Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Wątek Zamknięty
Użytkownik
Zycie piskląt - tydzień jedenasty (25-31 VII 2007)
W nocy, z wtorku na środę rozpoczyna się kolejny tydzień życia naszych młodych bocianów. Tym razem jest to ich jedenasty tydzień życia. Prowadząc obserwacje, notujmy to, co widzimy, do raportów dodajmy kilka zdjęć.
Pozdrawiam wszystkich
Hania
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-25 15:40:30)
Offline
Użytkownik
0.03 - jeden z młodych bocianów leży, drugi siedzi na ugiętych nogach, a układa się do leżenia o 0.14.
0.17 - bocianek, który dłużej leżał, wstał, zaliczył wc, chodził, skubał ściółkę, prostował skrzydła. Siada z powrotem po minucie.
0.53 - młode siedzą obok siebie, od kilkudziesięciu minut nie wstawały.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-24 23:05:06)
Offline
Użytkownik
8.21 - bocianki stoją w jednym miejscu, co najwyżej ruszają łebkami, zmagają się z wiatrem.
8.29 - małe poruszenie wśród bocianków - zaliczają wc, poprawiają upierzenie, Kajtek prezentuje skrzydła, Kaśka wykonuje podlot.
8.34 - Kaśka skubie ściółkę, Kajtek wykonuje podlot. Gdy Kajtek skubał z zainteresowaniem kawałek ściółki, podeszła do niego Kaśka. Następnie Kaśka zajęła się gałęzią, która leżała na środku gniazda. Kajtek próbował jej odebrać, na co reagowała skrzeczeniem. Po nieudanych próbach odebrania gałęzi, Kajtek postanowił wykonać kilka podlotów. Porusza się po całym gnieździe, skacząc w przód, w tył, skoki niezbyt wysokie.
8.38 - jeden podlot wykonała Kaśka. Kajtek stoi na brzegu gniazda.
8.43 - do gniazda z kępą siana przyleciał rodzic, nim doleciał do gniazda były słyszalne piski. Młode ustawiają się do karmienia, rodzic wyrzuca jedzonko na środek gniazda, młode spokojnie wyjadają. Pokarm był drobny. Wyglądający na dżdżownice. Po niecałej minucie rodzic odlatuje.
8.45 - Kaśka postanowiła okruszki jedzonka wyjadać na stojąco. Pół minuty później dołączył a do niej Kajtek.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-25 06:54:06)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
10.03 - młode bociany nie ruszały się, stały przez kilkadziesiąt minut w tym samym miejscu, padał wtedy deszcz.
10.20 - zmieniły miejsce stania, zaliczyły wc, ale po chwili znowu stanęły nieruchomo. Tym razem zmagają się z silnym wiatrem.
10.30 - gdy siła wiatru nieco się zmniejszyła, Kaśka zmieniła miejsce stania, podeszła na brzeg gniazda.
10.32 - kolejne silne porywy wiatru sprawiły, że Kaśka zrobiła kilka kroków w tył.
10.38 - bardzo silny podmuch wiatru spowodował, że bocianki od razu siadły na ugiętych nogach, po chwili Kaśka ułożyła się do leżenia, Kajtek dalej siedzi na ugiętych nogach.
11.14 - warunki atmosferyczne poprawiły się, więc młodzież wykorzystuje to do treningów. Młode bociany naprzemiennie skaczą - tym razem wysoko, tak, że znikają z kadru, rozkładają skrzydła, przemieszczają się po całym gnieździe. Po tych seriach wykonały jeszcze po kilka skoków.
11.21, 11.23, 11.24 - po skokach Kajtek kilkakrotnie iska Kaśkę. Gdy ona odchodziła on za nią szedł i dotykał dzióbkiem jej piórek.
Po serii skoków młode bociany zajęły sie poprawianiem swego upierzenia. Nadal to czynią ok.11.43.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-25 08:46:29)
Offline
Użytkownik
12.42 - rodzinne czułości - Kaśka iska Kajtka.
