Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Ja właśnie mieszkając na peryferiach miasta, mogę obserwować często te ptaki. W pobliżu są wsie i pola na których kawki i gawrony żerują. Dziesiątki czy setki ich wracające z pobliskich pól ,przelatujących tuż nad głowami są fajnym widokiem. Często widać jak lecą dużymi grupami po kilkadziesiąt ptaków, siadają na pobliskich słupach energetycznych i drzewach (tak jakby odpoczywały albo czekały na "kolegów" ), a póżniej dopiero lecą dalej i obsiadują dachy domów i pobliskie drzewa.
Kawki są naprawdę inteligentnymi ptakami:
Mój blok jest nowym blokiem w którym już otwory wentylacyjne są zatykane plastykowymi kratkami. Ale co tam dla kawki . One po trochu najpierw wyrywają dziobem pojedyńcze platykowe "drabinki", a potem usuwają całe kółeczko i wten sposób mają gotowy otwór i miejsce na gniazdo . Często widzę jak wystaje kawusi tylko dziób z otworu, albo uczepiona pazurkami ściany budynku siedzi jakoś przy wlocie. I to potwierdza że potrafią sobie te ptaki radzić doskonale nawet w pokonywaniu takich przeszkód jak zatykane kratki wentylacyjne w blokach.
Offline
belcia napisał:
Kawki są naprawdę inteligentnymi ptakami:
Mój blok jest nowym blokiem w którym już otwory wentylacyjne są zatykane plastykowymi kratkami. Ale co tam dla kawki . One po trochu najpierw wyrywają dziobem pojedyńcze platykowe "drabinki", a potem usuwają całe kółeczko i w ten sposób mają gotowy otwór i miejsce na gniazdo . Często widzę jak wystaje kawusi tylko dziób z otworu, albo uczepiona pazurkami ściany budynku siedzi jakoś przy wlocie. I to potwierdza że potrafią sobie te ptaki radzić doskonale nawet w pokonywaniu takich przeszkód jak zatykane kratki wentylacyjne w blokach.
Ale masz fajne obserwacje, Belciu! Cieszę się, że o tym napisałaś, bo ja nie wiedziałam, czy potrafią te kratki usunąć. Cieszę się, że potrafią!
Na fotkach możecie zobaczyć, jak sobie potrafią poradzić z usłaniem gniazda. Fotki są mojego kolegi Jakuba Macha.
Offline
Historia pewnego papieru toaletowego…
Zdjęcia pochodzą z pory lęgowej, kiedy kawki nosiły kawalki papieru do budek na gniazda. Właśnie w ten sam sposób ale skubały papier (toaletowy, gazetowy…) czy worki i pudla w ciągu całego roku, tylko dla zabawy.
Offline
sve napisał:
Historia pewnego papieru toaletowego…
Witam!
Odnośnie postu Sve i zamieszczonych tam bardzo fajnych fotek chciałabym przypomnieć mój krótki artykuł, który ukazał się na początku tego roku w dwumiesięczniku Woliera (02/2007 marzec-kwiecień).
Tekst ten powstał dzięki informacjom przekazanym przez Sve i opisuje właśnie pokazane na zdjęciach wyżej kawki.
Niżej link, do artykułu w formie pdf.
http://www.pwg.otop.org.pl/pdf/kawki_woliera2007.pdf
Tekst: Eva Stets, Krótka historia kilku kawek, Woliera 02/2007 (46), marzec-kwiecień, strona 65
Zdjęcia: Svetlana Vranova
Pozdrawiam
Eva Stets
PwG OTOP. HOS-Hellas
Offline
W Polsce podczas przelotów można spotkać przedstawicieli 3 podgatunków kawek Corvus monedula: formę wschodnią
soemmerringii (żyjącą od wschodniej Skandynawii po Syberię i Mongolię), nominatywną monedula (żyjącą w Europie środkowej) i zachodnią spermologus (żyjącą w Europie południowej i zachodniej).
