Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
17 kwietnia 2009
około godz. 10:00
Od dłuższego czasu na jajkach siedział Tymek. Kiedy przyleciała Lotka, on wstał, ona zaczęła poprawiać jajeczka (1).
Niestety wieje silny wiatr, kamera wciąż się porusza, zdjęcia są nieostre. W dodatku Lotka nakryła jajeczka sianem, więc nie zauważyłam, ile ich jest (2).
Tymek doszedł chyba do wniosku, że jajeczek jest zbyt mało, wskoczył na Lotkę, ale nic mu z tego nie wyszło. Spadł... (3).
Teraz Lotka usiadła na jajkach, Tymek stoi obok niej, oboje zajmują się pielęgnacją upierzenia (4).
Offline
19 kwietnia 2009
16:10 W Tarnowskich Górach obydwa bociany razem w gnieździe. Lotka przerwała na chwilę wysiadywanie, wstała, odwracała jajka dziobem. Nie jestem pewna, ile jest jaj, cztery widać wyraźnie, ale może być pięć. Dołek jest dość głęboki, ponadto boćki otulają jaja sianem.
Po kilku minutach Lotka usiadła, a Tymek kontynuował toaletę.
Offline
20 kwietnia 2009
21:25 Dwa bociany w gnieździe, jeden wysiaduje, drugi stoi obok (1).
22:06 Trochę czułości - stojący bociek dotyka dziobem drugiego (2).
22:36 W gnieździe jest tylko jeden bocian, nie widziałam momentu, gdy drugi odlatywał (3).
23:20 Sytuacja bez zmian, nadal tylko jeden bocian.
Nie wiem, czy często się zdarza, by bocian w nocy opuszczał gniazdo. Ja widzę to po raz pierwszy.
Offline
28 kwietnia 2009
ok. godz. 14:30
1. Tymek wysiadywał jajka. Przyleciała Lotka i po krótkiej toalecie piór zaczęła szturchać Tymka dziobem.
2. Tymek wstał i prawie natychmiast odleciał.
3. Lotka zajęła się jajkami, odwracała je, układała wokół nich siano.
4. Usiadła na jajkach. Teraz ona wysiaduje.
4.
Offline
8 maja 2009
około północy
Lotka wysiaduje jajeczka. Tymek co chwilę szturcha ją dziobem (1).
Lotka wstała, przez półtorej minuty porządkowała jaja (2), następnie na powrót usiadła.
Tymek najpierw czyścił pióra, nastepnie zaczął znowu zaczepiać Lotkę.
Lotka wstała, obydwa bociany obracały jajka, po czym Lotka cofnęła się, a Tymek przystapił do wysiadywania.
Po chwili Lotka położyła sie obo Tymka. Teraz boćki leżą przytulone do siebie (4).
Offline
10 maja 2009
ok. 10:50
Lotka siedziała na gnieździe, Tymek podszedł i stanął obok niej (1).
Lotka wstała więc, a Tymek zajął się pracami porządkowymi w dołku.
Lotka chyba trochę ścierpła podczas wysiadywania, bo najpierw kilkakrotnie rozprostowywała skrzydła (2),
potem przystąpiła do ćwiczeń nóg (3).
W końcu Tymek usiadł , a Lotka zajęła się kosmetyką upierzenia (4).
Offline
Użytkownik
Obserwuję to gniazdo 2-gi rok. Rok temu wyklute pisklęta padły w majowe chłody, które zaczęly się na Śląsku 18 maja i trwały ok. 10 dni...
Jaj było w tym roku 5; widać to wyraźnie na filmikach archiwalnych z 20kwietnia, godz. 13:24 i 27 kwietnia, god. 16,49:
http://www.vattenfall.pl/www/vf_pl/vf_p … /index.jsp
zapisuję je na komputerze i dopiero oglądam, niestety z kilkudniowym opóźnieniem!
A dziś zauważyłam już świeżutkie pisklę, mimo że kamera jest nisko, a gniazdo głebokie: mignął mi parę razy malutki łebek... Przypuszczam, że wykluło się wczoraj (rodzice na gnieździe zachowywali sie nienormalnie, byli bardzo ożywieni) .
Mam nadzieję, że przynajmniej część młodych przeżyje, bo majowe chłody chyba właśnie mijają.
Pozdrawiam Bocianolubów!
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-05-15 10:41:07)
Offline