Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Administrator
Ważna prośba! Jeśli ktoś jest z Przygodzic, Ostrowa i okolicy, i ma dostęp na drobnych rybek, może je samemu wrzucić do wanienki z wodą na balocie, czyli w przygotowanej przez nas stołówce dla bocianów, opisanej w poprzednim poście. Dojazd do tego miejsca wiedzie od placu Powstańców Wielkopolskich w Przygodzicach (przy nim jest Urząd Gminy Przygodzice) na północ do Chaty Regionalnej, zaraz nią w lewo i przez duże podwórze, przy długim budynku gospodarczym ze sklepem ogrodniczym Wioletta Misiek Grażyna Janota po lewej stronie i zaraz za nim w lewo. Współrzędne miejsca dokarmiania: 51.587163, 17.822723, jest dobrze widoczne wraz z dojazdem tutaj:
www.google.com/maps/place/51°35'13.8&qu … 3?hl=pl-PL
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Offline
Użytkownik
Wszystko brzmi wspaniale. Całą ekipą jesteście najlepsi w tym co robicie. Żeby tylko nasz Dziedzic teraz zaczął się stołować na swoim wypasionym żerowisku.
Offline
Użytkownik
Bardzo dziękujemy za te wszystkie informacje i za wszelkie działania podjęte dla Dziedzica i Szczęściarza. Miejmy nadzieję, że Dziedzic jak najszybciej zacznie się stołować.
Ostatnio edytowany przez Karmelka (2022-06-05 18:17:27)
Offline
Użytkownik
Dziękuję p.Pawle za relację z misji "stołówka dla bociana". I dziękuję za Pańskie i dziewczyn zaangażowanie i za wsparcie lokalnych mieszkańców.
Trzymam kciuki, żeby Dziedzic znowu zaryzykował pozostawienie malucha samego i znalazł pobliską stołówkę.
Offline
Użytkownik
Dziś niestety nie mogłam obserwować - rodzinne spotkanie - ale teraz odczytałam wszystkie wiadomości. Super akcja naprawdę kawał dobrej roboty. Jesteście Wielcy! CI co poświęcają swój czas, energię i pieniądze, aby pomóc bocianom 🥰
Offline
Moderator
Rano w stołówce była Agnieszka. Położyła świeże jedzenie. Wołowina zniknęła, nasze rybki także. Ponadto w balii pływała rybka, której myśmy nie zostawili. Wygląda na to, ze któryś z odwiedzonych wczoraj wedkarzy dołożył swoją porcję. Nadal nie wiemy, czy jedzenie wziął Dziedzic, czy inne zwierzę. Dziedzic uważnie obserwował działania Agnieszki, więc to może on pożywił się w stołówce. Tak bardzo chcę wierzyć, że nam się uda!
Poszukujemy wędkarzy z okolic Przygodzic, prosimy rozpytać, jeśli ktoś jest z naszego rejonu!
Offline
Użytkownik
Rafał Markowski napisał:
17.21 dziedzic siedzi nad kamera. Mały nie jest sam. Jestem pod gniazdem. Info na FB.
Super! Żeby tylko Dziedzic zechciał skorzystać! Trzymamy kciuki. I nieustające podziękowania dla Was za zaangażowanie.
No i to optymistyczne pogwizdywanie
Ostatnio edytowany przez NataBF (2022-06-06 15:30:49)
Offline
Administrator
Julita napisał:
18:15 odlot Bociana w kierunku 16
Znów jest ale po drugiej stronie gniazda na 9. Tak szybko?
Dziedzic przegonił intruza, który siedział na budynku przy gnieździe. Intruz odleciał. Tj. nie widzę go już.
Ja już odjeżdżam. Ten samochód na dole zaraz pod gniazdem to ja 18.30 muszę znikać. Mam nadzieję że ryby nie pójdą na marne.
Offline
Użytkownik
Rafał Markowski napisał:
Julita napisał:
18:15 odlot Bociana w kierunku 16
Znów jest ale po drugiej stronie gniazda na 9. Tak szybko?Dziedzic przegonił intruza, który siedział na budynku przy gnieździe. Intruz odleciał. Tj. nie widzę go już.
Ja już odjeżdżam. Ten samochód na dole zaraz pod gniazdem to ja 18.30 muszę znikać. Mam nadzieję że ryby nie pójdą na marne.
Wszyscy mamy taką nadzieje👋
Offline
Użytkownik
Rafał Markowski napisał:
Dziedzic przegonił intruza, który siedział na budynku przy gnieździe. Intruz odleciał. Tj. nie widzę go już.
Ja już odjeżdżam. Ten samochód na dole zaraz pod gniazdem to ja 18.30 muszę znikać. Mam nadzieję że ryby nie pójdą na marne.
Dziękujemy za info, za akcję. Bez Was byłoby źle.
Offline
Użytkownik
Czy nie można podrzucić pokarmu do gniazda? Może dronem lub z podnośnika byłoby prościej? Dziedzic najwyraźniej broni gniazda i nie szuka jedzenia.