Na http://www.avestom.com/projekty/Monitor … ukcja1.pdf można przeczytać o monitoringu form kawek zimujących w Polsce, a przy okazji można obejrzeć ciekawe zdjęcia i zapoznać się z różnicami między poszczególnymi formami tego gatunku. Warto zwrócić większą uwagę na kawki i przyglądać się im uważnie
Offline
Zbychur napisał:
W Polsce podczas przelotów można spotkać przedstawicieli 3 podgatunków kawek .... Warto zwrócić większą uwagę na kawki i przyglądać się im uważnie
Brawo Zbychur! Cieszę się, że znalazłeś ten link!!!
Tak, na kawki zawsze warto zwracać uwagę! Są ciekawe, bardzo ciekawie się zachowują i jeśli będziemy je bacznie obserwować, przekonamy się, że naprawdę są bardzo różne! W stadach zimowych można spotkać kawki "wszystkich kolorów". Oczywiście "nasze" środkowoeuropejskie są najczęściej spotykane. Ale i nasze kawki, jeżeli są "poprawnie" typowo ubarbwione, mają zarys jasnej półobroży. I tu jest bardzo duża zmienność. Niektóre mają szyję prawie bez półobroży, inne mają półobroże piękne, jeszcze inne mają ją tylko po jednej stronie, czasami po jednej jest półobroża, po drugiej tylko jakaś flama... Obserwacje barwy pojednyczych osobników są bardzo ciekawe. Oprócz tego podczas takich dokładnych badań często możemy zauważyć i inne ciekawostki, jako spotyka się różne białe flamy (albinotyczne) - niektóre osobniki mogą być na tyle białe, że wyglądają jak zupełnie inny gatunek ptaka albo rożne deformacje. Często można spotkać kawki (i gawrony) z różnymi deformacjami dzioba - np. skrzyżowane czeluści, jedna czeluść jest dłuższa drugiej lub czeluści są tak skręcone, że w środku się nie dociskają itp. Czasami widzę takie deformacje dzioba, że mi się wydaje, że taki ptak po prostu nie potrafi się żywić. Ale wszystkie takie "dziwne" ptaki, które widziałam to były stare osobniki i jak wielekrotnie mogłam zaobserwować, całkiem dobrze dawały sobie radę, choć pokarm pobierały inaczej, niż normalne osobniki.
Bardzo więc zachęcam każdego, kto lubi obserwować wspaniałe krukowate, do wzięcia udziału w opisanynym przez Zbychura badaniu! Jestem bardzo ciekawa wyników!
Offline
sve napisał:
Cieszę się, że znalazłeś ten link!!!
Miło mi Sve To pewnie zainteresuje Ciebie (i nie tylko Ciebie) kolejny "kawkowy" link http://www.ornithomedia.com/pratique/id … rt51_1.htm Wprawdzie po francusku, ale już same mapki i ryciny są czytelne i ciekawe. Swoją drogą to niezwykle interesujący gatunek te kawki, jak się okazuje. I chyba niezła mieszanka genetyczna
Ciekawa sprawa. Jesienią w mojej okolicy (północny skraj Poznania - zieleń osiedlowa, pola, nieużytki) było dużo gawronów, a wśród nich liczne kawki. Od pewnego czasu ptaków prawie nie ma, czasem tylko pojedyncze gawrony. Gdzieś musiały się przenieść. Będzie problem z obserwacjami kawek
Offline
Użytkownik
Informacja dla obserwatorów kawek z Poznania !
Duże stado kawek od dłuższego czasu można obserwować w okolicy pętli tramwajowej przy Budziszyńskiej (pętla 6 i 15)
Offline
Kawka, Corvus monedula w obiektywie greckiego obserwatora ptaków.
Zdjęcie nr 1 zrobione 6 XII 2007, niedaleko Salonik, w miejscowości Pilea (Pylaia) w pobliżu dzielnicy Salonik Kato-Ano Toumba (środkowa Macedonia).
