Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Pani Renato, odpowiedzi na zadane przez Panią pytania są już udzielone, wystarczy poczytać wcześniejsze wpisy - forum ma możliwość cofnięcia się.
Ci ludzie robią wszystko, co mogą w granicach prawa, żeby polepszyć sytuację. Ufam zarówno im, jak i przyrodzie. Dziedzic nie robi niczego złośliwie i z premedytacją - to bocian, one nie mają funkcji takich, jak ludzie.
21:56 Dziedzic leży, pisklak pod nim.
Offline
Użytkownik
Panie Rafale, czy można się gdzieś dorzucić na rybki i inną pomoc?
I jak wcześniej - dziękuję za wszystko co robicie, w tym ciągłe edukowanie ludzi, którzy jedynie co umieją, to rościć sobie prawa do wszelkich uwag i krytyki.
Rafał Markowski napisał:
Forscher napisał:
Może pora zabrać małego do "ptasiego pogotowia" ?
Np tu https://klekusiowo.pl/
Chcecie patrzeć jak umiera z głodu?
Już wystarczy nieszczęść w tym gnieździe jak na jeden rok...Klekusiowo? Pan z Przemyśla? Znamy te miejsca. Naprawdę, nie figurują one na naszej liście, gdzie moglibyśmy, bądź co bądź, chcielibyśmy oddać chorego ptaka w dobre ręce.
Ale, po pierwsze generalna zasadą jest NIE INGERUJEMY W PRZEBIEG LĘGU tak długo jak nie jest to uzasadnione, najlepiej wcale. Póki co, samiec żyje, malec żyje. Nie będę ulegał dywagacjom osób, które jak co roku snują swoje dobre rady... Tak, jestem niemiły. Tak, nie będę dłużej wysłuchiwał bzdur w stylu że coś byśmy mogli zrobić.... Otóż uważam że w tej sytuacji należy ograniczyć dostęp do transmisji, wyłącznie dla osób zaangażowanych. Zbyt wiele już było tu tłumaczenia i głupkowatych dobrych rad. Tylko odpowiedzialności za ich realizację jakoś nikt nie chce się podjąć. Te kołowrotki, drony, podnośniki etc. Przestańcie się proszę nakręcać...
Rybek jak trzeba załatwię więcej, chociaż sobie liczą 1.50 zł za szt. Dzisiaj Jest ok 40 szt. Nie, nie chcę na to czy inne rzeczy pieniędzy od Was.
Pozdrawiam
Offline
Administrator
Póki co nie przewiduję żadnej zbiórki. Nawet nie wiem, czy nam wolno przyjmować darowizny... Obawiam się, że nie i nie chcę ani też nie zamierzam tego sprawdzać na sobie.
Jak Dziedzic zacznie jeść ryby, to będą dostarczone też z innego źródła. Dzisiaj załatwiłem z firmy, której nie znam. Ale to moja sprawa i tyle. Miejmy nadzieję. że bocian załapie. że ma jedzenie pod nosem. Jak to się uda, to może liczyć na kolejne dostawy. Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
Rafał Markowski napisał:
Forscher napisał:
Może pora zabrać małego do "ptasiego pogotowia" ?
Np tu https://klekusiowo.pl/
Chcecie patrzeć jak umiera z głodu?
Już wystarczy nieszczęść w tym gnieździe jak na jeden rok...Klekusiowo? Pan z Przemyśla? Znamy te miejsca. Naprawdę, nie figurują one na naszej liście, gdzie mogli byśmy, bądź co bądź, chcielibyśmy oddać chorego ptaka w dobre ręce.
Ale, po pierwsze generalna zasadą jest NIE INGERUJEMY W PRZEBIEG LĘGU tak długo jak nie jest to uzasadnione, najlepiej wcale. Póki co, samiec żyje, malec żyje. Nie będę ulegał dywagacjom osób, które jak co roku snują swoje dobre rady... Tak, jestem niemiły. Tak, nie będę dłużej wysłuchiwał bzdur w stylu że coś byśmy mogli zrobić.... Otóż uważam że w tej sytuacji należy ograniczyć dostęp do transmisji, wyłącznie dla osób zaangażowanych. Zbyt wiele już było tu tłumaczenia i głupkowatych dobrych rad. Tylko odpowiedzialności za ich realizację jakoś nikt nie chce się podjąć. Te kołowrotki, drony, podnośniki etc. Przestańcie się proszę nakręcać...
