Ogłoszenie


Drodzy Forumowicze - zdarza się, że nieraz w dziale forum pt "Pomoc" są podawane istotne dla Was informacje - zerkajcie do wątków tego tematu - to może sporo pomóc :).
Informacje nt. działania forum

Dziękujemy za obecność i udział na naszym forum! Prosimy o stosowanie się do regulaminu i uwag administratorów! Wynikają one zawsze z dobrej woli i dbałości o czytelność i przejrzystość forum dla dobra wszystkich użytkowników



- - - - > sklep o przyrodzie i dla miłośników przyrody - - - Rytmy Natury w Dolinie Baryczy DVD< - - - -

#501 2009-05-31 19:20:59

anubis60

Użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2009-04-15
Posty: 184

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

19:25 Potwierdzam. Przez chwilę skrzydło martwego pisklaka było w dziobie bociana. Ale po chwili zaniechał dalszych działań i zajął się kosmetyką. Słońce świeci, ale jest zimno i wietrznie. Maluchy grzeją się same. Chyba trochę za mało tego ogrzewania przez rodziców w ostatnich, szczególnie chłodnych dniach.

http://img35.imageshack.us/img35/1029/95191131.th.jpg  http://img35.imageshack.us/img35/8273/bocian1b.th.jpg  http://img35.imageshack.us/img35/4497/bocian2.th.jpg

Offline

 

#502 2009-05-31 19:36:26

kika48

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-06
Posty: 227

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

19:35 - zmiana rodziców, świeża porcja sianka

http://images49.fotosik.pl/135/35ecbae67d892c57m.jpg

Offline

 

#503 2009-05-31 19:41:46

 Piotr J.

Zbanowany

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2008-05-27
Posty: 1813

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

19:50 - bocian przymierzał się do siadania na maluchach. Jednak coś go powstrzymało.

http://images45.fotosik.pl/135/ae73e6b2617241aam.jpg

Offline

 

#504 2009-05-31 19:48:31

mamajka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-10
Posty: 377

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

31.05.09

godz.19.55 - na razie bez zmian

http://img30.imageshack.us/img30/6753/imageca2lwb5z.th.jpg

Ostatnio edytowany przez mamajka (2009-05-31 19:50:28)

Offline

 

#505 2009-05-31 20:28:45

marta11

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2009-05-31
Posty: 29

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

20:33 - Dziedzic karmi młode. Maluchy wystawione są dziś na ciężką chłodną próbę. Cały czas bez "ciepłej kołderki".

http://images48.fotosik.pl/135/8bb6cb493d6eea61m.jpg

Offline

 

#506 2009-05-31 20:37:50

anubis60

Użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2009-04-15
Posty: 184

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

20:40 Czwartek wygląda na dość żwawego, choć wielkością wyraźnie odbiega od pozostałych. Pisklaki już kilka godzin bez ogrzewania rodziców. Poniedziałek (chyba) za chwilę zerwie się do lotu.
Może administratorzy podpowiedzą nam coś o tym intensywnym wietrzeniu. Czy martwy pisklak może być powodem, że bociany nie chcą usiąść w dołku? I przez to pozostałe pozbawione są ciepła. Może tak być, że, kolokwialnie mówiąc, nie bardzo wiedzą co zrobić?

http://img188.imageshack.us/img188/48/57032587.th.jpg  http://img190.imageshack.us/img190/3263/bocian1.th.jpg  http://img194.imageshack.us/img194/2676/bocian4.th.jpg

Ostatnio edytowany przez anubis60 (2009-05-31 20:56:21)

Offline

 