12.45 - Kaśka usiadła na środku gniazda, Kajtek stoi bliżej brzegu. Po minucie przeniósł się na drugą stronę, skubał ściółkę obok Kaśki.
12:58:09 - 12:59:21 - lot Kajtka, Kaśka wykorzystała nieobecność brata na trenowanie wymachów i podskoków. A po jego przylocie wykonuje wysoki podskok, startując z jednego brzegu gniazda, lądując na drugim jego brzegu, przez kilka sekund zniknęła z kadru. Po tym podlocie wykonała kolejny tym razem nieco niższy, bo nogi i lotki były widoczne w kadrze. Podlot trwał kilkanaście sekund. Kaśka nie odpuszcza sobie i znowu wykonała kolejny wysoki podlot (zniknęła z kadru), odpoczęła około minuty i wykonała jeszcze dwa wysokie podloty. Szukając sobie miejsca do treningu chodziła z rozłożonymi skrzydłami, w tym czasie Kajtek stał na brzegu gniazda.
13:24:34 - 13:25:46 - kolejny prawie minutowy lot Kajtka. W tym czasie Kaśka leży, wstała kilka sekund przed powrotem Kajtka.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-25 15:33:02)
Offline
Użytkownik
16.28 - po deszczu młode bociany wstały, najpierw ruszył się Kajtek, a po nim Kaśka. Kaśka kilkakrotnie chodziła z rozłożonymi skrzydłami, w końcu wykonała o 16.32 podlot, na tyle wysoki, że jedynie w kadrze były widoczne nogi. 16.34 - kolejne podloty w wykonaniu Kaśki, po chwili oba bocianki w dzióbkach noszą sianko. Po tej zabawie Kaśka ponownie wykonuje podloty, chodzi z rozłożonymi skrzydłami, szuka miejsca do treningu.
16.40 - bocianki poprawiają upierzenie, pewnie je osuszają.
16.55 - po karmieniu Kaśka wykonywała kilka wysokich podlotów, rozkładała szeroko skrzydła, Kajtek stał na brzegu, jeden podlot skończył się prawie na grzbiecie Kajtka, ten wtedy przeszedł w inne miejsce.
17.06 - prezentacja skrzydeł przez Kaśkę na brzegu gniazda. Wyglądało to jakby chciała odlecieć. Kaśka trenowała mniej więcej do godz. 17.07. W tym czasie Kajtek co najwyżej otrząsał pióra na brzegu gniazda.
17.12 - młode bociany skubią na stojąco ściółkę.
17:17:28 - 17:28:23 - lot w wykonaniu Kajtka. Podczas nieobecności Kajtka, Kaśka obracała łebkiem, obserwowała pewnie lot Kajtka. Tuż przed wylądowaniem brata, Kaśka się cofnęła.
19:46:10 - 19:48:04 - kolejny lot Kajtka. Tym razem trwał on prawie dwie minuty. Kaśka w trakcie lotu brata stała na brzegu gniazda.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-25 15:40:51)
Offline
Użytkownik
20.37 - młode bociany same w gnieździe, Kajtek chodzi, Kaśka wtula dzióbek w piórka.
20.46 - Kaśka nadal drzemie, Kajtek chodzi, tym razem stoi blisko kamery i to co kilka dni temu pisał Sofokles widać jak jego dziób robi się jaśniejszy. Kilka minut później boćki chodzą po gnieździe, znowu zajmują się wypoczynkiem na stojąco, o
21.09 - do stania na jednej nodze dołączył Kajtek, jednak stan ten nie trwał długo po minucie zaczął skubać ściółkę, pól minuty to samo zrobiła Kaśka.
21.12 - następnie Kaśka przeszła na środek gniazda, a Kajtek na brzeg gniazda. Kaśka zajęła się skubaniem ściółki.
