Wczoraj ok. 8.30 (czwartek, czyli pierwszy ranek po wieczornej akcji w œrodê) widzia³em z poci¹gu jak doros³y bocian siedzi na suchym drzewie 10 m od nowego gniazda z pisklêtami. Si³¹ rzeczy nie mog³em tam zostaÌ d³u¿ej. Na 95% doros³e zaakceptowa³y wiêc przenosiny, ale potwierdzeniem tego by³aby obserwacja ich karmienia na nowym gnieŸdzie. Jak ktoœ mo¿e podjechaÌ i posiedzieÌ tam godzinkê czy dwie, to proszê o raport.

Jest to dlatego tak waÂżne, Âże jeÂśli bociany ze swoich powodĂłw nie karmiÂłyby mÂłodych w tym miejscu, to musimy je zabraĂŚ pod opiekĂŞ, by nie padÂły z gÂłodu. Takie przeniesienie mÂłodych jest sytuacjÂą alarmowÂą i trzeba siĂŞ upewniĂŚ, Âże bĂŞdzie zaakceptowane.

Ok. godz. 16 w czwartek przejeÂżdÂżaÂłem tam znowu, mÂłode w gnieÂździe wyglÂądaÂły na rzeÂśkie (nie leÂżaÂły na brzuchach, tylko na "kolanach"), dorosÂłego nie widziaÂłem, ale o tej porze sezonu zaglÂądajÂą one do gniazda raz na parĂŞ godzin.

Info o obserwacjach na GĂłreczniku proszĂŞ podawaĂŚ w formie np.:
20 VII, obserwacje w godz. 18.00-19.00. W gnieÂździe 3 mÂłode, przylot dorosÂłego o 18.40, karmiÂł, 18.46 odleciaÂł.

CzĂŞsto forumowicze pytajÂą, co konkretnego mogÂą zrobiĂŚ dla bocianĂłw.
Teraz Ci z okolic Ostrowa i Przygodzic majÂą szansĂŞ naprawdĂŞ im pomĂłc!

pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
koordynator projektu PwG OTOP "Blisko bocianĂłw"

Witam
WÂłaÂśnie wracam z "GĂłrecznika"
20 VII obserwacja w godzinach 18:40-19:00.
W gnieÂździe 3 mÂłode staÂły i siĂŞ chÂłodziÂły (dzioby rozwarte, uniesione w gĂłrĂŞ). Nie wykazywaÂły oznak osÂłabienia. ByÂły ruchliwe. Zaobserwowano proces wydalania odchodĂłw przez jednego z boĂŚkĂłw. Nie zauwaÂżono dorosÂłej pary.

Tak wiĂŞc, pomino tego, Âże przez ten krĂłtki czas obserwacji nie pojawili siĂŞ rodzice, myÂśle, Âże zmiana gniazdowania udaÂła siĂŞ

Najnowsze info
Dzisiaj specjalnie podjecha³em na Górecznik zobczyÌ co i jak ... Chyba jestem urodzony "w niedziele" bo zaraz po przyjeŸdzie widzia³em jak jeden przylecia³ do gniazda (godz 13:04) ... patrz¹c z parkingu widaÌ by³o 4 sztuki ;-) Wiêc nie powinno byÌ Ÿle. Niestety nie mam lornetki coby byÌ na 101% pewien... Jutro mo¿e mi siê uda wyskoczyÌ na jak¹œ kolacyjke tam to troszkê d³u¿ej poobserwuje

Pozdrawiam
Adam
GOK Przygodzice

22 VII ~16:00 MÂłode bocianki siedzÂą nadal w gnieÂździe i majÂą siĂŞ dobrze :-)

Witam serdecznie

BoĂŚki z GĂłrecznika caÂły czas utrzymywaÂły dobrÂą kondycjĂŞ, kilka razy obserwowaÂłam ich wyloty z gniazda i szczĂŞÂśliwe powroty. Razu pewnego odleciaÂły na staÂłe.>>.kierunek Afryka Ani razu nie zaobserwowaÂłam jakichkolwiek niepokojÂących zachowaĂą, czy teÂż apatii jednego z 3 malcĂłw.
Cieszê siê, ¿e zaaklimatyzowa³y siê w tymczasowym gnieŸdzie i ¿e uda³o im siê osiagn¹Ì zdolnoœÌ do przemierzenia tak d³ugiej trasy. Teraz pozostaje nam wierzyÌ i marzyÌ, ¿e któryœ z nich zechce powrociÌ na wiosnê - to dopiero by³aby radoœÌ!
Serdecznie dziĂŞkujĂŞ w tym miejscu wszystkim Forumowiczom, ktĂłrzy obserwowali maleĂąstwa po ich przeprowadzce, umoÂżliwiajÂąc nam jak najszybsze zareagowanie w momencie jakiegoÂś nieszczĂŞÂścia. - na szczĂŞÂście dla boĂŚkĂłw nie zaistniaÂła taka sytuacja i caÂła historia skoĂączyÂła siĂŞ happy-endem:)
pozdrawiam!!!
BaÂśka- maurycjusz