#507 2009-05-31 20:57:12

ELLAP

Użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2009-04-02
Posty: 92

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

21.02 - rodzeństwo mocno przytulone do siebie  ogrzewa się wzajemnie. Rodzic jak na razie nie siada na dzieciach.  Mam nadzieję, że w końcu się zdecyduje  na ogrzewanie malców tym bardziej, że zbliżająca się noc ponownie będzie chłodna i z opadami deszczu. Maluchy trzymajcie się.
21.22  przyleciał drugi rodzic, rodzina w komplecie / martwy bocianek również jest jeszcze w dołku /.  Maluchy  w dalszym ciągu  są  odkryte. fot 2

http://img46.imageshack.us/img46/4066/image31.th.jpg http://img46.imageshack.us/img46/9718/image33i.th.jpg

Ostatnio edytowany przez ELLAP (2009-05-31 21:24:36)

Offline

 

#508 2009-05-31 21:18:04

kawia

Użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-06-08
Posty: 1188

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

21.04 - Małe śpią przytulone do siebie, grzeja sie wzajemnie. Rodzic stoi na martwym pisklęciu, czyli traktuje je jak rzecz.
21.22 - Nadal dorosłe nie ogrzewają młodych. Czy cos się zaburzyło  w instynkcie rodziców przez martwe pisklę?
21.55 - Bez zmian. 

http://images50.fotosik.pl/135/6bac095db59fc1bdm.jpg  http://images49.fotosik.pl/135/3683ba585cef4e1cm.jpg

Ostatnio edytowany przez kawia (2009-05-31 22:03:59)

Offline

 

#509 2009-05-31 21:50:27

lucynka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-11
Posty: 220

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

21:57 /  Nasze małe ciągle nie są ogrzewane przez Rodzica. Grzeją się nawzajem. Trzymajcie się maluszki!

http://img269.imageshack.us/img269/6503/imageiot.th.jpg

Offline

 

#510 2009-05-31 22:39:14

belcia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 727

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

22.46 bocianki nadal nie ogrzewane, przez chwilkę jedno młode zaklekotało. Dodam że teraz w Ustroniu rodzice też nie ogrzewają tam piskląt, a jest tam około 10 stopni..??

Ostatnio edytowany przez belcia (2009-05-31 22:45:54)


Aby samemu stać się lepszym nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosman

Offline

 

#511 2009-05-31 22:42:07

 Piotr J.

Zbanowany

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2008-05-27
Posty: 1813

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

22.48 - Maluszki nadal bez przykrycia. Czy dotrwają rana? Coś się stało, że rodzice nie ogrzewają maluchów.

http://images39.fotosik.pl/131/7a6490d7a4e520dbm.jpg

Offline

 

#512 2009-05-31 22:54:33

belcia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 727

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

23.02 w Ustroniu już grzeją, rodzic usiadł na pisklakach, a tutaj jeszcze nie?, dlaczego nie ogrzewają piskląt..?, ostatnie noce i dnie sa bardzo chłodne, to na pewno przyczyniło się do utraty młodych piskląt..
23.08 rodzice się trochę przemieścili, młode zaklekotały zrobił się ruch, rodzic oglada piskleta, słychać popiskiwania piskląt, martwe piskle leży nadal obok pisklaczków
23.12 jeden z rodziców wreszcie położył się na młodych

Ostatnio edytowany przez belcia (2009-05-31 23:04:38)


Aby samemu stać się lepszym nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosman

Offline

 

#513 2009-05-31 23:04:21

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4080
WWW

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

23:10
Bocian w końcu zdecydował się usiąść, by ogrzewać pisklęta.

http://images39.fotosik.pl/131/e672df7ab362d9c9m.jpg  http://images44.fotosik.pl/136/1bf5386ec40a370bm.jpg  http://images46.fotosik.pl/135/81c27de0d9f0ea11m.jpg

Ostatnio edytowany przez Nupi (2009-05-31 23:26:16)


* * *

Offline

 

#514 2009-05-31 23:04:51

 Piotr J.