Fotografie 2 zrobiona wczoraj tzn 6 stycznia 2008 w rejonie Agios Panteleimonas, Florina (północno-zachodnia Grecja)
fot. Odysseas Tsimoulis, Greckie Stowarzysznie Ornitologiczne (HOS)
Pozdrawiam
Eva Stets
PwG OTOP, HOS -Hellas
Offline
Na stronie http://www.avestom.com/arch/kawka_2007_12.pdf można się zapoznać z wynikami grudniowego monitoringu podgatunków kawek zimujących w Polsce.
Większość (~65%) spośród 1904 obserwowanych kawek stanowiły ptaki z podgatunku nominatywnego C.m.monedula czyli środkowo-europejskiego. Aż 28% stanowiły jednak kawki, których nie udało się oznaczyć do podgatunku. O dużej zmienności u kawek pisała już Sve.
Offline
Użytkownik
belcia napisał:
Kawki są naprawdę inteligentnymi ptakami:
Mój blok jest nowym blokiem w którym już otwory wentylacyjne są zatykane plastykowymi kratkami. Ale co tam dla kawki . One po trochu najpierw wyrywają dziobem pojedyńcze platykowe "drabinki", a potem usuwają całe kółeczko i wten sposób mają gotowy otwór i miejsce na gniazdo . Często widzę jak wystaje kawusi tylko dziób z otworu, albo uczepiona pazurkami ściany budynku siedzi jakoś przy wlocie. I to potwierdza że potrafią sobie te ptaki radzić doskonale nawet w pokonywaniu takich przeszkód jak zatykane kratki wentylacyjne w blokach.
Jak pisałam wcześniej, w moim bloku z jednej strony budynku znajdują się cztery otwory wentylacyjne. Dwa z nich były już zajmowane przez kawki dłuższy już czas. Dwa następne są przygotowywane przez kawusie do zajęcia .Latem miały one tam swoje gniazda i z pewnością wyprowadzały z nich lęgi. Teraz niedawno przed Świętami Bożego Narodzenia zauważyłam że wloty do dwóch z nich są spowrotem zakryte nowymi kratkami. Jakiż to był dramat dla ptaków. Siedziały biedne przyparte do muru i próbowały wyrywać owe kratki, bez skutku. Robiły przy tym dużo hałasu i wzajemnie się przeganiały. Dzisiaj ku mojemu zdziwieniu zauważyłam siedzącą kawkę w jednym z czterech otworów wentylacyjnych. Był to otwór w którym do wyrwania pozostała kawce tylko część pionowa elementu. Kawka musiała się mocno zdenerwować na osobę która zakryła jej wejścia do gniazda, więc wyrwała ostatni przeszkadzający element obok w jednym z pozostaych otworów wentylacyjnych. Kawusia weszła bez przeszkód do środka. Martwi mnie jednak fakt, że kiedy zostanie zauważone to przez zarząd bloku zostanie zatkane nową kratką jak poprzednie. (
Offline
Witam !
Dziś tzn 9 marca 2008 w godzinach popołudniowych wybrałam się do Porto Lagos w stronę Jeziora Vistonida. Są to tereny na obszarze zachodniej Tracji (północna Grecja) ok. 75 km od mojego miasta (Alexandoupolis).
Oprócz kilku innych obserwacji ptaków "odkryłam" na dwóch drzewach, (niedaleko głównej drogi) nieznane mi wcześniej noclegowiska kawek. Widok niesamowity, co można zobaczyć na zdjęciu niżej. (wśród kawek zauważyłam także kilka osobników wrony siwej)
Pozdrawiam
Eva Stets
PwG OTOP, HOS-Hellas
Offline
Użytkownik
Witam.Nie mam takich ładnych zdjęć jak Wasze ale może obejrzycie "moje" kawki (robione przez szybę). Przychodzą codziennie na balkon. To bardzo mądre stworzenia. Dziś jeden wyjątkowo duży ptak bardzo pilnował by jego towarzyszka (chyba), mogła pojeść sobie spokojnie. Potem pozwolił innym dojść do słoninki.
