Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Wątek Zamknięty
Życie piskląt - tydzień trzeci (30 V-5 VI 2009)
Życie piskląt - tydzień trzeci 2009r - kolejny tydzień jaki będzie poświęcony na wspólne obserwacje z życia piskląt. Tak, jak poprzednio, skupimy się w i tym nowym wątku na obserwacjach jedynie piskląt, zauważonych zmianach w ich zachowaniu, różnicach i wszystkim co dotyczy naszej czwórki młodych.
Obserwacje z ogólnych wydarzeń z gniazda podajemy w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe" a jeśli uda nam się określić co jedzą młode bocianki, notujemy w temacie pt "Co jedzą młode bociany".
Zapraszam do obserwacji a na pewno czeka nas wiele wrażeń.
Pozdrawiam serdecznie
Eva Stets
Administrator forum
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
15.03 włączyłam sie wlasnie na karmienie, nie wiem, co podano, ale zauważyłam, że z czwórki piskląt poderwały się trzy, a czwarty, najmniejszy, tak mocno spał, że dorosły bocian musiał go dziobem doprowadzic do przytomności. W pierwszej chwili sie przestraszyłam, że mu się cos stało, ale chyba po prostu spał jak niemowlę, bo po chwili juz wszystkie ruszały sie i jadły (fot.1)
15.20 Po posiłku nastapiła chwila odpoczynku, młode kreca sie, przepychają, dziobią, machaja skrzydłami, największy potrafi nasladowac dorosłe ptaki: zarzuca szyję na grzbiet, skubie piórka, pięknie sie zalatwia poza gniazdo, jest zdecydowanie dominujący i chciałby ustawiac wszystkie małe. Taki dominator W pewnym momencie wstał i nawet chwilę utrzymał sie na nogach (fot.2) Ale zaraz klapnął (fot.3)
15.49 Najadłszy się, popadały dość bezładnie.
Czy ktoś z Sz. P. Forumowiczów już zwracał uwagę na to, że czwarte pisklę lezy często i płasko. Wyglada na to, że ten zwyczaj się utrzymał. Mozna miec nadzieję, że to nie żadna poważna wada, boby się już chyba objawiła?
Offline
Użytkownik
Kawia, ja widzę, że czwartaczek bardzo dużo leży. Mysle, że może da sobie radę. Nawet pobudzony przez rodzica wstaje i wyciąga szyjke i fajny dziobek. Trzeba obserwować, chyba głównie karmienia. Przeanalizowałam wszystkie zdjecia z dwóch ostatnich dni. Moze on sie troszkę wolniej rozwija.
20:14 bocianek w całej swojej okazałosci i aktywności. To chyba ten dominujący
Ostatnio edytowany przez magdag (2009-05-30 18:17:06)
Offline
Użytkownik
20.02 Po dłuższej drzemce w cieplarce pod skrzydlem już naprawdę dłużej nie mozna wytrzymac (fot1)
20.11 No nareszcie jedzenie. Największy (najstarszy?) tak sie rozochocił, że złapał kęs i dośc zgrabnie odszedł - nie odpełzł! - na bok, no, niezbyt daleko, bo porcja dżdżownic nie była zbyt duża i trzeba było zaraz wracac po nastepną. "Czwartek" bardzo żwawo jadł, za to do jedzenia nie mógł sie obudzić któryś z większych, całą długoscia szyi rozłożony dał się w końcu obudzić. Moze one po prostu tak mocno zasypiają?
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-05-30 19:50:46)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
12.02 .Mimo nieuniknionej tragedii jednego z pisklaków pozostali dzielnie sobie radzą i próbują swoich sił,fruwać bo przemiescił się z rostawionymi skrzydełkami.(f.1.).
12.06. Nie licząc dorosłego maluchy trzy przemieszczają się każdy na swoje "skrzydło"(łapę).(f.2.).
12.37. Jeden z pisklaków sięga coś za leżącego (f.3.)....
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-05-31 10:33:09)
Offline
Użytkownik
12.41 Nie mam "dowodu", ale oglądałam przekaz strumieniowy i jestem przekonana, że najstarszy pisklak probuje klekotać! Tak to się plecie.
Offline
Użytkownik
Offline
Witam!
Dziękuję Wam za zrozumienie, że posty dotyczące zmarłego pisklaka , tak dla utrzymania ciągłości obserwacji jak i dla samego tytułu tego tematu ("Zycie piskląt") przekazaliście w temacie pt "Co się dzieje w gnieździe".
