Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Użytkownik
17.19 Wiedziałam, że dzisiaj coś ciekawego się wydarzy. Cieszę się,że Maciek się odważył. Teraz tylko czekać na pozostałą dwójkę.
17.53 Paweł trenuje, myślę jutro on poleci (jeżeli aura pozwoli).
19.11 Dziedzic podał posiłek i szybko opuścił gniazdo.
20.57 Maciek i Antoninka ćwiczą, Paweł leży niewzruszony.
21.07 Dziedzic dostarczył posiłek,maluchy chcą więcej. Ale on opuścił gniazdo.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-07-16 21:21:27)
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
20.47 -20.52 zastałam trzy młode bociany, z których jeden bardzo intensywnie ćwiczył podskoki, przeskakując siedzące rodzeństwo lub przemieszczając się po krawędzi gniazda. Po chwili zaczął również ćwiczyć drugi bocian, a trzeci pozostał siedzący.
Offline
Moderator
Monika napisał:
20.47 -20.52 zastałam trzy młode bociany, z których jeden bardzo intensywnie ćwiczył podskoki, przeskakując siedzące rodzeństwo lub przemieszczając się po krawędzi gniazda. Po chwili zaczął również ćwiczyć drugi bocian, a trzeci pozostał siedzący.
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
21:36 kolejna część kolacji
Offline
Moderator
Dzień dobry!
5.15 Bociany od rana intensywnie ćwiczą Najbardziej aktywna jest Antoninka.
5.32 Przyleciał Dziedzic i podał młodym całkiem spore śniadanie; po minuciejuż go nie było.
5.52 Bociany zajęte toaletą. Zaczyna padać niewielki deszcz.
6.07 Zapanował bezruch
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-07-17 06:08:22)
Offline
Użytkownik
biedne, zmoknięte bocianki :-( Ale dzielnie ćwiczą skrzydełka
Ostatnio edytowany przez jasna0ster (2017-07-17 08:59:29)
Offline
Zbanowany
10.56. trójka młodych mokra (f.1.),stoją o nie mają na nic ochoty, szczególnie na próbne loty.
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-07-17 11:24:52)
Offline
Moderator
Offline
Zbanowany
18.06.przyleciała Przygoda z kępą siana (f.1.), zastanawiała się chwilę gdzie zrzucić bo młode odrazy ją otoczyły, udało jej się położyć i zaczęła zrzut pokarmu (f.2.), a młodzież przystąpiła do konsumpcji tego co udało się każdemu w dziub złapać.
Pokarmu chyba było sporo.
18.11. już tylko młode na gnieździe (f.3.), bo dorosły odleciał.
18.56. młode pojadły, bo robią wrażenie leniwych (f.4.), ociężałych i sennych.
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-07-17 19:04:33)
Offline
Użytkownik
22:33 Rodzinka w komplecie. Jeden z rodziców przysiadł koło bocianków, drugi stoi.
Offline
Zbanowany
22.36. tak,rodzinka w komplecie, jeden z dorosłych na 12.
Drugi iskał jednego z młodych (f.1.).
Dobranoc, pozdrawiam.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-07-17 22:49:55)
Offline
Zbanowany
6.00. młode wyczekują na posiłek (f.1.).
Pozdrawiam z nowym dniem.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-07-18 06:09:59)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
09:32 - Maciek pofrunął w górę i pewnie stoi na maszcie z kamerą - tak jak to robił Dziedzic pozostałe dwa stoją na gnieździe, spoglądają w górę, pewnie Maciek dalej tam stoi, ale równocześnie są aktywne, trenują skrzydła zwłaszcza Paweł, on pewnie już lada moment odbędzie swój pierwszy lot
09:40 - wrócił na gniazdo Maciek, ale nadleciał z kierunku na wprost kamery
09:45 - młode stoją na gnieździe, rozglądają się po okolicy, obserwują
09:54 - nadal cała trojka młodych na gnieździe
09:58 - przyleciał rodzic, rozpoczyna wypróżnianie wola, młode czekają z niecierpliwością, ponieważ długo to trwa jeden z młodych "pomaga" rodzicowi i ciągnie coś z jego dzioba, co wygląda jak sznurek, ale po chwili widać, że to cienki ogon jakiegoś gryzonia, potem znów rodzic wypluwa podobny element, z pewnością jest to pokarm naturalny z pola, łąki a nie odpady z rzeźni, młode wyłapują szybko podawane przez rodzica pozostałe elementy pokarmu
10:01 - koniec karmienia, rodzic odlatuje, młode jeszcze dokładnie zbierają resztki z gniazda
10:10 - młode cały czas stoją na gnieździe, teraz raczej mało aktywne, czasem Paweł rozkłada skrzydła i chodzi energicznym krokiem po gnieździe
10:27 - młode bociany stoją na gnieździe
11:45 - na gniazdo przyleciał bociani rodzic, jednym szybkim ruchem opróżnił wole, młode bardzo się zawiodły, to co podał rodzic było dla nich niejadalne, nie tknęły tego nawet, rodzic odleciał, po chwili Maciek i Paweł znalazły coś cienkiego, ciemnego (wyglądało jak skóra), poprzeciągali i znów uznali, że to nie nadaje się do połknięcia
11:57 - młode zainteresowały się leżącą "breją", którą przyniósł rodzic, ale ostatecznie skończyło się rozrzucaniem po gnieździe tych
elementów
Online
Użytkownik
kto sobie poleciał pofruwać nieco? A może na dobry obiadek po drodze wstąpi :-)
Offline
Użytkownik
13.47 Na gnieździe dwa boćki: Paweł i Antoninka
13.57 Już tylko Antonika została w gnieździe. Paweł odfrunął
14.18 Przyleciał jeden z rodziców, zostawił gałązkę i znów odleciał
14.43 Ponownie przyleciał rodzic, a po minucie drugi. Paweł i Maciek są nadal poza gniazdem. Po chwili rodzice odfrunęli.
Czyżby Antonince stało się coś z nogą/nogami? O 14.18, gdy dorosły przyfrunął "uderzył" młodego boćka i od wtedy Antonika ma problemy z wstaniem na równe nogi, ciągle kuca. Aczkolwiek, oby to był fałszywy alarm i wszystko było dobrze.
Po niecałej godzinie, Antoninka stanęła na wyprostowanych nogach
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2017-07-18 15:30:03)
Offline