Offline
Administrator
Właśnie wróciłem spod gniazda, byliśmy z Tomkiem Wojtasikiem i Beatą.
Na plus:
- Rafał perfekcyjnie uzupełnił wodą i pokarmem stołówkę (wielkie dzięki Rafale!), w dość płytkiej wanience kłębi się stado kilkudziesięciu żwawych ryb, wody jest w niej tak dużo, że żaden kot raczej ryb nie wybierze;
- stołówka jest dobrze widoczna z gniazda, widać to na pierwszy rzut oka, dodatkowo Tomek sprawdził to zdjęciem z drona zawieszonego na osi widoku bociana (między nim a stołówką);
- w okolicy gniazda ani jednego obcego bociana.
Oby Dziedzic zaczął ze stołówki korzystać! Wystarczy mu dwuminutowy wypad, by złapać rybki. Przez tak krótki czas żaden obcy akurat się nie pojawi.
Na minus:
- podroby wyłożone rano przez Agnieszkę nadal leżą,
- Dziedzic gwałtownie zareagował na drona w odległości ok. 8 metrów od gniazda, kłapiąc dziobem. Odnotowały to Kinga i Magosia o 20.02 i 20.03. Czyli taka forma dostarczania mu jedzenia odpada, niezależnie że dron Tomka nie ma możliwości zrzutu ładunku (pokarmu). Reakcja Dziedzica zapewne ma związek ze stałym stresem po częstych atakach na gniazdo, wcześniej w tym sezonie bociany z tego gniazda tego samego drona Tomka z takiej odległości ignorowały. W ub. roku testowaliśmy drona przy innym gnieździe, też bez reakcji bociana.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Offline
Administrator
Nie ma możliwości użycia drona przy tym gnieździe bez spłoszenia dorosłego ptaka, co może doprowadzić do opuszczenia przez niego gniazda i malucha, oraz jest wykroczeniem. Proszę przeczytać mój post sprzed chwili oraz Ustawę z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (szczególnie art. 131) i Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Renata napisał:
Czy nie można podrzucić pokarmu do gniazda? Może dronem lub z podnośnika byłoby prościej? Dziedzic najwyraźniej broni gniazda i nie szuka jedzenia.
Offline
Użytkownik
Skoro nie dron to może wysięgnik wykorzystać. Kilka dni temu malec był zabierany z gniazda na badania i rodzice zaakceptowali te sytuację. Chociaż raz, żeby się najedli i wzmocnili.
Offline
Moderator
edy napisał:
Czy aby to nie jest tak, że Dziedzic pilnuje gniazda i Szczęściarza a intruzy podjadają z jego stołówki ? Dziedzic stresuje się i ciągle odstrasza być może bociany, które "zwęszyły" pokarm przeznaczony dla naszego bociana ? Być może trzeba pomyśleć nad sposobem dostarczania pokarmu bezpośrednio do gniazda ? Gdzieś na jakimś filmiku widziałem, że właśnie tak dokarmiano bociana z małym.
Renata napisał:
Czy nie można podrzucić pokarmu do gniazda? Może dronem lub z podnośnika byłoby prościej? Dziedzic najwyraźniej broni gniazda i nie szuka jedzenia.
Od trzech dni próbujemy wymyślić skuteczny i nieinwazyjny sposób wsparcia bocianów. Osobiście mam dość rad typu "trzeba znaleźć inny sposób". Proszę przyjechać i działać (plac Powstańców Wielkopolskich 2, 63-421 Przygodzice). Każdy może. Zgodę na wejście u właściciela łąki załatwiliśmy. Proszę poświęcić swój cały wolny czas, odłożyć ważne osobiste sprawy, szukać kontaktów, odpowiednich ludzi i sprzętu. Proszę wynająć podnośnik za 200 zł jedna akcja x 2 przez ok. 50 dni. A wcześniej uzyskać na taką akcję formalną zgodę od RDOŚ. Proszę zorganizować drona z funkcją zrzutu wraz z operatorem, który będzie umiał tak poprowadzić urządzenie, aby spadające jedzenie nie uszkodziło malca. Proszę operować podnośnikiem i dronem w taki sposób, aby nie spłoszyć bocianów, a wcześniej również uzyskać na taką akcję formalną zgodę od RDOŚ.
Zorganizowanie całej akcji od wczoraj, znalezienie jedzenia (niedziela!), balotu słomy, wykaszarki, wanny, a nawet wody, wykonanie kilkunastu telefonów do ludzi mogących w jakikolwiek sposób pomóc (niedziela!), poszukiwanie łowisk i wędkarzy, odszukanie właściciela łąki, na której stanęła stołówka i uzyskanie od niego zgody, czy choćby obmyślenie całego planu nie trwało kilka minut. Zrobiliśmy to najlepiej jak mogliśmy. Efekt naszej pracy widać na zdjęciu umieszczonym we wcześniejszym poście Pawła. Bocian ma idealny widok na stołówkę. Teraz wszystko zależy tylko od niego. Jesteśmy zmęczeni i psychicznie wyczerpani. Jeśli ktoś potrafi więcej, ma odpowiedni sprzęt, czas i chęci - zapraszamy do działania.