Rybek jak trzeba załatwię więcej, chociaż sobie liczą 1.50 zł za szt. Dzisiaj jest ok. 40 szt. Nie, nie chcę na to czy inne rzeczy pieniędzy od Was.
Pozdrawiam
Doceniam całą pracę i poświęcenie włożone przez Państwa w projekt, ale szanujmy się, nikt Państwa nie krytykuje, nie daje "dobrych rad" złośliwie. Czasem warto napisać, że coś Państwu nie odpowiada, czy przeszkadza, stresuje, ale nie atakujmy się. Spokoju życzę.
Offline
Użytkownik
9.10 Jestem pod gniazdem a konkretnie stoję obok stołówki.
Dziedzic na gnieździe spogląda na mnie 😀
W wannie pływają karasie zostawione wczoraj przez p. Rafała, obok serduszka i wołowina zostawiona wcześniej przez p. Agnieszkę (koleżankę p. Agaty jak się okazało, dziękuję za sprostowanie). Wiemy, że Dziedzic jeszcze się tutaj nie stołował co oznacza, że póki co żaden obcy nie wyjada mu z talerza. Co prawda koło wanny leżą na balocie 2 karasie z podgryzionymi ogonami, ale mogły same wyskoczyć z wanny i podgryzły je mniejsze gryzonie. Wokół nie widać żadnego intruza. Spokój i piękna pogoda. Oby Dziedzic skusił się na przygotowane jedzonko, jest naprawdę na wyciągnięcie dzioba.
Ostatnio edytowany przez Agados (2022-06-07 10:18:05)
Offline
Administrator
Dziękuję za kontrolę na miejscu i podanie tu wyniku! Proszę teraz się szybko wycofać, by nie płoszyć Dziedzica!
Serduszka zostawiła wczoraj rano Agnieszka, koleżanka Agaty z pracy, włączona przez Agatę do akcji. Dwa karasie na balocie zostawił Rafał, by Dziedzic je zobaczył. Gdy byłem tam wczoraj wieczorem to były w całości. Obgryzione ogony to zapewne efekt działania kota/kotów, które tam się włóczą.
Proszę o kontakt na p.dolata@op.pl ws. ewentualnych dalszych kontroli na miejscu. Dzisiejszy termin był idealny, ale jeśli jeszcze Pani tam pojedzie, to nie musi nikt z nas, szkoda się dublować, tracąc czas.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Agados napisał:
9.10 Jestem pod gniazdem a konkretnie stoję obok stołówki.
Dziedzic na gnieździe spogląda na mnie 😀
W wannie pływają karasie zostawione wczoraj przez p. Rafała, obok serduszka i wołowina zostawiona wcześniej przez p. Agatę. Wiemy, że Dziedzic jeszcze się tutaj nie stołował co oznacza, że póki co żaden obcy nie wyjada mu z talerza. Co prawda koło wanny leżą na balocie 2 karasie z podgryzionymi ogonami, ale mogły same wyskoczyć z wanny i podgryzły je mniejsze gryzonie. Wokół nie widać żadnego intruza. Spokój i piękna pogoda. Oby Dziedzic skusił się na przygotowane jedzonko, jest naprawdę na wyciągnięcie dzioba.
Niestety nie potrafię umieszczać zdjęć na forum, ale jak otrzymam instrukcje to wrzucę kilka.
Offline
Użytkownik
Tak, oczywiście. Byłam tylko przez chwilę. Spokój Dziedzica najważniejszy. Przepraszam za pomyłkę i dziękuję p. Agnieszce za jedzonko.
