Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
15.18. młode z rozwartymi dziobkami wyczekują na rodzica/ców z pokarmem lub wodą (f.1.).
15.44. nadleciał dorosły z 12 z pełnym dziobem (f.2.).
15.46. młode z przyniesionej kępy przyniesionej przez Dziedzica (f.3.), wybrały co im się tylko dało.
15.48. Dziedzic zaraz odleci (f.4.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-06-18 16:06:50)
Offline
Zbanowany
Witam wszystkich.
Do gniazda zaglądam sporadycznie, ale za każdym razem widzę ten sam niewyjaśniony objaw u najmniejszego bocianka. Ciężki i szybki oddech... Widać to doskonałe przy odpowiednio powiększonym i skadrowanym obrazie - np. w smartfonie. Najlepiej, jak się patrzy na pogranicze skrzydła i szyi.
Czy można to jakoś racjonalnie wyjaśnić i czy te objawy są ciągłe?
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
15.54. tym razem wygląda że na pusto (f.1.), ale po chwili było pojenie wodą.
16.00. Dziedzic sprawdził stan gniazda i zajął się sobą (f.2.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-06-18 16:07:28)
Offline
Użytkownik
18:17
Młodzież od godziny sama na gnieździe.
18:28
Rodzic przyniósł kolacje.
Ostatnio edytowany przez united1 (2017-06-18 18:30:56)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
MASZ RACJĘ JA TEŻ Z NIEPOKOJEM OBSERWUJĘ TEGO PISKLAKA.
igo napisał:
Witam wszystkich.
Do gniazda zaglądam sporadycznie, ale za każdym razem widzę ten sam niewyjaśniony objaw u najmniejszego bocianka. Ciężki i szybki oddech... Widać to doskonałe przy odpowiednio powiększonym i skadrowanym obrazie - np. w smartfonie. Najlepiej, jak się patrzy na pogranicze skrzydła i szyi.
Czy można to jakoś racjonalnie wyjaśnić i czy te objawy są ciągłe?
Offline
Zbanowany
19.34. na gnieździe prym wiedzie najstarszy z młodych i nawet Dziedzic siedzi jak pozostała trójka rodzeństwa (f.1.).
19.35. nadleciała Przygoda z gałązkami w dziobie (f.2.), witana klekotem przez Dziedzica, który zaraz odleciał.
19.35. Przygoda robi zrzut młodym pokarmu (f.3.), ale zasłaniając co tam serwuje.
19.43. ładny widok (f.4.), tylko jeszcze Dziedzica brakuje.
20.00. sytuacja osobowo bez zmian 1+4 (f.5.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-06-18 20:02:43)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
20.54 -21.00 jeden rodzic plus cztery młode. Trzy młode bociany leżały w rządku przodem do kamery, czwarty z rodzeństwa stał z tyłu i w tym czasie czyścił sobie upierzenie. Także towarzyszący młodym bocianom rodzic zajęty był pielęgnacją swych piór. Środkowy bocian z leżącej trójki co chwilę wstawał i znowu siadał, raz wygarniając trochę siana i przekładając je na brzeg gniazda. W czasie mojej b. krótkiej obserwacji, dwa (z trzech) leżące boćki na przemian rozciągały po jednym skrzydle i jakby obejmowały trzeciego z rodzeństwa, co kapitalnie wyglądało, będąc oczywiście tylko rozluźnieniem mięśni. Jest im już przecież b. ciasno.
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
23.18 znów piękny widok , rodzinka nocą razem, dzieci śpią, kręcą się a rodzice obok siebie stoją na jednych nogach drzemiąc a kątem oka obserwując dzieci. przykładni rodzice, właśnie dzieci wstały, a rodzice bez zmian
Offline
Zbanowany
4.14. na gnieździe tylko 4 młode przytulone do siebie w centrum dołka.
4.17.zastałem przez chwilę Przygodę,chyba coś im zrzuciła pokarmu,bo zajęte wybieraniem i zaraz odleciała
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-06-19 04:21:48)
Offline
Moderator
Dzień dobry!
6.00 Na gnieździe - pod kierownictwem Przygody - trwa zespołowe poprawianie gałązek w koronie. Dzień wstał słoneczny i bezwietrzny; zapowiada się upał.