Zdjęć jest trochę więc podaję linka do albumu.
http://egliszki.fotosik.pl/albumy/359687.html
Ostatnio edytowany przez Eluna (2008-03-17 11:08:27)
Offline
Użytkownik
Zdjęcia Sve z 10 listopada potwierdziły (zdjęcie z kocem), jak kawki potrafią sobie radzić i wyszukują wszelakich materiałów budulcowych na gniazdo
Dzisiaj byłam świadkiem jak na moim balkonie dwie kawusie (pewnie para) obskubywały mój wełniany koc , który wisiał na suszarce balkonowej Widok był przefajny. Dwie kawki jak już "udarły" co nieco jedna z nich odleciała a druga "zanurzyła" dziób w skrzynce z ziemią w której rosną pelargonie. Nie wiem w jakim celu to zrobiła?, ale widok był naprawdę fajny i cieszyłam się że mogłam zaobserwować tę sytuację. Widziałam już wyściełane od środka gniazda ptaków np. sierścią psa, czy chusteczkami higienicznymi , ale do tego stopnia że kawki przychodzą na balkon rwać wełnę z koca ? To naprawdę mądre ptaki.
Offline
Użytkownik
2 maja
Dzisiaj parę minut po 6 rano zauważyłam tę samą sytuację "szarpania" koca przez kawki na sąsiednim balkonie Mój koc zresztą też celowo zostawiłam na barierce balkonu żeby zobaczyć czy kawki u mnie gościły, i gościły
Koc był powyszarpywany Zaczął się okres wietrzenia koców, kołder itd... W ten sposób kawusie mają mięciutkie sypialnie dla swoich pociech, a my zszarpane koce
A jeszcze dodam, że u sąsiadki na przeciw mojego bloku na wietrzonym kocu urzędowało pięć czy sześć kawek na zmianę możliwe że to pary.
Ostatnio edytowany przez belcia (2008-05-02 21:20:19)
Offline
belcia napisał:
2 maja
Dzisiaj parę minut po 6 rano zauważyłam tę samą sytuację "szarpania" koca przez kawki na sąsiednim balkonie Mój koc zresztą też celowo zostawiłam na barierce balkonu żeby zobaczyć czy kawki u mnie gościły, i gościły
Koc był powyszarpywany Zaczął się okres wietrzenia koców, kołder itd... W ten sposób kawusie mają mięciutkie sypialnie dla swoich pociech, a my zszarpane koce
A jeszcze dodam, że u sąsiadki na przeciw mojego bloku na wietrzonym kocu urzędowało pięć czy sześć kawek na zmianę możliwe że to pary.
To zrob foto
O tej porze latają z większości samce. U kawek (i innych krukowatych) jest to tak, że samica sama siedzi na jajkach i malutkich pisklakach, a samiec je karmi. Przynosi jej jedzenie i ona prawie w ogóle nie opuszcza gniazda. Tylko czasami na parę minut wyleci rozruszać się, ale szybko wraca. A samce oprócz karmy przynoszą tez wciąż nowa wyściółkę gniazda.
Ale fajna obserwacja z tego koca. Tez chciałabym to widzieć. Myślę, ze i ja ofiarowałabym chętnie koce dla kaweczek
Offline
Administrator
Witam!
W ZOO w Poznaniu prof. Aleksander Winiecki obserwował jak kawki wyciągały w okresie budowy gniazd długie włosy z grzyw kucy szetlandzkich na wybiegu A w Ostrowie Wielkopolskim Marcin Antczak jak oskubywały sierść przejechanego psa...
Więcej w naszym artykule na www PwG OTOP: http://www.pwg.otop.org.pl/pdf/kawka_w_ … zeglad.pdf
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Offline