Tu tylko dla ułatwienia osobom, które będą chciały odszukać temat podaję, sumując wydarzenia z ostatnich dni:
Pierwsze pisklę straciliśmy 29 maja 2009 a drugie 31 maja 2009. Pierwsze, czyli najmłodsze padło w 9 dniu życia (data klucia 20 V 2009), drugie, trudno określić (najprawdopodobniej nie było to czwarte, obecnie najmłodsze), padło w 16 dniu od wyklucia pierwszego i drugiego pisklaka, a więc w 15 dniu od wyklucia trzeciego i w 13 dniu od wyklucia czwartego pisklaka.
Wszyskie wpisy na ten temat znajdują się w temcie pt "Co się dzieje w gnieździe", wątek pt "Co robią bociany? (maj 2009)", strony 19 -27 (http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 964#p15964).
Kontynuacja tematu i codziennych obserwacji z naszego gniazda znajduje się w wątku pt "Co robią bociany? (czerwiec 2009)"
Link bezpośredni: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 962#p15962
W tym temacie prosiłabym o przekazywanie naszych obserwacji z życia młodych piskląt i tego co wiąże się z ich rozwojem i dorastaniem a na pewno dostarczą nam one sporo miłych wrażeń, ciekawych obserwacji wielu niezapomnianych chwil.
Pozdrawiam
Eva Stets
Administrator forum
Offline
Użytkownik
1.06 .2009
Dzisiaj od godz 9.50 kiedy zaczęłam obserwacje gniazda odbyła się kilkunasto minutowa próba chodzenia. Na razie na ugięch łapkach ale sprawnie do celu lub bez celu. Próba wyprostowania nóżek kończyła sie upadkiem na dziób w ściółkę gniazda. Są silne, oby wszystkie już wyleciały w jesieni do ciepłych krajów.
Offline
Użytkownik
1.VI
14:54 U jednego z maluszków zaobserwowałam, że kuperek ( okolice odbytu) ma takie zabarwienie lekko zielono- żółte (fot.1)
Nie wiem na ile będzie to widoczne na załączonej fotce i nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie? Być może to zabarwienie spowodowała ściółka ?
14: 35 Fot. 2 - bocian u tego pisklaka (z zabarwionym kuperkiem) dokonuje toalety
Offline
Użytkownik
15:57
młode z każdym dniem mają coraz więcej czarnych piórek na skrzydełkach (fot. 1) , często odchylają głowy do tyłu i zaczynają klekotać - bocianek na samym końcu (fot. 2) , same dbają też o swoje piórka - bocianek na froncie (fot. 3) Często śpią po kilka minut, co daje im pewnie potrzebną w tym wieku regenerację. Przemieszczają się też chętnie po całym gnieździe jak gdyby szukały najlepszego dla siebie miejsca na ściółce.
Ostatnio edytowany przez mimi (2009-06-01 15:44:12)
Offline
Tak, można to zauważyć coraz bardziej intensywnie. Każdego dnia takie próby stania będą coraz bardziej widoczne. Jednakże na pełne stanie na prostych nogach musimy trochę poczekać.
Jesteśmy w 17 dniu od wyklucia pierwszych piskląt a na prostych nogach pisklę bociana nie stanje prędzęj jak po ok. 20-23 dniach od daty klucia. Mamy więc sporo ciekawych obserwacji i takich prób stania przed nami.
Pozdrawiam
Eva Stets
atrenzis napisał:
1.05 Dzisiaj od godz 9.50 kiedy zaczęłam obserwacje gniazda odbyła się kilkunasto minutowa próba chodzenia. Na razie na ugięch łapkach ale sprawnie do celu lub bez celu. Próba wyprostowania nóżek kończyła sie upadkiem na dziób w ściółkę gniazda. Są silne, oby wszystkie już wyleciały w jesieni do ciepłych krajów.
Offline
Witam!
Jak można zauważyć kał oddawany przez bociany jest "płynny" i białego koloru (ptaki nie oddają osobno kału i moczu). Z racji, że jest to substancja płynna zauważony kolor jest zapewne z dwóch powodów: a) młody zabrudził sobie kuper podczas oddawania wypróżniania się, b) otarł się siadając o ściółkę gniazda i stąd zapewne to zabarwienie.
Pozdrawiam
Eva Stets
anowi napisał:
(...)14:54 U jednego z maluszków zaobserwowałam, że kuperek ( okolice odbytu) ma takie zabarwienie lekko zielono- żółte (fot.1)
Nie wiem na ile będzie to widoczne na załączonej fotce i nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie? Być może to zabarwienie spowodowała ściółka ? (...)
Offline
Użytkownik
Offline
Wątek Zamknięty