Paweł T. Dolata napisał:
Dziękuję za kontrolę na miejscu i podanie tu wyniku! Proszę teraz się szybko wycofać, by nie płoszyć Dziedzica!
Serduszka zostawiła wczoraj rano Agnieszka, koleżanka Agaty z pracy, włączona przez Agatę do akcji. Dwa karasie na balocie zostawił Rafał, by Dziedzic je zobaczył. Gdy byłem tam wczoraj wieczorem to były w całości. Obgryzione ogony to zapewne efekt działania kota/kotów, które tam się włóczą.
Proszę o kontakt na p.dolata@op.pl ws. ewentualnych dalszych kontroli na miejscu. Dzisiejszy termin był idealny, ale jeśli jeszcze Pani tam pojedzie, to nie musi nikt z nas, szkoda się dublować, tracąc czas.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawczeAgados napisał:
9.10 Jestem pod gniazdem a konkretnie stoję obok stołówki.
Dziedzic na gnieździe spogląda na mnie 😀
W wannie pływają karasie zostawione wczoraj przez p. Rafała, obok serduszka i wołowina zostawiona wcześniej przez p. Agatę. Wiemy, że Dziedzic jeszcze się tutaj nie stołował co oznacza, że póki co żaden obcy nie wyjada mu z talerza. Co prawda koło wanny leżą na balocie 2 karasie z podgryzionymi ogonami, ale mogły same wyskoczyć z wanny i podgryzły je mniejsze gryzonie. Wokół nie widać żadnego intruza. Spokój i piękna pogoda. Oby Dziedzic skusił się na przygotowane jedzonko, jest naprawdę na wyciągnięcie dzioba.
Niestety nie potrafię umieszczać zdjęć na forum, ale jak otrzymam instrukcje to wrzucę kilka.
Offline
Użytkownik
9.21 Wizyta pod gniazdem, aktualizacja stanu stołówki.
Niestety karasie padły. Wyciągnęłam je z wanny i rozłożyłam na balocie, może Dziedzic je dojrzy i sfrunie. Dolałam wody do wanny, może lustro wody go zainteresuje.
Reszta pożywienia czyli serduszka i wołowina bez zmian.
Dziedzic stoi dumnie na gnieździe. W okolicy cisza i spokój, słonko próbuje przebić się przez chmury.
W okolicy nie widać żadnego intruza.
Zrobiłam porównanie zawartości wanny wczoraj i ilość karasi wyłowionych dzisiaj. Jest ich zdecydowanie mniej. Czyżby ktoś się poczęstował karasiami w ciągu tej doby? Chyba, że leżą na dnie wanny, woda jest mętna i ich nie widać, ale nie sądzę, gdyż padnięta ryba pływa na tafli wody.
Ostatnio edytowany przez Agados (2022-06-08 10:11:21)
Offline
Administrator
Przeniosłem do tego wątku wszystkie posty dotyczącej naszych prób pomocy pisklakowi – kontroli przez weterynarza Wojciecha Szukalskiego oraz tworzenia i zaopatrywania stołówki pod gniazdem.
Może pozwoli to trochę zrozumieć ilość naszych starań, aby boćkom pomóc. Dziękuję za nie bardzo: Agacie Derze (udział w tworzeniu i zaopatrzeniu stołówki), jej koleżance Agnieszce Kubiak (pierwsza kontrola stołówki), dyr. Zespołu Szkół Ponadpodstawowych-CKU w Przygodzicach Tomaszowi Gomulińskiemu (zgoda na działanie na terenie szkoły w niedzielę 5.06), Rafałowi Markowskiemu (dostawa 40 karasi), Jackowi Nyklewiczowi (przekazał 5.06 pierwsze ryby do stołówki), Beacie Olszak (udział w tworzeniu stołówki), Agnieszce „Agados” Pawlak (kontrole stołówki i relacje powyżej), tech. wet. Wojciechowi Szukalskiemu, sołtysowi Przygodzic Robertowi Wnukowi i jego współpracownikom (dostawa balotu słomy 5.06).
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Offline