Zbanowany

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2008-05-27
Posty: 1813

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

23.14 - Jest!!! Nareszcie!!! Maluchy mają "ciepłą kołderkę".

http://images44.fotosik.pl/136/9744492244d06f70m.jpg

Offline

 

#515 2009-05-31 23:04:52

anubis60

Użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2009-04-15
Posty: 184

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

23:13 Wreszcie!!! Miejmy nadzieję, że posiedzi do rana

http://img39.imageshack.us/img39/9110/58633239.th.jpg

Offline

 

#516 2009-05-31 23:39:02

Eva Stets

Użytkownik

Skąd: Hellas
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 5027
WWW

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

W sprawie Waszych niepokoi wyżej. Jasne było, że dorosły w końcu siądzie na młodych.  Jednakże tylko jego bociani instynt może mu podpowiedzić, kiedy to zrobi a kiedy nie.
Młode po kilku dniach od wyklucia osiągają zdolność termoregulacji, tak więc dorosłe z dnia na dzień będą mniej ogrzewać pisklaki.
Niestety nie zawsze sprzyja ku temu pogoda jak miało miejsce w tych dniach, ale jak sami mogliście zauważyć ogarnięcie piskląt nie jest już takie łatwe a mimo to dorosły stara się ogrzewać młode i będzie to robić w miarę swych możliwości.

Podobne niepokoje pojawiają się każdego roku. Dla przykladu mój post na podobne zastanowienie i odpowiedź - w tym samym temacie, w maju 2008.
Data 24 V 2008, godz.00:20 (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 8386#p8386)
Nam nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za nasze bociany, ale podchodzić mniej emocjonalnie, aby mieć możliwość dokładnych i pełnych obserwacji wydarzeń.

Pozdrawiam
Eva Stets

Offline

 

#517 2009-05-31 23:41:38

anubis60

Użytkownik

Skąd: Wrocław
Zarejestrowany: 2009-04-15
Posty: 184

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

23:45 Przydały się te uspokajające wyjaśnienia, bo małe znów odkryte, a rano do pracy

http://img195.imageshack.us/img195/5128/52136120.th.jpg

Offline

 

#518 2009-06-01 02:52:25

Eva Stets

Użytkownik

Skąd: Hellas
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 5027
WWW

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

Zamykając wątek na maj chciałbym powiedzieć, że posty dotyczące straty najmłodszego pisklaka znajdują się od strony nr 19 tego tematu a posty nawiązujące do śmierci drugiego młodego zaczanają się od strony 23.

Chciałabym też zwrócić uwagę na post Biatki z godzin rannych (04:44) w dniu 31 V 2009, gdzie zostały odnotowane dwa kolejne karmienia o godz. 04:57 i 05.30, po których widać, że już wówczas pisklę nie jadło. Obserwowałam w tym samym czasie i zauważyłam to samo.   

Sumując wydarzenia z ostatnich dni:
Pierwsze pisklę straciliśmy 29 maja 2009 a drugie 31 maja 2009. Pierwsze, czyli najmłodsze padło w 9 dniu życia (data klucia 20 V 2009), drugie, trudno określić (najprawdopodobniej nie było to czwarte, obecnie najmłodsze), padło w 16 dniu od wyklucia pierwszego i drugiego pisklaka, a więc w 15 dniu od wyklucia trzeciego i w 13 dniu od wyklucia czwartego pisklaka.

Kontynuacja tematu znajduje się w wątku pt "Co robią bociany? (czerwiec 2009)"

Link bezpośredni: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 962#p15962

(zachęcam też do przeczytania pierwszego postu-wprowadzającego)

Offline

 

#519 2009-06-01 11:16:40

Paweł T. Dolata

Administrator

Zarejestrowany: 2007-04-06
Posty: 2473

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

Wrócę do tematu zjedzenia pisklaka, ale nic tu nie dodam, w tym poście, a także wyżej u Damki i Biatki, jest cała prawda o przyrodzie i zjedzeniu pisklaka - to ułatwiło przeżycie pozostałym, było celowe i zgodne ze strategią przetrwania gatunku.

Jak pisze niżej Anka, po ludzku możemy sobie przetłumaczyć, że martwy pisklak nawet po śmierci pomógł przetrwać rodzeństwu.

