Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Zbanowany
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
magdag napisał:
9 maja 2010
21:21 dwa bocianki troche wystają. Co się dzieje z okiem bocianicy?
http://images46.fotosik.pl/291/298a4efd31c3e50bm.jpg
Opis oka Przygody zaczyna się postem Damki_Pik na str. poprzedniej, z godziny 02:02:54 z dnia 09.05.2010 (pod wsponianym postem są jeszcze 3 następne).
Offline
Zbanowany
Offline
Niżej cytuję jeden z tych postów - moje uzupełnienie. Dodam także, że rozumiem niepokój o zdrowie ptaka (pytano mnie dziś także kilka razy mailowo), ale żeby zobaczyć dokładnie co to jest, trzeba by to zobaczyć z bliska na żywo. Jak wiemy, ingerencja , by np złapać i zbadać samicę jest tu niemożliwa (raz, że jest okres lęgowy a dwa, że sprawnie latającego bociana złapać nie da rady).
Jako jeszcze jedno uzupełnienie dodam, że po konsultacji z kolegą, lekarzem wterynarii (p. Panos Azmanis, grecki specjalista od chorób ptaków, współpracujący z Kliniką Ptaków w Szwajcarii) mogę jedynie powiedzieć, że jeśli faktycznie jest to uraz, który by np wywołał stan zapalny, to ciemna "plama" pod okiem będzie wówczas postępować i "rosnąć". Jednakże (co już pisałam) na tak duży uraz to nie wygląda, bo w takim wypadku ptak nie miałby otwartego oka. Tak więc dalej przypuszczam, że jest to efekt jakiegoś zabrudzenia, ale czas i nasze obserwacje pokażą co będzie dalej.
Pozdrawiam
Eva Stets
piotrek94b napisał:
magdag napisał:
9 maja 2010
21:21 dwa bocianki troche wystają. Co się dzieje z okiem bocianicy?
http://images46.fotosik.pl/291/298a4efd31c3e50bm.jpgOpis oka Przygody zaczyna się postem Damki_Pik na str. poprzedniej, z godziny 02:02:54 z dnia 09.05.2010 (pod wsponianym postem są jeszcze 3 następne).
Eva Stets napisał:
9 maja 2010
W uzupełnieniu do postów wyżej. Obserwuję samicę od godz. 4.05 do chwili obecnej (5.15) i podtrzymam to, co napisałam wcześniej. Nie wygląda to na uraz. Jest to pod okiem, jest ciemne, ptak ma otwarte oko. Nie wygląda to na uderzenie - tu ślady są ciemne. Na "podbicie oka" ocenić tego nie można - nie byłoby "sine" na białym upierzeniu a zasininiaczenia na skórze widać by nie było przez białe pióra (no i przy tak dużym zasiniaczeniu pod okiem ptak by na pewno miał przymknięte oko). Na zmiany grzybiczne też to nie wygląda, bo by się nie stało w ciągu jednego wieczora, ale by postępowało powoli. Odmienne, nagłe ubarwienie piór pod okiem też nie wchodzi w grę, bo wcześniej tego nie było a same z siebie pióra się nie zabarwią. Tak więc najprawdopodobniej jest to jakieś zabrudzenie, które z czasem zniknie.
http://www.allegaleria.pl/images/dswj0x … _thumb.jpg
Pozdrawiam
Eva Stets
Offline
Zbanowany
10.05.2010.
04:22. Na pisklętach siedzi Przygoda. Czy będzie piąta niespodzianka jak wstanie i pokaże co ma pod sobą?
04:32. Na śniadanie poleciał Dziedzic.
04:52. Dwie ciekawe świata główki, wyglądają spod skrzydła mamy. (f.1)
04:59. Do gniazda wrócił Dziedzic. Starannie ułozył przyniesione siano. Po chwili Przygoda wstała.
05:03. Pierwsze dziś karmienie maluchów
05:05. Po nakarmieniu, Dziedzic zakrywa maluchy.
05:43. Odstraszanie. Rodzice zaczęli głośne klekotanie, maluchy instynktownie zaczęły "udawać że są martwe". Po minucie spokój. (f.2)
06:00. Zamiana. Dziedzic zostawia potomstwo Przygodzie.(f.3)
06:19. Dziedzic poza gniazdem. Co przyniesie rodzinie?
Ostatnio edytowany przez piotrek94b (2010-05-10 04:40:10)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
10.05.2010
Witaj bociania rodzinko!
7:19 Karmienie młodych. Niestety nie zdążyłam zobaczyć co i ile. (zdj. 1)
Nadal jedno jajko nie wyklute.
8:22 Mały ciekawy świata, wygląda spod skrzydła Dziedzica. (zdj. 2)
8:31 Karmienie Przygoda przyleciała z nową porcją jedzonka. Drobnica. (zdj. 3) Ale przed jedzeniem toaleta małego. (zdj. 4)
Ostatnio edytowany przez Angelika_72 (2010-05-10 06:50:40)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
11:42 Samiec nakarmił dzieci, jadły trzy, czwarty się zagapił
11:53 Przyleciała samica
11:55 Samiec wstał, odszedł na bok i nastąpiła zmiana (fot.1). Mama podała niewielką ilość pokarmu (fot.2), maluchy zorientowały się dopiero po chwili (fot.3). Każdy coś skubnął. Tata poleciał na łowy
11:58 Mama usiadła
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
10.05.2010r.
15:47 Przyleciał samiec, powitalne klekoty
15:48 Zmiana rodziców (fot.1)
15:49 Karmienie, jedzonka było dużo, pałaszowały wszystkie (fot.2)
16:00 Po chwili siedzenia samiec wstał, maluchy odpoczywają po dobrym jedzonku (fot.3)
16:19 Dopiero teraz usiadł
Ostatnio edytowany przez Justyna (2010-05-10 14:23:40)
Offline