JakÂże ciekawa, acz dramatyczna, historia - na szczĂŞÂście z happy endem.
Nie znaÂłam jej dotÂąd. CieszĂŞ siĂŞ, Âże i w tym roku boĂŚki gniazdo zaakceptowaÂły i jest nadzieja na kolejny udany lĂŞg - tym razem moÂże bez przygĂłd.
Gratulacje dla wszystkich "RatownikĂłw", a Pana PawÂła w szczegĂłlnoÂści!
CieszĂŞ siĂŞ, Âże jest trochĂŞ ludzi, ktĂłrych los ptakĂłw naprawdĂŞ obchodzi i w razie potrzeby potrafiÂą im skutecznie pomĂłc.
Proszê wszystkich, którzy maj¹ mo¿liwoœÌ podpatrywania tego gniazda na ¿ywo o zamieszczanie informacji (od czasu do czasu) na temat rozwoju wydarzeù u tych boÌków.

PamiĂŞtam z tamtych dni apel Basi-Maurycjusz o pomoc dla bocianĂłw z GĂłrecznika, oraz jak wielu ludzi dobrej woli zaangaÂżowaÂło siĂŞ w tĂŞ sprawĂŞ.
By³o mi mi³o czytaÌ, ¿e po sprawnie przeprowadzonej akcji boÌki od razu zaakceptowa³y nowe lokum, a tym bardziej teraz ma radoœÌ jest wiêksza, bo wróci³y w tym roku. WidaÌ chwilowe niepowodzenie boÌkom nie przeszkodzi³o w zajêciu nowego gniazda.
Nie byÂłoby tego wszystkiego, gdyby nie szczegĂłlna pomoc PawÂła Dolaty. GratulujĂŞ Tobie Pawle pomyÂślnego przebiegu tej akcji. Akcji, ktĂłrej zasiĂŞg czasowy obejmuje obecny rok. I miejmy nadziejĂŞ, Âże i kolejne lata.
Pozdrawiam
Hania

DziĂŞki za miÂłe wpisy w imieniu caÂłej ekipy, ktĂłra wtedy dziaÂłaÂła na GĂłreczniku: Basia Maurycjusz Herzog, WÂłodek, Jurek Bartuzi z PwG OTOP, Tomek Wojtasik, weterynarz z Ostrowa pan StanisÂław Kempa i straÂżacy z PaĂąstwowej StraÂży PoÂżarnej z Ostrowa i ja. Takie alarmowe przenosiny mÂłodych bocianĂłw nie byÂły chyba wykonywane, a na pewno nie opisywane w literaturze przyrodniczej, dlatego rozmawiaÂłem z prof. Tryjanowskim, Âże warto to gdzieÂś opublikowac jako ewentualnÂą wskazĂłwkĂŞ dla innych w tak awaryjnych sytuacjach, a jednoczesnie przyczynek do bocianich zwyczajĂłw i siÂły ich wiĂŞzi rodzicielskiej :-)).

DziÂś o 7.15 na tym gnieÂździe staÂły 2 bociany :-))

Ok. 1994 r. podobny przypadek przeniesienia gniazda makolÂągwy z usuwanej wiÂązanki kwiatĂłw przez kogoÂś sprzatajÂącego grĂłb w Szczurach koÂło Ostrowa opisaÂłem w PrzeglÂądzie Przyrodniczym. KtoÂś wyrzuciÂł kwiaty w wazonu na grobie, a gniazdo poÂłoÂżyÂł po prostu na lastrikowym grobie i dorosÂłe, mimo jego zupeÂłnego odkrycia, opiekowaÂły siĂŞ pisklĂŞtami. OczywiÂście lepiej bylo zostawiĂŚ w wazonie stare kwiaty i daĂŚ ptakom wyprowadzic normalnie mÂłode.

Pozdrawiam
PaweÂł T. Dolata
PwG OTOP