Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Zbanowany
8.00. Czwartek w kucki a Zosia i Barycz siedzą sobie spokojnie. Zosia wczesniej chodziła i dogladała stan techniczny gniazda ta bardziej z prawej-środkowa.(f.1.). Obraz ma zacięcia i strumieniowy także. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-17 06:03:56)
Offline
Użytkownik
17 lipca 2009 r., jak to dobrze, że dzisiejszej nocy był w gnieździe spokój! Po przedwczorajszych i wczorajszych, nocnych przygodach w przygodzickim gnieździe nie mogłam uzyskać połączenia z przekazu strumieniowego. Mimo łącza 10 Mb/s. Łącza były przeciążone. I dziś też już są symptomy zaczynającego się przeciążenia. Ale rozumiem, że jest wielu ciekawych, nie tylko ja...
- godzina 8:52, w gnieździe trójka młodych zajęta normalnymi, codziennymi czynnościami;
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-07-17 07:06:26)
Offline
Użytkownik
Około godziny 13:20 - 13:26 byli na gnieździe oboje rodzice. Było karmienie, a zaraz potem długie, głośne odstraszanie intruza, który przelatując obok gniazda od strony po której stoją dorosłe (f. 3), mignął mi w kadrze na przekazie strumieniowym. Ale zdjęcia nie udało mi się zrobić. Szkoda! Przypuszczam, że mogły znaleźć go na żerowisku i pilnować tego co robi. Nie wiem tylko czy w ogóle jest to możliwe. Myślę jednak, że nie przypadkiem znalazły się na gnieździe obydwa wtedy, kiedy obcy bocian przelatywał w jego pobliżu.
Na fot. 1 karmienie o godz. 13:20, dlatego jeden dorosły z f. 3 jest w gnieździe.
Na fot. 2 obecny dorosły ma nastroszone pióra, ale właściwie to nie jestem w stanie doliczyć się na niej obecnych bocianów.
Na fot. 3 są obydwa dorosłe, ale jest już właściwie po akcji, stoją i patrzą w kierunku, w którym poleciał intruz.
Godzina 14:21, na gnieździe z młodymi jest dorosły i wyraźnie obserwuje otoczenie (f. 4);
Ok. godz. 15-tej młode zostały same; trudno było tego nie zauważyć, bo na przekazie strumieniowym zrobiło się cicho, młode zamilkły. Czwartak siedzi na kuperku, bliźniaczki na wyprostowanych nogach, pielęgnują pióra. Tylko!
Zwrócilam też uwagę na to, że mimo dobrej pogody młode coś nie za bardzo biorą się do prób lotu. Czyżby nie czuły się bezpiecznie? Czy to może tylko brak wiatru?
Z żalem muszę się wylogować, bo ciekawa jestem dalszego rozwoju sytuacji. Mam nadzieję, że manifestacja siły i niedopuszczenie do gniazda zmusiły intruza do rezygnacji z dalszych odwiedzin w gnieździe. Zobaczymy.
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-07-17 13:56:52)
Offline
Zbanowany
20.15. Trójka młodych na gnieżdzie i jeden popisał się podskokiem. (f.1.).
20.53. Dwoje z młodzieży trochę się ożywiło (f.2, i 3.). ale jeden siedzi,nie ćwiczy pewnie to Czwartek.
21.15 Było wyczekiwanie przez trójkę młodzieży. (f.4.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-17 20:42:28)
Offline
Użytkownik
21.59 obserwację gniazda utrudnia rozciągnięta sieć Tekli. Mimo to widać trzy bociany, " nieproszonego gościa " jak na razie nie ma. (fot.1)
22.04 widoczny czwarty bocian, niestety nie wiem, który z rodziców przyleciał do dzieci (fot. 2)
22.18 fot.3 - obraz bardziej czytelny, sieć Tekli zniknęła
Ostatnio edytowany przez ELLAP (2009-07-17 20:16:44)
Offline
Zbanowany
23.00.Noc zanosi się na spokojną ale bez jednego dorosłego.(f.1.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-17 21:00:15)
Offline
Użytkownik
23:38 Bocian na pierwszym planie nie śpi (fot. 1). Ma coś przyklejone do dzioba. Próbował to zrzucić nogą, próbował ocierać się o leżącego po prawej stronie, aż ten również wstał i zaczął się czyścić. Natomiast nie jestem pewien bociana w tle, na końcu gniazda. Sądziłem, że to któryś z rodziców, ale na strumieniowym wyraźnie widać, że opada mu noga, którą chce podkulić. Nie może zbyt długo stać w bezruchu na jednej nodze. Czyżby to był obcy bocian? Ale może się mylę, bo bocianki są spokojne, jeden próbuje nawet nocnych lotów.
Ostatnio edytowany przez anubis60 (2009-07-17 21:36:56)
Offline
Zbanowany
Wspaniale !!!
Ponownie cicha, rodzinna i spokojna noc dla naszej bocianiej rodziny.
Zapewne młode po kolejnej takiej bezstresowej nocy nabiorą werwy i jak przypuszczam - w niedzielę / po południu / przynajmniej jeden dokona pierwszego wylotu ?!
Podobnie jak wczoraj około godz. 21:51 pojawiła się samica na gnieździe i została już na noc.
Około godz. 0:12 bociania rodzinka odpoczywa pod okiem samicy. fotka 1
Cudowny widok bocianiej rodziny - foto 2 z godz. 0:37
PS. Jednak oglądanie przekazu z gniazda, kiedy ja znajduje się teraz na łonie przyrody, nabrało dla mnie zupełnie innego wymiaru. Mam wrażenie, że to ich siedlisko jest w pobliżu, bo tutaj słyszę podobne odgłosy jak z gniazda… Czuję się bardziej z nimi zintegrowany. A sporadyczne widoki przelatujących gdzieś w oddali bocianów kiedy tutaj jechałem i innych ptaków stanowi super dopełnienie rzeczywistości…
Coś na dobranoc – turyści, którzy przebywali obok nas i usłyszeli klekotanie bociana z głośnika – byli w szoku – stwierdzili, że w lesie nad jeziorem nie może być bocianów i wtedy usłyszeli wyjaśnienie od nas, że to jest nowy gatunek - tzw. „bocian wirtualny”
Offline
Zbanowany
Offline
Moderator
18.07.2009.
06:34. Młode boćki ożywione i aktywne, nie ustają w treningu podskoków, prezentują siłę swoich skrzydeł ( fot.1, 2 )
6:58. Karmienie. Do gniazda przyleciała Przygoda niosąc w dziobie pokaźne źdźbła trawy ( prawie jak sznurki), pokarmu nie było dużo ale boćki jak zwykle zajadały z wielkim entuzjazmem ( fot.3 )
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Jejku, jakie to zdjęcie "pisklaczkowe" wzruszjące!
9:20 - Wszystkie trzy pisklaczki w gnieździe, przed chwilą pięknie ćwiczyły Wyglądają jak baletnice, próbując swe skrzydełka
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
18.07. 2009.
15:10. Po zachowaniu młodych widać było, że przybywa do gniazda rodzic, choć w kamerze jeszcze nie było tego widać. Boćki rozkładały skrzydła i wdawały charakterystyczny "żebrzący" głos proszący o karmienie i faktycznie w gnieździe wylądowała Przygoda. Wypluwanie pokarmu z wola trwało ponad dwie minuty młode dostały drobny pokarm, wydziobywały go ze ściółki kilka minut.
Offline