Offline
Użytkownik
Agatko i za to wszystko Wam bardzo dziękuję!
Offline
Administrator
Kilka dni temu to pisklęciem opiekowały się 2 dorosłe bociany i ryzyko porzucenia było minimalne, choć i tak ryzykowałem odpowiedzialnością karną, gdyby do tego doszło. Przeczytała Pani podane akty prawne? Wtedy było to też bardziej uzasadnione, bo stan zdrowotny pisklęcia (ciężki oddech), zdiagnozowany przez lek. wet., był gorszy niż obecnie. Do użycia jedynego podnośnika koszowego w całym powiecie ostrowskim była potrzebna zgoda komendanta powiatowego PSP. Zdobycie jej po raz kolejny będzie jeszcze trudniejsze, pozostawiam tę możliwość na pogorszenie sytuacji
I poza wszystkim, myśli Pani, że wiele da pojedyncze karmienie z podnośnika? Nie ma nawet pewności, czy dorosły podanego pokarmu nie wyrzuci z gniazda, jak zrobił podczas naszej akcji 18.05.2010, gdy pisklęta wyziębiały się w gnieździe po ulewach.
To jest mój ostatni post z odpowiedziami na takie „dobre rady” osób, których nie znam i nie wiem, czy mają jakąkolwiek wiedzę o bocianach, ich biologii i ochronie. Z niektórych postów wynika, że nie mają żadnej, nawet na poziomie Wikipedii.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Renata napisał:
Skoro nie dron to może wysięgnik wykorzystać. Kilka dni temu malec był zabierany z gniazda na badania i rodzice zaakceptowali te sytuację. Chociaż raz, żeby się najedli i wzmocnili.
Offline
Użytkownik
Agato i Pawle - dobrze, że napisaliście Wasze ostatnie posty. Łatwo powiedzieć "A może lepiej dron, a może podnośnik, a może bliżej gniazda, a może dalej..." i na tym się kończy. Wszystkim ciężko patrzy się na zaistniałą sytuację, ale nie na wszystko mamy wpływ. Codziennie obserwuję przygodzickie bociany, ale staram się podchodzić do tego bardziej z rozumem, niż z sercem.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy poświęcają czas, pieniądze, nerwy dla naszych bocianów, by pomóc im na tyle, na ile jest to możliwe i rozsądne. Brawa dla Was!
21.48 Tymczasem Dziedzic leży i chyba usłyszał jakiegoś robaczka w gnieździe, bo podniósł głowę i chwilę grzebał dziobem w gałęziach.
Offline
Użytkownik
Przeczytałam posty administratorów i nie rozumiem wzburzenia. Doceniam Panstwa wiedzę i doświadczenie oraz pracę. Sądziłam, że mogę zadać pytania na forum, ale nie spodziewałam się, że zostaną one tak emocjonalnie odebrane. Dziękuję, bo mimo nieprzyjemnego tonu znalazłam wiele satysfakcjonujących mnie informacji. Obiecuje nadal śledzić gniazdo i nie zadawać już pytań, żeby Państwa nie drażnić. Spokojnej nocy wszystkim
Offline
Administrator
Forscher napisał:
Może pora zabrać małego do "ptasiego pogotowia" ?
Np tu https://klekusiowo.pl/
Chcecie patrzeć jak umiera z głodu?
Już wystarczy nieszczęść w tym gnieździe jak na jeden rok...
Klekusiowo? Pan z Przemyśla? Znamy te miejsca. Naprawdę, nie figurują one na naszej liście, gdzie mogli byśmy, bądź co bądź, chcielibyśmy oddać chorego ptaka w dobre ręce.
Ale, po pierwsze generalna zasadą jest NIE INGERUJEMY W PRZEBIEG LĘGU tak długo jak nie jest to uzasadnione, najlepiej wcale. Póki co, samiec żyje, malec żyje. Nie będę ulegał dywagacjom osób, które jak co roku snują swoje dobre rady... Tak, jestem niemiły. Tak, nie będę dłużej wysłuchiwał bzdur w stylu że coś byśmy mogli zrobić.... Otóż uważam że w tej sytuacji należy ograniczyć dostęp do transmisji, wyłącznie dla osób zaangażowanych. Zbyt wiele już było tu tłumaczenia i głupkowatych dobrych rad. Tylko odpowiedzialności za ich realizację jakoś nikt nie chce się podjąć. Te kołowrotki, drony, podnośniki etc. Przestańcie się proszę nakręcać...
Rybek jak trzeba załatwię więcej, chociaż sobie liczą 1.50 zł za szt. Dzisiaj jest ok. 40 szt. Nie, nie chcę na to czy inne rzeczy pieniędzy od Was.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez Rafał Markowski (2022-06-06 19:56:26)
Offline