Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
Offline
Użytkownik
7.30 Na gnieździe obecny jest jeden bocian. Aktualnie poprawia gałązki w koronie gniazda.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
8.25 Szperek stoi i czyści pióra. Pozostałe boćki leżą.
8.27 Iga wstała - czyści pióra w tyle gniazda. Przygódka przykucnęła, a Szperek zajmuje miejsce w przodzie gniazda.
8.30 Iga wykonuje podskoki, ale wciąż nie są one pewne, a przy tym stosunkowo niskie. Od trzech minut spaceruje nerwowo po gnieździe (8.33).
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-07-31 08:34:20)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
8.56 Przylot rodzica, podał młodym dużo drobnicy. Po prawie trzech minutach odleciał na 9.
Kiedy pisałam strona z podglądem na gniazdo musiała się od nowa załadować. Pomyślałam, że któryś młody wystartował, ale to nie tak. Nagle spod brzucha stojących bocianków pojawiła się głowa.
9.11 Ależ nasze bocianki mają wspaniale rozwinięty system powiadamiania o przylocie rodzica. . Przyleciał do gniazda drugi rodzic, podał drobnicę - sporo. Odleciał na 9 - 9.13. Młode jeszcze wyjadały resztki z gniazda.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2018-07-31 09:19:55)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
10.35 dwa bocianki stoją przodem do kamery, dwa tyłem.
Offline
Moderator
Dziś również udałam się do Przygodzic. Miałam w planie sfotografować wylot młodych, gdyż jak wyruszałam z domu, to cała czwórka była jeszcze na gnieździe. Nie udało mi się; gdy dotarłam na miejsce, powitała mnie tylko Iga. Pojechałam więc na to samo miejsce, gdzie wczoraj widziałam bociany. Były trzy młode! I znów ta sama procedura co wczoraj - metr za metrem, pomału, z przystankami, aby nie spłoszyć ptaków. Dawałam im się przyzwyczaić, oswoić, zaakceptować nową sytuację. Nie uciekały, żerowały, jakby wcale nie zwracały uwagi na samochód. Wyjęłam aparat. Pierwsze zdjęcia z dużej odległości, jeszcze przez szybę. Potem coraz bliższe, już z otwartego okna. Było tak pięknie i nagle ostry krzyk i start wielu drobnych ptaków w powietrze. To czajki, strażniczki łąki, nie wytrzymały napięcia. Zamarłam. Czekałam, czy bociany pójdą za ich przykładem. Ale nie, zostały Sądzę, że gdyby był z nimi dorosły, to na pewno by się poderwał do lotu, a wtedy młode razem z nim. A tak - brak doświadczenia bocianiej młodzieży uratował nasze spotkanie Odetchnęłam, odczekałam, podjechałam jeszcze troszkę bliżej. Trzy młode spokojnie żerowały w pokrytej jeszcze rosą trawie, w oddali para saren pociesznie brykała bo nadszedł czas godów, nad łąką śmigały jaskółki - a to wszystko pomiędzy dwiema ruchliwymi drogami: szosą na Katowice i obwodnicą Ostrowa. Wręcz niemożliwe, że tak blisko cywilizacji można obejrzeć takie cuda! Wróciły czajki. Wyłączyłam silnik,odłożyłam aparat, oparłam się o okno i chłonęłam widoki. I nagle... krótki moment i wszystkie ptaki poderwały się do góry. Czajki poleciały na sąsiednią łąkę, a bociany do gniazda. Rozejrzałam się. Niby nic się nie stało, nic nie zmieniło, a jednak czar prysł. Łąka bez bocianów stała się znów tylko zwykłą łąką...
6.35 Samotna Iga na gnieździe
Bociany i czajki
Towarzystwo pary saren
Portrety
W parach
Razem raźniej
Loty ćwiczebne
Loty powrotne
8.10 W domu
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-07-31 11:04:44)
Offline
Użytkownik
Przepiękne ptaki z naszych bocianów
11.04 Wszystkie cztery boćki są obecne na gnieździe - obserwują okolice.
11.08 Przylot rodzica i karmienie.
11.09 Dorosły odleciał na 3. Boćki wyjadają resztki.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-07-31 11:11:27)
Offline
Użytkownik
11.13 Agatko, jeszcze raz dziękuję za fotorelację. Kto rano wstaje ...... i tak dalej, ten ma wspaniały poranek i widoki.
Młode stoją na gnieździe z otwartymi dziobami, obserwują okolicę.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
11.33 Boćki wyjadają resztki z wyściółki, wszystkie są ustawione dziobami do środka gniazda - co świadczy o tym, że przed chwilą obecny był rodzic.
11.37 Na środku gniazda znajduje się jeszcze jakiś odpad; boćki go skubią, ciągną, próbują rozszarpać.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-07-31 11:41:35)
Offline
Użytkownik
11.30 Przyleciał rodzic, podawał młodym pokarm. W międzyczasie zauważył na niebie intruza i rozpoczął odstraszanie. Podał młodym jeszcze trochę i odleciał w stronę łąk o 11.31. Młode jeszcze sprzątały resztki z gniazda.
12.55 młode ustawiły się na obwodzie okręgu gniazda , tyłem do słońca. Mają rozchylone dzioby.
13.59 Bocianki stoją prawie nieporuszone .
14.11 Zmiana szyku.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2018-07-31 15:21:14)
Offline