21.15 - Kaśka kilkakrotnie dotyka dzióbkiem piórek Kajtka, po chwili się odsunął, ale Kaśka nie daje za wygraną i minutę później ponawia rodzinne czułości.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-25 19:23:01)
Offline
Użytkownik
8.43 - jeden z boćków jeszcze podsypia, drugi zajmuje sie toaletą jego ogona (fot.1)
8.44 - stojacy zaczyna klekotać, leżący zrywa sie na równe nogi i razem patrolują niebo
8.50 - kilka wymachów. Wygladało na start, ale jednak był falstart :-) (fot.2)
9.00 - cień przelatującego nad gniazdem ptaka. Jeden z bocianków rozkłada skrzydła i stroszy sie, drugi tylko obserwuje
Ostatnio edytowany przez jaaga (2007-07-26 07:12:50)
Offline
Użytkownik
9.28 - w gnieździe są dwa młode bociany, chodzą skubią ściółkę, oglądają okolicę poza gniazdem, obserwują niebo.
9:43:02 - odleciał Kajtek Kaśka stała na brzegu. Przyglądała się z brzegu okolicy, rozłożyła skrzydła i ok. 9:44:45 odleciała.
10.02:16 - powrót jednego z młodych bocianów - chyba to jest Kaśka.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-26 08:56:33)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Po przylocie Kaśka najpierw rozglądała się po okolicy, a następnie zajęła się poprawianiem upierzenia.
10.18 - młody bocian sam w gnieździe, ponownie dokonuje obserwacji, rozgląda sie wkoło, śledzi coś co dzieje się mniej więcej na wysokości gniazda, albo nieco wyżej.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-26 09:06:27)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
13.13 - Kaska nadal sama.
13.18 - zdecydowała sie polecieć w lewą stronę (fot.1), lot trwał około minuty
13.19 - powrót (fot.2)
13.41 - ciagle go nie ma :-( Kaśka przemieszcza sie, wypatruje, zabija czas skubaniem piórek i patrzy, patrzy, patrzy... (fot.3)
Ostatnio edytowany przez jaaga (2007-07-26 11:52:22)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
10.03 - młode bociany po kilkunastu minutach stania w bezruchu ożywiły się: poprawiały upierzenie, skubały ściółkę.
10.25 - w gnieździe jest Kaśka, która wykorzystała nieobecność drugiego bocianka do trenowanie podlotów. Kilkadziesiąt sekund później przylatuje Kajtek .
10.38:58 - puste gniazdo, które na chwilę wizytuje jeden z młodych bocianów, po czym znowu odlatuje.
10.44 - przylatuje jeden z młodych bocianów.
10.52 - przylatuje drugi młody bocian.
10.57 - po przylocie młode bociany stanęły na brzegu gniazda, obserwują teren, poprawiają upierzenie.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-27 09:05:04)
Offline
Użytkownik
18.08 - młode bociany po karmieniu stoją na brzegu gniazda, najpierw jeden prostuje skrzydła, potem drugi o 18.13 i za chwilę odlatuje. W czasie lotu bocianka, bocianek, który został obserwuje co się dzieje wkoło na wysokości gniazda (pewnie śledzi lot bocianka).
18.15:32 - bocianek ląduje (fot.3) Minutę później oba bocianki stoją na brzegu gniazda. Ten bocianek, który nie latał, prostuje skrzydła.
18.31 - nadal bocianek, który nie latał stoi na brzegu gniazda, a drugi zajmuje się poprawianiem upierzenia w pobliżu środka gniazda.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-27 18:01:24)
Offline
Użytkownik
20.10 - bocianki stoją w bezruchu, ale za kilkadziesiąt sekund obserwują coś. Następnie jeden z nich interesuje się czymś poza gniazdem.
21.08 - jeden z bocianków chodzi, skubie ściółkę, drugi na brzegu gniazda stoi z dziobem wtulonym w szyje. Nie reagował na skubanie ściółki stojącego w pobliżu ruchliwego bocianka, zareagował dopiero, gdy ten zaczął go iskać. Wtedy przeszedł na drugą stronę gniazda, tam rozgląda sie, następnie wtula dzióbek w piórka, a ten który go przepłoszył stał przez chwilę nieruchomo, potem zajął sie wieczorną toaletą.
Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-27 19:24:49)
Offline
Wątek Zamknięty