Co wszystko nie zmienia faktu, że obu maluchów bardzo szkoda :-((

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata

AnkazReading napisał:

Justyno - smutne i drastyczne bylo to z naszego, ludzkiego punktu widzenia, ale nie z punktu widzenia bocianiego. Martwe cialko maluszka tak, czy inaczej wrociloby to natury. Jest ono bogatym zrodlem energetycznego bialka i roznych mikroelementow, i jako takie zostalo spozytkowane w madry sposob przez pozostala bociania rodzine. W ten sposob nawet przez swoja smutna smierc przysluzyl sie pozostalemu przy zyciu rodzenstwu.
Pozdrawiam,
Anka

Offline

 

#520 2009-06-01 11:31:41

Paweł T. Dolata

Administrator

Zarejestrowany: 2007-04-06
Posty: 2473

Re: Co robią bociany? (maj 2009)

Rozumiem smutek z powodu maluchów, ale zapraszam z powrotem do realnego świata, wystarczą dwa fakty:
- gniazdo na kominie, potrzebny podnośnik koszowy, jego podjazd spłoszyłby dorosłego i zostawiłby trójkę bez opieki, gdy jeszcze wymagają ogrzewania i obrony przed drapieżnikami;
- najblizszy azyl w Poznaniu, 150 km od Przygodzic.

I jeszcze pytania:
- czym nakarmić? Kto umie tak dobrać pokarm pisklat jak dorosły bocian?
- jak wzmocnić?
- kto wie w jakiej temperaturze trzeba trzymać pisklę boćka? Każdy widzi, że rodzice tym świadomie sterują, z czasem i w zalezności od pogody zostawiając je poza skrzydłami.

Naprawdę nie można było pomóc w tym przypadku, choć to boli.

Za to każdy z nas na co dzień może pomóc bocianom i przyrodzie, by w perspektywie uniknąć choć 1 na 1000 takich tragedii. Metod jest tysiące, od wyśmiewanego zbierania makulatury, segregacji odpadów do ograniczenia użycia chemii na swoim polu czy ogródku, oszczędzenia śródpolnej miedzy czy podmokłej kałuży na polu czy łące, powstrzymanie swojego kota przed polowaniem na żywe stworzenia.

Niech trud i tragedie bocianiej rodziny pokaże każdemu z nas, że PRZYRODA to twarda walka o życie każdego dnia, w której człowiek bardzo rzadko pomaga, a ogólem swego postępowania przeszkadza.


Pozdrawiam
Paweł T. Dolata

PS. i a propos końcówki: Jakby ktoś pytał czemu odpisuję teraz dopiero – bo wczoraj parę godzin szukaliśmy osłabionego lub młodego ptaka szponiastego w Ostrowie, siedzącego na ziemi i nie uciekającego przed człowiekiem, zgłoszonego przez mieszkańca i Policję – jemu można było pomóc. Na szczęście prawdopodobnie nie trzeba było – nie znaleźlismy jego ani żadnych śladów (na ogrodzony teren zresztą drapieżniki nie miały dostępu), więc pewnie wzmocnił się i odleciał, albo „pociągnął” go za soba rodzic (jeśli był to młody).


bina napisał:

Czy naprawdę nie można pomóc pisklakowi? Drugi pisklak kona od wczoraj. Czy człowiek, zwłaszcza przy tak fatalnej pogodzie nie mógłby interweniować i pomóc choremu. Czy nie można zabrać go do azylu, ogrzać, nakarmić, wzmocnić i po kilku dniach oddać rodzicom? Serce pęka.

Offline

 
Projekt "Blisko bocianów" - najstarsza działająca kamera na gniazdo bocianie w Polsce, od 2006 roku

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs warszawa Appart Luxe 5* de 180m² + Vue imprenable sur Oran Allotjament Bad Homburg vor der HÜhe Noclegi Hayingen Apartment in Center Luxury