Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Wątek Zamknięty
Użytkownik
Witam wszystkich. Jestem tu nowa. O projekcie dowiedzialam sie przypadkiem kilka dni temu z prasy i od razu razem z kilkuletnia corka wpadlysmy po uszy:) jestem zupelnym laikiem, ale wczoraj okolo 18:00 widzialam, jak na brzegu gniazda lezaly jakies duze biale "strzepy", ktore dorosly bocian bral w dziób i wyrzucal poza gniazdo. Czy to mogly byc szczatki piatego niezywego pisklaka? Byl duzo mniejszy od pozostalych i wielkoscia te biale kawalki pasowalyby...
Offline
Witam!
Z tego, co można zobaczyć na zamieszczonych wcześniej zdjęciach i wg obserwacji innych Forumowiczów, wypada twierdzić, że pisklę nie zostało wyrzucone z gniazda przez dorosłego bociana. Obserwowane przez Panią "strzępy" mogły być pozostałością karmy lub częścią ściółki, którą bocian wyrzucał poza gniazdo.
Podczas dziejszej kontroli Pawła Dolaty pod gniazdem nie zauważono leżącego tam matrwego pisklaka (czyt.post na str. poprzedniej). Tak wiec najprawdopodobniej pisklę jest na gnieździe przykryte sianem przez dorosłe bociany.
Pozdrawiam
Eva Stets
Administrator forum
fram napisał:
Witam wszystkich. Jestem tu nowa. O projekcie dowiedzialam sie przypadkiem kilka dni temu z prasy i od razu razem z kilkuletnia corka wpadlysmy po uszy:) jestem zupelnym laikiem, ale wczoraj okolo 18:00 widzialam, jak na brzegu gniazda lezaly jakies duze biale "strzepy", ktore dorosly bocian bral w dziób i wyrzucal poza gniazdo. Czy to mogly byc szczatki piatego niezywego pisklaka? Byl duzo mniejszy od pozostalych i wielkoscia te biale kawalki pasowalyby...
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
6.15 - 6.45 - pisklaki leżą w dołeczku, co najwyżej któreś rusza łebkiem. U dwóch piskląt widoczne są zaczątki czarnych piórek.
6.59 - młode boćki siedzą do siebie przytulone.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Znalazłam wreszcie tutaj informacje, co się stało z 5-tym bociankiem. Uczestniczę pierwszy rok w tym pięknym podglądaniu przyrody. Dzięki wszystkim Forumowiczom, a szczególnie p. Evie za pomoc i za miłe słowa zachęty do udziału w forum. Smutna jest chwila, kiedy ubywa jeden z członków bocianiej rodziny, ale to tak jak wśród ludzi. Inne bocianki żyją tulą się do siebie, ogrzewając się wzajemnie. A ten najmniejszy najwięcej potrzebuje i korzysta z ich ciepła.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
13:15 - przyleciał bocian z żerowiska a drugi odleciał
13:17 - starszy pisklak spod gałązek wyciągnął chyba marte pisklę
pisklęta zaczęły go rozszarpywać
13:18 - bocian wyrzucił z gniazda spory kawałek "tego"
13:21 - pisklęta i bocian uspokoiły się
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Dobre spostrzeżenie Jest to pierwsza obserwacja, gdy dwoje z piskląt przebywa poza rodzicem w momencie, gdy pozostała dwójka jest ogrzewana przez dorosłego. (24 maja 2008)
BABCIA Mariola napisał:
16:04
http://img138.imageshack.us/img138/3871/duypr6.th.jpg
Mamuśka, nie przykrywaj mnie. Ja już jestem duży.
Offline
Witam!
W wątku o bocieniej rodzinie ("Co się dzieje w gnieździe") jaaga podała ciekawe spostrzeżenie. Jako, że zdanie dotyczy piskląt zacytuję je także tutaj :
jaaga napisał:
Dziś wielokrotnie w róznych porach zagladałam do gniazda i ani razu nie widziałam, żeby bocianki były ogrzewane przez rodzica.
Dodam, że małe były dziś (24.05.2008) ogrzewane, ale mniej i nieraz nie wszystkie (post BABCI Marioli i mój wyżej).
To fakt i dowód, że pisklęta nam dorastają, osiągają zdolność termoregulacji i będą coraz mniej ogrzewane przez dorosłych.
Aby się nie powtarzać zacytuję fragment mojego postu, pisanego dziś w nocy (też w wątku pt "Co się dzieje w gnieździe"):
Eva Stets napisał:
Im będą starsze tym mniej będą ogrzewane przez rodziców, z czasem (w dzień) będą także zostawać same na gnieździe.
Proszę mi wierzyć...ptaki wiedzą, co czynią.
Zacytuję tu dr Piotra Indykieiwcza z jego książki Bocian biały Ciconia ciconia (L.):
"Po kilku dniach od momentu wyklucia pisklęta osiągają zdolność termoregulacji i od tego czasu rodzice wspólnie mogą opuszczać gniazdo..." (Indykiewicz 2004)
Rosną maluchy, moi mili rosną
życzę dalszych ciekawych obserwacji
Eva Stets
Offline
Offline
Wątek Zamknięty