem do młodych. Potem zrezygnowały z kółka i stoją w jednym kierunku zwrócone w stronę kamery, a dorosły po przeciwnej w stosunku do kamery stronie gniazda. Wieje silny wiatr.
11:46 bz
11:48 Dorosły czyści pióra, a niektóre bocianięta czyszczą pióra lub ćwiczą skrzydła. Ciągle piszczą
12:06 nie było mnie przez chwilę, a kiedy przyszłam dorosłego nie było w gnieździe
12:09 przyleciał dorosły z kępą siana. Młode ustawiły się w kółku. Dorosły stanął tyłem do nich. 12:10 odleciał, a kwilenie w momencie ustało
12:53 podaje karmienie i o 12:56 odlatuje. Jeden większy kąsek prawie wprost z dzioba porwał jeden z bocianków. W gnieździe trwa zażarta walka o jakieś flaczki. Najpierw walczy bocian 1 z 2, trwa to dość długo, swoiste przeciąganie liny , zagrzewa do walki i ci chwilę sprawdza naciąg liny największy bociek, wygrała jedynka. Potem już prawie udało się połknąć, to zaatakowała 3. Znów długi przeciąganie. Jedynka stosuje różne metody to przestaje szarpać, po czym nagle szarpnie. Albo powolutku połykając flaczek przybliża się do trójki. Potem znów przeciąganie. Wygrywa jedynka. Te akcje z zaciekawieniem oglądały pozostałe bociany ... Oj, gdyby Piotr miał z tego filmik ...
13:01 przylot dorosłego z sianem, staje tyłem do młodych, a te kwiląc zwróciły się w kierunku rodzica dopominając się o jedzenie; 13:03 odlot. Ostre porywy wiatru.
13:07 przylatuje z sianem i oczywiście w gnieździe kwilenie, młody ustawia się tyłem , a młode ustawione w szeregu przodem do dorosłego i kwilą od czasu do czasu podskubując siano
13:47 Dorosły cały czas w gnieździe, a młode jak to młode znajdą sobie coś do robienia ale bez większych szaleństw
14:08 już miałam spadać, ale .... JEDEN Z BOCIANKÓW SKACZE NA WYSOKOŚĆ TAKĄ JAK SAM MIERZY
Ostatnio edytowany przez Gosia 44 (2011-07-01 12:11:18)
Offline
Użytkownik
11.42 Młode znalazły znowu sznurek i szarpią. Chyba byl w ostatniej porcji siana. Trzeba uważać.
Offline
Użytkownik
Offline
Gosia 44 napisał:
Zauważyliście/łyście, że bocianki ostatnio bardzo często ustawiają/usadzają się tak, że 4 są razem w szeregu, a jeden oddzielnie, albo z przodu, albo w poprzek do pozostałych. Czyżby przywódca stada się rodził? Co prawda, nie wiem, czy u bocianów coś takiego istnieje.
"Przywódców stada" u bocianów nie ma. Raczej szukają, jak się najlepiej zmieścić. Są już duże i gniazdo dla 5 prawie dorosłych bocianów nie jest za duże
Offline
Zbanowany
01.07.2011.
15:00 - Karmienie. Podczas karmienie dochodziło do wyrywania sobie pokarmu. Był nim jakiś mały wąż. Przy drugim zrzucie, młody bocian dosłownie Przygodzie wyrywa pokarm z przełyku.
Na filmiku, który zamieściłem w wątku Filmiki z gniazda, można również zobaczyć dwuminutowe ćwiczenia i podskoki jednego z młodych.
Offline
Użytkownik
Piotr J. napisał:
01.07.2011.
15:00 - Karmienie. Podczas karmienie dochodziło do wyrywania sobie pokarmu. Był nim jakiś mały wąż. Przy drugim zrzucie, młody bocian dosłownie Przygodzie wyrywa pokarm z przełyku.
Na filmiku, który zamieściłem w wątku Filmiki z gniazda, można również zobaczyć dwuminutowe ćwiczenia i podskoki jednego z młodych.
http://img88.imageshack.us/img88/9105/v … m34.th.png
Najpierw był długi wąż, a potem mniejszy wyciągnięty z przełyku. O tego pierwszego węża biją się jeszcze podczas dokonywania drugiego zrzutu.
16:08 z sianem przylatuje Dziedzic, piszczenie, ale nie wstają. Dopiero, gdy dziób kieruje się ku środkowi gniazda zbliżają się w kierunku Dziedzica. Próbują wyrywać z dzioba, wtedy Dziedzic odchodzi, a młode rozkładają przepięknie sianko.
16:10 odlatuje, ale w tym samym momencie na gniazdo siada Przygoda z dużym kłębem siana i od razu przystępuje do karmienia. Daje im coś drobnego, więc skubią raz po raz.
16:14 odleciała
Ostatnio edytowany przez Gosia 44 (2011-07-01 14:55:30)
Offline
Użytkownik
17.49 Leżą w gwiazdkę - łebkami do środka i gadają. Dorosły na straży - podsypia - nie wiem, który, chyba Dziedzic, ale nogi nie widać, żeby mieć pewność...
18.12 Jednak to była Przygoda. Dziedzic przyleciał, ona odleciała. Alez wrzask! Podwieczorek podano! ale wcale nie jedzą wszystkie - dwa pewnie najadłszy sie wężem poprzednio wcale nawet nie wstały.
18.23 Same w gnieździe, pojadły, poskakały i leżą znowu, nie marnują energii, zimno jest...
18.53 Karmienie. Coś dużego, białego, jakby kurczak???
19.53 Cala piatka stoi spokojnie na gnieździe pod opieką dorosłego. Od czasu do czasu któryś macha skrzydłami
Ostatnio edytowany przez kawia (2011-07-01 17:54:01)
Offline
Użytkownik
Wiem, że to nie miejsce, ale wątek imion został zamknięty. DLACZEGO? Nasze maluszki mają być bezimienne???????????????????????
Offline