6.22 Wylot Przygody.
6.24 Powrót z patykami. Trzeba umacniać koronę, wszak niedługo rozpoczną się ćwiczenia młodych adeptów lotnictwa
6.55 Stan gniazda nadal 4+1
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-06-19 06:56:54)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
09:09 - przyleciała Przygoda, przyniosła kępkę mokrej darni, Dziedzic odfruwa, Przygoda rozpoczyna karmienie, opróżnia wole małymi partiami, z pewnością nie były to odpady z rzeźni
09:27 - młode siedzą oparte na piętach przy dolnej krawędzi gniazda na wprost kamery, Przygoda jest z nimi na gnieździe
09:57 - Przygoda wyfruwa z gniazda
10:28 - od czasu odlotu samicy młode są same na gnieździe, już najwyższy czas, nie potrzebują pilnowania, bociani rodzice muszą skupić się na szukaniu pokarmu, bo zapotrzebowanie na żywność dla czterech dorastających młodych jest duże
Wg Piotra Profusa, (Studia Nature 50 , PAN, Instytut Ochrony Środowiska) ilość pokarmu konieczna do pokrycia wydatków energetycznych dla pary rodzicielskiej i czterech piskląt od wyklucia do osiągnięcia samodzielności, wynosi ok. 314 kg!
10:33 - przyleciał do gniazda Dziedzic, karmienie, niestety, wśród wyłożonego pokarmu widać rozciągliwe, jasne elementy, to pewnie odpady z rzeźni (jelita?)
10:34 - Dziedzic odleciał a młode wciąż jeszcze przeciągają przyniesione przed chwilą przez rodzica ciągnące elementy pokarmu
10:38 - Dziedzic wraca do gniazda, przyniósł wodę, poi młode, młode pobierają wodę wprost z dzioba rodzica, trochę wody spływa również na ich grzbiety
10:45-11:13 - Dziedzic jest cały czas na gnieździe z młodymi
11:28 - Dziedzic wyfruwa z gniazda
11:39 - na gniazdo wraca Dziedzic, przyniósł wodę, poi młode
11:42 - przyleciała Przygoda, Dziedzic wyfruwa z gniazda
11:43 - karmienie, opróżnianie wola ciężko idzie Przygodzie, przyczyna - duże kawały odpadów z rzeźni!, młode bociany nie są zachwycone takim pokarmem, dziobią bez entuzjazmu te leżące kawałki skór i jakieś elementy przypominające części wnętrzności zwierzęcych(?), połykają tylko drobne skrawki, w końcu Przygoda zabiera pozostawione przez młode duże fragmenty z pokarmu i sama je połyka
11:56 - młode chwytają samicę za dziób, są głodne, bo niby było karmienie, ale przecież nie najadły się, Przygoda zwraca z wola ponownie to, co połknęła przy ostatnim karmieniu, niewiele tego było, młody przechwycił ten jedyny element i połknął
12:01 - Przygoda stoi na gnieździe, młode siedzą podparte na piętach, dyszą przez otwarte dzioby, cienia jaki daje stojący rodzic jest niewiele dla czwórki dorastających młodych
12:30 - Przygoda nadal stoi na gnieździe przy pisklętach
13:10 - odleciała
13:15 - Przygoda wraca do gniazda, przyniosła wodę, poi młode bociany, przy okazji zwróciła jakieś długi flak i znów jeden młody je połknął (rywalizacji o ten element wśród młodych nie było)
13:31-13:33 - Przygoda odstrasza, wymachuje skrzydłami, klekocze, jeden z młodych - chyba najstarszy - również klekocze, spogląda do góry
13:49 - a bocian rodzic (Przygoda) wciąż sobie stoi na gnieździe z młodymi i nie leci szukać na łąkach i polach odpowiedniego, zdrowego pożywienia dla młodych bocianów...
Offline
Moderator
15.00 Przygoda, jak potrafi, ocienia swoje dzieci. Jest bardzo gorąco, młode dyszą przez otwarte dzioby.
....................................
16.20 Sytuacja na gnieździe bez zmian.
....................................
18.10 Po raz kolejny zastałam na gnieździe młodzież z Przygodą. Młode dyszą, mimo późnej godziny słońce nadal operuje mocno - temperatura przekracza 40 st. C; natomiast samica zajmuje się wybieraniem intruzów z wyściółki gniazda.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-06-19 18:15:59)
Offline
Użytkownik
18:45 Sytuacja tak jak opisała Agata66 - z młodymi Przygoda. Bocianom upał doskwiera - wszystkie mają otwarte dzioby. Młode - leżą/siedzą/stoją/ćwiczą nogi i skrzydła.
18:49 Jeden z młodych stwierdził, że gniazdu przydadzą się małe poprawki.
18:53 - zmiana rodziców - baardzo skromne karmienie, poprzedzone długim ciągnięciem rodzica za dziób. Myślałam, że młode połkną dziób Dziedzica?
18:58 Dziedzic odfrunął - w kierunku masztu.
Ostatnio edytowany przez An55nA (2017-06-19 18:59:48)
Offline